Muszę wkońcu schudnąć !!!

[Jello]

zauważyłam, że kiedyś nie przejmowałam się swoim wyglądem i byłam o wiele szczęśliwsza i bardziej wesoła (a wyglądałam jak pączek w maśle). Nie podobam się sobie i codziennie obserwuje tyle pięknych szczupłych kobiet, zadowolonych z siebie ze swoimi partnerami, że aż przykro się robi.

[czekliii]

Napisane przez angelhorse

To przetestuje , tymbardziej ze szybko lecą kg
Ciężko jest wytrzymać na diecie South beach ?

Dość ciężko jeśli jest się zabieganym, w tej diecie nie można jeść ani ryżu ani chrupkiego pieczywa przez te dwa tygodnie, na śniadanie zazwyczaj je sie omlet, lub serek wiejski, lub kanapki bez chleba, np, sama wedlina na papryce. Pierwsze kilka dni jest cięzkie szczególnie dla osob które lubią słodycze bo właśnie przez te dwa tygodnie węglowodany są wyeliminowane, i ma to służyć temu aby nauczyc sie ograniczyc słodycze i panowac nad atakami glodu.
Ale są różne ciekawe przepisy, stosuje je nawet kiedy nie jestem na tej diecie. tylko trzeba miec czas zrobić jakiś posiłek jeśli się wlaśnie wychodzi z domu

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez Jello

zauważyłam, że kiedyś nie przejmowałam się swoim wyglądem i byłam o wiele szczęśliwsza i bardziej wesoła (a wyglądałam jak pączek w maśle). Nie podobam się sobie i codziennie obserwuje tyle pięknych szczupłych kobiet, zadowolonych z siebie ze swoimi partnerami, że aż przykro się robi.

teraz właśnie dużo się pozmieniało, każdy musi być szczupły wesoły z modnym strojem, nienaganna fryzurą i olśniewajacym makijażem. to wszystko jest nam narzucane z góry, nawet reklamy w telewizji szczególnie środków odchudzajacych obrazaja osoby przy tuszy, ehh wiele by można bylo pisać na ten temat.
Ja jestem takiego zdania że trzeba dbac o figurę dla zdrowia

[Jello]

Napisane przez czekliii

Dość ciężko jeśli jest się zabieganym, w tej diecie nie można jeść ani ryżu ani chrupkiego pieczywa przez te dwa tygodnie, na śniadanie zazwyczaj je sie omlet, lub serek wiejski, lub kanapki bez chleba, np, sama wedlina na papryce. Pierwsze kilka dni jest cięzkie szczególnie dla osob które lubią słodycze bo właśnie przez te dwa tygodnie węglowodany są wyeliminowane, i ma to służyć temu aby nauczyc sie ograniczyc słodycze i panowac nad atakami glodu.
Ale są różne ciekawe przepisy, stosuje je nawet kiedy nie jestem na tej diecie. tylko trzeba miec czas zrobić jakiś posiłek jeśli się wlaśnie wychodzi z domu

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------



teraz właśnie dużo się pozmieniało, każdy musi być szczupły wesoły z modnym strojem, nienaganna fryzurą i olśniewajacym makijażem. to wszystko jest nam narzucane z góry, nawet reklamy w telewizji szczególnie środków odchudzajacych obrazaja osoby przy tuszy, ehh wiele by można bylo pisać na ten temat.
Ja jestem takiego zdania że trzeba dbac o figurę dla zdrowia

zdecydowanie zgodzę się z tobą, bo wszyscy wiemy, że zdrowie jest najważniejsze. Im jesteśmy zdrowsi tym lepiej się czujemy

[czekliii]

Przynajmniej teraz jest większa motywacja niż w zimie, każdy odsłania swoje ciało, to czasem jak się przejde po mieście odechciewa mi sie jeść, jak popatrze na niektóre dziewczyny które odsłaniają za dużo

[Kaaef]

Napisane przez angelhorse

łał !! Widzę że tylko ja zostaje w tylee;d
Jaką fryzurke sobie zrobiłaś?:P

Ścięłam się na boba z tyłu mega krótkie i pocieniowane, a po bokach wiadomo
To chyba najlepsza fryzura jaką kiedykolwiek miałam.
Na dodatek dzisiaj moja waga zanotowała 67 kg jestem już w połowie!

