Dziewczyny z Krakowa chętne do wspólnego odchudzania się. :)

[jabluuuszko]

walczymy, walczymy
Teraz naszedł wreszcie @, więc nawet sie nie waże bo widze po swoim ciele że jest mnie więcej. Ale jem zdrowo i smacznie.
Owsianka na śniadanie, a na drugie kanapka z serkiem, pomidorem, ogorkiem i papryka
Zaraz zjem jakieś warzywa z jajkiem i na uczelnie

[fitfit]

Napisane przez smerfetka2808

no to pięknie widzisz kiedys musiała ruszyć a do ilu chcesz dojść? bo zapomniałam

no to do dzieła moja droga nie obijamy się

Do 55 kg, ale jeszcze zobaczę jak będę wyglądać przy 59. A nuż będzie dobrze.

[Pazyfae84]

Cześć Dziewczyny od jakiegoś czasu tutaj zaglądam, za każdym razem obiecując sobie, że popracuję nad swoją motywacją, z którą z jednej strony jest w miarę ok (4-5 razy w tygodniu fitness) a z drugiej strony jest kiepsko (różnie wychodzi mi trzymanie diety - o ile można to tak nazwać - zwłaszcza w weekendy, a czasem popołudniami zdarza mi się ulec pokusom).
Dlatego liczę na wsparcie i mam nadzieję, że z Wami uda mi się zrzucić moje zbędne kilogramy
Pozdrawiam

[smerfetka2808]

Napisane przez fitfit

Do 55 kg, ale jeszcze zobaczę jak będę wyglądać przy 59. A nuż będzie dobrze.

no właśnie zależy w jakiej się będziesz dobrze czula nie ma co przesadzać i wyglądać jak wieszak

Napisane przez Pazyfae84

Cześć Dziewczyny od jakiegoś czasu tutaj zaglądam, za każdym razem obiecując sobie, że popracuję nad swoją motywacją, z którą z jednej strony jest w miarę ok (4-5 razy w tygodniu fitness) a z drugiej strony jest kiepsko (różnie wychodzi mi trzymanie diety - o ile można to tak nazwać - zwłaszcza w weekendy, a czasem popołudniami zdarza mi się ulec pokusom).
Dlatego liczę na wsparcie i mam nadzieję, że z Wami uda mi się zrzucić moje zbędne kilogramy
Pozdrawiam

hej hej witamy i zapraszamy do wspólnego działania

[fitfit]

Dziewczyny, co tak ucichło? Jak tam po świętach. Mi przybył 1 kg...

A teraz leżę chora, mam zapalenie ucha, mocno zaczerwienione gardło i chore zatoki. Życzcie mi szybkiego powrotu do zdrowia. Ja chcę móc ćwiczyć!

[smerfetka2808]

hej hej
no wąteczek nam zanikł
po świętach ok miałam nadwyżkę 0,5 kg ale już nie ma więc jest ok tylko chęci do ćwiczeń brak po tym błogim lenistwie
O kurka biedulko to wracaj szybciutko do zdrówka

[fitfit]

Napisane przez smerfetka2808

hej hej
no wąteczek nam zanikł
po świętach ok miałam nadwyżkę 0,5 kg ale już nie ma więc jest ok tylko chęci do ćwiczeń brak po tym błogim lenistwie
O kurka biedulko to wracaj szybciutko do zdrówka

Ja jutro mam ważenie, więc zobaczę jak z moją wagą i napiszę jutro.

Dzięki wielkie, obym wróciła.

[jabluuuszko]

ja tez mam zamiar wejsc jutro na wage i juz sie boje!

[smerfetka2808]

Napisane przez fitfit

Ja jutro mam ważenie, więc zobaczę jak z moją wagą i napiszę jutro.

Dzięki wielkie, obym wróciła.

Napisane przez jabluuuszko

ja tez mam zamiar wejsc jutro na wage i juz sie boje!

oj tam nie ma się czego bać będzie dobrze

[jabluuuszko]

Moze ustalimy jakiś dzień w miesiącu gdzie każdą będzie podawała swoje wymiary? Będzie to dla nas mobilizujące
Co myslicie?

