Oszczędzanie mamy w planie, mnóstwo forsy nam zostanie! :) Zapraszamy! Część IV! :)

[Kasiulka22]

Napisane przez Coffee With Milk

Nie wiem jak to możliwe, chyba, że jedzenie całe przywozi z domu

Dla mnie to też raczej mało spożywcze zakupy ja robię, a wszystko kosztuje ciężką kasę

Napisane przez agusiownik

Coffee jak sytuacja zmusza to trzeba zacisnąć pasa i odpuścić sobie kilka rzeczy
Ja już po kąpieli, wybalsamowałam się, nakremowałam i jestem piękna

A ja kupiłam sobie wczoraj i użyłam :

http://www.sophisti.pl/artykuly/urod...yszczupla.html

Dokładnie, kupiłam balsam. Naprawdę cudnie pachnie, jest gęsty tak jak lubię i po pierwszym użyciu skóra była super gładziutka zobaczę czy da jakieś efekty przy dłuższym stosowaniu. Kupiłam za 13,99 a pierwotna cena to 18,99 zł wiec oszczednosc jak sie patrzy

Aneszna super w ten sposób szybko się zbliżysz do swojego własnego mieszkanka i tego Ci życzę

Zdrówka chorowitki!

[Coffee With Milk]

Napisane przez tinyPrincess

Cześć
Coffee a Ty przywozisz jakiekolwiek jedzenie z domu?

Dziś mam w planach kupno zimowych butów, bo moje całkowicie się rozpadły, ale zobaczymy co z tego wyjdzie

Jak mogę, to biorę

Dziewczyny, chodzą Wasi TŻowie bez was na imprezy? Dyskoteki? Itp.?

[aante_e]

Napisane przez Coffee With Milk

Dziewczyny, chodzą Wasi TŻowie bez was na imprezy? Dyskoteki? Itp.?

Mój chodzi, ale w sumie tylko wtedy kiedy ja nie mogę. A tak żeby mi mówił, że dzisiaj sam idzie i koniec to nie. Teraz jestem zakopana w książkach, on ma jeszcze luz i gdzieś tam wychodzi. Z tym że mamy umowę, że mówimy sobie gdzie mniej więcej idziemy, z kim i rano i tak sam mi wszystko opowiada, a jak nie to znajomi, że go widzieli tu i tu

U mnie od środy bezwydatkowo

[xjustyniaaax]

Napisane przez Coffee With Milk

Jak mogę, to biorę

Dziewczyny, chodzą Wasi TŻowie bez was na imprezy? Dyskoteki? Itp.?

Mój nie chodzi bezemnie , ja bez niego też nie. Jedynie to np. piwo do kumpla . Mamy takią zasade i tego się trzymamy

Coffe a jak u Ciebie z Twoim Tż?

[foltynka]

Napisane przez Coffee With Milk

Jak mogę, to biorę

Dziewczyny, chodzą Wasi TŻowie bez was na imprezy? Dyskoteki? Itp.?

Mój nie chodzi i nie chodził beze mnie może dlatego,ze u nas w mieście nie ma tzn był taki club w którym można było potańczyc, to razem chodziliśmy.. ale nie daleko są Manieczki - pewnie znacia ta nazwe i Protector odaz Demon i Heaven, ale to juz 40 km
ogolnie za kawalera co tydzien imprezował, a jak poznał mnie to był koniec imprez bo jakos sie czułam juz na to za stara

Coffee.. cos czuje,ze znowu poszedł sam... skoro pytasz

walka z katarem - dzien 8 zbliżam sie do mety

[oooKolorowa]

od środy nic, bo nie wychodziłam z domu, za to dziś łup wyprzedażowy sukienka 99,90 nie mogłam się powstrzymać

[xjustyniaaax]

Napisane przez oooKolorowa

od środy nic, bo nie wychodziłam z domu, za to dziś łup wyprzedażowy sukienka 99,90 nie mogłam się powstrzymać

! ;D
pochwal się fotką

[Coffee With Milk]

Nie poszedł sam, ale mieliśmy dzisiaj iść na urodziny jego kolegi, do clubu, a ja jestem przeziębiona, jak nie pójdę, to pójdzie sam, a mamy umowę, że nie chodzimy bez siebie do żadnych dyskotek (na piwo do kumpla, czy z kumplami tak, ale nie na dyskoteki), ale to urodziny jego kolegi, więc jak nie pójdę, to tak czy siak pójdzie sam

