Jak często pijecie z Tż-ami alkohol?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Kolor Bzu

Stanowczo nie Nie lubię być pijana. Narąbana to już w ogóle. Preferuję właśnie mniej dla smaku i czasami dla rozluźnienia w sytuacjach socjalnych.

Mam tak samo. Kiedys nawet lubilam zrobic sobie "reset" w gorszych czasach. Teraz jak mi sie raz na ruski rok zdarzy odczuc alkohol to mnie to irytuje. Nie lubie jak mi szumi w glowie.

[kasztanka3]

Napisane przez Kolor Bzu

Stanowczo nie Nie lubię być pijana. Narąbana to już w ogóle. Preferuję właśnie mniej dla smaku i czasami dla rozluźnienia w sytuacjach socjalnych.

Mam tak samo, nie lubię być pijana, bo nie lubię nie mieć pełnej kontroli nad swoim ciałem.

[agatamarko]

pijana też nie lubię być, zresztą chyba nie byłam nigdy , zdecydowanie bardziej czasami dla lekkiego rozluźnienia i to lżejsze alkohole

[Nameria]

Ja lubię sobie wypić lampkę wina do obiadu czy kolacja raz na jakiś czas. Czasem jak otworzę juz to wino, to wypijam go w trzy cztery dni ( przecież może się popsuć ). Jak nas najdzie np. faza na grzańce bo zimno to pijemy je np kilka razy w tygodniu. Czasem pijemy jakieś lepsze piwko "na spółkę".
Tak średnio to pijemy coś 2 razy w tygodniu ( ilości niewielkie, typu szklanka, lampka ) i tak raz na dwa tygodnie, robimy sobie romantyczny wieczorek z winkiem, czasem idziemy na imprezę. Mocnych alkoholi nie pijemy, no czasem Tż wypije whisky albo rum.

[wika82]

Napisane przez wika82

Nie ma jakiejś sztywnej reguły, wszystko zależy od ochoty, najczęściej w piątek / sobotę1/2 piwa wieczorem, ewentualnie wino do obiadu, czy kubek grzańca. Jeśli wychodzimy ze znajomymi, to więcej, ale bez ekscesów. Czasami jest tak, że nie pijemy alkoholu przez 2, 3 tygodnie, a czasami 2 razy w tygodniu się zdarzy.
Ogólnie średnia wychodzi raz w tygodniu.

Obecnie już rok i 3 miesiące nie piję alkoholu i w sumie mi tego nie brakuje. Owszem, czasem napiłabyn się dla smaku np. martini, ale nie tęsknię za kacem, co zdarzało się pp imprezach ze znajomymi kiedy łatwiej było przesadzić niż pijąc we dwoje.

[201705230905]

Ja rzadko wypiję coś mocniejszego, od czasu do czasu piwko tylko, a upić się już dawno nie upiłam, bo po dużej ilości alkoholu włącza mi się albo kompletna depresja albo totalne wyluzowanie i chcica.

[Kingasbox]

Mój TŻ nie pije Abstynent z wyboru, ale ode mnie tego nie wymaga . Zazwyczaj to on jest kierowcą na imprezach.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez malwine55

Ja rzadko wypiję coś mocniejszego, od czasu do czasu piwko tylko, a upić się już dawno nie upiłam, bo po dużej ilości alkoholu włącza mi się albo kompletna depresja albo totalne wyluzowanie i chcica.

[201803290936]

Lampka wina do sera, ale rzadko - 1-2 razy w miesiącu max (kiedyś częściej i może znowu nam smak wróci). Mieliśmy okres, że zasmakowały nam drinki - 3-4 razy sobie zrobiliśmy, ale mamy słabe głowy i generalnie nas nie ciągnie.

Latem zdarzają się w weekend zimne radlery cytrynowe.

[gilmoregirl92]

Napisane przez malwine55

Ja rzadko wypiję coś mocniejszego, od czasu do czasu piwko tylko, a upić się już dawno nie upiłam, bo po dużej ilości alkoholu włącza mi się albo kompletna depresja albo totalne wyluzowanie i chcica.

Tak bardzo się z tym utożsamiam

[ciri15]

Napisane przez jaksy

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,13..._pic_wino.html

Co do ilości, to w wielu miejscach już czytałam, że jedna lampka wina dziennie jest zdrowa (np. w WH ), ale czy jest to wiarygodne się nie wypowiem. No i rozumiem, że się to nie przekłada na inne alkohole.

Tutaj bezpieczne dawki alkoholu:

źródło: http://psychiatria.mp.pl/uzaleznieni....html?id=69551

Ja sama im jestem starsza tym piję mniej
Jak patrzę na te dawki tygodniowe dla kobiet, to chyba nigdy tyle nie wypiłam o.O

Matko, te dawki przy piciu codziennym wydają się bardzo duże.

