Tampony...

[mary_alice_young]

Napisane przez Adeq

RATUNKU!!!
Postanowilam uzywac tamponow...ale ja sie chyba nie nadaje. Zmarnowalam dzisiaj juz 3 ;/
Probowalam wlozyc, ale poprostu sie nie dalo...jak juz wszedl kawalek to pozniej za nic nie chcial isc dalej...a o bólu juz nie wspomne. Probowalam we wszystkich pozycjach: na stojaco, na siedzaco, na pollezaco... ;P
Pomóżcie!

jeśli boli cię przy wkładaniu, to znaczy, że musisz trochę zmienić kiedunek wkładania. tzn musisz spróbować od momentu kiedy czujesz ból, dalej wkładać pod trochę innym kątem. a tak wogole to musisz pamiętać ze powinnaś wkładac go nie tak całkiem prosto, ale jakby po łuku, tak jakbyś jednocześnie chciała włożyć go w góre i wtył. nie jest tak łatwo wyczuć odpowiedni kierunek, ale poruszaj nim trochę i zobaczysz ze będzie się dało

aha wg mnie najwygodniej jest na stojąco ale to chyba indywidualna sprawa

[Adeq]

Ehh,próbowałam w różnych kierunkach... I nic.

[Sandrunia Niepoń]

Tampony-dla mnie,tylko w wyjatkowych sytuacjach.Wole podpaski.
W tamponie mam wrazenie,ze wszystko jest w srodku,nie wyplywa na zewnatrz i tak jakos jakbym bylam zakorkowana,ale zgadzaam sie ze tampony sa wygodniejsze i komfortowe od podpasek.

[Papryczkaa]

a w kuckach próbowałas?
mi tak było najwygodniej za pierwszym razem

[Sandrunia Niepoń]

Napisane przez Papryczkaa

a w kuckach próbowałas?
mi tak było najwygodniej za pierwszym razem

Moze lepiej sprobowac tampax jest z aplikatorem i lepiej sobie z nim poradzisz.

[paulagwiazda]

Tamponik dla kobiet z obfitą miesiączką .

I wcale się z nich nie śmieję, bo ja właśnie mam obfity okres :P xD .

Coś na poprawę humorku .

[deska123]

Ja za pierwszą razą nie miałam problemu z założeniem tamponu, no chociaż na samym początku trochę bolało, ale teraz już wszystko OK. Odrazu zaczęłam od OB.

[Clarissa:)]

Ja zamowilam sobie probke o.b. i w akcie depseracji na stojąco bez zbędnych ceregieli umiejscowiłam tamponik gdzie trzeba i od tej pory używam. Najmniejszego rozmiaru. Naprwadę polecam. W sumie wolę wkladac niz wyciągać(nie znoszę wyciągać ble)

[mary_alice_young]

Adeq a próbowałaś tamponów z aplikatorem??

[srubka]

Napisane przez paulagwiazda

Tamponik dla kobiet z obfitą miesiączką .

I wcale się z nich nie śmieję, bo ja właśnie mam obfity okres :P xD .

Coś na poprawę humorku .

ciekawe jak go wlozyc?

[liquefy]

Napisane przez srubka

ciekawe jak go wlozyc?

ja bym raczej spytała "jak go wyjąc gdy już troszkę ekhym...nasiąknie?"

[srubka]

Napisane przez liquefy

ja bym raczej spytała "jak go wyjąc gdy już troszkę ekhym...nasiąknie?"

no tez ciekawe

[ladyanco]

DZIEWCZYNY!
Kurcze nie wiem co robie źle Może Wy mnie oświecicie.
Otóż: próbuję stosować tampony już od baardzo dawna. Głównie z tego powodu, że podpaski często mi się przesuwają i przeciekają, raz "dałam plame" na siedzeniu w aucie Ponadto czuje wielki dyskomfort stosując podpaski... Na początku próbowałam ob mini z jakąś genialną otoczką, oczywiście w dniu najobfitszego krwawienia. Klapa. Więc postanowiłąm "wybadać" swoje wnętrze ręką. Włożyłam palec, potem dwa, nie czułam żadnego bólu. Stwierdziłam zatem, że trochę się już może rozciągnęłam tam w środku i spróbowałam założyć tampon po raz drugi. Włożyłam, przez chwile nawet myślałam, że jest ok, ale przeszłam metr do kranu i poczułam ból Więc go wyjęłam i założyłam podpaske.

