Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-03, 20:19   #121
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Witam się z Wami już jako ŻONA!!!
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-03, 20:37   #122
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Duszyczko opowiadaj !!!!!!!!!!! gratulacje
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-04, 08:15   #123
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
Witam się z Wami już jako ŻONA!!!


i jak Ci w tym nowym pięknym stanie rzeczy?

czekamy na relacje i zdjęcia! (może być w klubie )
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 18:55   #124
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Kochane przesyłamy Wam z M. i Artusiem gorące pozdrowienia ze słonecznego Kołobrzegu!
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 18:59   #125
alazkrainy
Zakorzenienie
 
Avatar alazkrainy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 675
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Dobry wieczór

zaczęłam pisać posta i goście na szybką kawę wpadli i mi się skasował

dni biegną jak szalone, jakaś masakra kurka wodna
ten tydzień straszny dla mnie bo cały czas śpiąca chodzę nie wiem co jest grane, może jakieś kijowe ciśnienie jest czy co

weekend w Karpaczu spędziliśmy dość miło i wesoło jak na firmowy wyjazd jak to mówią tzw integracja a w górach głowa nie boli


Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
oj to bardzo mi przykro Kochana mi się wydaje, że wszystko zależy od nastawienia, jak człowiek nie potrafi zapomnieć o pracy, problemach i zmartwieniach to nawet na najbardziej wypasionych wakacjach nie wypocznie i nie naładuje bateryjek

w ogóle wydajesz się od jakiegoś czasu taka smutna/przygnębiona nie wiem ale jakiś taki niepokojący smutek bije z Twoich postów może przydałoby się z kimś pogadać albo zafundować sobie jakieś zmiany?
powiem Ci że na urlopie wcale o pracy nie myślałam, obstawiam bardziej że było dla mnie za krótko, więcej czasu potrzebowała bym na naładowanie akumulatorków

ale za to ten weekend nawet mnie zrestartował, czułam sie tak jakbym ze 2 tygodnie poza domem była a to tylko 2 dni

czy ja wiem czy smuta jestem? mogę śmiało powiedzieć że u mnie wszystko w jak najlepszym porządku, żadnych kłótni, żadnych dziwnych spraw Wczoraj na nowo zaczęłam ćwiczyć, bo ile można mieć przerwy ciężko było. Poniedziałki planujemy spędzać na basenie, zobaczymy jak to wyjdzie.


Duszko
wszystkiego naj na nowej drodze życia

Kash udanego wypoczynku Kołobrzeg fajne miasto, tylko my mieliśmy do centrum daleko. Dobre lody były w Kaprysie polecam. Koło wesołego miasteczka jest ta knajpka, restauracja. Ciasta też dobre mają
__________________
Aby miłość trwała przez całe życie, trzeba ją pielęgnować starannie jak ogród.


alazkrainy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 20:13   #126
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Kash dziękujemy za pozdrowienia. Życzymy efektywnego wypoczynku i mile spędzonego czasu
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 08:09   #127
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Kash dziękujemy za pozdrowienia. Życzymy efektywnego wypoczynku i mile spędzonego czasu
melduję się wypoczęta i uśmiechnięta!

cześć Kochane!

myślałam, że będę miała tu co nadrabiać a widzę, że cisza jak makiem zasiał witam się tylko i lecę nadrabiać zaległości co bym do środy zdążyła i mogła spokojnie znów wziąć urlop na czwartek i piątek

pobyt bardzo, bardzo udany, pogoda dopisała, apartament cudowny, kot grzeczny i naprawdę spędziliśmy bardzo miło ten czas

miłego poniedziałku Kochane!

i dajcie znać co u Was jak znajdziecie chwilkę
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-10, 08:23   #128
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Dzień dobry!

Co tutaj się dzieje? Co to za cisza?

My w sobotę wróciliśmy z "wakacji". Inaczej sobie je wyobrażałam i w związku z Nimi będę musiała coś napisać w k.

