Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko... - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-21, 17:13   #121
kotnaplocie
Raczkowanie
 
Avatar kotnaplocie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Niestety, każdy. włącznie z którymś z rodziców dziewczynki.
kotnaplocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 17:13   #122
Edzia400
Zakorzenienie
 
Avatar Edzia400
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotnaplocie Pokaż wiadomość
Gdybys podeszła i zagadała mnie, kiedy miałam dwa lata, dziesięć sekund później siedziałabym Ci na kolanach z kredkami, tłumacząc Ci po polsko-włosko-dziecięcemu, że narysuję Ci róg na czole i będziesz jednorożcem. Właśnie o to chodzi, że dzieci są równe, jedne się w takiej sytuacji przestraszą, a inne nie. I tyle.

Edzia400 - pedofilem czy porywaczem na organy może być każdy, ale trzeba być idiotą, żeby porwać dziecko w miejscu swojej pracy, kiedy każdy wie, że Ty tu byłaś od tej do tej godziny, zajmowałaś się dzieckiem, a pracodawca ma Twój adres, telefon i numer konta.

no rozumiem ale byłas w otoczeniu osoby która znasz badz w miejscu gdzie czułas sie bezpiecznie
mam 2 latke i nie jest wcale dzieckiem cichym mam chłopczyce pyskata jak na swój wiek ale... w miejscu gdzie nie zna ludzi podchodzi do nich z rezerwa , niby poda reke ale odwraca głowe w moim kierunku i pyta mamo ty tez idziesz mamo chodz , badz wodzi wzrokiem za mną
tu chodzi o to ze ty sama kiedy zostałabys wywieziona w miejsce którego nie znasz i nie znasz jezyka komfortowo bys sie nie czuła
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010


http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014
Edzia400 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 17:20   #123
Ralphkaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: W
Wiadomości: 1 169
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Edzia400 ale dzieci są różne, jedne do kogoś kogo widzą pierwszy raz w życiu podejdą z rezerwą jak Twója córka, inne będą się bały i będą płakały a jeszcze inne będą zaczepiać i się cieszyć i w ogóle stracha nie będą miały.
Ralphkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 17:34   #124
kotnaplocie
Raczkowanie
 
Avatar kotnaplocie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Nie, ja tak reagowałam na obcych ludzi - i zwierzęta, z czym było więcej problemu, bo nie wszsytkie moją miłość odwzajemniały.
kotnaplocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 17:36   #125
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Dla wielu ludzi bachory to jest po prostu kula u nogi, a trzeba mieć, bo wszyscy mają i fajnie dzidziusie na fejsie wyglądają.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 17:42   #126
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Dla wielu ludzi bachory to jest po prostu kula u nogi, a trzeba mieć, bo wszyscy mają i fajnie dzidziusie na fejsie wyglądają.
Niestety sporo takich osób znam z widzenia lub ze słyszenia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 18:11   #127
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
jesli u was rzecza normalna jest zostawianie dziecka na lotnisku
to równie dobrze moga zaistniec sytuacje z porwaniem badz pedofilem
pohamuj się bo Twoje posty jak dla mnie zakrawają na histerię i paranoję.
Cytat:
Po pierwsze, nie bardzo mogli pojechać późniejszym samolotem. Oni mieli wyczarterowany przez biuro podróży lot, wliczony w cene wycieczki. Biuro wyczarterowało ten lot pewnie z kilka miesięcy temu, jak nie rok, za najkorzystniejszą cenę z możliwych. Bilet do Aten na dzisiejszy lot dla jednej osoby to już prawa 1500zł. A oni pewnie nie lecą do Aten, tylko na Halkidiki, Zakynthos, czy Rodos. Jeszcze jeden lot. Same samoloty kosztowałyby ich więcej niż wycieczka organizowana przez nisko-czy-śrdodniopółkowe biuro podróży. Więc to nie jest takie hop siup, polecieć następnym samolotem.

