Czy mam z nim dalej byc?

[la'Mbria]

Asiu, nie produkuj się, ona i tak misia koffa i misia wybieli i z misiem zostanie i będą żyli długo, szczesliwie a po łące będą skakać jednorożce i będzie taaaka piękna tęcza nad nimi, wieczne słoneczko i żadnych, ale to naprawdę żadnych problemów
Autorka w to wierzy i choćby nawet sam papież z ambony ogłosił, to i tak ona wie lepiej...
za jakiś czas znów założy wątek o rzekomej zdradzie, jakoś tak się to dziwnie dzieje, ze niektórym jak się lampka ostrzegawcza włączy,to wolą zbić żarówkę, niż przejrzeć na oczy....
Autorko! wizaż czeka na twój nowy wątek o kolejnej wpadce twojego chłopa a na razie- póki za łapkę go nie złapałaś, to żyj sobie z nim szczęśliwa (do następnego razu)

[kalincia]

Piękna wizja.

[Tinka*]

Napisane przez dawidowskasia

Dobrze, więc wytłumaczę

- Facet odzywa się do jakiejś laski na gg, myśli,ze może umówi się z nią na seks.
- Dochodzi do rozmowy,on cuje się pewnie rozmawiając z nią, bo już jakiś czas ten numer ma,nie przyjemnośći w związku z tym nie miał, więc wierzy,ze to naprawdę obca osoba.
- Opowiada jej o swoich 2 przyjaciółkach, namawia na seks
- ZA CHWILĘ DZIEWCZYNA PRZESTAJE PISAĆ A NA GG JEGO DZIEWCZYNY POJAWIA SIĘ OPIS śWINIA
- Dzieje się to niemal w tym samym momencie więc facet kuma,że to była podpucha. Nie odzywa się długo bo ustala odpowiednią wersję wydarzeń.
- prosi kolegę o sprawdzenie IP bo już wie,że rozmawiał ze swoją dziewczyną
- gdy kolega potwierdza (chłopak modli się by to był jej komputer bo gdyby robiła prowokacje z domu koleżanki nie miałby alibi)
- Gdy dowiaduje się,że to jej adres cieszy się jak dziecko. Wie,że pierwszy musi o tym wspomnieć co utwierdzi ją w przekonaniu,ze robił sobie jaja wiedząc,że z nią rozmawia

Facet, który nie ma nic na sumieniu wkurzyłby się za cos takiego i od razu spławił jakąś laskę

Idealnie to ujełaś
Zgadzam sie z Tobą w 100%.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez Sylweczka91

I napisal do tej wymyslonej dziewczyny!;/ zaczal ja podrywac itd namawiac na spotkanie,sex!musze dodac ze ja z nim tego nie robie bo sie obawiam,nie jestem gotowa na to, w razie wpadki na dziecko itd. No i dalej udajac ta dziewczyne powiedzialm ze nie jestem zainteresowana itd. To on zaczal pozniej mnie<jako ta dziewczyne> wypytywac o moje preferencje sexulane..ze spotyka sie z 2 przyjaciolkami na sex;l!

Czy to dla Ciebie nie jest KONKRETNY powód do rozstania?

Musiałam źle odczytać twoją pierwsza wypowiedź bo omineło mnie o tych dwóch laskach.

Nawet jakby Cię nie zdradzał to nie szanuje Cie i traktuje obojętnie. A te jego teksy że Cie kocha niech wsadzi pomiędzy bajki. JAKI facet tak upodla swoją dziewczynę pisząc o tym komuś obcemu. Dla mnie to jest niewobrażalne. ON NIE MA SZACUNKU DO CIEBIE. To tak jakby prosto w twarz Ci się śmiał.

