Scent Bar XXV

[gryx82]

Napisane przez Maja102

Gryks, to mamy się od dzisiaj do Ciebie zwracać Matka Polka?
Matko Przełożona?

Gryczana Mateńko

Napisane przez Polly_

wklejaj matko kangurzyco

Napisane przez Florens

Gryx witaj wsród kangurów

Napisane przez dzika truskawa

Zostałeś niańkiem na pełen etat?

Zwariowałaś?

A nie mówiłam, że nianiek?

---

Legenda do fotki: "Spacerujesz sobie podczas wakacji z dziewczyną spokojnie po plaży, ale zawsze znajdzie się jakiś palant, co ci humor spieprzy"

[Florens]

Napisane przez gryx82

Legenda do fotki: "Spacerujesz sobie podczas wakacji z dziewczyną spokojnie po plaży, ale zawsze znajdzie się jakiś palant, co ci humor spieprzy"

o matko

[agnes_bdg]

Napisane przez gryx82

Legenda do fotki: "Spacerujesz sobie podczas wakacji z dziewczyną spokojnie po plaży, ale zawsze znajdzie się jakiś palant, co ci humor spieprzy"

zrobiłeś nam ( chyba mogę tak napisać ) wtorek!!!

[Polly_]

Napisane przez gryx82

Legenda do fotki: "Spacerujesz sobie podczas wakacji z dziewczyną spokojnie po plaży, ale zawsze znajdzie się jakiś palant, co ci humor spieprzy"

ja mam nadzieje ze on jednak stoi

[winter76]

Napisane przez Florens

o matko

Takie rzeczy oglądasz,a potem dni tygodnia Ci się mylą

[Maja102]

ja nic nie widziałam

[justynaneyman]

Napisane przez Maja102

czy wyjdę na strasznie wredną sucz, jak powiem, że jak nie chcesz ciągnąc znajomości, to po prostu olej to i cza było się nie umawiać?
i przynajmniej nie wyluka na mieście i nie zaczepi

Napisane przez Anetuniaa

1. Myśli że ty z nim coś teges?
2. umówieni tzn?

no więc to było tak- okazało się, że oboje chodzimy na te same zajęcia. Trudno chłopaka, który nie widzi, zostawić samego, jak trzeba zejść kręconymi schodami w dół, znaleźć, gdzie jest sala itd. no więc on trzymał mnie za lokieć i tak szliśmy Ma 29 lat. Naturalne też, że skoro jeździmy tą samą trasa, to wygodniej jest razem.
no nie wiem, czy pachniałam tak uwodzicielsko, czy fakt, że mnie tylko slyszał, a nie widział, spowodowały, że poczułam, że robię na nim wrażenie- nie pytajcie, skąd- wiem, i już.
On wie, że mam męża, synka i jestem szczęśliwa w związku.
Pod palmą umówiliśmy się, bo jedziemy stamtąd na Pragę. A że to podwójne skrzyżowanie ze skrętami i tramwajami, to ktoś go poprowadzić musi.
A przy okazji dowiedziałam się, że jako opiekunka jeżdżę za darmo.
I tak będziemy razem chodzić na te zajęcia.



Druga sprawa: ok. tygodnia temu zawisło na klatce pismo nastepującej treści:
"Wzywamy wszystkich mieszkańców do opróżnienia suszarni i pomieszczeń należących do wspólnoty do dnia 17 marca.
Po tym terminie pomieszcze nia zostaną otwarte, a wszystkie rzeczy zostaną wyrzucone, za co zarząd i administrator nie ponosi odpowiedzialności"

I teraz tak: w piwnicy mamy 4 rowery, moje obrazy, sanki i 2 wózki.
Jest jeszcze trzech mieszkańców, którzy tam coś mają, niestety, prawie zawsze na bani. Szczerze powiem, że olałam sprawę- bo mi wyszło, że nie mają prawa wyrzucać czyichś rzeczy, ale zadzwoniłam dziś do administracji i oni umywają ręce, bo to zarząd na zebraniu (na którym mnie nie było) podjął taką decyzję i że to jest nieodwołalne. Dośc arogancko.
M.in. w zarządzie jest sąsiadka, która złożyła na policji doniesienie, że brałam udział we włamaniu do jej mieszkania- i słowa mi nie powiedziała! Dowiedziałam się na posterunku, zdjęli mi odciski palców- a to dlatego, że nie podobał się jej mój facet. Więc mam na nią uczulenie.
To właśnie te sąsiadki doniosły, że u mnie mieszka W. i przez to straciłam dodatek mieszkaniowy, a jak się Gustaw urodził, to już płacimy za 3 osoby- wiecie, ile za 28,5m? 530 zł.
Na zebranie nie poszlam, bo mam dług na czynszu i się wstydzę. Te same sąsiadki podjęły w zeszlym roku "uchwałę" z administracją, że mam do końca tego roku spłacić wszystko... to było niewykonalne. więc też nie jestem calkiem ok...

