Polecamy:

KawaMarcepanowa · 2012-01-10, 16:45

A ja wracam do słania CV, mam tylko doła przez tą pracę...
paula, Celestia, szczęścia w miłości

Ekstazaa · 2012-01-10, 18:21

Cytat:

Napisane przez 0aguuu0

Hej dziewczyny.
Opowiem Wam moją historię.
Jakieś 3 lata temu pierwszy raz usłyszałam coś o sekrecie. Zaczęłam sie zagłebiać bardziej w te informacje.
Postanowilam wprowadzić wszystkie rady w zycie. Początkowo szło średnio, bo negatywne mysli wypierały pozytywne. W tej chwili doszłam do takiego stanu że potrafie rano sie obudzić i bez jakby mojego udziały pozytywne myśli same krążą mi po głowie.
Dzięki pozytywnemu myśleniu:
-zdałam matury idealnie- tak jak chciałam,a może i lepiej. Probna mature z maty rozszerzonej napisałam na 40% bo usiadłam i stwierdziłam "boże jakie to trudne". Na maturze własciwej usiadłam i powtarzałam "jestem mądra, wszystkie zadania są do rozwiązania, wystarczy pomysleć, dam radę"
Słuchajcie.. LICZYŁAM z usmiechem na twarzy, zadanie po zadaniu od poczatku do konca. Zaliczyłam na 96%

-A teraz zaczęły sie studia. Jestem na ciężkich studiach technicznych (budownictwo). Siadam do ławki na matmie (gdzie połowa odpada po pierwszym semstrze) i mówie sobie : całki.. pff?! przecież wystarczy posiedzieć, policzyć i nie jest to wcale trudne. I z danych "statystycznych" zaliczyło pierwsze koło 3 osoby na 15 ( w mojej grupie) ja na 95%, drugie koło zaliczyły 4 na 15, ja na 94,7%

Mamy taki jeden cięzki przedmiot- geometria wykreślna. Pierwsze koło udało mi się zaliczyc na 5-. Dzisiaj mam drugie, od paru dni ciagle powtarzam sobie Uda mi sie, zalicze to koło, dam rade, wszystko umiem. Dam Wam znać czy udało mi się za pare dni jak będą wyniki. Wierzę że mi sie uda.

Dzieki pozytywnemu mysleniu, wizualizacji celu (wyobrazam sobie jak widze swoją prace napisaną na 5 i skacze ze szczescia) także udało mi się wyjechac na miesiac za granicę na bałkany na wolontariat praktycznie za darmo

( tutaj wizualizowalam sobie jak leże na plazy, robie zakupy przedwyjazdowe itp)

a ja na temat sekretu slyszalam podzielone opinie. niektorzy mowia, ze to zwykla bzdura. ale jesli to wszystko co mowisz to prawda.. to hm,zmotywowalas mnie do dzialania. bo u mnie czasem z optymizmem to ojj ciezko. a chetnie to zmienie.

paula-zla · 2012-01-10, 18:30

Cytat:

Napisane przez 0aguuu0

Hej dziewczyny.
Opowiem Wam moją historię.
Jakieś 3 lata temu pierwszy raz usłyszałam coś o sekrecie. Zaczęłam sie zagłebiać bardziej w te informacje.
Postanowilam wprowadzić wszystkie rady w zycie. Początkowo szło średnio, bo negatywne mysli wypierały pozytywne. W tej chwili doszłam do takiego stanu że potrafie rano sie obudzić i bez jakby mojego udziały pozytywne myśli same krążą mi po głowie.
Dzięki pozytywnemu myśleniu:
-zdałam matury idealnie- tak jak chciałam,a może i lepiej. Probna mature z maty rozszerzonej napisałam na 40% bo usiadłam i stwierdziłam "boże jakie to trudne". Na maturze własciwej usiadłam i powtarzałam "jestem mądra, wszystkie zadania są do rozwiązania, wystarczy pomysleć, dam radę"
Słuchajcie.. LICZYŁAM z usmiechem na twarzy, zadanie po zadaniu od poczatku do konca. Zaliczyłam na 96%

