Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy . - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-12, 20:17   #121
Naka_Mika
Rozeznanie
 
Avatar Naka_Mika
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

gosinek13, odnośnie Gdańska.

Jeśli chodzi o terapię, jak ja tam byłam to na samym początku podpisywałam kontrakt z lekarzem, terapeutą i pielęgniarką prowadzącą. Wspólnie ustalaliśmy wszelkie przywileje, dietę, wagę wypisową itd.
Raz, czasem dwa razy w tygodniu miałam indywidualną rozmowę z terapeutką, raz w tygodniu też z lekarzem prowadzącym. Do tego muzykoterapia, psychorysunek, zooterapia(mogę się mylić z nazwą). Zawsze mogłam też liczyć na pielęgniarki, rozmowy z niektórymi bardzo mi pomagały. Mogłam też niemal do woli rysować w sali do tego przeznaczonej "kraina czarów"(czy jakoś tak) , czasami mogłam pooglądac tv, niektórzy pacjenci przynosili filmy. Jak osiągnęłam pewną wagę mogłam z innymi pacjentami wychodzić na spacery, raz w tygodniu była wycieczka, czyli po prostu dłuższy spacer.

A jadłospis:
Iśniadanie: zupa mleczna(kluski, makaron, kasza manna, ryż, kasza jęczmienna), dwie kromki chleba, masło+dodatki(wędlina, ser żółty, topiony, twarożek ze szczypiorkiem, dżem, powidła, parówki, jajka na twardo, jajecznica, albo pasta jajeszczna itp) ja miałam zawsze wegetriańską, więc czasem miałam jakieś cuda ;]+herbata bez cukru
IIśniadanie:2 kromki bułki, masło i dodatki, podobnie jak do 1śniadania, ale czasem dali jakiś bajer, np sałatkę jarzynową, do tego szklanka mleka i 1/2 nutridrinka
Obiad:zupa(pomidorowa, barszcz, ogórkowa, jarzynowa, cebulowa z grzankami-hit na Srebrzysku ;p, i wile innych)+drugie danie kartofle i mięcho, czasem pierogi, makaron z sosem, kasza z gulaszem, w piątki zawsze ryba, do tego surówka, no i kompot
Podwieczorek:ciasteczka, cukierki, batoniki, czekolady(cała tabliczka), kisiel ze śmietaną, budyń z sokiem, jogurt itp+1/2 nutridrinka
Kolacja:to samo co na śniadanie ale bez zupy

Zależy jak uzgodnisz to w kontrakcie, potem dziewczyny mogły wymieniać coś na swoje produkty(z wyjątkiem obiadu)
Trzy razy w ciągu dnia było też tzw"parzenie", można było sobie wtedy zrobić kawę, herbatę albo swoją "zalewajkę"

Jak ja tam byłam to wszystkie dziewczyny po cichaczu dojadały, przybierało się więc szybciutko.
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia."
-Salvador Dali

"Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą
Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem"
-Martin Lechowicz
Naka_Mika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 20:43   #122
gosinek13
Raczkowanie
 
Avatar gosinek13
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 320
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Naka_Mika Pokaż wiadomość
gosinek13, odnośnie Gdańska.

Jeśli chodzi o terapię, jak ja tam byłam to na samym początku podpisywałam kontrakt z lekarzem, terapeutą i pielęgniarką prowadzącą. Wspólnie ustalaliśmy wszelkie przywileje, dietę, wagę wypisową itd.
Raz, czasem dwa razy w tygodniu miałam indywidualną rozmowę z terapeutką, raz w tygodniu też z lekarzem prowadzącym. Do tego muzykoterapia, psychorysunek, zooterapia(mogę się mylić z nazwą). Zawsze mogłam też liczyć na pielęgniarki, rozmowy z niektórymi bardzo mi pomagały. Mogłam też niemal do woli rysować w sali do tego przeznaczonej "kraina czarów"(czy jakoś tak) , czasami mogłam pooglądac tv, niektórzy pacjenci przynosili filmy. Jak osiągnęłam pewną wagę mogłam z innymi pacjentami wychodzić na spacery, raz w tygodniu była wycieczka, czyli po prostu dłuższy spacer.