[smerfetka2808]

pewnie czemu nie może poniedziałek będzie oki? zresztą jak tam chcecie ja się ważę w pon ale wiem że dużo osób w sobotę

[fitfit]

Dobry pomysł
Ja zapisuję sobie w zeszycie, już mam nawet daty pozapisywane, bo czasami zdarzało mi się zapomnieć zmierzyć. Ale jak coś to mogę zmienić.

[Pazyfae84]

Widzę, że nie jestem sama - mnie też po Świętach troszkę przybyło (ach, ten serniczek...). Inna sprawa, że i przed Świętami waga stała w miejscu Teraz mam mocne postanowienie poprawy, na cały przyszły tydzień zapisałam się na fitness i tylko mam nadzieję, że mnie nic nie będzie kusiło w stronę podjadania łakoci.

[fitfit]

Dziewczyny, na wadze jest 62,5 kg!

[jabluuuszko]

u mnie było blisko do przekroczenia granicy 53, a po weekendzie bede musiała chyba probowac przejsc granice 54

[smerfetka2808]

fitfit, a przypomnij do ilu dążysz?

jabluszko, eh te weekendy

[fitfit]

Napisane przez smerfetka2808

fitfit, a przypomnij do ilu dążysz?

jabluszko, eh te weekendy

Do 55 kg.

Dziewczyny, ćwiczyła któraś z Was Callanetic, bo ja zaczynam jak wyzdrowieję i jakbyście mogły mi powiedzieć, czy rzeczywiście warto. Bo w internecie bardzo sobie chwalą.

[chloa]

witajcie, czy można do Was, Krakowianek, dołączyć?
kiedyś (ubiegłe wakacje) aktywnie uczestniczyłam w wątku MŻ i WR, od października moja aktywność na wizażu zdecydowanie zmalała.

postanowiłam tu wrócić. udzielam się też w wątku MŻ i WR, bo taki styl życia preferuję.
niestety od kwietnia 2011 do teraz przybrałam w sumie 10 kg;/// przez napady kompulsywnego objadania się, pracuję nad sobą, ale jest ciężko.
potrzebuję kopa i motywacji.
pomożecie?

[fitfit]

Napisane przez chloa

witajcie, czy można do Was, Krakowianek, dołączyć?
kiedyś (ubiegłe wakacje) aktywnie uczestniczyłam w wątku MŻ i WR, od października moja aktywność na wizażu zdecydowanie zmalała.

postanowiłam tu wrócić. udzielam się też w wątku MŻ i WR, bo taki styl życia preferuję.
niestety od kwietnia 2011 do teraz przybrałam w sumie 10 kg;/// przez napady kompulsywnego objadania się, pracuję nad sobą, ale jest ciężko.
potrzebuję kopa i motywacji.
pomożecie?

No pewnie, że możesz dołączyć, nawet się nie pytaj.
Tutaj wszystkie pomagamy sobie nawzajem.

[chloa]

ależ trzeba zapytać stałe bywalczynie

teraz zmykam spać, dobrej nocy!

[smerfetka2808]

Hej hej a ja melduję że dzisiaj wyciągnęłam mój rower

Napisane przez chloa

witajcie, czy można do Was, Krakowianek, dołączyć?
kiedyś (ubiegłe wakacje) aktywnie uczestniczyłam w wątku MŻ i WR, od października moja aktywność na wizażu zdecydowanie zmalała.

postanowiłam tu wrócić. udzielam się też w wątku MŻ i WR, bo taki styl życia preferuję.
niestety od kwietnia 2011 do teraz przybrałam w sumie 10 kg;/// przez napady kompulsywnego objadania się, pracuję nad sobą, ale jest ciężko.
potrzebuję kopa i motywacji.
pomożecie?

hej hej
a my się chyba już skąś znamy MŻ + WR witamy Cię i tutaj u Nas Krakowianek miło że znowu ktoś do nas dołączył
pewnie że pomożemy

Napisane przez fitfit

Do 55 kg.

