|
|
#121 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Dziewczyny, jesteście strasznie niesprawiedliwe w ocenie tych ludzi i mam nadzieję, że nigdy nie będziecie musiały pracować na ulotkach albo obsługiwać klienta w drogerii.
Nie rozumiecie, że taka jest ich praca? Że jeśli oni nie wcisną ci tej ulotki, nie zapytają, w czym pomóc, nie polecą jakiegoś produktu, to najpewniej dostaną ochrzan od szefów, a jeśli bedzie się to powtarzać, to wylecą z pracy? Naprawdę uwierzcie, większość z tych osób wcale nie chce podchodzić do klientów, bo wiadomo, że większość zjedzie ich z góry na dół, będzie chamska, wkurzona albo zwyczajnie ich zignoruje, obsmarowując potem w internecie, jacy to są źli i niedobrzy, bo podchodzą i zaczepiają. Ale muszą, bo taka ich praca. Jeśli chodzi o ulotki to naprawdę nie rozumiem, co za problem sięgnac po tę ulotkę po czym, jesli nie jest potrzebna, wywalić ją do najbliższego kosza. Korona z głowy wam spadnie, jak weźmiecie ten skrawek papieru. Ręka wam nie uschnie, papierek ciężki nie jest, wysiłek właściwie żaden, a w ten sposób ktoś zarobi sobie na życie. Naprawde uważam takie narzekanie na ulotki za żenujące, bo gdyby to jeszcze w jakiś sposób ludziom szkodziło czy przeszkadzało to ok, ale zwykle ulotki ktoś podaje ci w biegu, ani nie zaczepia, ani nie zajmuje czasu, zwyczajnie wyciąga rękę. Zwykle trwa to sekundę. A w sklepie wystarczy się uśmiechnąć i powiedzieć "Nie, dziękuję". Trochę szacunku dla cudzej pracy.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
Edytowane przez Narrhien Czas edycji: 2011-11-25 o 08:45 |
|
|
|
|
#122 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
a ulotki rzadko biorę. może dlatego, że większość rozdających wciska mi ją na siłę, prawie we mnie wchodząc - a to mnie skutecznie odstrasza. niemniej jednak nie zamierzam zmienić swoich przyzwyczajeń. poza tym im nie płacą za rozdaną ulotkę tylko za czas pracy. |
|
|
|
|
|
#123 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 210
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
|
|
|
|
|
#124 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 318
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
trzeba podjąć się takiej pracy aby zrozumieć tych ludzi. ja kiedyś dorabiałam sobie w wakacje na ulotkach, i wiem ze łatwo nie jest, dlatego też staram się zawsze brać ulotki a później je wywalam, czasami są ciekawe np z pizzeri,kebaba co się przydaje ![]() w drogerii też pracowałam, i nie było fajne jak musiałam się pytać klientów albo miałam głupi wymóg, np jak klientka kupiła lakier musiałam jej zaproponować zmywacz, kupiła tusz musiałam jej zaproponować płyn do demakijażu, także łatwo nie jest więc warto grzecznie odpowiedzieć "nie dziękuję" uśmiechnąć się i wyjść
|
|
|
|
|
|
#125 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 821
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Osobiście często korzystam z pomocy pań z Rossmanna, nawet to nie one do mnie podchodzą, ale ja do nich
Zwykle jeśli nie mam czasu, nie wiem gdzie dany produkt się znajduje to wolę się zapytać niż błądzić i szukać Kiedyś w Naturze zaraz po wejściu "upolowałam" panią i wymieniałam tylko co mi potrzeba a pani zaprowadzała mnie na miejsce, czułam się jak z jakimś zakupowym GPSem, w gruncie rzeczy fajne to było, szybko i sprawnie A na ochronę przestałam zwracać uwagę, bo im bardziej ja się stresuję tym, że za mną łażą, tym bardziej oni mogą myśleć, że coś kombinuję wedle powiedzenia "na złodzieju czapka gore"
__________________
Moja zupa
|
|
|
|
|
#126 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Wiadomości: 70
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Właśnie, o to mi chodzi, owszem, mogę wziąć ulotkę, ale można to chyba zaoferować komuś w milszy sposób?
