Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia

[madziek1988]

No mi też nie mówił nic o tym, ale co z tego jak wszysycy kolesie sie ślinią na widok laski z plakatów czy z tv(bo myślą ze one sa takie idealne):P . A to, ze mamy spowich TŻów nie znaczy ze innym tez sie nie chcemy podobać....Jak jesczze nie byłam z moim TŻ i przyszłam go kiedys odwiedzic to pierwsze co mi sie rzuciło w oczy to duży kalendarz na scianie z jakąs super dupą w bieliznie i tak patrzyłam na nią z zazdroscią az wkoncu jak zostalismy parą to pierwszym moim prezentem dla niego był kalendrz ale z moimi zdjeciami i zdjął tamten( w sumie nie mial wyjscia) , a najbardziej to smaic mi sie chce jak on komentuje kazdego dookola:"patrz jak ona przytyła", "ale ona ma krotki tółw", "ale ma grube nogi" itp. , a sam nie widzi ze on tez ma takie słoniątko przy sobie ;p co ta milosc robi z czlowiekiem oślepia

[AnAlien]

Oj co do tolerancji TŻ-tów to potwierdzam! Mój twierdzi, że jestem idealna i że nie mam się przejmować, tylko ciacho sobie zjeść Tylko jak potem się roztyję do niemozliwych rozmiarow to bedzie żałował swoich 'rad' Dlatego nie powtarzam mu namiętnie, że się odchudzam, tylko bardziej w zartach.
A tak btw to muszę się pochwalic, że dziś byłam pierwszy raz na basenie i całą godzinę pływałam Do tego jakieś 3 godzinki spaceru. Z jedzeniem tez ok, cały dzień w miare zdrowo i wypite 2 litry wody. Więc jestem z siebie baardzo dumna! I postanowiłam ten basen przynajmniej 2 razy w tygodniu zaliczac, chociaz mam do niego 25 min marszem, ale co tam, lepszy efekt:P

[alexis_t]

dzisiaj byłam na bieżni pod ciśnieniem - super sprawa (kupiłam na popularnym serwisie z grupowymi zniżkami kupon i za grosze mam karnet) potem aqua areobik. POLECAM ! świetnie ćwiczy się w wodzie (dodatkowy ciężar to opór wody) poza tym się człowiek nie poci (nienawidzę tego podczas ćwiczeń), a potem sauna - MEGA! och, coś czuję, że jutro będzie z 0,5 kg mniej

a jak u Was ;>?


... skusiłam się na jednego czekoladowego cukieraska . ach ta czekolada .

[Kretka666]

Witajcie Też postanowiłam zacząć zmagania z wagą (muszę...chory kręgosłup tego ode mnie wymaga :/ Eh...), więc się przyłączam
Mam grube kości, duży cyc, pupę i biodra szerokie - to mi akurat pasuje, ale trzeba trochę zrzucić. Wiecie może JAK to zrobić, żeby biust i pupa nie zmalały tak bardzo?

Akurat od dwóch tygodni schudłam 5 kg - ale to też przez przeziębienie, które aktualnie trzyma mnie w łóżku.
Chciałabym mniej więcej 15 kg póki co schudnąć, później to się będzie myśleć Dieta MŻ do października ma mi w tym pomóc. I mam nadzieję, że Wy też mi pomożecie dobrymi, pobudzającymi słowami (mój TŻ nie umie mnie karcić, On nie widzi potrzeby mojego odchudzania), a ja Wam i schudniemy razem!

Waga wyjściowa - 103 kg
Wzrost (raczej niezmienny ) - 178 cm
Waga docelowa - 88 kg (póki co)
Termin - do października 2011 roku.

[Dziubasek8819]

Kretka666 witamy w naszym gronie i szybkiego powrotu do zdrowia życzę
No mój TŻ też nie jest takim bezdusznym draniem(jak mogło to zabrzmieć po wcześniejszej mojej wypowiedzi) i nie wytyka mi wyglądu kiedyś mu coś się wypsnęło chyba z rok temu ale ja to pamiętam tak ogólnie to też powtarza mi jak to dobrze że jestem taka mięciutka można się przytulić jak do pluszaczka
Jak widzę to większość z Nas stosuje MŻ i WR

Alexis_t fajnie że możesz sobie tak poćwiczyć ja nawet gdybym chciała to nie mam takiej możliwości bo nie ma czegoś takiego w pobliżu mnie w lecie to już śmigam nad zalew i się pluskam a teraz musi mi wystarczyć rower gdy będzie już cieplej no i ćwiczenia w domu wieczorem i rano.