Po drugie - to dziecko miało wszystkie rzeczy przy sobie. Miało lecieć do Grecji. Musiało mieć spakowane leki, kosmetyki, ubranka itd. Z tymi rzeczami pojechało do dziadków.


Po trzecie - Szajo, dzieci sa różne. Gdybym ja w wieku dwóch lat była na miejscu tego dziecka, to w kanciapce biura byłby teatrzyk, a ja już dziarko malowałabym ściany na fioletowo, bo to mój ulubiony kolor, jednocześnie gadając do wszystkich po polko-włosku i wkurzając się, jak ktoś czegoś nie zrozumie. A policjanci zainteresowaliby się, gdybym jednego zaczęłą męczyć, żeby udawał tygrysa. Nie wszystkie dwulatki boją się obcych. To dziecko zostawało na codzień z opiekunką, więc do tego, że rodzice się z nim żegnają i wychodzą było pewnie przyzwyczajone. Jakby ryczało i rwało się na ręce do mamy, to pewnie nikt by się nie zgodził z nim zaczekać.


Po czwarte - jest spora możliwosć, że to obsługa biura zaproponowała zajęcie się przez chwilę dzieckiem, bo rodzice musieli biec do odprawy. Myślę, że jest też bardzo prawdopodobne, że oni do końca walczyli o to, żeby dizecko pojechało z nimi ( na akt urodzenia, za uśmiech itd ) i zrezygnowali, kiedy już nie było czasu, trzeba było wybierać, jadą, czy zostają. Zadzwonili do dziadków, do opiekunki, umówili się, tam ktoś pewnei wsiadł do samochodu czy taskówki i ruszył, oni pobiegli do odprawy. Gdybym pracowała w takim biurze, sama bym, coś takiego zaproponowała.


Po piąte, to aż się cieszę, że dzieci nawet mieć nie mogę, bo w obecnych czasach po prostu nie da się być wytarczająco dobrym rodzicem. Chcesz zabrać dziecko do Grecji - upały, krzywdę robisz. chcesz zostawić - traumę dziecku fundujesz. Chcesz zabrać, ale Ci nie wyjdzie - do ściągnięcia do kraju i najlepiej od razu przed pluton egzekucyjny.


Jasne, to nie była idealna sytuacja. Ale ja tych ludzi rozumiem. Nieodpowiedzialne to jest zostawienie dziecka samego w samochodzie w upał, a na 10 minut w renomowanym biurze podróży, z jednym z pracowników, którego wszytskie dane biuro może w każdej chwili sprawdzić?
zacytuję Cię.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 18:31   #128
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Po pierwsze, nie bardzo mogli pojechać późniejszym samolotem. Oni mieli wyczarterowany przez biuro podróży lot, wliczony w cene wycieczki. Biuro wyczarterowało ten lot pewnie z kilka miesięcy temu, jak nie rok, za najkorzystniejszą cenę z możliwych. Bilet do Aten na dzisiejszy lot dla jednej osoby to już prawa 1500zł. A oni pewnie nie lecą do Aten, tylko na Halkidiki, Zakynthos, czy Rodos. Jeszcze jeden lot. Same samoloty kosztowałyby ich więcej niż wycieczka organizowana przez nisko-czy-śrdodniopółkowe biuro podróży. Więc to nie jest takie hop siup, polecieć następnym samolotem.

Po drugie - to dziecko miało wszystkie rzeczy przy sobie. Miało lecieć do Grecji. Musiało mieć spakowane leki, kosmetyki, ubranka itd. Z tymi rzeczami pojechało do dziadków.


Po trzecie - Szajo, dzieci sa różne. Gdybym ja w wieku dwóch lat była na miejscu tego dziecka, to w kanciapce biura byłby teatrzyk, a ja już dziarko malowałabym ściany na fioletowo, bo to mój ulubiony kolor, jednocześnie gadając do wszystkich po polko-włosku i wkurzając się, jak ktoś czegoś nie zrozumie. A policjanci zainteresowaliby się, gdybym jednego zaczęłą męczyć, żeby udawał tygrysa. Nie wszystkie dwulatki boją się obcych. To dziecko zostawało na codzień z opiekunką, więc do tego, że rodzice się z nim żegnają i wychodzą było pewnie przyzwyczajone. Jakby ryczało i rwało się na ręce do mamy, to pewnie nikt by się nie zgodził z nim zaczekać.