Dziś nie mogłam wstać, było mi niedobrze, źle, pociłam się i mdliło mnie. Nie wiem co mi ostatnio się dzieje

Kashmirka
Tobie to dobrze! Cieszę się, że wypoczęłaś
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 08:26   #129
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cześć dziewczyny.

Ja od tygodnia na zwolnieniu, staram się jakoś organizować czas. Teraz zabieramy sie za wybieranie mebli do pokoju dziecięcego.

Kash super, że wypoczełaś. Tylko 3 dni i dalsza laba
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 08:32   #130
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Zuzanna urodziła się 4 września o godzinie 3,20 siłami natury.Korzystając z tego że Zuzia śpi opiszę swój poród.w poniedziałek odstawiłam wszystkie tabletki,rano wstaliśmy,zjedliśmy śniadanie,pojechaliśmy na zakupy,czułam się jakoś tak dziwnie,nieswojo,mówię do męża że chyba dzisiaj urodzę,zrobiliśmy jeszcze parę zdjęć brzuszka na pamiątkę.
Wieczorem położyłam sie,chciałam jeszcze oglądnąć perfekcyjną panią domu i zaczęłam liczyć skurcze,wyszło że mam co 10 minut,o 23 wstałam do łazienki i jak zaczęły ze mnie wypływać wody myślałam że do łazienki nie dolecę.

Spakowałam ostatnie rzeczy i o 23,30 przyjechaliśmy na izbę przyjęć.
Otworzyła nam zaspana położna i zaczęło się dokumenty,papierki itd.
Trwało to do 24.
Przyjęli mnie z rozwarciem na 2 cm.
Potem położna zaprosiła nas na salę porodową,mąż rozłożył wszystkie rzeczy,mnie wzięła na podgolenie i lewatywę
Nie była taka straszna jak myślałam.
Potem mąż wziął mnie pod prysznic i zaczęły się silniejsze bóle,jak polewał mi brzuch to dużo mi łagodziło i było mnie lepiej.


Potem wróciliśmy na salę porodową połóżna mnie bada i mówi rozwarcie na 8 cm,normalnie nie mogłam uwierzyć,podpięli mnie do ktg,mąż cały czas trzymał mnie za rękę,wspierał,podawał wodę między skurczami,ja tylko sie pytałam kiedy mogę przeć i czy widać już główkę

Szybko miałam rozwarcie na 10 cm i tu trochę się skomplikowało bo skurcze zmniejszyły się,siedziałam na takim stołeczku do rodzenia,na stojąco,na klęczkach i nic mała się cofała w kanale rodnym,lekarka powiedziała żeby podać kroplówkę z oksytycyną żeby przyspieszyć akcje,jak tylko mnie podłączyli 4 razy poparłam i wyskoczyła Zuzia.
Mąż odciął pępowinę i płakał jak dziecko,byłam taka wzruszona i nigdy tego nie zapomnę
Dostałam małą na piersi,urodziłam łożysko,założyli mi 4 szwy,nie byłam nacięta ale wewnętrznie trochę pękłam.
Potem 2 godzinki kangurowania,trzymałam malutką i nie mogłam wprost uwierzyć że to nasze dzidzi już jest z nami


Na początku nie chciałam żeby mąż był przy porodzie ale teraz doceniam to,jeszcze bardziej nas to zbliżyło do siebie i kochamy się jeszcze bardziej a tatuś jest zakochany w córeczce.

Nie powiem że poród nie bolał bo bolał ale to jest taki ból który zaraz sie zapomina,przynajmniej ja tak mam,jestem 3 dni po porodzie a czuję jakby to było tak dawno temu i nie wyobrażamy sobie z mężem że kiedyś naszej Zuzi nie było z nami.

Poród trwał w sumie 3h,20 minut,położne i lekarka bardzo mnie wspierały,naprawdę super atmosfera,jestem bardzo zadowolona.

Zaraz zgram zdjęcia i przedstawię Wam naszą pannę Zuzannę __________________
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 08:47   #131
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny.

Ja od tygodnia na zwolnieniu, staram się jakoś organizować czas. Teraz zabieramy sie za wybieranie mebli do pokoju dziecięcego.

