Szukam koleżanki z Gdańska i okolic :)

[chryja_bez_ryja]

Ja na 50% się piszę!

[asia84]

Ja w ten weekend mogę
To może coś skonkretyzujemy:
Sobota, godz.18, proponuję Pikawa lub Tekstylia ( w zależności ile osób jest chętnych). Kto jest chętny?

[Jesse]

hehe no to się dopisuję. Już myślałam Asiula, ze sie nie dopiszesz Mi pasuje Sobota kilka minut po 18 bo o 18 kończe zajęcia. Miejsce - whatewer dostosuję się. Jakaś pizzeria też może być (jeść nie będę, więc wybierzcie coś pod siebie), ja do szczęścia potrzebuję tylko wygodnego siedzenia, nie za głośnej muzyki, soku bananowo-porzeczkowego no i oczywiście WAS
Sobota jestem na 100%

[szprotka_]

Napisane przez asia84

Ja w ten weekend mogę
To może coś skonkretyzujemy:
Sobota, godz.18, proponuję Pikawa lub Tekstylia ( w zależności ile osób jest chętnych). Kto jest chętny?

dla mnie za późno. do pikawy ani tekstyliów to my się raczej nie zmieścimy, bo obłożenie tych miejscówek w weekend będzie zabójcze. także ew. jakąś alternatywę warto by było mieć. ew. można sprobować wbić się do szafy na kanapy na parterze.

[Jesse]

Dla Was wszystkich 18 to jest za późno? Bo nie wiem czy po moich zajęciach będę miała do kogo się podłączać?
Do której planujecie zostać? Szprotka, rozumiem że po 18 masz już inne plany, a reszta dziewczyn??

[Bożenka89]

W sumie tak teraz pomyślałam, że jeśli spotkałybyśmy się np o 18 to rzeczywiście mogłoby by być ciężko ze znalezieniem miejsca, bo przeważnie o tej porze w weekendy jest dużo ludzi. Jedynie, że znacie jakieś mało oblegane miejsce?
Bo ogólnie jednym pasuje wcześniej, innym później i teraz nie wiem jaka pora będzie najlepsza... Ja mogę się dostosować, bo mi właściwie jest to obojętne o której. Musimy się pospieszyć bo weekend tuż tuż

[Jesse]

Ja bardzo chętnie po prostu do Was dołączę z Asią. Może przyjdzie z nami jedna dziewczyna, ale nie na 100%.
Nie wiem jak jest z miejscem w sobotę o 18 w Gdańsku, wiem że w Krakowie coś by się znalazło ale tam pubów, klubów jest bardzo dużo. Hmm ciężko mi się wypowiedzieć, w każdym razie bardzo bym chciała się z Wami spotkać. Mam nadzieję, ze po prostu nawet jak ustawicie się wcześniej to do tej 18 jeszcze spotkanie trwać będzie. Zresztą, może po prostu spotkanie być np. o 16? Hmm o tej godzinie chyba miejsca powinny jeszcze być? Kurcze nie wiem, w każdym razie Dajcie znać

[Jesse]

hej dziewczyny
i jak? ustalamy cos na sobote?
buziaczki

[mania18]

Dziewczyny i co z tym spotkaniem? Bo ja jednak też się piszę ja bym jednak obstawiała Szafę, tylko jeśli chce się dorwać miejscówki to najpoźniej o 16-17.

[szprotka_]

ino jako, że pogoda ma dopisywać wnoszę o rozpatrzenie pytania - kto się jutro zjawi? proponuję godzinę 15, bo w tedy szafę otwierają, a że jutro na starówce ma być jakaś parada żaglowców to z miejscem będzie jeszcze gorzej, niż normalnie.

[Jesse]

ja też bardzo chętnie. Jeśli spotkanie będzie dłużej niż 18 to chętnie dołączę

[asia84]

To co dziewczyny, ktoś o 18 bedzie w tej Szafie? Mamy przychodzic czy nikt sie w końcu nie wybiera?

[nafiyqa]

I jak z tym spotkaniem?
Sadzac po wczesniej postach jednak nie udalo sie go zorganizowac?

[asia84]

No niestety. Jak doszło do konkretów to jakoś dziewczyny zamilkły...

[Jesse]

...ale za to ja z Asią spędziłyśmy fajny wieczór...jak zwykle zresztą
Asia, nie wyjeżdżaj mi stąd.....

