Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[Smerfetkaa]

Napisane przez Chardon

Ratunku, ja znowu mam parcie na rudość..! Ja już nie mogę sama z sobą. Chcę swoje naturalki, długie i śliczne. Ale jak widzę zdjęcia jak byłam ruuuda to chcę znowu

Tyle już wytrzymałaś bez farbowania, dasz radę
Nie oglądaj zdjęć

[Exquise]

Ooo SMERFETKO ale włosy (pozwoliłam sobie obejrzeć Twój album) Cudowne... Brak słów by opisać jakie są piękne, zazdroszczę

[Smerfetkaa]

Napisane przez Exquise

Ooo SMERFETKO ale włosy (pozwoliłam sobie obejrzeć Twój album) Cudowne... Brak słów by opisać jakie są piękne, zazdroszczę

Dzięki
ale tęsknię za swoimi naturalkami, na których pojawiały się takie fajne refleksy od słońca

Ale jak miałam naturalki to były w gorszym stanie niż teraz farbowane, taka szopa
Bo wcale nie dbałam, ale teraz na pewno byłyby śliczne

[Lenka_Magda]

Archiwalna czadowy odrost ma przepiękny kolor taki słodki miodek
Aga jak tam Twoja farba? spłukała się podczas mycia włosków troche?

[Bayka]

Napisane przez Chardon

Ratunku, ja znowu mam parcie na rudość..! Ja już nie mogę sama z sobą. Chcę swoje naturalki, długie i śliczne. Ale jak widzę zdjęcia jak byłam ruuuda to chcę znowu

mam tak samo, tylko tęsknię do platyny

[xyolax]

Dziewczyny co to ma być?!

Jak popełnicie głupstwo w postaci farbowania / rozjaśnienia, będziecie tęsknić do naturalnych A takto już tyle macie za sobą! Nie załamywać się tutaj

[Natalisis]

Też mam ostatnio załamkę. Korci mnie przyciemnienie włosów, bo wydaję mi się, że teraz wyglądam tak nijako i bez wyrazu. Już mnie taki stan trzyma z dwa tygodnie. Na razie staram się nie ulegać, ale nie wiem jak długo mi się uda. Unikam nawet wizyt w drogerii, żeby się nie skusić na farbę. Mam nadzieję, że ten okropny kryzys w końcu minie, bo szkoda mi tego do czego już doszłam. To chyba przez te ciepłe dni tak nam się w głowach przewraca. Słonko uderza do głowy

[blue_mysecka]

ja też coś nie mogę patrzeć na siebie marzą mi się jednolite brązowe włoski a nie takie nie wiadomo co..... tu rudawe, tu jasniejsze, tam prawie czarne..... błe..... ale staram sie - farbować na pewno nie będę!

[Exquise]

Oj kryzysy są okropne, sama ostatnio go miałam Musimy się trzymać i przetrwać. Najgorzej chyba jest mieć kryzys gdy ma się już swoje naturalne włosy...

[xyolax]

A mi jest z kolei za ciemno, ale stan naturalek przeważa moją decyzję żeby nie rozjaśniać ani nie farbować

[blue_mysecka]

ech, nawet miałam przez moment myśl - a wezme i się obetnę na krotko!
ale jak sobie pomysle o zapuszczaniu potem z takiej długosci (sciełabym mniej wiecej tak jak mam odrosty) to mnie ciarki przechodzą..... na początku to wiadomo krotkie jakoś by sie tam układały, ale po paru miesiącach pewnie jak czupiradło bym wyglądała

[Chardon]

xyolax ja coś czułam, że przyjdziesz i zlejesz nam dupska za marudzenie

A skoro wątek jest offtopowy to się pochwalę, że w czwartek jadę w Tatry i będę do soboty biegać po górach z plecakiem i już nie mogę się doczekać A w Tatrach podobno w tym tygodniu dosypało śniegu więc będzie cudnie, biało i hardkorowo... Kto zazdrości?

