Problem z TŻ i z weselem....

[srebrnykot]

Napisane przez liketoysoldiers

Jestem teraz w pracy. Napisałam mu sms-a że to koniec bo przegiął pisząc w moim imieniu z mojego telefonu, usuwając moje konta, blokując skrzynkę mailową, że mam dosyć i nie pozwolę sobie na takie coś.
Zdania nie zmienię.
Teraz dostaję wiadomości typu cyt. "Baw się jutro dobrze. Może ten co z nim idziesz da ci więcej niż ja. Zastanów się nad swoim zachowaniem i postępowaniem a dopiero później oceniaj innych", ."Co bym nie zrobił lub zrobiłem to zawsze uważałaś że źle" .. "Zadowolona jesteś z siebie?"

Może zablokuj jego numer? Masz taką możliwość?

Dobrze, że to kończysz, bo facet jest straszny.

[liketoysoldiers]

Napisane przez srebrnykot

Może zablokuj jego numer? Masz taką możliwość?

Dobrze, że to kończysz, bo facet jest straszny.

Niestety nie mam możliwości blokady nr. Nie mogę też wyłączyć tel bo muszę mieć kontakt m.in. nawet z tym kolegą żeby dogadać szczegóły z weselem.
Teraz dostaję smsy z prośbami o ostatnią szansę/o czas żeby odpocząć od siebie i nie podejmować od razu decyzji/ o to żeby mu zaufać....
Taaa do pierwszej kłótni i pretensji. Strach wiedzieć do czego jeszcze byłby zdolny...

[shonya]

Kochana! Nie odpisuj, zrelaksuj się po pracy, jutro baw się wyśmienicie a po weekendzie zdaj relację jak było

[srebrnykot]

Napisane przez liketoysoldiers

Niestety nie mam możliwości blokady nr. Nie mogę też wyłączyć tel bo muszę mieć kontakt m.in. nawet z tym kolegą żeby dogadać szczegóły z weselem.

Może gdybyś zadzwoniła do biura obsługi, byłaby taka możliwość? Strzelam, bo sama akurat nie miałam takiej sytuacji...

Teraz dostaję smsy z prośbami o ostatnią szansę/o czas żeby odpocząć od siebie i nie podejmować od razu decyzji/ o to żeby mu zaufać....
Taaa do pierwszej kłótni i pretensji. Strach wiedzieć do czego jeszcze byłby zdolny...

Biorąc pod uwagę, że przez jedną kłótnię pisał w Twoim imieniu wiadomości, poblokował wszystkie konta łącznie z mailowym i zasypuje Cię smsami, to przyszłość rysowałaby się raczej w czarnych barwach, już nie mówiąc o ewentualnym zerwaniu na późniejszym etapie.

[szugarbejb]

Po prostu nie odpisuj, nawet jeśli będzie Cie bardzo bardzo korciło. Jest szansa, że po weekendzie mu się znudzi, a jeśli nie, to spokojnie możesz iść na policję i sprawę zgłosić, to powinno pana ostudzić, u mnie działa zazwyczaj już pierwsza wizyta dzielnicowego.

[201706190936]

Ja na twoim miejscu autorko zgłosiłabym na policję bezprawne usuwanie kont, zmiana haseł itd. Policja sobie z tym poradzi, spokojnie. Skontaktują się z administratorem, admin sprawdzi daty ostatnich logowań, numery IP, oraz kiedy nastąpiły ewentualne zmiany w twoich kontach, bo to wszystko jest w bazie. Miałam kiedys podobną sytuację, przy czym mi się włamano na pocztę, zgłosiłam na policję ale potem sama doszłam do tego kto mi się włamał.
Nie daj się a dziada olej.

