Pogaduchy Huncwotek - rozmowy o Harrym Potterze i nie tylko :)

[invisible_01]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28485323]W sumie scenariusz książek jest podobny-Harry jedzie do szkoły, tam ma różne przygody, na końcu każdego roku musi z czymś walczyć, a potem wraca do ciotki i wuja..[/QUOTE]
No moja koleżanka po 4. tomie przestała czytać, bo powiedziała, że ta książka jest strasznie przewidywalna... Bo w sumie do 4. tomu zawsze coś było nie tak z nauczycielem obrony przed czarną magią

Czytając 6. tom kogo obstawiałyście jako Księcia Półkrwi? Ja myślałam, że to Voldek albo że się okaże, że to ojciec Harry'ego czy coś

[Callitus]

Ja myslalam tez o Dumbledorze

[kasiencja]

a ja nie pamiętam czy miałam jakąś koncepcję pamiętam, że byłam w glębokim szoku po pierwszym przeczytaniu 3 tomu - nieźle to sobie wykombinowała


cześć Ville!

[ville]

cześć kasiencja!

Napisane przez invisible_01

Czytając 6. tom kogo obstawiałyście jako Księcia Półkrwi? Ja myślałam, że to Voldek albo że się okaże, że to ojciec Harry'ego czy coś

Snape. Oczywiście nie byłam pewna, ale podejrzewałam, że Snape Jeszcze tak miałam z kilkoma rzeczami w HP, że coś przeczuwałam. Np. tak od którejś części byłam przekonana, że coś było między Snape'em a matką Harry'ego. Miałam przeczucie

[wampir]

Ja nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli że Potter mógłby być synem Voldemorta.
Po co w HP kolejne Gwiezdne Wojny

[infrequency]

Hej dziewczyny. Uwielbiam HP. Ale książki, za filmami nie przepadam.
Jeśli chodzi o ulubioną postać, to ciężko mi się zdecydować... Może Hagrid i bliźniaki? Dom oczywiście Gryffindor. A ulubionej częście Wam nie wskążę, bo kocham po prostu wszystkie.

[wampir]

Napisane przez infrequency

Hej dziewczyny. Uwielbiam HP. Ale książki, za filmami nie przepadam.
Jeśli chodzi o ulubioną postać, to ciężko mi się zdecydować... Może Hagrid i bliźniaki? Dom oczywiście Gryffindor. A ulubionej częście Wam nie wskążę, bo kocham po prostu wszystkie.

Cześć

[infrequency]

Oje, Wampir!

[invisible_01]

Harry synem Voldka? Nieee Opowiadań fanów nigdy nie czytałam, jakoś wolę oryginały. Moja koleżanka prowadziła kiedyś fanfiction o zakazanej miłości Hermiony i Draco

[Praan]

Jesteście szalone :P opuściłam Was o 12, a Wy już napisałyście 5 stron :P
Dodajcie mnie do listy na początku, proszę

Ulubiona postać: Syriusz Black i Severus Snape
Dom: Gryffindor
Tom: Więzień z Azkabanu i Książę Półkrwi

[wampir]

Napisane przez invisible_01

Harry synem Voldka? Nieee Opowiadań fanów nigdy nie czytałam, jakoś wolę oryginały. Moja koleżanka prowadziła kiedyś fanfiction o zakazanej miłości Hermiony i Draco

zakazana miłość, jak to brzmi
lubię Draco, a aktor przystojny

[invisible_01]

Napisane przez wampir

zakazana miłość, jak to brzmi
lubię Draco, a aktor przystojny

Na początku nie lubiłam Draco - był dla mnie zwykłym, bezpłciowym czarnym charakterem, który istniał, bo w każdej książce musi być ktoś zły Dopiero w 6. tomie zaczął mnie ciekawić.

[wampir]

Napisane przez invisible_01

Na początku nie lubiłam Draco - był dla mnie zwykłym, bezpłciowym czarnym charakterem, który istniał, bo w każdej książce musi być ktoś zły Dopiero w 6. tomie zaczął mnie ciekawić.

ale był jednak taką ciapą że o ja pierdziu...
złym to ciężko go nazwać

[Narrhien]

Och, jak ja uwielbiam tę serię! Chcę dołączyć do wątku!