[Siejusia]

Hej dziewczynki Widzę że wątek ładnie się rozwija Ja już kończę ciężki, rocznicowo- żarłoczny tydzień i zabieram się znów ostro za dietkę
Nie mogę się doczekać efektów

[czekliii]

Napisane przez Kaaef

Ścięłam się na boba z tyłu mega krótkie i pocieniowane, a po bokach wiadomo
To chyba najlepsza fryzura jaką kiedykolwiek miałam.
Na dodatek dzisiaj moja waga zanotowała 67 kg jestem już w połowie!

też od jakiegoś czasu tak się obcinam, tyle że mam problem bo moje włosy własnie te z przodu się wywijaja na boki, i musze prostować co się wiąże z tym że po ścieciu są ładne przez dwa tygodnie a potem siano..

[Kaaef]

Napisane przez czekliii

też od jakiegoś czasu tak się obcinam, tyle że mam problem bo moje włosy własnie te z przodu się wywijaja na boki, i musze prostować co się wiąże z tym że po ścieciu są ładne przez dwa tygodnie a potem siano..

Ja ścięłam się niedawno, więc jeszcze nie wiem, jak to będzie. Jednak prostuję włosy od lat, więc wiem mniej więcej, jak reagują. Używam jedwabiu, wielu odżywek i przede wszystkim na każde pasmo przed tknięciem prostownicą sprayu chroniącego przed tą temperaturą. Nigdy nie miałam problemu z siankiem, a prostuję już ponad 6 lat.

[Jello]

a ja zmykam do spania
Dobranoc wszystkim ! i powodzenia !

[czekliii]

Napisane przez Kaaef

Ja ścięłam się niedawno, więc jeszcze nie wiem, jak to będzie. Jednak prostuję włosy od lat, więc wiem mniej więcej, jak reagują. Używam jedwabiu, wielu odżywek i przede wszystkim na każde pasmo przed tknięciem prostownicą sprayu chroniącego przed tą temperaturą. Nigdy nie miałam problemu z siankiem, a prostuję już ponad 6 lat.

Robiłam tak jak Ty, miałam profesjonalne odżywki, spray ale czułam że od tego mniałam przychlapnięte włosy. A jak stosowałam coś na objętość to faktycznie były puszyste i sianowate
jeszcze nie odnalazlam niczego co by mi pasowało.
Ostatnio używałam szamponów z apteki radical, ale po nich tak cięzko rozczesać włosy mimo odżywki i jedwabiu.

[Siejusia]

Napisane przez czekliii

Robiłam tak jak Ty, miałam profesjonalne odżywki, spray ale czułam że od tego mniałam przychlapnięte włosy. A jak stosowałam coś na objętość to faktycznie były puszyste i sianowate
jeszcze nie odnalazlam niczego co by mi pasowało.
Ostatnio używałam szamponów z apteki radical, ale po nich tak cięzko rozczesać włosy mimo odżywki i jedwabiu.

Przepraszam że się wcinam, ale ja też lubię mieć objętość na głowie, a nie mam za bardzo i kupuję teraz u mojej fryzjerki zestaw dodający objętości Paul Mitchell. Jestem bardzo, bardzo zadowolona. Jakiś czas temu z ciekawości kupiłam Marc Anthony... Porażka. Więc polecam spróbować PM.

[czekliii]

Napisane przez Siejusia

Przepraszam że się wcinam, ale ja też lubię mieć objętość na głowie, a nie mam za bardzo i kupuję teraz u mojej fryzjerki zestaw dodający objętości Paul Mitchell. Jestem bardzo, bardzo zadowolona. Jakiś czas temu z ciekawości kupiłam Marc Anthony... Porażka. Więc polecam spróbować PM.

Z chęcią spróbuje jeśli uda mi się gdzieś kupić. A nie są po tym włosy tak jakby matowe i suche? i to jest pianka czy spray

[Kaaef]

Widać każdy ma inaczej. Ja też z drugiej strony nie lubię mieć dużo na głowie, ale żebym miała przyklapnięte włosy - nie zauważyłam w każdym razie, dobrze mi jest jak jest.