A jadłospis:
Iśniadanie: zupa mleczna(kluski, makaron, kasza manna, ryż, kasza jęczmienna), dwie kromki chleba, masło+dodatki(wędlina, ser żółty, topiony, twarożek ze szczypiorkiem, dżem, powidła, parówki, jajka na twardo, jajecznica, albo pasta jajeszczna itp) ja miałam zawsze wegetriańską, więc czasem miałam jakieś cuda ;]+herbata bez cukru
IIśniadanie:2 kromki bułki, masło i dodatki, podobnie jak do 1śniadania, ale czasem dali jakiś bajer, np sałatkę jarzynową, do tego szklanka mleka i 1/2 nutridrinka
Obiad:zupa(pomidorowa, barszcz, ogórkowa, jarzynowa, cebulowa z grzankami-hit na Srebrzysku ;p, i wile innych)+drugie danie kartofle i mięcho, czasem pierogi, makaron z sosem, kasza z gulaszem, w piątki zawsze ryba, do tego surówka, no i kompot
Podwieczorek:ciasteczka, cukierki, batoniki, czekolady(cała tabliczka), kisiel ze śmietaną, budyń z sokiem, jogurt itp+1/2 nutridrinka
Kolacja:to samo co na śniadanie ale bez zupy

Zależy jak uzgodnisz to w kontrakcie, potem dziewczyny mogły wymieniać coś na swoje produkty(z wyjątkiem obiadu)
Trzy razy w ciągu dnia było też tzw"parzenie", można było sobie wtedy zrobić kawę, herbatę albo swoją "zalewajkę"

Jak ja tam byłam to wszystkie dziewczyny po cichaczu dojadały, przybierało się więc szybciutko.

Raczej pozytywnie o nim piszesz a to fajnie A dawno tam byłaś ?
gosinek13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 20:53   #123
N_tt
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 294
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Olik, tak Ci szpital pomógł, że schudłaś już 7 kg?
Sorry, ale denerwujące jest to, że mnie ciągle krytykujesz
a sama masz bmi poniżej normy

a co do tego co napisałaś, to chyba logiczne, że rodzina zawsze chce jak najlepiej dla chorego
i trochę to zabrzmiało dziwnie
Twoi rodzice chcieli, żebyś wyzdrowiała, więc byłaś w wg Ciebie najlepszym szpitalu
a ja byłam może w gorszych Twoim zdaniem, a to oznacza, że moja rodzina nie chce mojego zdrowia?

bez sensu

Edytowane przez N_tt
Czas edycji: 2012-04-12 o 20:56
N_tt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 23:20   #124
Naka_Mika
Rozeznanie
 
Avatar Naka_Mika
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez gosinek13 Pokaż wiadomość
Raczej pozytywnie o nim piszesz a to fajnie A dawno tam byłaś ?
Jak już wcześniej pisałam-ponad 4 lata temu
Możliwe, że coś się tam pozmieniało od tamtego czasu
No i pisałam o oddziale młodzieżowym, nie wiem ile masz lat, w każdym bądź razie na młodzieżówkę przyjmują od 15-21lat.
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia."
-Salvador Dali

"Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą
Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem"
-Martin Lechowicz
Naka_Mika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-13, 07:26   #125
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Naka_Mika Pokaż wiadomość
gosinek13, odnośnie Gdańska.

Jeśli chodzi o terapię, jak ja tam byłam to na samym początku podpisywałam kontrakt z lekarzem, terapeutą i pielęgniarką prowadzącą. Wspólnie ustalaliśmy wszelkie przywileje, dietę, wagę wypisową itd.
Raz, czasem dwa razy w tygodniu miałam indywidualną rozmowę z terapeutką, raz w tygodniu też z lekarzem prowadzącym. Do tego muzykoterapia, psychorysunek, zooterapia(mogę się mylić z nazwą). Zawsze mogłam też liczyć na pielęgniarki, rozmowy z niektórymi bardzo mi pomagały. Mogłam też niemal do woli rysować w sali do tego przeznaczonej "kraina czarów"(czy jakoś tak) , czasami mogłam pooglądac tv, niektórzy pacjenci przynosili filmy. Jak osiągnęłam pewną wagę mogłam z innymi pacjentami wychodzić na spacery, raz w tygodniu była wycieczka, czyli po prostu dłuższy spacer.