AnAlien gratuluję udanego dnia dietkowego i oby więcej takich

madziek1988 e tam od razu słoniątko dla niego najpiękniejsza kobieta na świecie z nim idzie więc o reszcie może mówić krytycznie

A miałam napisać co u mnie, no więc jedzonko w porządku na śniadanie 3 kromki chleba z błonnikiem z szynką i ogórkiem kiszonym(uwielbiam), śniadania jem dość spore bo później na uczelni nie mam zbytnio czasu coś zjeść a do domu wracam późnym popołudniem lub wieczorem, ćwiczeń też jak na razie pilnuję i codziennie realizuje swój stały schemat 8 mni abs, buns, no i takie tam na boczki ćwiczonka

[madziek1988]

Witamy!
no włansie tak mówi o tej najpiekniejszej kobiecie i w dodatku jeszcze znajomym ...juz widze co myslą jak mnie potem widzą
Pewnie myslą to jest ta super laska, pss to jest pasztecik:brzyda l: Choc wszysyc przytakuja, ale to pewnie z grzeczności;p
No nicTrzeba sie wziasc za siebie
ja po sniadanku bułka ziarnista i jajecznica z 2 jajek z szynka i serem zoltym.
i wogole Tż mi powiedizał , ze z tym wyjazdme to sie moze przedłuzyc do konca miesiaca szlak mnie trafi zebym tylko z tesknoty nie rzuciła sie na słodycze

[AnAlien]

Dzięki Dziubasek za uznanie Bardzo pomaga takie wsparcie, no i Tobie też gratuluję, że trzymasz się planu, a to, że zamiast basenów, czy fitnessu masz więcej ruchu na powietrzu i w domu tylko wychodzi na plus, bo kase oszczędzasz
Alexis od jednego czekoladowego cukierasa nic się nie stanie, myślę, że czasem nawet ta odrobina naszych ukochanych słodyczy daje nam wytrwałość, bo nie katujemy sie, sęk w tym, zeby jeśc jak normalni ludzie, że po kawałku i starczy, a ja miałam zwyczaj pochłaniania paczki dziennie
W ogóle mam taki zamiar trzymac się limitu 1600 kcal dziennie a w sobote, albo niedziele zaszaleć i zjeść jakieś dobre ciacho ze słodką kawusią! Bo teraz jak przechodze obok cukierni to aż mi się płakać chce i się boję, że pewnego dnia tam wejdę i wykupię połowę:P Także myślę, że to rozsądne rozwiązanie, żeby wytrwać w moim postanowieniu. A i jeszcze jedno, jeśli zdarzy mi się jakiś grzeszek słodki(tylko z tym mam problemy) w ciągu tygodnia to zamiast się załamywać pójdę na dodatkową godzinke basenu
Trzymam kciuki dziewczeta!
PS: Jaka u Was pogoda? U mnie slicznie

[alexis_t]

Napisane przez madziek1988

Witamy!
szlak mnie trafi zebym tylko z tesknoty nie rzuciła sie na słodycze

dasz radę! pomyśl o tym jako o teście na wytrzymałość, jeśli się powstrzymasz to po koniec każdego tygodnia pozwól sobie na chwilkę słodkości w postaci 3 kostek czekolady (lepiej wybrać gorzką - choć sama nie przapadam )

BĄDŹ SILNA!

[Dziubasek8819]

Napisane przez madziek1988

Witamy!
no włansie tak mówi o tej najpiekniejszej kobiecie i w dodatku jeszcze znajomym ...juz widze co myslą jak mnie potem widzą
Pewnie myslą to jest ta super laska, pss to jest pasztecik:brzyda l: Choc wszysyc przytakuja, ale to pewnie z grzeczności;p
No nicTrzeba sie wziasc za siebie
ja po sniadanku bułka ziarnista i jajecznica z 2 jajek z szynka i serem zoltym.
i wogole Tż mi powiedizał , ze z tym wyjazdme to sie moze przedłuzyc do konca miesiaca szlak mnie trafi zebym tylko z tesknoty nie rzuciła sie na słodycze

nie martw się będzie dobrze wytrzymasz a słodycze niech Cię nie kuszą nie sprowadzą Go do Ciebie a tylko zaszkodzą bo później będziesz miała wyrzuty sumienia więc się trzymaj dzielnie wiem jak ciężko jest