Nie wiem, co robić- Wojtka nie ma. Widzieliście, jak wygląda mieszkanie- balkonu brak, czy to możliwe, że nie ma żadnego pomieszczenia gospodarczego?
chyba mnie czeka rozmowa z tymi sąsiadkami, ale wolałabym się podeprzeć jakimś prawem mieszkaniowym...

może Wy coś wiecie?
Ja się dziś zryczałam już z bezsilności 2 razy, a trzeba działać...

[dzika truskawa]

Napisane przez gryx82

Legenda do fotki: "Spacerujesz sobie podczas wakacji z dziewczyną spokojnie po plaży, ale zawsze znajdzie się jakiś palant, co ci humor spieprzy"

Łeeee, kolega nam to w pracy z miesiąc temu wysłał

Napisane przez justynaneyman

może Wy coś wiecie?
Ja się dziś zryczałam już z bezsilności 2 razy, a trzeba działać...

O kurde! Nie wiem co poradzić, nie znam się na tym wcale

[Redhaired Witch]

Napisane przez gryx82

Legenda do fotki: "Spacerujesz sobie podczas wakacji z dziewczyną spokojnie po plaży, ale zawsze znajdzie się jakiś palant, co ci humor spieprzy"

Napisane przez justynaneyman

płacimy za 3 osoby- wiecie, ile za 28,5m? 530 zł.

balkonu brak, czy to możliwe, że nie ma żadnego pomieszczenia gospodarczego?

Ad. 1 ło matko...

Ad. 2 nie mam pojęcia jak to wygląda prawnie, ale nawet piwnicy nie ma?

Napisane przez Miciel

no co? torba się zgadza

[justynaneyman]

Napisane przez Redhaired Witch

Ad. 1 ło matko...

Ad. 2 nie mam pojęcia jak to wygląda prawnie, ale nawet piwnicy nie ma?

No właśnie z piwnicy mam usunąć te rzeczy!

Jestem tak rozedrgana, że nawet palant mnie nie ucieszył

[Florens]

Napisane przez Polly_

ja mam nadzieje ze on jednak stoi

nadzieję na co

Napisane przez winter76

Takie rzeczy oglądasz,a potem dni tygodnia Ci się mylą

no serio żyłam środą dziś od rana

Napisane przez justynaneyman

może Wy coś wiecie?
Ja się dziś zryczałam już z bezsilności 2 razy, a trzeba działać...

nie mam pojęcia co Ci poradzić sytuacja paskudna, bardzo współczuję

[vesenka]

Napisane przez gryx82

Rejcz nachodzą niemoralne myśli w Biedrze przy nabiale
Pin ma za krótką mini, za krótkie buty i za krótki biust, ale w miasto i tak se pójdzie
Ju już nie zwęgla potraw w piekarniku i bałamuci huncwotów na łonie natury
Flo zrobiła sobie kuku w głowę reklamówką uzbrojoną w piwo i goni P., żeby się ukompał co jakiś czas przynajmniej
Betty żyje wśród kartonów, leczy się czosnkiem i macha ręką na byłych
Spo chce mieć "wszystko ukryte" i trzeci pokój, bo Jej ciasno
Maja buja w fińskich obłokach i odstawiła czekoladę, więc "nie dżaźnić!"
Skrbitko nie ma dla nas czasu, bo fsysły Ją tajemnicze kursy
Ves planuje pozbyć się sąsiadów i zaanektować ich mieszkanie poprzez wyłom w ścianie
Winter nie chce już hóść więcej, szaleje na Dukanie i ciągle dogryza biednemu G.
Polly tłumi popędy przy "Nad Niemnem", aczkolwiek rozważa opcję wyskoczenia na dzikie chłopy
Red nie jest już dziewicą i ma najukochańszą Teściową na świecie
Sałata wsiąkła w mydła i herbaty, a w chwilach wolnych ślini Jaśki i marzy o zimnym draniu
Miciel też działa w temacie mydlarniczo-herbacianym, chodzą pogłoski, że dostaje niezły procent od sprzedaży