Kash super, że wypoczełaś. Tylko 3 dni i dalsza laba
Ooo macie już coś na oku ?

Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
Zuzanna urodziła się 4 września o godzinie 3,20 siłami natury.Korzystając z tego że Zuzia śpi opiszę swój poród.w poniedziałek odstawiłam wszystkie tabletki,rano wstaliśmy,zjedliśmy śniadanie,pojechaliśmy na zakupy,czułam się jakoś tak dziwnie,nieswojo,mówię do męża że chyba dzisiaj urodzę,zrobiliśmy jeszcze parę zdjęć brzuszka na pamiątkę.
Wieczorem położyłam sie,chciałam jeszcze oglądnąć perfekcyjną panią domu i zaczęłam liczyć skurcze,wyszło że mam co 10 minut,o 23 wstałam do łazienki i jak zaczęły ze mnie wypływać wody myślałam że do łazienki nie dolecę.

Spakowałam ostatnie rzeczy i o 23,30 przyjechaliśmy na izbę przyjęć.
Otworzyła nam zaspana położna i zaczęło się dokumenty,papierki itd.
Trwało to do 24.
Przyjęli mnie z rozwarciem na 2 cm.
Potem położna zaprosiła nas na salę porodową,mąż rozłożył wszystkie rzeczy,mnie wzięła na podgolenie i lewatywę
Nie była taka straszna jak myślałam.
Potem mąż wziął mnie pod prysznic i zaczęły się silniejsze bóle,jak polewał mi brzuch to dużo mi łagodziło i było mnie lepiej.


Potem wróciliśmy na salę porodową połóżna mnie bada i mówi rozwarcie na 8 cm,normalnie nie mogłam uwierzyć,podpięli mnie do ktg,mąż cały czas trzymał mnie za rękę,wspierał,podawał wodę między skurczami,ja tylko sie pytałam kiedy mogę przeć i czy widać już główkę

Szybko miałam rozwarcie na 10 cm i tu trochę się skomplikowało bo skurcze zmniejszyły się,siedziałam na takim stołeczku do rodzenia,na stojąco,na klęczkach i nic mała się cofała w kanale rodnym,lekarka powiedziała żeby podać kroplówkę z oksytycyną żeby przyspieszyć akcje,jak tylko mnie podłączyli 4 razy poparłam i wyskoczyła Zuzia.
Mąż odciął pępowinę i płakał jak dziecko,byłam taka wzruszona i nigdy tego nie zapomnę
Dostałam małą na piersi,urodziłam łożysko,założyli mi 4 szwy,nie byłam nacięta ale wewnętrznie trochę pękłam.
Potem 2 godzinki kangurowania,trzymałam malutką i nie mogłam wprost uwierzyć że to nasze dzidzi już jest z nami


Na początku nie chciałam żeby mąż był przy porodzie ale teraz doceniam to,jeszcze bardziej nas to zbliżyło do siebie i kochamy się jeszcze bardziej a tatuś jest zakochany w córeczce.

Nie powiem że poród nie bolał bo bolał ale to jest taki ból który zaraz sie zapomina,przynajmniej ja tak mam,jestem 3 dni po porodzie a czuję jakby to było tak dawno temu i nie wyobrażamy sobie z mężem że kiedyś naszej Zuzi nie było z nami.

Poród trwał w sumie 3h,20 minut,położne i lekarka bardzo mnie wspierały,naprawdę super atmosfera,jestem bardzo zadowolona.