[xyolax]

Napisane przez Chardon

xyolax ja coś czułam, że przyjdziesz i zlejesz nam dupska za marudzenie

A skoro wątek jest offtopowy to się pochwalę, że w czwartek jadę w Tatry i będę do soboty biegać po górach z plecakiem i już nie mogę się doczekać A w Tatrach podobno w tym tygodniu dosypało śniegu więc będzie cudnie, biało i hardkorowo... Kto zazdrości?

Haha Właśnie wyczuwałam tutaj złą aurę I mnóstwo złych myśli dążących do pofarbowania Więc musiałam przybyć na ratunek

Ja zazdroszczę!
Kurcze, pojedziesz na majówkę na narty
A u mnie dzisiaj tak fajnie słonko przygrzewało, rozłożyłam sobie leżak na balkonie i grzałam dupsko Odrazu mi lepiej

[daniell119]

Cześć ja zazdroszczę. Chciałam napisać, że nie farbuję równe 9 miesięcy odrost 14 cm jestem szczęśliwa. Trzymajmy się.Pa

[Chardon]

xyolax oj, nie na narty. Treking, w butach i z wielkim plecakiem Już się nie mogę doczekać

daniell witaj. I gratuluję odrostu

[Natalisis]

Ja właśnie mam już całe naturalne włoski i dlatego mi szkoda zafarbować, a z resztą właśnie żeby je takie mieć to poświęciłam się i ścięłam na krótko, więc tym bardziej żal teraz to stracić. No a jeśli chodzi o zapuszczanie z krótkich to faktycznie jest to, delikatnie mówiąc, lekko irytujące. Dlatego nie ścinajcie się dziewczyny tak krótko jak ja, bo się kolejnych stresów nabawicie. Lepiej poczekać trochę i wtedy ciachnąć jak będą dłuższe. Nie wiem co ja bym bez Was zrobiła, bo jeszcze tylko dzięki Wam się trzymam. Właśnie leci mi dziesiąty miesiąc bez farby, a w moim przypadku to rekord.

[xyolax]

Napisane przez Chardon

xyolax oj, nie na narty. Treking, w butach i z wielkim plecakiem Już się nie mogę doczekać

daniell witaj. I gratuluję odrostu

Z tymi nartami to też tak zażartowałam, ale i tak super!
Bardzo zazdroszczę, ja niestety nigdzie nie jadę
Ale mam nadzieję, że wyjazd Ci się uda i przestaniesz myśleć o złych rzeczach dot. zmiany koloru

Napisane przez Natalisis

Ja właśnie mam już całe naturalne włoski i dlatego mi szkoda zafarbować, a z resztą właśnie żeby je takie mieć to poświęciłam się i ścięłam na krótko, więc tym bardziej żal teraz to stracić. No a jeśli chodzi o zapuszczanie z krótkich to faktycznie jest to, delikatnie mówiąc, lekko irytujące. Dlatego nie ścinajcie się dziewczyny tak krótko jak ja, bo się kolejnych stresów nabawicie. Lepiej poczekać trochę i wtedy ciachnąć jak będą dłuższe. Nie wiem co ja bym bez Was zrobiła, bo jeszcze tylko dzięki Wam się trzymam. Właśnie leci mi dziesiąty miesiąc bez farby, a w moim przypadku to rekord.

No no, 10 miesiąc - elegancko

Pamiętam jak jeszcze nie tak dawno, każda z nas była na początku zapuszczania naturalek, wtedy to był kosmos, taki mały odrost kusił non stop do pofarbowania, a teraz proszę ile wytrwałyśmy

[blue_mysecka]

chardon zazdroszczę i udanego wyjazdu życzę ja na majówke nigdzie nie jadę, ale za to w inny majowy weekend wybieramy sie z Tż i znajomymi na wieś

ja dopiero jakies 4 miesiące, no moze 4 i pół jak nie farbuję.... dopiero albo aż

[Lenka_1987]

