Polecamy:

soffka · 2012-08-31, 15:07

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

I mnie też irytują suwaczki etc, a to tylko dlatego bo żyję w przekonaniu, że nawet po 30 latach może się coś spieprz.. więc ja się nie chwalę na ZAŚ

Cytat:

Napisane przez madana

A ja nie widzę żadnych suwaczków, mądrych sentencji, wierszyków, bo to była jedna z pierwszych rzeczy, które ustawiłam sobie na forum: mają mi tego nie pokazywać, więc ustawiłam tak i nic nie widzę.

Jak to zrobiłaś ? Uchylisz rąbka tajemnicy ?

hihi · 2012-08-31, 15:17

Cytat:

Napisane przez soffka

Jak to zrobiłaś ? Uchylisz rąbka tajemnicy ?

W ustawieniach jest możliwość wyłączenia wyświetlania podpisów oraz avatarów i chyba miniaturek zdjęć. Ja korzystam z tych dwóch pierwszych i jestem z tego bardzo zadowolona.

edit:
Ustawienia -> edytuj opcje -> Opcje wyświetlania wątków i tam wybierasz co chcesz wiedzieć

soffka · 2012-08-31, 15:29

Hihi bardzo Ci dziękuję

Podejrzewam ,że nie tylko mnie przyda się ta informacja

**Mother Hedgehog** · 2012-08-31, 15:39

Cytat:

Napisane przez M917

Pal licho, jak własne dziecko się zdrabnia, to jest przecież normalne, że do 2letniej dziewczynki nie będziemy wołać "Katarzyno", ale... W zamierzchłych czasach, gdy jeszcze miałam nk, był wysyp dorosłych kobiet- Kasieńka Iksińska, Emilka Nowak, Agniesia Kowalska, Madzia Jakaśtam. STARE BABY, a mentalnośc przedszkolaka.

Czemu nie? Mój od początku będzie Alexandrem (jeszcze nie wiem czy przez ks czy x

), nie ma mowy by ktoś mówił mu Olek czy Olo, ewentualnie Alex.

A córka Julia, nigdy Julka, czy Julcia.
Zdrobnienia mnie irytują. Mam 22 lata a wciąż nowo poznani dorośli ludzie mówią mi per - nko. No kurde, jestem -na, nie -nka! Nie mam trzech latek, a Ciebie panie czy pani X znam ledwo kilka dni.

madana · 2012-08-31, 15:41

Cytat:

Napisane przez soffka

Hihi bardzo Ci dziękuję

Podejrzewam ,że nie tylko mnie przyda się ta informacja

- jak zobaczyłam na wizażu te grafomańskie wierszydła, te straszliwe suwaczki itp.- to była pierwsza rzecz, którą zrobiłam- wyłączyłam wszystkie, być może ominęły mnie te fajne i niegłupie, ale widzę tylko i wyłącznie posty i nic więcej

**Mother Hedgehog** · 2012-08-31, 15:41

Poza tym wydaje mi się, że cały wątek podchodzi pod ten "co mnie wkurza". Taki trochę klon. Dyskusję można było droga autorko rozpocząć w starym wątku a nie robić entą oddzielną.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639110&page=24

ewuszkaaa · 2012-08-31, 15:45

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

Czemu nie? Mój od początku będzie Alexandrem (jeszcze nie wiem czy przez ks czy x

), nie ma mowy by ktoś mówił mu Olek czy Olo, ewentualnie Alex.

A córka Julia, nigdy Julka, czy Julcia.
Zdrobnienia mnie irytują. Mam 22 lata a wciąż nowo poznani dorośli ludzie mówią mi per - nko. No kurde, jestem -na, nie -nka! Nie mam trzech latek, a Ciebie panie czy pani X znam ledwo kilka dni.

I tak ze skrajności w skrajność

Trzeba też umieć się trochę dostosować do warunków, w których się człowiek znajduje.

U mnie w pracy był chłopak. Polityka firmy jest taka, że mówimy po imieniu, nigdy pan/pani. Młodzi ludzie, jest na luzie. Strasznie się oburzał jak ktoś nazywał go dajmy na to Grześkiem, bo on torelował tylko Grzegorza.

Wybacz, ale w moich oczach, osoba wchodząca w nowy zespół, zachowująca się w sposób "ą, ę, jestem Grzegorz, szanowny, a wy pospolstwo" nie zyskała sympatii.