Zaraz zgram zdjęcia i przedstawię Wam naszą pannę Zuzannę __________________
Kochana serdeczne gratulacje!! Wczoraj o Was myślałam, co tam słychać! Cieszę się, że Zuzanka jest już z Wami
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-10, 08:53   #132
tinyPrincess
Zakorzenienie
 
Avatar tinyPrincess
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 339
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Marta Gratuluję Super, że Zuzia jest już na świecie i że poród tak sprawnie przebiegał! Chwal się szybko tą Waszą Córcią
__________________

A z każdym dniem kocham mocniej
tinyPrincess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 08:55   #133
alazkrainy
Zakorzenienie
 
Avatar alazkrainy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 675
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Dzień dobry


MARTA gratulacje niech Zuzia zdrowo rośnie.
__________________
Aby miłość trwała przez całe życie, trzeba ją pielęgnować starannie jak ogród.


alazkrainy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 08:55   #134
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Jeszcze nic konkretnego. Pojade dzisiaj zobaczyć co oferują u mnie w mieście. A jak nic mi się nie spodoba to IKEA zostanie.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 08:57   #135
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Martusia chyba Cię wywołałam myślami bo właśnie miałam pisać że bardzo jestem ciekawa co u Was i czy Zuzia jest już na świecie ogromne gratulacje, aż miałam ciary na całym ciele jak czytałam Twój opis normalnie aż Ci trochę zazdroszczę zuch dziewczyna z Ciebie, powinnaś być z siebie dumna i mąż też się spisał na medal z niecierpliwością czekam na zdjęcia Zuzinki

Dodaja napisz w k. napisz chociaż niestety domyślam się jaki był powód nie do końca udanego "urlopu"

Kraven i jak Ci na tym zwolnieniu? mam nadzieję, że wypoczywasz przede wszystkim jak wybierzecie mebelki to się koniecznie pochwal!
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-10, 11:50   #136
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Oto panna Zuzanna
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg SDC12310.jpg (133,7 KB, 67 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg SDC12298.jpg (85,8 KB, 68 załadowań)
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 11:54   #137
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
Oto panna Zuzanna


jaka piękna!

nie można się nie zakochać! i te włoski
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-10, 15:14   #138
Haniula
Zakorzenienie
 
Avatar Haniula
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

kash super ze urlop udany a na watku cisza, bosmy czekały na urlopujące
dodajka ja juz jak przeczytalam gdzie jedziesz to tak sobie pomyslalam... ale napisz w k.

marta Zuzia jest sliczna i też włochata
A Ty super krótko rodziłaś, zazdroszcze bo u mnie to trwało 11 godzin dłużej I wlasnie skurcze parte osłabły, L. się cofała i było cięcie

U nas po staremu tż od jutra zaczyna urlop ojcowski czy jakos tak to sie nazywa ja juz prace napisałam, i wlasnie dzis promotor mi zatwierdził i 5 wpisał jeszcze sie TYLKO obronic

Edytowane przez Haniula
Czas edycji: 2012-09-10 o 15:15
Haniula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-11, 07:51   #139
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
Oto panna Zuzanna
Cudowna, śliczna, kochana i do schrupania !! Też chcę!

Ile Niunia ważyła i mierzyła?

Cytat:
Napisane przez Haniula Pokaż wiadomość
dodajka ja juz jak przeczytalam gdzie jedziesz to tak sobie pomyslalam... ale napisz w k.
Tylko, że np w zeszłym roku było wręcz sielankowo

Dzień dobry

Od rana miałam pobudkę, bo musiałam szwagrowi odstawić samochód do blacharza. Ostatnio przechodzę intensywny kurs nauki jazdy Oczywiście już naszym samochodem. Wczoraj jadąc na zakupy i z powrotem- trasa krótka, 2 razy mi wymusili !!! i na skrzyżowaniu koło domu stary dziadek na skuterze wjechał mi na środek skrzyżowania na czerwonym ! Tż mówi, że jestem już przeszkolona
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-11, 11:47   #140
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Cudowna, śliczna, kochana i do schrupania !! Też chcę!

Ile Niunia ważyła i mierzyła?



