W pogoni za zgrabną figurą-dla nastolatek

[martuch_]

Napisane przez poppy seed

ja bym wprowadziła kilka modyfikacji.
na pierwsze śniadanie dałabym na kanapki (ciemny chleb?) więcej dodadków - szynkę drobiową + warzywa i dodała jakiś owoc albo najlepiej zamieniłabym kanapki na owsiankę z owocem + białkiem (twaróg / serek wiejski / serek naturalny homogenizowany).
do drugiego śniadania też coś bym dodała, białko koniecznie, bo narazie są same węglowodany + tłuszcze.
obiad super, ale dołożyłabym jeszcze węglowodany złożone - jakąś kaszę, brązowy ryż albo pełnoziarnisty makaron. zgodnie z zasadą zmniejszania ilości węglowodanów w późniejszych porach dnia to byłby ostatni posiłek z węglowodanami (pomijając warzywa).
z podwieczorku wywaliłabym wafle ryżowe, zamiast tego coś białkowo - tłuszczowego, np. serek homogenizowany + garśc orzechów.
na kolację może jakiś omlet z warzywami albo makrela wędzona?

to takie moje wskazówki, odżywiałam się w podobny sposób podczas diety, ładnie chudłam i nie miałam problemów z przejściem na normalne odżywianie generalnie wizażowa dietetyka to kopalnia wiedzy, szczególnie wątek o 10 przykazaniach żywieniowych.

a ja zaczynam ferie, będę miała mnóstwo czasu na gotowanie (uwielbiam ), mam zamiar wypróbowac sporo zdrowych przepisów

Muszę jeszcze raz się wybrać do sklepu, bo po prostu produktów mi brakuje, na to wygląda
Mnie jeszcze tydzień ferii został Szybko zleci...


A co powiecie o kiwi? Uwielbiam ten owoc!

[Secret125]

Napisane przez poppy seed

a ja zaczynam ferie, będę miała mnóstwo czasu na gotowanie (uwielbiam ), mam zamiar wypróbowac sporo zdrowych przepisów [/SIZE][/FONT]

Ooo, to koniecznie po wypróbowaniu dwaj przepisy

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez martuch_

Muszę jeszcze raz się wybrać do sklepu, bo po prostu produktów mi brakuje, na to wygląda
Mnie jeszcze tydzień ferii został Szybko zleci...


A co powiecie o kiwi? Uwielbiam ten owoc!

Myślę, że jak najbardziej, nie jest słodki jak np. banany więc super przekąska

[martuch_]

Oo to miluśko Może do wafelka sobie dziś wcisnę
A ostatni posiłek, o której spożywacie?

[Secret125]

Napisane przez martuch_

Oo to miluśko Może do wafelka sobie dziś wcisnę
A ostatni posiłek, o której spożywacie?

Zależy kiedy idę spać, ale min. 2 h przed snem

[martuch_]

Ja to słyszałam, że 18-19najlepiej
I posiłki co 2-3h?

[poppy seed]

Napisane przez Secret125

Ooo, to koniecznie po wypróbowaniu dwaj przepisy

będą na blogu na pewno

Napisane przez martuch_

Ja to słyszałam, że 18-19najlepiej
I posiłki co 2-3h?

co do kolacji, to jeżeli masz w niej węglowodany to powinna byc ok. 2 - 3 godziny przed snem, jeżeli jest czystobiałkowa to może byc nawet pół godziny przed snem.
kolacja o 18 jest okej, jeżeli chodzisz spac o 21

[Secret125]

Napisane przez poppy seed

będą na blogu na pewno


co do kolacji, to jeżeli masz w niej węglowodany to powinna byc ok. 2 - 3 godziny przed snem, jeżeli jest czystobiałkowa to może byc nawet pół godziny przed snem.
kolacja o 18 jest okej, jeżeli chodzisz spac o 21

Gdzieś wyczytałam, że nie ważne jaka jest kolacja czy zawierająca białko czy coś innego. O to chodzi w tym, że organizm musi przetrawić wszystko przed snem(2h), bo jeśli tego nie zrobi to po przebudzeniu będzie kontynuował, i przez to zwalnia metabolizm