Napisane przez Polly_

test dla licealistów szukajacych swojej drogi zawodowej-ja zrobiłąm ..niestety wyszło ze mam dobrze dopasowanu zawod
robcie moze cos odkryjecie nowego

http://katowice.gazeta.pl/katowice/0,43845,8995908.html

Umiejętności:
Król Lew
Osoby o kierowniczym typie potencjału zawodowego mają predyspozycje do pracy wymagającej koordynowania pracy innych. Potrafią szybko podejmować decyzje i wziąć odpowiedzialność za zadania. Posiadają również zdolności negocjacyjne i krasomówcze, co pomaga realizować założone cele. Mają szansę na realizację zawodową w pracy wymagającej niezależności, zdecydowania i wytrwałości. Cechy:
Król Lew
Osoby o kierowniczym typie potencjału zawodowego mają predyspozycje do pracy wymagającej koordynowania pracy innych. Potrafią szybko podejmować decyzje i wziąć odpowiedzialność za zadania. Posiadają również zdolności negocjacyjne i krasomówcze, co pomaga realizować założone cele. Mają szansę na realizację zawodową w pracy wymagającej niezależności, zdecydowania i wytrwałości. Zawody najbardziej dopasowane:
wszystkie stanowiska kierownicze, np. koordynator projektu, team leader, menadżer Zawody najmniej dopasowane:
księgowa, specjalista ds. controllingu, audytor, laborant, ekonomista, specjalista administracji publicznej, archiwista, bibliotekarz



nie zostało mi nic innego jak podgryźć Marchewę
Trochę mnie tylko martwi,że przy tym czego wymagam od siebie i innych chętni do pracy ze mną mogli by się nie znaleźć

Napisane przez Polly_

nom...ale troche kreatywnosci jest w tych cechach , zreszta to co robisz bardzo pasuje , a co do "to zalezy" to ja zaznaczałam ze mam troche tej cechy po prostu-cos tam było ze w małym stopniu....albo w przeciętnym czyli tak pół na pół

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

ale wiecie co? dzieki temu testowi zdiagnozowałam moj problem z robotą , bo robota jest niby dopasowana jak w pysk strzelił, ale nie spełnia wymogu zmiennych warunków pracy ja na prawde tego potrzebuje siedzenie za kompem mnie zabija w kolejnej robocie (o ile taka bedzie) spróbuje sie juz na wstępie tak ustawic zeby mi dawali latanie po urzędach , a wiekszosc osób tego nie cierpi ,więc nie powinno byc problemu z tą fuchą dla mnie mogłabym jeszcze budowy wziąć to juz wiekszy fun błocko,kalosze i brudni panowie o posturze drwala

szybko by Ci przeszło Ponad rok pracowałam na budowie, i nadal zielenieję jak mi się przypomni jak po jakiejś rachitycznej drabince włażę na coś, co w przyszłości będzie dachem (mam lęk wysokości), żeby po raz fefnasty grzecznie spytać "co to ✂✂✂✂a ma być?" I po raz fefnasty słyszę "strzemiączko pani kierowniczko" "Tjaaa...na tym strzemiączku to się majster możesz powiesić."

Napisane przez justynaneyman

Druga sprawa: ok. tygodnia temu zawisło na klatce pismo nastepującej treści:
"Wzywamy wszystkich mieszkańców do opróżnienia suszarni i pomieszczeń należących do wspólnoty do dnia 17 marca.
Po tym terminie pomieszcze nia zostaną otwarte, a wszystkie rzeczy zostaną wyrzucone, za co zarząd i administrator nie ponosi odpowiedzialności"

