Tabletki antykoncepcyjne- wątek zbiorczy!

[201606201122]

Po diane przytyłam po pół roku ale dobrze to wyglądało bo byłam wcześniej jak szkielet , poza tym pękające naczynka- żadnych innych szczególnych skutków nie miałam.Straszne skutki uboczne miałam tylko po harmonecie brałam 2 miesiące i w drugim co noc się dusiłam nie mogłam oddychać , czasami budziłam się i miałam zdrętwiałą rękę w ogóle jej nie czułam i depresje...

[Ewusia_marchew]

jedynym skutkiem ubocznym jaki zaobserwowałam po braniu pigułek (cilest) były niewielkie przebarwienia na twarzy (w postaci piegów), poza tym wszystkie badania mam w normie i czuję się świetnie. Biorę tabletki od 5 lat, przez cały czas te same.

[myShaczeQ]

ja tez biore Cilest i poki co poza sredniej wartosci spadkiem libido i powiekszeniem biustu nie mam wiekszych dolegliwosci tfu tfu zeby nie zapeszyc ale jak na poczatku cieszylam sie z wygody, tak teraz zwyczajnie boje sie je brac przez to, ze tak duzo sie teraz mowi o szkodliwosci dzialania, tzn to bardzo dobrze, ze sie mowi ale w nieswiadomosci zyje sie latwiej

[mały_groszek]

Chciałabym,żeby wypełnienie tej ankiety przez Was było możliwe za 10 lat,po dokładnych badaniach lekarskich....
Wiadomo,że to wygodne,ale ile się przy tym ryzykuje..
O tym już nikt nie mówi

[wersta]

przez ponad 6 lat stosowałam tabletki i przez ok rok plastry. odstawiłam z końcem sierpnia 2006 i nadal ciągną się za mną skutki antyk. hormonalnej.
mam na myśli kłopoty z cerą (raz przechodzą i znów wracają), niezbyt regularne miesiączki (opóźnienia od 3 do 6 dni) wcześniej miałam jak w zegarku, o cellulicie nie wspomnę + totalne wypłukanie potasu i magnezu a co za tym idzie drętwienie rąk i nóg i podejrzenie zakrzepicy (lekarz był zdziwiony wynikami krwi - tak niskie potasu i mg)
brałam kilka różnych piguł, m.in.:
cilest - odstwiłam po miesiącu (przez cały mies. krwotoki)
microgynon - potworne bóle głowy
diane
yasmin - zatrzymywanie wody
evra - j.w.
pewnie jakieś pominęłam.

i też podczas brania nie zauważałam nic złego, kłopoty zaczynają się po odstwieniu. mam nadzieję, że będę mogła zajść w ciążę.
teraz jeśli mam komuś doradzić brać czy nie brać mówię stanowcze NIE

pominę już to co przeżywa moja koleżanka po odstawieniu logestu po 5 latach

[izia17]

Ja biore ponad pół roku i skutków ubocznych nie ma brak bolesnych miesiączek a bonusowo świetna cera ale planuje niedługo odstawić...

[martinka_m]

Napisane przez wersta

przez ponad 6 lat stosowałam tabletki i przez ok rok plastry. odstawiłam z końcem sierpnia 2006 i nadal ciągną się za mną skutki antyk. hormonalnej.
mam na myśli kłopoty z cerą (raz przechodzą i znów wracają), niezbyt regularne miesiączki (opóźnienia od 3 do 6 dni) wcześniej miałam jak w zegarku, o cellulicie nie wspomnę + totalne wypłukanie potasu i magnezu a co za tym idzie drętwienie rąk i nóg i podejrzenie zakrzepicy (lekarz był zdziwiony wynikami krwi - tak niskie potasu i mg)
brałam kilka różnych piguł, m.in.:
cilest - odstwiłam po miesiącu (przez cały mies. krwotoki)
microgynon - potworne bóle głowy
diane
yasmin - zatrzymywanie wody
evra - j.w.
pewnie jakieś pominęłam.

i też podczas brania nie zauważałam nic złego, kłopoty zaczynają się po odstwieniu. mam nadzieję, że będę mogła zajść w ciążę.
teraz jeśli mam komuś doradzić brać czy nie brać mówię stanowcze NIE

pominę już to co przeżywa moja koleżanka po odstawieniu logestu po 5 latach

jesli moge zapytac o twoja kolezanke co jej dolega? bo ja tez biore logest... skutki uboczne to na pewno w duzej mierze kwestia indywidualna ale tak z ciekawosci sie pytam....?