[martuch_]

Napisane przez poppy seed

będą na blogu na pewno


co do kolacji, to jeżeli masz w niej węglowodany to powinna byc ok. 2 - 3 godziny przed snem, jeżeli jest czystobiałkowa to może byc nawet pół godziny przed snem.
kolacja o 18 jest okej, jeżeli chodzisz spac o 21

Ok. A odnośnie orzechów jeszcze to jakie? W jakim sklepie je dostanę? Chodzi mi o takie popularne sklepy

[poppy seed]

Napisane przez Secret125

Gdzieś wyczytałam, że nie ważne jaka jest kolacja czy zawierająca białko czy coś innego. O to chodzi w tym, że organizm musi przetrawić wszystko przed snem(2h), bo jeśli tego nie zrobi to po przebudzeniu będzie kontynuował, i przez to zwalnia metabolizm

nie ma opcji, żeby przez białkowe kolacje spowolnic sobie metabolizm. przecież organizm podczas snu również potrzebuje energii, a kiedy poziom glukozy we krwi spadnie to wykorzystuje zapasy glikogenu z mięśni i wątroby. trawienie białek wymaga dużego nakładu energii dlatego jest polecane podczas odchudzania, szczególnie na wieczór.
minusem spożywania białka na noc mogą byc problemy ze snem.
generalnie to kwestia z gatunku tych, których nie da się jednoznacznie roztrzygnąc, należy obserwowac swój organizm

jedzenie białkowych kolacji przed snem na pewno nie spowolni metabolizmu, może go nawet podkręcic.

Napisane przez martuch_

Ok. A odnośnie orzechów jeszcze to jakie? W jakim sklepie je dostanę? Chodzi mi o takie popularne sklepy

generalnie chyba wszystkie są dobre, no może oprócz ziemnych. ja kupuję w carrefourze i w innych supermarketach typu tesco.
nerkowce są pyszne.
może byc też oliwa (tylko ona nie nadaje się do smażenia!), makrela wędzona itp. chodzi o to, żeby dostarczyc sobie odpowiedniej ilości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, one pomagają w odchudzaniu, a oprócz tego wzmacniają włosy, paznokcie itp.

[martuch_]

Napisane przez poppy seed

nie ma opcji, żeby przez białkowe kolacje spowolnic sobie metabolizm. przecież organizm podczas snu również potrzebuje energii, a kiedy poziom glukozy we krwi spadnie to wykorzystuje zapasy glikogenu z mięśni i wątroby. trawienie białek wymaga dużego nakładu energii dlatego jest polecane podczas odchudzania, szczególnie na wieczór.
minusem spożywania białka na noc mogą byc problemy ze snem.
generalnie to kwestia z gatunku tych, których nie da się jednoznacznie roztrzygnąc, należy obserwowac swój organizm

jedzenie białkowych kolacji przed snem na pewno nie spowolni metabolizmu, może go nawet podkręcic.

generalnie chyba wszystkie są dobre, no może oprócz ziemnych. ja kupuję w carrefourze i w innych supermarketach typu tesco.
nerkowce są pyszne.
może byc też oliwa (tylko ona nie nadaje się do smażenia!), makrela wędzona itp. chodzi o to, żeby dostarczyc sobie odpowiedniej ilości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, one pomagają w odchudzaniu, a oprócz tego wzmacniają włosy, paznokcie itp.

Chyba wiem jaka oliwa Możesz podać kilka produktów, które tak pomagają w odchudzaniu, chodzi mi o to -> co pogrubiłam Zaczynam dopiero taką dietę, więc potrzebuje porad specjalistek

[martyna82]

Przez @ ciągle mam na coś ochotę, nie dość, że cały dzień w domu to jeszcze ta @, co się wiążę ze stałym dostępu do jedzenia...
Jutro to naprawię : )

[201612080925]

Ja przyznaję się bez bicia, że weekend zawaliłam. Dzisiaj już lepiej, ale tłusty rosół był na obiad, przedchwilą zjadłam jeszcze troszkę kurczka z rożna (nie przepadam za mięsem) i sałatkę. No i nie ćwiczyłam dziś Ale jutro obiecuję nadrobić !!!
Do poppy seed świetny blog kulinarny!