|
|
|
|
|
#127 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 43
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#128 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Wiadomości: 70
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Tak, oczywiście, jak najbardziej się zgadzam
![]() Raz, w jednym większym mieście stał z ulotkami taki chłopak i latał po całym rynku i w obrębie i dosłownie wchodził na każdego żeby tylko dać ulotkę.. omijałam go zawsze szerokim łukiem.. ale również są ludzie starsi - często panowie, oferujący np. zniżkę do różnych pizzerii i robią to w tak miły sposób, że z miłą chęcią taką uloteczkę sobie biorę
|
|
|
|
|
#129 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lunlin
Wiadomości: 30
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;30409830] Sama nigdy nie otwieram kosmetyków jeśli nie ma testerów, nie wkładam paluchów w cienie, nie sprawdzam szczoteczek w tuszach. I już chyba przestanę kupować np. tusze w Rossmannie, bo już mi się zdarzyło trafić na taki, który już ktoś wcześniej otwierał. [/QUOTE]
Ja zawsze szukam testerów, ale jeśli jestem na coś zdecydowana i chcę zobaczyć jak pachnie to sobie otwieram i podnoszę folię, ale NIGDY nie odkładam produktu na półkę. Zawsze biorę ze sobą! A jeśli chodzi o ochronę - faktycznie chodzą za człowiekiem. A u mnie w Lublinie w 1 R jest Pani, która mi ostatnio zwróciła uwagę, żebym zamknęła torebkę, poczułam się jak jakiś odmieniec, złodziej i nie wiem co jeszcze.
|
|
|
|
|
#130 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
Po prostu trochę wyrozumiałości. Miałam podobne podejście, dopóki sama nie zasmakowałam pracy przy ulotkach czy telemarketingu, gdzie naprawdę ludzie potrafili człowieka bardzo niemiło potraktować, nawet zwyzywać przez telefon. Taka praca nauczyła mnie naprawde dużej tolerancji.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#131 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
Narrhien - pracowałam i przy ulotkach i jako sprzedawca. i nadal nie zamierzam brać ulotek. nic mnie ta praca nie nauczyła?
__________________
|
|
|
|
|
|
#132 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
Bo też naprawdę oszaleć można jak 10 razy dziennie dzwoni telefon i że koniecznie coś nam jest potrzebne od nich, albo że ten portal jest najlepszy do reklamy... Pytam tylko czy współpraca na zasadach prowizji czy też z góry płacimy - i przy tym drugim od razu że nie ma szans, a przy pierwszym o ofertę na maila, i że szefowa jak będzie zainteresowana to oddzwoni sama Tyle że naprawdę zdarzają się tak upierdliwi ludzie, że mimo tego że staram się miło podchodzić to dostaję nerwa i sobie pozwalam wtedy - jakaś laska wydzwaniała 3x na dzień o kontakt z szefową - i mimo mojego stanowczego i miłego 'nie, nie jesteśmy zainteresowani, reklamowaliśmy się u was i w ciągu roku ani jeden klient od was nie dotarł' dzwoniła dalej. W końcu powiedziałam że jeszcze raz a dzwonię ze skargą do firmy - to mnie zwyzywała i rzuciła słuchawką. Rzecz jasna zadzwoniłam do firmy i porozmawiałam z kierownikiem ![]() A ulotki zawsze biorę. Co do pomocy sprzedawczyń i pytań czy mogą pomóc - zależy w jakich sklepach. W C&A i w HM zawsze mam wrażenie, że się wręcz chowają przed klientami, bo dobre 10 minut muszę szukać sprzedawczyni
__________________
|
|
|
|
|
|
#133 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 256
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
O.o
Dokładnie się z wami zgadzam, nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam, aż tu ostatnio może z miesiąc temu, robię sobie zakupy wszystko na luzie, jednak gdy z 10 raz mija mnie facet (ten to był niski, ale przypakowany..) patrząc na mnie przeszywającym wzrokiem . Moje zakupy skończyły się na minimum, bo czułam, się jak skończony przestępca stojąc i wahając się nad wyborem balsamu..No więc właśnie, rozumiem, że potrzeba ochrony, ale wszystko dobrze z umiarem
|
|
|
|
|
#134 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 969
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
I to działa w obie strony byliby normalni ochroniarze, gdyby klienci też byli "normalni" moim zdaniem odchyły są w obu stronach cierpią na tym "Ci normalni"
__________________
6 Lipiec 2013 <3<314.08.2016 Bartek moj Najwiekszy Skarb |
|
|
|
|
#135 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Najlepiej chodzić do rosmanna ok godziny 15 wtedy jest dużo ludzi
|
|
|
|
|
#136 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lunlin
Wiadomości: 30
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Nie o podkład mi chodziło, o masło do ciała, balsamy czy maski do rąk, włosów.