[Siejusia]

Napisane przez czekliii

Z chęcią spróbuje jeśli uda mi się gdzieś kupić. A nie są po tym włosy tak jakby matowe i suche? i to jest pianka czy spray

Ja kupowałam szampon, odżywkę i taki spray który nakłada się tylko przy skórze głowy. Jak nałożyłam na całe włosy, to były matowe, ale fryzjerka mówiła że mama nakładać właśnie tylko przy skórze i wtedy nie ma matu, a uniesienie jest mega. Tak jakbyś kręciła włosy na grube wałki. Ale te kosmetyki są dostępne tylko u fryzjerów. Nie widziałam w drogeriach.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Jak u Was dziewczyny?
Ja jestem po joggingu i śniadanku (kromeczka pumpernikla z serem i szynką, do tego sałata ze szczypiorkiem skropiona oliwą i sok jednodniowy marchewkowy). A co wy jecie?

[dietka_]

Hihi widzę że o włosach mowa.. ja mam kręcone, ale rozjaśniam pasemkami. Na początku są świetne, a potem już kręcą się sianowato... no i jeżeli chodzi o dietę to się nie głodzę tylko nie jem kolacji i dla mnie to jest czasem głód, który wolę od napychania się

[angelhorse]

Napisane przez czekliii

Dość ciężko jeśli jest się zabieganym, w tej diecie nie można jeść ani ryżu ani chrupkiego pieczywa przez te dwa tygodnie, na śniadanie zazwyczaj je sie omlet, lub serek wiejski, lub kanapki bez chleba, np, sama wedlina na papryce. Pierwsze kilka dni jest cięzkie szczególnie dla osob które lubią słodycze bo właśnie przez te dwa tygodnie węglowodany są wyeliminowane, i ma to służyć temu aby nauczyc sie ograniczyc słodycze i panowac nad atakami glodu.
Ale są różne ciekawe przepisy, stosuje je nawet kiedy nie jestem na tej diecie. tylko trzeba miec czas zrobić jakiś posiłek jeśli się wlaśnie wychodzi z domu

Patrzałam na jadłospisy tej diety, są jak dla mnie bardzo skomplikowane, nie wiem czy się podejme tej diety

Napisane przez Siejusia

Jak u Was dziewczyny?
Ja jestem po joggingu i śniadanku (kromeczka pumpernikla z serem i szynką, do tego sałata ze szczypiorkiem skropiona oliwą i sok jednodniowy marchewkowy). A co wy jecie?

Świetnie zaczełaś dzień od joggingu, mi się samej nie chce biegać xd
JA też jestem po śniadanku::
Zupa pomidorowa z ryżem + 2 x pieczywo raz + serek twój smak+pomidor


Dzisiejsze ważenie: 60,7kg . JEst dobrze ponieważ przez 2 dni jadłam po 18 batoniki ,bułki itp ;o

[ryba91]

hehe, nie było mnie zaledwie1,5 dnia a tu tyle tematów.
co do włosów- Mam asymetrię i pofarbowane włosy na rudo. też mi się wywijają czasem ale jakoś to idzie, używam termoochronnego spray'u przez prostowaniem, dzieki czemu włosy się tak nie niszczą.. ale co jak co troche jednak tak. farbowałam 2 tygodnie temu a już mam 3 cm odrosty. ;( a co do mierzenia i ważenia, jak najbardziej poniedziałek mi odpowiada, bo teraz jestem zabiegana, nawet nie miałam czasu myśleć o tym czy coś schudłam czy nie, chociaż wczoraj taka impreza rodzinna i piwka się napiłam i kawałeczek babki piaskowej zjadłam ale niestety musiałam, bo teściowa by się obraziła..

