|
|
#121 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
Ja dla odmiany jak już ogarnęłam kolki to... przeziębiłam się. Do tego mała też przeziębiona, i obie się kurujemy I obie oczywiscie nie śpimy (bo gardło, bo nos zatkany, bo gorączka). Ja to pal licho, ale tak mi żal tej mojej kruszyny Paskudna jesień. Raz słońce, raz deszcz i potem tak to wygląda... Chyba ją na spcerach przeziębiłam, bo nie wiem gdzie mogła to złapać Jaką herbatkę podajesz małej? i jaką ilość? Mojej tak hernatki z Hippa zsmakowały, ze nie kończy się na 100 ml dziennie. A nie jestem pewna czy powinnam jej dawać więcej.. Bo i po co , jak jest karmiona piersią na żądanie... |
|
|
|
|
|
#122 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
beatkap to niefajnie
Oby to przeziębienie szybko Was opuściło ![]() ja mam też herbatke z hippa robie jej 100 ml ale do tej pory wypijała tak maksimum połowe z tego, jakbym jej dała to wypiłaby więcej ale nie widze takiej potrzeby skoro cyca ciągnie i z brzusiem też w miare ok mśle że 100 ml to wystarczająco przy cycu, chyba ze teraz ma gorączke to możesz jej dawać więcej.Wczoraj dostałam nowy harmonogram zjazdów i niestety zaczynam już 1 października więc teraz trzeba w razie czego kupic jakieś mleko, będe odciągać i mrozić ale nie wiem czy wystarczy dla tego mojego głodomorka, więc w razie potrzeby musimy mieć wyjście awaryjne.
|
|
|
|
|
#123 | ||||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Na szczęście wysypka już dziś jakby mniejsza, kupki też się normują - tzn już nie ma kupy w każdej pieluszce. No i jest dużo spokojniejsza niż wczoraj (może załapała jakąś trzydniówkę ![]() ) Karmie ją NAN 1 pro - i mam nadzieję że to nie jakieś uczulenie, poza tym podaje jej herbatkę koperkową (od samego początku) a wszystkie ubranka piorę w dzidziusiu i płuczę w jelp - specjalnie niczego nie zmieniam by nie zaszkodzić. Jedynie kurcze husteczki nawilżające mąż kupił jakieś z Lidla - może to reakcja na nie Aj milion pytań i odpowiedzi...Jutro na kolki dostane kropelki z niemiec, będziemy testować. Dajesz je co karmienie? Trzymam kciuki byście wyzdrowiały obie. A co herbatki to położna mi powiedziała że mogę podać 2x30 ml (to było w zeszłym tygodniu) i stopniowo zwiększać. Myśle że przy gorączce dałabym jej więcej pić, bo się bardziej poci. Acelinko jak masz dużo pokarmu to spróbuj podciągać i mrozić, na zapas już, moja kuzynka lekarka tak robiła... kończyła studia jak urodziła maluszka i dała radę go sama wykarmić. |
||||
|
|
|
|
#124 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
acelinko pewnie, że odciągaj i zamrażaj. Ja też tak robię, mimo, że cały czas jestem z dzieckiem, bo czasami zdarza się (jak np. dzisiaj) że wykończona całą nocą spędzoną nad łóżeczkiem padam ze zmęczenia i wtedy mąż mnie nie budzi tylko odmraża i podaje małej, a ja odsypiam
To mleko mrożone je z takim samym apetytem co prosto z piersi Podziwiam Cię z tymi studiami. Ja bym musiała na swoje wrócić, bo de facto prócz drobnych poprawek to jeszcze mi tylko praca zostala do napisania, ale jakoś tak zmieniły mi się priorytety, że... nie chce mi się. Poza tym studia to nie praca...i za studiowanie nikt mi nie zapłaci, a ja się boję z jednej wypłaty tylko żyć, bo coś mi się wydaje, że nie damy rady (chociaż kto wie...). Poza tym ja tu gdzie mieszkamy nie mam żadnej rodziny, więc nie mogę liczyć na nikogo poza mężem przy pilnowaniu Małej. Więc do pracy chce wrócić szybko, ale na zasadzie pracy w domy plus ewentualnie 2 dni w biurze. Wtedy mój mąż