|
|
|
|
|
#137 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Też czuję wzrok ochroniarzy Rossmanna na moich rękach. Staram się nie zwracać na to uwagi, ale czasem przychodzę do sklepu po jedną konkretną rzecz, a przy okazji lubię sobie pooglądać co stoi na półkach i może dokupić coś, na pierwszy rzut oka, niepotrzebnego. Jednak, jeśli ktoś za mną NIEDYSKRETNIE łazi i patrzy co robię, to mi się odechciewa, bo czuję się jak pod jakąś presją. Biorę swoje i wychodzę. Jak mnie nikt nie kontroluje, albo tylko zerka dyskretnie czy nie kombinuję, to potrafię wylądować z koszykiem pełnym kosmetyków przy kasie, nawet jeśli przyszłam tylko po jedną konkretną rzecz. I myślę, że wiele kobiet tak ma, więc na dobre by im wyszło, gdyby faceci nie doglądali nas tak ostentacyjnie.
|
|
|
|
|
#138 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Ostatnio byłam w jednym Rossmanie u mnie w mieście po raz pierwszy i muszę powiedzieć, że bardzo mi się tam podobało. Jest dużo kamer i tych okrągłych luster na sufitach oraz jeden ochroniarz na cały sklep - siedzi on przy wejściu, przed komputerem/monitorem i obserwuje w kamerach. Nikt za Tobą nie chodzi, nie patrzy na ręce i można w spokoju poczytać ulotki
__________________
💒 30.07.2021 |
|
|
|
|
#139 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 819
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
to takie frustrujące, jak wchodząc do sklepu na wejściu czujesz sie jak intruz.. czasami zachowuja sie tak jakby chciały powiedzieć <helloo co ty tutaj robisz Mała i tak cię na nic nie stać, więc po co zuzywasz testery> A juz poprosic o próbkę i ją dostać to graniczy z cudem! |
|
|
|
|
|
#140 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
Do Douglasa też nie lubię, choć czasem kusi mnie żeby zobaczyć jakiś zapach Niestety często kończy się to tak, że wolę kupić parę próbek na allegro
__________________
Zapuszczanie włosów: VI 2012 (start): 23 cm X 2014: 60 cm Dziś: 52 cm |
|
|
|
|
|
#141 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
|
|
|
|
|
#142 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
[QUOTE=tekila901;30409986]i jak ustalą na czyjej zmianie z półek coś poznikało? czyli wszyscy równo oddają z wypłaty? przecież to jest chore.[Ktoś wam jakieś bzdury nagadał bo to nie jest prawda!
|
|
|
|
|
#143 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 318
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
pracownik nie ponosi żadnej odpowiedzialności, chyba ze kradnie i zostanie zlapany na gorącym uczynku, bądź tez jeżeli przy inwentaryzacji którejś z kolei bedzie bardzo dużo na minusie (duze straty) to pracodowca może dyscyplinarnie zwolnic cala załoge. I ma do tego prawo.
|
|
|
|
|
#144 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Kiedyś słyszałam awanturę w drogerii, gdzie kierowniczka krzyczała do pracownic, że znów będą miały potrącenie z pensji za kradzieże, też znam osobę, która pracowała w tej sieciowej drogerii i faktycznie miała takie potrącenie co miesiąc. Na wszystkie osoby równo. Zaznaczam nie wiem jak jest w rossmannie.
