Polecamy:

ama4 · 2012-07-31, 12:07

Cytat:

Napisane przez ahaaa2332

Ok dobra, to może dzisiaj tortillę zrobię

Ale Ty z nim w ogóle rozmawiasz, czy sama podejmujesz decyzje?

elvegirl · 2012-07-31, 12:09

Cytat:

Napisane przez ama4

Ale Ty z nim w ogóle rozmawiasz, czy sama podejmujesz decyzje?

Dobre pytanie.

iamsolucky · 2012-07-31, 12:10

Cytat:

Napisane przez visionAM

Podejrzewam, że sam odwyk od fast foodów dałby dość szybko efekty w postaci kilku kilogramów miesięcznie

Nawet jedząc typowe polskie obiady typu mięso, ziemniaki, surówka, ale ograniczając śmieciowe żarcie, można minimalnie zrzucić na wadze. Jeszcze jakby do tego zaczął jakąkolwiek aktywność fizyczną to w ciągu miesiąca mógłby zmniejszyć obwód brzuchola o kilka centymetrów. Tylko podstawowa zasada - trzeba chcieć

dokładnie, już samo ograniczenie jedzenia przetworzonego i cukrów da rezultaty. Żeby chociaż jadł normalnie w domu

madana · 2012-07-31, 12:10

Cytat:

Napisane przez ama4

Ale Ty z nim w ogóle rozmawiasz, czy sama podejmujesz decyzje?

- mnie tam uderzyło zdanie, które wcześniej przeczytałam: porozmawiam z nim ZA MIESIĄC, bo wtedy wyjedziemy na wakacje; udusiłabym się , gdyby mi coś nie pasowało i nie mogłabym o tym pogadać w najbliższym z możliwych terminów.

maryanna3 · 2012-07-31, 12:10

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Wiesz, tu chodzi o to, żeby znaleźć na początek lżejsze odpowiedniki jego ulubionego żarcia, tak żeby nie odczuł jakoś potwornie przestawienia się. I żeby to robić stopniowo, dawać mu różne rzeczy do spróbowania w ramach eksperymentu, bo tak to raptem pewnie poczuł, że z niego królika robisz

Dobry dietetyk skomponowałby mu jadłospis z rzeczy, które lubi jest, w postaci która mu pasuje...

No i przede wszystkim chyba powinien usłyszeć wprost, że każdy dodatkowy kilogram ponad wagę, którą miał jak go poznałaś, to utrata atrakcyjności w Twoich oczach. Niech wie, że 3 lata związku nie znaczą, że już nigdy go nie zostawisz...

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Ja bym chodziła głodna. Chyba że jarzynówa byłaby taka, że łyżka by w niej stawała

Nie ma opcji że chodziłabyś głodna, bo skoro pisała 'dietetycznie' to sądzę że to było właśnie po konsultacjach z tym dietetykiem u którego facet był a żaden dietetyk nie ustala diety typu jabłko i soczewica+szklanka wody. Tak to robią opętane manią chudnięcia nastolatki, dietetyk bilansuje to żeby były dostarczane potrzebne składniki, że nie chodzić głodnym, że porcje były odpowiednie ale nie śmieciowe typu hamburger. Dziewczyna przykładowo podała soczewicę ale pisała też przecież o kurczaku, rybach, sałatkach, zupie pomidorowej. Dajmy na to obiad: zabielana jogurtem pomidorówka, ryba, sałatka z różnych warzyw, odpowiednie porcje oczywiście-nie ma możliwości że dorosły facet się tym nie naje, ale wiadomo że wolałby kubełek z kfc, to oczywiste bo tak jest przyzwyczajony. Tylko tu własnie jest cały trud diety i trzeba to przezwyciężyć, łatwo nie będzie natomiast on w ogóle nawet nie chciał się starać dla niej mimo trudu który ona to włożyła stając się jego osobistą kucharką i dietetyczką w jednym.