Po czwarte - jest spora możliwosć, że to obsługa biura zaproponowała zajęcie się przez chwilę dzieckiem, bo rodzice musieli biec do odprawy. Myślę, że jest też bardzo prawdopodobne, że oni do końca walczyli o to, żeby dizecko pojechało z nimi ( na akt urodzenia, za uśmiech itd ) i zrezygnowali, kiedy już nie było czasu, trzeba było wybierać, jadą, czy zostają. Zadzwonili do dziadków, do opiekunki, umówili się, tam ktoś pewnei wsiadł do samochodu czy taskówki i ruszył, oni pobiegli do odprawy. Gdybym pracowała w takim biurze, sama bym, coś takiego zaproponowała.


Po piąte, to aż się cieszę, że dzieci nawet mieć nie mogę, bo w obecnych czasach po prostu nie da się być wytarczająco dobrym rodzicem. Chcesz zabrać dziecko do Grecji - upały, krzywdę robisz. chcesz zostawić - traumę dziecku fundujesz. Chcesz zabrać, ale Ci nie wyjdzie - do ściągnięcia do kraju i najlepiej od razu przed pluton egzekucyjny.


Jasne, to nie była idealna sytuacja. Ale ja tych ludzi rozumiem. Nieodpowiedzialne to jest zostawienie dziecka samego w samochodzie w upał, a na 10 minut w renomowanym biurze podróży, z jednym z pracowników, którego wszytskie dane biuro może w każdej chwili sprawdzić?
Jak czytam te bzdury to sobie myślę że jednak co 3 Polak to skończony idiota.
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).

aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 18:36   #129
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
Jak czytam te bzdury to sobie myślę że jednak co 3 Polak to skończony idiota.
Dlaczego ją obrażasz?
Jak czytam takie posty to sobie myślę, że jednak co trzeci Polak to cham i gbur
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 18:47   #130
softpaws
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: WEST COAST
Wiadomości: 134
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Dla wielu ludzi bachory to jest po prostu kula u nogi, a trzeba mieć, bo wszyscy mają i fajnie dzidziusie na fejsie wyglądają.
dla mnie to jest kula u nogi, przynajmniej przez ładnych kilkanaście lat, dlatego świadomie nie robię i mam św.spokój.
jak ktoś ciężko pracuje cały rok, jak my, to się może zdarzyć, że się nie pamięta o paszporcie. jak już pisałam nam się to raz zdarzyło, a wycieczki nie planowaliśmy spontanicznie z dnia na dzień. jak już pisałam taka 2latka i tak nic nie będzie pamiętać.
ci rodzice nie są mniej odpowiedzialni od tych, co nad Bałtykiem piją piwo na plaży. byłam tydzień temu z TŻtem nad morzem w Niechorzu i każdy rodzic na plaży z małym bobaskiem miał 4pak pod pachą i smacznie sobie popijał piwko-dosłownie każdy, nie przesadzam, a ich dzieci sikają sobie dowolnie i bezkarnie na piasek na plaży i do morza, a rodzice albo udają, że tego nie widzą, albo są nieświadomi problemu. za to jakby np. mój pies się zlał na plaży, to by mnie wyzwali od najgorszych, a mój Daisy nigdy na plaży łapy nie podniósł w wiadomym celu.