A jadłospis:
Iśniadanie: zupa mleczna(kluski, makaron, kasza manna, ryż, kasza jęczmienna), dwie kromki chleba, masło+dodatki(wędlina, ser żółty, topiony, twarożek ze szczypiorkiem, dżem, powidła, parówki, jajka na twardo, jajecznica, albo pasta jajeszczna itp) ja miałam zawsze wegetriańską, więc czasem miałam jakieś cuda ;]+herbata bez cukru
IIśniadanie:2 kromki bułki, masło i dodatki, podobnie jak do 1śniadania, ale czasem dali jakiś bajer, np sałatkę jarzynową, do tego szklanka mleka i 1/2 nutridrinka
Obiad:zupa(pomidorowa, barszcz, ogórkowa, jarzynowa, cebulowa z grzankami-hit na Srebrzysku ;p, i wile innych)+drugie danie kartofle i mięcho, czasem pierogi, makaron z sosem, kasza z gulaszem, w piątki zawsze ryba, do tego surówka, no i kompot
Podwieczorek:ciasteczka, cukierki, batoniki, czekolady(cała tabliczka), kisiel ze śmietaną, budyń z sokiem, jogurt itp+1/2 nutridrinka
Kolacja:to samo co na śniadanie ale bez zupy

Zależy jak uzgodnisz to w kontrakcie, potem dziewczyny mogły wymieniać coś na swoje produkty(z wyjątkiem obiadu)
Trzy razy w ciągu dnia było też tzw"parzenie", można było sobie wtedy zrobić kawę, herbatę albo swoją "zalewajkę"

Jak ja tam byłam to wszystkie dziewczyny po cichaczu dojadały, przybierało się więc szybciutko.
I zjadaliście całe tabliczki ? Pilnowali Was z tym?
I bez problemu miałaś diete wegetariańską? Tak zapytam długo jesteś wege?
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-13, 07:40   #126
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez N_tt Pokaż wiadomość
Olik, tak Ci szpital pomógł, że schudłaś już 7 kg?
Sorry, ale denerwujące jest to, że mnie ciągle krytykujesz
a sama masz bmi poniżej normy

a co do tego co napisałaś, to chyba logiczne, że rodzina zawsze chce jak najlepiej dla chorego
i trochę to zabrzmiało dziwnie
Twoi rodzice chcieli, żebyś wyzdrowiała, więc byłaś w wg Ciebie najlepszym szpitalu
a ja byłam może w gorszych Twoim zdaniem, a to oznacza, że moja rodzina nie chce mojego zdrowia?

bez sensu
N_tt - ton lepszy jak przy ostatniej uwadze na ten temat, ale przemyśl jakiej reakcji na tego posta się spodziewasz od drugiej strony i czy takiej oczekujesz..Czy w ogóle ten temat jest do krytykowania siebie nawzajem czy do pomagania sobie nawzajem ?

Czy to nie waszej dwójce proponowałam ostatnio, żebyście zamiast sobie dogryzać podzieliły się najcenniejszymi wnioskami z terapii ? To chyba bardziej konstruktywne, a nie nerwotwócze, hmmm ? Olik, N_tt ?
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-13, 08:18   #127
olik187
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez gosinek13 Pokaż wiadomość
a jak wyglądają odwiedziny w takim szpitalu i co ile mniej więcej ?
w warszawie odwiedziny były codziennie w tyg od 14 do 18 a weekendy od 8 do 18

w sumie widze że podobnie było jak w gdańsku - mieliśmy psychorysunek, muzykoterapie, prace z ciałem, spaceru, telewizor do pełnej dyspozycji, sale w ktorej własnie można było rysować, robić bransoletki, malowac farbami i robić różne ciekawe rzeczy- przychodziły takie trzy panie które razem z nami przebywały w tej sali i wymyślały różne ciekawe rzeczy do wykonania...a i był tez sprzęt do śpiewania- mikrofony itp więc można było przeobrażać się w rożne gwiazdy muzyczne i śpiewać czytając tekst piosenki który wyświetlany był na ekranie ;p czasami wieczorami w takiej innej dużej sali robiłyśmy sobie mini dyskoteki - włączałyśmy głośno muzyke i tańczyłyśmy, albo seanse filmowe na dvd również prawie codziennie chodziliśmy na spacery po przybraniu kilku kg
większośc pielęgniarek była naprawde super i zawsze chętne do rozmowy, wsparcia i pomocy

Edytowane przez olik187
Czas edycji: 2012-04-13 o 08:26
olik187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-13, 10:54   #128
ekstradyska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 440
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

siemka
nagłupio mi troche pisac, na wizazu juz jestem bardzo długo natomiastjesli chodzi o ed...hm...miałam kiedys bardzo ciezka postac, wyszłam z niej, niestety teraz jestem chyba na etapie ed plus alkohlizm...znaczy nie wiem, dzieja sie ze mną bardzo dziwne rzeczy...
generalnie niebardzo obchodzi mnie to co jem...ale jem bardzo malo..nie umiem sobie pomóc, mam cholerne obrżeki ciała i twarzy...straszliwa potliwośc ostatnio, (jak nie pije alko itp)...

