Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[Montii]

Napisane przez coralady

Ja czasem specjalnie wyciągam jedną rączke,żeby nie była taka skrępowana.Tez masz taką długą jak ja.Jak idzie wiązanie?I dzięki za info o marsupi-podeslę siostrze linka z nosidła.com.

za mną dopiero 6-7 prób wiązania coraz lepiej mi idzie dociąganie ale mam jeszcze taki problem ,że Fabian jest ruchliwy i ciągle mi się rusza i tak jakby przy karczku luzuje się chusta i muszę go przytrzymywać ręką, nie jest 'przyklejony' do mnie..jak wstanie to muszę jeszcze raz spróbować... my na razie tylko kieszonka ogon wisi ale nie aż tak długi


położyłam małego na chuście i poszłam po herbatę wracam a ten się zaplątał i śpi

[Olusiaa_]

Napisane przez Mirabilka

ooooo słodyczy to ja też nie umiem sobie odmówic - a jak już kawkę zrobię to w ogóle - jak można pic kawę bez słodkiego....

dokladnie
a jak juz otworzylam te czekolade, to zjem do konca

[diatoma]

Tymo sie 0obudzil po poltorej godz snu, zjadl i uciekamy na dwor bo jest straszna parowka, i pewnie bedzie burza pozniej. ciesze sie ze to szczepienie za nami.

egoego my mamy w tym tyg sie spotkac z ewentualna niania ii stad mnie ogarniaja te mysli

Izabela jak mały mial z 7 tyg i zalozylam mu bodziaka przez glowe,to potem nie umialalm go zdjac i go przez srodek rozcielam no coz nie mialam oinnego wyjscia

coralady, mam kolezanke i ona swoja 10 miesiaczna core zostawia troche z babcia troche z siostra, czasem maz no i ona. bo wszysyc pracuja! a siostra studiuje. i to dziecko jest niezywkle pogodne, i mysle ze to wplyw wlasnie kontaktu z wieloma osobami, a tak to dziecko tylko matke widzi w wiekszosci, a tu przy okazji sie uczy i obcuje z innymi, ja w tym upatruje wytluamcznie jak ja wroce do pracy. tyle ze ja musze na caly etat, bona pol by mi sie nie oplacalo.

[bosti]

Montii dzięki za info o zabiegu, cena na razie mnie niestety odstraszyła
a co do krosteczek - jeśli tylko wokół ust, to nie jest uczulenie - tak mi pediatra powiedziała, bo Anika juz od kilku tyg. ma, pojawiają się i same zaraz znikaja, a na ich miejsce nowe. to od wkładania łapek do buzi

w połowie spaceru złapała nas dziś ulewa, ale na szczęście folia przeciwdeszczowa jest super wynalazkiem. ja z psem byłyśmy mokrzutkie (pies to suka, stąd rodzaj żeński ), a Anika suchuteńka pod tą folią

[Montii]

diatoma pamiętam jak to rozcięłaś hihihiih

[coralady]

prunelle ja mam ten wzór http://www.natibaby.pl/allegro/allegrofot/brezo3.jpg

Napisane przez Montii

za mną dopiero 6-7 prób wiązania coraz lepiej mi idzie dociąganie ale mam jeszcze taki problem ,że Fabian jest ruchliwy i ciągle mi się rusza i tak jakby przy karczku luzuje się chusta i muszę go przytrzymywać ręką, nie jest 'przyklejony' do mnie..jak wstanie to muszę jeszcze raz spróbować... my na razie tylko kieszonka ogon wisi ale nie aż tak długi

No tak z dociąganiem jest największy problem i najwięcej czasu zajmuje.Z czasem będzie szło to duzo sprawniej Najlepiej jeżeli masz chustę kolorową mieć te same kolory(tzn.koncówki)wewną trz i takie same na zewnątrz.Wtedy dociąganie idzie sprawniej.Na pewno jest trudnej jeśli dziecko jest ruchliwe.Moja Lilusia jest chustowana od małego,więc nie jest to dla nie nowość i wie o co kaman

diatoma mam nadzieję,że to będzie tylko plus,ze będzie miała stycznośc z tak wieloma osobami.Z resztą już widać,że jest pogodna i nie boi sie ludzi-bardzo sie z tego ciesze,bo ja byłam takim dzieckiem i nigdy nie bylo ze mną problemów-mogłam zostać z kimkolwiek.