[dosienka2802]

Też biorę Logest. Czasem mnie deprecha dopada, innych skutków nie zauważyłam. Chyba ze pozytywne - okres jak w zegarku, większy biust i świetna cera. Tabletki oczywiście nie pozostają bez wpływu na organizm kobiety, ale są coraz bezpieczniejsze. Nasze matki miały do dyspozycji "hormonalne bomby", ze 100 razy większymi dawkami progesteronu dlatego teraz się to odbija...

[mały_groszek]

Napisane przez dosienka2802

Też biorę Logest. Czasem mnie deprecha dopada, innych skutków nie zauważyłam. Chyba ze pozytywne - okres jak w zegarku, większy biust i świetna cera. Tabletki oczywiście nie pozostają bez wpływu na organizm kobiety, ale są coraz bezpieczniejsze. Nasze matki miały do dyspozycji "hormonalne bomby", ze 100 razy większymi dawkami progesteronu dlatego teraz się to odbija...

I tu się mylisz
w Polsce nie ma tabletek takich jak na zachodzie,a wręcz przeciwnie - wiele z nich zostało wycofanych tam,a tu się mają jak widać bardzo dobrze.
Jedyne co jest u nas prozachodnie to plastry antykoncepcyjne.
Skutek uboczny będzie zawsze,niestety.

[wersta]

śmieszy mnie trochę stwierdzenie "biorę od 2 lat czy krócej i skutków ubocznych nie odczuwam" nawet nie zdajemy sobie sprawy co może dziać się w środku, ani co się stanie za kilka lat. żadne leki nie pozostają obojętne, a to czy teraz jest ok, nie znaczy, że za 5 lat nie będzie wszystko na odwrót.
ponoć wszystko odkłada się w mózgu i wątrobie. nawet jak wyniki teraz są ok.

mojej koleżance (tej od logestu) z piersi zostały 2 flaczki (jak zaczęła brać to urosły), miesiączkuje co 2-4 miesiące i roztyła się. lekarz nie może poradzić sobie z uregulowaniem tego wszystkiego. pewnie powinna go zmienić, ale nie chce. teraz chyba powinna udać się do ginek.-endokrynologa.

bardzo się boję, że te 6 lat, przez które brałam hormony to był poważny błąd. za jakiś czas organizm da o sobie znać. tego jestem pewna. ciekawe tylko kiedy.

[martinka_m]

Napisane przez wersta

śmieszy mnie trochę stwierdzenie "biorę od 2 lat czy krócej i skutków ubocznych nie odczuwam" nawet nie zdajemy sobie sprawy co może dziać się w środku, ani co się stanie za kilka lat. żadne leki nie pozostają obojętne, a to czy teraz jest ok, nie znaczy, że za 5 lat nie będzie wszystko na odwrót.
ponoć wszystko odkłada się w mózgu i wątrobie. nawet jak wyniki teraz są ok.

mojej koleżance (tej od logestu) z piersi zostały 2 flaczki (jak zaczęła brać to urosły), miesiączkuje co 2-4 miesiące i roztyła się. lekarz nie może poradzić sobie z uregulowaniem tego wszystkiego. pewnie powinna go zmienić, ale nie chce. teraz chyba powinna udać się do ginek.-endokrynologa.

bardzo się boję, że te 6 lat, przez które brałam hormony to był poważny błąd. za jakiś czas organizm da o sobie znać. tego jestem pewna. ciekawe tylko kiedy.

dzieki za odp


oj dziewczyny straszycie, straszycie chyba sie sama zaczne zastanawiac zeby przestac brac, bo nigdy nic nie wiadomo.... moze sie nie pojawia kiedys skutki uboczne a moze tak i co wtedy.... ale nie widze dla siebie innej metody

jak sie zabezpieczacie po odstawieniu tabletek?