[Giove]

Jutro wracam do Gdańska i chętnie wyjdę do pubu albo nawet na spacerek Jestem w Gda do 17 lipca Jakieś plany na ten tydzień?

[Bożenka89]

Napisane przez Giove

Jutro wracam do Gdańska i chętnie wyjdę do pubu albo nawet na spacerek Jestem w Gda do 17 lipca Jakieś plany na ten tydzień?

Może uda się do 17ego



Ja miałam ostatnio takie zakręcone dni, nawet nie miałam za bardzo czasu myśleć o spotkaniu...
Ale W KOŃCU trzeba coś zrobić w tej kwestii, zgadzacie się ze mną?
To jak dziewczyny, która chętna na spotkanie np w ten weekend?
I teraz musi się udać i koniec kropka!

[Jesse]

hehe, coś faktycznie nie poszło z tym spotkaniem. Ja w weekend jestem wolna po 18 (jak zwykle) a w tygodniu dopiero po 21, więc chyba raczej odpada. Chociaż dla mnie tam nie jest nawet po 21 za późno tak czy inaczej ja jestem obecna i jak tylko planujecie być o 18 jeszcze w jakimś konkretnym miejscu, to wpadnę po zajęciach CMOK
aha, co to za Szafa? kawiarnia? lodziarnia? pub?

[asia84]

Napisane przez Jesse

...ale za to ja z Asią spędziłyśmy fajny wieczór...jak zwykle zresztą
Asia, nie wyjeżdżaj mi stąd.....

Hehe Martuś, ale ja tylko na tydzień Szybko zleci

[szprotka_]

Napisane przez Jesse

aha, co to za Szafa? kawiarnia? lodziarnia? pub?

szafa to taka kawiarnia. można tam dostać gorące czekolady, herbaty, ciacha, no i kawy.
wszystkie niepalące jesteśmy, czy nie?

[Jesse]

Ja tam sobie czasem palę...ale przecież nie ma to żadnego wpływu na moje wizyty w lokalach. Zresztą - istnieją jeszcze takie miejsca gdzie można palić w środku?
No, to jak? Uda się tym razem spotkanko? Następne podejście? Zresztą, co tu robić jak taka pogoda za oknem...nic, tylko siorbać gorącą czekoladę z bitą śmietaną...

[szprotka_]

Napisane przez Jesse

Ja tam sobie czasem palę...ale przecież nie ma to żadnego wpływu na moje wizyty w lokalach. Zresztą - istnieją jeszcze takie miejsca gdzie można palić w środku?
No, to jak? Uda się tym razem spotkanko? Następne podejście? Zresztą, co tu robić jak taka pogoda za oknem...nic, tylko siorbać gorącą czekoladę z bitą śmietaną...

chyba nie ma. ja nie palę, więc jakby były wśród nas osoby palące to się problem z miejscem znowu robi. ale to się najwyżej coś na spontanie wymyśli.
jeżeli ktoś przyzwie burze i mnie głowa przestanie boleć to zgadzam sie na wszystko.

[Jesse]

Napisane przez szprotka_

chyba nie ma. ja nie palę, więc jakby były wśród nas osoby palące to się problem z miejscem znowu robi. ale to się najwyżej coś na spontanie wymyśli.
jeżeli ktoś przyzwie burze i mnie głowa przestanie boleć to zgadzam sie na wszystko.

Dlaczego od razu problem z miejscem? Normalnie w knajpach przecież i tak się nie pali, a jak ktoś ma ochotę zapalić to wychodzi na 3 minuty i problemu nie ma żadnego
Jak głowa? lepiej?

[szprotka_]

Napisane przez Jesse

Dlaczego od razu problem z miejscem? Normalnie w knajpach przecież i tak się nie pali, a jak ktoś ma ochotę zapalić to wychodzi na 3 minuty i problemu nie ma żadnego
Jak głowa? lepiej?

no właśnie nie jest tak prosto, teoretycznie są na starówce miejsca gdzie można też oberwać mandatem. wystarczy, że się służbista trafi i wypatrzy gdzieś bawiące się dzieci. (koleżanka tak zarąbała mandat )

[Jesse]

