|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#121 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
gosinek13, odnośnie Gdańska.
Jeśli chodzi o terapię, jak ja tam byłam to na samym początku podpisywałam kontrakt z lekarzem, terapeutą i pielęgniarką prowadzącą. Wspólnie ustalaliśmy wszelkie przywileje, dietę, wagę wypisową itd. Raz, czasem dwa razy w tygodniu miałam indywidualną rozmowę z terapeutką, raz w tygodniu też z lekarzem prowadzącym. Do tego muzykoterapia, psychorysunek, zooterapia(mogę się mylić z nazwą). Zawsze mogłam też liczyć na pielęgniarki, rozmowy z niektórymi bardzo mi pomagały. Mogłam też niemal do woli rysować w sali do tego przeznaczonej "kraina czarów"(czy jakoś tak) , czasami mogłam pooglądac tv, niektórzy pacjenci przynosili filmy. Jak osiągnęłam pewną wagę mogłam z innymi pacjentami wychodzić na spacery, raz w tygodniu była wycieczka, czyli po prostu dłuższy spacer. A jadłospis: Iśniadanie: zupa mleczna(kluski, makaron, kasza manna, ryż, kasza jęczmienna), dwie kromki chleba, masło+dodatki(wędlina, ser żółty, topiony, twarożek ze szczypiorkiem, dżem, powidła, parówki, jajka na twardo, jajecznica, albo pasta jajeszczna itp) ja miałam zawsze wegetriańską, więc czasem miałam jakieś cuda ;]+herbata bez cukru IIśniadanie:2 kromki bułki, masło i dodatki, podobnie jak do 1śniadania, ale czasem dali jakiś bajer, np sałatkę jarzynową, do tego szklanka mleka i 1/2 nutridrinka Obiad:zupa(pomidorowa, barszcz, ogórkowa, jarzynowa, cebulowa z grzankami-hit na Srebrzysku ;p, i wile innych)+drugie danie kartofle i mięcho, czasem pierogi, makaron z sosem, kasza z gulaszem, w piątki zawsze ryba, do tego surówka, no i kompot Podwieczorek:ciasteczka, cukierki, batoniki, czekolady(cała tabliczka ![]() Kolacja:to samo co na śniadanie ale bez zupy Zależy jak uzgodnisz to w kontrakcie, potem dziewczyny mogły wymieniać coś na swoje produkty(z wyjątkiem obiadu) Trzy razy w ciągu dnia było też tzw"parzenie", można było sobie wtedy zrobić kawę, herbatę albo swoją "zalewajkę" Jak ja tam byłam to wszystkie dziewczyny po cichaczu dojadały, przybierało się więc szybciutko.
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 320
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
Raczej pozytywnie o nim piszesz a to fajnie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 294
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Olik, tak Ci szpital pomógł, że schudłaś już 7 kg?
![]() Sorry, ale denerwujące jest to, że mnie ciągle krytykujesz a sama masz bmi poniżej normy a co do tego co napisałaś, to chyba logiczne, że rodzina zawsze chce jak najlepiej dla chorego i trochę to zabrzmiało dziwnie Twoi rodzice chcieli, żebyś wyzdrowiała, więc byłaś w wg Ciebie najlepszym szpitalu a ja byłam może w gorszych Twoim zdaniem, a to oznacza, że moja rodzina nie chce mojego zdrowia? bez sensu ![]() Edytowane przez N_tt Czas edycji: 2012-04-12 o 20:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Jak już wcześniej pisałam-ponad 4 lata temu
Możliwe, że coś się tam pozmieniało od tamtego czasu No i pisałam o oddziale młodzieżowym, nie wiem ile masz lat, w każdym bądź razie na młodzieżówkę przyjmują od 15-21lat.
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
I bez problemu miałaś diete wegetariańską? Tak zapytam długo jesteś wege?