[alexis_t]

Napisane przez AnAlien

Alexis od jednego czekoladowego cukierasa nic się nie stanie, myślę, że czasem nawet ta odrobina naszych ukochanych słodyczy daje nam wytrwałość, bo nie katujemy sie, sęk w tym, zeby jeśc jak normalni ludzie, że po kawałku i starczy, a ja miałam zwyczaj pochłaniania paczki dziennie
PS: Jaka u Was pogoda? U mnie slicznie

wiem, raz w tygodniu sobie pozwalam na jakieś piwko lub drinka i coś małego słodkiego (wolę wybrać słodkie niż słone np. chipsy,paluszki itp.)

u mnie jest "już nie zimno,ale jeszcze nie ciepło"

nie no. niby ciepło, ale pochmurno jakoś. mi i tak wszystko jedno, bo będę cały boży dzień w pracy
ale przynajmniej będę zajęta i nie będę myślała o jedzeniu

[Dziubasek8819]

Ech u mnie okropna pogoda pochmurno, zaczyna coś padać wiatr mocno wieje nie chce się z domu wychodzić ale muszę na uczelnie jechać bo dzisiaj zajęcia z promotorem i obowiązkowo trzeba na nich być. No to dziewczyny miłej reszty dnia życzę i do wieczorka

[zielonykotek]

Ja też z chęcią się dołączę, chociaż zmagam się z kilogramami już jakiś czas. A wiosna tuż tuż. Wątek w którym pisałam na wizażu upadł... więc z chęcią zostanę tutaj

[madziek1988]

Witamy
No dobra dziewczyny będe silna i dam rade i nie pochłone tony słodkości dla Was i dla niego, a przede wszystkim dla samej Siebieot co!!!

[AnAlien]

Brawo Madziek! Tak trzymaj! Zobaczysz jaka potem będziesz z siebie dumna! Myślę, ze takie postanowienie zmienienia nawyków i wytrwanie w nim dodaje nam wiary w siebie i swoje mozliwosci.

[Kretka666]

Właśnie wsuwam jogurt naturalny z migdałami, orzechami włoskimi i otrębami ze śliwką. Takie pożywne śniadanko, żeby mieć energię do zdrowienia
Dziubasek8819, dziękuję za przywitanie I nie miałam na myśli, że Twoj TŻ jest jakimś tyranem odchudzaniowym czy coś, ale właśnie że Oni raczej są przeciwni temu I nie mogą nas zmobilizować do diety, bo 'przecież nie potrzebujemy'

AnAlien masz super podejście do odchudzania, podoba mi się! Nie katujesz się głodówką. Ja też nie dałabym rady CAŁKOWICIE bez słodyczy, jak tak można? Jestem ciasteczkowym potworem i tyle Także wolę zjeść raz w tygodniu kawałek ciasta czy żelków paczkę niż płakać nad zjedzonym pudełkiem czekoladek codziennie (tak się mogą skończyć diety z całkowitymi zakazami )

A pogoda jest okropna, szaro strasznie
Mieliśmy z TŻ dziś do mnie jechać do domu, ale chora nie pojadę. Więc musimy za tydzień, bo w święta jedziemy do Niego. Głupie rozdzielanie świąt :/ Tak to jest, jak się mieszka(ło) 400 km od siebie i żadne święta wspólnie rodzinne nie będą...

[Dziubasek8819]

Napisane przez Kretka666

Właśnie wsuwam jogurt naturalny z migdałami, orzechami włoskimi i otrębami ze śliwką. Takie pożywne śniadanko, żeby mieć energię do zdrowienia
Dziubasek8819, dziękuję za przywitanie I nie miałam na myśli, że Twoj TŻ jest jakimś tyranem odchudzaniowym czy coś, ale właśnie że Oni raczej są przeciwni temu I nie mogą nas zmobilizować do diety, bo 'przecież nie potrzebujemy'

AnAlien masz super podejście do odchudzania, podoba mi się! Nie katujesz się głodówką. Ja też nie dałabym rady CAŁKOWICIE bez słodyczy, jak tak można? Jestem ciasteczkowym potworem i tyle Także wolę zjeść raz w tygodniu kawałek ciasta czy żelków paczkę niż płakać nad zjedzonym pudełkiem czekoladek codziennie (tak się mogą skończyć diety z całkowitymi zakazami )

A pogoda jest okropna, szaro strasznie
Mieliśmy z TŻ dziś do mnie jechać do domu, ale chora nie pojadę. Więc musimy za tydzień, bo w święta jedziemy do Niego. Głupie rozdzielanie świąt :/ Tak to jest, jak się mieszka(ło) 400 km od siebie i żadne święta wspólnie rodzinne nie będą...

