Nie widzę poza nim świata!!! Czyli wątek dla szalonych zazdrośniczek ;)) i nie tylko

[Visez]

Zielona cieszę się że tak dobrze Wam się uklada i oby tak dalej Nie mówi nic o smsach bo może rzeczywiście przestał pisać no ile można Nie bierz do głowy i nie bądź zazdrosna jeśli nie ma powodów, po co sobie coś wkręcać, życie jest za krótkie

[zielona87]

Napisane przez Visez

Zielona cieszę się że tak dobrze Wam się uklada i oby tak dalej Nie mówi nic o smsach bo może rzeczywiście przestał pisać no ile można Nie bierz do głowy i nie bądź zazdrosna jeśli nie ma powodów, po co sobie coś wkręcać, życie jest za krótkie

Staram sie opanowywać. Nie mowie nic o smsach, pokazuje ze mi dobrze i ogólnie wyglada na to ze sie zaczyna ukladac między nami tak jak powinno

Zaraz ide do dentysty Brrrrr;(

[Visez]

Napisane przez zielona87

Staram sie opanowywać. Nie mowie nic o smsach, pokazuje ze mi dobrze i ogólnie wyglada na to ze sie zaczyna ukladac między nami tak jak powinno

Zaraz ide do dentysty Brrrrr;(

Ja też staram się opanować i tak nie fochać
Dentysty się boję miałam dłuuugą przerwę no ale zmobilizowałam się i w piątek byłam wyrwać 7mkę, do dziś jestem opuchnięta a w środę idę znowu Łączę się w bólu wiem co czujesz

[zielona87]

Napisane przez Visez

Ja też staram się opanować i tak nie fochać
Dentysty się boję miałam dłuuugą przerwę no ale zmobilizowałam się i w piątek byłam wyrwać 7mkę, do dziś jestem opuchnięta a w środę idę znowu Łączę się w bólu wiem co czujesz

Ja potrzebuję tylko takiej.... pewnosci i spokoju w zwiazku.... Chce miec poczucie ze nie musze sie bac i martwić.

Ja ide na przeglad, bo wieki nie bylam, a pewnie cos sie zrobiło juz... A jeszcze wyrosły mi dwie 8-ki pod jakimś fantazyjnym kątem i pewnie trzeba je będzie wyrwać... Ale boje sie koszmarnie

jeszcze jutro mam zaliczenie i nic nie umiem... mimo ogromnej ilosci czasu nie zrobilam nic Jestem beznadziejna;(

[Visez]

Napisane przez zielona87

jeszcze jutro mam zaliczenie i nic nie umiem... mimo ogromnej ilosci czasu nie zrobilam nic Jestem beznadziejna;(

Skąd ja to znam... Zazwyczaj odkładałam naukę na ostatnią chwilę i potem nie mogłam się wyrobić i byłam sama na siebie zła za swoje lenistwo Nie jesteś beznadziejna! Mnóstwo osób tak ma

[paulinciax07]

jestem zazdrosna o to, że jego koleżanka z angielskiego na który razem chodzą lubi jego piosenki/zdjęcia/komentarze na facebooku.

[Visez]

Napisane przez paulinciax07

jestem zazdrosna o to, że jego koleżanka z angielskiego na który razem chodzą lubi jego piosenki/zdjęcia/komentarze na facebooku.

a mnie wkurza że Tż ma na nk w znajomych swoją ex z którą był dłuuugo rozstanie było BARDZO burzliwe, nie denerwowałabym się gdyby "miał ją" wcześniej ale została dodana po mnie jak już byliśmy ze sobą kilka mies a oni dalej pokłóceni i gryzie mnie bo nie wiem kto kogo zaprosił i nie mam odwagi spytać Denerwuje mnie że teraz mogą na bieżąco śledzić swoje zdjęcia i pewnie sobie wspominać

[el amor]

Koniec świata, hah... Ruchoma data Współczuję tego bólu z zębami... Koleżanka u mnie w klasie zmaga się z bólem 8-ki już chyba dobry ponad tydzień W rodzinie tak samo, ból zębów, ale po porodzie na szczęście i nieszczęście

[zielona87]

Przeżyłam dentystę... nie było źle, dostałam znieczulenie, zrobiła mi plombę... nie bolało. No ale... jak wrociłam do domu i znieczulenie puscilo to zaczęła sie zabawa... Boli mnie dalej. Nie moge otworzyc buzi za bardzo A przed wizytą nic mnie nie bolało. Średni biznes...

A z TŻ ok,uczę sie spokoju. Planujemy wyjazd weekendowy - oby była pogoda!!

A jak u was?