Napisane przez szprotka_

no właśnie nie jest tak prosto, teoretycznie są na starówce miejsca gdzie można też oberwać mandatem. wystarczy, że się służbista trafi i wypatrzy gdzieś bawiące się dzieci. (koleżanka tak zarąbała mandat )

ale jak?...że przed lokalem sobie zapalić nie można na świeżym powietrzu? ale bym się zdziwiła jakby mi ktoś wyskoczył, że palić nie można..tożto psecies miejsce publiczne
w każdym razie czasem faktycznie są takie dziwne sytuacje, że człeku nie wiesz za co a zarobisz...kolega idąc ulicą wyrzucił peta w kratę do ścieku, podeszło do niego dwóch strażników miejskich i chcieli wlepić mandat, on oczywiście grzecznie przeprosił, w sumie poprosił o upomnienie. Powiedzieli, że nie dostanie mandatu jak zbierze jakiegoś innego peta z ulicy i wyrzuci do kosza (ewidentnie trafił na sadystów) powiedział, że nie będzie zbierał czyichś petów z ulicy, już woli mandat za swój. To mu wlepili mandat za zaśmiecanie i dopisali kolejny za ich obrazę. Hmm teraz staram się sobie przypomnieć czy to byli policjanci, czy straż miejska ale nieważne. Fakt jest taki, że rozmowa wiadomo, trwała chwilkę, kumpel się zbulwersował, że takie coś mu powiedzieli. On odmówił kategorycznie zbierania jakichś nie wiadomo czyich petów z ulicy to na złość dowalili mu jeszcze takie coś

[Bożenka89]

Hmm... coś czuje, że tym razem też nie wyjdzie spotkanie, bo jest mały odzew. Może lepiej jak wyznaczymy jakiś późniejszy termin, żeby więcej osób się zebrało?

Jeśli kiedykolwiek uda się zorganizować spotkanie to normalnie będę w szoku

[Jesse]

No, szkoda. Tym razem znowu nie poszło. wchodzę na Wizaż żeby sprawdzić gdzie się umówiłyście, ale jednak nie ma chętnych. No cóż, może kiedyś... ciumki

[Kasza Manna]

Kibicuję Wam, ale jakoś nie możecie się spotkać. Pewnie jesienią się uda
Co do Szafy - na dole jest typowo pubowo, u góry bardziej kameralnie. Przed wejściem są popielniczki, więc nie ma szans, żeby ktoś Was zmandatował za palenie

[Jesse]

dziewczyny, przed chwila stalo sie cos strasznego.
od jakiegos czasu uzywam sobie kominek zapachowy, wlewam rozne olejki..fajnie bylo do dzisiaj.
ten kominek mi dzisiaj wystrzelil. Na sciane. Na jasna sciane wytapetowana w taka wypukła tapete (takie grudki wypukłe jak kiedys byly modne). Mam pół sciany w obrzydliwych ciemnych plamach od olejków eterycznych.
wynajmuje tu pokój w gdańsku...jestem zdruzgotana, nie wiem co zrobic. Poradzcie cos, błagam.Jak ja to powiem ludziom od ktorych wynajmuje, to wyglada okropnie! moze zamalowac to? znacie taniego malarza w gdansku? jeeejku ale mnie to rozpieprzyło, jeszcze kasy nie mam a tu takie rzeczy sie dzieja! :-(

[agison]

Napisane przez Jesse

dziewczyny, przed chwila stalo sie cos strasznego.
od jakiegos czasu uzywam sobie kominek zapachowy, wlewam rozne olejki..fajnie bylo do dzisiaj.
ten kominek mi dzisiaj wystrzelil. Na sciane. Na jasna sciane wytapetowana w taka wypukła tapete (takie grudki wypukłe jak kiedys byly modne). Mam pół sciany w obrzydliwych ciemnych plamach od olejków eterycznych.
wynajmuje tu pokój w gdańsku...jestem zdruzgotana, nie wiem co zrobic. Poradzcie cos, błagam.Jak ja to powiem ludziom od ktorych wynajmuje, to wyglada okropnie! moze zamalowac to? znacie taniego malarza w gdansku? jeeejku ale mnie to rozpieprzyło, jeszcze kasy nie mam a tu takie rzeczy sie dzieja! :-(

o qrczę a próbowałaś to zmyć? olejki są tłuste, więc może płynem do mycia naczyń - ja płynem traktuję każdą tłustą plamę i schodzi, no ale z tapetą jeszcze nie miałam do czynienia ... jakbyś tak spróbowala lekko gąbeczką, bez nadmiernego tarcia, zeby tapeta nie zlazła może chociaż zbledną te plamy?? bo zamalować tapetę? to słabo chyba ...