I od razu napiszę, że niemal do końca lubiłam Dracona i miałam nadzieję, że przejdzie na stronę dobra, a za to konsekwentnie i do końca nie lubiłam Snape'a i bardzo mnie rozdrażniło, gdy okazało się, że nie jest taki zły, jak miałam nadzieję, ze jest. A myślałam, że będzie takim cudownym potrójnym agentem...

[Praan]

JA lubiłam Draco nienawidząc go
Lubiłam bo był fajnie pewny siebie i pomiatał innymi, a nie lubiłam bo był przecież zły i niedobry

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez Narrhien

Och, jak ja uwielbiam tę serię! Chcę dołączyć do wątku!


I od razu napiszę, że niemal do końca lubiłam Dracona i miałam nadzieję, że przejdzie na stronę dobra, a za to konsekwentnie i do końca nie lubiłam Snape'a i bardzo mnie rozdrażniło, gdy okazało się, że nie jest taki zły, jak miałam nadzieję, ze jest. A myślałam, że będzie takim cudownym potrójnym agentem...

Och nie! Snape musiał być dobry. Płakałam jak bóbr czytając o jego wspomnieniach...

[Narrhien]

Aaaa, i ten

Ulubiona postać: Męska część Weasleyów, z naciskiem na Bliźniaków, Remus Lupin, Fleur Delacour, Luna Lovegood
Ulubiony dom: chyba nie mam konkretnego, ale niech będzie Ravenclaw
Ulubiony tom: Bezsprzecznie Czara Ognia

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez Praan

Och nie! Snape musiał być dobry. Płakałam jak bóbr czytając o jego wspomnieniach...

Ja płakałam na filmie, bo na mnie filmy tak działają, że płaczę w takich momentach, ale przy czytaniu to zgrzytałam zebami, bo kurde, wiedziałam, ze zrobią z niego takiego tragicznego bohatera, a ja go tak nie cierpię, że dramat

Chociaż jeszcze bardziej nie cierpię Syriusza, dobrze, że umarł, bo sama bym go zabiła

[Praan]

Czytam kogo lubicie najbardziej i normalnie połowę mam ochotę dopisać do siebie.
Tak kocham ten świat, te książki i te postaci, że ciężko mi wybrać te naj

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez Narrhien

Ja płakałam na filmie, bo na mnie filmy tak działają, że płaczę w takich momentach, ale przy czytaniu to zgrzytałam zebami, bo kurde, wiedziałam, ze zrobią z niego takiego tragicznego bohatera, a ja go tak nie cierpię, że dramat

Chociaż jeszcze bardziej nie cierpię Syriusza, dobrze, że umarł, bo sama bym go zabiła

Jak możesz nie lubić moich ulubionych bohaterów?!
Ja Łapę uwielbiam, UWIELBIAM! Jak czytałam Zakon Feniksa po raz drugi, to już ze dwa albo 3 rozdziały wstecz ryczałam bo wiedziałam, że oni polecą do cholernego Ministerstwa, i on przybędzie ich ratować, i umrze

[Narrhien]

Napisane przez Praan

Czytam kogo lubicie najbardziej i normalnie połowę mam ochotę dopisać do siebie.
Tak kocham ten świat, te książki i te postaci, że ciężko mi wybrać te naj

A to też racja dlatego ja tak dużo wymieniłam, a jeszcze chętnie bym Hermionę dorzuciła i Malfoya

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez Praan

Jak możesz nie lubić moich ulubionych bohaterów?!
Ja Łapę uwielbiam, UWIELBIAM! Jak czytałam Zakon Feniksa po raz drugi, to już ze dwa albo 3 rozdziały wstecz ryczałam bo wiedziałam, że oni polecą do cholernego Ministerstwa, i on przybędzie ich ratować, i umrze

No właśnie zauważyłam, że oni są tak lubiani, a mnie tak koszmarnie drażnili obaj, aczkolwiek Syriusz bardziej, jakbym takiego faceta na żywo spotkała, to by miał już kilka wątków na Intymnym założonych pod tytułem "Czy da się ułożyć życie z totalną łamagą życiową i rozklejoną ciepłą kluchą, która nie potrafi sobie radzić z własną psychiką?"