będzie pewnie chodził w weekendy do [pracy by w tygodniu mieć dwa dni wolne na moją pracę... Ech, zazdroszczę wszystkim mamom które mają w pobliżu babcie My tylko żlobek jeden mamyi to prywatny... Nie wiem czy opłaca mi się pracować i dużą część wypłaty oddawać obcym ludziom by mi dziecka pilnowali ? A u Ciebie mąż pracuje a Ty studiujesz tak? Dusia kropelki podaję dość nieregularnie. Tzn. w ciągu dnia to mało albo wcale (jak mi się przypomni), a przy wieczornym karmieniu, wtedy gdy zwykłe łapią ja kolki, daję już więcej (15-20 kropelek) i wtedy mi ładnie w nocy śpi. Jak sie w nocy budzi do karmienia to ciężko mi jej kropelki podać, bo zwykle ssie pierś "na śpiocha" nie umiem jej dzióba otworzyć by je wlać wiec nocą podaję jej albo parę kropelek (ile mi się uda wlać ) albo wcale. Ale ty pewnie karmiąc butelką będziesz mieć lepiej, bo to do butelki dodasz i już Co do wysypki nie wiem co Ci napisać. Moja tych problemów nie ma. A jak miała, to zwykle problem leżał w mojej diecie. W proszku piorę albo zwykłym (vizir np.) dodaję tylko płyn z jelpa do płukania, do kolorowych mam dzidziusia. I zauważam, że mojemu dziecku proszek jest obojętny , każdy jeden. Chusteczki z Lidla... kto wie, może to to. Może spróbuj ją myć przy zmianie pieluchy ciepłą, przegotowaną wodą i wacikiem? Ja tak robię od urodzenia Hani i jeszcze ani jedna krostka się na jej ciele nie pojawiła. Ładnie Twoja maleńka waży Ja z moją przeziębioną byłam wczoraj u lekarza i przy okazji mi ją zważyli - 4950 gram jak na 7 tygodni to nieźle Chyba rzeczywiście macie rację, że przy gorączce powinnam jej więcej dawać herbatki. Wypila dziś za jednym razem 100 ml. Teraz zrobiłam jej 30 ml jeszcze dodatkowo. Piersi nie chce ssać za bardzo. Odciągnęłam troche i podałam jej łyżeczką. Chyba z tej gorączki jest zbyt leniwa żeby ssać A może zwyczajnie apetytu nie ma. Dziewczyny, za parę dni (jak tylko mała się wyleczy) mam iśc na szczepienie z nią i... nie mam pojęcia co robić. Szczepić tymi płatnymi? Czy tymi z NFZ? Rotawirusy, pneumokoki? Sama nie wiem. Pediatra (moja koleżanka) powiedziała, że sama swoich dzieci nie szczepiła tymi zalecanymi, jedynie 5 w 1 kupiła. A Rota i pneumo sobie odpuściła, bo "to nabijanie kieszeni firmom farmaceutycznym, które żerują na naszej niewiedzy". Jako lekarzowi to jej ufam, ale widzę, że tyle ludzi teraz szczepi tymi zalecanymi... więc ciągle jeszcze nie podjęłam decyzji. |
|
|
|
|
#125 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 21
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Uprzejmię donoszę, że wczoraj mojej Ewie stuknął miesiąc i waży 3780g. Jak ulewała tak ulewa, powtarzam badanie moczu czyli łapie siki do kubeczka.. udręka dla mnie i dziecka bo godzinami nad nią wiszę w oczekiwaniu kiedy zrobi siku.
Beatkap1 co do szczepień to masz rację ja chcę wykupić 6 w 1 żeby małej nie kłuć i samej mniej się stresować, ale pneumokoki, rotawirusy i inne olewam i nie będę szczepić. A szczepić dziecko na ospę wieczną czy grypę to już chyba spora przesada. Ja się boję, że jej zaszkodzę wciskając jej tyle szczepionek. |
|
|
|
|
#126 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
witam wszystkie mamusie
![]() ja również zamierzam rodzić w Rybniku. ciekawa jestem kiedy to nastąpi, według ostatniej miesiączki wychodzi na początek października, a z usg na 31 października ![]() dodam ze moje cykle trwaly 35- nawet do 45 dni taki jakis dziwny moj organizm ![]() Gratuluję wszystkim Mamusiom które już urodziły, ja już tez chciałabym to mieć za sobą.