[la'Mbria]

Napisane przez kalincia

Piękna wizja.

nom, tez taką miałam z jednym...a potem przyszła jakaś doopa i mnie obudziła z tego snu
TINKA- ona nie chce zmienić nic, więc choćbyś jej dowody przyniosła od samego pana Rutkowskiego to i tak nie uwierzy, albo wymyśli, żeś ty zazdrosna o jej szczęście z misiuniem i chcesz go odbić buhahaha....

ja tam jestem zdania, że jeśli panna (lub facet) świadomie chcę samą/samego siebie krzywdzić będąc w związku ze ścierwem, to niech sobie będzie- mnie to nie boli, a jest zawsze nadzieja, że jak kto głupi się takiego badziewia zdradzającego uczepi, to zdradzający badziewiak nie pójdzie krzywdzić innych, może ciut mądrzejszych ludzi, tylko zostanie się kisić z tym wiecznie wybaczającym i kochającym "pomimo"
ja takich panienek nie załuję...to nie ofiary, ale ochotnicy

[ricca166]

Autorko,niszczysz sobie życie na własne życzenie.Dlaczego nie uwierzysz swojej intuicji,która Ci podpowiada ,że coś nie tak.
Też miałam taką sytuację.Nigdy ,ale to nigdy o nic i o nikogo nie byłam zazdrosna,chyba kwestia wychowania,albo nie wiem czego.I nagle z moim eksem po 0,5 roku zaczęłam odczuwać zazdrość.Znałam hasła ,ale blablabla,przecież tak się nie robi ,nie grzebie się komuś po kontach nk itp.I tak sobie trwałam,a czułam,że coś nie tak.I tak zleciało kolejne 2 lata,aż w końcu olśnienie,przez przypadek zalogowałam się na jego pocztę.i okazało się ,że właśnie od momentu,kiedy ja coś wyczuwałam i zrobiłam się zazdrosna,on sobie rozmawiał właśnie w taki sposób z dziewczynami(co jeszcze tego się nigdy nie dowiem).Zmarnowałam 3 miesiące na zastanawianiu się co dalej z naszym związkiem i żałuję,bo miałabym wspaniałe wakacje w spokoju (chociaż może i nie ,bo mnie nachodził).Dziś już wiem,że szczęśliwa miłość to taka,w której rozum nie musi walczyć z uczuciami,tylko idą razem w parze.,a ja po tym wydarzeniu cały czas sama ze sobą walczyłam,rozsądek walczył z sentymentem i przyzwyczajeniem.Odeszłam i jestem szczęśliwa i będę to pisać w każdym podobnym wątku-Nie warto tracić czasu na krętaczów i zdrajców.Ryzykujesz swoim zdrowiem psychicznym i fizycznym oraz szczęściem i szansę na poznanie kogoś dobrego.

[jagodowa90]

Myślę, że dalsze tłumaczenie autorce (jak i to wcześniejsze) jest bez sensu.
Niech sobie żyją w tym wielokącie skoro wszyscy są zadowoleni

[zanq]

Myślę, że po prostu facetowi się nie chce czekać aż Ty będziesz gotowa. Samo w sobie takie sprawdzanie drugiej osoby nie jest złe, ale czasem wychodzi na dobre, można się wiele ciekawych rzeczy dowiedzieć... wiesz, myślę, że te rzekome spotkania z tymi dwoma przyjaciółkami na sex niekoniecznie muszą być prawdą, być może po prostu chciał zaszpanować. Ale oczywiście nie chcę go w żaden sposób tłumaczyć, czy coś w tym rodzaju, ale uważam, że teraz dobrze byłoby mu powiedzieć o tym "spisku", wygarnąć i tak dalej. ;/ Chociaż traktował tamtą znajomość z tą fikcyjną osobą jako zabawę, grę, czy coś takiego... To nie zmienia faktu, że nie powinien tego robić, jeżeli Ciebie traktuje poważnie. ;/
Powodzenia w podjęciu dobrej decyzji

[mari9090]

Zgodz sie na sex wtedy nie bedzie takich sytuacji..

[Sylweczka91]