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
Czy to nie waszej dwójce proponowałam ostatnio, żebyście zamiast sobie dogryzać podzieliły się najcenniejszymi wnioskami z terapii ? To chyba bardziej konstruktywne, a nie nerwotwócze, hmmm ? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
w warszawie odwiedziny były codziennie w tyg od 14 do 18 a weekendy od 8 do 18
![]() w sumie widze że podobnie było jak w gdańsku - mieliśmy psychorysunek, muzykoterapie, prace z ciałem, spaceru, telewizor do pełnej dyspozycji, sale w ktorej własnie można było rysować, robić bransoletki, malowac farbami i robić różne ciekawe rzeczy- przychodziły takie trzy panie które razem z nami przebywały w tej sali i wymyślały różne ciekawe rzeczy do wykonania...a i był tez sprzęt do śpiewania- mikrofony itp więc można było przeobrażać się w rożne gwiazdy muzyczne i śpiewać czytając tekst piosenki który wyświetlany był na ekranie ;p czasami wieczorami w takiej innej dużej sali robiłyśmy sobie mini dyskoteki - włączałyśmy głośno muzyke i tańczyłyśmy, albo seanse filmowe na dvd ![]() ![]() większośc pielęgniarek była naprawde super i zawsze chętne do rozmowy, wsparcia i pomocy ![]() Edytowane przez olik187 Czas edycji: 2012-04-13 o 08:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 440
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
siemka
nagłupio mi troche pisac, na wizazu juz jestem bardzo długo natomiastjesli chodzi o ed...hm...miałam kiedys bardzo ciezka postac, wyszłam z niej, niestety teraz jestem chyba na etapie ed plus alkohlizm...znaczy nie wiem, dzieja sie ze mną bardzo dziwne rzeczy... generalnie niebardzo obchodzi mnie to co jem...ale jem bardzo malo..nie umiem sobie pomóc, mam cholerne obrżeki ciała i twarzy...straszliwa potliwośc ostatnio, (jak nie pije alko itp)... ale do tematu, jak byłam w szpitalu w Lublinie to hmmm na poczatki z uwagi na to, że nic nie jadłam wczesniej troszke mniej dostawałam jeść, choc uważam, że i tak za duzo i za szybko...potem wieceej tzn.. sniadanie - zupa mleczna - manna na mleku, owsiane, kukurydziane lub kasza lub makaron lub ryz z mlekiem pełny duzo talerz plus kanapki rózne - z zołtym serem z bialym z miodem/dzemem, jajkami, wedlina, serem topionym itp róznie potem drugie sniadanie - znow ze 3 kanapki z czyms, albo parówka czy coś obiad- dwa dania, zupa, potem z reguly ziemniaki plus jakies mieso, lub makaron (cvzesto z gulaszem) czy cos takie rzeczy potem kolacja - np paprykarz- kanapki, lub ryba, lub ser lub szynka róznie bardzo, czasem cos na ciepło ale rzadko i druga kolacja - to co było, czasem zupa z obiadu plus kanapki czasem cos innego czyli wcale nie-fajnie, typowe szpitalne jedzenie, zwiekszone jedynie...owoców nie było, warzyw prawie tez nie, oprócz obiadu...jeszcze napoje...kakao czasem, herbaty z cuklrem, kawa biała(nie wiem z czego to) jakis kompot |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 58
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Oluś ale wizyty w tygodniu od 14 do 18 były w wakacje. W roku szkolnym były duuużo krótsze, bo mieliśmy lekcje. Ale generalnie ZAWSZE było co robić
![]() ![]() Po 5 miesiącach od wyjścia na prawdę wspominam go dobrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 320
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 294
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
Czepiać się czyjejś wagi, a samemu dużo schudnąć-to nie ma większego sensu, a raczej żadnego. A co na to Olik? Edytowane przez N_tt Czas edycji: 2012-04-13 o 19:05 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
pachnie niezdrową rywalizacją...
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 202
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Czy to prawda że na oddział dzienny na Sobiesiego nie przyjmą Cię jeżeli Twoje BMI nie bedzie min. 17.. i że Cię wyrzucą jeżeli nie wzrośnie do 18,5?
przeciez w z aburzeniach odzywiania walsnie choddzi o psychike zeby sie nie przejmowac waga (moze byc niższa?) chodzi o myślenie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
Edytowane przez olik187 Czas edycji: 2012-04-14 o 08:51 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#136 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
Tylko po co leczyć głowę, skoro umrzesz przez niską wagę?
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować; |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
Diete wegetariańską miałam za każdym razem gdy trafiałam do szpitala i nie było z tym żadnego problemu, pewnie dlatego, bo jestem wege od 10lat i jak przestałam jeść mięso nie byłam jeszcze chora. ---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ---------- Czyli trafiłabyś na ten sam oddział. Jeśli nic się tam nie zmieniło to polecam, aczkolwiek znam wielu pacjentów, którzy wcale tak pozytywnie nie wspominają pobytu na Srebrzysku. Dużo zależy od Twojego nastawienia. Jeśli liczysz na pomoc i potrafisz sama sobie pomóc to współpraca z psychologami powinna przynieść owoce ![]() Dodam też, że gdy ja tam byłam to mile mnie zaskoczyła atmosfera i podejście innych pacjentów. Żadnego wzajemnego nakręcania, zadnych niemiłych komentarzy odnośnie wyglądu, więcej wzajemnego wsparcia niż choćby w szpitalu w Olsztynie. Większość pacjentów była nastawiona na wzajemną pomoc. Tak więc dużo zależy od Ciebie ![]()
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 320
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
Nastawiona jestem raczej na pomoc, chociaż wciąż bardzo się jej boje. Ale zbuntowanej anorektyczki zgrywać nie będe ![]() Mam mieszane uczucia bo byłam wczoraj u psychiatry i powiedziała mi , że ten szpital nie jest taki dobry i jeżeli dam rade sama jeść to z lepiej będzie dla mnie jak bede jeść w domu i chodzić na terapie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 202
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
no ale to jest oddział dzienny... a w regulaminie jest napisane ze trzeba miec bmi miedzy 18,5-23 bo inaczej moga cie wyrzucic.. i ze w domu zjadasz podwieczorek i kolacje ( i trzeba to wszystko dokladnie zapisywac) ;/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
a to ja na dziennym nie byłam...a le ten dzienny to chyba jest od 18 lat z tego co się nie mylę...wiec na dziale dla doroslych tak naprawde nie ma takiej opieki jak na młodzieżowym - tam chcesz to jesz, chcesz się leczyć to to robisz nie to nie,nikt cie nie przymusza,jestes dorosła więc sama decydujesz... na młodzieżowym troche inaczej to wygląda- jest więcej opieki psychologicznej |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
Jednak prawda jest taka, że najlepszy szpital nie pomoże, jeśli pacjent tej pomocy nie chce. Niezależnie od przypadku, zawsze lepiej zdrowieć w domu. Szpital to konieczność jeśli samemu nie jest się w stanie sobie pomóc. I zgodzę się z tym co powiedziała Ci lekarka, jeśli dasz rade jeść sama to lepiej leczyć się ambulatoryjnie. Btw, jakie masz teraz bmi? Jak sobie radzisz z jedzeniem na dzień dzisiejszy?