[jaksy]

Napisane przez ciri15

Matko, te dawki przy piciu codziennym wydają się bardzo duże.

Noo też w szoku byłam. Nawet w najbardziej imprezowym okresie życia tyle nie piłam
Tygodniowe też duże.

[kalincia]

Napisane przez ciri15

Matko, te dawki przy piciu codziennym wydają się bardzo duże.

Eee, tam, są normalne.

[jaksy]

Hmm dla mnie codziennie jedno piwo to dużo, ale po jednej lampce wina codziennie już nie :p
Tylko, że tam jest o dwóch dniach abstynencji, więc no... tak sobie. Większa mi się wydaje ta tygodniowa dawka, czyli np. 7 piw w tygodniu, albo dwie butelki wina o.O

[ciri15]

Napisane przez kalincia

Eee, tam, są normalne.

13 piw tygodniowo dla faceta? I tak w kółko. No dla mnie to już podchodzi pod alkoholizm.

[jaksy]

Napisane przez ciri15

13 piw tygodniowo dla faceta? I tak w kółko. No dla mnie to już podchodzi pod alkoholizm.

Na mężczyzn nie zwróciłam uwagi.
Hmm w piciu codziennym podają dwa piwa dziennie przy dwóch dniach abstynencji. Czyli 10 piw. W tygodniowym 13, więc pewnie chodzi o jednorazowe strzały Mam koleżankę, która w imprezowych czasach potrafiła wypić 7 piw w ciągu jednej nocy. Czyli tygodniową dawkę dla kobiet.
Tak czy inaczej, dużo.

[awgusta]

Z Mężem nie pamiętam kiedy ostatni raz. Najczęściej pijemy z teściową okazjonalnie jakieś wino, lub z koleżanką przy okazji wyjścia.

[withi_as]

Fajne pytanie
My z moim facetem pijemy bardzo często wino, czasami wychodzimy na jakieś drinki, albo sami robimy, takie, jakie nam się wymarzą. Nie jest tego dużo, ale lubię te nasze wieczory z winem i nie wyobrażam sobie z tego zrezygnować. Stawiam że tak raz w tygodniu wpada ten alkohol

[kasztanka3]

Napisane przez withi_as

Fajne pytanie
My z moim facetem pijemy bardzo często wino, czasami wychodzimy na jakieś drinki, albo sami robimy, takie, jakie nam się wymarzą. Nie jest tego dużo, ale lubię te nasze wieczory z winem i nie wyobrażam sobie z tego zrezygnować. Stawiam że tak raz w tygodniu wpada ten alkohol

To nie jest bardzo często, jesteś usprawiedliwiona

[iceflower]

Wino w domu często - w weekendy codziennie, w tygodniu też się zdarza czasem wieczorem przy jakiejś dobrej sałatce czy serach.
Czasem wychodzimy na jakiegoś drinka czy imprezę, ale nie częściej niż dwa razy w miesiącu, a zwykle rzadziej.

[bzebze]

Teraz rzadko. Około raz na dwa miesiące butelka wina( na głowę) lub 0,7 litra wódki(na dwóch).
Jeszcze jakiś rok temu co tydzień piliśmy wódkę, ja piłam 4-5 razy w tygodniu piwo, wino itd. I to w sporych ilościach. Bo u mnie wypad na piwo nie kończył się na 2 piwach, tylko na 7 około

Teraz czasem też wychodzę z koleżankami na piwo(też koło 7,8) ale rzadziej. Raz na miesiąc może.

[withi_as]

Napisane przez bzebze

Bo u mnie wypad na piwo nie kończył się na 2 piwach, tylko na 7 około

Nieźle Ja jestem z tych, co piwa nie lubią i nie piją, mam jakiś wewnętrzny uraz, spróbowałam raz w życiu i na tym się skończyło

[kasztanka3]

Ja piwa lubię tylko te z mniejszych browarów, głównie pszeniczne - belgijskie, czeskie, polskiego Pszeniczniaka, piwa typu Lech czy Warka moim zdaniem nie nadają się do picia Obrzydliwe są jak dla mnie

[zakonna]

Ja praktycznie nie piję wcale. A TŻ również rzadko, raz na miesiąc średnio pije piwo.

[jaksy]

7 piw to 3,5 litra płynu. Nie przyjęłabym tyle nawet wody w czasie jednej posiadówki. Nie mówiąc o tym, że przy drugim już piwie mam problemy gastryczne :d 7 kielonków natomiast się zdarzało na jakiejś większej imprezie.

[cleopadra]

moj Tzet piwa nie lubi,wiec ja tez malo go pijam,raz w miesiacu pijemy razem butelke wina