Ehh...Rozmawialam dzis z nim bo byl u mnie , powaznie.. Pokazalam mu rozmowe. Troche sie wsciekl..bo powiedzial ze nie powinnam go kontrolowac, ze narazie nie jestem jego zona i nie moge tego robic i w ten sposob chcial mi dac nauczke.
Przyznalam mu racje..no dobra..tylko dlaczego w moje urodziny ;l?
Pozniej zapytalam go o te przyjaciolki^^ od sexu,powiedzial ze korzystal z tego gdy dowiedzial sie ze jego byla panna go zdradza i chcial sie tak zemscic na niej i w tej rozmowie to wykorzystal ,podobno wymyslal to ze swoim kolega przy%% .Przepraszal tez za to. A odkad jest ze mna przysiegal mi ze tego nie robi, bo nie chce mnie krzywdzic tylko chronic i chce zebym sie czegos nauczyla, ze mnie kocha..
Jezeli chodzi o seks..mowil ze sama powinnam wiedziec czy mu tego brakuje po zachowaniu przy mnie i ze chcialby ale rozumie i jest w stanie poczekac.
Powiedzialam ze to wszystko musze przemyslec..mial lzy w oczach..i powiedzial ze nie wyobraza sobie beze mnie zycia, ze taka koloryzacja z mojej strony i jego strasznie przeszkadza. Ze zeby byc szczesliwym trzeba pomoc temu szczesciu i byc ze soba szczerym. Jak byl u mnie wszedl na swoje gadu..pokazywal mi swoje archiwum zebym uwierzyla..4dni temu napisala do niego jego byla..flirtujac..on odp ze ma dziewczyne i nie chce wznawiac znajomosci. Na gg ciagle ma opis 'Sylwia<3" nic mu nie obiecywalam...tylko powiedzialam ze przemysle..ale po tym nie wiem co o Tym myslec ;[

[Tinka*]

Napisane przez Sylweczka91

Ehh...Rozmawialam dzis z nim bo byl u mnie , powaznie.. Pokazalam mu rozmowe. Troche sie wsciekl..bo powiedzial ze nie powinnam go kontrolowac, ze narazie nie jestem jego zona i nie moge tego robic i w ten sposob chcial mi dac nauczke.
Przyznalam mu racje..no dobra..tylko dlaczego w moje urodziny ;l?
Pozniej zapytalam go o te przyjaciolki^^ od sexu,powiedzial ze korzystal z tego gdy dowiedzial sie ze jego byla panna go zdradza i chcial sie tak zemscic na niej i w tej rozmowie to wykorzystal ,podobno wymyslal to ze swoim kolega przy%% .Przepraszal tez za to. A odkad jest ze mna przysiegal mi ze tego nie robi, bo nie chce mnie krzywdzic tylko chronic i chce zebym sie czegos nauczyla, ze mnie kocha..
Jezeli chodzi o seks..mowil ze sama powinnam wiedziec czy mu tego brakuje po zachowaniu przy mnie i ze chcialby ale rozumie i jest w stanie poczekac.
Powiedzialam ze to wszystko musze przemyslec..mial lzy w oczach..i powiedzial ze nie wyobraza sobie beze mnie zycia, ze taka koloryzacja z mojej strony i jego strasznie przeszkadza. Ze zeby byc szczesliwym trzeba pomoc temu szczesciu i byc ze soba szczerym. Jak byl u mnie wszedl na swoje gadu..pokazywal mi swoje archiwum zebym uwierzyla..4dni temu napisala do niego jego byla..flirtujac..on odp ze ma dziewczyne i nie chce wznawiac znajomosci. Na gg ciagle ma opis 'Sylwia<3" nic mu nie obiecywalam...tylko powiedzialam ze przemysle..ale po tym nie wiem co o Tym myslec ;[

Po pierwsze to nie trzeba być niczyją żoną aby czuć się swobodnie w związku i mieć pełne zaufanie do partnera. Rozumiem, że jak będziesz jego żoną to swobodnie będziesz mogła go kontrolować?
I jaką nauczkę? Nie rozumiem, on Cie szkoli jak psa czy jak?

Po drugie nigdy nie wiesz jak było u niego w poprzednim związku. Znam kolesia ktory jechał po swojej byłej, że go zdradziła. Moja przyjaciołka zaczeła się z nim spotykać. Po roku znajomości sprawdziła mu fejsa (coś ją tkneło) a tam koleś umawiał się na seks z sąsiadką bo "jesteś taka dyskretna". Okazało się, że to on zdradzał swoją byłą.

Skad wiesz, może to on spotykał się ze swoimi "przyjaciółeczkami" a była odeszła bo nie mogła tego ścierpieć? A poza tym dlaczego miałby się mścić na tobie? Dla mnie to kompletna bzdura.

Po trzecie opisy na gg nie świadczą o NICZYM.

I po czwarte, jak mu tak wierzysz to powodzenia w zwiazku życzę.

