(Prrrawie) narzeczonych oczekiwań na przyklęk cz. 5! ;)

[aluniaaaaa]

Madziuniusia widze Cie! Co tam u Ciebie?

[studi]

Napisane przez Marisja

Ja jakos boje sie ze na zboczenca trafie czy cos

Ala nie rozmawiajmy fakt fakt;D

mi się zdarzyło kilka razy umówić z facetem przez internet, ale na żadnego zboczucha nie trafiłam...za to dłłłługo ze sobą musieliśmy pisać,zanim się umówiliśmy :P

[aluniaaaaa]

Ja bym nawet nie zgodzila sie na spotkanie "po kilku kliknieciach"!

[studi]

Napisane przez aluniaaaaa

Ja bym nawet nie zgodzila sie na spotkanie "po kilku kliknieciach"!

Ala ale przed nami również zlot-to taka tez internetowa znajomość;D

[kasia.diet]

Napisane przez Marisja

Ja jakos boje sie ze na zboczenca trafie czy cos

chlopak ktorego poznalam przed TZtem (na tym samym portalu) byl niefajny, tzn na poczatku byl fajny ale dosc szybko mnie pokochal i stal sie nachalny mimo ze go odrzucalam. udalo mi sie go splawic,powiedzialam ze nic z tego nie bedzie i juz. no ale moglo byc roznie

[netali]

Od razu widać po ilości postów, że wróciła zielona żelka
A mnie się coś wydawało Ala, że to może być ten długi weekend... aż trudno uwierzyć, że tym razem mnie intuicja zawiodła..

Co do wspólnego konta to bardzo dobry pomysł my już jakiś czas razem oszczędzamy.. a potem razem wydajemy Ale jak zamieszkamy razem to nam odejdzie połowa wydatków, więc pewnie coś ruszy no i ja pójdę do normalniej pracy mam nadzieję

Cd znajomości internetowych - nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, ale bliska mi osoba ma i zawsze trafia na jakiś frajerów z tą różnicą, że nie wszyscy od razu okazują się frajerami, tylko np po 6-9 miesiącach Z drugiej strony eksiol poznał swoją żonkę przez internet swoją drogą śniło mi się, że ona się u nas na wątku pojawiła !!

Marisja super że wszystko z tatą już ok
A eks okazał się faktycznie kompletnym dnem tragedia..

[aluniaaaaa]

Napisane przez studi

Ala ale przed nami również zlot-to taka tez internetowa znajomość;D

Ja wiem, ale my nie piszemy ze soba od wczoraj

[aluniaaaaa]

Napisane przez netali

ciekawe, która okaże się największym zboczuchem swoją drogą zazdroszczę Warszawiankom tego zlotu też bym Was już chciała poznać

Ja tez zazdroszcze

My ostatnio z Gaja rozmawialysmy o tym, ze lubimy przeklinac i mozecie sie przy nas zgorszyc

A co do zboczuchowania Zobaczymy, zobaczymy

[netali]

Napisane przez studi

Ala ale przed nami również zlot-to taka tez internetowa znajomość;D

ciekawe, która okaże się największym zboczuchem swoją drogą zazdroszczę Warszawiankom tego zlotu też bym Was już chciała poznać

Napisane przez kasia.diet

chlopak ktorego poznalam przed TZtem (na tym samym portalu) byl niefajny, tzn na poczatku byl fajny ale dosc szybko mnie pokochal i stal sie nachalny mimo ze go odrzucalam. udalo mi sie go splawic,powiedzialam ze nic z tego nie bedzie i juz. no ale moglo byc roznie

haha.. czyli moja teoria się sprawdza. Najpierw fajni, a potem....

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez aluniaaaaa

Nie kumam

Aaaaa, skumalam nie pamietam kiecki

pewnie dlatego, że taka sobie ja bym w takiej nie poszła, ale kwestia gustu

[aluniaaaaa]

Netali, a masz gdzies linka do tego watku?

[netali]

Napisane przez aluniaaaaa

Ja tez zazdroszcze

My ostatnio z Gaja rozmawialysmy o tym, ze lubimy przeklinac i mozecie sie przy nas zgorszyc

A co do zboczuchowania Zobaczymy, zobaczymy

Mnie trudno zgorszyć

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez aluniaaaaa

Netali, a masz gdzies linka do tego watku?

mogę poszukać i wyślę Ci na prv jak coś

[aluniaaaaa]

Chetnie sobie przypomne

[sylvi_86]

Napisane przez aluniaaaaa

Ja tez zazdroszcze

My ostatnio z Gaja rozmawialysmy o tym, ze lubimy przeklinac i mozecie sie przy nas zgorszyc

A co do zboczuchowania Zobaczymy, zobaczymy

uff a juz myslalam ze tylko ja w calym towarzystwie przeklinam no odetchnlam z ulga a zboczuchowanie..no coz...