ale do tematu, jak byłam w szpitalu w Lublinie to hmmm
na poczatki z uwagi na to, że nic nie jadłam wczesniej troszke mniej dostawałam jeść, choc uważam, że i tak za duzo i za szybko...potem wieceej

tzn..
sniadanie - zupa mleczna - manna na mleku, owsiane, kukurydziane lub kasza lub makaron lub ryz z mlekiem pełny duzo talerz plus kanapki rózne - z zołtym serem z bialym z miodem/dzemem, jajkami, wedlina, serem topionym itp róznie
potem drugie sniadanie - znow ze 3 kanapki z czyms, albo parówka czy coś
obiad- dwa dania, zupa, potem z reguly ziemniaki plus jakies mieso, lub makaron (cvzesto z gulaszem) czy cos takie rzeczy
potem kolacja - np paprykarz- kanapki, lub ryba, lub ser lub szynka róznie bardzo, czasem cos na ciepło ale rzadko
i druga kolacja - to co było, czasem zupa z obiadu plus kanapki czasem cos innego

czyli wcale nie-fajnie, typowe szpitalne jedzenie, zwiekszone jedynie...owoców nie było, warzyw prawie tez nie, oprócz obiadu...jeszcze napoje...kakao czasem, herbaty z cuklrem, kawa biała(nie wiem z czego to) jakis kompot
ekstradyska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-13, 12:11   #129
Ewelina093
Raczkowanie
 
Avatar Ewelina093
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 58
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Oluś ale wizyty w tygodniu od 14 do 18 były w wakacje. W roku szkolnym były duuużo krótsze, bo mieliśmy lekcje. Ale generalnie ZAWSZE było co robić Posiłki, zajęcia, terapia. A co do spacerów to zależało od dr prowadzącego i kg przybranych Ale tak było na Sobieskiego.
Po 5 miesiącach od wyjścia na prawdę wspominam go dobrze
Ewelina093 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-13, 12:20   #130
gosinek13
Raczkowanie
 
Avatar gosinek13
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 320
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Naka_Mika Pokaż wiadomość
Jak już wcześniej pisałam-ponad 4 lata temu
Możliwe, że coś się tam pozmieniało od tamtego czasu
No i pisałam o oddziale młodzieżowym, nie wiem ile masz lat, w każdym bądź razie na młodzieżówkę przyjmują od 15-21lat.

Ja mam 16.
gosinek13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-13, 13:35   #131
olik187
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez ekstradyska Pokaż wiadomość
siemka
nagłupio mi troche pisac, na wizazu juz jestem bardzo długo natomiastjesli chodzi o ed...hm...miałam kiedys bardzo ciezka postac, wyszłam z niej, niestety teraz jestem chyba na etapie ed plus alkohlizm...znaczy nie wiem, dzieja sie ze mną bardzo dziwne rzeczy...
generalnie niebardzo obchodzi mnie to co jem...ale jem bardzo malo..nie umiem sobie pomóc, mam cholerne obrżeki ciała i twarzy...straszliwa potliwośc ostatnio, (jak nie pije alko itp)...

ale do tematu, jak byłam w szpitalu w Lublinie to hmmm
na poczatki z uwagi na to, że nic nie jadłam wczesniej troszke mniej dostawałam jeść, choc uważam, że i tak za duzo i za szybko...potem wieceej

tzn..
sniadanie - zupa mleczna - manna na mleku, owsiane, kukurydziane lub kasza lub makaron lub ryz z mlekiem pełny duzo talerz plus kanapki rózne - z zołtym serem z bialym z miodem/dzemem, jajkami, wedlina, serem topionym itp róznie
potem drugie sniadanie - znow ze 3 kanapki z czyms, albo parówka czy coś
obiad- dwa dania, zupa, potem z reguly ziemniaki plus jakies mieso, lub makaron (cvzesto z gulaszem) czy cos takie rzeczy
potem kolacja - np paprykarz- kanapki, lub ryba, lub ser lub szynka róznie bardzo, czasem cos na ciepło ale rzadko
i druga kolacja - to co było, czasem zupa z obiadu plus kanapki czasem cos innego