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
#127 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
studia musze skończyć bo bez mgr przed nazwiskiem nie mam co szukać pracy w szkole czy przedszkolu, niestety pomimo tego ze nic więcej tam się nie dowiaduje od tego co już umiem po licencjacie wszystchcy chcą żeby mieć już tego magistra albo go aktualnie robić. Ogólnie to plan mam taki żeby teraz skończyć te studia i nacieszyc się Natalka a za rok od września będe szukać pracy jeżeli będzie z kim małą zostawić ![]() co do szczepionek to nie mam pojęcia, słyszalam mnóstwo sprzecznych opinii, ale skoro koleżanka lekarka nie szczepi to dla mnie jest wystarczający argument ![]() a co do skojarzonych szczepionek to też różne opinie słyszałam i bądź tu teraz matko mądra ![]() szybkiego powortu do zdrówka życze co by się juz maleństwo nie męczyło ![]() a jak mrozisz mleko? w jakiś specjalnych woreczkach, pojemnikach? Cytat:
|
||
|
|
|
|
#128 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
ziwanit zastanawiam sie jak to jest łapać siki do kubeczka
) musi być niezła udręka,póki co mnie to jeszcze nie spotkało za wagę malutkiej!moja w miesiac po porodzie ważyła już 4,5 kilo :/ taka kluska![]() blackcat witam i trzymam kciuki z Rybnika jesteś? Początek października to już niebawem.... Powiedz coś wiecej-spodziewasz sie chłopca czy dziewczynki? Kto prowadzi Twoja ciążę?Jak przechodzisz ciążę?ze zdrowiem i samopoczuciem wszystko ok?acelinka to powodzenia na ostatnim roku. Skoro praca w szkole to pewnie na pedagogice jesteś? CZy jakiś inny kierunek? Pewnie troche Natalkę odchowac i potem na spokojnie do pracy, nie ma sie co spieszyc, zwłaszcza jeśli jest za co żyć to po co sie stresować pracą ![]() Co do mrożenia to kupiłam woreczki babyono 20sztuk, bardzo poręczne i naprawdę polecam.Mam też laktator ręczny z babyono,wiadomo,żę tonie to samo co madela (pewnie)ale na moje skromne potrzeby jest idealny. A zastanawiałas sie nad butelką?Bo teraz to pewnie tylko piersia karmisz, a jak bedziesz z butelki to pewnie by się przydała jakas taka ze smokiem imitującym pierś... Sama sie zastanawiam... poki co herbatki podaje w butelce z NUKA takiej dla noworodkow. Dostalam ja w prezencie wiec juz nie kupowalam zadnych Aventów czy LOVI, ale teraz własnie chodzi mi po głowie, że może powinnam jakąś "specjalistyczną" butelkę kupić. Polecacie coś konkretnego? Moze dusia wie coś wiecej, skoro od poczatku prawie karmi z butelki? Bo ja nie wiem co kupic Dusiu, masz jakąś sprawdzoną markę i model?
|
|
|
|
|
#129 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Jestem z Rybnika.
Spodziewam się chłopca Moją ciąże prowadzi dr Białek, bardzo fajny, młody lekarz pracujący w szpitalu w Orzepowicach.Od samego początku są jakies problemy niestety Mam straszna anemię, ktora sie cały czas nasila zamiast poprawiac i jeszcze teraz wyszly mi fatalne wyniki z moczu,miałam w czerwcu jakis antybiotyk bo tez miałam wtedy złe wyniki, poprawilo sie , a teraz znowu zle
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
#130 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
A na to skracanie się szyjki masz jakies leki?Czy tylko zalecenie by się oszczędzać?
Dr Białka nie znam niestety, ale dobrze mieć"znajomego" lekarza na porodówce A jak się bedzie synek nazywał?
|
|
|
|
|
#131 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Na to skracanie szyjki mam sie oszczędzać i lezec dosyc czesto z nogami lekko uniesionymi,a na to twardnienie brzucha biore fenoterol.