I teraz tak: w piwnicy mamy 4 rowery, moje obrazy, sanki i 2 wózki.
Jest jeszcze trzech mieszkańców, którzy tam coś mają, niestety, prawie zawsze na bani. Szczerze powiem, że olałam sprawę- bo mi wyszło, że nie mają prawa wyrzucać czyichś rzeczy, ale zadzwoniłam dziś do administracji i oni umywają ręce, bo to zarząd na zebraniu (na którym mnie nie było) podjął taką decyzję i że to jest nieodwołalne. Dośc arogancko.
M.in. w zarządzie jest sąsiadka, która złożyła na policji doniesienie, że brałam udział we włamaniu do jej mieszkania- i słowa mi nie powiedziała! Dowiedziałam się na posterunku, zdjęli mi odciski palców- a to dlatego, że nie podobał się jej mój facet. Więc mam na nią uczulenie.
To właśnie te sąsiadki doniosły, że u mnie mieszka W. i przez to straciłam dodatek mieszkaniowy, a jak się Gustaw urodził, to już płacimy za 3 osoby- wiecie, ile za 28,5m? 530 zł.
Na zebranie nie poszlam, bo mam dług na czynszu i się wstydzę. Te same sąsiadki podjęły w zeszlym roku "uchwałę" z administracją, że mam do końca tego roku spłacić wszystko... to było niewykonalne. więc też nie jestem calkiem ok...

Nie wiem, co robić- Wojtka nie ma. Widzieliście, jak wygląda mieszkanie- balkonu brak, czy to możliwe, że nie ma żadnego pomieszczenia gospodarczego?
chyba mnie czeka rozmowa z tymi sąsiadkami, ale wolałabym się podeprzeć jakimś prawem mieszkaniowym...

może Wy coś wiecie?
Ja się dziś zryczałam już z bezsilności 2 razy, a trzeba działać...

a piwnica nie przynależy do Waszego mieszkania? Jak macie wpisane w KW?
Nieczęsto spotyka się sytuację,że piwnice stanowią własność wspólnoty.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Spoora

Teraz nie będziemy do Ciebie mówić Ewusia, tylko Szefusia

dopsz

Napisane przez Spoora

Ta każdy tak mówi, a potem... zostaje szefem

Napisane przez Polly_

ale wiecie co? dzieki temu testowi zdiagnozowałam moj problem z robotą , bo robota jest niby dopasowana jak w pysk strzelił, ale nie spełnia wymogu zmiennych warunków pracy ja na prawde tego potrzebuje siedzenie za kompem mnie zabija w kolejnej robocie (o ile taka bedzie) spróbuje sie juz na wstępie tak ustawic zeby mi dawali latanie po urzędach , a wiekszosc osób tego nie cierpi ,więc nie powinno byc problemu z tą fuchą dla mnie mogłabym jeszcze budowy wziąć to juz wiekszy fun błocko,kalosze i brudni panowie o posturze drwala

jesteś idealna każdy by Cię wziął

Napisane przez Anetuniaa

A jeśli chodzi o mój wynik to ja nie chcem być mechaaaanikieeem

wyszło Ci dokładne przeciwieństwo mnie

Napisane przez Polly_

mnie sie chyba nigdy nie zdazyło oddzwonic , wychodze z załozenia ze jak sprawa pilna to dzwoniący sam zadzwoni

ja też rzadko oddzwaniam tzn ze służbowego telefonu tak, bo tak wypada, ale z prywatnego to sporadycznie

Napisane przez gryx82

A ja już myślałem, że se pomyślałaś: "Pfff! Mam się skusić na taką tandetę?!"

zaraz odpisuję

Napisane przez gryx82

Uwaga! Co Gryxowi wyszło, no kto zgadnie?

Umiejętności: Matka Kangurzyca

Cechy: Matka Kangurzyca

już po tym siostrzeńcu można było poznać ze tak będzie

Napisane przez dzika truskawa

Przyszły Mąż Ewusi (z blazą): Moja żona... Moja żona z zawodu jest dyrektorką

właśnie go poinformowałam z kim ma do czynienia (jakby się jeszcze kiedyś dziwił ze się rządzę w domu )
zaraz też będzie test robił

Napisane przez gryx82

Legenda do fotki: "Spacerujesz sobie podczas wakacji z dziewczyną spokojnie po plaży, ale zawsze znajdzie się jakiś palant, co ci humor spieprzy"

o rany

Napisane przez justynaneyman

Nie wiem, co robić- Wojtka nie ma. Widzieliście, jak wygląda mieszkanie- balkonu brak, czy to możliwe, że nie ma żadnego pomieszczenia gospodarczego?
chyba mnie czeka rozmowa z tymi sąsiadkami, ale wolałabym się podeprzeć jakimś prawem mieszkaniowym...

może Wy coś wiecie?
Ja się dziś zryczałam już z bezsilności 2 razy, a trzeba działać...

kurcze Ju, nie dziwię się, też bym ryczała chyba nie wiem co Ci poradzić...