[wampir]

Ja zawsze marzyłam jako dziecko, żeby uczyć się w Hogwarcie.
Wtedy byłabym drugą Hermioną na bank

[Praan]

Napisane przez Narrhien

No właśnie zauważyłam, że oni są tak lubiani, a mnie tak koszmarnie drażnili obaj, aczkolwiek Syriusz bardziej, jakbym takiego faceta na żywo spotkała, to by miał już kilka wątków na Intymnym założonych pod tytułem "Czy da się ułożyć życie z totalną łamagą życiową i rozklejoną ciepłą kluchą, która nie potrafi sobie radzić z własną psychiką?"

: hahaha:
rozwaliłaś : hahaha:

Ale on nie był taki dopóki mu nie kazali siedzieć w zamknięciu.
I był z niego fajny psiak

Hermione też bym dodała bo jest super. I jak wino - im starsza tym lepsza

[Narrhien]

Napisane przez wampir

Ja zawsze marzyłam jako dziecko, żeby uczyć się w Hogwarcie.
Wtedy byłabym drugą Hermioną na bank

Ja tak samo.

A ileż fanficków stworzyłam ze sobą w roli najkoszmarniejszej MarySue jaka kiedykolwiek powstała... mmm Młodym się było i głupim

Napisałam też fanficka o gorącym romansie Lupina i Ginny, tylko problem w tym, ze ona miała wtedy 14 lat i spijała Ognistą Whisky z jego wychudzonej klaty, hell yeah!

[wampir]

Napisane przez Narrhien

A to też racja dlatego ja tak dużo wymieniłam, a jeszcze chętnie bym Hermionę dorzuciła i Malfoya

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------



No właśnie zauważyłam, że oni są tak lubiani, a mnie tak koszmarnie drażnili obaj, aczkolwiek Syriusz bardziej, jakbym takiego faceta na żywo spotkała, to by miał już kilka wątków na Intymnym założonych pod tytułem "Czy da się ułożyć życie z totalną łamagą życiową i rozklejoną ciepłą kluchą, która nie potrafi sobie radzić z własną psychiką?"

[Callitus]

Ja od poczatku do konca nie lubilam Snape'a i nie zmienilo sie to po ujawnieniu jego wspomnien
Za to Łapę uwielbiam

[Praan]

Napisane przez Narrhien

Ja tak samo.

A ileż fanficków stworzyłam ze sobą w roli najkoszmarniejszej MarySue jaka kiedykolwiek powstała... mmm Młodym się było i głupim

Napisałam też fanficka o gorącym romansie Lupina i Ginny, tylko problem w tym, ze ona miała wtedy 14 lat i spijała Ognistą Whisky z jego wychudzonej klaty, hell yeah!

wymiatasz!

[wampir]

Napisane przez Narrhien

Ja tak samo.

A ileż fanficków stworzyłam ze sobą w roli najkoszmarniejszej MarySue jaka kiedykolwiek powstała... mmm Młodym się było i głupim

Napisałam też fanficka o gorącym romansie Lupina i Ginny, tylko problem w tym, ze ona miała wtedy 14 lat i spijała Ognistą Whisky z jego wychudzonej klaty, hell yeah!

wilkołak pedofil

[20160901857]

Napisane przez Praan

Jesteście szalone :P opuściłam Was o 12, a Wy już napisałyście 5 stron :P

To samo wrażenie

Ja pamiętam, że przed premierą KP kupiłam jakąś gazetę o Harrym i tam było napisane, że Księciem jest jeden z największych wrogów Harry'ego, więc można się było domyślić, że to ktoś z trójki Draco/Snape/Voldek.