[Knife_Girl]

Ja biorę Harmonet od 4 lat. Mój organizm toleruje go jak na razie Objawy niepożądane jakie u mnie występowały sporadycznie, to bóle głowy, niewielki spadek libido i niewielki wzrost wagi ciała.
W tej chwili zrobiłam sobie przerwę z tabletkami. Minął dopiero ponad miesiąc od odstawienia, a już widzę, że jednak wrócę do nich (za bardzo się stresuję ) . Na pewno nie zdecyduję się na inną, mniej skuteczną metodę - póki co ciąża nie wchodzi w grę absolutnie.
Wcześniej brałam Cilest. Wszystko było oki, póki nie zrobiłam sobie 2 miesięcznej przerwy: zaczeły się bołe brzucha, plamienia, potem krwawienia i dziwna wydzielina z piersi Od razu poszłam do lekarza po inne tabletki. Dał mi Minulet. Na początku było dobrze. Później się zaczęło: przytyłam i doszły do tego okropne i częste bóle głowy :/ Ponadto latem nie mogłam nosa na słońce wystawić, bo zaraz pojawiały mi się paskudne swędzące w dodtaku, plamy Odstawiłam od razu, bo be słońca żyć nie mogę Jeden kartonik tego specyfiku mam do tej pory nie ruszony .
Odkąd przeszłam na Harmonet nie mam takich objawów i tak nasilonych jak przy tamtych pigułach.

[Jula]

Biorę 8 lat Microgynon. Nie widzę skutków ubocznych, bo
- pękające naczynka na twarzy i nogach - dziedziczne, pierwsze pękło jak miałam 12 lat, teraz mam pracę stojącą i pękają na potęgę
- negatywne reakcje na słońce - wrodzona świerzbiączka letnia, jasny fototyp
- cera - paskudzi mi się odkąd pracuje w zakmniętych pomieszczeniach, wczesniej raczej nie
Biust mi się nie powiększył (a szkoda), nie tyję, cellulit i rozstępy mam od zawsze - z tych rzeczy, które mogę zdiagnozować sama.

[mały_groszek]

Co by się tylko o teorię nie opierać...
Mam kuzynkę,która po 9 latach przestała zażywać tabletki - ma 28 lat i problemy z kręgosłupem,łącznie z wypadającymi dyskami.
Nie może normalnie pracować,cały czas biega po lekarzach.
Pomijam inne skutki uboczne ..
Podczas stosowania doustnej antykoncepcji była bardzo zadowolona......
Teraz żałuje.
Bardzo.

[Natuś-77]

mały-groszku ja jestem jedną z tych 30-letnich, które biorą tabletki od 10 lat.. W ubiegłym roku przeszłam komplksowe badania, tzn. ginekolog, onkolog, badania piersi, pełna morfologia, full innych badan krwi i ...nic mi nie jest. Jestem zdrowa, jak rydz..

Uważam, że wszystko, to co wypisujecie jest nieprawdą. Wasze wahania nastrojów, depresje... przeciez wszystkie kobiety to mają, wszystkie te, ktore nie biora tabletek. Przyczyn depresji jest wiele i nie nalezy upatrywac tego w tabletkach hormonalnych. A przecież tabletki regulują gospodarke hormonalną w całym cyklu wiec skąd wahania, deprsje. Nie rozumiem?

Przyrost masy ciała lub chudnięcie.. o matko...każda kobieta( nawet ta nieprzyjmująca antykoncepcji) w ciągu cyklu przybiera na wadze, bo gromadzi sie w niej woda a potem chudnie..nawet o 3-4 kg.

Libido..? przeciez ochota na sex..rodzi się w mózgu wiec co tu gadać, zero tematu, wszytko zalezy od nas samych..

Cellulit...to juz w ogóle jakiś bezsens..prawie kazda z was go ma, nawet nie biorąc tabletek wiec jak się wytłumaczycie. Troche wiecej ćwieczeń moje panie!!. Biorę 10 lat, tak jak pisałam i mam cellulit minimalny. Koleżanka, która w życiu nie brała tabletek ma okropnie wielki, nawet na ramionach..

