przyjaciółka poszukiwana od zaraz :)

[aaagataaa]

Napisane przez Raszida_21

Nie no tak na serio , to jest moje drugie konto na wizażu, a z tego pierwszego pisałyśmy kiedyś na priv i stąd wiem że miałaś ślub brać Nie musisz się obawiać że jestem z Twojego miasta i Cię śledzę haha

hahaha, sie nie boj, nie boje sie :P
nie czuje sie jakos sledzona i obserwowana, zwlaszcza przez jakis paparazzich :P do gwiazdy mi daleko

pzdr

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

Napisane przez hellyeah0

O matko! Zupełnie jakbym słyszała siebie ;- ) uwielbiam spędzać czas z moim facetem, wspólnie wychodzić do miasta, oglądać filmy, spacerować ale ale strasznie brakuje mi takiego dziewczęcego wianuszka u boku. Jak z amerykańskich filmów - byśmy razem malowały paznokcie i spędzały godziny na oglądaniu rzeczy w sklepach, których nigdy nie kupimy ^^ gdy opuściłam rodzinne miasto, więzi się rozluźniły, a ludzie na studiach w nowym mieście (mimo, że to już IV roku) nigdy nie byli specjalnie skorzy do integrowania się.

No nic, witajcie dziewczyny : )

no dokladnie, czlowiek sie naogladal amerykanskich filmow za mlodosci a potem chce miec domek na przedmiesciach, super przyjaciolki jak z Hanny Montany a tu polska rzeczywistosc za oknem :P
a tak powaznie, to podpisuje sie pod tym kazda swa konczyna

---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

hej

to na razie Katowice gora.
Ja jestem w podobnej sytuacji co Ty. Od prawie 2.5 roku.
Juz pare osob poznalam na Wizazu, z roznych miast. No i z tego co widze, to sie widzimy w sobote na meetingu Wizazanek

Napisane przez Joawitka

To ja też dołączam się do wątku. Moja sytuacja jest trochę inna - myślę, że gorsza - wylądowałam w obcym mieście. Moje znajomości trochę się zakurzyły głównie przez odległość i dzisiejszy sposób życia - każdy koncentruje się na swoim życiu i ma dużo mniej czasu dla znajomych niż kiedyś - smutne to bardzo bo cóż wart jest człowiek bez innych ludzi? Od sierpnia mieszkam w Katowicach i nawet nie mam z kim na kawę wyskoczyć... Tak więc będę dziewczyny śledzić wasz wątek i włączać się do waszych pogawędek - jak to się mówi " w kupie raźniej"

Pozdrawiam wszystkie Katowiczanki w tym wątku

[c25b88eee251337e2cf3080657e4acb7d681f815_5dace6f2394b4]

Ważne, że się dogadujemy, nie ma znaczenia skąd, prawda Chociaż przyznam, że to cudowne, gdy możemy mijać się na ulicy nie wiedząc o tym, że to któraś z nas. )

[201611241302]

Cześć dziewczyny mogę?

Tak jak wy narzekam na deficyt koleżanek.
Aha mam 24 lata.

[aaagataaa]

[1=c25b88eee251337e2cf3080 657e4acb7d681f815_5dace6f 2394b4;33036459]Ważne, że się dogadujemy, nie ma znaczenia skąd, prawda Chociaż przyznam, że to cudowne, gdy możemy mijać się na ulicy nie wiedząc o tym, że to któraś z nas. )[/QUOTE]


no, w sumie tak moze byc :P
fajne uczucie
chociaz nie od dzis wiadomo, ze "nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie" :P albo kogo wlasnie mijamy :P

[Ciri89]

Napisane przez aaagataaa

no, w sumie tak moze byc :P
fajne uczucie
chociaz nie od dzis wiadomo, ze "nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie" :P albo kogo wlasnie mijamy :P

No to jest fajne uczucie, jak znasz kogoś całkiem nieźle przez internet, a później macie się spotkać na żywo. Tak ostatnio umawiałam się z kolegą na korki. Staliśmy blisko siebie i tradycyjna rozmowa telefoniczna 'szukaj dziewczyny w czarnym płaszczu'

Napisane przez dzasminka

Cześć dziewczyny mogę?

Tak jak wy narzekam na deficyt koleżanek, szlajam się od zawsze z facetami i jakoś się to nie zmienia. Mam swojego TŻ, który jest moim best friend, ale chciałoby się mieć babską bratnią duszę chociaż jedną. Aha mam 24 lata.

