On a mission minus 6 kg! Łączmy się uczennice i nie tylko! :)))

[201612080925]

A coś mało kalorycznego do zabrania do szkoły? Wszelkie batony odpadają... Kanapki? A jak tak to z czym i z jakiego chleba?

[Madam Mina]

U mnie niektórzy pamiętam robili sobie sałatki do takich pojemniczków plastikowych

[201612080925]

U mnie to raczej sie nie sprawdzi. Jakieś inne pomysły? W szkole spędzam ok. 7 godzin dziennie więc muszę coś zjeść.

[Eldo_rado]

ja często robię sałatki do pudełeczek a jak nie to kanapki z ciemnego chleba z dużą porcją warzyw, do tego można jajko dać albo chudą wędlinę

[karolasek]

ja zawsze bioręserek wiejki 0% lub twaróg biały chudy z mlekiem 0% wymieszany do termosu )) lub pokrojoną paprykę

[Madam Mina]

Czasem nosiłam marchewkę pokrojona na mniejsze porcje w woreczku

[Eldo_rado]

ja lubię jogurty pitne, bo są poręczne gdy nie ma mnie w domu

[201612080925]

Dziś oficjalnie zaczynam odchudzanie Zważyłam się - 54.8 kg. Czyli do zrzucenia mam nie całe 5 kg do 50. Dzisiaj już zaliczyłam basen - 50 min dość szybkiego pływania z krótkimi przerwami.

[Madam Mina]

Napisane przez ewull

Dziś oficjalnie zaczynam odchudzanie Zważyłam się - 54.8 kg. Czyli do zrzucenia mam nie całe 5 kg do 50. Dzisiaj już zaliczyłam basen - 50 min dość szybkiego pływania z krótkimi przerwami.

Gratulacje

[Blind_Unicorn]

Kurczę, mam wrażenie, że tylko puchnę i tyję, a naprawdę ograniczam jedzenie. Co robić

[Eldo_rado]

Napisane przez Blind_Unicorn

Kurczę, mam wrażenie, że tylko puchnę i tyję, a naprawdę ograniczam jedzenie. Co robić

a waga co pokazuje?

[karolasek]

ja tez tak mialam na poczatku dukana, niektorzy w pierwszej fazie chudna do 4 kg a ja schdlam 1 i to niecaly 1 kg, a biegalam i w ogole...

slyszalam, ze jak ma sie okres to waga moze pokazywac 1-2 kg wiecej

[201612080925]

Byłam dziś w sklepie i zauważyłam herbatki odchudzające. Wziełam jedną z tańszych - vitax regulactive 2 max, ponieważ nie jestem pewna czy działają. Pijecie? Pomagają?

[Muirinn]

Byłam dziś w sklepie i zauważyłam herbatki odchudzające. Wziełam jedną z tańszych - vitax regulactive 2 max, ponieważ nie jestem pewna czy działają. Pijecie? Pomagają?

Czerwona herbata na pewno rozkręca metabolizm, ale wiadomo - nie można polegać tylko na herbatkach Widzę, że ta regulactive jest złożona z kilku różnych składników, jednym jest czerwona właśnie. Ciężko powiedzieć, czy pomaga, nie znalazłam na necie żadnych opinii na jej temat niestety.

Kurczę, mam wrażenie, że tylko puchnę i tyję, a naprawdę ograniczam jedzenie. Co robić

Wrażenia bywają złudne Wskazania wagi też, chociaż ja jestem od niej uzależniona. Najlepiej się mierzyć, tylko do tego trzeba trochę wprawy, ja na przykład sprawdzam swoje wymiary od kilku dni i robię to codziennie po 3 razy, żeby wyeliminować jakieś błędy. Żmudne, ale najbardziej wiarygodne. Oczywiście codzienne badanie wymiarów jest bez sensu, ale ja to robię, żeby nabrać wprawy
Poza tym - nie ograniczaj kalorii, tylko niezdrowe, puste jedzenie. Tak jak tu już dziewczyny pisały, pewnie to wiesz, ale na wszelki wypadek - słodycze, białe pieczywo. Makaron najlepiej gotować al-dente, ryż dobry jest brązowy. Wyeliminowanie z diety cukru, słodzonych napojów. I waga musi spaść, nie ma innej opcji Ja ze swojej strony polecam dietę Montignaca, bo jest zdrowo i fajnie, ale "po swojemu" też jest ok

[Madam Mina]

Kupie sobie czerwona herbatę

[201612080925]

Czerwona herbatka fajna rzecz. A ta moja odchudzająca ma jeszcze owocnię fasoli która obniża poziom cukru we krwi i ekstrakt z owocu garcinia cambogia który hamuje przetwarzanie cukrów w tłuszcze.
A i pamiętajcie że czerwonej herbaty można pić tylko 1 szklankę dziennie, nie więcej ponieważ bardzo wypłukuje magnez .