[ego_ego]

Napisane przez diatoma

egoego my mamy w tym tyg sie spotkac z ewentualna niania ii stad mnie ogarniaja te mysli

u nas sa takie ceny opiekunek i zlobkow, że nie opłacałoby mi sie wracać do pracy

[prunelle]

Napisane przez Montii

prunelle jak ci podeslę fotki to powiesz mi co skorygować jeżeli chodzi o kieszonkę? mam problem bo Fabian nie chce mieć schowanych rączek,denerwuje się, chce je wyjąć, i ciągle mu główka lata

pewnie, podeślij

dociąganie nie jest łatwe, Krzysiek na początku zawsze się wierci, więc zawiązuję go jak najlepiej mogę i trochę czekam, aż się uspokoi i wtedy dociągam - on nie przepada za samym procesem wiązania chociaż też bardzo wcześnie go zaczęłam wiązać
rączki ma schowane tak tuż przy brzegu chusty, tak że może sobie je ssać, jeśli ma ochotę
a pod główkę podwijam część materiału z kieszonki, taki wałeczek robię, wtedy lepiej się główka trzyma część zawijam pod pupę a część pod głowę

Napisane przez ego_ego

mi tez kazali nosic go przodem bo wtedy jego głowa opiera sie o moja klatke piersiowa i on nie moze sie odchylic do tylu a czesto to robi i to jest niebezpieczne



no wlasnie napisalam do Niej nawet na pw i cisza



mnie tez przeraza ta wizja a wrocic do pracy musze tylko nie mam jak na razie z kim zostawic Olka

hm, no to może się umówmy już na piątek na 11 czy trochę wcześniej, jak chcecie i damy jej znać, bo chyba pisała, że jest otwarta na propozycje
przodem na rękach to chyba nie tak źle, przodem w wisiadle nie można, bo wiadomo, że tak dłużej się nosi i nie odwrócisz dziecka szybko w razie czego, i nie przylega też tak ściśle do Ciebie, więc mu się kręgosłup w drugą stronę nie odgina

[agus87]

czesc, melduje sie i ja

[tajka88]

My bylysmy na spacerku. Mala w spacerowce , bo nie dalabym rady zniesc otelika;p. zaszlam do Tesco kupic cos sobie na obiad. Jakies owocki zamiast ciasteczek;p
Koles co zajmuje sie naszymi blokami(koszenie itp;p) zaczal gadke a ja z mala na rekach torba na ramieniu i 2 siatki nz zakupami... eh

Mala lezala i bawila sie moii palcai... wkladala do buzi ale to ssanie gilgocze heh

Napisane przez Castia

łączę z tobą w tym bólu. mam to samo ja leżeć nie mogę bo wtedy mnie najbardziej boli ;/
współczuje!!!!


bosti no fajnie, że ok. a moja mała to tylko by była w pozycji pionowej, wszystko musi widzieć, oglądać. ewentualnie tak na boczku albo samolocik.inaczej jest krzyk

spac sie nie da przez ten bol... w nocy bylo okropnie...


oja identycznie jak Malwinka... wcale na lezaco nie chce byc noszona... aha ciagle by ''siedziala'' na kolankach

[kasiuni_a]

Napisane przez prunelle

aż tak źle z Tobą ma?

eee gdzie tam jestem tylko nerwowa i złośliwa, a poza tym uwielbiam się obrażać i strzelać fochy
ale sobie zrobiłam reklamę

Napisane przez diatoma

czesc! jak ja nie znosze prasowania, a szczegolnie koszul tż on o tak sobie w wiekszosci sam prasuje, bo ja tego unikam. swoich rzeczy tee z z reguly nie prasuje chyba ze tego wymagaja. ale jak sie uzbiera kupka ubran to mnie wkurza i prasuje. no i kupka zniknela