Hej Fanka rudych włosów, jak miło

Napisane przez mala_19kw

Nie martw sie ja to juz w ogóle jestem z kosmosu jako jedyna z pomorza. W ogóle mam wrażenie ze duzo mnie tu ominęło i nie moge sie teraz odnaleźć w tym wątku. NikaVera w każdym razie jestem z Toba

Jeszcze ja jestem z pomorza Z Trójmiasta.

[201611241302]

Napisane przez Ciri89

Hej Fanka rudych włosów, jak miło



.

Tak, to ja

[aaagataaa]

Napisane przez dzasminka

Tak, to ja

ja też od dłuuuuższego czasu mam rude i też => haha

[bajeczka000]

I kolejny rudzielec się melduje

[c25b88eee251337e2cf3080657e4acb7d681f815_5dace6f2394b4]

A ja czarna, he, he. Są tu jeszcze jakieś czarne?

[Raszida_21]

Ja zaś blondynka

[Angels2708]

ja taki kasztanek :P

[201611241302]

Napisane przez aaagataaa

ja też od dłuuuuższego czasu mam rude i też => haha

Zdaje się, że łączy nas tez imię

Napisane przez bajeczka000

I kolejny rudzielec się melduje

Witam rudzielców
I nie-rudzielców też.

[mala_19kw]

.

[201611241302]

W sumie są wątki dla konkretnych miast, ale nie zawsze się da wbić tam.

[Raszida_21]

Dziewczyny jak tam mija Wam pierwszy dzień wiosny? U mnie za oknem pochmurno, nic nie wskazuje nawet na to że nastała ta piękna pora roku...aż mi humoru brak wrrr
a co do wątków odnośnie spotkań wizażanek z różnych miast...większość postów jest już niestety zapomniana i nikt się tam nie udziela...

[201611241302]

U mnie też pochmurno za oknem. Ta ciągła zmiana pogody mnie rozstraja.
Nie chcę mi się wyłazić, ale muszę odwiedzić alergologa.

[saysej]

U mnie zaczęło się od pieknego, ostrego słońca... obecnie niebo zaniesione szarym kolorem... ale od piątku ma być ładnie

[bajeczka000]

Brzydko jest i tak nie odczuwam tej wiosny nawet Czekam na słoneczko

[saysej]

Ja chyba wole jak chwile jest brzydka pogoda, nie chce mi się wtedy zbyt często wychodzić na zewnątrz i mam trochę czasu na pisanie licencjatu.
A i tak jak powszechnie wiadomo...w takich chwilach nawet mucha na szybie jest niesamowicie interesująca i ciekawa.... niż otwarty Word.

[201611241302]

Ja piszę magisterkę.
Wolę pisać w nocy więc mi obojętna pogoda

[saysej]

W nocy wolę spać, bo wstaje rano do pracy
Ciężko jest pisać kiedy pracuje sie po 10h dziennie średnio a kiedys trzeba mieć jeszcze czas na życie prywatne. ;p
Zazdroszcze tym co lubią i moga w nocy pisać, ja nawet gdybym mogła, pewnie bym już o pierwszej w nocy zaryła twarzą o klawiaturę.

[NikaVera]

Ja mam nocą właśnie największą wenę... to co najlepsze napisałam siedząc do 2 w nocy

[saysej]

aa to druga w nocy to jeszcze nie taka znowu noc :p
ja myślałam raczej o jakiejś trzeciej czy czwartej, co to już pod rano podchodzi

[NikaVera]

Napisane przez saysej

aa to druga w nocy to jeszcze nie taka znowu noc :p
ja myślałam raczej o jakiejś trzeciej czy czwartej, co to już pod rano podchodzi

Dla mnie druga w nocy to już bardzo późna pora bo jestem raczej śpiochem

[Ciri89]

Napisane przez NikaVera

Dla mnie druga w nocy to już bardzo późna pora bo jestem raczej śpiochem

Dla mnie też
Aczkolwiek jak w zeszłym semestrze pisałam inżynierkę zdarzyło się kilka całych nocy pisania kodu.
A w tym semestrze mam 9 przedmiotów, pracę na pół etatu i jeszcze projekt grupowy, który wygląda dokładnie jak pisanie inżynierki. Pogody prawie nie mam czasu dostrzegać.

[c25b88eee251337e2cf3080657e4acb7d681f815_5dace6f2394b4]

Ja kiedyś do 4 rano się uczyłam i o 6 wstałam do szkoły. Akurat uczyłam się na włoski mebli, itd. Ja patrzę rano, a tam tak:
camino - kominek
divano - kominek
tappeto - kominek

Pięknie słówka tłumaczyłam

[201611241302]

Napisane przez saysej

aa to druga w nocy to jeszcze nie taka znowu noc :p
ja myślałam raczej o jakiejś trzeciej czy czwartej, co to już pod rano podchodzi

No co Ty
Max do 2 mogę pisać, dalej już zasypiam.