[Kaaef]

A ja dzisiaj na śniadanko jogurt naturalny z łyżką miodu, a na drugie kulturalnie pokroiłam sobie pomidorki w kostkę, żeby nie gryźć, doprawiłam i zjadłam ze środkiem jednej, małej bułki. Jest spoko

[ryba91]

a ja miałam na śniadanko kromkę chleba razowego z pomidorkiem i ogórkiem, ale niestety na obiad mam pierogii , ale niestety muszę zjeść chociaż 3, bo nie mam nic takiego w lodówce, a głodna nie mogę iść do sklepu

[czekliii]

Ja dzisiaj na śniadanie omlet.
Ale jestem zła poszłam do sklepu i tam tak ladnie pachnialo domowym ciastem, więc zapytałam się które tak ładnie pachnie i kupiłam kawałek z truskawkami i bitą śmietana.
Ale pójdę dzisiaj na silownie i jakieś zajęcia fitness to może uda się to spalić i nie pójdzie w boczki

[dietka_]

No to ja wam powiem co ja miałam na śniadanie. Pół pomidora pokrojonego w ćwiartki do tego jajko na plasterki i odrobinkę sera białego zmieszałam z łyżką śmietany

[ryba91]

dziewczyny co myślicie o tym Slim Code?

[Adelajda84]

Zapewne nie pomoże i nie zaszkodzi tak samo jak te wszystkie linee,aqua slimy itp.Czego to ja już nie stosowałam,niestety tylko dieta mi pomogła.Ost nawet z czystej ciekawości przez 3 dni stosowałam produkty alevo.Schudłm ponad 4 kg i co z tego?po 2 dniach normalnego jedzenia wszystko wróciło

[ryba91]

no to nie ciekawie .. nie dość, że koszt duzy (99 pln) to jeszcze zero ciekawszych efektów. Zastanawiam się właśnie ile jest reklam z tymi produktami odchudzającym, w ciągu jednej przerwy reklamowej widziałam 3 różne x 2 ... A na jakimś forum czytałam, ze są bardzo skuteczne ale jak się przestrzega tylko i wyłącznie diety ok 1000 kcal.. tak sobie myślę teraz, po co je robią skoro i tak trzeba być na diecie? w sumie dopiero teraz zaczełam się zastanawiać...

[MoniaD79]

Napisane przez ryba91

no to nie ciekawie .. nie dość, że koszt duzy (99 pln) to jeszcze zero ciekawszych efektów. Zastanawiam się właśnie ile jest reklam z tymi produktami odchudzającym, w ciągu jednej przerwy reklamowej widziałam 3 różne x 2 ... A na jakimś forum czytałam, ze są bardzo skuteczne ale jak się przestrzega tylko i wyłącznie diety ok 1000 kcal.. tak sobie myślę teraz, po co je robią skoro i tak trzeba być na diecie? w sumie dopiero teraz zaczełam się zastanawiać...

Podstawą każdego odchudzania powinna być dieta i ruch.

Oczywiście różnie z tym to bywa. Większość diet jest fajna bo mało kaloryczna (zazwyczaj) i już to pomaga w odchudzaniu. Gorzej jest jak kończymy z dietą i wracamy do starych nawyków. Ale jeśli przez dłuższy czas, oczywiście nie dwa tygodnie czy miesiąc, ale może rok albo dwa lata, wyrobimy w sobie naukę jedzenia od rana(najpóźniej godzina po wstaniu) co 3 godziny i do tego ostatni posiłek ok 2-3 godzin przed snem to będzie wielce prawdopodobne, że nie przybierzemy za szybko swoich zgubionych kilogramów.

Co do ruchu gdy zaczniemy mordercze ćwiczenia 7 dni w tygodniu po godzinie to na pewno ładnie schudniemy w dość krótkim czasie ale jeśli gwałtownie przerwiemy to nawet przez pewien czas jeszcze schudniemy dzięki temu, że mięśnie nam trochę zanikną. Lecz w rezultacie powrotu do leniuchowania i jedzenia znów przyrastać nam będzie kg.
Dlatego uważam, że lepiej wolniej ale skuteczniej.

Ja sama na razie nie stosuje żadnej diety. Przyzwyczajam organizm do jedzenia co 3 godziny. Choć przy małym dziecku to trochę trudne. Na przykład dziś jak mnie obudziło o tej porze i nie mogę zasnąć. Ale nie poddaje się i najważniejsze, żeby jakoś unormować rozkład codziennego dnia, żeby wpaść w rutynę. Dla mnie najlepszą dietą na początek będzie MŻ czyli mniej żreć . Zamiast 4 kromek chleba na śniadanie jem teraz 3 ale chcę zejść niedługo do 2 kromek. Robię to stopniowo przez miesiąc schodziłam z 4 kromek na 3 zamiast chleba jadłam więcej warzyw małokalorycznych żeby żołądek był pełny ale nie napchany. Cały czas się staram żeby nie chodzić głodnej ale takiej niedojedzonej. Wtedy nie mam rozepchanego żołądka i powoli się kurczy i dobrze