Bosti ja mialam od poczatku pranie mozgu o to ze Tyma nosimy pionowo przez tesciowa. ale z tym noszeniem przodem do swiata na rekach mozna? bo ja ostatnio glownie go tak nosze ze jegoplecki opieraja sie na moich piersiach i tak sobie chodzimy.w sumie polozna mi pokazala ta pozycje weic nie powinna miec negatywnych skutkow;/

ja też ninawidzę prasować no i praktycznie nie prasuję, poza rzeczami Dawida; a tż jak coś potrzebuje to bieże z kupki i prasuje albo i nie

a nosić na rękach przodem chyba można nam pediatra pokazał taką pozycję, ale mały i tak chciałby być w pionie noszony


Zauważyłam wczoraj, że w kilka minut po karmieniu Dawidowi tak jakby burczało w brzuchu Wasze dzieci też tak mają??

[Krusiak]

Dziewczyny ale sie usmialam ;-)
maly pierwszy raz wyjechał w foteliku na miasto-jakos zawsze wydawalo mi sie ze zdrowiej w gondoli ;-) ale do tematu a wiec CALA DROGE I W SKLEPIE NIE SPAL/BYLISMY W H&M i tesco/ jakies 2,5h non stop podziwiał swiat a co najlepsze nie plakal!!! a i przez ten czas non stop trzymal w rekach taka zabawke zielony kocyk i do tego doczepiona panda POLACAM KAZDEMU MALY NA NIA WARIUJE SMIEJE SIE JAK SZALONY jak macie obok siebie h&m to one sa w promocji po 10zl ja zaluje ze tylko 1 kupilam /Moj maz sie smieje ze Janek jest Master of the PANDZIOCH /bo ma jeszcze kocyk i zabawke grzechotke pluszowa tez w pandziochy
Ale bylam zaszokowana jak swiat ogladal he he

[tajka88]

Napisane przez Krusiak

Dziewczyny ale sie usmialam ;-)
maly pierwszy raz wyjechał w foteliku na miasto-jakos zawsze wydawalo mi sie ze zdrowiej w gondoli ;-) ale do tematu a wiec CALA DROGE I W SKLEPIE NIE SPAL/BYLISMY W H&M i tesco/ jakies 2,5h non stop podziwiał swiat a co najlepsze nie plakal!!! a i przez ten czas non stop trzymal w rekach taka zabawke zielony kocyk i do tego doczepiona panda POLACAM KAZDEMU MALY NA NIA WARIUJE SMIEJE SIE JAK SZALONY jak macie obok siebie h&m to one sa w promocji po 10zl ja zaluje ze tylko 1 kupilam /Moj maz sie smieje ze Janek jest Master of the PANDZIOCH /bo ma jeszcze kocyk i zabawke grzechotke pluszowa tez w pandziochy
Ale bylam zaszokowana jak swiat ogladal he he

moja od urodzenia jezdzi w foteliku, bo gondoli nie mamy. zawsze swiat podziwiala;p ale po jakims czasie usypia bo jej sie nudzi;p
Jakiegos szoku, ze widzi tyle rzeczy na raz nie przezywala(ze niby za duzo bodzcow czy cos;p) ona jest przyzwyczajona;p

[ego_ego]

Napisane przez prunelle

hm, no to może się umówmy już na piątek na 11 czy trochę wcześniej, jak chcecie i damy jej znać, bo chyba pisała, że jest otwarta na propozycje
przodem na rękach to chyba nie tak źle, przodem w wisiadle nie można, bo wiadomo, że tak dłużej się nosi i nie odwrócisz dziecka szybko w razie czego, i nie przylega też tak ściśle do Ciebie, więc mu się kręgosłup w drugą stronę nie odgina

trzeba bedzie tak zrobic tylko ja miałam po nia jechac

[iweczka]

Napisane przez Montii

jeju ale mi Fabianka obsypało w okolicy buźki..
albo to wina tego ,że ciągle ciumka łapki albo...
...wczoraj zjadłam pół świeżego ananasa.... ehh

podejrzeam, że od trzymania rączek w buzi, Lenka też tak ma

Napisane przez Castia

nie chce mi sie iść na spacermała krzyczy na macie coś tam do żyrafy a ja leżę i się na nią patrzę bo taka dyskusja się nawiązała że można boki zrywać

castia, niezłe są te dyskusje, nie????