Syriusz był świetny w 3 tomie, potem jak w 5 siedział w domu to rzeczywiście takie trochę ciepłe kluchy z niego wyszły, ale i tak go uwielbiam Pamiętacie jak w Insygniach był fragment, w którym Harry wchodzi do sypialni Syriusza, a tam na ścianach plakaty mugolek w bikini?

Jeszcze co do McGonagall to świetne było jak w ostatecznej bitwie dawała do zrozumienia, że jest dumna z Harry'ego, pamiętam że się wzruszyłam wtedy


Jeżeli któraś z was pisze jakieś NORMALNE funficki to niech się podzieli

[Narrhien]

Napisane przez Praan

: hahaha:
rozwaliłaś : hahaha:

Ale on nie był taki dopóki mu nie kazali siedzieć w zamknięciu.
I był z niego fajny psiak

Hermione też bym dodała bo jest super. I jak wino - im starsza tym lepsza

No pewnie nie był taki, dopóki go nie zamknęli, ale lekkoduchem i bawidamkiem to pewnie był zawsze, arogantem i zbyt pewnym siebie macho, a takiego to Wizażanki też na partnera nie polecają

Dużo ciekawszy jest dla mnie Lupin i dlatego go lubię, jest wyciszony i dojrzały, jednak i tak zaczął mnie wkurzać potem z tą akcją z Tonks i później dzieckiem, bo kurde zachowywał się jak napalona dziewica, niby chce, a boi się, też później kurde, dramaty duchowe i konflikt tragiczny z nim w roli głównej, ja nie lubię takiego przedramatyzowania dzięki Bogu zanim zdążył mnie porządnie zdenerwować zszedł z ziemskiego padołu, więc mogę go sobie spokojnie lubić

[201607231707]

Mozna?

[Praan]

Napisane przez Narrhien

No pewnie nie był taki, dopóki go nie zamknęli, ale lekkoduchem i bawidamkiem to pewnie był zawsze, arogantem i zbyt pewnym siebie macho, a takiego to Wizażanki też na partnera nie polecają

Dużo ciekawszy jest dla mnie Lupin i dlatego go lubię, jest wyciszony i dojrzały, jednak i tak zaczął mnie wkurzać potem z tą akcją z Tonks i później dzieckiem, bo kurde zachowywał się jak napalona dziewica, niby chce, a boi się, też później kurde, dramaty duchowe i konflikt tragiczny z nim w roli głównej, ja nie lubię takiego przedramatyzowania dzięki Bogu zanim zdążył mnie porządnie zdenerwować zszedł z ziemskiego padołu, więc mogę go sobie spokojnie lubić

Oooo dokładnie! Ale mnie tym tak zdenerwował, że do dzisiaj mu nie wybaczyłam. I byłam taka dumna z Harry'ego jak na niego nakrzyczał!

Ja nie zapomnę jak czytałam po angielsku opis jak Harry z Hermioną byli w Dolinie Godryka i z tej kobiety wyszedł wąż. Nie do końca to rozumiałam, ale moja wyobraźnia działała i potem miałam okropne koszmary

[kasiencja]

Napisane przez Narrhien

Dużo ciekawszy jest dla mnie Lupin i dlatego go lubię, jest wyciszony i dojrzały, jednak i tak zaczął mnie wkurzać potem z tą akcją z Tonks i później dzieckiem, bo kurde zachowywał się jak napalona dziewica, niby chce, a boi się, też później kurde, dramaty duchowe i konflikt tragiczny z nim w roli głównej, ja nie lubię takiego przedramatyzowania dzięki Bogu zanim zdążył mnie porządnie zdenerwować zszedł z ziemskiego padołu, więc mogę go sobie spokojnie lubić

a to prawda tak czy siak ja tą postać wielbię, w książce jest o niej zdecydowanie za mało! ale niektórzy świetnie wykorzystali jej potencjał w FF
czytałam kiedyś romansidło pisane z dużym dystansem i poczuciem humoru, którego głównym bohaterem był 20-letni Remus własnie. rewelacja