[Candy_lips]

To, że nie jesteś żoną, dlatego czegoś tam nie możesz, to zabrzmiało śmiesznie. Ja myślałam, że ludzie kochający się traktują siebie tak samo nawet jak nie są jeszcze albo nawet nigdy małżeństwem.
Może jeszcze zdradzić Ciebie może, bo nie jesteście małżeństwem?
Porażka...

[Tinka*]

.

[dawidowskasia]

Rozumiem autorko,że on też nie miał prawa wypominać Ci spotkania z kolegą skoro nie jest Twoim mężem?

[Sylweczka91]

Napisane przez dawidowskasia

Rozumiem autorko,że on też nie miał prawa wypominać Ci spotkania z kolegą skoro nie jest Twoim mężem?

zazdrosny jest bardzo o innych..wiec prawo chyba ma ;]
ojj juz sama nie wiem , mam metlik w glowie. Troche mi szkoda..ale czas pokarze

[ricca166]

Napisane przez Sylweczka91

zazdrosny jest bardzo o innych..wiec prawo chyba ma ;]
ojj juz sama nie wiem , mam metlik w glowie. Troche mi szkoda..ale czas pokarze

No nic dziwnego,że masz mętlik,bo Cię okłamuje ten Twój TŻ tak ,że hoho.
1.Jak ma ustawiony cały czas opis Sylvia i flirtuje z innymi przez gg ,coś mi tu nie pasuje.
2.Mówi,że nic takiego nie robił podczas związku ,a właśnie to robił ,i to na dodatek podpadł już przy pierwszym podejściu.
A nie ,sorry.Na pewno telepatycznie wyczuł ,że to jego dziewczyna i ten raz się nie liczy.
Nie wiem nad czym się zastanawiasz,jesteś dorosła czy mała,naiwna dziewczynka?
Zastanawiasz się czy ten związek ma przyszłośc-ok.Ale że tak łykasz ten kłamstwa i go usprawiedliwiasz? - chore.

[jagodowa90]

zazdrosny jest bardzo o innych..wiec prawo chyba ma ;]

I jeszcze się z tego cieszysz? Aha.

Rozumiem autorko,że on też nie miał prawa wypominać Ci spotkania z kolegą skoro nie jest Twoim mężem?

Oczywiście, że miał, przecież jest zazdrosny ;D A to takie urocze.
On ma prawo do wszystkiego, a autorka ma tylko jeden obowiązek - wierzyć mu.

[ulicznica]

Autorka jest tak uparta, i tak można w tym temacie rzucać grochem o ścianę, że zaczynam jednak myśleć, że to prowokacja

[Trusmilk]

Odpowiadając na pytanie z tytułu.
Tak, masz z nim być dalej, jednego dupka mniej na świecie, wśród wolnych facetów.

[black_side]

Napisane przez Trusmilk

Odpowiadając na pytanie z tytułu.
Tak, masz z nim być dalej, jednego dupka mniej na świecie, wśród wolnych facetów.

Krótko i na temat

[Tinka*]

Sylweczka91 to już no hope for her

[spritfire]

Napisane przez Tinka*

Sylweczka91 to już no hope for her

Racja po co się tu produkować?

[mari9090]

Napisane przez Sylweczka91

Czemu wszystkie uwazacie ze gro bronie?
mowie tylko jak jest. A ta sprawa juz mi sie przejadlA ;l

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------




Wtedy moga byc jeszcze gorsze sytuacje..!

Faceci w wieku 24 lat nie lubia cnotek! to nie dziecinada, a jak Ci sie przejadl to sobie zmien!Niby inteligentnie piszesza nic z tym nie robisz ;l?

[Sylweczka91]

Czemu wszystkie uwazacie ze gro bronie?
mowie tylko jak jest. A ta sprawa juz mi sie przejadlA ;l

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez mari9090

Zgodz sie na sex wtedy nie bedzie takich sytuacji..

Wtedy moga byc jeszcze gorsze sytuacje..!

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez Sylweczka91

Czemu wszystkie uwazacie ze gro bronie?
mowie tylko jak jest. A ta sprawa juz mi sie przejadlA ;l

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------




Wtedy moga byc jeszcze gorsze sytuacje..!