[MyNameIs]

Napisane przez Muirinn

Czerwona herbata na pewno rozkręca metabolizm, ale wiadomo - nie można polegać tylko na herbatkach Widzę, że ta regulactive jest złożona z kilku różnych składników, jednym jest czerwona właśnie. Ciężko powiedzieć, czy pomaga, nie znalazłam na necie żadnych opinii na jej temat niestety.

Wrażenia bywają złudne Wskazania wagi też, chociaż ja jestem od niej uzależniona. Najlepiej się mierzyć, tylko do tego trzeba trochę wprawy, ja na przykład sprawdzam swoje wymiary od kilku dni i robię to codziennie po 3 razy, żeby wyeliminować jakieś błędy. Żmudne, ale najbardziej wiarygodne. Oczywiście codzienne badanie wymiarów jest bez sensu, ale ja to robię, żeby nabrać wprawy
Poza tym - nie ograniczaj kalorii, tylko niezdrowe, puste jedzenie. Tak jak tu już dziewczyny pisały, pewnie to wiesz, ale na wszelki wypadek - słodycze, białe pieczywo. Makaron najlepiej gotować al-dente, ryż dobry jest brązowy. Wyeliminowanie z diety cukru, słodzonych napojów. I waga musi spaść, nie ma innej opcji Ja ze swojej strony polecam dietę Montignaca, bo jest zdrowo i fajnie, ale "po swojemu" też jest ok

Ja od dawna unikam słodyczy, nie słodzę, ograniczyłam sól, nie jem smażonego, tłustego, unikam chleba. Waga jak stała tak stoi Staram się jeść teraz 1000-1300 kcal dziennie, może to coś pomoże

[Madam Mina]

Może masz za wolny metabolizm? Ja tez jestem przy 65

[MyNameIs]

Napisane przez Madam Mina

Może masz za wolny metabolizm? Ja tez jestem przy 65

Czy mogę zapytać o Twój wzrost?
Ja mam 175 cm.
Metabolizm fakt miałam trochę za wolny. Jak przeszłam na dietę, poprawiło się troszkę . Dostarczam organizmowi błonnik, jem owoce. Nie wiem już o co kaman :conf used:

[Madam Mina]

167 cm
Ale ja się narazie ograniczam z jedzeniem słodyczy a dieta żadna - nawet nie redukcja. Powoli chce się przestawić żeby nie robić sobie za dużego zamieszania
I staram się jeść mniej ale co 4-5 h. I odstawiam wszystkie niezdrowe rzeczy - w miare jak sie dowiaduje co Podczytuje na bierzaco wizaż i neta.

[Muirinn]

MyNameIs, a może omijasz jakieś posiłki? Podobno kiedyś najbardziej otyłymi członkami społeczeństwa byli mnisi, bo przeplatali okresy głodówek z okresami objadania się, i metabolizm świrował
Od jak dawna się odchudzasz i ile/czy schudłaś od tego czasu? Ćwiczysz intensywnie? (może ci rośnie masa mięśniowa, tłuszcz waży mało). Jak Cię to bardzo zastanawia, zmierz sobie obwody w odstępie paru dni, tygodnia - to jest najbardziej miarodajne
Zawsze też możesz napisać tu jadłospis, może znajdziemy coś, co jest nie tak
Ja przez ostatni rok sporo się naczytałam o zdrowym odchudzaniu, może się przydam

[parolka]

witam
mogę się dołączyć?
mam do zrzucenia 3 kg, które przybyło mi po napadach na slodczye i ogólnie na wszystko..
nie mam wagi, ale ważę ok 55 kg, spodnie rozmiar 34-36 robię się za ciasne,ledwo je wciskam..;/

[201612080925]

Cześć parolka. Ty się martwisz że nie wciskasz się w rozmiar 34-36 ?! Ja ważę tyle samo i ledwo się wciskam w 38.
Od jutra zaczynam diete turbo, może zaczniesz ze mną? Razem zawsze raźniej.
Muirinn zauważyłam że ty też jesteś na turbo, jak wrażenia, może jakieś rady?