**Mother Hedgehog** · 2012-08-31, 15:45

Cytat:

Napisane przez Fela Von Helvete

Ja lubię suwaczki

Zwłaszcza ciążowe, fajnie tak jakoś

Jednej rzeczy tylko nie rozumiem - dlaczego zamknięte społeczniaki nie używają zamkniętych klubów zamiast publicznych wątków

I jeszcze pisanie koloroffymi niestandardowymi czcionkami w postach

Mnie się zdarza pisać tak gdy chcę wyróżnić mój post na stronie pełnej miliona identycznych. Potem go łatwiej mi znaleźć ale zawsze robię tylko pierwszy taki post w nowej dyskusji. Resztę piszę normalnie, bo po co milion józiowych?

MonikaFaustyna · 2012-08-31, 15:46

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

Poza tym wydaje mi się, że cały wątek podchodzi pod ten "co mnie wkurza". Taki trochę klon. Dyskusję można było droga autorko rozpocząć w starym wątku a nie robić entą oddzielną.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639110&page=24

Tak, dokładnie.

Zdrobnienia imion dzieci jak dla mnie są ok, o ile nie są przesadzone. Ja do dziś się dziwnie czuję, jak ktoś mówi o mnie niezdrobniale

. Wtedy mam wrażenie, że coś przeskrobałam. Może to jakaś pozostałość po czasach dzieciństwa? No nie ważne, nie o tym ten wątek.

Likable · 2012-08-31, 15:49

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

Czemu nie? Mój od początku będzie Alexandrem (jeszcze nie wiem czy przez ks czy x

), nie ma mowy by ktoś mówił mu Olek czy Olo, ewentualnie Alex.

A córka Julia, nigdy Julka, czy Julcia.
Zdrobnienia mnie irytują. Mam 22 lata a wciąż nowo poznani dorośli ludzie mówią mi per - nko. No kurde, jestem -na, nie -nka! Nie mam trzech latek, a Ciebie panie czy pani X znam ledwo kilka dni.

mam kuzynkę do której mówią 'Juleńko' jak to słyszę to

witaminko · 2012-08-31, 15:56

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

Poza tym wydaje mi się, że cały wątek podchodzi pod ten "co mnie wkurza". Taki trochę klon. Dyskusję można było droga autorko rozpocząć w starym wątku a nie robić entą oddzielną.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639110&page=24

Idac tym tropem moznaby odkryc, ze wszystkie watki mozna podpiac pod pewne kategorie i ukryc nie w setkach, ale kilkunastu watkach. Ale po co? Ja zalozylam ten watek na konkretny temat, a ze wypaczkowal w roznych innych kierunkach, to juz trudno, tak bywa

------------

Nawet nie wiedzialam o tej opcji ukrywania podpisow, ale troche szkoda mi to robic, bo niektore sa naprawde fajne.

¨Dziennikarze¨ gazety chyba sledza wizaz

http://technologie.gazeta.pl/interne...e_dziecka.html

madana · 2012-08-31, 16:06

Cytat:

Napisane przez witaminko

Idac tym tropem moznaby odkryc, ze wszystkie watki mozna podpiac pod pewne kategorie i ukryc nie w setkach, ale kilkunastu watkach. Ale po co? Ja zalozylam ten watek na konkretny temat, a ze wypaczkowal w roznych innych kierunkach, to juz trudno, tak bywa

------------

Nawet nie wiedzialam o tej opcji ukrywania podpisow, ale troche szkoda mi to robic, bo niektore sa naprawde fajne.

- tyle ze w ten sposób trochę sama sobie przeczysz; bo mnie jak coś denerwuje czy irytuje (a takie infantylne suwaczku czy wierszydła są straszne) unikam tego, nie czytam, nie wchodzę- i dlatego korzystam z możliwości, jakie wizaż daje, jeśli chodzi o ustawienie sobie forum.

witaminko · 2012-08-31, 16:10

Czysty masochizm z mojej strony

Wiem, ze pewniej lepiej by mi bylo, gdybym wszystkie poukrywala, chociaz jak nawet (z tego co pamietam) pisalam w pierwszym poscie, generalnie podpisy uwazam za fajna rzecz, tylko te niektore...ale moze kiedys cierpliwosc mi sie skonczy i jednak skorzystam z tej opcji.

mallary · 2012-08-31, 16:16

Cytat:

Napisane przez Likable

mam kuzynkę do której mówią 'Juleńko' jak to słyszę to

Mnie telepie ze złości, kiedy babcia zwraca się do mnie per 'dzieciątko' lub użyje innego słitaśnego zdrobnionka. Czy ja mam pięć lat?