[justynaneyman]

Napisane przez vesenka

a piwnica nie przynależy do Waszego mieszkania? Jak macie wpisane w KW?
Nieczęsto spotyka się sytuację,że piwnice stanowią własność wspólnoty.

Piwnica nie jest nasza- właśnie należy do wspólnoty.
ale, wiecie, to nawet nie o to chodzi, że ma tam nic nie być- interesuje mnie, czy KTOKOLWIEK ma prawo WYRZUCIĆ cudzą własność- a rowery i wózki wartość mają! O obrazach nie wspomnę.

PS. Ta czarna kicha zniechęca mnie w drugą stronę, co wczoraj Red zniechęcały kurczako- zające

[Betty83]

Napisane przez Florens

śnił mi się nietrzeźwy Gryx, uciekając przede mną rzucił się na samochód pewnej blond damy w wieku dość zaawansowanym i przywarł do karoserii jak spajdermen. Znalazłam go później na rynku w Orłowie jak w grupie bab czekał na żeberka i pół kilo śledzi.

mnie się niedawno śniła impreza u Red - dużo osób z baru siedziało przy stole, córka Red miała z 7 lat, Red z koleżanką stroiła się na imprezę w jakieś leggi i tuniki (doradzał jej przyjaciel-gej w tej kwestii), a gości podjęła pączkami w niebieskim lukrze nadzianymi czymś co wyglądało jak żółty kawior....

Napisane przez kamena

to nie mogą dać nowej?

ależ mogą - odpłatnie
a data ważności zgubionej wypada gdzieś w tym roku...
dlatego czekam aż doślą za free...

Napisane przez gryx82

Uwaga! Co Gryxowi wyszło, no kto zgadnie?

Umiejętności: Matka Kangurzyca

Cechy: Matka Kangurzyca

Napisane przez justynaneyman

Druga sprawa: ok. tygodnia temu zawisło na klatce pismo nastepującej treści:
"Wzywamy wszystkich mieszkańców do opróżnienia suszarni i pomieszczeń należących do wspólnoty do dnia 17 marca.
Po tym terminie pomieszcze nia zostaną otwarte, a wszystkie rzeczy zostaną wyrzucone, za co zarząd i administrator nie ponosi odpowiedzialności"

I teraz tak: w piwnicy mamy 4 rowery, moje obrazy, sanki i 2 wózki.
Jest jeszcze trzech mieszkańców, którzy tam coś mają, niestety, prawie zawsze na bani. Szczerze powiem, że olałam sprawę- bo mi wyszło, że nie mają prawa wyrzucać czyichś rzeczy, ale zadzwoniłam dziś do administracji i oni umywają ręce, bo to zarząd na zebraniu (na którym mnie nie było) podjął taką decyzję i że to jest nieodwołalne. Dośc arogancko.
M.in. w zarządzie jest sąsiadka, która złożyła na policji doniesienie, że brałam udział we włamaniu do jej mieszkania- i słowa mi nie powiedziała! Dowiedziałam się na posterunku, zdjęli mi odciski palców- a to dlatego, że nie podobał się jej mój facet. Więc mam na nią uczulenie.
To właśnie te sąsiadki doniosły, że u mnie mieszka W. i przez to straciłam dodatek mieszkaniowy, a jak się Gustaw urodził, to już płacimy za 3 osoby- wiecie, ile za 28,5m? 530 zł.
Na zebranie nie poszlam, bo mam dług na czynszu i się wstydzę. Te same sąsiadki podjęły w zeszlym roku "uchwałę" z administracją, że mam do końca tego roku spłacić wszystko... to było niewykonalne. więc też nie jestem calkiem ok...

Nie wiem, co robić- Wojtka nie ma. Widzieliście, jak wygląda mieszkanie- balkonu brak, czy to możliwe, że nie ma żadnego pomieszczenia gospodarczego?
chyba mnie czeka rozmowa z tymi sąsiadkami, ale wolałabym się podeprzeć jakimś prawem mieszkaniowym...

może Wy coś wiecie?
Ja się dziś zryczałam już z bezsilności 2 razy, a trzeba działać...

płacz nie pomoże, trzeba pokopać w przepisach i walczyć

[Maja102]

Napisane przez justynaneyman

Piwnica nie jest nasza- właśnie należy do wspólnoty.
ale, wiecie, to nawet nie o to chodzi, że ma tam nic nie być- interesuje mnie, czy KTOKOLWIEK ma prawo WYRZUCIĆ cudzą własność- a rowery i wózki wartość mają! O obrazach nie wspomnę.