-A teraz zaczęły sie studia. Jestem na ciężkich studiach technicznych (budownictwo). Siadam do ławki na matmie (gdzie połowa odpada po pierwszym semstrze) i mówie sobie : całki.. pff?! przecież wystarczy posiedzieć, policzyć i nie jest to wcale trudne. I z danych "statystycznych" zaliczyło pierwsze koło 3 osoby na 15 ( w mojej grupie) ja na 95%, drugie koło zaliczyły 4 na 15, ja na 94,7%

Mamy taki jeden cięzki przedmiot- geometria wykreślna. Pierwsze koło udało mi się zaliczyc na 5-. Dzisiaj mam drugie, od paru dni ciagle powtarzam sobie Uda mi sie, zalicze to koło, dam rade, wszystko umiem. Dam Wam znać czy udało mi się za pare dni jak będą wyniki. Wierzę że mi sie uda.

Dzieki pozytywnemu mysleniu, wizualizacji celu (wyobrazam sobie jak widze swoją prace napisaną na 5 i skacze ze szczescia) także udało mi się wyjechac na miesiac za granicę na bałkany na wolontariat praktycznie za darmo

( tutaj wizualizowalam sobie jak leże na plazy, robie zakupy przedwyjazdowe itp)

Super, Twoja historia bardzo motywuje!

Cytat:

Napisane przez Ekstazaa

a ja na temat sekretu slyszalam podzielone opinie. niektorzy mowia, ze to zwykla bzdura. ale jesli to wszystko co mowisz to prawda.. to hm,zmotywowalas mnie do dzialania. bo u mnie czasem z optymizmem to ojj ciezko. a chetnie to zmienie.

Dziewczyny z tego wątku są najlepszymi przykładami, że to działa

Najpierw trzeba włożyć sporo pracy w zmianę nastawienia, nie będzie łatwo i wszystko od razu nie będzie szło gładko, po prostu musisz w to uwierzyć

0aguuu0 · 2012-01-10, 18:34

Wszystko co napisałam to same fakty, które moge udowonic pokazujac skan mojego swiadectwa maturalnego, albo indeksu ktory wkrótce wypełnie

Dzisiaj usiadłam do koła i jak zwykle myśli same krążyly mi po glowie- uda sie, dam rade, uda się. No i jestem pewna że kolokwium zaliczone

Co z miłoscia? Własnie zakonczylam 2 letni związek (mieszkalismy ze soba miesiac w tym czasie) ogolnie spotykalismy sie praktycznie codziennie. TO BYŁA JEDYNA kwestia,w której nie potrafiłam sobie wmówic "mam cudowny zwiazek bla bla".
Teraz gdy minely 4 dni, staram sie trzymac i powtarzac sobie że to bede teraz płakac to mi nic nie da, trzeba sie wziac w garsc, wiem ze podjąlam bardzo dobrą, rozsądna decyzje.
I zastanawiam się czemu akurat w tej sprawie nie udalo mi się, ale po prostu żeby związek był fajny dwie osoby musza myslec pozytywnie. Tu zawalił moj ex... Niestety nie miałam na niego wpływu

Może jeszcze napisze to co robie:
-pozytywne myslenie, powtarzanie sobie za kazdym razem ze sie uda ze jestem mądra (nie używam słowa "nie"- inaczej konstruuje zdanie)
-zamykam oczy i wizualizuje sobie to jak bedzie wyglądac jak osiągne cel
-czasami sobie pisze swoją mantre na komputerze np "zalicze kolokwium z matematyki" i tak pareedziesiąt razy

Celestia · 2012-01-10, 18:44

Cytat:

Napisane przez 0aguuu0

Wszystko co napisałam to same fakty, które moge udowonic pokazujac skan mojego swiadectwa maturalnego, albo indeksu ktory wkrótce wypełnie

Dzisiaj usiadłam do koła i jak zwykle myśli same krążyly mi po glowie- uda sie, dam rade, uda się. No i jestem pewna że kolokwium zaliczone

Co z miłoscia? Własnie zakonczylam 2 letni związek (mieszkalismy ze soba miesiac w tym czasie) ogolnie spotykalismy sie praktycznie codziennie. TO BYŁA JEDYNA kwestia,w której nie potrafiłam sobie wmówic "mam cudowny zwiazek bla bla".
Teraz gdy minely 4 dni, staram sie trzymac i powtarzac sobie że to bede teraz płakac to mi nic nie da, trzeba sie wziac w garsc, wiem ze podjąlam bardzo dobrą, rozsądna decyzje.
I zastanawiam się czemu akurat w tej sprawie nie udalo mi się, ale po prostu żeby związek był fajny dwie osoby musza myslec pozytywnie. Tu zawalił moj ex... Niestety nie miałam na niego wpływu

Bo ze związkiem to chyba jednak nie ma tak łatwo, trzeba nad nim pracować, a samo pozytywne myslenie nie zawsze pomaga.