[martuch_]

Napisane przez martyna82

Przez @ ciągle mam na coś ochotę, nie dość, że cały dzień w domu to jeszcze ta @, co się wiążę ze stałym dostępu do jedzenia...
Jutro to naprawię : )

Ta kochana @, co my byśmy bez niej zrobiły

[201612080925]

Hej dziewczynki! Co u was? Bo ja dziś postanowiłam że do końca tygodnia 0 słodyczy. I na razie się trzymam!
Właśnie skończyłam jeść owsiankę, a zaraz zabieram się za ćwiczenia: dziś TurboFire HIIT 20 - czyli niezły wycisk. Później zrobie jeszcze ćwiczenia rozciągające.
A dziś w menu: koło 17:00 spaghetti, o 21:00 parówki. A w między czasie może jeszcze jabłko.

[Secret125]

ewull Gratuluję takich postanowień i wytrwałości

U mnie też całkiem nieźle, chodz zdarzały się grzeszki Tak jak wczoraj zjadłam kawałek jabłecznika. Ale dzisiaj już jest w porządku. No i muszę sie zabrać za porządne ćwiczenia, bo ostatnio odpuściłam, nawet na wf nic takiego ciężkiego nie było, bo była gimnastyka i jestem z siebie dumna bo przeskoczyłam przez kozła, który był mi do ramion

[martuch_]

Napisane przez Secret125

ewull Gratuluję takich postanowień i wytrwałości

U mnie też całkiem nieźle, chodz zdarzały się grzeszki Tak jak wczoraj zjadłam kawałek jabłecznika. Ale dzisiaj już jest w porządku. No i muszę sie zabrać za porządne ćwiczenia, bo ostatnio odpuściłam, nawet na wf nic takiego ciężkiego nie było, bo była gimnastyka i jestem z siebie dumna bo przeskoczyłam przez kozła, który był mi do ramion

wyczyn zaliczony

[Majka1503]

Witajcie ponownie. Przepraszam z gory za brak polskich znakow.
Jest u mnie obecnie 17:55.
Tu sa swieta, wiec jezdzi sie od rodziny do rodziny i u wszystkich je Ja zwykle koncze posilek tak po 30 min, a reszta potrafi wrzycac jedzenie w siebie przez 1,5 h!
Potem zielona herbata. Filizaneczki jak do espresso, ale dolewaja po 20 razy.
I wszedzie pootwierane drzwi, a cieplo nie jest (okolo 15 stopni), wiec leze teraz chora...
Fajnie, ze wiekszosc z Was trzyma sie, ja nawet nie jestem w stanie okreslic ile jem i ile to moze byc kalorii, ale na pewno duzo

[martuch_]

Napisane przez Majka1503

Witajcie ponownie. Przepraszam z gory za brak polskich znakow.
Jest u mnie obecnie 17:55.
Tu sa swieta, wiec jezdzi sie od rodziny do rodziny i u wszystkich je Ja zwykle koncze posilek tak po 30 min, a reszta potrafi wrzycac jedzenie w siebie przez 1,5 h!
Potem zielona herbata. Filizaneczki jak do espresso, ale dolewaja po 20 razy.
I wszedzie pootwierane drzwi, a cieplo nie jest (okolo 15 stopni), wiec leze teraz chora...
Fajnie, ze wiekszosc z Was trzyma sie, ja nawet nie jestem w stanie okreslic ile jem i ile to moze byc kalorii, ale na pewno duzo

Ojej trzymaj się

[Wredonisia]

Napisane przez Secret125

Największy problem mam z II śniadaniem, ponieważ nie wiem co zabierać do szkoły. Zwykle kupowałam 7days, lub pszenną bułkę, a teraz to nie przejdzie.

7days i pszenne bułeczki i wiadomo jak to się kończy (obecnością na tym forum) Pieczywo białe -wykreślamy! Totalnie!
Napompowane słodkie bułki tak samo, mają taki indeks glikemiczny, że glukoza we krwi zaraz po zjedzeniu skacze, i natychmiast spada, więc człowiek znowu jest głodny. Ja na mieście kupuję wafle ryżowe/kukurydziane(smaczniejsze ) zamiast słodkich bułek, bo wiem że się taką drożdżówką nie najem na parę godzin.