Bóle głowy..żaden lekarz nie poda najmniejszej przyczyny. Medycyna jeszcze nie jest tak doskonała. Można zjeśc Mega pake Chipsów i głowa zaczyna boleć (nadmia chemii, przypraw itp). Nie można tego zrzucać na karb tabletek.

Podsumowując, radze przyjmować tabletki, jak zwykłe witaminy i miną wszystkie wasze skutki uboczne, których się doszukujecie.

[Jula]

Mam kuzynkę,która po 9 latach przestała zażywać tabletki - ma 28 lat i problemy z kręgosłupem,łącznie z wypadającymi dyskami.

Sugerujesz, że jak odstawię tabsy, to mogę się całkiem rozsypać? Też mnie to przeraża, ale jak byłam u ginekologa, żeby się o to wypytać, to stwierdził, ze są kobiety, które 3/4 życia biorą tabsy anty, potem hormony na menopauzę i wszystko jest z nimi ok.

[muszka66]

ja juz biore tabletki 6 lat! bez przerw zadnych. pytalam ginekologow, bo roznych czy to nie jest blad, ze tak robie ale slyszalalam, ze jesli dobrze je toleruje to po co robic przerwe. no ok, choc postanowilam po slubie je odstawic. tylko jest to trudna decyzja, bo jaka inna metoda jest tak samo skuteczna? nie ma niestety. a tabletki to jednak spora wygoda..

[lain]

nie mam zadnych efektow ubocznych libido mi wrecz ostatnio poszybowalo dla mnie tabletki to same plusy - cykl jak w zegarku - i nie ma stresu, ze mi okres wypadnie w najmniej odpowiednim momencie, bo zawsze moge go przeniesc zero napiec przedmiesiaczkowych i innych historii.

[mały_groszek]

Napisane przez Natuś-77

mały-groszku ja jestem jedną z tych 30-letnich, które biorą tabletki od 10 lat.. W ubiegłym roku przeszłam komplksowe badania, tzn. ginekolog, onkolog, badania piersi, pełna morfologia, full innych badan krwi i ...nic mi nie jest. Jestem zdrowa, jak rydz..

Uważam, że wszystko, to co wypisujecie jest nieprawdą. Wasze wahania nastrojów, depresje... przeciez wszystkie kobiety to mają, wszystkie te, ktore nie biora tabletek. Przyczyn depresji jest wiele i nie nalezy upatrywac tego w tabletkach hormonalnych. A przecież tabletki regulują gospodarke hormonalną w całym cyklu wiec skąd wahania, deprsje. Nie rozumiem?

Przyrost masy ciała lub chudnięcie.. o matko...każda kobieta( nawet ta nieprzyjmująca antykoncepcji) w ciągu cyklu przybiera na wadze, bo gromadzi sie w niej woda a potem chudnie..nawet o 3-4 kg.

Libido..? przeciez ochota na sex..rodzi się w mózgu wiec co tu gadać, zero tematu, wszytko zalezy od nas samych..

Cellulit...to juz w ogóle jakiś bezsens..prawie kazda z was go ma, nawet nie biorąc tabletek wiec jak się wytłumaczycie. Troche wiecej ćwieczeń moje panie!!. Biorę 10 lat, tak jak pisałam i mam cellulit minimalny. Koleżanka, która w życiu nie brała tabletek ma okropnie wielki, nawet na ramionach..

Bóle głowy..żaden lekarz nie poda najmniejszej przyczyny. Medycyna jeszcze nie jest tak doskonała. Można zjeśc Mega pake Chipsów i głowa zaczyna boleć (nadmia chemii, przypraw itp). Nie można tego zrzucać na karb tabletek.

Podsumowując, radze przyjmować tabletki, jak zwykłe witaminy i miną wszystkie wasze skutki uboczne, których się doszukujecie.

Ale Ty cały czas bierzesz tabletki..
a ja mówię o osobach,które je odstawiły i po ok.2-3 latach ujawniły się u nich skutki uboczne.
I wierz mi,że jest to prawda.
Oczywiście,że można je przyjmować jak zwykłe witaminki...
Ze swojej strony tylko ostrzegam.
Prawdziwe światowe autorytety w dziedzinie ginekologii są przeciwne pigułkom.
Wystarczy poczytać ""Science" albo "Medical Journal".