Imię jeszcze nie wybrane,a czas leci
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
#132 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
czasami karmie butelką, odciągam np. w nocy bo wtedy natalcia wypija tylko z jednego cyca i zasypia i wtedy mam np. na spacerek mleko w butelce a butelke mam Dr Browns'a jak dla mnie świetna mam też z aventa bo dostałam w prezencie ale jak narazie nie używam laktator dostałam z Tomme Tippe ręczny i fajnie odciąga Kupiłam też ostatnio MM z Hippa, pisze na nim że może być tez podawane jako uzupełnienie karmienia piersią wiec zobaczymy. Nie mam az tak duuużo pokarmu więc nie jestem pewna czy starczy to co odciągne więc wole mieć w domu jakąś "rezerwe" ![]() Cytat:
anemia też niestety mnie nie ominęła i mam do teraz, cięzko się z nią uporać ![]() pierwszy raz słysze o tym lekarzu chociaz pewnie spotkałam go w szpitalu oszczędzaj się i odpoczywaj trzymam kciuki za rozwiązanie w terminie i oby szybko i sprawnie poszło!
|
||
|
|
|
|
#133 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Dziewczyny mam prośbę, czy mogłaby któraś z Was napisać co trzeba wziąć ze sobą do szpitala? Byłabym bardzo wdzięczna
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
#134 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Acelinka a możesz mi tu wkleić link jaka to butelka z tego dr browna? Jak zaczęłaś butelką karmić to zauważyłaś różnice w ssaniu piersi ? ( przed tym ostrzegała położna, że dziecko może przestać poprawnie ssać pierś:/)
blackcat z mojego doświadczenia to warto wziać dla siebie: 3 koszule w tym jedną "byle jaką" na poród (ja swoją byle jaką ubrudzoną po porodzie wywaliłam po prostu), jednorazowe podkłady (a la prześcieradła) i wklady higieniczne (wielgachne podpaski) na "po wszystkim", kapcie, klapki, szlafrok, 2 ręczniki, wkladki laktacyjne (ja od samego poczatku mialam duzo pokarmu wiec juz w szpitalu się przydały) i bephanten na sutki. A dla dziecka poza pampersami i chusteczkami do pupy nie miałam nic i nic nie chcieli. Kremy używałam tylko te, które dostałam w paczkach promocyjnych w szpitalu. Ja jeszcze miałam dla małej ubranka ale tylko dlatego, ze te szpitalne ją uczuliły. Dostałą jakiejś wysypki, może miała uczulenie np. na proszek w którym prali, nie wiem. No i jeszcze dla siebie mialam tabletki przeciwbólowe, bo czasami w nocy mnie bolało ,a już nie miałam tych "szpitalnych" a nie chcialam wzywać pielęgniarek, to sama sobie brałam. APAP albo paracetamol. I chyba tyle... Zreszta jak jesteś z Rybnika to wszystko Ci dowiezie pewnie mąż, czy tam rodzina, gdyby czegokolwiek zabrakło A jak tam pokój, wyprawka, wózek? Wszystko czeka na Twojego synka? A co do imion to sposrod jakich wybieracie??
|
|
|
|
|
#135 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
Dziękuję bardzo, to już jestem poinformowana co zabrać ![]() Do szpitala mam bliziutko więc mąż będzie jeździł jak coś będzie potrzebne Na razie mamy wózek, całą szafę wypchaną ubrankami i łóżeczko, ale jeszcze nie poskładane czas dokupić resztę potrzebnych rzeczy.co do imienia to jakoś ciężko się zdecydować,musimy zacząc z mężem cos mysleć![]() A jeszcze mam takie pytanko: sala gdzie lezy sie po porodzie jest 2 osobowa tak? i nikt tam nie moze wchodzic z odwiedzajacych? A jak wygląda sala porodowa? ilu jest osobowa?