Do szkoły możesz nosić kanapki z bułkami razowymi, pieczywem żytnim, sałatki, jogurty, owoce, pełnoziarniste ciastka jak Lu Go np.

Ja na dodatek podjadam przy telewizji błonnik, ale lepiej z nim nie przesadzić

[201612080925]

O miałam niedawno ten niebieski błonnik, ale nie polecam bo kosztuje 2 razy więcej niż zwykły, a rózni się tylko tym, że w tym jest trochę jogurtowych.
Dziś miałam 2 godziny wf, na pierwszej gimnastyka - trochę się porozciągałam, a na 2 piłka ręczna, ubiegałam się
A dzisiejsza dieta:
śniadanie - bułka ziarnista z serem camembert,
2 śniadanie - bułka ziarnista z szynką i ogórkiem, activia malinowa,
teraz - pomarańcza,
będzie - spaghetti i może parówki

[Secret125]

A co myślicie na temat herbat wspomagających odchudzanie Mogą być niezdrowe ?

Majka O witaj :0 Fajne, że wpadłaś, masz pewnie zawrót głowy, tak jeździć z rodziny do rodziny Ale jednak miło jest się spotkać z osobami których się na pewno nie widzi na co dzień. Opowiadaj, co tam jeszcze nowego słychać ?

[muffin96]

Cześć dziewczynki.
Mogę się do was przylepić? To idealny wątek dla mnie. Co prawda nie odchudzam się, ale chciałabym zdrowo się odżywiać. "Formuję" sobie brzuch (który wygląda tak, jakby zjadła balona ) i nóżki. Z dniem dzisiejszym zaczęłam a6w i 8 minute legs, okropnie boli mnie brzuch - mięśnie mi się napięły i ogólnie jest twardy. Nogi całkiem OK, rozciągnięte i "lekkie". Staram się też jeść co 2-3h, ostatni raz zjadłam mała sałatkę przed 19 i już jestem głodna jak wilk. Metoda jedzenia do 19 nie działa na mnie, trudno... Zaraz wypiję sobie kefir z płatkami i kawałkami jabłka.  Kocham dziwne połączenia!

Moja metryczka
Wiek: 15 (ostatniego marca kończę szesnaście )
Waga: 55,5 kg
Wzrost: 1,65 cm

[martuch_]

A ja dziś byłam z TŻetem na sałatce tureckiej! Jamiii!

[Majka1503]

Napisane przez Secret125

A co myślicie na temat herbat wspomagających odchudzanie Mogą być niezdrowe ?

Majka O witaj :0 Fajne, że wpadłaś, masz pewnie zawrót głowy, tak jeździć z rodziny do rodziny Ale jednak miło jest się spotkać z osobami których się na pewno nie widzi na co dzień. Opowiadaj, co tam jeszcze nowego słychać ?

Co do herbat to moja mama pila i chyba nie zauwazyla jakiejs wielkiej roznicy, albo jakiegos pogorszenia na zdrowiu

Co do rodziny: na codzien? Ja tu ostatnio bylam jak mialam niecale 2 latka
Dzisiaj kursujemy znowu do jakiejs rodziny, do europejskiego marketu (w koncu!) i do najwiekszej swiatyni w Hanoi

Juz nie moge sie doczekac 6 lutego! jedziemy na 3 dni do Nha trang (polecam zlookac w grafika google) i Sajgonu (a tam obecnie w sloncu dochodzi do 38 stopni )

Jedzenie caly czas to samo: ryz, sajgonki, kurczaki, takie jakby krewetkowe prazynki, zupa pho, zupa z bambusa. I duzo owocow mi tu daja Czasem sie boje, bo I raz na oczy takie widze
I duzo, duzo zielonej herbaty

muffin96 witamy, witamy

[feciuch]