Napisane przez ego_ego

u nas sa takie ceny opiekunek i zlobkow, że nie opłacałoby mi sie wracać do pracy

a ile u Was bierze opiekunka??
u mnie 1200-1500

właśnie u nas była mega produkcja kupy, bo wczoraj nie było.
ale taka śmierdząca ze fujjjj.....

[Krusiak]

Napisane przez tajka88

moja od urodzenia jezdzi w foteliku, bo gondoli nie mamy. zawsze swiat podziwiala;p ale po jakims czasie usypia bo jej sie nudzi;p
Jakiegos szoku, ze widzi tyle rzeczy na raz nie przezywala(ze niby za duzo bodzcow czy cos;p) ona jest przyzwyczajona;p

U nas byl szok na maksa bo zwasze w gondoli i postawiona budka a teraz jak lordzik na foteliku ;-) baaardzo mu sie podobalo ;-)
ps nie martwisz sie ze mala bedzie miala cos nie tak z kregoslupem od fotelika??

[agus87]

Napisane przez kasiuni_a

eee gdzie tam jestem tylko nerwowa i złośliwa, a poza tym uwielbiam się obrażać i strzelać fochy
ale sobie zrobiłam reklamę



ja też ninawidzę prasować no i praktycznie nie prasuję, poza rzeczami Dawida; a tż jak coś potrzebuje to bieże z kupki i prasuje albo i nie

a nosić na rękach przodem chyba można nam pediatra pokazał taką pozycję, ale mały i tak chciałby być w pionie noszony


Zauważyłam wczoraj, że w kilka minut po karmieniu Dawidowi tak jakby burczało w brzuchu Wasze dzieci też tak mają??

czytalam gdzies, ze to nie burczenie, tylko praca jelit czesto niektore mamy mysla, ze dziecko jest glodne i dalej dawaja jesc
takze mojej tez tak burczy, ale jak wyzlopie 120 ml to wiem, ze jej styka, no chyba ze marudzi lub placze tzn ze jeszcze jej mało

[tajka88]

Napisane przez Krusiak

U nas byl szok na maksa bo zwasze w gondoli i postawiona budka a teraz jak lordzik na foteliku ;-) baaardzo mu sie podobalo ;-)
ps nie martwisz sie ze mala bedzie miala cos nie tak z kregoslupem od fotelika??

Tu w UK (przynajmniej w tych okolocach gdzie mieszkam;p) wszyscy praktycznie z fotelikami jezdza moze jaki 5% z gondolami... lekarz nigdy nci nie mowil

[Krusiak]

Kurcze a ja glupia mialam wyrzuty sumienia jak maly siedzial w foteliku w samochodzie 2h....ech bede w takim razie czesciej go w nim brac ;-)chociaz nie placze jak mama buszuje po sklepach he he

[Ewelqa1985]

a my dzis znow mamy wychodne skonczy sie to juz niebawem jak tż wroci

[ego_ego]

Napisane przez iweczka

a ile u Was bierze opiekunka??
u mnie 1200-1500

u nas też cos kolo tego, a raczej bardziej 1500, ale ja dojeżdżam samochodem do pracy i na paliwo wydaję ok 700zł / m-c więc dla paru stówek i 4 premii w roku to chyba by mi się nie opłacalo

[iweczka]

Napisane przez ego_ego

u nas też cos kolo tego, a raczej bardziej 1500, ale ja dojeżdżam samochodem do pracy i na paliwo wydaję ok 700zł / m-c więc dla paru stówek i 4 premii w roku to chyba by mi się nie opłacalo

fakt :/
ja dojeżdżam pociagiem + karta miejska i wychodzi mi 350 m-nie.
ehhh masakra

[tajka88]