czyli wcale nie-fajnie, typowe szpitalne jedzenie, zwiekszone jedynie...owoców nie było, warzyw prawie tez nie, oprócz obiadu...jeszcze napoje...kakao czasem, herbaty z cuklrem, kawa biała(nie wiem z czego to) jakis kompot
no to faktycznie nieciekawe to jedzenie;/ w warszawie było nawet fajne i dośc urozmaicone były i owoce, dużo warzyw, jogurty typu berlisso;D i różne inne
olik187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-13, 19:02   #132
N_tt
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 294
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
N_tt - ton lepszy jak przy ostatniej uwadze na ten temat, ale przemyśl jakiej reakcji na tego posta się spodziewasz od drugiej strony i czy takiej oczekujesz..Czy w ogóle ten temat jest do krytykowania siebie nawzajem czy do pomagania sobie nawzajem ?
Ja nigdy nie krytykowałam Olik, ale Olik zawsze krytykowała mnie, więc zbuntowałam się. Bez sensu jest docinać komuś, a samemu mieć ten sam problem...
Czepiać się czyjejś wagi, a samemu dużo schudnąć-to nie ma większego sensu, a raczej żadnego.

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
Czy to nie waszej dwójce proponowałam ostatnio, żebyście zamiast sobie dogryzać podzieliły się najcenniejszymi wnioskami z terapii ? To chyba bardziej konstruktywne, a nie nerwotwócze, hmmm ? Olik, N_tt ?
A co na to Olik?

Edytowane przez N_tt
Czas edycji: 2012-04-13 o 19:05
N_tt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 06:35   #133
Dekas
Wtajemniczenie
 
Avatar Dekas
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 651
GG do Dekas
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez N_tt Pokaż wiadomość
Ja nigdy nie krytykowałam Olik, ale Olik zawsze krytykowała mnie, więc zbuntowałam się. Bez sensu jest docinać komuś, a samemu mieć ten sam problem...
Czepiać się czyjejś wagi, a samemu dużo schudnąć-to nie ma większego sensu, a raczej żadnego.



A co na to Olik?
pachnie niezdrową rywalizacją...
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem.

Anthony de Mello


kocham Cię życie!
Dekas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 08:08   #134
ilcia089
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 202
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Czy to prawda że na oddział dzienny na Sobiesiego nie przyjmą Cię jeżeli Twoje BMI nie bedzie min. 17.. i że Cię wyrzucą jeżeli nie wzrośnie do 18,5?
przeciez w z aburzeniach odzywiania walsnie choddzi o psychike zeby sie nie przejmowac waga (moze byc niższa?) chodzi o myślenie
ilcia089 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 08:50   #135
olik187
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez ilcia089 Pokaż wiadomość
Czy to prawda że na oddział dzienny na Sobiesiego nie przyjmą Cię jeżeli Twoje BMI nie bedzie min. 17.. i że Cię wyrzucą jeżeli nie wzrośnie do 18,5?
przeciez w z aburzeniach odzywiania walsnie choddzi o psychike zeby sie nie przejmowac waga (moze byc niższa?) chodzi o myślenie
hehe kto ci takich głupot naopowiadał??? ja miałam sporo niższe bmi i tam byłam...a co do wagi to nikogo nie wyrzucają...własnie wypuszczają dopiero jak osiągnie się w miare bezpieczną wage, lekarze każdemu wyliczają bmi przy jakim będzie mógł wyjsc ze szpitala

Edytowane przez olik187
Czas edycji: 2012-04-14 o 08:51
olik187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-04-14, 09:08   #136
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez ilcia089 Pokaż wiadomość
Czy to prawda że na oddział dzienny na Sobiesiego nie przyjmą Cię jeżeli Twoje BMI nie bedzie min. 17.. i że Cię wyrzucą jeżeli nie wzrośnie do 18,5?
przeciez w z aburzeniach odzywiania walsnie choddzi o psychike zeby sie nie przejmowac waga (moze byc niższa?) chodzi o myślenie
Nie no, pewnie. przejmować się wagą?
Tylko po co leczyć głowę, skoro umrzesz przez niską wagę?
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...
Winky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 10:42   #137
Naka_Mika
Rozeznanie
 
Avatar Naka_Mika
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
I zjadaliście całe tabliczki ? Pilnowali Was z tym?
I bez problemu miałaś diete wegetariańską? Tak zapytam długo jesteś wege?
Tak jest-CAŁE tabliczki żeśmy wcinały, nie przypominam sobie by któraś z dziewczyn kombinowała. Pilnowali, ale nie jakoś "perfidnie", czasem pielęgniarka, ale częściej pani z kuchni. Nie było to gapienie się na usta i nasze ręce. Zazwyczaj przy posiłkach rozmawiałyśmy o różnych rzeczach, jedzenie bywało dzięki temu nawet przyjemne. Zwłaszcza drugie śniadania i podwieczorki, bo tylko dziewczyny z anoreksją miały je w diecie.