[Visez]

Wczoraj się pokłóciliśmy potem "jakoś" doszliśmy do porozumienia,ale coraz częściej się zastanawiam czy to ma jakiś sens... Byłam dziś w urzędzie pracy zapisałam się na spotkanie na początku czerwca, ciągle szukam pracy i coraz bardziej mam dość tego naszego kraju, masakra jakaś

[zielona87]

Oj... o co poszło? I jak sie skonczyła kłotnia? Zastanow się czy go kochasz, czy sobie wyobrazasz ze jestes z nim za 5... 10 lat? Czy wyobrazasz sobie ze mozesz uznac ze to ten jedyny? Ze mozesz miec z nim dzieci?? Ze chcesz sie przy nim zestarzeć?

[V i x e n]

Napisane przez Visez

Wczoraj się pokłóciliśmy potem "jakoś" doszliśmy do porozumienia,ale coraz częściej się zastanawiam czy to ma jakiś sens... Byłam dziś w urzędzie pracy zapisałam się na spotkanie na początku czerwca, ciągle szukam pracy i coraz bardziej mam dość tego naszego kraju, masakra jakaś

a o co poszło?

a z pracą to ja też jestem w podobnej sytuacji. Prawie rok po obronie a ja cały czas bezrobotna też chciałabym gdzieś wyjechać ale nie wiem z kim, nie wiem gdzie i nie wiem za zo

[Visez]

Mam takie dni że jestem go pewna a są i takie że zaczynam się zastanawiać. Poszło o naszą przyszłość a ściślej o ślub, bo co roku słyszę "za rok" Tż dużo obiecuje snuje plany ale w praktyce się za to nie zabrał a jak mu przypomnę coś w stylu "pamiętasz obiecałeś ze po świętach poszukamy sali i zrobimy listę" to mówi że go poganiam i że nie miał czasu itp, a ja nie chcę go poganiać słowem bym nie powiedziała gdyby nie te obietnice i ciągłe zapewnienia, no ile można tego słuchać W tym miesiącu nasi rodzice mają się spotkać mieliśmy z nimi coś więcej ustalić ale nie wiadomo czy wypali, no i poszło o te obietnice bez pokrycia

[el amor]

To ja za kilka lat tym bardziej nie znajdę pracy w takim razie. Obyście w końcu ją znalazły

Eh, przykro jest w ogóle słyszeć obietnice, które są tylko słowami... A żadnych czynów wobec nich, a co dopiero w takiej sprawie... Domyślam się co pewnie czujesz.

[00anulka00]

hej dziewczyny kilka dni mnie nie bylo, ale obylo sie bez aktów zazdrości

[zielona87]

Napisane przez Visez

Mam takie dni że jestem go pewna a są i takie że zaczynam się zastanawiać. Poszło o naszą przyszłość a ściślej o ślub, bo co roku słyszę "za rok" Tż dużo obiecuje snuje plany ale w praktyce się za to nie zabrał a jak mu przypomnę coś w stylu "pamiętasz obiecałeś ze po świętach poszukamy sali i zrobimy listę" to mówi że go poganiam i że nie miał czasu itp, a ja nie chcę go poganiać słowem bym nie powiedziała gdyby nie te obietnice i ciągłe zapewnienia, no ile można tego słuchać W tym miesiącu nasi rodzice mają się spotkać mieliśmy z nimi coś więcej ustalić ale nie wiadomo czy wypali, no i poszło o te obietnice bez pokrycia

Nie podoba mi się takie podejście. Mnie trzeba ciągle zapewniac o uczuciu, pokazywac zainteresowanie itp itd. Jakby facet nie biegał z "piórkiem w tyłku" poszukując najpiękniejszych serwetek to miałabym wrazenie ze nie zalezy mu na tym ślubie. Tak mam ze wszystkim... jak umawiamy sie na wyjazd, czy cos i facet nie wykazuje duzego zainteresowania to ja uznaje ze on wcale nie chce jechać. Tak miałam z ex-em. Ślub... cholerka... taki wazny dzien, taka wazna decyzja... nie wydaje mi sie zeby to byla kwestia czasu, moze raczej nie jest pewny, nie chce sobie "dac zabrac wolnosci", boi się... albo do niczego mu ten slub nie jest potrzebny. Faceci tak rozumują troszkę "mieszkamy razem, bzykamy się, obiadki są... to po co wydawanie kasy i nerwy zwiazane ze ślubem? Tak jest przeciez dobrze"

U mnie spokojnie. Mam nadzieje ze teraz będzie coraz lepiej, ze jakos sie dotrzemy. Tak bardzo sie staram byc... spokojna i normalna.

