![]() |
#121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 74
|
Dot.: być piękną w ciąży i po niej -dla siebie i nie tylko
Dobra piszę posta po raz drugi bo raz mi się zamknął :/
40 tydzień ciąży. Od początku stosowałam olejek babydream na brzuch, piersi, pośladki i uda (z masażem poza brzuchem). Raz w tygodniu peeling całego ciała poza brzuchem solą z olejkiem i codziennie mycie podczas prysznica szorstką rękawicą. Na początku ciąży zużyłam jedno opakowanie Mustela na rozstępy na brzuch potem już cały czas używałam rano Ziaja przeciw rozstępom a wieczorem olejek babydream. Od dwóch miesięcy też krem Pharmaceris na biust dla ciężarnych. Generalnie od połowy ciąży mam cellulit który próbuje zwalczyć i jest on nieco mniejszy po tych masażach ale jest. Zniknie może po ciąży, zwłaszcza że jestem teraz nieco napuchnięta. Przez całą ciążę przytyłam 15kg. W czwartek zakupiłam masażer z L'oreala z serum przeciw rozstępom w Rossmannie za 29zł (cena na do widzenia) normalnie kosztował 64zł. Na razie używam samego masażera a serum po porodzie. Zaopatrzyłam się też w Ziaję czarne serum i różowe rozgrzewające. Na skórę brzucha Mustela żel poporodowy. Pomimo tylu specyfików od dwóch tygodni zaczęły pojawiać się rozstępy na brzuchu aczkolwiek stwierdziłam że będą one po prostu dowodem na to że jestem mamą ![]() A co do kofeiny to jakaś paranoja, gdyby skóra wpijała nam tak wszystko jak ta odrobina kofeiny z resztek fusów to moje dziecko by już było dawno zmutowane żyjąc w moim brzuchu na śląskim powietrzu, a wszystkie kosmetyki by FAKTYCZNIE DZIAŁAŁY jak mówią reklamy! Używam kosmetyków dla kobiet w ciąży chociaż ginekolodzy mi mówią że to jedna wielka ściema i marketing, ale w razie czego dmucham na zimne. Po prostu wymyślając kosmetyki dla kobiet w ciąży firmy kosmetyczne rozkręciły ogromny biznes. Są kosmetyki stężone których nie można używać, ale nie można popadać w paranoje... ---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ---------- Aaaa i balsamy brązujące też używam i farbowałam włosy (mój fryzjer się uśmiał jak mu mówiłam co można wyczytać w internecie) i żyję, i moje dziecko i ja mamy dobre wyniki wszystkich badań. A tak przy okazji jadłam też sery pleśniowe (chyba wszystkie są z mleka pasteryzowanego w Polsce), jadłam maliny, od czasu do czasu wypiłam lampkę wina bo tak mi powiedział ginekolog że mogę wszystko ale z umiarem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: być piękną w ciąży i po niej -dla siebie i nie tylko
a maliny tez zakazane czy herbata z lisci malin, bo to różnica? ja sie przed samym porodem obżarłam na maxa truskawkami
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 74
|
Dot.: być piękną w ciąży i po niej -dla siebie i nie tylko
No właśnie tylko herbata z liści malin a same maliny nie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: być piękną w ciąży i po niej -dla siebie i nie tylko
dziewczyny podnosze temat bo ciekawy,wpisujcie proszę swoje sposoby
Ja jestem na poczatku teraz i chetnie poczytam ![]()
__________________
wymiana ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post65135946 nałogi ![]() http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/6682/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:32.