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

on właśnie teraz może mieć anemię- fast foody nie mają żadnych wartości odżywczych. Jedynie zbyt drastyczne obniżenie węglowodanów może faktycznie spowodować depresję i bóle głowy. A jak zacznie jeść ryby, warzywa, drób i ograniczy cukry wyniki krwi się polepszą. Ale i tak jest dużym chłopem więc nawet zdrowego jedzenia będzie musiał jeść sporo

ahaaa2332 · 2012-07-31, 12:15

Chcę z nim porozmawiać i poobserwować go jeszcze. Nie chcę psuć wakacji i wyjazdu takimi rozmowami przed wyprawą. Dla niego to będzie męczarnia. Zluzuję, nie będę mu wypominać, co je i ile je.

I tak, rozmawiam z nim. Ale często pada z jego strony pytanie: co na obiad? Ja się też go pytam, co chce zjeść. No chyba na tortillę nie będzie narzekać. Jak nie na obiad to na kolację, po prostu coś trzeba zjeść :P.

visionAM · 2012-07-31, 12:16

A on w ogóle sobie sam coś gotuje?

iamsolucky · 2012-07-31, 12:17

Cytat:

Napisane przez maryanna3

Nie ma opcji że chodziłabyś głodna, bo skoro pisała 'dietetycznie' to sądzę że to było właśnie po konsultacjach z tym dietetykiem u którego facet był a żaden dietetyk nie ustala diety typu jabłko i soczewica+szklanka wody. Tak to robią opętane manią chudnięcia nastolatki, dietetyk bilansuje to żeby były dostarczane potrzebne składniki, że nie chodzić głodnym, że porcje były odpowiednie ale nie śmieciowe typu hamburger. Dziewczyna przykładowo podała soczewicę ale pisała też przecież o kurczaku, rybach, sałatkach, zupie pomidorowej. Dajmy na to obiad: zabielana jogurtem pomidorówka, ryba, sałatka z różnych warzyw, odpowiednie porcje oczywiście-nie ma możliwości że dorosły facet się tym nie naje, ale wiadomo że wolałby kubełek z kfc, to oczywiste bo tak jest przyzwyczajony. Tylko tu własnie jest cały trud diety i trzeba to przezwyciężyć, łatwo nie będzie natomiast on w ogóle nawet nie chciał się starać dla niej mimo trudu który ona to włożyła stając się jego osobistą kucharką i dietetyczką w jednym.

co to w ogóle za użalanie się że biedaczek głodny będzie

wiadomo że przy zmianie diety pierwszy tydzień jest trudny i kryzysowy. Trzeba silną wolę mieć

Diete powinien ustalić mu lekarz-tak żeby nic nie zabrakło w niej do prawidłowych funkcji życiowych. Białko dla spalenia tłuszczu, i trochę dobrych węglowodanów do pracy mózgu. A z głodem pewnie będzie musiał walczyć bo ma rozciągnięty żołądek

elvegirl · 2012-07-31, 12:19

Cytat:

Napisane przez maryanna3

Dajmy na to obiad: zabielana jogurtem pomidorówka, ryba, sałatka z różnych warzyw, odpowiednie porcje oczywiście

Najadłabym się, ale pół godziny i bym poszła do lodówy po kanapki

Aż mi się tej tortilli zachciało

ahaaa2332 · 2012-07-31, 12:21

Cytat:

Napisane przez visionAM

A on w ogóle sobie sam coś gotuje?

Nie. Czasem "zaszaleje" i upichci parówki.

Z 2 miesiące temu zrobił spaghetti z jakimś sosem.

mallary · 2012-07-31, 12:22

Cytat:

Napisane przez madana

- mnie tam uderzyło zdanie, które wcześniej przeczytałam: porozmawiam z nim ZA MIESIĄC, bo wtedy wyjedziemy na wakacje; udusiłabym się , gdyby mi coś nie pasowało i nie mogłabym o tym pogadać w najbliższym z możliwych terminów.