Tylko, że np w zeszłym roku było wręcz sielankowo

Dzień dobry

Od rana miałam pobudkę, bo musiałam szwagrowi odstawić samochód do blacharza. Ostatnio przechodzę intensywny kurs nauki jazdy Oczywiście już naszym samochodem. Wczoraj jadąc na zakupy i z powrotem- trasa krótka, 2 razy mi wymusili !!! i na skrzyżowaniu koło domu stary dziadek na skuterze wjechał mi na środek skrzyżowania na czerwonym ! Tż mówi, że jestem już przeszkolona


Zuzia ma 52 cm i waży 3020kg.
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-11, 13:21   #141
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

cześć Dziewczyny!

ale dzień dziś pojechałam do starostwa i tkwiłam tam w ponad 2,5h kolejce 18 osób przede mną no ale tempo wybitnie żółwie, czasem sobie myślę, że Ci urzędnicy powinni mieć płacone za każdego obsłużonego petenta to może wszystko działałoby sprawniej na szczęście mieli tam chociaz bezpłatne wi-fi więc sobie trochę posiedziałam w necie a w międzyczasie załatwiłam też w oddziale NFZ Europejska Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego na ten wyjazd do Szwecji jeszcze tylko jutro i koniec pracy w tym tygodniu

Dodaja miałaś napisać w k.

Ijaa gdzie się podziewasz? Daj znać co u Ciebie

aha wrzuciłam na fb kilka aktualnych zdjęć Artura jakbyście miały ochotę zobaczyć jaki już z niego "czteromiesięczniak"

miłego dnia Kochane!
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-11, 21:05   #142
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
Ijaa gdzie się podziewasz?
Zaginęłam w akcji! Akcji, pt: "brakoczas".

A tak na serio:

Dobry wieczór

Po pierwsze i najważniejsze:
Martusiu, Mamusiu nasza najświeższa, tona całusów dla Ciebie, Taty i Cudnej Zuzi.
Po Twoim opisie, łza zakręciła mi się w oku - piękne to wszystko u Was.
I powiem Ci w sekrecie, że marzę o takim porodzie - trzy godziny i po krzyku.


Hania
, gratuluję zaliczenia pracy i piąteczki. Teraz tylko trzymam kciuki za szybki termin obrony i taką samą ocenę.

Kash, cieszę się, że wypad do Kołobrzegu udany. A Arczi świetny jest - podziwiałam na FB.

Dodaja mam nadzieję, że i Twoje wakacje chodź trochę przyjemne.

Kraven, jak tam polowania na meble i przygotowania na przybycie naszego wątkowego rodzynka?

Tiny, kiedy przeprowadzka? Pakujesz się już?



A co u mnie? Ogólnie! Za dużo!
Pracy co raz więcej i co raz częściej wracam z niej zwyczajnie zmęczona - zwłaszcza głowa, oczy, za dużo myślę chyba i za mocno się w monitor wgapiam.
Wczoraj na przykład mieliśmy ponad ośmiogodzinne, wewnętrzne, ogólno firmowe szkolenie - samo w sobie ciekawe nie powiem, ale też na prawdę męczące. Zwłaszcza, jak się napitala w klawiaturę niemalże ciągiem, NON STOP!

Poza tym szlifujemy, gipsujemy, glazurujemy, zakupy robimy i tak dni mijają na prawdę nie wiem kiedy.
Weekendu wręcz nie pamiętam, a w poniedziałek rano stwierdziłam, że ja to w sumie jestem nim bardziej zmęczona niż po tygodniu pracy.
Niemalże skończyliśmy przygotowywać kuchnię, pojeździliśmy po sklepach, poczyniliśmy zakupy, jakieś sprzątania, gotowania i inne i.. szał ciał i uprzęży dosłownie.
Codziennie coś i codziennie za mało czasu.


Dzisiaj dla odmiany od zakupów remontowych urządziłam sobie przemarsz po sklepach w celu upolowania butów. Efekty? Żadne!
Nic mnie nie zaciekawiło, więc jutro podejście numer dwa.
Niestety, potrzebuję czegoś na gwałt, bo zwyczajnie (no może poza dniem wczorajszym i dzisiejszym) rano marzną mi nogi, a przecież głupio wskoczyć w ocieplane kozaki na początku września.
Potrzebuję czegoś przejściowego, botkowego, takiego po balerinach, a przed kozakami.