Hej Można się dołączyć ?
Mam 14 lat, wiem troszkę mało...ale nie cierpię swojej masy ciała.
Ważę 62 kg przy wzroście 164 cm . Dąże do 55 kg... ale jak się uda jeszcze więcej, to będę wniebowzięta Najwięcej tłuszczyku odkłada mi się w biodrach i udach... i przez to też na tyłeczku...
W domu mam steper i rowerek. Planuje sobie kupić piłkę do aerobiku.
Najgorzej jest z jedzeniem... trudno mi się powstrzymać od słodyczy, napojów gazowanych. Ostawiłam białe pieczywo i ser żółty Jem więcej owoców. Tylko jestem z tym wszystkim sama, w domu gotują normalnie... a babcia ,jak to babcia, żeby wnusi dogodzić kupuje słodycze <i jak ja mam tu się opanować ?! > Pomożecie ?
Pozdrawiam, Daria

[Secret125]

Napisane przez feciuch

Hej Można się dołączyć ?
Mam 14 lat, wiem troszkę mało...ale nie cierpię swojej masy ciała.
Ważę 62 kg przy wzroście 164 cm . Dąże do 55 kg... ale jak się uda jeszcze więcej, to będę wniebowzięta Najwięcej tłuszczyku odkłada mi się w biodrach i udach... i przez to też na tyłeczku...
W domu mam steper i rowerek. Planuje sobie kupić piłkę do aerobiku.
Najgorzej jest z jedzeniem... trudno mi się powstrzymać od słodyczy, napojów gazowanych. Ostawiłam białe pieczywo i ser żółty Jem więcej owoców. Tylko jestem z tym wszystkim sama, w domu gotują normalnie... a babcia ,jak to babcia, żeby wnusi dogodzić kupuje słodycze <i jak ja mam tu się opanować ?! > Pomożecie ?
Pozdrawiam, Daria

Oj. No to nie fajnie, sama cię rozumiem, bo trzymałabym się diety i nawet pół roku, gdyby nie rodzina, chcą jak najlepiej żebyśmy dużo jedli bo jeszcze rośniemy i nam to jest potrzebne, a zwykle to są właśnie slodycze, no i jakieś niezdrowe obiadki. Moja mama nie zmieniła nawyków, coś tam wprowadza bo ją o to proszę, ale partycznie jest tak jak było, czyli pierożki, placki ziemniaczane itd.

[muffin96]

Napisane przez Secret125

Oj. No to nie fajnie, sama cię rozumiem, bo trzymałabym się diety i nawet pół roku, gdyby nie rodzina, chcą jak najlepiej żebyśmy dużo jedli bo jeszcze rośniemy i nam to jest potrzebne, a zwykle to są właśnie slodycze, no i jakieś niezdrowe obiadki. Moja mama nie zmieniła nawyków, coś tam wprowadza bo ją o to proszę, ale partycznie jest tak jak było, czyli pierożki, placki ziemniaczane itd.

U mnie to samo niestety. Tylko ja nie mam żadnej ingerencji w to, co gotuje mama. Jestem na nią zdana. Jedyne na co ją namówiłam to na ryż zamiast ziemniaków.

Rano zrobiłam II dzień a6w i 8 minute legs... Trzęsłam się jak galareta, mięśnie bolały, ale było warto. Coś zaczyna się dziać.

[poppy seed]

nie boli cię kręgosłup po a6w? to trochę niezdrowe podobno.

zmuście mnie do cwiczeń, błagam
plus jest taki, że byłam w kinie ze znajomymi i nie tknęłam popkornu, tylko grzecznie chrupałam pistacje, haha swoją drogą ,,Dziewczyna z tatuażem" to dobry film, polecam

a jutro jadę do rodziny do Warszawy, trochę sobie pochodzę po sklepach.

[Eldo_rado]

Napisane przez poppy seed

nie boli cię kręgosłup po a6w? to trochę niezdrowe podobno.

to niezdrowe i kręgosłup może boleć, owszem, ale gdy wykonuje się nieprawidłowo te ćwiczenia

[muffin96]

Nie bolał mnie, w ogóle. Ćwiczenia robię na macie oglądając filmik na YT, dokładnie przed jeszcze raz czytam opisy co i jak zrobić.