0aguuu0 · 2012-01-10, 18:47

Cytat:

Napisane przez Celestia

Bo ze związkiem to chyba jednak nie ma tak łatwo, trzeba nad nim pracować, a samo pozytywne myslenie nie zawsze pomaga.

no tak, to jest po prostu inna kwestia w życiu, gdzie dwie osoby muszą działac. Nie byłam aniołem ale mój facet ewidentnie zawalił po całej linii.

klaaa · 2012-01-10, 20:56

Cytat:

Napisane przez 0aguuu0

Hej dziewczyny.
Opowiem Wam moją historię.
Jakieś 3 lata temu pierwszy raz usłyszałam coś o sekrecie. Zaczęłam sie zagłebiać bardziej w te informacje.
Postanowilam wprowadzić wszystkie rady w zycie. Początkowo szło średnio, bo negatywne mysli wypierały pozytywne. W tej chwili doszłam do takiego stanu że potrafie rano sie obudzić i bez jakby mojego udziały pozytywne myśli same krążą mi po głowie.
Dzięki pozytywnemu myśleniu:
-zdałam matury idealnie- tak jak chciałam,a może i lepiej. Probna mature z maty rozszerzonej napisałam na 40% bo usiadłam i stwierdziłam "boże jakie to trudne". Na maturze własciwej usiadłam i powtarzałam "jestem mądra, wszystkie zadania są do rozwiązania, wystarczy pomysleć, dam radę"
Słuchajcie.. LICZYŁAM z usmiechem na twarzy, zadanie po zadaniu od poczatku do konca. Zaliczyłam na 96%

-A teraz zaczęły sie studia. Jestem na ciężkich studiach technicznych (budownictwo). Siadam do ławki na matmie (gdzie połowa odpada po pierwszym semstrze) i mówie sobie : całki.. pff?! przecież wystarczy posiedzieć, policzyć i nie jest to wcale trudne. I z danych "statystycznych" zaliczyło pierwsze koło 3 osoby na 15 ( w mojej grupie) ja na 95%, drugie koło zaliczyły 4 na 15, ja na 94,7%

Mamy taki jeden cięzki przedmiot- geometria wykreślna. Pierwsze koło udało mi się zaliczyc na 5-. Dzisiaj mam drugie, od paru dni ciagle powtarzam sobie Uda mi sie, zalicze to koło, dam rade, wszystko umiem. Dam Wam znać czy udało mi się za pare dni jak będą wyniki. Wierzę że mi sie uda.

Dzieki pozytywnemu mysleniu, wizualizacji celu (wyobrazam sobie jak widze swoją prace napisaną na 5 i skacze ze szczescia) także udało mi się wyjechac na miesiac za granicę na bałkany na wolontariat praktycznie za darmo

( tutaj wizualizowalam sobie jak leże na plazy, robie zakupy przedwyjazdowe itp)

Jak ja Cie doskonale rozumiem. Teraz też staram się powtarzać sobie, że zaliczę, że mi się uda, ale niestety nie jest tak łatwo i ani pozytywne myślenie, ani nauka nie pomagają

.

Celestia, paula gratuluję i trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze układało

KawaMarcepanowa · 2012-01-10, 20:59

no tak, nie mamy wspływu na innych ludzi... ja się zraziłam do związków, to chyba nie dla mnie.