Diete wegetariańską miałam za każdym razem gdy trafiałam do szpitala i nie było z tym żadnego problemu, pewnie dlatego, bo jestem wege od 10lat i jak przestałam jeść mięso nie byłam jeszcze chora.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Cytat:
Napisane przez gosinek13 Pokaż wiadomość
Ja mam 16.
Czyli trafiłabyś na ten sam oddział. Jeśli nic się tam nie zmieniło to polecam, aczkolwiek znam wielu pacjentów, którzy wcale tak pozytywnie nie wspominają pobytu na Srebrzysku. Dużo zależy od Twojego nastawienia. Jeśli liczysz na pomoc i potrafisz sama sobie pomóc to współpraca z psychologami powinna przynieść owoce
Dodam też, że gdy ja tam byłam to mile mnie zaskoczyła atmosfera i podejście innych pacjentów. Żadnego wzajemnego nakręcania, zadnych niemiłych komentarzy odnośnie wyglądu, więcej wzajemnego wsparcia niż choćby w szpitalu w Olsztynie. Większość pacjentów była nastawiona na wzajemną pomoc.

Tak więc dużo zależy od Ciebie
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia."
-Salvador Dali

"Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą
Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem"
-Martin Lechowicz
Naka_Mika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 10:57   #138
gosinek13
Raczkowanie
 
Avatar gosinek13
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 320
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Naka_Mika Pokaż wiadomość
Tak jest-CAŁE tabliczki żeśmy wcinały, nie przypominam sobie by któraś z dziewczyn kombinowała. Pilnowali, ale nie jakoś "perfidnie", czasem pielęgniarka, ale częściej pani z kuchni. Nie było to gapienie się na usta i nasze ręce. Zazwyczaj przy posiłkach rozmawiałyśmy o różnych rzeczach, jedzenie bywało dzięki temu nawet przyjemne. Zwłaszcza drugie śniadania i podwieczorki, bo tylko dziewczyny z anoreksją miały je w diecie.

Diete wegetariańską miałam za każdym razem gdy trafiałam do szpitala i nie było z tym żadnego problemu, pewnie dlatego, bo jestem wege od 10lat i jak przestałam jeść mięso nie byłam jeszcze chora.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------



Czyli trafiłabyś na ten sam oddział. Jeśli nic się tam nie zmieniło to polecam, aczkolwiek znam wielu pacjentów, którzy wcale tak pozytywnie nie wspominają pobytu na Srebrzysku. Dużo zależy od Twojego nastawienia. Jeśli liczysz na pomoc i potrafisz sama sobie pomóc to współpraca z psychologami powinna przynieść owoce
Dodam też, że gdy ja tam byłam to mile mnie zaskoczyła atmosfera i podejście innych pacjentów. Żadnego wzajemnego nakręcania, zadnych niemiłych komentarzy odnośnie wyglądu, więcej wzajemnego wsparcia niż choćby w szpitalu w Olsztynie. Większość pacjentów była nastawiona na wzajemną pomoc.

Tak więc dużo zależy od Ciebie

Nastawiona jestem raczej na pomoc, chociaż wciąż bardzo się jej boje. Ale zbuntowanej anorektyczki zgrywać nie będe

Mam mieszane uczucia bo byłam wczoraj u psychiatry i powiedziała mi , że ten szpital nie jest taki dobry i jeżeli dam rade sama jeść to z lepiej będzie dla mnie jak bede jeść w domu i chodzić na terapie.
gosinek13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 11:17   #139
ilcia089
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 202
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

no ale to jest oddział dzienny... a w regulaminie jest napisane ze trzeba miec bmi miedzy 18,5-23 bo inaczej moga cie wyrzucic.. i ze w domu zjadasz podwieczorek i kolacje ( i trzeba to wszystko dokladnie zapisywac) ;/
ilcia089 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-14, 11:41   #140
olik187
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez ilcia089 Pokaż wiadomość
no ale to jest oddział dzienny... a w regulaminie jest napisane ze trzeba miec bmi miedzy 18,5-23 bo inaczej moga cie wyrzucic.. i ze w domu zjadasz podwieczorek i kolacje ( i trzeba to wszystko dokladnie zapisywac) ;/

a to ja na dziennym nie byłam...a le ten dzienny to chyba jest od 18 lat z tego co się nie mylę...wiec na dziale dla doroslych tak naprawde nie ma takiej opieki jak na młodzieżowym - tam chcesz to jesz, chcesz się leczyć to to robisz nie to nie,nikt cie nie przymusza,jestes dorosła więc sama decydujesz... na młodzieżowym troche inaczej to wygląda- jest więcej opieki psychologicznej
olik187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 13:06   #141
Naka_Mika
Rozeznanie
 