Edytowane przez softpaws
Czas edycji: 2012-07-22 o 12:20
softpaws jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 18:54   #131
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez softpaws Pokaż wiadomość
dla mnie to jest kula u nogi, przynajmniej przez ładnych kilkanaście lat, dlatego świadomie nie robię i mam św.spokój.
jak ktoś ciężko praucje cały rok, jak my, to się może zdarzyć, że się nie pamięta o paszporcie. jak już pisałam nam się to raz zdarzyło, a wycieczki nie planowaliśmy spontanicznie z dnia na dzień. jak już pisałam taka 2latka i tak nic nie będzie pamiętać.
ci rodzice nie są mniej odpowiedzialni od tych, co nad Bałtykiem piją piwo na plaży. byłam tydzień temu z TŻtem nad morzem w Niechorzu i każdy rodzic na plaży z małym bobaskiem miał 4pak pod pachą i smacznie sobie popijał piwko-dosłownie każdy, nie przesadzam, a ich dzieci sikają sobie dowolnie i bezkarnie na piasek na plaży i do morza, a rodzice albo udają, że tego nie widzą, albo są nieświadomi problemu. za to jakby np. mój pies się zlał na plaży, to by mnie wyzwali od najgorszych, a mój Daisy nigdy na plaży łapy nie podniósł w wiadomym celu.
No spoko,o paszporcie mozna zapomniec,ale to nie powod zeby zostawiac dziecko na lotnisku i leciec sobie na urlop!

No co Ty? Kazdy rodzic sie alkoholizuje? To jakas moda nad morzem czy co? Bez urazy,ale nie chce mi sie wierzyc,ze "każdy rodzic na plaży z małym bobaskiem miał 4pak pod pachą i smacznie sobie popijał piwko[/B]-dosłownie każdy "

" jak już pisałam taka 2latka i tak nic nie będzie pamiętać" Swietny argument
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010




Edytowane przez Jola00
Czas edycji: 2012-07-21 o 19:24
Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 18:55   #132
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez softpaws Pokaż wiadomość
jak ktoś ciężko praucje cały rok, jak my, to się może zdarzyć, że się nie pamięta o paszporcie. jak już pisałam nam się to raz zdarzyło, a wycieczki nie planowaliśmy spontanicznie z dnia na dzień. jak już pisałam taka 2latka i tak nic nie będzie pamiętać.
Pamiętać może nie będzie, ale kto wie, jak takie wydarzenia odbiją się na psychice dziecka. To jak jak z tym idiotycznym uczeniem dziecka zasypiania przez wypłakanie się (wciąż niestety stosowane) - jasne, że dziecko się po jakimś czasie nauczy, pamiętać tego nie będzie, ale moim zdaniem takie akcje mogą jak najbardziej pozostawić ślad w mózgu tak małego człowieka, bo to dla niego zwykle ogromny, niewyobrażalny stres.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:01   #133
truskawk_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 379
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Nie znam się, więc może ktoś wyjaśni. Czy podbicie takiego paszportu to duży kłopot? Czy trzeba od nowa wyrabiać? Nie można biletu przebukować na następny dzień, czy jest taka możliwość?
truskawk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:04   #134
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez truskawk_a Pokaż wiadomość
Nie znam się, więc może ktoś wyjaśni. Czy podbicie takiego paszportu to duży kłopot? Czy trzeba od nowa wyrabiać? Nie można biletu przebukować na następny dzień, czy jest taka możliwość?
Chodzi o to, że wcześniej można było mieć dziecko wpisane do swojego paszportu, a w zeszłym miesiącu weszły w życie przepisy, które nakazują, by dziecko miało swój własny paszport.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:06   #135
truskawk_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 379
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość
Chodzi o to, że wcześniej można było mieć dziecko wpisane do swojego paszportu, a w zeszłym miesiącu weszły w życie przepisy, które nakazują, by dziecko miało swój własny paszport.
Aha, dzięki.
truskawk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-21, 19:13   #136
kotnaplocie
Raczkowanie
 
Avatar kotnaplocie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
Jak czytam te bzdury to sobie myślę że jednak co 3 Polak to skończony idiota.
Kurcze, chyba jednak muszę wystąpić o to Polskie obywatelstwo. A napisz mi, jak jest u Włochów, chciałabym wiedzieć, czy zaniżam czy zawyżam poziom...