Mocny Akcent · 2012-01-11, 07:41

Cytat:

Napisane przez KawaMarcepanowa

no tak, nie mamy wspływu na innych ludzi... ja się zraziłam do związków, to chyba nie dla mnie.

ja się na ten temat nie wypowiadam....też się zraziłam, ale uważam, że warto dawać sobie szansę. Najważniejsze to nie brać byle czego

imagine21 · 2012-01-11, 13:23

Cytat:

Napisane przez 0aguuu0

Hej dziewczyny.
Opowiem Wam moją historię.
Jakieś 3 lata temu pierwszy raz usłyszałam coś o sekrecie. Zaczęłam sie zagłebiać bardziej w te informacje.
Postanowilam wprowadzić wszystkie rady w zycie. Początkowo szło średnio, bo negatywne mysli wypierały pozytywne. W tej chwili doszłam do takiego stanu że potrafie rano sie obudzić i bez jakby mojego udziały pozytywne myśli same krążą mi po głowie.
Dzięki pozytywnemu myśleniu:
-zdałam matury idealnie- tak jak chciałam,a może i lepiej. Probna mature z maty rozszerzonej napisałam na 40% bo usiadłam i stwierdziłam "boże jakie to trudne". Na maturze własciwej usiadłam i powtarzałam "jestem mądra, wszystkie zadania są do rozwiązania, wystarczy pomysleć, dam radę"
Słuchajcie.. LICZYŁAM z usmiechem na twarzy, zadanie po zadaniu od poczatku do konca. Zaliczyłam na 96%

-A teraz zaczęły sie studia. Jestem na ciężkich studiach technicznych (budownictwo). Siadam do ławki na matmie (gdzie połowa odpada po pierwszym semstrze) i mówie sobie : całki.. pff?! przecież wystarczy posiedzieć, policzyć i nie jest to wcale trudne. I z danych "statystycznych" zaliczyło pierwsze koło 3 osoby na 15 ( w mojej grupie) ja na 95%, drugie koło zaliczyły 4 na 15, ja na 94,7%

Mamy taki jeden cięzki przedmiot- geometria wykreślna. Pierwsze koło udało mi się zaliczyc na 5-. Dzisiaj mam drugie, od paru dni ciagle powtarzam sobie Uda mi sie, zalicze to koło, dam rade, wszystko umiem. Dam Wam znać czy udało mi się za pare dni jak będą wyniki. Wierzę że mi sie uda.

Dzieki pozytywnemu mysleniu, wizualizacji celu (wyobrazam sobie jak widze swoją prace napisaną na 5 i skacze ze szczescia) także udało mi się wyjechac na miesiac za granicę na bałkany na wolontariat praktycznie za darmo

( tutaj wizualizowalam sobie jak leże na plazy, robie zakupy przedwyjazdowe itp)

Twoja historia dodaje otuchy!

i pokazuje,że jak się chce to można!

a tak w ogóle mogę dołączyć?

0aguuu0 · 2012-01-11, 15:54

Nic wam nie szkodzi zaczac cos robic w kierunku pozytywnego myslenia.
Wiem jak bylo u mnie na poczatku- ciezko sie przestawic, ale najlepiej napisac sobie mantre i wrzucic na tapete komputera albo gdzies w miejsce gdzie codziennie patrzysz. Codziennie czytac- przy tym wyobrazajac sobie daną sytuacje.
Po jakims czasie same sie zlapiecie na tym ze nie skupiacie sie na mantrze a ona sama krąży po głowie.
Dzisiaj mam tak że naprawde budzę się i pierwsza mysl ktora mi krązy to UDA MI SIE.
Nawet w nocy sie czasami przebudzam i czuje te mysli.
To naprawde działa! Wasza podświadomośc może zdziałać cuda.

KawaMarcepanowa zacznij sobie powtarzac kazdego dnia pare razy " znajde wymarzoną pracę"

Ja szukając pracy na wakacje wierzylam ze mi sie uda. Sposrod 15 dziewczyn zostałam ja wybrana i jeszcze jedna- wezmy pod uwage że wtedy byłam po maturze bez zadnego jakiegokolwiek doswiadczenia w sprzedazy. Żeby uzyskac premie musialam wyrobic norme (sprzedać w danym czasie określona ilośc produktu)
Każdego dnia jadąc do pracy powtarzałam sobie "uda mi się, wyrobię normę, dostane premie"
I takim sposobem udało mi się sprzedac o 2 produkty wiecej niż zakładała premia- dla porównania- moja zmienniczka która pracowała identycznie jak ja- sprzedała połowe mniej produktów i dostała o połowe mniej pieniędzy niż ja.
Jak tu nie wierzyc?
Od czasu kiedy wszystko mi się udaje jestem "ambasadorką" pozytywnego myslenia. Opowiadam wszystkim jakie mam z tego plusy i zachęca,

klaaa · 2012-01-11, 16:41

A dziś ja z koleżanką poszukiwałam (skutecznie) właścicielki zgubionego portfela. Fajna taka świadomość, że komuś się pomogło

.