To trochę chore. Jeżeli jest palący problem, dyskutuje się go jak najszybciej. Po co się męczyć, dusić we własnym piekiełku?
Autorko tematu, może zacznij razem z facetem podejmować się jakichś czynności ruchowych (

), nie wiem, tańczcie, ćwiczcie razem, wyskakujcie na rower? Jest tyle możliwości.

gosia_9508 · 2012-07-31, 12:25

Tak czytam i czytam, i mi się teraz przypomniał program "Cofnij zegar", tam też byli otyli i chorzy, chociaz o tym nie wiedzieli. Robili im trening z osobistym trenerem, badania, zabiegi kosmetyczne by nie zniechęcać, ukladali diete. Tylko trzeba miec kase na to wszystko, a jak wiadomo, nie kazdego stac na takie coś. Ale samemu też można przeciez sobie poradzić, wolniej, ale można.
Może obejrzyj kilka odcinków.Taki przykładowy odcinek: http://tvnplayer.pl/programy-online/...1E08,2546.html
Dla niego chyba nic to nie da, bo z tego co czytam brak mu zmyslu rywalizacji, by powiedzieć: "Kurczę skoro oni dali radę, to ja tez mogę, a nawet bede lepszy". Nie chce mu sie zadabać o własne zdrowie. Tego nie ma i to się raczej nie zmieni. Taki typ tak ma-znam jedna osobe z takim brzuchem, jak ją zawsze widzę to mówie mu prosto z most, że wyglada ohydnie i odrazająco, jest chory, niech w koncu cos z tym zrobi, za niedługo jego dziecko będzie się wstydziło takiego ojca, a on sie cieszy i spływa to po nim jak po kaczce.
Jeżeli ma taki wielki brzuchol, to pewnie do takiego hamburgerka nie żałuje sobie piwka, to często idzie w parze.
Taki brzuch jest obrzydliwy. Niedawno była taka sytuacja: jechalam zatloczonym autobusem, stałam tyłem do drzwi, i ratem czuję, że coś twardego naciska mnie w plecy, odwracam się, a tam facet z wielgachnym brzuchem jak w zaawansowanej ciąży i jeszcze hot-dog w ręku, na szczęści wysiadł na następnym przystanku. Jak widać taki brzuch oddziałowywuje nie tylko na niego, jego rodzine, ale moze oddziałowywać na zupełnie obcych ludzi.

ama4 · 2012-07-31, 12:25

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

co to w ogóle za użalanie się że biedaczek głodny będzie

wiadomo że przy zmianie diety pierwszy tydzień jest trudny i kryzysowy. Trzeba silną wolę mieć

Diete powinien ustalić mu lekarz-tak żeby nic nie zabrakło w niej do prawidłowych funkcji życiowych. Białko dla spalenia tłuszczu, i trochę dobrych węglowodanów do pracy mózgu. A z głodem pewnie będzie musiał walczyć bo ma rozciągnięty żołądek

Bo jak będzie głodny i nieszczęśliwy to nic ze zmiany diety nie wyjdzie.

visionAM · 2012-07-31, 12:26

Cytat:

Napisane przez ahaaa2332

Nie. Czasem "zaszaleje" i upichci parówki.

Z 2 miesiące temu zrobił spaghetti z jakimś sosem.

I Tobie to pasuje? To, że tylko Ty "rządzisz" w kuchni?

Czy mi się wydaje, czy sama waga i brzuch nie są jedynym problemem dla Ciebie?

ahaaa2332 · 2012-07-31, 12:30

Cytat:

Napisane przez visionAM

I Tobie to pasuje? To, że tylko Ty "rządzisz" w kuchni?

Czy mi się wydaje, czy sama waga i brzuch nie są jedynym problemem dla Ciebie?

Coś sugerujesz :P? Bo nie rozumiem :P?
No ja lubię gotować i tyle. On też, ale nie ma na to czasu po prostu.

iamsolucky · 2012-07-31, 12:33

Cytat:

Napisane przez ama4

Bo jak będzie głodny i nieszczęśliwy to nic ze zmiany diety nie wyjdzie.

dopóki jest przyzwyczajony że jedzenie to tylko napychanie się śmieciowym żarciem ile się da. To niestety ale po każdej diecie jaką zaproponuje mu dietetyk bedzie głodny-bo jest nieprzyzwyczajony do mniejszych porcji i zupełnie innego jedzenia.

visionAM · 2012-07-31, 12:33

Cytat:

Napisane przez ahaaa2332

Coś sugerujesz :P? Bo nie rozumiem :P?
No ja lubię gotować i tyle. On też, ale nie ma na to czasu po prostu.