W lotach czarterowych z biurem podróży nie można zmienić terminu wyjazdu. Można tylko dokupić bilet po normalnej, obwoiązującej cenie - czyli dziś do Aten 1500zł, na linie lokalne nie patrzyłam, bo nie wiem, dokąd Ci ludzie jechali.

_vixen_ - no, ale pierwszy dzień z nianią też może być dla dziecka dużym stresem. Pierwszy dzień w żłobku. Pierwszy dzień w przedszkolu. Choroba tego dziecka. Ciężka choroba któregoś z rodziców. Patrząc na to w ten sposób, to każdy z nas miałby ciężko zjechaną przez rodziców psychikę. Bo w życiu każdego z nas wydarzyło się coś, co nie znając kontekstu, zakwalifikowaliśmy do patologii w zajmowaniu się dzieckiem.

Poza tym, mnie przeraża to porównanie do Waśniewskich. Dziecko czekało na opiekunkę w boksie biura podróży na lotnisku = matka - druga Waśniewska. Za chwilę ktoś wyskoczy z tym, że dziecko miało opiekunkę, a to matka powinna z nim siedzieć w domu, czyli matka=druga Waśniewska. Itd.
kotnaplocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:18   #137
softpaws
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: WEST COAST
Wiadomości: 134
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Jola00 serio piszę, po co miałabym zmyslać, oboje z TŻtem byliśmy w szoku, on też lubi piwo, ale pije je w pubie albo w pensjonacie, nie w miejscu publicznym, poza tym my nie mamy dzieci, a to są rodzice napewdę z małymi dziećmi. tych rodziców jest mnóstwo, co roku jezdzimy nad polskie morze i za granicę, tam tego nie widać, u nas coraz bardziej i to na każdym kroku, jezdzimy zawsze do gminy Rewal.
softpaws jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:25   #138
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotnaplocie Pokaż wiadomość
_vixen_ - no, ale pierwszy dzień z nianią też może być dla dziecka dużym stresem. Pierwszy dzień w żłobku. Pierwszy dzień w przedszkolu. Choroba tego dziecka. Ciężka choroba któregoś z rodziców. Patrząc na to w ten sposób, to każdy z nas miałby ciężko zjechaną przez rodziców psychikę. Bo w życiu każdego z nas wydarzyło się coś, co nie znając kontekstu, zakwalifikowaliśmy do patologii w zajmowaniu się dzieckiem.
Z jednej strony racja, ale ja uważam, że u takich maluchów powinno się jednak stres minimalizować, starać się, żeby przechodziły przez takie wydarzenia maksymalnie łagodnie, a nie fundować im dodatkowe przeżycia.

I mało osób ma zjechaną psychikę? Ile znasz ludzi spokojnych, zrównoważonych, pewnych siebie?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:48   #139
kotnaplocie
Raczkowanie
 
Avatar kotnaplocie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Na szczęście sporo.

Słuchaj, ja nie twierdzę, że Ci rodzice zachowali się idealnie. Paszport było jednak trzeba wcześniej sprawdzić. Ale nie uważam, żeby zaczekanie w boksie, w którym zazwyczaj siedzi kilka młodych kobiet, na babcię czy opiekunkę mogło spowodować u dziecka makabryczną traumę. Zwłaszcza, że dziecko do rozstań z rodzicami jest przyzwyczajone.