PS. Ta czarna kicha zniechęca mnie w drugą stronę, co wczoraj Red zniechęcały kurczako- zające

przeglądam foty Dity w poszukiwaniu inspiracji modowych - cudne te kiecki ma I fajne wdzianko - ja mam podobną bluzkę do tej sukienki, trzeba by nad jakąś spódnicą ołówkową pomyśleć

A ten mistrz drugiego planu jest cuudny

[justynaneyman]

Napisane przez Betty83

płacz nie pomoże, trzeba pokopać w przepisach i walczyć

Postaram się skontaktować z prawnikiem- na razie nie mogę się dodzwonić

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

No właśnie z piwnicy mam usunąć te rzeczy!

Ok, nie doczytałam i myślałam o suszarni.
A masz księgę wieczystą?
To wspólnota czy spółdzielnia?
I jakie prawo do lokalu?
(TŻ wrócił i będzie radzić)

Napisane przez Betty83

mnie się niedawno śniła impreza u Red - dużo osób z baru siedziało przy stole, córka Red miała z 7 lat, Red z koleżanką stroiła się na imprezę w jakieś leggi i tuniki (doradzał jej przyjaciel-gej w tej kwestii), a gości podjęła pączkami w niebieskim lukrze nadzianymi czymś co wyglądało jak żółty kawior....

Ło bosze Sen proroczy, wszystko jest możliwe, pozostaje skołować przyjaciela geja... A, i sporo osób przy stole odpada bo mieści się max 6.

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Ło bosze Sen proroczy, wszystko jest możliwe, pozostaje skołować przyjaciela geja...

no przeca siedzi z nami w barze

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

no przeca siedzi z nami w barze

Racja

[Ewusia_marchew]

Napisane przez justynaneyman

Piwnica nie jest nasza- właśnie należy do wspólnoty.
ale, wiecie, to nawet nie o to chodzi, że ma tam nic nie być- interesuje mnie, czy KTOKOLWIEK ma prawo WYRZUCIĆ cudzą własność- a rowery i wózki wartość mają! O obrazach nie wspomnę.

masakra jak można zabronić ludziom z piwnicy korzystać przecież nie da się wszystkiego w mieszkaniu trzymać. Paranoja jakaś

[Polly_]

Napisane przez vesenka

szybko by Ci przeszło Ponad rok pracowałam na budowie, i nadal zielenieję jak mi się przypomni jak po jakiejś rachitycznej drabince włażę na coś, co w przyszłości będzie dachem (mam lęk wysokości), żeby po raz fefnasty grzecznie spytać "co to ✂✂✂✂a ma być?" I po raz fefnasty słyszę "strzemiączko pani kierowniczko" "Tjaaa...na tym strzemiączku to się majster możesz powiesić."



a piwnica nie przynależy do Waszego mieszkania? Jak macie wpisane w KW?
Nieczęsto spotyka się sytuację,że piwnice stanowią własność wspólnoty.

ależ ja nie mówie o notorycznej pracy na budowie tylko wizytacjach raz na tydzien w ramach zmieniania warunkow pracy juz tak jeżdziłam i mnie sie podobało

vesenko-chyba czas na awans

Napisane przez justynaneyman

Piwnica nie jest nasza- właśnie należy do wspólnoty.
ale, wiecie, to nawet nie o to chodzi, że ma tam nic nie być- interesuje mnie, czy KTOKOLWIEK ma prawo WYRZUCIĆ cudzą własność- a rowery i wózki wartość mają! O obrazach nie wspomnę.

PS. Ta czarna kicha zniechęca mnie w drugą stronę, co wczoraj Red zniechęcały kurczako- zające

wiec tak-piwnica nie jest wasza, tylko wspólnoty, na jakiej podstawie ją uzytkujecie? macie umowę najmu pomieszczenia dodatkowego? płacicie za nią jakiś czynsz?
to wazne bo jesli nie płącicie i nie macie umowy to zajmujecie ją bezpodstawnie . Spółdzilnia moze sie bronic w ten sposób ze mieszkancy nakładli tam gratów, oni nie wiedzą czyje, więc napisali ogłoszenie o usuniecie rzeczy. I wg mnie to wystarczy zeby wszystko wywalic jeśłi minie termin podany w ogłoszeniu.