U mnie dziś mija 10 miesiąc bez farby. Byłam na święta w domu, chodziłam od lustra do lustra i marudziłam wszystkim jaka ja głupia byłam, że włosy rozjaśniałam. Wy przechodzicie kryzys, a ja nie mogę przestać zachwycać się swoim naturalnym kolorem... Tak mi się podoba... Nie pamiętam, żebym miała tak ładny kolor naturalny, wydawał mi się o wiele brzydszy przed farbowaniem... A może mi się zmienił trochę. A może to zasługa miodu, bo raz w tygodniu kładę na całą noc odżywkę połączoną z miodem. Nie wiem, ale bardzo podoba mi się mój naturalny kolor i żałuję, że nie mam całych włosów naturalnych Mam farbowane bardzo zbliżone do naturalnych w kolorze, ale jednak jest różnica. Te farbowane to takie nie wiadomo co, a naturalne kocham je

Do tych dziewczyn, które przechodzą kryzys ja miałam kryzys jakieś dwa miesiące temu. Ten kryzys trwał u mnie ponad miesiąc. Tak mi się moje włosy nie podobały, zwłaszcza ich kolor, ale nie zafarbowałam i teraz bardzo się cieszę, że wtedy nie zafarbowałam!

Wy też nie farbujcie. Przetrwajcie kryzys, a za jakiś czas będziecie się cieszyły, że się nie złamałyście i nie sięgnęłyście po farbę. Trzymam za Was kciuki

[Chardon]

Lenko takie opowieści podnoszą na duchu

Ja się zaczynam pakować do wyjazdu. Tylko jak zabrać ze sobą wszystko co potrzebne, ale tak żeby zabrać mało? Bo przecież nie napcham plecaka jak mam go mieć 3 dni na plecach... I kto mi weźmie moje oleje, odżywki, maski i wcierki?

[srebrna_smuga]

Chardon jak ja Ci zazdroszcze ja dopiero w Tatry w lipcu pojade a już mnie tak wszystko uwiera w środku bo kocham góry.

Najlepiej na te 3 dni zabierz tylko jedną odżywkę i to bezspłukiwania

Chyba wreszcie odrosła mi grzywka, jeszcze miesiac i może bede mogła wreszcie wyrzucić opaske

[blue_mysecka]

srebrna_smuga oo nie tylko ja zapuszczam grzywke, moja myslę że też jeszcze z miesiąc, może dwa bo już niewiele brakuje żeby spiąć włosy gładko do tyłu nie robiac kitki na czubku głowy

chardon na 3 dni to ja bym pewnie nie brala zadnej odzywki, ew. jakas bez spłukiwania taką na szybko

[srebrna_smuga]

Napisane przez blue_mysecka

srebrna_smuga oo nie tylko ja zapuszczam grzywke, moja myslę że też jeszcze z miesiąc, może dwa bo już niewiele brakuje żeby spiąć włosy gładko do tyłu nie robiac kitki na czubku głowy

chardon na 3 dni to ja bym pewnie nie brala zadnej odzywki, ew. jakas bez spłukiwania taką na szybko

Ehh... ja mogę o takiej grzywce jak Ty pomarzyć jeszcze tylko... ja zapuszczam moje nieszczesne obcięcie, nie wiem ile wtedy grzywka miała moze 3-4cm? 2 m-ce mineły dalej jest jeszcze nie taka jak powinna ale juz wyglądam normalnie i nie straszę męża

[Lenka_1987]

Napisane przez Chardon

Lenko takie opowieści podnoszą na duchu

Ja się zaczynam pakować do wyjazdu. Tylko jak zabrać ze sobą wszystko co potrzebne, ale tak żeby zabrać mało? Bo przecież nie napcham plecaka jak mam go mieć 3 dni na plecach... I kto mi weźmie moje oleje, odżywki, maski i wcierki?

Jak ja ostatnio w góry jechałam (na 4 dni) i zaczęłam się pakować to na początku wyszły mi dwie duże torby podróżne samych ubrań i butów (kilka par butów, kilkadziesiąt bluzek) bo nie wiedziałam w co będę miała ochotę się ubrać Do tego kosmetyki, jedzenie... Ale w końcu udało mi się w jedną torbę z chłopakiem spakować... Dlatego ja nie lubię wyjeżdzać - nie lubię się pakować. Zawsze zabiorę za dużo, a mam ochotę ubrać się w to, czego akurat nie wzięłam...