Nie no nie pomyślałam tak spokojnie
Ja też nie mam zamiaru rezygnować ze wszystkiego bo wychodzę z założenia że jak się organizm zupełnie pozbawi pewnych składników to później jak się coś zje to organizm dopiero będzie miał problem z trawieniem i pomyśli sobie "co mam z tym zrobić? co to jest?" ja przynajmniej tak uważam i dla tego jem to co mi pasuje nie rezygnując ze wszystkiego radykalnie a tym bardziej że widzę i tak spadek wagi to po co mi jakieś męczarnie pewnie niektóre dziewczyny by mnie zlinczowały za takie podejście ale cóż takie mam zdanie

[beazim]

no widze że dziewczyny ładnie wszystkie dietkują - a ja wręcz odwrotnie,
rano buła z żóltym serem, potem jogurt - a teraz ciacho - zresztą pożegnalne - jedna z dziewczyn z mojego działu odchodzi do innej firmy - szkoda , ale ciacho takie przyniosła, że nie dało sie uniknąć pochłonięcia przynajmniej jednego. Rewelacja- i tak jestem dumna, że skoczyło się na jednym kawałku i jednej malutkiej babeczce, hm , zapomniłąm jeszcze o 2 kulach rafaello.
A tak miało być dietkowo - obiecuję, że przez weekend będzie bardzo dietkowo, zero słodyczy i ciastek- mam nadzieję.
W dalszym ciągu czekam na twistera i skakankę, jeszcze nie doszły, ale wczoraj 160 podskoków było.
Podzielcie się proszę jakie ściczenia robicie, mnie na razie tylko skakanka została, mam 8 min, różne - ale jakoś leń mnie ogarnął i nie chce mi się ćwiczyć.

[Kretka666]

Napisane przez Dziubasek8819

Nie no nie pomyślałam tak spokojnie
Ja też nie mam zamiaru rezygnować ze wszystkiego bo wychodzę z założenia że jak się organizm zupełnie pozbawi pewnych składników to później jak się coś zje to organizm dopiero będzie miał problem z trawieniem i pomyśli sobie "co mam z tym zrobić? co to jest?" ja przynajmniej tak uważam i dla tego jem to co mi pasuje nie rezygnując ze wszystkiego radykalnie a tym bardziej że widzę i tak spadek wagi to po co mi jakieś męczarnie pewnie niektóre dziewczyny by mnie zlinczowały za takie podejście ale cóż takie mam zdanie

Akurat mamy takie samo podejście, więc nie będę linczować Chociaż domyślam się, że są na pewno jakieś ortodoksyjne dietetyczki, które za każdą łyżkę makaronu obcinają sobie palce u stóp (brutalne...)
Kocham jeść, kocham gotować, więc raczej nie odbiorę sobie tej przyjemności tylko z powodu szybkiej straty wagi. Już wolę wolno, długo, a przyjemnie

Czy ryż z kurczkiem i sosem paprykowym (z kostki...niestety) jest bardzo złym pomysłem na obiad? Tylko tyle z TŻ-em mamy w lodówce aktualnie...

[beazim]

a może masz w lodówce jogurt naturalny?
wtedy mogłabyś namoczyć przez 20 min kurczaka w jogurcie , z odrobiną soli i czosnku, i upiec na patelni grilowej bez tłuszczu, albo pokrój cieniutko pierś, przypraw przyprawą do gyrosa i tez upraż na 1 łyżce oliwy, masz szybkie i pyszne danko z ryżem.
ja dzisiaj wsunę rybkę z patelni grillowej - już mi ślinka cieknie

[Kretka666]

Napisane przez beazim

a może masz w lodówce jogurt naturalny?
wtedy mogłabyś namoczyć przez 20 min kurczaka w jogurcie , z odrobiną soli i czosnku, i upiec na patelni grilowej bez tłuszczu, albo pokrój cieniutko pierś, przypraw przyprawą do gyrosa i tez upraż na 1 łyżce oliwy, masz szybkie i pyszne danko z ryżem.
ja dzisiaj wsunę rybkę z patelni grillowej - już mi ślinka cieknie

Dziękuję Ci za genialny pomysł z tym jogurtem, już wiem co zrobię na obiad dla siebie
TŻ niech je z sosem, On nie musi się odchudzać.