Widzę, że on na nic nie ma czasu, ale na wychodzenie z kumplami na miasto żeby zeżreć fast fooda czas ma zawsze

Sugerowałam, że może jesteś coraz bardziej sfrustrowana całą sytuacją i ogólnie tym związkiem - gruby nieatrakcyjny facet z paskudnym wielkim brzucholem, z którym nic nie chce zrobić, w dodatku sama zazwyczaj gotujesz (z czego mam daleko idące wnioski, że on w domu robi niewiele, ale oczywiście tego nie wiem

). Jakoś wcześniej Ci to nie przeszkadzało, a teraz 3 lata związku i klapki spadły z oczu. Stąd wrażenie, że nie tylko brzuch jest powodem Twoich rozterek.

madana · 2012-07-31, 12:35

Cytat:

Napisane przez ama4

Bo jak będzie głodny i nieszczęśliwy to nic ze zmiany diety nie wyjdzie.

- u mnie w rodzinie 4 lata temu pewna kobieta schudła 38 kg, całe życie była gruba, też wszystko zwalała na geny, diet stosowała mnóstwo,ciągle był efekt jojo; w końcu zaczęło jej wysiadać zdrowie, szczególnie stawy i kręgosłup.Lekarz zabronił odchudzania na własną rękę, kolejną dietą cud.; trafiła w końcu do dietetyka; najbardziej ją zdziwiło, że nie była głodna w czasie TRWAŁYCH zmian nawyków żywieniowych (bo to o to chodzi, a nie że potem wraca się do żarcia z Maca), zaczęła jeść śniadania (czego wcześniej nie robiła), jadła co 3 godziny- chudnięcie trwało ponad 1,5 roku- teraz waży 56 kg i nie ma efektu jojo, a przede wszystkim ma świetne wyniki badań.

maryanna3 · 2012-07-31, 12:36

Cytat:

Napisane przez ahaaa2332

Chcę z nim porozmawiać i poobserwować go jeszcze. Nie chcę psuć wakacji i wyjazdu takimi rozmowami przed wyprawą. Dla niego to będzie męczarnia. Zluzuję, nie będę mu wypominać, co je i ile je.

I tak, rozmawiam z nim. Ale często pada z jego strony pytanie: co na obiad? Ja się też go pytam, co chce zjeść. No chyba na tortillę nie będzie narzekać. Jak nie na obiad to na kolację, po prostu coś trzeba zjeść :P.

To jest chore. Ty się męczysz ale przetrzymujesz bo wakacje. Co to za wakacje będą skoro ten facet zaczyna Ci ewidentnie przeszkadzać taki jaki jest. I masz rację, mi też by przeszkadzał, nie tyle gruby facet(choć to też) co taki któremu się d. nie chce ruszyć

zaczynam podejrzewać że te 3 lata to stąd że go nie chciałaś denerwować jakimikolwiek uwagami

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

co to w ogóle za użalanie się że biedaczek głodny będzie

wiadomo że przy zmianie diety pierwszy tydzień jest trudny i kryzysowy. Trzeba silną wolę mieć

Diete powinien ustalić mu lekarz-tak żeby nic nie zabrakło w niej do prawidłowych funkcji życiowych. Białko dla spalenia tłuszczu, i trochę dobrych węglowodanów do pracy mózgu. A z głodem pewnie będzie musiał walczyć bo ma rozciągnięty żołądek

No dokładnie

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Najadłabym się, ale pół godziny i bym poszła do lodówy po kanapki

Aż mi się tej tortilli zachciało

No to nie wiem. To niech dalej siedzi narzeka na geny a ona go rzuci i będzie git. Bo facet nie potrafi się trochę przemęczyć co jest normalne przy początkach diety i jest głodny jedząc NORMALNE jedzenie.

madana · 2012-07-31, 12:41

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

dopóki jest przyzwyczajony że jedzenie to tylko napychanie się śmieciowym żarciem ile się da. To niestety ale po każdej diecie jaką zaproponuje mu dietetyk bedzie głodny-bo jest nieprzyzwyczajony do mniejszych porcji i zupełnie innego jedzenia.