Napisane przez Krusiak

Kurcze a ja glupia mialam wyrzuty sumienia jak maly siedzial w foteliku w samochodzie 2h....ech bede w takim razie czesciej go w nim brac ;-)chociaz nie placze jak mama buszuje po sklepach he he

na >5h w foteliku codziennie chyba bym sie nie zdecydowala ale jak raz na jakis czas posiedzi dluzej(bo jedziecie na wakacje, albo gdzies dalej) to przeciez nic sie nie stanie... przeciez do roczku siedziec w domu nie bedziesz

na kolanach w aucie tez nie zabierzesz;p

[kasiuni_a]

Napisane przez agus87

czytalam gdzies, ze to nie burczenie, tylko praca jelit czesto niektore mamy mysla, ze dziecko jest glodne i dalej dawaja jesc
takze mojej tez tak burczy, ale jak wyzlopie 120 ml to wiem, ze jej styka, no chyba ze marudzi lub placze tzn ze jeszcze jej mało

dzięki
nie pomyślałam jakoś, że głodny, bo to zawsze zaraz po jedzeniu się dzieje, tyle, że jakoś wcześniej nie było słychać/nie zwróciłam uwagi i się trochę zdziwiłam

[agus87]

Napisane przez tajka88

Tu w UK (przynajmniej w tych okolocach gdzie mieszkam;p) wszyscy praktycznie z fotelikami jezdza moze jaki 5% z gondolami... lekarz nigdy nci nie mowil

ja tez zaczelam Ole wozic w foteliku, bo w gondoli jej sie nie podoba, za spokojnie
teraz jak w foteliku jezdzi to sobie patrzy wszedzie

Napisane przez kasiuni_a

dzięki
nie pomyślałam jakoś, że głodny, bo to zawsze zaraz po jedzeniu się dzieje, tyle, że jakoś wcześniej nie było słychać/nie zwróciłam uwagi i się trochę zdziwiłam

u mojej Oli tak sie dzieje podczas i po kazdym jedzeniu

czasem nawet jak w nocy sie obudzi na jedzenie i bierze pierwsze lyczki mleczka, to tak smiesznie slychac jak wlatuje jej do pustego żołądeczka

[wanilia83]

aleście naskrobały od rana

Napisane przez iweczka

wanilia, to sie zgadamy i chlapniemy razem, a co

a pewnie

ja pije karmi tylko wieczorem

Napisane przez tajka88

Ktos pisal o wycieraniu sie wloskow. Lenka ma zleksza wytarte koleczko z tylu glowki;P wyglada jak ojciec zakonny;p

hahahaha ja chce zdjęcie

Napisane przez iizabelaa

Wczoraj po kąpieli założyłam małej pajaca, i patrzę o on za mały na nią
Nóg nie mogła wyprostować.
No i zaczęłam się głowić bo już marudziła przy tym ubieraniu i bałam się że jak teraz ściąganie i zakładanie nowego to mi się tak rozryczy jak ostatnio że półgodziny musiałam uspokajać,
bo coś ma jazdy w porze kąpieli,

wzięłam nożyczki i odcięłam stópki w pajacu
i wyglądał dzisiaj w nocy jak dziecko ulicy, bo strasznie krzywo mi to wyszło

niemożliwa jesteś

bosti to mnie zmartwiłaś bo ja od początku Nadię w pionie noszę

montii ja najpierw zapieram zwykłym mydłem a dopiero potem piorę bo inaczej nie schodziły

izunia ja jestem na minusie i ciało mam jak przed ciążą jedynie celulit został ale to pewnie przez to że tyle słodyczy jem

montii ja obstawiam ananasa, biedny Fabianek, no ale do wesela się zagoi

co do prasowania to ja prasuje tylko rzeczy niuni a tak to swoje na bieżąco :P

ehh nie doczytałam przez tą moją złośnicę

[gosikk_s]

Hej Meldujemy się My dziś po drugim szczepieniu, Anika popłakała się ale szybko jej przeszło i jak na razie jest ok. Młoda dama waży już prawie 5700 i ma 59,5 cm Pediatra stwierdziła że całkiem ładnie podnosi główkę, jakoś w gabinecie zawsze się mobilizuje No i podobno bardzo ładnie opiera się już na przedramionach, jak 5-miesięczne dziecko a za kilka dni skończy raptem 3 A ja tego w ogóle jakoś nie zauważyłam


Czarna, przesadziłaś z odchudzaniem Ja swego czasu w ten sposób dorobiłam się anoreksji i zjechałam do 32 kg...W którymś momencie organizm przestawia się na samozniszczenie i waga leci w dół, nawet jak w miarę jesz. Też przerobiłam bóle żołądka po wszystkim co zjadłam a potem kilkuletni brak okresu. Całe szczęście w którymś momencie zdołałam odbić się od dna. Dla własnego dobra, zacznij się zdrowo odżywiać bo poza kilogramami stracisz i tkankę mięśniową a ją trudniej odbudować.