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
|
#136 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Blackcat sala na oddziale noworodków jest 2 osobowa. Bardzo wygodna i dość duża (łazienki są wspólne na 2 sale). Nikt tam nie wchodzi poza tobą i personelem, co naprawdę jest bardzo wygodne jak się leży półnago i wg zaleceń lekarzy "wietrzy się TE rejony zniszczone po porodzie
". sala odwiedzających jest dość spora, można wyjść do gości wraz z dzieckiem. Jedyne co to krzesła są tam niewygodne, nie da się siedzieć dłużej (zresztą po porodzie średnio da się siedzieć, ale na tych twardych krzesłąch to już w ogóle ) . Sala porodowa - nam z mężem udało się trafić na salę porodów rodzinnych (fajnie tam - prysznic, piłka, materace i inne takie-czego oczywiście nie docenisz i tak bo skupisz się na bólu i oddychaniu ) , potem po porodzie kierują Cię do takiego małego pomieszczenia (sali poporodowej) na 2 godziny. Tam siedziałam sobie z mężem i córeczką póki nas nie zawieźli na oddział noworodków. Wasz poród ma być rodzinny? Czy rodzisz sama? Wiesz ile Twoje maleństwo już waży? No i pochwal się nam tu, jaki masz wózek?
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
Wolałabym rodzić sama, jak mnie cos boli to mogę byc strasznie wredna do niego i wrzeszczeć po nim wiec lepiej niech go tam nie będzie Wózek kupiliśmy taki 3 w 1,myślę ze taki jest najlepszy, bo jest w tym i fotelik do auta.Dzisiaj mam wizyte u lekarza to bede cos wiedziec, według usg to bedzie juz 35 tydzien , a wedlug miesiaczki prawie 39. Na ostatniej 2 tygodnie temu wizycie dzidziuś był dosyć malutki jak na ten tydzien bo miał ledwo 1500g,wszystko przez ta moją anemię, mam nadzieje ze troszke przytył.Bardzo fajnie że na tą salę nikt nie ma wstępu,bo w niektórych szpitalach pod tym względem to jest strasznie, żadnej intymności, włazi kto chce. Nie mogę się już doczekac kiedy dzidzia bedzie juz z nami, ale tez boje sie tego porodu,tego jak tam jest w szpitalu, jak sie jest traktowanym w czasie porodu przez położne, lekarzy,czy dam radę go urodzic bo jestem tak słaba, zero apetytu, musze sie zmuszac do jedzenia.No i oczywiście boję się tego bólu,im bliżej tego dnia to caly czas mnie nachodzą myśli o porodzie jak to będzie. A jeszcze mam takie pytanie,po porodzie jest potrzebna jakaś bielizna w szpitalu?Leży się tylko w koszuli?
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
|
#138 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
blackcat mnie się jeszcze przydały własne sztućce, talerzyk, kubek
bo nie raz nie zjadłam od razu np. kolacji bo odwiedziny były czy coś a salowe się potem śpieszą ze zbieraniem tac i nie są zadowolne jak na kogoś muszą czekać, a tak to sobie przełożyłam na swój talerzyk i bez problemu co do bielizny to ja miałam matjtochy siateczkowe, ściągałam tylko na poranne obchody i nikt się nie czepiał reszte już beatkap napisała ![]() beatkap te butelki to takie mam: jedna taka: http://allegro.pl/butelka-waska-dr-b...802297201.html i mniejsza szeroka: http://allegro.pl/dr-brown-s-browns-...802863387.html
Edytowane przez acelinka Czas edycji: 2011-09-21 o 10:40 |
|
|
|
|
#139 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Blackcat co do porodu rodzinnego to jeśli podjęłaś decyzję to się nie wtrącam, ale jesli się jeszcze zastanawiacie... to naprawde poród rodzinny to przepiękna sprawa. Ja też darłam się wniebogłosy, mój mąż usłyszał swoje, lekarz zresztą też... Ale jak dumny tata przeciął pępowinę i zalał się łzami i przez godzinę nie mógł się z emocji uspokoić to wiedziałam, że dobrze się stało że rodził ze mną. Nic nie pomógł - nie masował, nie oddychał ze mną, raz podał wodę. Tak to siedział, trzymał mnie za rękę, podciągał mi nogi do góry i całował mnie w czoło... a wzrok miał wbity w jeden punkt na ścianie by tylko "tam" nie patrzeć