Jula,ja niczego nie sugeruję.
Po prostu z racji zainteresowań siedzę w tym temacie,obserwuję kobiety,rozmawiam z lekarzami,nie tylko tymi z Polski.
Wiem,że jest to komfortowa metoda zabezpieczenia.
Wygodna.
I rozumiem to.
Napisałaś,że kobiety przyjmują hormony przez 3/4 życia - i żeby równowaga się nie zaburzyła będą to robić do końca życia jak mniemam.
Co do przyjmowania hormonów w czasie menopauzy..to już inna kwestia,jednak równie sporna wśród medyków.
Jeśli ktoś kiedykolwiek miał do czynienia z fizjologią ten wie jak misterna jest gospodarka hormonalna i jak nawet niewielkie wahania hormonów zaburzają homeostazę.

[paula78]

Napisane przez Natuś-77

mały-groszku ja jestem jedną z tych 30-letnich, które biorą tabletki od 10 lat.. W ubiegłym roku przeszłam komplksowe badania, tzn. ginekolog, onkolog, badania piersi, pełna morfologia, full innych badan krwi i ...nic mi nie jest. Jestem zdrowa, jak rydz..

i bardzo dobrze ,tylko sie cieszyc

Napisane przez Natuś-77

Uważam, że wszystko, to co wypisujecie jest nieprawdą. Wasze wahania nastrojów, depresje... przeciez wszystkie kobiety to mają, wszystkie te, ktore nie biora tabletek. Przyczyn depresji jest wiele i nie nalezy upatrywac tego w tabletkach hormonalnych. A przecież tabletki regulują gospodarke hormonalną w całym cyklu wiec skąd wahania, deprsje. Nie rozumiem?

to ze ty reagujesz dobrze ,nie znaczy ze my piszemy nieprawde.
ja depresji nie mialam ale zmiany nastrojow takie jak sie ma przed okresem ja mialam od okresu do okresu

Napisane przez Natuś-77

Przyrost masy ciała lub chudnięcie.. o matko...każda kobieta( nawet ta nieprzyjmująca antykoncepcji) w ciągu cyklu przybiera na wadze, bo gromadzi sie w niej woda a potem chudnie..nawet o 3-4 kg.

tu akurat wahania moga sie pojawic u kazdej kobiety ale tycie 10 kg podcxas przyjmowania pigul to juz powazniejsza sprawa

Napisane przez Natuś-77

Libido..? przeciez ochota na sex..rodzi się w mózgu wiec co tu gadać, zero tematu, wszytko zalezy od nas samych..

tu sie absolutnie nie zgodze,sex w czasie pigul bylby njbardziej logiczny bo nie ma ryzyka ciazy a jak wytumaczysz odstawienie pigul i rzucanie sie na faceta ? sila natury ?

Napisane przez Natuś-77

Cellulit...to juz w ogóle jakiś bezsens..prawie kazda z was go ma, nawet nie biorąc tabletek wiec jak się wytłumaczycie. Troche wiecej ćwieczeń moje panie!!. Biorę 10 lat, tak jak pisałam i mam cellulit minimalny. Koleżanka, która w życiu nie brała tabletek ma okropnie wielki, nawet na ramionach..

mam 170 i od zawsze 50 kg +/- 2 kg i podczas branie pigul cellulit byl widoczny golym okiem ,rozstepy na udach ,po odtsawieniu aby zoabczyc celluli trzeba scisnac udo ,jak to wylumaczyc? i nie sa to moje widzimisie bo po co mialabym klamac?

Napisane przez Natuś-77

Bóle głowy..żaden lekarz nie poda najmniejszej przyczyny. Medycyna jeszcze nie jest tak doskonała. Można zjeśc Mega pake Chipsów i głowa zaczyna boleć (nadmia chemii, przypraw itp). Nie można tego zrzucać na karb tabletek.

bralam minulet i w przerwie 7 dniowej pojawial sie bol glowy ,meczylam sie 3 cykle ,poszlam go gina i kazal odstawic i zobaczyc czy bol glowy jest czy nie ,bolu nie bylo ,zycie mam ustabilizowane i wiec jestem przekonana ze piguly byly winne .