MonikaFaustyna · 2012-08-31, 16:23

Cytat:

Napisane przez ewuszkaaa

I tak ze skrajności w skrajność

Trzeba też umieć się trochę dostosować do warunków, w których się człowiek znajduje.

U mnie w pracy był chłopak. Polityka firmy jest taka, że mówimy po imieniu, nigdy pan/pani. Młodzi ludzie, jest na luzie. Strasznie się oburzał jak ktoś nazywał go dajmy na to Grześkiem, bo on torelował tylko Grzegorza.

Wybacz, ale w moich oczach, osoba wchodząca w nowy zespół, zachowująca się w sposób "ą, ę, jestem Grzegorz, szanowny, a wy pospolstwo" nie zyskała sympatii.

O właśnie z tym kojarzą mi się ludzie, którzy chorobliwie nie znoszą zdrobnień. Do dziecka jakoś tak dziwnie mówić per Joanno, choć zjedz zupę. Równie dobrze można jej odebrać wszelkie zabawki, bo to infantylizm a trzeba być mega poważnym

. Takie mam skojarzenie i tyle.

ewuszkaaa · 2012-08-31, 16:28

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

O właśnie z tym kojarzą mi się ludzie, którzy chorobliwie nie znoszą zdrobnień. Do dziecka jakoś tak dziwnie mówić per Joanno, choć zjedz zupę. Równie dobrze można jej odebrać wszelkie zabawki, bo to infantylizm a trzeba być mega poważnym

. Takie mam skojarzenie i tyle.

Zgadzam się

Każda forma radykalizmu jest marnym rozwiązaniem

**Mother Hedgehog** · 2012-08-31, 16:30

Cytat:

Napisane przez Likable

to już swoją drogą

a jak zapytasz o coś dotyczącego tego prawdziwego tematu to Cię oleją

Kocham to i nie raz spotkałam się z tym na rozbudowanych wątkach. Wchodzę by coś się spytać a tu dyskusja w toku, nikt nawet nie zauważy, że coś napisałam

I w sumie w takich chwilach się nie dziwię, że dziunie robią nowe SWOJE WĄTKI bo z starych jest bajzel. No ale nie pochwalam tego do końca bo robi się tylko większy chaos.

mallary · 2012-08-31, 16:31

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

O właśnie z tym kojarzą mi się ludzie, którzy chorobliwie nie znoszą zdrobnień. Do dziecka jakoś tak dziwnie mówić per Joanno, choć zjedz zupę. Równie dobrze można jej odebrać wszelkie zabawki, bo to infantylizm a trzeba być mega poważnym

. Takie mam skojarzenie i tyle.

Przegięcie w każdą ze stron jest niefajne. Można przecież w pracy, czy na tym nieszczęsnym FB wpisać pełne imię a na jakieś zdrobnienia, ksywki pozwolić sobie wśród znajomych.
Ale równocześnie przerażają mnie dorosłe babki piszące o sobie jako Agniesie, Madzie, Uleczki, brrr. Nie, nie będą słodsze.

**Mother Hedgehog** · 2012-08-31, 16:34

Cytat:

Napisane przez madana

A ja nie widzę żadnych suwaczków, mądrych sentencji, wierszyków, bo to była jedna z pierwszych rzeczy, które ustawiłam sobie na forum: mają mi tego nie pokazywać, więc ustawiłam tak i nic nie widzę, więc wkurzać się na czyjś infantylizm nie muszę. Lubię to w wizażu, że ma możliwości różnych fajnych ustawień.

Dziwne, że ja ich nie znam

MonikaFaustyna · 2012-08-31, 16:34

Cytat:

Napisane przez mallary

Przegięcie w każdą ze stron jest niefajne. Można przecież w pracy, czy na tym nieszczęsnym FB wpisać pełne imię a na jakieś zdrobnienia, ksywki pozwolić sobie wśród znajomych.
Ale równocześnie przerażają mnie dorosłe babki piszące o sobie jako Agniesie, Madzie, Uleczki, brrr. Nie, nie będą słodsze.