__________________
Zapuszczanie włosów: VI 2012 (start): 23 cm X 2014: 60 cm Dziś: 52 cm |
|
|
|
|
#145 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 318
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
w rosie jest tak jak napisałam, jezeli np trzecie inwentaryzacja w jednym roku wychodzi znowu w 3 progu to konsekwencje są dyscyplinarne, cala zaloga MOŻE nie musi , wyleciec.
dzis mój kierownik opowiadał jak na jednym sklepie (nie ross) jedna dziewczyna kradla, została zwolniona a wraz z nią jej koleżanka, chociaz na kolezanke haczyka nie mieli, to została zwolniona bo przyjaźni sie z ta co kradnie i nie mieli juz do niej zaufania. także takie cos jest nie dopuszczalne, dziewczyna może podac firme do sądu i dostać wysokie odszkodowanie. |
|
|
|
|
#146 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Czechy
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
heh wczoraj bylam w rossmanie i wlasnie slyszalam jak dwoch ochroniarzy stamtad gadali i sie cieszyli ze iles osob tam juz lapali :p
|
|
|
|
|
#147 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 255
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
O proszę, a już myślałam, że mam jakąś obsesję, po przekroczeniu progu do Rossmanna, że czuję na sobie te świdrujące spojrzenia ochrony, a wręcz baczne obserwowanie każdego ruchu, jakbym ukradła towar, zanim przyszło mi to do głowy...
![]() Na początku, kiedy zaczęłam przychodzić do Rossmanna, było mi z tym potwornie dziwnie, więc zmieniłam na sąsiedni sklep tej sieci. Tam to samo, patrzą na ręce, co bierzesz produkt, by zapoznać się bliżej z opisem produktu, to już jesteś podejrzaną :| To paskudne uczucie aż prosi o opuszczenie miejsca... W trzecim sklepie stwierdziłam, że wrócę tam tylko w ostateczności, bo zakupy mają być dla mnie przyjemnością, a nie przykrym wrażeniem, że jestem złodziejką i nic o tym nie wiem ![]() Co do ulotek... przepracowałam tak w najostrzejsze dni zimy 3 dni, kolejne 5 przeleżałam w łóżku z gorączką, do tej pracy już nie wróciłam. O ile można to nazwać pracą... :| Natarczywe wpychanie ulotki w moje ręce odstrasza zamiast zachęcać, więc rozdający może powinni przejść szkolenie, jak zachęcić przechodnia do wzięcia ulotki, jak go zainteresować, zamiast wciskać reklamę siłą? Edytowane przez Ariene Czas edycji: 2011-12-18 o 00:07 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#148 | |
|
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
Cytat:
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
|
|
|
|
#149 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 101
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
|
|
|
|
|
#150 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 981
|
Dot.: W Rossmannie wstydź się kobieto?
W moim mieście w każdym z 3 rossmannów ochrona jest tak natrętna, że kompletnie odechciewa się robić tam większych zakupów, a co dopiero przed godziną 18/19 ! Kiedyś, po nieprzespanej nocy ubrałam się jakoś w dres do biegania, związałam włosy i wyszłam bez makijażu , rossmanna mam dosłownie pod domem, a miałam pilną potrzebę. Już od samego wejścia ochroniaż łaził za mną krok w krok.. Stanęłam przed działem z art. kobiecymi i wybierałam dłuższą chwilę tampony. Ten CUDOWNY pan stał cały czas dosłownie 2 m za mną. Odwróciłam się i zapytałam 'tak się pan na mnie patrzy, to może chce mi pomóc w wyborze?'. Uśmiechnął się i poszedł, od tamtej pory chociaż z 1 ross. mam spokój .
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum ROSSMANNiaczki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:05.














<3<3