Niestety teraz jestem naprawdę ZMUSZONA użyć tamponów, gdyż wyjeżdżam niedługo nad morze i nie wyobrażam sobie leżeć na plaży z podpaską! Więc zrobiłam jeszcze jedno podejście, tym razem z tampaxami, bo mają aplikator, i nic Aplikator włożyłam, rozsunęłam go bez problemu i teoretycznie tampon miał się znaleźć na swoim miejscu ale ja ciągle go czułam!! Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, skoro aplikator umieściłam dobrze, potem nacisnęłam i tampon miał być umieszczony w odpowiednim miejscu.. Klapa

Może któraś z was tak miała i wie czym to jest spowodowane..???

[anestet-ka]

Napisane przez ladyanco

DZIEWCZYNY!
Kurcze nie wiem co robie źle Może Wy mnie oświecicie.
Otóż: próbuję stosować tampony już od baardzo dawna. Głównie z tego powodu, że podpaski często mi się przesuwają i przeciekają, raz "dałam plame" na siedzeniu w aucie Ponadto czuje wielki dyskomfort stosując podpaski... Na początku próbowałam ob mini z jakąś genialną otoczką, oczywiście w dniu najobfitszego krwawienia. Klapa. Więc postanowiłąm "wybadać" swoje wnętrze ręką. Włożyłam palec, potem dwa, nie czułam żadnego bólu. Stwierdziłam zatem, że trochę się już może rozciągnęłam tam w środku i spróbowałam założyć tampon po raz drugi. Włożyłam, przez chwile nawet myślałam, że jest ok, ale przeszłam metr do kranu i poczułam ból Więc go wyjęłam i założyłam podpaske.

Niestety teraz jestem naprawdę ZMUSZONA użyć tamponów, gdyż wyjeżdżam niedługo nad morze i nie wyobrażam sobie leżeć na plaży z podpaską! Więc zrobiłam jeszcze jedno podejście, tym razem z tampaxami, bo mają aplikator, i nic Aplikator włożyłam, rozsunęłam go bez problemu i teoretycznie tampon miał się znaleźć na swoim miejscu ale ja ciągle go czułam!! Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, skoro aplikator umieściłam dobrze, potem nacisnęłam i tampon miał być umieszczony w odpowiednim miejscu.. Klapa

Może któraś z was tak miała i wie czym to jest spowodowane..???

sprobuj jesscze raz z tym aplikatorem, zaloz tampona i chwile z nim pochodz, moze to uczucie to tylko takie delikatne podraznienie, w koncu wkladasz cialo obce, taki dyskomfort powinien po chwili przejsc..

[kleo14]

Napisane przez anestet-ka

sprobuj jesscze raz z tym aplikatorem, zaloz tampona i chwile z nim pochodz, moze to uczucie to tylko takie delikatne podraznienie, w koncu wkladasz cialo obce, taki dyskomfort powinien po chwili przejsc..

Też tak myślę
Może to wynikało z tego, że całą swoją uwagę skupiałaś na tym tamponie, byłaś przeczulona na najmniejsze 'odbiegnięcie od normy'. Spróbuj jeszcze raz

[ladyanco]

Napisane przez kleo14

Też tak myślę
Może to wynikało z tego, że całą swoją uwagę skupiałaś na tym tamponie, byłaś przeczulona na najmniejsze 'odbiegnięcie od normy'. Spróbuj jeszcze raz

No i spróbowałam ponownie. Jak siedze albo stoje to jest w porzadku, ale jak zaczynam się ruszać to coś mnie świerzbi.. Nie wiem, może to tylko moja chora głowa

[kiniaczeq]

Napisane przez ladyanco

No i spróbowałam ponownie. Jak siedze albo stoje to jest w porzadku, ale jak zaczynam się ruszać to coś mnie świerzbi.. Nie wiem, może to tylko moja chora głowa

albo kwestia przyzwyczajenia

[anestet-ka]

Napisane przez ladyanco

No i spróbowałam ponownie. Jak siedze albo stoje to jest w porzadku, ale jak zaczynam się ruszać to coś mnie świerzbi.. Nie wiem, może to tylko moja chora głowa

gdyby byl zle wlozony to raczej podczas siedzenia bys go czula, a skoro jest ok to nie wiem, moze faktycznie kwestia nastawienia psychicznego. Jak ja zaczynałam stosowac tampony to sobie umaniłam, że mnie ten sznureczek łaskocze podczas chodzenia po paru zastosowaniach przeszlo mi to dziwne uczucie, mam nadzieje ze u Ciebie tez tak bedzie

[Adeq]

A ja dalej nie moge. Uda misie wlozyc kawalek, a pozniej juz nie idzie. Proboje w roznych kierunkach, pozycjach...NIC Z TEGO.