Pisać o sobie, no to tak dziwnie. Jednocześnie nie widzę powodu do obrażania się albo poprawiania, że nie jestem Monia tylko Monika z miną Like a Sir. Ja osobiście lubię, jak to mnie mówią Monia

, gorzej już ze zdrobnieniami typu Moniczka, Monisia... wtedy widzę swoją babcię, która ma skłonność do przesady, brr.

**Mother Hedgehog** · 2012-08-31, 16:45

Cytat:

Napisane przez gabi1989

była mowa o dodawaniu miliona zdjęć swoich dzieci na różnych portalach, mnie jeszcze wkurza jak widzę zamienianie swojego zdjęcia profilowego na zdjęcie dziecka

Al bo profil swojego dziecka, jeszcze przed narodzinami

Ja tam mam zwierzaka w awatarze na fejsie a to tylko dlatego, że dbam o prywatę.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Cytat:

Napisane przez hihi

W ustawieniach jest możliwość wyłączenia wyświetlania podpisów oraz avatarów i chyba miniaturek zdjęć. Ja korzystam z tych dwóch pierwszych i jestem z tego bardzo zadowolona.

edit:
Ustawienia -> edytuj opcje -> Opcje wyświetlania wątków i tam wybierasz co chcesz wiedzieć

Ach no tak, jest coś takiego. Ale ja wiele fajnych blogów poznałam właśnie dzięki podpisom wizażanek. Nie mogłabym z nich kompletnie zrezygnować.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Cytat:

Napisane przez madana

- jak zobaczyłam na wizażu te grafomańskie wierszydła, te straszliwe suwaczki itp.- to była pierwsza rzecz, którą zrobiłam- wyłączyłam wszystkie, być może ominęły mnie te fajne i niegłupie, ale widzę tylko i wyłącznie posty i nic więcej

Pominęło Cię moje wypasione porno w podpisie

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Cytat:

Napisane przez ewuszkaaa

I tak ze skrajności w skrajność

Trzeba też umieć się trochę dostosować do warunków, w których się człowiek znajduje.

U mnie w pracy był chłopak. Polityka firmy jest taka, że mówimy po imieniu, nigdy pan/pani. Młodzi ludzie, jest na luzie. Strasznie się oburzał jak ktoś nazywał go dajmy na to Grześkiem, bo on torelował tylko Grzegorza.

Wybacz, ale w moich oczach, osoba wchodząca w nowy zespół, zachowująca się w sposób "ą, ę, jestem Grzegorz, szanowny, a wy pospolstwo" nie zyskała sympatii.

Ale kto mówi, że ą ę? Jestem dorosła, mam na imię tak a nie inaczej, moje imię zmiękczone brzmi jak u malutkiej dziewczynki i zwyczajnie tego nie lubię. -enką jestem tylko dla babci, cioci czy mamy.
No i mnie jeszcze wkurza polityka firmy - mówmy sobie na TY. Wiem, może ja nie ta epoka, ale wychowano mnie, że starszych i wyższych rangą nazywa się per Pan/Pani. Gdy szef chce bym go nazywała po imieniu, jakoś w głowie zapisuje mi się, że z takim będę mogła sobie więcej pozwolić. I to też niby ą ę? Dla mnie to zwykłe dobre wychowanie by traktować ludzi z szacunkiem ze względu na wiek i stanowisko. I szacunek ten też wyraża się w tym gdy Anny nie nazywamy Anką gdy ona ewidentnie tego nie lubi.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Cytat:

Napisane przez Likable

mam kuzynkę do której mówią 'Juleńko' jak to słyszę to

Juleńka ładnie brzmi. Ale ja jakoś sobie ubzdurałam, że imion dzieci moich (cóż za składnia) nie będę zmiękczać bo jakoś tak wolę

Kretka666 · 2012-08-31, 16:48

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

A
Ja tam mam zwierzaka w awatarze na fejsie a to tylko dlatego, że dbam o prywatę.