KawaMarcepanowa · 2012-01-11, 19:15

no chyba trzeba coś zacząć robić, bo u mnie PP bardzo podupadło

0aguuu0 · 2012-01-12, 15:40

Koło zaliczone na 5-

najwyższa ocena, jesli chodzi o reszte osób to najwyższa oceną było 3+

znowu się udało!

Celestia · 2012-01-12, 16:26

Cytat:

Napisane przez 0aguuu0

Koło zaliczone na 5-

najwyższa ocena, jesli chodzi o reszte osób to najwyższa oceną było 3+

znowu się udało!

No i git

**f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e** · 2012-01-12, 17:03

Cytat:

Napisane przez 0aguuu0

Koło zaliczone na 5-

najwyższa ocena, jesli chodzi o reszte osób to najwyższa oceną było 3+

znowu się udało!

Gratuluje

ja mam jutro koło z prawa cywilnego i trzymajcie za mnie kciuki

klaaa · 2012-01-12, 18:27

Cytat:

Napisane przez 0aguuu0

Koło zaliczone na 5-

najwyższa ocena, jesli chodzi o reszte osób to najwyższa oceną było 3+

znowu się udało!

Gratukuję

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;31578129]Gratuluje

ja mam jutro koło z prawa cywilnego i trzymajcie za mnie kciuki

[/QUOTE]

Będę trzymała

Ja to już zapomniałam co to znaczy 5. Mój tegoroczny plan zakłada: dostać ze wszystkiego jakimś cudem 3 i być z tego powodu baaaardzo szczęśliwą

.

**f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e** · 2012-01-12, 18:41

mi zostały oprócz tego dwa egzaminy i też chce jakoś zdać i być do przodu z semestrem

klaaa · 2012-01-12, 18:56

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;31580576]mi zostały oprócz tego dwa egzaminy i też chce jakoś zdać i być do przodu z semestrem

[/QUOTE]

Ja to w zasadzie mam jeszcze wszystko przed sobą i wszystko z praktycznie zerowymi szansami na bezproblemowe zaliczenie w najbliższym czasie

**f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e** · 2012-01-12, 19:55

ja zerówki odpuściła, bo miałam uczyć się w święta, a tu się pochorowałam :/ ale egzaminy mam 30 i 31, więc dam rade! i ty też

wierzę w Nas

klaaa · 2012-01-12, 20:52

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;31582917]ja zerówki odpuściła, bo miałam uczyć się w święta, a tu się pochorowałam :/ ale egzaminy mam 30 i 31, więc dam rade! i ty też

wierzę w Nas

[/QUOTE]

U mnie niestety coś takiego jak zerówki nie istnieje, jak ja bym miała tylko dwa egzaminy i to dopiero za pół miesiąca to bym była szczęśliwa, ale niestety tak dobrze to nie mam. Od początku noego roku praktycznie nie robię nic innego poza nauką co niestety praktycznie nie zwiększa szans zaliczenia. Ale nie będę więcej narzekać, wracam do mojego ukochanego zajęcia: nauki

Mocny Akcent · 2012-01-12, 20:56

Cytat:

Napisane przez klaaa

Ja to w zasadzie mam jeszcze wszystko przed sobą i wszystko z praktycznie zerowymi szansami na bezproblemowe zaliczenie w najbliższym czasie

nie wierzę Ci

zdasz!!!!!!!!!

klaaa · 2012-01-12, 21:49

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

nie wierzę Ci

zdasz!!!!!!!!!

Obiecujesz?

. Trzymam Cię za słowo

Mocny Akcent · 2012-01-13, 07:11

Cytat:

Napisane przez klaaa

Obiecujesz?

. Trzymam Cię za słowo

Pojechałybyście na wakacje za granicę, same? przez biuro podróży.