[Dziubasek8819]

O ja też uwielbiam gotować i piec zawsze wszyscy oblizują paluszki po moich obiadach czy ciastach(skromna jestem wiem) a co do ćwiczeń to ja robie 8 min abs, buns, i na boczki takie że się leży na podłodze nogi ugięte tak jak do brzuszków, podnosimy się trochę do góry i sięgamy ręką na zmianę raz do jednej kostki raz do drugiej czuć po tym ćwiczeniu boczki a i tez kładę się na boku i podnoszę jednocześnie obie nogi, jedna rękę pod głowę sobie podkładam tak 15 razy unoszę i zmiana boczka i ostatnio dorzuciłam takie ćwiczonko, że leżymy na plecach nogi uginamy i kładziemy na lewą stronę do podłogi ręce na klatkę piersiową i unosimy się 20 razy i później zmiana, nogi na prawo kładziemy ugięte, też czuć boczki a że ręce są na klatce to nie ma mowy o ciągnięciu za kark i jest dość ciężko

[madziek1988]

Napisane przez Kretka666

Dziękuję Ci za genialny pomysł z tym jogurtem, już wiem co zrobię na obiad dla siebie
TŻ niech je z sosem, On nie musi się odchudzać.

ja tez zgadzam sie z wami

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

zły cytt sobie wkleiłam;p

[Kretka666]

Napisane przez Dziubasek8819

O ja też uwielbiam gotować i piec zawsze wszyscy oblizują paluszki po moich obiadach czy ciastach(skromna jestem wiem)

Mogę pobyć razem z Tobą skromna, bo też uwielbiam gotować i piec, co mi się udaje nieźle

U mnie w grę wchodzi tylko rowerek (póki co stacjonarny) i pilates, bo kręgosłup na inne rzeczy mi nie pozwala Coś może byście mogły mi polecić delikatnego dla kręgosłupa (głównie dla lędźwiowej części, czyli bez skłonów, skoków, schyleń i tak dalej)?

[madziek1988]

wogole jestem dumna ze cwicze codziennie, mimo moich zakwasow ktore utrudniaja mi nawet zrobienie kilku krokow, wczoraj az sie poplakałam, ale i tak swoje przecwiczyłamjestem pod wrazeniem wlasnej determinacjii

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez Kretka666

Mogę pobyć razem z Tobą skromna, bo też uwielbiam gotować i piec, co mi się udaje nieźle

U mnie w grę wchodzi tylko rowerek (póki co stacjonarny) i pilates, bo kręgosłup na inne rzeczy mi nie pozwala Coś może byście mogły mi polecić delikatnego dla kręgosłupa (głównie dla lędźwiowej części, czyli bez skłonów, skoków, schyleń i tak dalej)?

a jakieś wachadła, rowerki, wymachy rękami

[Dziubasek8819]

Oj zakwasy jak zaczęłam te 8 min abs to na początku pomyślałam że spooko lajcik takie ćwiczenia a jakiś tydzień temu poczułam na swoich mięśniach że jednak swoje robią i takie zakwasy ale twarda byłam i dalej ćwiczyłam i jakoś przeszło to znaczy czuję jak ćwiczę je jeszcze ale już tak nie bolą

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś balsamu wyszczuplającego i nie wiem jaki wybrać może macie jakiś wypróbowany który choć troszkę podziałał?

[Kretka666]

Napisane przez madziek1988

wogole jestem dumna ze cwicze codziennie, mimo moich zakwasow ktore utrudniaja mi nawet zrobienie kilku krokow, wczoraj az sie poplakałam, ale i tak swoje przecwiczyłamjestem pod wrazeniem wlasnej determinacjii

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------



a jakieś wachadła, rowerki, wymachy rękami

Nie przeforsuj się tylko... Bo potem będzie boleć jeszcze dłużej!

Rowerki i inne rozgrzewkowe rzeczy to norma Szukam czegoś sportowego, co spali tłuszcz i poprawi kondycję. I nie rozbuduje mięśni nóg, bo już mam ich dużo Wolę mięśnie grzbietu, bo ich akurat nie mam.
Myślałam o pływaniu, ale z moim szczęściem do przyplątywania się infekcji, to będę wracała z basenu i leczyła się od razu klotrimazolem Poza tym przy dyskopatii lędźwiowej nie powinno się pływać żabką, a tak lubię najbardziej!