To się zgadzam, mimo mojego zdjęcia w avie tutaj (na którym notabene dużo widać

) na facebooku mam małego Innuitę - TAKIEGO. Uwielbiam Innuitów, na tapecie komputerowej też go mam. A słodki jest jak cholera

mallary · 2012-08-31, 16:52

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Pisać o sobie, no to tak dziwnie. Jednocześnie nie widzę powodu do obrażania się albo poprawiania, że nie jestem Monia tylko Monika z miną Like a Sir. Ja osobiście lubię, jak to mnie mówią Monia

, gorzej już ze zdrobnieniami typu Moniczka, Monisia... wtedy widzę swoją babcię, która ma skłonność do przesady, brr.

Właśnie o tym mówię. Jeśli przyjaciele mówią do mnie Kasia, Kaśka, nie widzę problemu, aczkolwiek kiedy słyszę babcine "Kasiuniu" to już się wkurzam, razi mnie to. Ale już w dziekanacie czy innym 'poważnym' miejscu przedstawiam się w pełnej formie.

**Mother Hedgehog** · 2012-08-31, 16:54

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

O właśnie z tym kojarzą mi się ludzie, którzy chorobliwie nie znoszą zdrobnień. Do dziecka jakoś tak dziwnie mówić per Joanno, choć zjedz zupę. Równie dobrze można jej odebrać wszelkie zabawki, bo to infantylizm a trzeba być mega poważnym

. Takie mam skojarzenie i tyle.

W tym przykładzie odniosę się do siebie. Nie mam nic do zdrobnień imion. Moją siostrę nazywam często zdrobniale i nikt się o to nie obraża. Ja zwyczajnie nie lubię swojego imienia w wersji zdrobniałej nie dlatego bo trąci mi to jakoś strasznie dziecinnością ale dlatego bo brzmi mi ono dziwnie. No i zwyczajnie mam już swój wiek i źle mi gdy ktoś mówi do mnie jak do dziewczynki, szczególnie osoba ledwo poznana, np. mój nowy pracodawca

(rodzina i partner niech mi mówią jak chcą).
Co do moich dzieci wymarzonych przyszłych dzieci, uważam że Julia i Alexander to piękne imiona i jakoś ich zdrabnianie jest dla mnie zbrodnią. Takie me dziwne zboczenie. Ale samych dzieci nie zamierzam traktować jak dorosłych, bo po co? Każdy ma swoje widzimisię i nie wiem po co kogoś z tego powodu aż tak szufladkować.

PS
sorki za powtórzenia słowa "zdrobnienie" etc.

witaminko · 2012-08-31, 16:54

Ja zdrabniam, ale nie zawsze. Katarzyna jest dla mnie Kasia, ale np. Adam jest Adamem a nie Adasiem. I nie chodzi tutaj o to, ze imiona kobiet zdrabnian a mezczyzn nie. Po prostu jedne imiona da sie zdrobnic normalnie, a inne brzmia juz dla mnie zbyt dziecinnie. Inny przyklad: na Piotra moge powiedziec: Piotrek, ale Piotrus nie powiem. Jakie to wszystko skomplikowane

Zdrabnianie imion dzieci to dla mnie pikus przy tym, jak dorosli ludzie zaczynaja przy maluchach seplenic, uzywac jakis niezrozumialych slow, tak jakby i oni dopiero zaczynali mowic.

MonikaFaustyna · 2012-08-31, 16:55

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

Al bo profil swojego dziecka, jeszcze przed narodzinami

Ja tam mam zwierzaka w awatarze na fejsie a to tylko dlatego, że dbam o prywatę.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Ach no tak, jest coś takiego. Ale ja wiele fajnych blogów poznałam właśnie dzięki podpisom wizażanek. Nie mogłabym z nich kompletnie zrezygnować.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Pominęło Cię moje wypasione porno w podpisie

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Ale kto mówi, że ą ę? Jestem dorosła, mam na imię tak a nie inaczej, moje imię zmiękczone brzmi jak u malutkiej dziewczynki i zwyczajnie tego nie lubię. -enką jestem tylko dla babci, cioci czy mamy.
No i mnie jeszcze wkurza polityka firmy - mówmy sobie na TY. Wiem, może ja nie ta epoka, ale wychowano mnie, że starszych i wyższych rangą nazywa się per Pan/Pani. Gdy szef chce bym go nazywała po imieniu, jakoś w głowie zapisuje mi się, że z takim będę mogła sobie więcej pozwolić. I to też niby ą ę? Dla mnie to zwykłe dobre wychowanie by traktować ludzi z szacunkiem ze względu na wiek i stanowisko. I szacunek ten też wyraża się w tym gdy Anny nie nazywamy Anką gdy ona ewidentnie tego nie lubi.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Juleńka ładnie brzmi. Ale ja jakoś sobie ubzdurałam, że imion dzieci moich (cóż za składnia) nie będę zmiękczać bo jakoś tak wolę