Celestia · 2012-01-13, 09:42

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

Pojechałybyście na wakacje za granicę, same? przez biuro podróży.

Sama bym nie pojechała, chociażby z tego względu, ze samej by mi się nudziło.

nitka_88 · 2012-01-13, 23:37

Witam, mogę się przyłączyć?

Moja przygoda z pozytywnym myśleniem i prawem przyciągania zaczęła się mniej więcej pół roku temu. Jako pierwszą, przeczytałam "Potęgę podświadomości", jakiś czas później "Sekret". W fazie pierwszej fascynacji tematem, czułam się prze szczęśliwa, dobra energia wręcz emanowała ze mnie, zmieniło się moje nastawienie do ludzi i życia. Po jakimś czasie wszystko to osłabło, przez chwilę nawet zapomniałam o temacie. Wraz z wejściem w Nowy Rok, uświadomiłam sobie, że większość rzeczy, które chciałam przyciągnąć, spełniły się jeszcze w 2011! Jak mogłam zwątpić w siłę i magię naszego umysłu!? Już nigdy nie chcę popaść w zwątpienie i stwierdziłam, że najlepszym na to sposobem będzie "otoczenie się" ludźmi z podobnymi poglądami i tak trafiłam na Was

Próbowałam przeczytać poprzednie części tego wątku, ale poległam. Wybaczcie

Prawdopodobnie już kiedyś padło to pytanie, ale jestem ciekawa, jak zaczęła się wasza przygoda z byciem optymistką, ile już trwa i jakie zmiany spowodowała w Waszym życiu? Pozdrawiam serdecznie!

BittersweetCocaine · 2012-01-14, 15:30

Widzę, że u Was sesyjnie... U mnie niestety też i podobnie jak klaaa mam sporo tych egzaminów i zaliczeń. Ciężki czas nastał, przez ostatnie dni nie miałam nawet chwilki dla siebie, nie mówiąc już o wyspaniu się... Dużo mi się teraz nałożyło obowiązków (nie tylko nauka), ale mimo wszystko jestem zadowolona i cieszę się z tego, co mam

klaaa · 2012-01-14, 17:01

Cytat:

Napisane przez BittersweetCocaine

Widzę, że u Was też sesyjnie... U mnie niestety też i podobnie jak klaaa mam sporo tych egzaminów i zaliczeń. Ciężki czas nastał, przez ostatnie dni nie miałam nawet chwilki dla siebie, nie mówiąc już o wyspaniu się... Dużo mi się teraz nałożyło obowiązków (nie tylko nauka), ale mimo wszystko jestem zadowolona i cieszę się z tego, co mam

To trzymam kciuki żeby udało Ci się wszystko zaliczyć

.
Ja też staram się nie narzekać, mimo że szlag mnie trafia kilka razy na godzinę

.

**f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e** · 2012-01-14, 23:52

Dzisiaj moje pozytywne myslenie totalnie leglo w gruzach, mialam ostatnio wiele stresu, a jeszcze dzisiaj dowiedzialam sie, ze jako jedna z trzech osob nie zaliczylam kola z cywilnego (a chlopak, ktory nie wiedzial z czego jest kolo sciagal i zaliczyl, a ja siedzialam nad tym caly tydzien) czuje sie totalnie do dupy ;(

KawaMarcepanowa · 2012-01-15, 09:03

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

Pojechałybyście na wakacje za granicę, same? przez biuro podróży.

Ja bym pojechała jeśli nie miałabym z kim, inna sprawa, że rzeczywiście można się nudzić... chociaż pewnie kogoś by się poznało na miejscu

ja w różne miejsca chodzę sama bo znajomym się nie chce/nie mają czasu i dzięki temu nie omija mnie to co chcę zobaczyć/odwiedzić

2012-01-10, 16:45	#121
KawaMarcepanowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 306	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część A ja wracam do słania CV, mam tylko doła przez tą pracę... paula, Celestia, szczęścia w miłości