Zaznaczam jeszcze ze to nie prowokacja i ze takie rzeczy niestety sie dzieja w normalnym zyciu!

[Chatul]

Napisane przez Sylweczka91

Juz taka jestem ;l , taki mam charakter wiem ze to duzo komplikuje ale..moze kiedys sie zmieni.

Twój charakter? Raczej się nie zmieni. Wiesz dlaczego? Dlatego, że nad nim nie pracujesz. Pozwalasz by facet robił Cię w konia, a potem sobie wkręcasz, że to jednorożec.

Napisane przez Sylweczka91

nie zlapalam go na goracym uczynku , to slowa a nie czyny .

Nie wiem dlaczego niektórzy ludzie tak umniejszają wagę słów Słowa też są czynami.
Ale proszę bardzo, usprawiedliwiaj Misia dalej. Skoro tak lubisz uprawiać życiowy masochizm...

Napisane przez Candy_lips

Nie zgadzam się z opiniami, że Twój facet jest usprawiedliwiony, jeżeli Ciebie zdradził. Dla mnie fakt, że półtora roku nie było seksu nie jest usprawiedliwieniem dla zdrady. Rozumiem, że seks jest ważny, ale jeśli jego brak wadzi, to odchodzi się, a nie mami, a nie czatuje z innymi laseczkami, a potem je zabiera się do hotelu na upojne noce.

Zgadzam się w 100%
Facet mógł podziękować za związek, jeżeli nie potrafi żyć bez seksu. Mógł. Nie zrobił tego, bo nie chciał

Napisane przez Sylweczka91

Pokazalam mu rozmowe. Troche sie wsciekl..bo powiedzial ze nie powinnam go kontrolowac, ze narazie nie jestem jego zona i nie moge tego robic i w ten sposob chcial mi dac nauczke.

Świetne Nie możesz go kontrolować, bo nie jesteś jego żoną - padłam

A odkad jest ze mna przysiegal mi ze tego nie robi, bo nie chce mnie krzywdzic tylko chronic i chce zebym sie czegos nauczyla, ze mnie kocha..

A tak, serio, co miał Ci powiedzieć? Wprost wyznać, że ma koleżanki do seksu? A potem prosić Cię być udawała, że o niczym nie wiesz?

[la'Mbria]

Napisane przez Trusmilk

Odpowiadając na pytanie z tytułu.
Tak, masz z nim być dalej, jednego dupka mniej na świecie, wśród wolnych facetów.

klask i:

[201803290936]

Napisane przez Sylweczka91

powiedzial zebym uwierzyla w to ze mnie kocha i naprawde chce ze mna byc. Sama zawinnilam .
a On juz wiedzial o tym w styczniu , dopierow w moje urodziny zrobialm sie na fikcyjnym nr dostepna i chcial mi utzrec nosa..

Taaa, wierz dalej w te bajki. Jak rozumiem jego kolega jest osobą dostarczającą Ci internet? Tylko wtedy mógłby sprawdzić Twoje połączenia. Chociaż pewnie się zaraz dowiemy, że to mega utalentowany haker, w dodatku czytający w myślach, skoro Cię sprawdzał od tak sobie. Wow.

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Napisane przez dawidowskasia

Dobrze, więc wytłumaczę

- Facet odzywa się do jakiejś laski na gg, myśli,ze może umówi się z nią na seks.
- Dochodzi do rozmowy,on cuje się pewnie rozmawiając z nią, bo już jakiś czas ten numer ma,nie przyjemnośći w związku z tym nie miał, więc wierzy,ze to naprawdę obca osoba.
- Opowiada jej o swoich 2 przyjaciółkach, namawia na seks
- ZA CHWILĘ DZIEWCZYNA PRZESTAJE PISAĆ A NA GG JEGO DZIEWCZYNY POJAWIA SIĘ OPIS śWINIA
- Dzieje się to niemal w tym samym momencie więc facet kuma,że to była podpucha. Nie odzywa się długo bo ustala odpowiednią wersję wydarzeń.
- prosi kolegę o sprawdzenie IP bo już wie,że rozmawiał ze swoją dziewczyną
- gdy kolega potwierdza (chłopak modli się by to był jej komputer bo gdyby robiła prowokacje z domu koleżanki nie miałby alibi)
- Gdy dowiaduje się,że to jej adres cieszy się jak dziecko. Wie,że pierwszy musi o tym wspomnieć co utwierdzi ją w przekonaniu,ze robił sobie jaja wiedząc,że z nią rozmawia