[foltynka]

oooKolorowa bardzo nie ładnie !

aneszna dziś swietuje w szkole no no

ja mam ostatnio takiego lenia, że szok za dlugo siedzialam w domu 2 tyg wolnego mnie rozleniwiły.. nawet mi sie nie chce umyc głowy... na solarium też nie byłam.. moze dziś po obiedzie.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

w sumie trudno sprawa,bo to jego kumpel i jego urodziny, a dziewczynaj est tylko 'dodatkiem' że tak powiem.. jesli pójdzie to znaczy ze kumple sa mimo wszystko dla niego ważniejsi..

dawno temu z moim poprzednim TŻ była taka sprawa, że jak był w wojksu to przyjechał na przepustke i kumple zaprosili nas na impreze, ale wtedy moja mama mi nie pozwoliła jechać (mialam 19 lat ) i pojechał sam... a na drugi dzien mi napisał na GG, że musi mi coś powiedzieć, nim sie dowiem od kogoś innego (pomyślałam,że chodzi o jakąś dziewczynę) a on mi powiedział,ze kumpel mu dał spróbować amfetaminę, że było susper, bardzo sie wyluzował i zapomniał o wojsku na jakiś czas... po 3 tyg mnie zostawił, bo sie zmienił i wtedy żałowałam, że tam z nim nie pojechałam... ale gdy mnie zostawił to żałował duzo bardziej bo pozniej chcial wrócic... chyba nadal żałuje - skoro pojawił się na moim weselu "pod oknem, że tak powiem" (o tym juz wam kiedys wpominałam, ale nadal mnie to bawi na maxa )

[Ayo22]

Coffee - w co Ty się pakujesz.......

my nie przepadamy za takimi imprezami, może kilka razy byliśmy, ale zdarzyła się sytuacja, że tż był sam na dyskotece, a właściwie na wieczorze kawalerskim ja też byłam sama na dyskotece, ze znajomymi, z którymi wcześniej byłam tydzień na nartach, też bez tż i jakoś żadne z nas nie miało co do tego żadnych obiekcji..

[aante_e]

Coffee to zmienia postać rzeczy, bo na dyskoteki to my chodzimy razem, bo z kim ma tańczyć, jak nie ze mną Aż taka tolerancyjna nie jestem, żeby się zgodzić się na obtańcowywanie innych pannic parę razy byłą sytuacja, ze wychodziliśmy osobno, ale wtedy ja więcej rozmawiałam ze znajomymi, z tego co mi wiadomo on też (mamy jedno grono znajomych, nawet jak wyjdziemy osobno, to wszyscy zdają relację drugiemu co kto robił;p)

[Dagunia]

Napisane przez Coffee With Milk

Jak mogę, to biorę

Dziewczyny, chodzą Wasi TŻowie bez was na imprezy? Dyskoteki? Itp.?

Jasne że tak. Zazwyczaj raz na 2-3 mc wychodzimy gdzieś osobno. Ja chodzę z koleżankami, a on z kolegami -swoją drogą mężowie moich koleżanek Zaufanie to podstawa. Czasami jak ja nie mam ochoty iść do kogoś na imprezę to wysyłam go samego albo ja wychodzę wcześniej a on zostaje.

Napisane przez Ayo22

Coffee - w co Ty się pakujesz.......

my nie przepadamy za takimi imprezami, może kilka razy byliśmy, ale zdarzyła się sytuacja, że tż był sam na dyskotece, a właściwie na wieczorze kawalerskim ja też byłam sama na dyskotece, ze znajomymi, z którymi wcześniej byłam tydzień na nartach, też bez tż i jakoś żadne z nas nie miało co do tego żadnych obiekcji..

Co do wieczoru kawalerskiego to raz jako świadek swojego brata organizował ale wyjazd kawalerski Pojechali na 3 dni nad morze i wynajęli tam dom. Śmiać mi się chciało bo dziewczyny/żony/narzeczone innych facetów wydzwaniały co chwilę z pytaniami co robią, jak się bawią, gdzie idą itp. a oni cholery dostawali Ja napisałam sms żeby mi napisał jak dojadą i tyle- później zero tel czy sms to on sam zadzwonił i opowiadał jak tam jest Facet który jest "osaczony" ucieka a ten który ma "wolność" będzie wierny jak pies

[Ayo22]

Racja, Dagunia..
skoro ja bym się źle czuła w takim sztywnym związku, to nie będę go stwarzała osobie, którą kocham..