) Nawet podczas porodu położna mówi do mnie "Oddychaj, oddychaj" a druga zza jej pleców do mojego męża "Pan też oddychaj, boś blady!" ) Przepiękne uczucie> tak jak mówię, każdy na swój sposób chce przeżyć poród, ale jesli jedynym argumentem by męża nie było jest to, że będziesz wrzeszczeć, to olej to I tak będziesz na kogoś się drzeć, jak nie jemu to oberwie się lekarzowi czy położnej ) A co do bólu. Nie będę ściemniać - mnie bolało jak diabli. Krzyczałam, że umieram. Ale prawdą jest to ,że jak juz dziecko urodziłam to nagle jak ręką odjął, zero bólu. Za to moja koleżanka z pokoju urodziła córeczkę duzo mniejszą od mojej (2700 gram, moja miała 3,5 kg) i powiedziała po porodzie, że nic ją to nie bolało (mimo braku znieczulenia). Więc ból to nie jest reguła. I nic się nie martw, dasz rade urodzić. Personel Ci w tym pomoże! Nie myśl zbyt wiele, poród i tak Cię zaskoczy choćbyś już go wyczekiwała Acelinka a podgrzewacz masz jakiś? Sorry, żę tak podpytuję, ale moja cały czas na piersi to ych bajerów do karmienia jeszcze nie kupiłam. Chociaż myślę o podgrzewaczu 2 w 1, takim i do domu i do samochodu... |
|
|
|
|
#140 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
No może jeszcze pomyślę nad tym porodem rodzinnym,mąż by nawet chciał tam być ze mną,ale to ja nie wiem czy bym go tam chciała,bo to może być dla niego straszne przeżycie
Chociaż sama nie wiem jak ja to przeżyję
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
#141 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Jestem po wizycie u lekarza i jestem załamana
![]() Przez to twardnienie brzucha mam juz rozwarcie na 3 cm i dostałam skierowanie do szpitala. Synkowi widac spieszy sie juz na świat, obecnie jestem w 35 tygodniu, dzidzia ma 2100g,lekarz powiedział że przynajmniej 2 tygodnie musi jeszcze wytrzymać.
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
#142 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Oj, to niefajnie:/ Kiedy masz się stawić w szpitalu? Pewnie stresów sporo przeżywacie:/ Ale w szpitalu będą wiedzieć co robić i nic złego się nie zdarzy. Nie martw się o maleństwo, na pewno dacie radę i wszystko będzie dobrze. Informuj nas tu na bieżąco. Trzymam kciuki by jeszcze trochę Twojego synusia zatrzymać w brzuchu
Powodzenia kochana!
|
|
|
|
|
#143 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
miałam być w szpitalu jeszcze dzisiaj,ale przekonałam lekarza żebym mogła jutro, bo mąż w pracy a sama nie chciałam tam jechac.Zgodził się,ale mam cały czas leżeć i rano zaraz jechać.
Nie wiadomo czy będzie to tylko kilka dni, czy już do porodu zostanę,cały czas mam ten brzuch taki twardy, napięty,i jeszcze te rozwarcie ;/ mam nadzieje ze coś na to poradzą w szpitalu i ostatnie tygodnie spędzę w domu
__________________
22.06.2014 Zaczynam zmiany na LEPSZE!!!! |
|
|
|
|
#144 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
http://allegro.pl/termometr-aqua-the...794688723.html mam go od wczoraj, podgrzewałam i sterylizowałam jedną butelke i daje rade, jest mały, zgrabny i w miare szybko podgrzewa ![]() swoją drogą taki termmetr to też super sprawa ![]() a do samochodu to może taki? tylko wtedy byłyby dwa urządzenia a nie jedno ![]() http://allegro.pl/podgrzewacz-termot...795697705.html Cytat:
ale nie klnęłam, nie krzyczałam, a on był dla mnie wielkim wsparciem, pomagał mi na prawde, bez niego to bym dopiero wrzeszczała i bluzgała ale na niewinne położne ![]() Cytat:
kochana na pewno dadzą Ci jakieś lekartswa rozkurczowe i zastrzyki żeby maleństwu rozwijały się płucka szybciej w razie wcześniejszego porodu, no i leżenie obowiązkowe, oby puścili Cię do domciu bo tak w szpitalu to niefajnie i nuuudno, ale najwazniejsze żeby z maleństwem było ok i będzie trzymam kciuki
Edytowane przez acelinka Czas edycji: 2011-09-22 o 11:07 |
|||
|
|
|
|
#145 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
blackcat witam serdecznie nową mamusię
![]() Jak czytam twoje posty to mam wrażenie że czytam o sobie, ja miałam podobny problem z terminem jak ty. Wg miesiączki 22 lipiec wg usg 14 sierpień.... kosmos jak dla mnie. 22 lipca miałam ostatnią wizytę u lekarza i powiedział mi że choć szyjka się już skraca, miałam już nawet rozwarcie na 2 cm to na poród mu to nie wygląda, i miał racje. Do szpitala kazał mi pojechać 20 sierpnia jak bym do tego czasu nie urodziła. Pojechałam 19 bo już się strasznie martwiłam o moją dzidzie. Szyjkę miałam gotową do porodu, rozwarcie na 5 cm i zero skurczy, 3 kroplówki z oksytocyny i NIC! Skończyło się CC 10 dni po terminie. Więc się nie załamuj, bakterie w moczu też miałam i to całe szeregi, dostałam firagin, dziecku badali mocz przez dwa dni w szpitalu czy nie złapała czegoś ode mnie ale na szczęście wszystko oki. Dziewczyny a co do szczepionek to kuzynka lekarka dała mi listę co mam małej zapodać, ale na wizycie lekarka mi powiedziała że mam sobie kupić tylko te 6w1 (infanrix hexa) a z pneumo (prevenar 13) poczekać skoro nie posyłam dziecka do żłobka. No i teraz nie wiem co robić z tymi pneumo, bo już się nakręciłam że jednak szczepić będę, a rota olewam. Podgrzewacz kupiłam, ale nie używam, zostanie na słoiczki później bo za długo to trwa a mała jak już się obudzi to głodna jak wilk. Sąsiedzi pomyślą za niedługo że ją głodzimy. Muszę za to kupić termometr. Podobał mi się ten co miały położne w szpitalu bezdotykowy i tak szybko fajnie mierzył - tylko jedno pik Ale gdzie taki kupić.Ps. po wysypce ani śladu... na szczęście
|
|
|
|
|
#146 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
ja żadnej różnicy nie zauważyłam a te położne to tylko straszą, moze i kiedyś dzieci po butelce nie chciały ssac piersi, ale teraz robią takie bajeranckie butelki i smoczki że wcale nie odczuwają tak dużej różnicy, przynajmniej mnie się tak wydaje ![]() Cytat:
![]() http://allegro.pl/termometr-do-ucha-...827117156.html oj tam niech sobie sąsiedzi myślą co chcą dobrze, że już po wysypce pneumo to chyba do 6 miesiąca się szczepi, tak? |
||
|
|
|
|
#147 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 557
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
cześć
ja mam termin na najbliższą środę.. ale niestety spędziłam 2 dni na patologii ostatnio. Na szczęście tylko 2 dni! .. Generalnie wszystko jest ok, skurcze dość silne wyszły na ktg, tętno małej ok, mimo że lekarz przyjmujący zostawił mnie bo były jakieś spadki.. Jedno małe ALE! w zeszły czwartek maluch wg badania dopplerem miał 3700 - 3850 g.. co na dzień dzisiejszy daje 4150 g w najgorszej wersji.. W dodatku lekarz ciągle mi powtarza, że jestem drobna (akurat..) ale fakt, faktem jestem w biodrach wąska.. Mieszcze się w spodnie sprzed ciąży i nawet je ściągam zapięte paskiem na 4tą dziurkę! :/ Jakie jest prawdopodobieństwo, że zrobią mi cc?