[aluniaaaaa]

Sylvi, jak dobrze! Myslalysmy z Gaja, ze tylko my takie grzesznice

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Jutro to tu bedzie cisza, jak wiekszosc na mini zlocie bedzie

[kasia.diet]

to ja sie przyznam ze nie przeklinam i razi mnie przeklinanie

[netali]

No właśnie...
A nie chcemy jakiegoś innego mini zjeździku?

ps. jak sukienka

[aluniaaaaa]

A na czym polega inny mini zjeździk?

Kasia, bedziemy sie hamować

[Marisja]

Napisane przez netali

Od razu widać po ilości postów, że wróciła zielona żelka
A mnie się coś wydawało Ala, że to może być ten długi weekend... aż trudno uwierzyć, że tym razem mnie intuicja zawiodła..

Co do wspólnego konta to bardzo dobry pomysł my już jakiś czas razem oszczędzamy.. a potem razem wydajemy Ale jak zamieszkamy razem to nam odejdzie połowa wydatków, więc pewnie coś ruszy no i ja pójdę do normalniej pracy mam nadzieję

Cd znajomości internetowych - nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, ale bliska mi osoba ma i zawsze trafia na jakiś frajerów z tą różnicą, że nie wszyscy od razu okazują się frajerami, tylko np po 6-9 miesiącach Z drugiej strony eksiol poznał swoją żonkę przez internet swoją drogą śniło mi się, że ona się u nas na wątku pojawiła !!

Marisja super że wszystko z tatą już ok
A eks okazał się faktycznie kompletnym dnem tragedia..

Dziekuje!
a ex mi przeszedł momentalnie

[aluniaaaaa]

Ale dobrze, ze w ten sposob reagujesz, z usmiechem! Nie ma co plakac po takim prostaku!

[netali]

Napisane przez aluniaaaaa

A na czym polega inny mini zjeździk?

Kasia, bedziemy sie hamować

Mini zjeździk - czytaj umożliwiający przybycie mieszkankom terenów bardziej południowych

Napisane przez Marisja

Dziekuje!
a ex mi przeszedł momentalnie

i słusznie !! tak powinno być.. wyszło całe buractwo z niego... długo razem byliście?

[aluniaaaaa]

Netali, no tak, glupek ze mnie nie skojarzylam! Ale jestem za

[Marisja]

Napisane przez netali

Mini zjeździk - czytaj umożliwiający przybycie mieszkankom terenów bardziej południowych



i słusznie !! tak powinno być.. wyszło całe buractwo z niego... długo razem byliście?

3,5roku... :/
wiecie bo nie ma po czym plakac to i mi w sumie ulzylo

[_kamea_]

Jesteście szalone!!! 4 strony miałam do nadrobienia w 2 godziny chyba
Z góry mówię, że następnego watku już nie zakładam, bo..... tak niech się ktoś inny wykaże magicznymi siłami

Napisane przez Marisja

dziewczyny ojciec zdrowy...
miał 30%szans na przezycie i tyle samo ze wroci do zdrowia... a zyje i jest CAŁKOWICIE zdrowy... nerki działają... CUD!

ciesze sie z Wami z nowego wątku!
jestem dzisiaj zamulała jakas

Cieszę się strasznie a co do T pewnie lepiej, że rozstaliście sie teraz, a nie później, jesteś młoda, wszystko się ułoży

Napisane przez Isabelle_

Ale co za dużo to niezdrowo.


Trochę żal, bo każde wróci do siebie i znowu tylko odwiedzanie, a fajnie mieszkać razem. Cieszymy się tylko, że w końcu powrót do pracy, na uczelnie i swoich obowiązków, bo takie "nic nierobienie" męczy.
My nie jesteśmy tu w Madrycie tylko 130 km na zachód. Madryt zwiedzaliśmy i byliśmy na zakupach, ale jak dla nas to nie ma co zwiedzać za bardzo. Jest kilka fajnych miejsc, ładnych kamienic, ale ja nie polecam jakoś specjalnie. Zdecydowanie za to polecam Barcelonę i całe wybrzeże Costa Brava! Tam to jest na co patrzeć i gdzie pospacerować. Już wolę to miasteczko gdzie mieszkamy tu w Hiszpanii niż Madryt.