[lady17]

Wczoraj pisałam,że Łoś no i Łoś i to jeszcze wiekszy. Olej go. Smsów nie czytaj. Icydent ze zmianą haseł zgłoś na policje. No i baw się dobrze na weselu

[_vixen_]

Napisane przez Senses Woman

Ja na twoim miejscu autorko zgłosiłabym na policję bezprawne usuwanie kont, zmiana haseł itd. Policja sobie z tym poradzi, spokojnie. Skontaktują się z administratorem, admin sprawdzi daty ostatnich logowań, numery IP, oraz kiedy nastąpiły ewentualne zmiany w twoich kontach, bo to wszystko jest w bazie. Miałam kiedys podobną sytuację, przy czym mi się włamano na pocztę, zgłosiłam na policję ale potem sama doszłam do tego kto mi się włamał.
Nie daj się a dziada olej.

Ja raczej obstawiam, że Policja to oleje.
Zresztą nie ma co panikować, nie odpisuj na SMSy, zapewne da sobie zaraz spokój.

[szugarbejb]

Nie olewają, a już szczególnie kiedy w komisariacie trafisz na babkę. Akurat mój dzielnicowy poważnie traktuje takie sprawy, bo ma córkę w młodym wieku i ona ma podobne problemy.

[sensualangel]

co za świr nie dawaj mu szansy bo Cię zniszczy psychicznie co za wampir...Idź na wesele z kolegą i baw się świetnie!

[201706190936]

Napisane przez _vixen_

Ja raczej obstawiam, że Policja to oleje.
Zresztą nie ma co panikować, nie odpisuj na SMSy, zapewne da sobie zaraz spokój.

Nie oleje. Wiem z autopsji.

[Noa_]

W takim razie uwaga - czub znowu jest w obiegu, jakaś dziewczyna czekająca na związek może go poznać, miejcie się na baczności

Dobrze zrobiłaś, że pogoniłaś dziada. Baw się dobrze!

[tobiaszowa]

Napisane przez ston3d

Jesteś z facetem dopiero dwa miesiące, więc uważam że ma prawo odmówić pójścia na wesele. Dwa miesiące to niewiele, jak dla mnie etap "spotykania się i poznawania", więc nie wymagaj od niego by Ci wszędzie towarzyszył, a tym bardziej na weselichu, na którym nikogo nie zna.

W gruncie rzeczy po przeczytaniu tego posta...to zgadzam się z Tobą. Chyba zbyt pochopnie napisałam pierwszego posta,on ledwo się zna tak naprawdę z Tobą a co dopiero jeszcze to nie Twoja rodzina tylko znajoma(chyba)
Ale swoją drogą facet też ciamajda i widzę,że duszą towarzystwa i śmiesznym facetem też nie jest skoro nie potrafi wczuć się chociaż na chwilę. Przecież na weselu każdy raczej ze sobą miło gada,wiadomo-wódka,te sprawy,więc wydaje mi się,że z towarzystwem to by problemów nie miał.

Ale faktyczie-partner świadka/świadkowej ma trochę przerąbane.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez lady17

A ja się spotkałam już kilka razy. I nie robiłam z tego afery. Ona była ze swoim facetem, mój Tż ze mną. Widać taka tradycja. Jak rodzina zaczęła krzyczeć gorzko to co mieli zrobić? Oburzyć się? To tylko zabawa. Nie potrzebnie dorabiacie ideologie.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------



Aleś się uczepiła tego słowa. Synonimem pocałunku jest buziak, cmok. Czy koniecznie musi być w usta? Może tak jej się napisało i już. Nie wydaje mi się, żeby całowała się ze świadkiem, który będzie tam ze swoją dziewczyną.

Ja też nieraz słyszałam krzyki do kogoś kto złapał welon a druga osoba muchę gorzko,gorzko i nie robię z tego problemu,bez jaj,nie wiedziałam,że niektóre z Was od razu stwierdzą,że to było wołanie o za przeproszeniem przysłowiowe lizanie ktoś sobie krzyknie,dadzą sobie buzi w powietrzu albo w policzek i do widzenia ,a tutaj zostało to potraktowane jak coś strasznego MATKO JAK TO MOŻLIWE,od razu ślimak i heja.

Druga rzecz,niektóre się tak doczepiły ilości gości,jakbyście to Wy co najmniej to wesele sponsorowały. I po co to ironizowanie? Każdy zaprasza tyle ile chce i może. Nie rozumiem wyśmiewania takich ludzi.