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#148 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Acelinko no własnie też tak myślę, że połozne straszą, bo zaczęłam podawać z butelki małej herbatki i nie zauważyłam różnicy... Póki co mam NUKa ale chyba kupię tego Brownsa, bo mi się podoba i coś sensowna cena. I termometr ( ten co ty masz) już zamówiłam u chrzestnej na prezent
Więc dzięki za rady. Dusiu81 to jak ty w nocy podgrzewasz mm? Nie znam sie na tych mieszankach ale to chyba trzeba podgrzać, nie? Cieszę się, że po wysypce nie ma ani śladu Dzielna Kasia Ja na pneumo też zaszczepię, rota oleję. A dziś byłam i pediatra mi powiedziała, żeby szczepić tymi standardowymi a nie skojaroznymi i ja (wyrodna matka) nie zaplaciłam za te skojarzone. Ale wiecie co? Moja mała zapłakala przez 5 sekund i do teraz jest spokój Gada do siebie, śmieje się i jest OK. Mam nadzieję, że każdą jedną szczepionkę tak bedzie przechodzić! nasłuchałam się tyle o rozpaczy i łzach, a ona w najlepsze zasnęła po szczepieniu,potem na spacerku sie obudziła i wesoła jak co dzień d_accord co do wagi maluszka to nie sugeruj się tym aż tak. Mi wody odeszly, skurcze miałam i dopiero wtedy lekarz zbadał szerokość miednicy itd, siedzę na piłce, rodze naturlanie, oddycham, a ten do mnie, że do CC się przygotowujemy, bo ja tego dziecka moge nie urodzić. Po 20 minutach urodziłam naturalnie, Hania miała ważyć ponad 4 kilo, ważyła 3460 Stawiam, że jak cię zmierzą, a dziecko zważą to pewnie na wszelki wypadek przygotują Cię pod ewentualne CC, ale i tak na początku zaproponuja by sprobowac SN. Ja tak miałam w rybnickim szpitalu Chociaż jeste wysoka (171 cm) i nie taka znowu drobna, to okazało sie, ze po prsotu jestem wąska w biodrach i owszem, było mi cieżko, ale dałam radę A uczucie NIESAMOWITE (chociaż bolesne) . Trzymam kciuki Zdaj nam tu relację jak będziesz po
|
|
|
|
|
#149 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Cytat:
![]() MM zalewa się letnią wodą ja mam taki bajerancki czajnik że jak już mam wode przegotowaną tylko chłodną to moge sobie podgrzac np. do 40 stopni dlatego też nie kupowałam sama podgrzewacza, no ale że dostałyśmy to przydaje się do podgrzewania mojego mleka i jak trzeba na szybko czystą butelke ![]() ja chyba też będe szczepić normalnie, a nie skojarzonymi, bo naczytałam się gdzieś że te skojarzone nie są takie super, ze czasami sie po nich choruje i troche mam stracha my byłyśmy szczepione normalnie i żyjemy, to nasze dzieci też dadzą rade mówicie ze na pneumo szczepicie? ile ta szczepionka kosztuje?d_accord trzymam kciuki za Was
|
|
|
|
|
|
#150 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 557
|
Dot.: Szpital w RYBNIKU
Beatko, mnie położna badała przy przyjęciu na patologię.. Lekarz miał kwaśną już na początku września na wagę Maluśkiej.. i powiedział, że nie można wykluczyć, że się jej główka nie zmieści.. cóż ja mam 166 i męską sylwetkę - barki szerokie, biodra wąskie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:20.





I obie oczywiscie nie śpimy (bo gardło, bo nos zatkany, bo gorączka). Ja to pal licho, ale tak mi żal tej mojej kruszyny 



Na szczęście wysypka już dziś jakby mniejsza, kupki też się normują - tzn już nie ma kupy w każdej pieluszce. No i jest dużo spokojniejsza niż wczoraj (może załapała jakąś trzydniówkę 
Aj milion pytań i odpowiedzi...
studia musze skończyć bo bez mgr przed nazwiskiem nie mam co szukać pracy w szkole czy przedszkolu, niestety pomimo tego ze nic więcej tam się nie dowiaduje od tego co już umiem po licencjacie wszystchcy chcą żeby mieć już tego magistra albo go aktualnie robić. Ogólnie to plan mam taki żeby teraz skończyć te studia i nacieszyc się Natalka a za rok od września będe szukać pracy jeżeli będzie z kim małą zostawić 



) musi być niezła udręka,póki co mnie to jeszcze nie spotkało
za wagę malutkiej!moja w miesiac po porodzie ważyła już 4,5 kilo :/ taka kluska