Avatar Naka_Mika
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez gosinek13 Pokaż wiadomość
Nastawiona jestem raczej na pomoc, chociaż wciąż bardzo się jej boje. Ale zbuntowanej anorektyczki zgrywać nie będe

Mam mieszane uczucia bo byłam wczoraj u psychiatry i powiedziała mi , że ten szpital nie jest taki dobry i jeżeli dam rade sama jeść to z lepiej będzie dla mnie jak bede jeść w domu i chodzić na terapie.
No właśnie...Wiesz, ja byłam tylko w szpitalu w Olsztynie i właśnie w Gdańsku, wiem, że są dużo lepsze ośrodki. Jednak po kilku pobytach w Olsztynie Srebrzysko było dla mnie jak raj...
Jednak prawda jest taka, że najlepszy szpital nie pomoże, jeśli pacjent tej pomocy nie chce.
Niezależnie od przypadku, zawsze lepiej zdrowieć w domu. Szpital to konieczność jeśli samemu nie jest się w stanie sobie pomóc. I zgodzę się z tym co powiedziała Ci lekarka, jeśli dasz rade jeść sama to lepiej leczyć się ambulatoryjnie.
Btw, jakie masz teraz bmi? Jak sobie radzisz z jedzeniem na dzień dzisiejszy?
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia."
-Salvador Dali

"Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą
Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem"
-Martin Lechowicz
Naka_Mika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 14:18   #142
gosinek13
Raczkowanie
 
Avatar gosinek13
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 320
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Naka_Mika Pokaż wiadomość
No właśnie...Wiesz, ja byłam tylko w szpitalu w Olsztynie i właśnie w Gdańsku, wiem, że są dużo lepsze ośrodki. Jednak po kilku pobytach w Olsztynie Srebrzysko było dla mnie jak raj...
Jednak prawda jest taka, że najlepszy szpital nie pomoże, jeśli pacjent tej pomocy nie chce.
Niezależnie od przypadku, zawsze lepiej zdrowieć w domu. Szpital to konieczność jeśli samemu nie jest się w stanie sobie pomóc. I zgodzę się z tym co powiedziała Ci lekarka, jeśli dasz rade jeść sama to lepiej leczyć się ambulatoryjnie.
Btw, jakie masz teraz bmi? Jak sobie radzisz z jedzeniem na dzień dzisiejszy?
Obecnie mam 14,9 bo walcze i przytyłam. Ale im więcej widze na wadze tym jest trudniej. Ostanio jem troszke mniej i waga spada.
gosinek13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 14:56   #143
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Naka_Mika Pokaż wiadomość
Tak jest-CAŁE tabliczki żeśmy wcinały, nie przypominam sobie by któraś z dziewczyn kombinowała. Pilnowali, ale nie jakoś "perfidnie", czasem pielęgniarka, ale częściej pani z kuchni. Nie było to gapienie się na usta i nasze ręce. Zazwyczaj przy posiłkach rozmawiałyśmy o różnych rzeczach, jedzenie bywało dzięki temu nawet przyjemne. Zwłaszcza drugie śniadania i podwieczorki, bo tylko dziewczyny z anoreksją miały je w diecie.

Diete wegetariańską miałam za każdym razem gdy trafiałam do szpitala i nie było z tym żadnego problemu, pewnie dlatego, bo jestem wege od 10lat i jak przestałam jeść mięso nie byłam jeszcze chora.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

I taką czekoladę musiałyście zjeść całą na raz? Mnie by zemdliło
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 18:02   #144
olik187
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
I taką czekoladę musiałyście zjeść całą na raz? Mnie by zemdliło

na oddziałach młodzięzowych zaburzen odżywiania trzeba raczej zjesc wszystko co się dostanie, nie można nic zostawić przynajmniej w wawie tak było
olik187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 18:14   #145
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

ale na raz całą ???? No chociaz by pozwolili w ciągu dnia ją zjesc ale nie na raz
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 18:42   #146
wizjaa
Rozeznanie
 
Avatar wizjaa
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 572
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
ale na raz całą ???? No chociaz by pozwolili w ciągu dnia ją zjesc ale nie na raz
ervisha ty zjadasz podobno pol blachy sernika KAPŁAŃSKIEGO (hahaha, kocham te nazwe) na raz to co za problem tabliczna czekolady?