Dzisiaj obiad odpadł, bo TŻ spał, a ja nie byłam głodna (jak zwykle), więc na kolację będzie zupka chińska... Na szczęście moja data odchudzania się jeszcze przede mną (30 marzec), wolałam zrobić sobie miesiąc lekkiego wstępu - czyli rzucenie słodyczy i zmiana nawyków: więcej wody i warzyw, owoców. Przestawiam się powoli, już jestem na dobrej drodze, bo nie ciągnie mnie do słodyczy , a na obiad i kolację jem warzywa, co kiedyś normą nie było Do poniedziałku mam czas, żeby zrobić większe zakupy jedzeniowe I choroba się kończy, więc rowerek zacznę ujeżdżać

[Eichirizu]

Cześć dziewczyny, można się dołączyć?

Mam 21 lat(w kwietniu będzie 22:P) i studiuję medycynę we Wrocławiu. Mam 168cm wzrostu i... 68kg wagi;/ W wakacje udało mi się schudnąć z 73 na 64, potem przez pierwszy semestr udało mi się tą wagę utrzymać, ale przyszła sesja i dodatkowe kilogramy razem z nią... W traceniu wagi mam parę przeszkód - m.in. moją mamę, która nosi spodnie rozmiar 36(po urodzeniu 4 dzieci!!) i czasem mam wrażenie, że je więcej niż waży... Mojego TŻ, który uważa, że nie mam po co się odchudzać, który również ma metabolizm jak moja mama, świetnie gotuje i w ogóle wszystko lepiej mi przy nim smakuje:P Kolejną niedogodnością jest mój plan dnia, który w normalnych warunkach uniemożliwia mi racjonalne żywienie(skutkiem czego jest niejedzienie do 13-16 i 1-2 posiłki dziennie, oraz brak ruchu)... Ale kurcze - tak być nie może! Chciałabym wrócić do wagi z początku LO(59kg) i czuć się naprawdę dobrze w swoim ciele. Dodatkową mobilizacją jest wesele mojej najlepszej przyjaciółki w połowie sierpnia - trzeba się wylaszczyć xD

Tracenie kg zaczęłam gdzieś od 7marca. Nie mam specjalnej diety, ale staram się przestrzegać kilku zasad - jem śniadanie przed wyjściem, staram się jeść małe posiłki w odstępach ok 3h, nie jem słodyczy(jeżeli na coś sobie pozwalam, to rano, najlepiej w chłodne dni, albo przed większą nauką), nie piję słodzonych napojów(kawy/herbaty nie słodzę już od kilku lat), jem rzeczy o niskim indeksie glikemicznym, ograniczam ziemniaki i białe pieczywo, nie jem po 18, piję dużo wody z minerałami. Oczywiście ćwiczę aeroby - min 30min na stepperze szybkim tempem, 8min buns-legs-abs, jak mam więcej czasu rowerek stacjonarny, spacery. Tym sposobem już wcześniej dałam radę, miejmy nadzieję, że i tym razem się uda, z tym, że nie dam się kolejnej sesji!

Ale się rozpisałam :P

Dziubasek8819 ja już miałam różne balsamy, a w lecie pracowałam na kosmetykach także moje spostrzeżenia:
Balsamy/serum z Perfekty moim zdaniem są za rzadkie, przez co są mało wydajne i szybko schodzą. Za to te z Sorayi są za gęste, źle się rozsmarowują i ciężko je wydobyć do końca z tuby. Teraz mam rozgrzewające serum z Eveline'a - grzeje masakrycznie :P czy wyszczupla, ciężko powiedzieć, bo nie mierzyłam ud w obwodzie(to mój glówny problem), ale skóra nie jest jak flak i się znacznie wygładziła, także jestem zadowolona. Wcześniej miałam chłodzące serum i też było fajne, ale jakbym się miała nim w chłodny dzień posmarować, to bym chyba zamarzła:P Słyszałam, że dobre jest też takie z Tołpy - na opakowaniu jest napisane, że daje redukcję 2cm na obwodzie i to podobno prawda, ale ja sama nie próbowałam(jest przynajmniej 2x droższe od tych poprzednich).