[tinyPrincess]

Mój Tż na dyskoteki itp beze mnie nie chodzi. Co najwyżej do kumpla czy coś ale to normalne


-139 zł buty zimowe, ale musiałam, bo chodzę z mokrymi nogami i przez to się rozchorowałam teraz

[xjustyniaaax]

Ja mam znowu taką sytuację ze mój Tz nie chce chodzić bezemnie. Czasem w takich sytuacjach ze jestem chora albo nie moge nakłaniam go zeby szedł na urodziny itp a on nie chce bo mówi że bezemnie nie chce iść. Na dyskoteki nie chodiz bo nie lubi więc mam spokój ;D

[foltynka]

Napisane przez Dagunia

Facet który jest "osaczony" ucieka a ten który ma "wolność" będzie wierny jak pies

Dobrze powiedziane! też czesto wysyłam sama TŻ by gdzieś sam poszedł, dlatego mam do niego pełne zaufanie i ciagle mu powtarzam,ze jemu ufam, ale nie ufam jego kumplom! Czasami wychodzi sam, ale wtedy czesto smsuje do mnie, że tęsknie itp.

[Dagunia]

Napisane przez Ayo22

Racja, Dagunia..
skoro ja bym się źle czuła w takim sztywnym związku, to nie będę go stwarzała osobie, którą kocham..

O to, to
Jak to moja babcia powtarza : " Traktujmy innych tak jak sami byśmy chcieli być traktowani"

Jeszcze jedno Coffee - facet którego się ogranicza np. nie puszczając na imprezy czy jakieś wyjścia to jak wreszcie się "wyrwie" gdzieś sam to będzie się zachowywał jak pies spuszczony z łańcucha a tego nie chcemy, prawda ?

[aante_e]

Dagunia zgadzam się z Toba Sama nie potrafiłabym całkiem podporządkować się takiemu związkowi, gdzie wszędzie chodzi się tylko razem, TŻ mnie kontroluje i wydzwania do mnie. Miałam tak w pierwszym związku - ledwo się rozstaliśmy, już pisał i dzownił, nawet gdy byłam u koleżanki. Sam czasu nie umiał spędzać, 'nudził się beze mnie'. Czułam się po prostu zmęczona, nie miałam czasu dla siebie, na kawę z koleżnką, nawet paznkoci pomalować, bo non stop ON. To jest fajne na początku, ale na dłuższą metę się nie sprawdza.

[Coffee With Milk]

Dziewczyny, macie rację, ale on też nie chce żebym ja chodziła sama na dyskoteki, więc dlaczego ja chodzić nie mogę, a on może umówiliśmy się, że chodzić nie będziemy osobno, do tej pory zawsze jak był u kumpli, a oni szli wieczorem do clubu, to on wracał do domu, mówił, że beze mnie nie pójdzie, bo tylko ze mną bawi się najlepiej dzisiaj do wyjątek, ale chyba jednak z nim pójdę, bo co raz lepiej się czuję najadłam się chrzanu i tak mi odetkało nos, że czuję się jakbym w ogóle kataru nie miała

[Shiruvii]

Witam w nowej części

Napisane przez Coffee With Milk

Za 300zł na miesiąc przeżyjesz kupując za to jedzenie, kosmetyki, chemię, bilety, przyjemności i jeszcze czasem Ci coś zostanie? To podziwiam
Bo ja gdybym nie dorobiła w Oriflame, albo bym czegoś nie sprzedała czy ogólnie nie dostała jakiegoś dodatkowego grosza od babci na przykład, to chyba bym nie przeżyła

Ja rozmawiałam ostatnio z koleżanką i mówiła mi załamana, że musi zadzwonić do domu, żeby wysłali jej pieniądze, bo nie przeżyje tygodnia za 200zł :szok:

Napisane przez moooniaaaa

Moja koleżanka dostaje na tydzień 70zł. (w tamtym roku 50zł.) i z tego opłaca jedzenie, internet, telefon, kosmetyki, imprezy, co tydzień śmiga do domu na weekend (bilet ok.10zł.) i nigdy nie narzeka A dziewczyna zjeść lubi, potańczyć też i jest uzależniona od rossmanna

Też znam podobny przypadek. Z kolei inna moja znajoma żyje prawie wyłącznie z socjalnego i też daje sobie radę.
Tak naprawdę jak się chce to można żyć za minimum, tylko wiadomo, że nie każdy potrafi. Np. wspomniana wyżej koleżanka je prawie zawsze "na mieście". Nie każdy też potrafi odmówić sobie jedzenia "górnopółkowego", więc wiadomo, że produkty lepszej jakości kosztują więcej (choć nie zawsze).


Mój ostatni wyjazd uczelniany:
25zł - bilety
21zł - w aptece
21zł - cień do powiek, lakier do paznokci
10zł - pierdółki (oscypek z grilla , pączek itp.)

[Kasiulka22]

Wydałam jedynie 2,88 zł na chleb

Co do imprez to prawie zawsze imprezowałam z tż, chyba że nie mogłam przyjechać. Nigdy za daleko sam nie chodził i nie narzekał, bo gdyby chciał to myślę że nie byłoby z tym większych problemów z mojej strony. Takie wyjścia raz na jakiś czas.

[irenkaaa]

no ok nie imprezujecie osobno ale to kumpla urodziny to chyba troche inaczej co
no i udalo mi sie zmiescic w limicie na tydzien
i to nawet fajnie zmiescic bo mialam w zalozeniu wydatek na jedzenie na dwoje 60-70e a udalo mi sie 47e na tydzien i to bez jakiegos glodowania

[Ayo22]

to 13 e do skarbonki

[noseknosek]

Dziewczyny kochane, nie wiem czy pamiętacie już raz próbowałam z Wami pisać ale mój zakupoholizm znowu ze mną wygrał. Wraz z Nowym Rokiem konieczność oszczędzania jakby mocniejsza dlatego mam pytanie - mogę do Was powrócić?

[xjustyniaaax]

Jasne

fajnie gdyby każdy kto pisze w tym wątku był w miarę systematyczny, dużo osób pisze czy może dołączyć a pozniej cisza?

[crescent]

a ja dzisiaj musze kupic okulary, bo zlamalam zausznik...mam znizke 150zl...ale 350 pojdzie jak nic

ale pozniej na pocieszenie kolacyjka za ktora juz nic nie zaplace

[Dagunia]

Podliczam swoje wydatki od początku stycznia:
100 zł paliwo
1600 zł zaliczka na wakacje
40 zł fundacja Rottka
20 zł spożywka

Jutro będzie jeszcze 50 zł na gaz do samochodu bo pożyczam przyjacielowi i nie chcę z pustym zbiornikiem dać. Na maksa zaciskam pasa i jem grzecznie to co mama kupi a nie wydaje na zachcianki

[xjustyniaaax]

Napisane przez Dagunia

Podliczam swoje wydatki od początku stycznia:
100 zł paliwo
1600 zł zaliczka na wakacje
40 zł fundacja Rottka
20 zł spożywka

Jutro będzie jeszcze 50 zł na gaz do samochodu bo pożyczam przyjacielowi i nie chcę z pustym zbiornikiem dać. Na maksa zaciskam pasa i jem grzecznie to co mama kupi a nie wydaje na zachcianki

gdzie się wybierasz na wakacje ?

[Dagunia]

Moja ukochana Turcja Ale tym razem nie na riwiere ale na wybrzeże egejskie.

[noseknosek]

Napisane przez xjustyniaaax

Jasne

fajnie gdyby każdy kto pisze w tym wątku był w miarę systematyczny, dużo osób pisze czy może dołączyć a pozniej cisza?

dzięki
obiecuję często pisać, bo takie codzienne wpisy pozwolą mi się zmobilizować

Napisane przez crescent

a ja dzisiaj musze kupic okulary, bo zlamalam zausznik...mam znizke 150zl...ale 350 pojdzie jak nic

o rety to chyba najgorsze wydatki, niespodziewane i niechciane

dzisiaj już nic nie wydam, bo mamy z TŻ już obiad i jedzenie na kolację od jutra spisuję