Edytowane przez wizjaa
Czas edycji: 2012-04-14 o 18:48
wizjaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 19:48   #147
N_tt
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 294
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez wizjaa Pokaż wiadomość
ervisha ty zjadasz podobno pol blachy sernika KAPŁAŃSKIEGO (hahaha, kocham te nazwe) na raz to co za problem tabliczna czekolady?
ok, nic już nie mówię.

Edytowane przez N_tt
Czas edycji: 2012-04-14 o 21:19
N_tt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 21:01   #148
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

A nie można być szczerze i po ludzku, PO ZDROWEMU zdziwionym, że można zjeść tabliczkę czekolady i nie paść ? Ja bym padła, mimo że kiedyś potrafiłam zjeść cały bochenek chleba i słoik dżemu do tego na raz.
Więc zajadając łyżką z blachy równie dobrze można pomyśleć O INNYCH i skomentować: "Jezu, serio cała tabliczka ?!".

I nikt nie spytał, czy po serniku ją czasem nie mdli właśnie. Pewnie po tabliczce też.
No i ? Co w związku z tym ? Ma zjeść całą żeby coś udowodnić ? Przytakiwać: "A tak, jakby mi dali na oddziale całą blachę placka do zjedzenia to bym zjadła i byłoby super" ?

Nie negując że szpitale są ok, bo są ok podwyższając błyskawicznie wagę - nie wiem czego to ma nauczyć na przyszłość. Kompulsów ? Jak ktoś ma się nauczyć jeść zbliansowane posiłki jedząc na podwieczorek tabliczkę czekolady ?! A chyba chodzi o to, żeby wyjść ze szpitala z wiedzą, jak jeść, żeby podbić wagę do zdrowego BMI (bo rozumiem że to była dieta dla anorektyczek) i tam zostać.
A jakby się jadło jak w szpitalu - to ja tego nie widzę.
I nie nauczy się w nim pewnie też, jak ma się jeść po wyjściu.
To jest moim zdaniem jedna z wad szpitala, jakkolwiek bardzo szanuję pracę i działania personelu. Szpitale psychiatryczne są nastawione na natychmiastowe podbicie wagi pacjenta do jak najzdrowszej wszystkimi środkami PLUS terapia, nie na odwrót. Dobrze i nie dobrze - zależy kto na to patrzy.
I w tym kontekście jakkolwiek nie żyje sobie Evrisha - ja jej postowi przytakuje.

Całą tabliczkę ?!
Ciekawe jak to znoszą zęby tych dziewczyn, które do anoreksji mają jeszcze wymioty...

N_tt - sama takimi zaczepnymi komentarzami aż wołasz, żeby ktoś po Tobie pojechał, napisał Ci coś przykrego, OCENIŁ CIĘ a na pewno nie polubił. I po co ? Czemu ma to służyć, hmm ?
Zastanów się sama.

-----

Zbulwersowałam się.

Edytowane przez Ilta
Czas edycji: 2012-04-14 o 21:07
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 21:15   #149
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

w Krakowie, na Kopernika oddział nie jest nastawiony na szybkie podbijanie wagi. Do czasu, w którym NFZ nie skrócił maksymalnego okresu hospitalizacji osób z ED do trzech miesięcy, dziewczyny spędzały tam po pół roku i więcej..

mówię o skrajnych przypadkach, bo nie tylko takie tam trafiały.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-14, 21:48   #150
Naka_Mika
Rozeznanie
 
Avatar Naka_Mika
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 814
Dot.: Dzienny jadłospis w szpitalu . Pomocy .

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
ale na raz całą ???? No chociaz by pozwolili w ciągu dnia ją zjesc ale nie na raz
No niestety, trzeba było czasem zjeść właśnie całą tabliczkę czekolady na raz. Co prawda były to małe tabliczki 50g, ale mnie zawsze mdliło po tym. Po takiej szpitalnej diecie, mam tu na myśli Srebrzysko, zaczynały sie u mnie napady i również nie popieram takiego szpitalnego błyskawicznego nabijania wagi.
No, ale nie wiem jak tam jest teraz, od mojego pobytu tam minęło sporo czasu i nie wykluczone, że sporo się zmieniło.
__________________
"Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia."
-Salvador Dali

"Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą
Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem"
-Martin Lechowicz
Naka_Mika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-12-08 15:47:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.