- bo wizyta i konsultacje u dietetyka mają sens tylko wtedy, gdy chce się zmienić na trwałe nawyki żywieniowe.

iamsolucky · 2012-07-31, 12:42

Cytat:

Napisane przez madana

- u mnie w rodzinie 4 lata temu pewna kobieta schudła 38 kg, całe życie była gruba, też wszystko zwalała na geny, diet stosowała mnóstwo,ciągle był efekt jojo; w końcu zaczęło jej wysiadać zdrowie, szczególnie stawy i kręgosłup.Lekarz zabronił odchudzania na własną rękę, kolejną dietą cud.; trafiła w końcu do dietetyka; najbardziej ją zdziwiło, że nie była głodna w czasie TRWAŁYCH zmian nawyków żywieniowych (bo to o to chodzi, a nie że potem wraca się do żarcia z Maca), zaczęła jeść śniadania (czego wcześniej nie robiła), jadła co 3 godziny- chudnięcie trwało ponad 1,5 roku- teraz waży 56 kg i nie ma efektu jojo, a przede wszystkim ma świetne wyniki badań.

właśnie takie osoby często biorą się za siebie jak już coś nawala w organiźmie. Póki młody i zdrowy to nie myśli o swojej otyłości pod tym kątem. Super że nie była głodna na tej diecie

bo jednak to zazwyczaj jest szok dla organizmu.

ahaaa2332 · 2012-07-31, 12:43

Oj uwierzcie, że z nim rozmawiałam. On sam mówi, że chyba mi się nie podoba. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, po prostu MILCZĘ. Mam mu wprost powiedzieć? Jezu, to będzie okropne :/.

Tłumaczy się też brakiem silnej woli. No ale przecież nagle mu tej silnej woli nie zaszczepię. Mówiłam mu, że będzie ciężko, bo co tu kryć, ale nie da się zrzucić tego, co się naprodukowało LATAMI w tydzień czy miesiąc. Do tego chyba trzeba co najmniej pół roku.

ama4 · 2012-07-31, 12:44

Cytat:

Napisane przez madana

Lekarz zabronił odchudzania na własną rękę, kolejną dietą cud.; trafiła w końcu do dietetyka; najbardziej ją zdziwiło, że nie była głodna w czasie TRWAŁYCH zmian nawyków żywieniowych (bo to o to chodzi, a nie że potem wraca się do żarcia z Maca), zaczęła jeść śniadania (czego wcześniej nie robiła), jadła co 3 godziny- chudnięcie trwało ponad 1,5 roku- teraz waży 56 kg i nie ma efektu jojo, a przede wszystkim ma świetne wyniki badań.

Dokładnie! O to mi chodzi cały czas - żeby to zrobić z głową.

maryanna3 · 2012-07-31, 12:44

Cytat:

Napisane przez ahaaa2332

Oj uwierzcie, że z nim rozmawiałam. On sam mówi, że chyba mi się nie podoba. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, po prostu MILCZĘ. Mam mu wprost powiedzieć? Jezu, to będzie okropne :/.

Tłumaczy się też brakiem silnej woli. No ale przecież nagle mu tej silnej woli nie zaszczepię. Mówiłam mu, że będzie ciężko, bo co tu kryć, ale nie da się zrzucić tego, co się naprodukowało LATAMI w tydzień czy miesiąc. Do tego chyba trzeba co najmniej pół roku.

No to głupio robisz

Mów co nie pasuje, wprost, tylko wtedy dotrze, nie ma że boli.

madana · 2012-07-31, 12:45

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

właśnie takie osoby często biorą się za siebie jak już coś nawala w organiźmie. Póki młody i zdrowy to nie myśli o swojej otyłości pod tym kątem. Super że nie była głodna na tej diecie

bo jednak to zazwyczaj jest szok dla organizmu.

- trudno umierać z głodu, gdy regularnie jesz co 3 godziny (fakt: określone rzeczy, ale jesz); wcześniej ona się głodziła lub np. nie jadła śniadań, co złapała ok. 14 i super żarcie było wieczorem. Ważne jest jedno: wzięła się za siebie, nie ma jojo, wygląda świetnie, a przede wszystkim jest zdrowa, a miała problemy z wejściem na 3 piętro.

ahaaa2332 · 2012-07-31, 12:47

Cytat:

Napisane przez maryanna3

No to głupio robisz

Mów co nie pasuje, wprost, tylko wtedy dotrze, nie ma że boli.