Z ćwiczeniami no cóż w sumie ruch to nie moja mocna strona ale trzeba coś robić żeby zgubić zbędne kg. Na razie 12 minut na steperze skrętnym i do tego spacery z synkiem. Chodź teraz on podziębiony a i pogoda taka sobie. Ale nie poddaje się. Nie chcąc pomagać sobie jakimiś wspomagaczami chemicznymi w odchudzaniu (zawsze to różnie na każdego działa np chrom który niby obniża łaknienie na słodkie u mnie działał odwrotnie) zamówiłam spodnie i pas neoprenowe. Czekam na przesyłkę może w poniedziałek będzie. Po tygodniu używania bez morderczych diet i ćwiczeń zobaczę czy daje jakieś efekty.

Dla mnie metoda małych kroków chyba jest jak na razie najlepsza ze wszystkich jakie stosowałam. powoli ale do celu. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać.

A co do słabości a i owszem pokusy na każdym kroku ale nie panikuję dziś jadę do mamy na imieniny i wiem, że zjem kawałek ciasta ale będzie to jako posiłek 3 godziny po obiedzie i następne 3 godziny tylko woda. Uważam, że raz w tygodniu jak zjemy coś tuczącego ale w mniejszej ilości niż zazwyczaj (może zamiast całej pizzy połowa) to po pierwsze nie rzucimy się na nią jak tylko skończymy z dietą ale do tego nie będziemy o niej za dużo myśleć bo przecież niedawno jedliśmy.

Trochę długo to wywód ale dobrze się czasem wygadać.

[ryba91]

Napisane przez MoniaD79

Podstawą każdego odchudzania powinna być dieta i ruch.

Oczywiście różnie z tym to bywa. Większość diet jest fajna bo mało kaloryczna (zazwyczaj) i już to pomaga w odchudzaniu. Gorzej jest jak kończymy z dietą i wracamy do starych nawyków. Ale jeśli przez dłuższy czas, oczywiście nie dwa tygodnie czy miesiąc, ale może rok albo dwa lata, wyrobimy w sobie naukę jedzenia od rana(najpóźniej godzina po wstaniu) co 3 godziny i do tego ostatni posiłek ok 2-3 godzin przed snem to będzie wielce prawdopodobne, że nie przybierzemy za szybko swoich zgubionych kilogramów.

Co do ruchu gdy zaczniemy mordercze ćwiczenia 7 dni w tygodniu po godzinie to na pewno ładnie schudniemy w dość krótkim czasie ale jeśli gwałtownie przerwiemy to nawet przez pewien czas jeszcze schudniemy dzięki temu, że mięśnie nam trochę zanikną. Lecz w rezultacie powrotu do leniuchowania i jedzenia znów przyrastać nam będzie kg.
Dlatego uważam, że lepiej wolniej ale skuteczniej.

Ja sama na razie nie stosuje żadnej diety. Przyzwyczajam organizm do jedzenia co 3 godziny. Choć przy małym dziecku to trochę trudne. Na przykład dziś jak mnie obudziło o tej porze i nie mogę zasnąć. Ale nie poddaje się i najważniejsze, żeby jakoś unormować rozkład codziennego dnia, żeby wpaść w rutynę. Dla mnie najlepszą dietą na początek będzie MŻ czyli mniej żreć . Zamiast 4 kromek chleba na śniadanie jem teraz 3 ale chcę zejść niedługo do 2 kromek. Robię to stopniowo przez miesiąc schodziłam z 4 kromek na 3 zamiast chleba jadłam więcej warzyw małokalorycznych żeby żołądek był pełny ale nie napchany. Cały czas się staram żeby nie chodzić głodnej ale takiej niedojedzonej. Wtedy nie mam rozepchanego żołądka i powoli się kurczy i dobrze

Z ćwiczeniami no cóż w sumie ruch to nie moja mocna strona ale trzeba coś robić żeby zgubić zbędne kg. Na razie 12 minut na steperze skrętnym i do tego spacery z synkiem. Chodź teraz on podziębiony a i pogoda taka sobie. Ale nie poddaje się. Nie chcąc pomagać sobie jakimiś wspomagaczami chemicznymi w odchudzaniu (zawsze to różnie na każdego działa np chrom który niby obniża łaknienie na słodkie u mnie działał odwrotnie) zamówiłam spodnie i pas neoprenowe. Czekam na przesyłkę może w poniedziałek będzie. Po tygodniu używania bez morderczych diet i ćwiczeń zobaczę czy daje jakieś efekty.