[Olciaaa111]

Siemka...Dziewczyny mam do was baaardzo wazne pytanie...Mam 13 lat i dopiero 4 raz mam okres...Zawsze miałam do 5 dni...a teraz mam juz równe 7 dni...Boje sie co jest ze mna grane...Moja kuzynka mówi zebym powiedziala o tym mamie ale ja nie chce...Juz od dwóch tygodni u nas są straszne upały i wszyscy chodzą nad rzeke sie kąpac....
Ja tez chce sie kąpać ale nie moge...Kiedys przez jeden dzien mialam brązowy okres i moja mama powiedziala ze przy takim brazowym mozna sie kapac.....i poszlam sie w stroj przebrac a tu plama!!!!!!Mialam caly stroj czerwony...!!!
Nie wiedzialam co jest grane....
Wiec dzisiaj chcialam sie kąpac przed domem w moim basenie....ale mam nadal okres...I chciala bym uzuwac juz tamponów...ale nie wiem czy juz moge...Prosze napiszcie czy juz moge...!!!!
6 dni temu próbowałam używać tamponu....bo wszyscy szli na basen i ja tez chcialam....I zaczelam go wkladac ale on nie chcial wejsc...i czulam ból....Nie wiedzilam co robic i wyjelam tamon i go wyzuciłam...
Boje sie uzywac tamponów bo nie wiem czy nie przebije sobie błony dziewiczej..
Jestem przerażona....
Prosze POMÓŹCIE!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: (

[mysia_kotka]

Ollcia, myślę, że nie powinnaś jeszcze używać tamponów, poczekaj jeszcze trochę, jeśli masz okres dopiero 4 dzień to uważam że powinnaś najpierw przyzwyczaić do niego organizm a potem stopniowo - zacząć wprowadzać tampony. A 7-dniowy okres to nic strasznego w twoim wieku

[mysia_kotka]

A o swoją błonę się nie martw - tampony jej nie przebiją

[Olciaaa111]

Hehe...dzieki...ale mi chodzi o to ze nie mam 4 dzien tylko mam juz czwarty raz w moim życiu.....

[Olciaaa111]

Błagam Cokolwiek I Ktokolwiek Niech Odpisze....!!!!!!!!!!!!!! !!

[Tusio]

a ja mam z tamponem niemile przezycie, gdy zaaplikowalam (i wydawalo mi sie, ze zrobilam to dobrze, bo nic nie czulam) jeden, a po kilku godzinach nie dalam rady go usunac.
wiec w jakiej pozycji najlepiej jest je aplikowac? probowalam na stojaco, z podniesiona jedna noga i guzik, wtedy wlasnie zdarzyla mi sie ta niemila przygoda
czy ktoras z was wprowadza je, kucajac albo siedzac na sedesie?

[agiii]

jezeli dobrze rozumiem ze 4 raz w zyciu czyli 4 miesiące temu dostalas pierwszy raz? moim zdaniem juz mozesz... oczywiscie nic na sile nie rob... rob dokladnie tak jak jest na instrukcji, i sie nie denerwuj
a z tym ze mialas na początku tyle dni a potem 7 dni to spoooooko dopiero po ok roku zacznie ci regularnie występowac... zresztą czasami moze byc dluzsza lub krotsza... tak poprostu jest

[Olciaaa111]

No nie dokładnie 4 miesiące temu bo 1,5 misiąca temu??
Prosze napiszcie czy mi sie nic nie stanie??

[Olciaaa111]

Prosze kilka wiadomosci wyrzej jest moje pyyyytanie!!!!!!!
Plissssssss.......pomóżci e.....BŁAGAM!!!!!!

[agiii]

nic sie nie stanie....
ale szczerze nie rozumiem... od 1,5 miesiaca pojawila ci sie 4 razy po ile dni?

[Olciaaa111]

Tak....dlatego mówie ze nie wiem co jest grane
Jak cos o tym wiecie to piszcie.....