Dziewczyny, ćwiczyła któraś z Was Callanetic, bo ja zaczynam jak wyzdrowieję i jakbyście mogły mi powiedzieć, czy rzeczywiście warto. Bo w internecie bardzo sobie chwalą.

ja to widziałam ale moim zdaniem jest nudne ja potrzebuję czegoś żywszego żeby mi się chciało zdrowiej zdrowiej szybciutko

[jabluuuszko]

Miałam wejsc dzisiaj na wage rano, ale zapach naleśników (oczywiście dietetycznych!),zrobionyc h przez moja współlokatorkę, zaciągnął mnie od razu do kuchni.
Wczoraj miałam troszkę ponad 53kg, wiec chciałam dziś ujrzec magiczne 52.. mam nadzieje ze jutro waga mnie pozytywnie zaskoczy
A jak tam u was? Lecą kg w dół?

[smerfetka2808]

Napisane przez jabluuuszko

Miałam wejsc dzisiaj na wage rano, ale zapach naleśników (oczywiście dietetycznych!),zrobionyc h przez moja współlokatorkę, zaciągnął mnie od razu do kuchni.
Wczoraj miałam troszkę ponad 53kg, wiec chciałam dziś ujrzec magiczne 52.. mam nadzieje ze jutro waga mnie pozytywnie zaskoczy
A jak tam u was? Lecą kg w dół?

ale miałyśmy się ważyć co tydzień?? ważenie codzienne może nas uzależnić a od niego można wpaść w paranoje że kg nie lecą w dół ja się będę ważyć w sobotę albo w poniedziałek zależy kiedy @ sobie pójdzie

[jabluuuszko]

Ja juz jestem uzalezniona od ważenia Nadprogramowe kg mnie mobilizuja, widze ze jest więcej i do mojej głowy trafia sygnał ze coś jest nie tak z odżywianiem

[smerfetka2808]

Napisane przez jabluuuszko

Ja juz jestem uzalezniona od ważenia Nadprogramowe kg mnie mobilizuja, widze ze jest więcej i do mojej głowy trafia sygnał ze coś jest nie tak z odżywianiem

ale to wcale nie jest dobre naprawdę...Ty nie masz nadprogramowych kg tylko gramy! codziennie wody jest inaczej w organizmie i codziennie wazysz inaczej...

[fitfit]

Ja się ważyłam przez jakiś czas codziennie, ale w końcu przestałam, bo przecież w jeden dzień nie schudnę nie wiadomo ile, więc wolę co tydzień.
Naprawdę co tydzień lepiej się ważyć.

Do 27.04 nie mogę ćwiczyć.

[smerfetka2808]

Napisane przez fitfit

Ja się ważyłam przez jakiś czas codziennie, ale w końcu przestałam, bo przecież w jeden dzień nie schudnę nie wiadomo ile, więc wolę co tydzień.
Naprawdę co tydzień lepiej się ważyć.

Do 27.04 nie mogę ćwiczyć.

dokładnie nie popadajmy w paranoję

Jak to? czego tak długo??

[chloa]

tak smerfetka, znamy się! ale i tu postanowiłam zaglądać

moim zdaniem codzienne ważenie nie jest dobrym rozwiązaniem. Najlepiej raz w tygodniu, chyba, że już nie możesz wytrzymać to 2.

ja dziś mam 1h zajęcia BUP

[fitfit]

Napisane przez smerfetka2808

dokładnie nie popadajmy w paranoję

Jak to? czego tak długo??

Lekarka tak mi powiedziała.

[Pazyfae84]

Ja ostatnio zbojkotowałam wagę Jak zobaczyłam tydzień temu 65 na liczniku, to mnie zgięło... A już było tak pięknie i widziałam piąteczkę, ale z przodu. A tu klops Więc teraz wagę omijam szerokim łukiem, zwiększyłam liczbę zajęć fitness, zaciskam zęby i mam nadzieję, że jak się przeproszę z wagą to będzie lepiej...