Skoro ktoś sam proponuje mówić na "Ty", to czemu miałabym tego nie robić? W tym momencie olewanie tej propozycji i upieranie się na Pan/Pani, jest lekko niekulturalne, bo taka osoba może odczuć, że jest się na dystans i chce się być ponad dane środowisko.

A z dziećmi... ja też miałam wiele teorii na ich temat ładnych parę lat temu

. Punkt widzenia często zależy od punktu siedzenia.

**Mother Hedgehog** · 2012-08-31, 17:00

Cytat:

Napisane przez Kretka666

To się zgadzam, mimo mojego zdjęcia w avie tutaj (na którym notabene dużo widać

) na facebooku mam małego Innuitę - TAKIEGO. Uwielbiam Innuitów, na tapecie komputerowej też go mam. A słodki jest jak cholera

Oj, oj!

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Cytat:

Napisane przez witaminko

Ja zdrabniam, ale nie zawsze. Katarzyna jest dla mnie Kasia, ale np. Adam jest Adamem a nie Adasiem. I nie chodzi tutaj o to, ze imiona kobiet zdrabnian a mezczyzn nie. Po prostu jedne imiona da sie zdrobnic normalnie, a inne brzmia juz dla mnie zbyt dziecinnie. Inny przyklad: na Piotra moge powiedziec: Piotrek, ale Piotrus nie powiem. Jakie to wszystko skomplikowane

Zdrabnianie imion dzieci to dla mnie pikus przy tym, jak dorosli ludzie zaczynaja przy maluchach seplenic, uzywac jakis niezrozumialych slow, tak jakby i oni dopiero zaczynali mowic.

A potem dziecko przez 10 lat mówi w ten sposób bo rodzice nie mieli głowy by uczyć go poprawnej polszczyzny. Obiecałam sobie, że nie będę do dziecka mówić jak debil, ale jakąś wyszukaną, naukową polszczyzną też nie, bo dziecko nie zdzierży i mnie ebnie

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Skoro ktoś sam proponuje mówić na "Ty", to czemu miałabym tego nie robić? W tym momencie olewanie tej propozycji i upieranie się na Pan/Pani, jest lekko niekulturalne, bo taka osoba może odczuć, że jest się na dystans i chce się być ponad dane środowisko.

A z dziećmi... ja też miałam wiele teorii na ich temat ładnych parę lat temu . Punkt widzenia często zależy od punktu siedzenia.

Nie strasz mnie, że mi się wszystko zmieni

Co do powyższego - zgadzam się w całej rozciągłości, ale jakoś przez moje wychowanie zawsze mi dziwnie gdy szanowny pan kierownik ma być Janem bo jemu się tak podoba.

No nie tak mnie rodzice wychowali

mallary · 2012-08-31, 17:01

Cytat:

Napisane przez witaminko

Ja zdrabniam, ale nie zawsze. Katarzyna jest dla mnie Kasia, ale np. Adam jest Adamem a nie Adasiem. I nie chodzi tutaj o to, ze imiona kobiet zdrabnian a mezczyzn nie. Po prostu jedne imiona da sie zdrobnic normalnie, a inne brzmia juz dla mnie zbyt dziecinnie. Inny przyklad: na Piotra moge powiedziec: Piotrek, ale Piotrus nie powiem. Jakie to wszystko skomplikowane

Zdrabnianie imion dzieci to dla mnie pikus przy tym, jak dorosli ludzie zaczynaja przy maluchach seplenic, uzywac jakis niezrozumialych slow, tak jakby i oni dopiero zaczynali mowic.

Niektóre imiona da się ładnie zdrobnić, inne brzmią komicznie, byłam świadkiem, jak nauczycielka pewną Martę nazywała...Marteczką. Wtf? Prawie jak karteczka. Po prostu niektóre lepiej zostawić w spokoju.
Seplenienie? Zigi Zigi? :P Uszy więdną.