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 320
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
ale na raz całą ???? No chociaz by pozwolili w ciągu dnia ją zjesc ale nie na raz
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 572
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
ervisha ty zjadasz podobno pol blachy sernika KAPŁAŃSKIEGO (hahaha, kocham te nazwe) na raz to co za problem tabliczna czekolady?
Edytowane przez wizjaa Czas edycji: 2012-04-14 o 18:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 294
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
ok, nic już nie mówię.
Edytowane przez N_tt Czas edycji: 2012-04-14 o 21:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
A nie można być szczerze i po ludzku, PO ZDROWEMU zdziwionym, że można zjeść tabliczkę czekolady i nie paść ? Ja bym padła, mimo że kiedyś potrafiłam zjeść cały bochenek chleba i słoik dżemu do tego na raz.
Więc zajadając łyżką z blachy równie dobrze można pomyśleć O INNYCH i skomentować: "Jezu, serio cała tabliczka ?!". I nikt nie spytał, czy po serniku ją czasem nie mdli właśnie. Pewnie po tabliczce też. No i ? Co w związku z tym ? Ma zjeść całą żeby coś udowodnić ? Przytakiwać: "A tak, jakby mi dali na oddziale całą blachę placka do zjedzenia to bym zjadła i byłoby super" ? Nie negując że szpitale są ok, bo są ok podwyższając błyskawicznie wagę - nie wiem czego to ma nauczyć na przyszłość. Kompulsów ? Jak ktoś ma się nauczyć jeść zbliansowane posiłki jedząc na podwieczorek tabliczkę czekolady ?! A chyba chodzi o to, żeby wyjść ze szpitala z wiedzą, jak jeść, żeby podbić wagę do zdrowego BMI (bo rozumiem że to była dieta dla anorektyczek) i tam zostać. A jakby się jadło jak w szpitalu - to ja tego nie widzę. I nie nauczy się w nim pewnie też, jak ma się jeść po wyjściu. To jest moim zdaniem jedna z wad szpitala, jakkolwiek bardzo szanuję pracę i działania personelu. Szpitale psychiatryczne są nastawione na natychmiastowe podbicie wagi pacjenta do jak najzdrowszej wszystkimi środkami PLUS terapia, nie na odwrót. Dobrze i nie dobrze - zależy kto na to patrzy. I w tym kontekście jakkolwiek nie żyje sobie Evrisha - ja jej postowi przytakuje. Całą tabliczkę ?! Ciekawe jak to znoszą zęby tych dziewczyn, które do anoreksji mają jeszcze wymioty... N_tt - sama takimi zaczepnymi komentarzami aż wołasz, żeby ktoś po Tobie pojechał, napisał Ci coś przykrego, OCENIŁ CIĘ a na pewno nie polubił. I po co ? Czemu ma to służyć, hmm ? Zastanów się sama. ----- Zbulwersowałam się. Edytowane przez Ilta Czas edycji: 2012-04-14 o 21:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
w Krakowie, na Kopernika oddział nie jest nastawiony na szybkie podbijanie wagi. Do czasu, w którym NFZ nie skrócił maksymalnego okresu hospitalizacji osób z ED do trzech miesięcy, dziewczyny spędzały tam po pół roku i więcej..
![]() mówię o skrajnych przypadkach, bo nie tylko takie tam trafiały.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
|
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .
Cytat:
No, ale nie wiem jak tam jest teraz, od mojego pobytu tam minęło sporo czasu i nie wykluczone, że sporo się zmieniło.
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:02.