[Eldo_rado]

Napisane przez ewull

Ja ważę tyle samo i ledwo się wciskam w 38.

ja ważę 9kg wiecej i chodze w 38

[karolasek]

u mnie jest śmiesznie - bluzki 36 a spodnie 38 ;/ moj mega kompleks to duze uda

[Eldo_rado]

Napisane przez karolasek

u mnie jest śmiesznie - bluzki 36 a spodnie 38 ;/

sporo osób tak nosi...

ja keidyś nosiłam góra 38, a dół 42 a czasem i więcej- to dopiero głupio wyglądało

[Muirinn]

Muirinn zauważyłam że ty też jesteś na turbo, jak wrażenia, może jakieś rady?

W podpisie mam kolejne spadki wagi codziennie Pierwszy dzień to praktycznie same owoce, więc możesz być głodna; ja akurat uwielbiam owoce więc uwielbiam pierwszy dzień Je się połówki porcji, które byś zjadła normalnie - i dla mnie na przykład to było trudne na początku, bo jadłam za dużo i po prostu musiałabym wpychać w siebie kolejne jedzenie po tych dwóch godzinach. A że w związku z tym "wpychałam" w siebie mało, to te posiłki były bardzo nierównomiernie rozłożone - raz większy, raz dużo mniejszy. Potem się nauczyłam jeść malutkie porcje, np. pół serka wiejskiego i garść migdałów. Wydawało mi się, że to bardzo mało, ale dla mnie było akurat. Tyle że ja zawsze mało jem, chyba mam mały żołądek Musisz zobaczyć, jak to bedzie u Ciebie.
Jedzenie co 2 godziny jest bardzo uciążliwe czasem, musisz się do tego przyzwyczaić. Ja siedzę póki co w domu więc miałam prosto. Jak próbowałam tej diety w trakcie roku akademickiego, zawsze się kończyło na 3-4 dniu, bo albo szliśmy na piwo, albo mi się już nie chciało nosić tylu pojemniczków na zajęcia. Jakoś tak sobie ubzdurałam, że jedno odstępstwo (piwo/obiad na stołówce) zniweluje wszystko, co osiągnęłam tą dietą i mi zaburzy metabolizm, więc gdy jakieś mi się zdarzyło, rezygnowałam z diety. A to głupota, nie zrażaj się małymi niepowodzeniami
Jeśli do tej pory piłaś mniej, niż 2l dziennie, to schudniesz więcej, niż ja. Ale dla mnie 2kg na 10dni to też fajnie
Aha, i radzę nie stosować tej diety zbyt długo bez przerwy, bo ogranicza węglowodany, a je się dużo białka, podobnie jak na Dukanie, więc długofalowo jest niezdrowa. Ja skończę tę serię, idę na Montignaca (tę dietę zaczęłam rok temu i stosowałam ją z przerwami (pewnie się uzbierają ze 4 miesiace), ale jest bardzo fajna) a po jakichś 2 tygodniach zrobię sobie kolejną turę Turbo
Powodzenia

[Madam Mina]

Znalazłam fajny artykuł:
http://zdrowezywienie.w.interia.pl/zasady.htm

Tu jest jego skrót:
Zasady zdrowego żywienia

1. Spożywaj 4-5 posiłków dziennie, bez "podjadania" między posiłkami.
To przyspieszy metabolizm - tłuszcz nie będzie się odkładał.

2. Pij płyny przed posiłkiem albo 2 godziny po posiłku.
Picie w trakcie powoduje rozcieńczenie soków żołądkowych.

3. Dokładnie gryź i przeżuwaj spożywany pokarm.

4. Spożywaj produkty z niskim indeksem glikemicznym i niskim ładunkiem glikemicznym.

5. Unikaj nadmiernej ilości cholesterolu.
Tłuszcze zwierzęce podnoszą poziom cholesterolu - unikaj ich. Zastąp je oliwa z oliwek tłoczona na zimno (tłuszcz roślinny) która jest korzystna dla organizmu.

6. Spożywaj produkty nieprzetworzone zawierające naturalne witaminy, sole mineralne, błonnik, Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe.
Owoce i wszywa (świeże, a poza sezonem mrożone) powinny wchodzić w skład każdego posiłku. Jedz nasiona (orzechy włoskie, kiełki pszenicy, nasionach słonecznika, nasionach dyni, nasionach sezamu) i ryby morskie.

7. Zachowuj równowagę kwasowo - zasadową organizmu.
kwasotwórczy (20%) chlor, fosfor i siarka i zasadotwórczy (80%) wapń, sód, potas, magnez.

8. Ograniczaj spożywanie żywności z dodatkami sztucznych barwników, konserwantów i innych syntetycznych dodatków.
Czytaj składy!