I bylam dzisiaj u mamy, zobaczylam sie w duzym lustrze (w domku takiego nei mam)... i się zalamalam. Wyglądam jak... świnia!! Jestem koszmarnie tłusta!! I ciągle głodna!!;(;(

A jak u was?

[el amor]

Zielona87, czemu tak uważasz? Na pewno tak nie jest! Też jestem ciągle głodna.

U mnie w porządku, spałam dziś od 16 do 19:30. Haha, ciekawe o której zasnę.

[Visez]

Ja na kilka dni przed okresem mam zachcianki jak kobieta w ciąży i pożeram (bo inaczej tego nazwać się nie da) wszystko co mi w ręce wpadnie. Tż ciągle gada o ślubie (no właśnie GADA) że niby się doczekać nie może i takie tam to czemu na gadaniu się kończy? No i teraz wpadł na pomysł zeby nasi rodzice się jednak spotkali i zeby już ustalić datę i zacząć szukać sali a jak to będzie czy znowu na gadaniu się skończy - czas pokażę nie chcę poganiać i sama się za to zabierać żeby nie było że go zmuszam popędzam albo cośśśśś

[V i x e n]

Napisane przez Visez

Ja na kilka dni przed okresem mam zachcianki jak kobieta w ciąży i pożeram (bo inaczej tego nazwać się nie da) wszystko co mi w ręce wpadnie.

Ja podobnie. Do tego chodze podminowana i byle pierdoła mnie wyprowadza z równowagi. Czasami nawet wkurza mnie to, że jestem wkurzona bez powodu

[Visez]

Napisane przez V i x e n

Ja podobnie. Do tego chodze podminowana i byle pierdoła mnie wyprowadza z równowagi. Czasami nawet wkurza mnie to, że jestem wkurzona bez powodu

witam w klubie

[V i x e n]

Napisane przez Visez

witam w klubie

najbiedniejszy jest wtedy mój Tż - byle co przeskrobie i jestem gotowa do ataku (czyli focha ). Jak ja zazdroszcze facetom, że nie muszą borykać się z burzą hormonalną. Ale może wtedy by nas choć troche zrozumieli

[el amor]

Visez, Vixen - mam identycznie z okresem. tylko u mnie to się nawet zaczyna 10 dni przed, haha ale TŻ się już przyzwyczaił, ostatnio tak miałam, kilka dni temu i ciągle mu powtarzałam ''denerwujesz mnie'' a on na to co chwilę ''nie, to Ty się sama denerwujesz'' bardziej marudna jestem przed okresem niż w czasie w czasie to tylko ogromny ból i osłabienie...

[zielona87]

witam w tym pięknym, upalnym dniu!!

mała kłótnia za nami... jutro jedziemy na weekendowa wycieczkę, mysle ze bedzie fajnie

Wczoraj obtarły mnie klapki... porobiły się paskudne bąble... A jutro muszę ubrać buty w góry (nowe) i biegac pod górę Macie jakies sposoby na szybsza reanimację poobcieranych stópek?

[natasia20]

Wita kolejna zazdrośnica walcząca z tą wadą Można?

[zielona87]

Napisane przez natasia20

Wita kolejna zazdrośnica walcząca z tą wadą Można?

jasne!! witamy
Opowiedz cos o sobie, o związku... ile jestescie razem, ile macie lat i... jak to jest z twoja zazdroscia?

[natasia20]

Napisane przez zielona87

jasne!! witamy
Opowiedz cos o sobie, o związku... ile jestescie razem, ile macie lat i... jak to jest z twoja zazdroscia?

Jesteśmy razem 2 lata i 8 miesięcy Ja mam prawie 21 lat a mój TŻ prawie 24 lata Jestem typową zazdrośnicą Wkurzają mnie kobiety w otoczeniu mojego TŻ dlatego iż ważam go za najprzystojniejszego i mam wrażenie że każda chce mi go zabrać Ale walczę z tym i myślę że troszkę mi się udaje

[oluniaaa172]

Witam!!

Można dołączyć?

[el amor]

Heej Natasia20 i Oluniaaa172

Zielona87, kuurczę.. to faktycznie niefajnie, na samą myśl mnie boli, hehe. Ja niestety nie mam żadnych metod

[oluniaaa172]

Napisane przez el amor

Heej Natasia20 i Oluniaaa172

Zielona87, kuurczę.. to faktycznie niefajnie, na samą myśl mnie boli, hehe. Ja niestety nie mam żadnych metod

hej

jakaś dziwna cisza tu u Was

[el amor]

nie ma ciszy weekend po prostu ja teraz jestem