Jakby mało było ostatnio atrakcji, szwankuje mi żołądek. Po ostatniej kilkudniowej akcji, cały czas jest coś nie tak - niemalże codziennie, albo pobolewa, albo wzdyma, albo coś mi tam jeździ w środku.
Martwi mnie to trochę, bo uważam, że nie ma powodów by coś mu dolegało - odżywiam się przyzwoicie, jem regularnie, wręcz jak w zegarku, nie objadam się, a coś mu się ewidentnie nie podoba.


Z nowości jeszcze, dzisiaj pierwszy raz popłakałam się w pracy! Ze śmiechu!
Na prawdę.. najbliższa ekipa trafiła mi się wyjątkowo przyjemna.


Czas ogarnąć zestaw ubraniowy na jutro i myślę, że w towarzystwie branżowej gazetki udać się na odpoczynek.
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 06:08   #143
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cześć. Wyprawiłam TŻ do pracy a teraz oglądam Rodzine zastępczą.

Ijaa ostatnio przechodzimy burze mózgów co do mebli i stwierdziliśmy, że szkoda wydawać dużo pieniedzy na meble w wynajmowanym mieszkaniu i M dzisiaj kupi w biedronce ławostól ( na nim będzie przewijak i wanienka bo mamy tak mikroskopijną łazienke, że tam się nie da kąpać ) i komode z 6 szufladami. A jak będzie za mało to dokupi sie jeszcze szafe stojącą.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 10:03   #144
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

cześć!

Ijaa brakoczas rozumiem, ja jak wracam z pracy to mi to popołudnie i wieczór tak uciekają, że ledwo się obrócę i już pora spać a Wy z tym remontem to chyba w ogóle musicie rozciągać dosłownie dobę żeby znaleźć chwilkę dla siebie rozumiem Twoją nieobecność tutaj bo ja gdyby nie to,że mogę napisać z pracy to w domu nawet nie mam siły czy ochoty żeby włączyć komputer szczególnie odkąd nie wracam do pustego mieszkania (M. kończy pracę 2h po mnie) a do małego puchatego i mruczącego szczęścia a w ogóle to dziękuje za komplementy nt. kłaczka i serdecznie zapraszam do osobistego zapoznania!

Hania! wiedziałam, że o czymś zapomniałam ogromne brawa i gratulacje za napisanie pracy mgr i to na najwyższą ocenę jesteś bystra Dziewczyna, zawsze to wiedziałam

Dodaja co z Twoim uzewnętrznieniem w k.?

Duszka! minęło już 1,5tygodnia a tu dalej ani relacji ani zdjęć ani żadnego odezwu z Twojej strony rozumiem, że cierpisz ostatnio na brakoczas ale naprawdę nie możesz nas tak zaniedbywać! znajdź chwilkę i opisz nam ten najpiękniejszy dzień w Twoim życiu bo przynajmniej ja umieram z ciekawości

Kraven słuszne podejście z tym nieinwestowaniem dużej kasy w meble skoro jesteście póki co na wynajmowanym ważne żeby było funkcjonalnie i wygodnie a jak już będziecie na swoim to stworzysz Jasiowi pokój marzeń

czy u Was też takie załamanie pogody?! u nas 15 stopni i deszcz a jutro ma być to samo tyle, że tylko 13st nie wiem co mam za ciuchy wziąć na tą wycieczkę ale chyba powinnam wyjąć jakieś zimowe swetry żeby mnie z tej Karlskrony tam nie wywiało

a jutro przed wyjazdem umówiłam się w końcu do fryzjera mam już taki odrost, że nie mogę na siebie patrzeć wczoraj zaliczyłam też kontrolną wizytę u gina i cytologię więc wszystkie obowiązkowe punkty września mam już odfajkowane

a dziś po pracy przyjeżdża do mnie przyjaciółka z moimi ulubionymi bliźniakami trochę obawiam się jak tą wizytę przezyje Artur ale myślę, że nie bedzie tak źle

miłego dnia Kochane!

aaaa i nie zapomnijcie powitać za mnie piątku w piątek
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 10:21   #145
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Dzień dobry Kochane