Napisane przez Natuś-77

Podsumowując, radze przyjmować tabletki, jak zwykłe witaminy i miną wszystkie wasze skutki uboczne, których się doszukujecie.

piguly to nie witaminy a nawet witaminy moga szkodzic,nie ma lekow ktore nie szkodza ,wiec rzucanie hasel iz piszemy nieprawde jest troche dziwne i niedorzeczne ,kazda znas zna siebie i swoje cialo i reakcje .
tobie sluza piguly i ciesz sie z tego ,ale za piguami stoja potezne koncerny ktore zyja z nas a i lekarze tez z tego zyja nie mowiac niczego zlego,przynajmniej rzadko sie to zdarza aby ostrzegali przed skutkami ubocznymi.

[elly2]

Ja tabletki anty. odstawilam jakies 2,5 roku temu. Niestety do tej pory mam rozregulowany caly cykl miesiaczkowy, przed braniem tabletek okres mialam regularny, teraz niestety nie Jest to dla mnie duzy problem...
Druga rzecza jest to, ze przed tabletkami anty nigdy podczas okresu nie bolaly mnie piersi...natomiast podczas zazywania pigulek odczuwalam bol i trwa on do dnia dzisiejszego (podczas miesiaczki oczywiscie). Nie wiem czy to jest wynikiem stosowania tych tabletek, czy tak po prostu ma byc.
Na poczatku stosowania anty. pojawily sie u mnie plamienia, ale to byla tlyko chwilowa rekacja organizmu, potem juz to raczej sie nie powtarzalo.

Dodam, ze stosowalam tabletki o nazwie Novynette.

W sondzie zaznaczylam opcje spadek libido oraz inne.

Pomimo tego, ze kazda miesiaczka jest dla mnie koszmarem, pod wzgledem okropnych bolesci...to obiecuje sobie, ze juz nigdy nie wroce do pigulek. Mogloby sie wydawac ze nieregularny okres nie jest niczym strasznym, ale dla mnie stanowi to dosc duzy problem. (opoznienia trwaja nawet do 20 dni, czasem to np. tylko 6 dni., ale bywa gorzej)

edit: zapomnialam dodac, ze tabletki bralam przez rok czasu.

[SiSleyS]

Napisane przez Natuś-77

mały-groszku ja jestem jedną z tych 30-letnich, które biorą tabletki od 10 lat.. W ubiegłym roku przeszłam komplksowe badania, tzn. ginekolog, onkolog, badania piersi, pełna morfologia, full innych badan krwi i ...nic mi nie jest. Jestem zdrowa, jak rydz..

Uważam, że wszystko, to co wypisujecie jest nieprawdą. Wasze wahania nastrojów, depresje... przeciez wszystkie kobiety to mają, wszystkie te, ktore nie biora tabletek. Przyczyn depresji jest wiele i nie nalezy upatrywac tego w tabletkach hormonalnych. A przecież tabletki regulują gospodarke hormonalną w całym cyklu wiec skąd wahania, deprsje. Nie rozumiem?

Przyrost masy ciała lub chudnięcie.. o matko...każda kobieta( nawet ta nieprzyjmująca antykoncepcji) w ciągu cyklu przybiera na wadze, bo gromadzi sie w niej woda a potem chudnie..nawet o 3-4 kg.

Libido..? przeciez ochota na sex..rodzi się w mózgu wiec co tu gadać, zero tematu, wszytko zalezy od nas samych..

Cellulit...to juz w ogóle jakiś bezsens..prawie kazda z was go ma, nawet nie biorąc tabletek wiec jak się wytłumaczycie. Troche wiecej ćwieczeń moje panie!!. Biorę 10 lat, tak jak pisałam i mam cellulit minimalny. Koleżanka, która w życiu nie brała tabletek ma okropnie wielki, nawet na ramionach..

Bóle głowy..żaden lekarz nie poda najmniejszej przyczyny. Medycyna jeszcze nie jest tak doskonała. Można zjeśc Mega pake Chipsów i głowa zaczyna boleć (nadmia chemii, przypraw itp). Nie można tego zrzucać na karb tabletek.