mmm, Barcelona cudowne miasto - byłam i chętnie poleciałabym jeszcze raz

Napisane przez studi

tez chce wiosne,mam dosyć tej zimy,szarówy i zimna,chce na słońce! normalnie depresja

Zimo, wypi**dalaj, jak to mówią

Napisane przez sylvi_86

ja bym tu dorzucila wlasne auto

a ja jeszcze dobrą pracę i nie wymagającą matkę ale i tak myśle, że takich facetów jest mnóstwo, więc na pewno się taki szybko znajdzie

A ja Wam powiem, że chyba sama niedługo dołączę do tych poszukujących odkąd razem mieszkamy dostrzegam same wady T - bez kitu albo on się zmienił albo ja inaczej zaczęłam na niego patrzeć. W każdym razie coraz mniej kulturalnie się do mnie odzywa, o sprzątaniu już wam mówiłam, dzisiaj np cały dzien siedzi przy kompie i gra w jakąś idiotyczną grę, mając do mnie pretensje, że spędzam dzień na forum no sorry. Jak chcę się do niego przytulić pyta się mnie co mi jest i dlaczego go męczę.... co jest k***a grane?

a i dodam, że ja też przeklinam

[aluniaaaaa]

To co, pijemy?

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez _kamea_

A ja Wam powiem, że chyba sama niedługo dołączę do tych poszukujących odkąd razem mieszkamy dostrzegam same wady T - bez kitu albo on się zmienił albo ja inaczej zaczęłam na niego patrzeć. W każdym razie coraz mniej kulturalnie się do mnie odzywa, o sprzątaniu już wam mówiłam, dzisiaj np cały dzien siedzi przy kompie i gra w jakąś idiotyczną grę, mając do mnie pretensje, że spędzam dzień na forum no sorry. Jak chcę się do niego przytulić pyta się mnie co mi jest i dlaczego go męczę.... co jest k***a grane?

Na prawde? To nie dobrze ten watek mial sluzyc zareczynom, a nie rozstaniom...

A moj post o piciu mial byc odpowiedzia na posta Marisji, ze jej ulzylo po rozstaniu

[Marisja]

Napisane przez _kamea_

Jesteście szalone!!! 4 strony miałam do nadrobienia w 2 godziny chyba
Z góry mówię, że następnego watku już nie zakładam, bo..... tak niech się ktoś inny wykaże magicznymi siłami



Cieszę się strasznie a co do T pewnie lepiej, że rozstaliście sie teraz, a nie później, jesteś młoda, wszystko się ułoży



mmm, Barcelona cudowne miasto - byłam i chętnie poleciałabym jeszcze raz



Zimo, wypi**dalaj, jak to mówią



a ja jeszcze dobrą pracę i nie wymagającą matkę ale i tak myśle, że takich facetów jest mnóstwo, więc na pewno się taki szybko znajdzie

A ja Wam powiem, że chyba sama niedługo dołączę do tych poszukujących odkąd razem mieszkamy dostrzegam same wady T - bez kitu albo on się zmienił albo ja inaczej zaczęłam na niego patrzeć. W każdym razie coraz mniej kulturalnie się do mnie odzywa, o sprzątaniu już wam mówiłam, dzisiaj np cały dzien siedzi przy kompie i gra w jakąś idiotyczną grę, mając do mnie pretensje, że spędzam dzień na forum no sorry. Jak chcę się do niego przytulić pyta się mnie co mi jest i dlaczego go męczę.... co jest k***a grane?

a i dodam, że ja też przeklinam

o kurka Kamea... masakra... moj byly tez mnie wyklinal w klotniach... moze to kryzys jakis? ale nie daj sie ponizac. albo

[anannke]

Napisane przez _kamea_

Jesteście szalone!!! 4 strony miałam do nadrobienia w 2 godziny chyba
Z góry mówię, że następnego watku już nie zakładam, bo..... tak niech się ktoś inny wykaże magicznymi siłami



Cieszę się strasznie a co do T pewnie lepiej, że rozstaliście sie teraz, a nie później, jesteś młoda, wszystko się ułoży



mmm, Barcelona cudowne miasto - byłam i chętnie poleciałabym jeszcze raz



Zimo, wypi**dalaj, jak to mówią



a ja jeszcze dobrą pracę i nie wymagającą matkę ale i tak myśle, że takich facetów jest mnóstwo, więc na pewno się taki szybko znajdzie

A ja Wam powiem, że chyba sama niedługo dołączę do tych poszukujących odkąd razem mieszkamy dostrzegam same wady T - bez kitu albo on się zmienił albo ja inaczej zaczęłam na niego patrzeć. W każdym razie coraz mniej kulturalnie się do mnie odzywa, o sprzątaniu już wam mówiłam, dzisiaj np cały dzien siedzi przy kompie i gra w jakąś idiotyczną grę, mając do mnie pretensje, że spędzam dzień na forum no sorry. Jak chcę się do niego przytulić pyta się mnie co mi jest i dlaczego go męczę.... co jest k***a grane?

a i dodam, że ja też przeklinam

Kamea a od kiedy razem mieszkacie? bo mi jakoś to umknęło...