Dziś byłam na uczelni załatwić ostatni wpis u pewnego magistra. Matko jaki zakręcony człowiek! Podaję mi kartę i pyta się mnie czy mam długopis, bo on chyba nie wziął
Przyjechał na wpisy bez długopisu Udało mi się uciec przed deszczem do autobusu, ale nieco zmarzłam. Nie przyjmuję do wiadomości, że robi się jesiennie

Aaa wiadomość w klubie pewnie dziś spłodzę. Zabieram się do niej, jak nie powiem do czego. Pewnie będzie zagmatwana, bo za dużo pisania i spraw do ogarnięcia, ale mam nadzieje, że coś z niej zrozumiecie


Ijaa
widzę, że konkretny brakoczas u Ciebie Ale po remoncie pewnie wszystko się unormuje i mam nadzieje, że będziesz u Nas częściej

Marta
Zuzinka cudownie urosła Ci w brzuszku Myślałam, że będzie mniejsza. Jak się czujecie? Radzisz sobie?

Kraven
musicie się spieszyć po tą ławę Ja kiedyś w biedronce chciałam kupić stoliczek- identyczny był w Jysk o wiele droższy i niestety nie dostałam nigdzie. Rzucili kilka sztuk.

Wczoraj zapłaciliśmy meble, ustaliliśmy dostawę i w piątek czekam na panów kierowców
A potem wielkie składanie i skręcanie

Edytowane przez dodaja
Czas edycji: 2012-09-12 o 10:45
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 13:07   #146
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

TŻ po pracy pojedzie bo ja nie uniosę a nie mam kogo poprosić Mam nadzieje, że jeszcze będą. U nas mała mieścina więc mam nadzeje, że się ostaną.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 13:10   #147
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Cytat:
Napisane przez kraven Pokaż wiadomość
TŻ po pracy pojedzie bo ja nie uniosę a nie mam kogo poprosić Mam nadzieje, że jeszcze będą. U nas mała mieścina więc mam nadzeje, że się ostaną.
Marysia jakby u Was nie było to daj znać, jeśli u nas będą to możemy Wam kupić i zabierzecie w przyszły weekend
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 14:28   #148
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Powróciłam z urlopu Niestety przeziębiona i zniechęcona. Leżę w łóżku i nic mi się nie chce

kashmirka dobrze kojarzę, że jutro wyjeżdżasz? Jeśli tak, to miłej podróży życzę i wszystkiego co najlepsze! Obyś miło spędziła czas i była pogoda.

ijaa za remont! My jutro kupujemy kafle do kuchni, w weekend przyjeżdża tata z kolegą i będą je kłaść. I musimy się umówić z kolesiem, który nam zrobi meble i oby do końca września kuchnia będzie wyremontowana. Jeszcze tylko agd całe kupić

Hania Ocena nie mogła być inna!

Widzę, że się mini spotkanie szykuje... Zazdroszczę Wam dziewczyny. Ja niestety przez wakacje i remonty nie mogę sobie pozwolić na odwiedziny u siostry

Zaraz siadam podliczać wydatki urlopowe i wiem, że się załamię
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 15:05   #149
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Kash dam znac wieczorem jak M dojedzie do Biedronki ale bardzo dizekuje

Danusia ja juz od miesiaca nie podliczam wydatków bo tyle poszło na Dzidzie, że wole nie wiedziec. Ale dla Jasia wszystko
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015

Edytowane przez kraven
Czas edycji: 2012-09-12 o 15:06
kraven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 18:59   #150
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.

Ja tam wolę wszystko podliczać. A wiadomo - na urlopie się nie oszczędzało i się przeraziłam, ale spodziewałam się tego. Na szczęście mój wspaniały pracodawca sypnął groszem za wczasy pod gruszą, więc coś tam się zwróciło

A poniżej kilka urlopowych widoczków. Każdemu życzę takiej pogody na urlop
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 01.jpg (90,4 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 02.jpg (99,7 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 03.jpg (68,1 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 04.jpg (59,4 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 05.jpg (117,5 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 06.jpg (58,5 KB, 13 załadowań)
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-22 22:29:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.