I owszem, nie ma co dziecku dodatkowego stresu fundować. Im ma ich mniej, tym lepiej. Ale z drugiej strony, rodzice zdaje się obydwoje pracują, najprawdopodobniej dysponują też wcale nie tak długim urlopem, o który muszą wcześniej wystąpić. Jak cały rok pracowali i teraz mieli urlop i jedyny czas, kiedy mogą wyjechać i odpocząć, to ja się nie dziwię, że się nie palili do rezygnacji z niego. I nie uważam tej sytuacji za wybór urlop contra dziecko.
kotnaplocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-21, 19:50   #140
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Ale to przecież nie tylko kwestia czekania, ale dziecko brało udział pewnie w pakowaniu, przygotowaniu do wyjazdu, rodzice opowiadali, co będa robić, jak się bawić, pakowało swoje zabawki. A tutaj nagle zapewne po awanturze zostaje z obcymi ludźmi, a rodzice gdzieś tam sobie jadą.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 19:58   #141
kotnaplocie
Raczkowanie
 
Avatar kotnaplocie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

I to jest minus tej sytaucji, ja się z Tobą zgadzam. Tylko, wyobrażam też sobie sytuacje, w której ci rodzice wściekli ( broń Boże nie na to dziecko, ale na siebie, a dziecko wyczuwa emocje rodziców ) wracają do domu. To też może być traumatyczne, miało być morze i palmy wielki basen, a zamiast tego rodzice się kłócą i są nieszczęśliwi. Ono to tez wyczuje. Za to, jak po dwóch tygodniach wrócą szczęśliwi i bardzo stęsknieni za tym dzieckiem, a ono spędzi czas z ludźmi, których zna, to niekoniecznie musi się to skończyć traumą.
kotnaplocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 20:00   #142
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez Jola00 Pokaż wiadomość
Tutaj jak widze niektore osoby w ogole nie rozumieja o co chodzi...

Ja sie na Boga pytam: jakim cudem rodzicom w ogole przyszedl do glowy taki pomysl
Probuje wyobrazic sobie siebie w takeij sytuacji. I przysiegam,ze nigdy nie wpadlabym na to,zeby zostawic dziecko w biurze obslugi No poprostu nie potrafie tego ogarnac...
Ja tez

I nie będę dyskutować i zniżać się do poziomu osób, które komentują co mam w avku.
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 20:54   #143
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Oczywiście jest niewłaściwie że nie sprawdzili paszportu i tak dalej. Ale wyobraź sobie - pierwsze wakacje od x lat bo wcześniej dziecko było za małe, kasa wpłacona - kredyt, odkładanie, cholera wie. A ty stoisz na lotnisku i nie możesz wziąć dziecka ze sobą. Co robisz?
Zaprzepaszczasz kasę i nie jedziesz nigdzie mimo że masz zrobione zakupy wszystko opłacone czy... organizujesz dziecku bezpieczny powrót do domu do osób które ją kochają i bardzo dobrze się zajmą na ten czas?
Wracam z dzieckiem do domu.

Teoretycznie, bo praktycznie sprawdzam paszport nim zaplanuję wyjazd.

A tak gwoli ścisłości, to tam nie było żadnego kredytu ani pierwszych wakacji od stu lat. Mała miała nianię na telefon, a dziecko paszport. To wyklucza powyższe.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:
Napisane przez kotnaplocie Pokaż wiadomość
I to jest minus tej sytaucji, ja się z Tobą zgadzam. Tylko, wyobrażam też sobie sytuacje, w której ci rodzice wściekli ( broń Boże nie na to dziecko, ale na siebie, a dziecko wyczuwa emocje rodziców ) wracają do domu. To też może być traumatyczne, miało być morze i palmy wielki basen, a zamiast tego rodzice się kłócą i są nieszczęśliwi. Ono to tez wyczuje. Za to, jak po dwóch tygodniach wrócą szczęśliwi i bardzo stęsknieni za tym dzieckiem, a ono spędzi czas z ludźmi, których zna, to niekoniecznie musi się to skończyć traumą.


Ubawiłaś mnie.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Cytat:
Napisane przez softpaws Pokaż wiadomość
jak już pisałam taka 2latka i tak nic nie będzie pamiętać.
Niech mnie ktoś trzyma, bo nie ręczę...

Co Ty pieprzysz?