Unikaj:
E 127 Erytrozyna, E 131 Błękit patentowy, E 142 Zieleń S, E 211 Benzoesan sodu, E 221 Siarczyn sodu, E 250 - E 252 Azotyny i azotany sodu i potasu, E 310 Galusan propylu, E 320 Butylohydroksyanizol (BHE), E 321 Butylohydroksytoluen (BHT), E 338 Kwas fosforowy, E 621 Glutaminian sodu, E 951 Aspartam, E954 Sacharyna

9. Spożywaj ostatniego posiłek najpóźniej na 2 godziny przed nocnym spoczynkiem.

10. Unikaj roślin zbieranych poza okresem wegetacyjnym (nowalijek).

11. Zachowaj umiar w spożywaniu zarówno masła jak i margaryny.

12. Spożywaj minimum 1,5 litra wody dziennie.
Pij tylko wodę niegazowana - gazowana pobudza apetyt!

13. Staraj się ograniczać ilość spożywanej kawy i zwykłej herbaty.
Optymalnie to około 2 szklanki na dzień bez cukru i słodzików. Zielona herbata jest dobra, czarna już gorzej.

14. Staraj się ograniczać ilość spożywanej białej mąki.
Biała maka, tak jak cukier jest rafinowana czyli oczyszczana - nie ma witamin i soli mineralnych, jedynie kalorie. Lepsza jest mąka nieoczyszczona, czyli mąka razowa, graham bądź też z mąka grubo mielona.

15. Staraj się ograniczać ilość spożywanego cukru i aspartamu.
Cukier to tylko kalorie a aspartam jest trujący! Zastąp je miodem naturalnym.

16. Staraj się ograniczać ilość spożywanego homogenizowanego i pasteryzowanego mleka krowiego.
Mleko krowie jak wskazuje sama nazwa jest pokarmem dla młodych krów - cielaków, (potrzebnym min. do wzrostu kopyt i rogów), a nie dla ludzi.
Jogurt naturalne, kefiry, twarogi, zsiadłe mleko są dozwolone.

17. Staraj się ograniczać ilość spożywanej soli i glutaminianu sodu.
Wędliny, zupy w proszku, mieszanki przyprawowe - lepiej unikać.


Jeszcze jedna ciekawostka z tej strony:
Etapy zrzucania wagi
Często po pierwszych dnia odchudzania jesteśmy zachwyceni efektami, nie zdając sobie sprawy, że pozbywamy się zapasów wody, a nie tłuszczu. O spalaniu tłuszczu możemy mówić dopiero po 11 dniach diety. A tak wygląda rozkład spalania:

Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu
Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu
Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu
Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu

Do zrzucenia wagi potrzeba więc wytrwałości i konsekwencji.

[parolka]

Napisane przez ewull

Cześć parolka. Ty się martwisz że nie wciskasz się w rozmiar 34-36 ?! Ja ważę tyle samo i ledwo się wciskam w 38.
Od jutra zaczynam diete turbo, może zaczniesz ze mną? Razem zawsze raźniej. Tu jest fajny materiał o turbo do pobrania http://www.speedyshare.com/files/298...a_turbo_ws.pdf .
Muirinn zauważyłam że ty też jesteś na turbo, jak wrażenia, może jakieś rady?

zalezy od budowy..
podobają mi się proporcjonalne laski z szerokimi bioderkami w rozmiarze 38, a nie małe chude w rozmiarze 34 i do tego nieproporcjonalne..

jak na razie stawiam na ograniczanie jedzenia,może brak kolacji i słodyczy. do tego ćwiczenia, bieganie jak finanse pozwolą to zapiszę się na aerobik.
dzis biegalam, tzn marsz przeplatany bieganiem ok godzinki 15 min. do tego wracam ze szkoły zawsze z butka ok 25 min, hula hopem godzinkę. myślę, że niejedzenie kolacji coś da

także dziś wstałam przed 13, zjadlam tylko obiad po 14 , tradycyjny niedzielny,mięso ziemniaki surówka, do tego kawa. kolację odpuszczam. a jutro do szkoły więc standard sniadanie,drugie sniadanie obiad i the end

[Madam Mina]

Napisane przez parolka

kolację odpuszczam. a jutro do szkoły więc standard sniadanie,drugie sniadanie obiad i the end

To raczej zły pomysł. Spowalniasz metabolizm. Odkłada się tłuszcz = nie chudniesz. Przyzwyczajasz organizm do odkładania tłuszczu, bo on myśli ze już niedostanie jeść i się zabezpiecza.
"o nie będę głodował - zostawię siebie na potem"
Lepiej jeść kolacje - nawet mała.