Facet, który nie ma nic na sumieniu wkurzyłby się za cos takiego i od razu spławił jakąś laskę

Dokładnie. To jest bardziej prawdopodobne, również pod względem technicznym, niż "kumpel-informatyk" od tak przeszukujący czyjąś sieć (co tam zabezpieczenia, heh) i podsłuchujący jakie połączenia są z komputera dziewczyny.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez Sylweczka91

Ehh...Rozmawialam dzis z nim bo byl u mnie , powaznie.. Pokazalam mu rozmowe. Troche sie wsciekl..bo powiedzial ze nie powinnam go kontrolowac, ze narazie nie jestem jego zona i nie moge tego robic i w ten sposob chcial mi dac nauczke.
Przyznalam mu racje..no dobra..tylko dlaczego w moje urodziny ;l?
Pozniej zapytalam go o te przyjaciolki^^ od sexu,powiedzial ze korzystal z tego gdy dowiedzial sie ze jego byla panna go zdradza i chcial sie tak zemscic na niej i w tej rozmowie to wykorzystal ,podobno wymyslal to ze swoim kolega przy%% .Przepraszal tez za to. A odkad jest ze mna przysiegal mi ze tego nie robi, bo nie chce mnie krzywdzic tylko chronic i chce zebym sie czegos nauczyla, ze mnie kocha..
Jezeli chodzi o seks..mowil ze sama powinnam wiedziec czy mu tego brakuje po zachowaniu przy mnie i ze chcialby ale rozumie i jest w stanie poczekac.
Powiedzialam ze to wszystko musze przemyslec..mial lzy w oczach..
(...)[

Te tłumaczenia nie są już nawet piramidalne. One są wielkości drapacza chmur.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez Chatul

(...)
Nie wiem dlaczego niektórzy ludzie tak umniejszają wagę słów Słowa też są czynami.
Ale proszę bardzo, usprawiedliwiaj Misia dalej. Skoro tak lubisz uprawiać życiowy masochizm...
(...)

Dokładnie. Ciekawe, czy gdyby facet zlecił (wiadomo - słownie) komuś jej zabójstwo, to czy również by powiedziała "e tam, to tylko słowa".

[dawidowskasia]

Napisane przez Doris1981

Dokładnie. Ciekawe, czy gdyby facet zlecił (wiadomo - słownie) komuś jej zabójstwo, to czy również by powiedziała "e tam, to tylko słowa".

I ciekawe czy sąd te by tak pomyślał

[Sylweczka91]

Wszystko rozwiazalo sie o wiele szybicej niz myslalam ;l
Dzis sie z nim widzialam , mial malinke na szyji!!!! Zapudrowana z lekka pudrem jego siostry badz jakies dziewczyny!! Ja nie mialam<przyejemnosci> mu jej zrobic..wiec wszystko jest dla mnie jasne.
Powiedzialam ze sobie juz dalej nie wyobrazam..tej znajomosci, chyba tylko jako przyjaciele i to moze kiedys. Na nikim sie tak nie zawiodlam naprawde , na takim falszerstwie;[
Ale nie jestem w takim desperackim stanie.Szkoda mi go tylko..bo ciagle wydzwania,mowi ze beze mnie nie moze,mial drzacy glos i mowi mi ze popelni samobojstwo i czy tego chce __?;l to mnie najbardzie dobija, juz mnie zaprasza na kawe tak jakby to bylo bezkaralne..Moze naprawde zasluguje na kogos lepszegoo?dzis widzialam bylegoo..tez zapraszal mnie na kawe he;] i to troche poprawilo moj humor.
Wiec mialyscie racje..

[Niqsiaaa]

Jeśli popełni samobójstwo tak samo jak chciał Ci tylko utrzeć nosa to nie masz się co o niego martwić

[Tinka*]

No widzisz, od początku nam to nie pasowało!

A ten facet to typowy dupek. Szkoda jeszcze że nie wykręcał się że to mu zrobiła ... siostra albo ... kolega