jeśli macie umowe to wspolnota musi wam ją wypowiedziec i po terminie wypowiedzenia moze usunąć rzeczy, ale nie na bruk tylko je gdzies przewieźc i zeskładowac na wasz koszt-np wynając jakis magazyn.

podobnie jeśli nie macie umowy ale płacicie, mozna domniemywac ze istniała jakaś umowa ustna.


troche sie orientuję bo ja mam 2 pom gosp. 1 to piwnica, pomieszczenie przynależne do lokalu, niepłatna, wpisana do ksiegi wiefzystej. 2 pom to skłądzik na półpietrze-pomieszczenie wspólnoty, uzytkowane na zasadzie wynajmu, płatne.

nie istnieje zadne prawo mówiace o tym ze lokal mieszkalny ma miec pomieszczenie gospodarcze, teraz notorycznie buduje sie mieszkaniówki bez piwnic.

[vesenka]

Napisane przez Polly_

ależ ja nie mówie o notorycznej pracy na budowie tylko wizytacjach raz na tydzien w ramach zmieniania warunkow pracy juz tak jeżdziłam i mnie sie podobało

vesenko-chyba czas na awans

faktycznie pisałaś, coś niedokładnie doczytałam wizytować to też bym mogła

pokażę wyniki szefowi

Napisane przez Polly_

wiec tak-piwnica nie jest wasza, tylko wspólnoty, na jakiej podstawie ją uzytkujecie? macie umowę najmu pomieszczenia dodatkowego? płacicie za nią jakiś czynsz?
to wazne bo jesli nie płącicie i nie macie umowy to zajmujecie ją bezpodstawnie . Spółdzilnia moze sie bronic w ten sposób ze mieszkancy nakładli tam gratów, oni nie wiedzą czyje, więc napisali ogłoszenie o usuniecie rzeczy. I wg mnie to wystarczy zeby wszystko wywalic jeśłi minie termin podany w ogłoszeniu.

jeśli macie umowe to wspolnota musi wam ją wypowiedziec i po terminie wypowiedzenia moze usunąć rzeczy, ale nie na bruk tylko je gdzies przewieźc i zeskładowac na wasz koszt-np wynając jakis magazyn.

podobnie jeśli nie macie umowy ale płacicie, mozna domniemywac ze istniała jakaś umowa ustna.


troche sie orientuję bo ja mam 2 pom gosp. 1 to piwnica, pomieszczenie przynależne do lokalu, niepłatna, wpisana do ksiegi wiefzystej. 2 pom to skłądzik na półpietrze-pomieszczenie wspólnoty, uzytkowane na zasadzie wynajmu, płatne.

nie istnieje zadne prawo mówiace o tym ze lokal mieszkalny ma miec pomieszczenie gospodarcze, teraz notorycznie buduje sie mieszkaniówki bez piwnic.

też mi się tak wydaje, ale nie znam aktualnych przepisów, więc nie chciałam niechcący namieszać.

Ja nie mam piwnicy, nad czym boleję, bo gratów mam sporo

[teza20]

Hej





To ja zmarnowany i ogolnie padniety potrzebuje mozgu do wymiany

[madziczka]

Cześć wszystkim

Nie mam ostatnio weny do udzielania się.

Moi przyjaciele prawdopodobnie będą się rozwodzić Niby takie rzeczy się zdarzają, ale nie ogarniam tego. To jest dla mnie szok. Nawet nie potrafię do końca nazwać tego co czuję Pierwsze odczucie - jest mi tak cholernie przykro.... Czuję się po prostu rozbita... Chciałabym, żeby to był zły sen....

[Polly_]

Napisane przez Ewusia_marchew

masakra jak można zabronić ludziom z piwnicy korzystać przecież nie da się wszystkiego w mieszkaniu trzymać. Paranoja jakaś

o\nie wszystko jest takie proste niestety...

takich syt jak opisuje ju było mnóstwo w czasie przekształcen spółdzielni. Bo np dawniej w blokach były suszarnie do wspólnego uzytku lokatorów.
Spółdzielnie potem musiały pookreslać swoje pomieszczenia-co jest współne, co jest przynależne itd. I tak piwnice stały sie przynależne. Niekórzy mają przynależne balkony-ja np nie-bo mój balkon jest wspólnotowy -co całkowiecie popieram. Spóldzielnie likwidowały wtedy suszarnie i wózkownie i np dzieliły je na komórki i wynajmowały,albo w suszarniach robiły mieszkania . I wtedy właśnie ogłaszało sie z podanym terminem czas wziecia swoich rzeczy. Po terminie domniemuwuje sie ze reszta co zostałą nie interesuje mieszkańców i jest do wyrzucenia. No bo w sumie nie ma jak inaczej tego załatwić....