2012-01-10, 18:34	#124
0aguuu0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 203	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część Wszystko co napisałam to same fakty, które moge udowonic pokazujac skan mojego swiadectwa maturalnego, albo indeksu ktory wkrótce wypełnie Dzisiaj usiadłam do koła i jak zwykle myśli same krążyly mi po glowie- uda sie, dam rade, uda się. No i jestem pewna że kolokwium zaliczone Co z miłoscia? Własnie zakonczylam 2 letni związek (mieszkalismy ze soba miesiac w tym czasie) ogolnie spotykalismy sie praktycznie codziennie. TO BYŁA JEDYNA kwestia,w której nie potrafiłam sobie wmówic "mam cudowny zwiazek bla bla". Teraz gdy minely 4 dni, staram sie trzymac i powtarzac sobie że to bede teraz płakac to mi nic nie da, trzeba sie wziac w garsc, wiem ze podjąlam bardzo dobrą, rozsądna decyzje. I zastanawiam się czemu akurat w tej sprawie nie udalo mi się, ale po prostu żeby związek był fajny dwie osoby musza myslec pozytywnie. Tu zawalił moj ex... Niestety nie miałam na niego wpływu Może jeszcze napisze to co robie: -pozytywne myslenie, powtarzanie sobie za kazdym razem ze sie uda ze jestem mądra (nie używam słowa "nie"- inaczej konstruuje zdanie) -zamykam oczy i wizualizuje sobie to jak bedzie wyglądac jak osiągne cel -czasami sobie pisze swoją mantre na komputerze np "zalicze kolokwium z matematyki" i tak pareedziesiąt razy Edytowane przez 0aguuu0 Czas edycji: 2012-01-10 o 18:46

2012-01-10, 20:59	#128
KawaMarcepanowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 306	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część no tak, nie mamy wspływu na innych ludzi... ja się zraziłam do związków, to chyba nie dla mnie.

2012-01-11, 15:54	#131
0aguuu0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 203	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część Nic wam nie szkodzi zaczac cos robic w kierunku pozytywnego myslenia. Wiem jak bylo u mnie na poczatku- ciezko sie przestawic, ale najlepiej napisac sobie mantre i wrzucic na tapete komputera albo gdzies w miejsce gdzie codziennie patrzysz. Codziennie czytac- przy tym wyobrazajac sobie daną sytuacje. Po jakims czasie same sie zlapiecie na tym ze nie skupiacie sie na mantrze a ona sama krąży po głowie. Dzisiaj mam tak że naprawde budzę się i pierwsza mysl ktora mi krązy to UDA MI SIE. Nawet w nocy sie czasami przebudzam i czuje te mysli. To naprawde działa! Wasza podświadomośc może zdziałać cuda. KawaMarcepanowa zacznij sobie powtarzac kazdego dnia pare razy " znajde wymarzoną pracę" Ja szukając pracy na wakacje wierzylam ze mi sie uda. Sposrod 15 dziewczyn zostałam ja wybrana i jeszcze jedna- wezmy pod uwage że wtedy byłam po maturze bez zadnego jakiegokolwiek doswiadczenia w sprzedazy. Żeby uzyskac premie musialam wyrobic norme (sprzedać w danym czasie określona ilośc produktu) Każdego dnia jadąc do pracy powtarzałam sobie "uda mi się, wyrobię normę, dostane premie" I takim sposobem udało mi się sprzedac o 2 produkty wiecej niż zakładała premia- dla porównania- moja zmienniczka która pracowała identycznie jak ja- sprzedała połowe mniej produktów i dostała o połowe mniej pieniędzy niż ja. Jak tu nie wierzyc? Od czasu kiedy wszystko mi się udaje jestem "ambasadorką" pozytywnego myslenia. Opowiadam wszystkim jakie mam z tego plusy i zachęca, __________________ Moja główna dewiza życiowa? MYŚL POZYTYWNIE !

2012-01-11, 16:41	#132
klaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 380	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część A dziś ja z koleżanką poszukiwałam (skutecznie) właścicielki zgubionego portfela. Fajna taka świadomość, że komuś się pomogło . __________________ Moje przygody z pracą

2012-01-11, 19:15	#133
KawaMarcepanowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 306	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część no chyba trzeba coś zacząć robić, bo u mnie PP bardzo podupadło

2012-01-12, 15:40	#134
0aguuu0 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 203	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część Koło zaliczone na 5- najwyższa ocena, jesli chodzi o reszte osób to najwyższa oceną było 3+ znowu się udało! __________________ Moja główna dewiza życiowa? MYŚL POZYTYWNIE !