[hellyeah0]

Napisane przez Raszida_21

Dziewczyny jak tam mija Wam pierwszy dzień wiosny? U mnie za oknem pochmurno, nic nie wskazuje nawet na to że nastała ta piękna pora roku...aż mi humoru brak wrrr
a co do wątków odnośnie spotkań wizażanek z różnych miast...większość postów jest już niestety zapomniana i nikt się tam nie udziela...

A wg Googla wczoraj był pierwszy dzień wiosny, pf :< i widziałam dzisiaj przedszkolaków z marzanną, czy jakkolwiek ta pani się nazywa ;D już zapomniałam, że taki zwyczaj istnieje!

[aaagataaa]

ja nocne katorgi przeżywałam i za licencjatu i magisterki.
Uzależniłam się wtedy od napojów energetyzujących, ojjj, odwyk był ciężki :P
Poza tym pisałam w każdy weekend całe noce, kończąc w okolicach 6, szłam spać i o 9-9.30 z powrotem. Masakra.
Czasem miałam takie wiechy mózgu, że nagle się otrząsałam i się okazywało, że pisałam zdania, które nijak się miały do treści pracy w ogóle... już nie mówiąc o tym, że w niekoniecznie dobrym języku :P

Ale ufff, na szczęście edukacja już za mną i Wam życzę powodzenia i wytrwałości

A pierwszy dzień wiosny dosyć pochmurny, na dokładkę okrutnym bólem głowy mnie przywitał.
A co do Marzanny, to jak wracałam z pracy, to w okolicach rynku mieli zamiar palić kukłę-marzannę z podobizną Tuska :P to chyba jakiś nowy zwyczaj :P

Pozdrawiam Was serdecznie

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Napisane przez hellyeah0

A wg Googla wczoraj był pierwszy dzień wiosny, pf :< i widziałam dzisiaj przedszkolaków z marzanną, czy jakkolwiek ta pani się nazywa ;D już zapomniałam, że taki zwyczaj istnieje!

dokładnie, wczoraj był pierwszy dzień astronomicznej wiosny, a dziś pierwszy dzień tej kalendarzowej

[Joawitka]

Ale wątek się szybko rozwija, raptem dzień tu nie zaglądałam i tyle mam już zaległości

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez hellyeah0

Studiujesz w Kato, Joawitka? Ja to właśnie opuściłam moj hometown Katowice na rzecz Krakowa, teraz bardziej czuję się tutaj jak u siebie niż w Kato (nie licząc oczywiście samego w sobie rodzinnego domu, bo tego żadne mieszkanie studenckie czy z chłopakiem nie zastąpi). I najbardziej nudzę się w Katowicach, gdy przychodzi wrócić na wakacje do domu :P chociaż w Krakowie też brakuje mi "przyjaciółeczek" ^^

Studiowałam we Wrocławiu, a teraz wylądowałam w Katowicach ze względu na mojego TŻ - dostał tu świetną pracę więc się przeprowadziliśmy i trochę mi tu ciężko bo jest to dla mnie obce miasto

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

[1=c25b88eee251337e2cf3080 657e4acb7d681f815_5dace6f 2394b4;33026464]Nie wierzę, Ty też z Katowic? ;D Nie martw się, zajmiemy się Tobą Będziesz miała nawet dość tej kawy


Jak miło, że jest nas w wątku coraz więcej. ))

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:48 ----------

Raszida_21, wyobraź sobie, ja dopiero teraz zauważyłam, że to Ty założyłaś wątek. ; o Ale jestem Ci wdzięczna. )[/QUOTE]
Dzięki PannoFikcyjna na to właśnie liczyłam logując się na tym forum, chociaż trochę to dziwne szukać znajomych poprzez internet ale takie dziś czasy dziwaczne

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez aaagataaa

to na razie Katowice gora.
Ja jestem w podobnej sytuacji co Ty. Od prawie 2.5 roku.
Juz pare osob poznalam na Wizazu, z roznych miast. No i z tego co widze, to sie widzimy w sobote na meetingu Wizazanek

A co Cię sprowadziło do tego miasta? I jak Ci się tu żyje? Ja przybyłam tu z moim TŻ bo On dostał tu lepszą pracę i pomyśleliśmy, że ja też coś sobie znajdę bo to duża aglomeracja i dużo możliwości - niestety na razie szukam i nie mogę znaleźć więc nie całkiem nasze założenie się sprawdza...