[Chardon]

Napisane przez Lenka_1987

Jak ja ostatnio w góry jechałam (na 4 dni) i zaczęłam się pakować to na początku wyszły mi dwie duże torby podróżne samych ubrań i butów (kilka par butów, kilkadziesiąt bluzek) bo nie wiedziałam w co będę miała ochotę się ubrać Do tego kosmetyki, jedzenie... Ale w końcu udało mi się w jedną torbę z chłopakiem spakować... Dlatego ja nie lubię wyjeżdzać - nie lubię się pakować. Zawsze zabiorę za dużo, a mam ochotę ubrać się w to, czego akurat nie wzięłam...

Właśnie sobie wyobraziłam siebie ciągnącą przez Czerwone Wierchy torbę na kółkach wypełnioną po brzegi kosmetykami Dobra, nie szaleję, biorę szampon i tyle. Najwyżej wyłysieję

Moja "grzywka" sięga teraz czubka nosa. W ogóle to coś czuję, że nie mam na głowie dwóch włosów tej samej długości... Ale jeszcze tylko trochę i obetnę do wysokości brody

[srebrna_smuga]

Napisane przez Chardon

Właśnie sobie wyobraziłam siebie ciągnącą przez Czerwone Wierchy torbę na kółkach wypełnioną po brzegi kosmetykami Dobra, nie szaleję, biorę szampon i tyle. Najwyżej wyłysieję

Moja "grzywka" sięga teraz czubka nosa. W ogóle to coś czuję, że nie mam na głowie dwóch włosów tej samej długości... Ale jeszcze tylko trochę i obetnę do wysokości brody

Nie farbujesz od września 2010 i masz juz prawie do brody to ja 2 m-ce po Tobie przestałam farbować i ledwo ucha dotykają te od skroni

[blue_mysecka]

Napisane przez srebrna_smuga

Ehh... ja mogę o takiej grzywce jak Ty pomarzyć jeszcze tylko... ja zapuszczam moje nieszczesne obcięcie, nie wiem ile wtedy grzywka miała moze 3-4cm? 2 m-ce mineły dalej jest jeszcze nie taka jak powinna ale juz wyglądam normalnie i nie straszę męża

to ja sobie sama zafundowałam grzywkę w styczniu..... taką na całe czoło mniej więcej do brwi..... ale jakoś sie z nią nie czułam i zaczesywałam na bok, potem przy okazji podcięcia koncówek fryzjerka mi ją troche na bok bardziej scieła coby sie lepiej układała i tak zapuszczam.... i jeszcze troche pozapuszczam

chardon moja grzywka w najkrotszym miejscu też sięga do czubka nosa

[srebrna_smuga]

W ogóle coś mi się przypomniało, ostatnio zobaczyłam się z moimi braćmi. Każdego widziałam w innym dniu i oby dwaj zapytali mnie czy nie mam przypadkiem peruki...nie rozumiem o co im chodziło...

Od tej chwili zastanawiam się już nad całkowitym obcięciem włosów na krótko bo widocznie musi to żałośnie wyglądać skoro zauważyli to faceci

[Solciuchna]

Napisane przez srebrna_smuga

W ogóle coś mi się przypomniało, ostatnio zobaczyłam się z moimi braćmi. Każdego widziałam w innym dniu i oby dwaj zapytali mnie czy nie mam przypadkiem peruki...nie rozumiem o co im chodziło...

Peruki? Oo
Może chodziło o to, że masz takie gęste, grube włosy?


Mnie ostatnio jakaś babka w sklepie zaczepiała z pytaniem, czym farbuję włosy Mówiłam, że naturalne, ale chyba nie uwierzyła

[srebrna_smuga]

Napisane przez Solciuchna

Peruki? Oo
Może chodziło o to, że masz takie gęste, grube włosy?


Mnie ostatnio jakaś babka w sklepie zaczepiała z pytaniem, czym farbuję włosy Mówiłam, że naturalne, ale chyba nie uwierzyła

Nie wiem teraz tak myślę, że może ten blond przy moich naturalnych wygląda strasznie sztucznie i nienaturalnie?

To musisz mieć bardzo ładny kolor, jest tu gdzieś Twoje zdjęcie?