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

madzik-to przykre

[Spoora]

Napisane przez gryx82

Legenda do fotki: "Spacerujesz sobie podczas wakacji z dziewczyną spokojnie po plaży, ale zawsze znajdzie się jakiś palant, co ci humor spieprzy"

Napisane przez justynaneyman

a jak się Gustaw urodził, to już płacimy za 3 osoby- wiecie, ile za 28,5m? 530 zł.

Dużo

Napisane przez justynaneyman

Piwnica nie jest nasza- właśnie należy do wspólnoty.
ale, wiecie, to nawet nie o to chodzi, że ma tam nic nie być- interesuje mnie, czy KTOKOLWIEK ma prawo WYRZUCIĆ cudzą własność- a rowery i wózki wartość mają! O obrazach nie wspomnę.

Wydaje mi się, że niestety może, jeśli to nie jest Wasze pomieszczenie.

[Betty83]

Napisane przez Redhaired Witch

Ło bosze Sen proroczy, wszystko jest możliwe, pozostaje skołować przyjaciela geja... A, i sporo osób przy stole odpada bo mieści się max 6.

Zgadzasz się? Zgadzasz?! - Wiedziałam!!

UWAGA!!!
Oferta Last Minute - Tydzień balowania w stolicy

W programie:
- obrona piwnicy Ju
- parapetówka u Kameny
- poskramianie teściowej Red

i inne atrakcje


Dojazd i alkohol we własnym zakresie.
Posiłki - gotowanie na zmiany, zamienne na opiekę nad dziećmi i kotami.

Planowany termin wyjazdu - połowa kwietnia.

Ilość miejsc ograniczona!

Zapisy na PW

[madziczka]

Polly - najgorsze jest to, że do końca nie wiem jak się zachować. Wydaje mi się, że staram się być OK dla obu stron, mimo, że odczucia mam takie, że ewidentnie bardziej nawaliła jedna. Lubię ich oboje i będę lubiła nadal. Chwała im za to, że nie próbują mnie przeciągać na swoją stronę, nie uprawiają gierek. Jedyne co mogę zrobić to wysłuchać, pomóc wedle możliwości. Ale czuję się jak dziecko we mgle. Wszystko się spiedzieliło nagle i z hukiem. Wspieram, pomagam, a sama się czuję tak jakbym się miała rozsypać. Nawet nie mogę porozmawiać o tym z kimś " w realu". Czuję złość, żal, gniew, jest mi przykro, zastanawiam się, jak to się mogło stać, jak ktoś mógł zrobić, to co zrobił. Od paru dni sama nie umiem sobie znaleźć miejsca...

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez Betty83

Zgadzasz się? Zgadzasz?! - Wiedziałam!!

UWAGA!!!
Oferta Last Minute - Tydzień balowania w stolicy

W programie:
- obrona piwnicy Ju
- parapetówka u Kameny
- poskramianie teściowej Red

i inne atrakcje


Dojazd i alkohol we własnym zakresie.
Posiłki - gotowanie na zmiany, zamienne na opiekę nad dziećmi i kotami.

Planowany termin wyjazdu - połowa kwietnia.

Ilość miejsc ograniczona!

Zapisy na PW

Ja Piszę się na poskramianie teściowej Red

[Redhaired Witch]

Napisane przez Betty83

Zgadzasz się? Zgadzasz?! - Wiedziałam!!

UWAGA!!!
Oferta Last Minute - Tydzień balowania w stolicy

W programie:
- obrona piwnicy Ju
- parapetówka u Kameny
- poskramianie teściowej Red

i inne atrakcje


Dojazd i alkohol we własnym zakresie.
Posiłki - gotowanie na zmiany, zamienne na opiekę nad dziećmi i kotami.

Planowany termin wyjazdu - połowa kwietnia.

Ilość miejsc ograniczona!

Zapisy na PW

Ale... zaraz, chwila!
Jeszcze dyżury w szpitalu trzeba rozpisać i odbieranie porodu.