Dla mnie metoda małych kroków chyba jest jak na razie najlepsza ze wszystkich jakie stosowałam. powoli ale do celu. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać.

A co do słabości a i owszem pokusy na każdym kroku ale nie panikuję dziś jadę do mamy na imieniny i wiem, że zjem kawałek ciasta ale będzie to jako posiłek 3 godziny po obiedzie i następne 3 godziny tylko woda. Uważam, że raz w tygodniu jak zjemy coś tuczącego ale w mniejszej ilości niż zazwyczaj (może zamiast całej pizzy połowa) to po pierwsze nie rzucimy się na nią jak tylko skończymy z dietą ale do tego nie będziemy o niej za dużo myśleć bo przecież niedawno jedliśmy.

Trochę długo to wywód ale dobrze się czasem wygadać.

Masz stuprocentową rację, jak dla mnie, napewno małymi krokami zgubimy kg trwalej, a efekt jojo może zostać unikniony ( o ile bedziemy stosowac odpowiednie zasady zywienia ) z drugiej strony po co od razu schudnąc 10kg jak 15 do nas wróci? lepiej przyzwyczaić organizm do 5 posiłĸów mniejszych

[BuBu18]

Dziewczyny, nie wytrzymałam i znowu się zważyłam i jestem przeszczęśliwa -1kg! W końcu coś się ruszyło. A w dodatku jestem tuż przed okresem, więc tym bardziej jestem zadowolona

[czekliii]

A ja muszę się pochwalić że dziś spędziłam bardzo aktywnie dzień najpierw na czczo siłownia ok 2 h, później zdjadłam kefir, i obiad świeża rybka robiona na parze i sałatka, i potem 4h basenu
i już nic nie jadłam po basenie. Na prawde ten goodbye apetite działa nie chce mi się wcale jeść mimo że nie piłam go dzisiaj tylko wczoraj jakoś po południu
Jestem ciekawa kolejnego zważenia się, ale poczekam jeszcze kilka dni

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez BuBu18

Dziewczyny, nie wytrzymałam i znowu się zważyłam i jestem przeszczęśliwa -1kg! W końcu coś się ruszyło. A w dodatku jestem tuż przed okresem, więc tym bardziej jestem zadowolona

świetnie

[daisy258]

Napisane przez Filuska85

Witam wszytskich

Ogólnie zacznę od tego, że schudłam 22kg. Przez zimę przybrałam 5kg, bo cóż zrobić jak się ma nałóg słodycze Teraz zaczęłam walkę na nowo. Nie ukrywam, że wspomagam się koktajlem Heppalife. Odrazu powiem, że każdy musi pamiętać, że nie ma cudownego środka, który nas odchudzi i tem koktajl też nim nie jest. Piję go gdyż ma super działanie zapychające, świetnie rozpulchnia się w żołądku i nie chce mi się przez to jeść Mój dzień wygląda tak- śniadanie, potem koktajl, obiadek, w miedzyczasie jakies ciastko orkiszowe lub owsiane bezcukrowe, beztłuszczowe ( ahh te słodycze - czymś muszę się oszukiwać ) lub truskawki i na kolację piję znowu koktajl. Osobiście jak dla mnie najlepszy jest straciatella i cappucino. Każdy lubi coś innego. Na allegro w SklepDietetyczny lub na koncie Heppalife możecie go kupić za 99zł.
Jednak pomijając temat koktajlu, bo nie o tym chciałam napisać. Chciałam dać Wam taką myślę cenną uwagę. Zeby zacząć gubić zbędne kilogramy musicie zwyczajnie same wewnętrznie do tego dojrzeć. To nie może być decyzja wymuszona, bo po prostu chcę, bo muszę. Ja mając te dużo ponad 20kg za dużo mówiłam sobie muszę, chcę i za każdym razem nie wychodziło, aż przyszedł taki monet, że dojrzałam do tego psychicznie i obudziłam się rano otworzyłam oczy jak dziś pamiętam to był wtorek i powiedziałam to jest ten dzień! Od tamtej pory byłam przez równe pół roku na radykalnej diecie. Pilnowałam się na maxa. Dojrzałam do tego i dzięki temu osiągnęłam co osiągnęłam. Oprócz tych 5kg, które nadrogiłam chcę jeszcze 5 więc przedemną 10kg jeszcze w dół Trzymam za wszystkich kciuki i walce z nadwagą i ja też walczę