2012-01-12, 18:41	#138
f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 11 372	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część mi zostały oprócz tego dwa egzaminy i też chce jakoś zdać i być do przodu z semestrem

2012-01-12, 18:56	#139
klaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 380	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część [1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;31580576]mi zostały oprócz tego dwa egzaminy i też chce jakoś zdać i być do przodu z semestrem [/QUOTE] Ja to w zasadzie mam jeszcze wszystko przed sobą i wszystko z praktycznie zerowymi szansami na bezproblemowe zaliczenie w najbliższym czasie __________________ Moje przygody z pracą

2012-01-12, 19:55	#140
f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 11 372	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część ja zerówki odpuściła, bo miałam uczyć się w święta, a tu się pochorowałam :/ ale egzaminy mam 30 i 31, więc dam rade! i ty też wierzę w Nas

2012-01-12, 20:52	#141
klaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 380	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część [1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;31582917]ja zerówki odpuściła, bo miałam uczyć się w święta, a tu się pochorowałam :/ ale egzaminy mam 30 i 31, więc dam rade! i ty też wierzę w Nas [/QUOTE] U mnie niestety coś takiego jak zerówki nie istnieje, jak ja bym miała tylko dwa egzaminy i to dopiero za pół miesiąca to bym była szczęśliwa, ale niestety tak dobrze to nie mam. Od początku noego roku praktycznie nie robię nic innego poza nauką co niestety praktycznie nie zwiększa szans zaliczenia. Ale nie będę więcej narzekać, wracam do mojego ukochanego zajęcia: nauki __________________ Moje przygody z pracą

2012-01-13, 23:37	#146
nitka_88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: UK Wiadomości: 1 333	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część Witam, mogę się przyłączyć? Moja przygoda z pozytywnym myśleniem i prawem przyciągania zaczęła się mniej więcej pół roku temu. Jako pierwszą, przeczytałam "Potęgę podświadomości", jakiś czas później "Sekret". W fazie pierwszej fascynacji tematem, czułam się prze szczęśliwa, dobra energia wręcz emanowała ze mnie, zmieniło się moje nastawienie do ludzi i życia. Po jakimś czasie wszystko to osłabło, przez chwilę nawet zapomniałam o temacie. Wraz z wejściem w Nowy Rok, uświadomiłam sobie, że większość rzeczy, które chciałam przyciągnąć, spełniły się jeszcze w 2011! Jak mogłam zwątpić w siłę i magię naszego umysłu!? Już nigdy nie chcę popaść w zwątpienie i stwierdziłam, że najlepszym na to sposobem będzie "otoczenie się" ludźmi z podobnymi poglądami i tak trafiłam na Was Próbowałam przeczytać poprzednie części tego wątku, ale poległam. Wybaczcie Prawdopodobnie już kiedyś padło to pytanie, ale jestem ciekawa, jak zaczęła się wasza przygoda z byciem optymistką, ile już trwa i jakie zmiany spowodowała w Waszym życiu? Pozdrawiam serdecznie! __________________ Przyszłość zaczyna się teraz... www.NiciutKa.pl

2012-01-14, 15:30	#147
BittersweetCocaine Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Z kociej polany Wiadomości: 3 783	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część Widzę, że u Was sesyjnie... U mnie niestety też i podobnie jak klaaa mam sporo tych egzaminów i zaliczeń. Ciężki czas nastał, przez ostatnie dni nie miałam nawet chwilki dla siebie, nie mówiąc już o wyspaniu się... Dużo mi się teraz nałożyło obowiązków (nie tylko nauka), ale mimo wszystko jestem zadowolona i cieszę się z tego, co mam Edytowane przez BittersweetCocaine Czas edycji: 2012-01-14 o 18:09

2012-01-14, 23:52	#149
f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 11 372	Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część Dzisiaj moje pozytywne myslenie totalnie leglo w gruzach, mialam ostatnio wiele stresu, a jeszcze dzisiaj dowiedzialam sie, ze jako jedna z trzech osob nie zaliczylam kola z cywilnego (a chlopak, ktory nie wiedzial z czego jest kolo sciagal i zaliczyl, a ja siedzialam nad tym caly tydzien) czuje sie totalnie do dupy ;(

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)