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Ralphkaa Pokaż wiadomość
Edzia400 ale dzieci są różne, jedne do kogoś kogo widzą pierwszy raz w życiu podejdą z rezerwą jak Twója córka, inne będą się bały i będą płakały a jeszcze inne będą zaczepiać i się cieszyć i w ogóle stracha nie będą miały.
A na koniec podskoczą ze szczęścia, że starzy wreszcie pojechali w cholerę na dwa tygodnie...



---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Moja kuzynka też w podobny sposób "zapewnia opiekę" swojemu dziecku - wymusza na rodzinie zajmowanie się nim. Zadzwoni do swojej matki z info, że za parę godzin wyjeżdża gdzieś tam i że TRZEBA się zająć Kubusiem. No skoro trzeba, to trzeba, prawdaż.
Zawsze ta laska była dla mniej uosobieniem kiepskiej matki, ale widzę, że nie tak z nią jeszcze źle. Mogła "zapewniać opiekę" będąc już jedną nogą w samolocie, a robi to jednak zwykle wcześniej. Chyba jutro do niej pojadę i ją przeproszę za to, że miałam o niej takie złe zdanie Bo tu się okazuje, że to absolutnie normalne jest - wlulić dzieciaka na chama innym (tutaj na dodatek - obcym ludziom !) i hajda - w swoje sprawy i urlopy. A pewnie, niech coś z życia mają, a wycieczki takie drogie
Kwiaty kup.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość

Przez moment w punkcie obsługi. Czyli nie "zostawili samą na lotnisku" (dobór słów taki, by wzbudzić sensację , tylko pod opieką pracowników punktu obsługi. Poprosili o pomoc, dogadali się i ok, trzeba mieć trochę zaufania do ludzi.
Przez moment w punkcie obsługi to ja bym nie zostawiła nawet kluczy.

My mówimy o tym samym ciągle? O dziecku? Żywej dwulatce?

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
I tak jak w pierwszej sytuacji niektórzy nie wpadli na to że psu nalezałoby znaleźć nowych właścicieli czy oddać do schroniska
tak w drugiej sytuacji niektórzy pojąc nie mogą że podstawową sprawą jest bezpieczeństwo i dobro dziecka.
Osoba odpowiedzialna najwyzczajniej w świecie nie zostawilaby dziecka w rekach obcych ludzi bo za jakis czas (nie wiadomo dokladnie za jaki) ktoś po to dziecko przyjedzie.
Odpowiedzialni rodzice powinni sami to znaleźć dziecku opiekuna, przekazac mu ubrania, zabawki, pieniadze, ksiazeczke zdrowia chociazby. Na wszelki wypadek.
Dobrze, że niektórzy jeszcze pojmuja różnicę, bo już myślałam, że zaczynam odjeżdżać po mikro lampce wina...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 21:01   #144
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotnaplocie Pokaż wiadomość
I to jest minus tej sytaucji, ja się z Tobą zgadzam. Tylko, wyobrażam też sobie sytuacje, w której ci rodzice wściekli ( broń Boże nie na to dziecko, ale na siebie, a dziecko wyczuwa emocje rodziców ) wracają do domu. To też może być traumatyczne, miało być morze i palmy wielki basen, a zamiast tego rodzice się kłócą i są nieszczęśliwi. Ono to tez wyczuje. Za to, jak po dwóch tygodniach wrócą szczęśliwi i bardzo stęsknieni za tym dzieckiem, a ono spędzi czas z ludźmi, których zna, to niekoniecznie musi się to skończyć traumą.
No właśnie mam jakiś mały brak wiary w tak wysublimowane emocje u ludzi, którzy potraktowali swoje dziecko jak zbędny balast. Ale ładnie to Kocie tłumaczysz, to znaczy gupio, ale spójnie