jak to jest z tym koktajlem? na ile starcza? a czy probowałąs tez inne np alevo czy jakos tak z rossmana? zastanawialam sie wlasnie zeby jakis dokupic i wrzucic miedzy posilki tak jak Ty

a co do mierzenia i warzenia chyba tez zdecyduje sie raz na 2 tygodnie nie bylo mnie tu 2 dni ale widze że sie rozkrecamy aha no i wczoraj mialam grilla a posłuchałam rady którejś z Was i zrobiłam sobie pierś zawinięta w folię do tego duuuuża porcja surówki i...... kiełbasa nie mogłam się oprzeć,
Na wagę za tydzień

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

teraz tak czytam i przeliczam i wychodzi że ten happylife wychodzi taniej niż ten z rossmana aha i to chodziło o allevo

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

jeszcze tak czytam o tych herbalife podobno byłu przed happylife wiecie może jaka jest cena? i czy mają takie samo działanie? tam jakiś konsultant pomaga w doborze diety? ja już sama niewiem jak mam sobie pomóc chciałabym własnie np wypijać raz czy dwa razy dziennie koktalj który można szybko zrobić i mnie "zapcha" żebym nie myślała o podjadaniu

[Siejusia]

Napisane przez daisy258

jeszcze tak czytam o tych herbalife podobno byłu przed happylife wiecie może jaka jest cena? i czy mają takie samo działanie? tam jakiś konsultant pomaga w doborze diety? ja już sama niewiem jak mam sobie pomóc chciałabym własnie np wypijać raz czy dwa razy dziennie koktalj który można szybko zrobić i mnie "zapcha" żebym nie myślała o podjadaniu

Też zastanawiałam się nad koktajlami. Moja mama kupowała regularnie koktajle z Herbalife i po prostu chudła w oczach. Zastępowała nimi 2 posiłki. Moje spostrzeżenia: Szybciutko schudniesz, będziesz się świetnie czuła, ale wywalisz kupę siana (moja mama miała zniżki, bo kupowała od ciotki, a i tak bardzo dużo ją to kosztowało), a kiedy je odstawisz, to przytyjesz w zawrotnym tempie
Ja chudnę teraz powoli, ale racjonalnie i jestem z siebie dumna że zdrowo się odżywiam i biegam. Sądzę że nic nie zastąpi zdrowego rozsądku przy dobieraniu posiłków, a to że zgrzeszymy od czasu do czasu? Dziewczyny... Ludzie robią gorsze rzeczy

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Opowiadajcie dziewczynki jak tam śniadanko? Może jak będziemy sobie pisały co jemy, to na wzajem będziemy sobie podsuwały pomysły?
Ja jadłam standardowo pumpernikiel (1 kromka, jestem szczęśliwa, bo chciałam zjeść dwie, ale nie zmieściłyby mi się w brzuszku ) z twarożkiem w plasterkach, papryką, ogórkiem i pomidorkiem i kubek kawy z mlekiem.Na drugie śniadanko zjem jogurt naturalny z 3 posiekanymi, suszonymi śliwami i musli.
Na obiad planuję mielone kotlety z wołowiny i piersi kurczaka smażone bez tłuszczu, z ryżem i buraczkami.
Na kolację pewnie znów kromeczkę pumpernikla z warzywkami.
Jak łapie mnie głód w ciągu dnia, to jem arbuza, piję sok jednodniowy lub zjadam jeszcze jeden jogurt, albo kanapeczkę.
Dbam o to, żeby nie chciało mi się jeść. I ograniczyłam znacznie spożywanie soli