[madziek1988]

a ja za niedługo zaczynam seans ćwiczeniowy właśnie wróciłam z pracy, w sumie trening zaczęłam już wcześniej lecąc przez kilka skrzyzowań i kilka świateł do autobusu który mi odjeżdzał, a najgorsze , że niestety nie zdążyłam dlatego ze tak szybko biegłam ale dlatego, ze jakis koles kupował bilet:P, ale coz jest cos co mnie pociesza, moja kumpela , ktora jest masakrycznie chuda mojego wzrostu a wazy 47kg nie dała rady mnie wyprzedzic ot co! miałam wiecej sadełka do dźwigania, torba 1.5 l wody i zakwasy a byłam szybsza;] dumna jestem heh...


i witamy koleżankę

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez Dziubasek8819

Oj zakwasy jak zaczęłam te 8 min abs to na początku pomyślałam że spooko lajcik takie ćwiczenia a jakiś tydzień temu poczułam na swoich mięśniach że jednak swoje robią i takie zakwasy ale twarda byłam i dalej ćwiczyłam i jakoś przeszło to znaczy czuję jak ćwiczę je jeszcze ale już tak nie bolą

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś balsamu wyszczuplającego i nie wiem jaki wybrać może macie jakiś wypróbowany który choć troszkę podziałał?

Wiesz co ja używałam "perfecta extra slim, do szybkiegoi wyszczuplania brzucha,bioder,pośladkow i ud....był w przystepnej cenie juz nawet nie pamietam ile wtedy za niego dawałam, pewnie dawąłby jakis efekt gdybym regularnie go uzywala bo zawsze jak sie nim posmarowało to bło ci tak chlodno i czulam mrowienie przyjemne to bylo i wydawalo mi sie ze cos daje, ale ze mam skleroze i raz za jakis czas sobie przypominałam no to wyszlo jak zwykle

http://torebka.kafeteria.pl/index.ph...=view&id=16305
to jest link do niego sa tam opinie jak widac podzileone...pocyztaj moze akurat tobie spasuje

[aga_mad]

ja kiedyś używałam jakichś żelów wyszczuplających ale właściwie nie widziałam różnicy ,poza tym że cholernie było mi zimno w nogi jak tym smarowałam .

Ja od poniedziałku -2,7 kg na wadze , 1300 -1400 kcal i ćwiczenia ok. 20 minut dziennie skakanka i 120 brzuszków mam nadzieję że dalej będzie tak szło jestem zadowolona , bo w ogóle nie chodzę głodna, czasami jak chce mi się jeść to robie sobie po 2-3 zielone herbatki (polecam biedronkową z opuncją figową!) a przede wszystkim baaardzo poprawia metabolizm. i piję dużo wody

[Dziubasek8819]

Cześć dziewczyny i witam kolejną dietkującą koleżankę w naszych wątkowych progach

Dzięki za pomysły z tymi balsamami popatrzę w poniedziałek w rossmanie i kupię jeśli już stypendium na koncie się pojawi bo na razie jestem spłukana ale chyba bardziej mi odpowiadają takie chłodzące balsamy nie lubię jak jest mi za gorąco wolę chłodniej

Kurczę wstaję rano patrzę za okno a tam śnieg!!! o matko a było tak ładnie wiosennie
U mnie rekolekcje i spowiedź dzisiaj więc już śniadanko dawno zjedzone kanapki z serem białym jakoś miałam ochotę na serek a później mama pierogi ruskie robi weszłam na wagę dzisiaj i jest pół kilo mniej to tym bardziej zjem nie dużo co prawda ale nie zrezygnuję z nich

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez madziek1988

a ja za niedługo zaczynam seans ćwiczeniowy właśnie wróciłam z pracy, w sumie trening zaczęłam już wcześniej lecąc przez kilka skrzyzowań i kilka świateł do autobusu który mi odjeżdzał, a najgorsze , że niestety nie zdążyłam dlatego ze tak szybko biegłam ale dlatego, ze jakis koles kupował bilet:P, ale coz jest cos co mnie pociesza, moja kumpela , ktora jest masakrycznie chuda mojego wzrostu a wazy 47kg nie dała rady mnie wyprzedzic ot co! miałam wiecej sadełka do dźwigania, torba 1.5 l wody i zakwasy a byłam szybsza;] dumna jestem heh...

no to gratuluję kondycji a koleżanka no cóż chudzinka ale widać że brak sił bo i skąd jak tam same kosteczki oczywiście nie chcę obrażać nikogo ale takie moje zdanie