[netali]

Napisane przez _kamea_

a ja jeszcze dobrą pracę i nie wymagającą matkę ale i tak myśle, że takich facetów jest mnóstwo, więc na pewno się taki szybko znajdzie

A ja Wam powiem, że chyba sama niedługo dołączę do tych poszukujących odkąd razem mieszkamy dostrzegam same wady T - bez kitu albo on się zmienił albo ja inaczej zaczęłam na niego patrzeć. W każdym razie coraz mniej kulturalnie się do mnie odzywa, o sprzątaniu już wam mówiłam, dzisiaj np cały dzien siedzi przy kompie i gra w jakąś idiotyczną grę, mając do mnie pretensje, że spędzam dzień na forum no sorry. Jak chcę się do niego przytulić pyta się mnie co mi jest i dlaczego go męczę.... co jest k***a grane?

a i dodam, że ja też przeklinam

Kamea - wiesz jak to jest - nie można wymagać zbyt wiele oni z natury są trochę burakowaci i jak mają słabszy dzień to z nich wychodzi co najgorsze.. a jak mieszkacie razem to widzisz też te jego słabe dni, kiedy nawet nie próbuje być romantczny i miły ale pomyśl... nam też nie zawsze się chce do nich tulić itp

Napisane przez Marisja

3,5roku... :/
wiecie bo nie ma po czym plakac to i mi w sumie ulzylo

Zobaczysz, ani się nie obejrzysz będzie nowy.
Ja z moim pierwszym też byłam prawie 3 lata i wydawało mi się, że już z nikim tak długo nie będę kto ze mną tyle wytrzyma a tu minęło raz dwa, z TŻtem w lipcu będziemy świętować 3 rocznicę
Także sądzę, że bardzo dobrze, że odcięłaś przeszłość grubą kreską

Napisane przez aluniaaaaa

Netali, no tak, glupek ze mnie nie skojarzylam! Ale jestem za

No właśnie tylko gdzie tak żeby jak nas najwięcej było są jakieś dziewczyny z Krakowa? Oprócz Ananke?

[Marisja]

Napisane przez aluniaaaaa

To co, pijemy?

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------



Na prawde? To nie dobrze ten watek mial sluzyc zareczynom, a nie rozstaniom...

A moj post o piciu mial byc odpowiedzia na posta Marisji, ze jej ulzylo po rozstaniu

pijemy!

[aluniaaaaa]

Napisane przez netali

Kamea - wiesz jak to jest - nie można wymagać zbyt wiele oni z natury są trochę burakowaci i jak mają słabszy dzień to z nich wychodzi co najgorsze.. a jak mieszkacie razem to widzisz też te jego słabe dni, kiedy nawet nie próbuje być romantczny i miły ale pomyśl... nam też nie zawsze się chce do nich tulić itp


No właśnie tylko gdzie tak żeby jak nas najwięcej było są jakieś dziewczyny z Krakowa? Oprócz Ananke?

To juz chyba lepiej poczekac na ten wlasciwy zjazd... Ja do Krakowa mam za daleko...

Netali ma racje, trzeba tez spojrzec w druga strone, nam tez nie zawsze chce sie do nich przytulac co innego jesli wyzywa w klotniach no to juz gorzej

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

No to pijemy

[_kamea_]

Napisane przez Marisja

o kurka Kamea... masakra... moj byly tez mnie wyklinal w klotniach... moze to kryzys jakis? ale nie daj sie ponizac. albo

Jeszcze mnie nie poniża, zresztą wtedy to ja bym zakończyła związek, bo nie dam sobą pomiatać

Napisane przez anannke

Kamea a od kiedy razem mieszkacie? bo mi jakoś to umknęło...

Od października...

Netali, zgadzam się z Tobą co do facetów PIONA !!!!

Napisane przez Marisja

pijemy!

Jasne, że pijemy zawsze i wszędzie