BTW - masz czadowego avatara

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2012-07-21 o 21:10 Powód: dopisek
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 21:21   #145
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez kotnaplocie Pokaż wiadomość
I to jest minus tej sytaucji, ja się z Tobą zgadzam. Tylko, wyobrażam też sobie sytuacje, w której ci rodzice wściekli ( broń Boże nie na to dziecko, ale na siebie, a dziecko wyczuwa emocje rodziców ) wracają do domu. To też może być traumatyczne, miało być morze i palmy wielki basen, a zamiast tego rodzice się kłócą i są nieszczęśliwi. Ono to tez wyczuje. Za to, jak po dwóch tygodniach wrócą szczęśliwi i bardzo stęsknieni za tym dzieckiem, a ono spędzi czas z ludźmi, których zna, to niekoniecznie musi się to skończyć traumą.
coraz to lepsze kwiatki wyrastają..
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).

aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 21:23   #146
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Jestem w szoku, ile dziewczyn uważa tę sytuację za całkowicie normalną i w ogóle nie widzi problemu
Przerażające.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 21:33   #147
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Jestem w szoku, ile dziewczyn uważa tę sytuację za całkowicie normalną i w ogóle nie widzi problemu
Przerażające.
Mnie również to przeraża.
Przecież tu nie chodzi o zostawienie dziecka pod cudzą opieką podczas wakacji, tylko o ten cały kontekst.
Zaniedbanie sprawy z paszportem to po pierwsze.
Po drugie dziwaczny sposób załatwienia sprawy. (zgadzam się z tym, co wspomniała sineira: niania czy opiekunka mogła nie dojechać )
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 21:41   #148
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Mnie również to przeraża.
Przecież tu nie chodzi o zostawienie dziecka pod cudzą opieką podczas wakacji, tylko o ten cały kontekst.
Zaniedbanie sprawy z paszportem to po pierwsze.
Po drugie dziwaczny sposób załatwienia sprawy. (zgadzam się z tym, co wspomniała sineira: niania czy opiekunka mogła nie dojechać )
A mnie to nie dziwi, ten spory odsetek niezdziwionych (podczytuję też rozmowy na ten temat na innych forach i częste jest podejście pt. oj tam, nic się nie stało, z samolotu dzieciaka nie wyrzucili). To pokrywa się z moim twierdzeniem o tym, że rodzicami powinien zostać niewielki procent ludzi. A zostają prawie wszyscy, niestety.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2012-07-21 o 21:43
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 21:50   #149
kotnaplocie
Raczkowanie
 
Avatar kotnaplocie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
BTW - masz czadowego avatara
Dzięki!

Swoją drogą, szkoda, że nie widziałyśmy tej sytaucji nagranej, wtedy łatwiej by było jednoznacznie się o całej sytaucji wypowiedzieć.

Swoją drogą, mam wrażenie, że gdyby Ci rodzice z góry zdecydowali, że jadą bez dziecka, to też bym im sie od kilku osób w tym wątku dostało. Im sie juz nawet dostało od kogoś, kto twierdził, że jak tu mozna do grecji jechać z małym dzieckiem, jak tam są upały, a ono może dostać biegunki.
kotnaplocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 21:54   #150
a34
Zakorzenienie
 
Avatar a34
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...

Jeśli dobrze słyszałam, to było 2 rodziców i 2 dzieci, więc moim zdaniem jedno z rodziców powinno zostać z dzieckiem. Jeśli nie byłoby ich stać na późniejszy lot to trudno, nie jest to wina dziecka a niedopatrzenie rodzica i dorośli powinni odpowiadać za takie rzeczy. Analogia z zostawieniem dziecka obcej osobie na ulicy zdecydowanie trafiona. W przeciwieństwie do tych z Waśniewskimi itp., no ale to uroki forum
Porównanie z płaczem w przedszkolu czy w początkowym okresie opieki niani jest dla mnie w ogóle niezrozumiałe - nie mam dzieci, ale wydaje mi się, że taka niania jednak stopniowo oswaja się z dzieckiem, najpierw spędza trochę czasu z dzieckiem i rodzicem, a nie dostaje dziecko w przelocie w centrum handlowym na przykład ;d Podobnie z przedszkolem - chyba są jakieś sposoby na oswojenie sytuacji, dużo wcześniej rozmawia się z dzieckiem i tak dalej.
a34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.