Podsumowując, radze przyjmować tabletki, jak zwykłe witaminy i miną wszystkie wasze skutki uboczne, których się doszukujecie.

Hahaha, to się uśmiałam

Takie brednie to sobie rozgłaszaj w Radiu Maryja....

Jak nie masz pojęcia na dany temat to lepiej nie pisz, ok?
To , że Ty nie masz żadnych skutków ubocznych nie znaczy, że inne kobiety też nie powinny ich mieć.

[ossirisa]

Biorę pigułki od dwóch lat i jak na razie nie mam problemów ze zdrowiem.Miałam ostatnio robione badania i są w porządku.Jednak nie napisze że pigułki są "ach" i "och".Nie biorę ich "jak witaminki" bo nimi nie są.Nie ma co się oszukiwać, jest to ingerencja w organizm.Liczę się z tym i mam pełną tego świadomość.Obserwuje jak moje ciałko reaguje i w razie problemów odstawię je natychmiast.
Chociaż z drugiej strony nie popadajmy w paranoję.Teraz we wszystkim i wszędzie jest chemia, która może mieć wpływ na zdrowie.Watpię by przeciwnicy tabletek unikali wszelkich konserwantów, barwników,spalin, zagęstników, antybiotyków, leków przeciwbólowych itp.bo to chyba nie możliwe.
SiSleys: w radiu Maryja?Przecież oni są jak najbardziej anty antykoncepcji :-D a z cytowanej przez Ciebie wiadomości wynika że pigułki są "jak witaminy".Gdyby to Rydzyk widział...<hahaha>

[lain]

Napisane przez SiSleyS

Takie brednie to sobie rozgłaszaj w Radiu Maryja....

w Radiu Maryja?

[laylady]

Dotychczas nie brałam tabletek anty, ale w najblizszym czasie zamierzałam. Po przeczytaniu Waszych postów zrobiło mi się przykro, ponieważ NIGDY nikt nie powiedział mi o skutakach po odstawieniu. Teraz wiem, że tą decyzję muszę powaznie rozważyć. Chciałabym dodać, że znam kobiety, które po odstawieniu przez długi czas nie mogły zajść w ciążę(0,5-2lata).

Dzięki wielkie Margitta za ten wątek!

[SiSleyS]

Napisane przez lain

w Radiu Maryja?

czemu nie?

[lain]

Napisane przez SiSleyS

czemu nie?

bo raczej w Radiu Maryja rozglaszane sa innego rodzaju brednie typu tabletki anty to zlo i dzielo Szatana

[SiSleyS]

Napisane przez lain

bo raczej w Radiu Maryja rozglaszane sa innego rodzaju brednie typu tabletki anty to zlo i dzielo Szatana

ale brednie to brednie

zło i dzieło Szatana? muszę zacząć słuchać

[madana]

Należę do tych kobiet, które nie mogą przyjmować hormonów (rodzinna skłonność do wylewów, co zwiększa ryzyko zakrzepicy).Najbardziej zniechęcił i odstraszył mnie przykład młodszej siostry. Brała 6 lat, badania robiła (wszystko wzorowe),a w styczniu dostała zakrzepicy mózowej i udaru niedokrwiennego mózgu cud, że żyje, rehabilitacja potrwa do 9 miesięcy, ale jest szansa, że wróci do pełni zdrowia i do pracy.Nie wierzyła ,że była w grupie ryzyka.
Wiem teraz, że nieprzypadkowo najwięcej miejsca na -nieczytanej przez wiele kobiet- ulotce zajmują przeciwskazania i skutki uboczne.

Dodam, że to, co napisała Natuś-77 to największa bzdura jaką czytałam i słyszałam: "Podsumowując, radze przyjmować tabletki, jak zwykłe witaminy i miną wszystkie wasze skutki uboczne, których się doszukujecie".

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Brałam tabletki ponad 2 lata i podczas przyjmowania nie miałam problemów ale ponieważ również słyszałam o problemie zajścia w ciążę i innych skutkach postanowiłam odstawić. Nie chcę teraz ciąży, za kilka lat dopiero ale szkoda mi mojego organizmu. A prezerwatywy takie drogie to nie są i w niczym nie przeszkadzają