Tajka, współczuję tych bóli

Tra, dla Nadii. Ja do tej pory układałam Anikę na brzuszku na łóżku, i podnoszenie główki w ogóle jej nie szło, próbowałam jak Ty na kolanach i było trochę lepiej. A od kilku dni kładę ją na macie na podłodze, i dopiero teraz zauważyłam różnicę. Jednak najlepiej ćwiczy jej się na twardym podłożu

Laseczka, fatalnie Zdrówka dla TŻ

Kasiunia, super że jest ok, i że to nie skaza

Bosti, fajne te zajęcia Tylko tak szkoda tych chorych dzieciaczków

[tajka88]

Napisane przez wanilia83

ehh nie doczytałam przez tą moją złośnicę

tu zobaczys zna tym filmiku;p tylko sie nie smiac z mojego tzta gadki;p
laduje sie;p

http lena przed lustrem

[ego_ego]

Napisane przez iweczka

fakt :/
ja dojeżdżam pociagiem + karta miejska i wychodzi mi 350 m-nie.
ehhh masakra

jakbym miała lepszy dojazd to też bym jeździła pociągiem, bo jest niedaleko naszych bloków, ale do firmy musiałabym chyba piechotą od metra spory kawal, bo ciągle coś remontują i zamknęli wiadukt, a z centrum autobusem, to bym drugie tyle co pociągiem jechała, więc jeżdżę niestety samochodem

Napisane przez gosikk_s

Hej Meldujemy się My dziś po drugim szczepieniu, Anika popłakała się ale szybko jej przeszło i jak na razie jest ok. Młoda dama waży już prawie 5700 i ma 59,5 cm Pediatra stwierdziła że całkiem ładnie podnosi główkę, jakoś w gabinecie zawsze się mobilizuje No i podobno bardzo ładnie opiera się już na przedramionach, jak 5-miesięczne dziecko a za kilka dni skończy raptem 3 A ja tego w ogóle jakoś nie zauważyłam

ladna waga, moj mial tyle jak skonczył 1,5 m-ca no ale to jest dziewczynka Olek też już się ładnie trzyma na przedramionach, tylko nie umie się przekręcać ani nawet nie próbuje, ale na wszystko przyjdzie pora

słuchajcie, normalnie nie poznaję swojego dziecka, bo nigdy mi nie śpi długo w dzień, rano przekimał się z pół h, potem w samochodzie 20 minut i po jedzonku o 15 zasnął tak spał do teraz bo wlaśnie się budzi

[Harrods]

Napisane przez Montii

mi się pojawiły rozstępy niestety po ciąży , jak zaczęłam chudnąć, byłam na zabiegu usunięcia ich, uszkadza się naskórek i on sam się regeneruje, widzę poprawę
facet który to wykonywał powiedział,że kremy niestety nic nie dadzą, nawet te najlepsze

Ja też chciałam się wybrać na zabieg, bo mam brzuch w paski i nie mogę na siebie patrzeć , ale nie można dopóki się karmi.

A ja byłam dzisiaj z Mateuszem w kinie. W Multikinie na Kac Vegas w Bangkoku. Nie jest to co prawda film dla dzieci, ale mały cały film przespał. Fajnie, że ktoś myśli o mamach i organizuje dla nich seanse. Ale nie ma u nas dużego zainteresowania, oprócz mnie były jeszcze dwie mamy z maluchami. Głos jest ciszej, światła włączone, przewijak, pieluszki i custeczki. Fajna sprawa. Może się jeszcze wybiorę.