Cytat:

Napisane przez Kretka666
To się zgadzam, mimo mojego zdjęcia w avie tutaj (na którym notabene dużo widać ) na facebooku mam małego Innuitę - TAKIEGO. Uwielbiam Innuitów, na tapecie komputerowej też go mam. A słodki jest jak cholera

Urocze zdjęcie

newmoongirl · 2012-08-31, 17:12

Cytat:

Napisane przez Likable

dokładnie

jedno co mnie na wizażu meega denerwuje to to, ze czasami jest ten jakiś X watek na społecznościowym, który pasuje do nas akurat, przykładowo idziemy na studia, czy wątek z Twoim rocznikiem czy cokolwiek. dajmy na to jest 32457 jego cześć no i znajduję go, piszę czy można też się przyłączyć czy coś, gadka szmatka a tu później wychodzi że jesteś intruzem bo niektóre są już od 1 części forum to forum, chyba każdy ma prawo się wypowiedzieć.

a, no i 38475 wątków na temat 'jaki kierunek studiów wybrać' nie można zrobić jakiś jeden porządny wątek z tego typu pytaniami? poza tym to my mamy komuś wybierać kierunek? luudzie rozumiem poradzić coś ale bez przesady.

O, to, to właśnie

Mnie nie irytują suwaczki, bo jestem zbyt leniwa, żeby je czytac

A rymowane tytuły? Często jest to forma prywatnego żartu, więc to również mnie nie drażni.
Dla mnie bardziej infantylne jest zawracanie zadu o każdą pierdołę typu: "O której godzinie fryty w Macu na Legnickiej smakują najlepiej?".
Generalnie to jest tak, że irytują mnie panny oczekujące na pierścionki od TŻ i wiecznie pokrzywdzone matki-polki, ale takie osoby też mają prawo do życia i korzystania z publicznego forum.

Likable · 2012-08-31, 17:24

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

Juleńka ładnie brzmi. Ale ja jakoś sobie ubzdurałam, że imion dzieci moich (cóż za składnia) nie będę zmiękczać bo jakoś tak wolę

ja nie znoszę, jeszcze mówią to takim przesłodzonym głosikiem że aż mnie skręca. swoją drogą wampirek a nie Juleńka

Cytat:

Napisane przez Mother Hedgehog

Oj, oj!

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

A potem dziecko przez 10 lat mówi w ten sposób bo rodzice nie mieli głowy by uczyć go poprawnej polszczyzny. Obiecałam sobie, że nie będę do dziecka mówić jak debil, ale jakąś wyszukaną, naukową polszczyzną też nie, bo dziecko nie zdzierży i mnie ebnie

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

mam sąsiadów którzy mają wnuczkę - pierwsza wnusia więc jak przyjeżdża to cały blok podporządkowany pod nią. ale do tematu - wieszam kiedyś pranie, i słyszę że sąsiad bawi się z małą, wtedy miała 4 latka no i mała w kiecke ubrana, obraca się i w ogóle a sąsiad do niej 'a co robisz?' a mała 'obracam się i patrze na sukienkę' [czy cos w tym stylu] a on 'a wiesz jak się to nazywa? to jest piruet, obrót wokół własnej osi'

na pewno zrozumiała

cały czas mówią do niej takim wyszukanym językiem, ale to najbardziej zapadło mi w pamięc. a co do zdrobnień, w/w wnusia nie je słodyczy, ona je słodyczki

2012-08-31, 15:29	#123
soffka Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 626	Dot.: Infantylny wizaz... Hihi bardzo Ci dziękuję Podejrzewam ,że nie tylko mnie przyda się ta informacja

2012-08-31, 15:41	#126
Mother Hedgehog BAN stały Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 1 883	Dot.: Infantylny wizaz... Poza tym wydaje mi się, że cały wątek podchodzi pod ten "co mnie wkurza". Taki trochę klon. Dyskusję można było droga autorko rozpocząć w starym wątku a nie robić entą oddzielną. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639110&page=24

2012-08-31, 16:10	#133
witaminko Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 307	Dot.: Infantylny wizaz... Czysty masochizm z mojej strony Wiem, ze pewniej lepiej by mi bylo, gdybym wszystkie poukrywala, chociaz jak nawet (z tego co pamietam) pisalam w pierwszym poscie, generalnie podpisy uwazam za fajna rzecz, tylko te niektore...ale moze kiedys cierpliwosc mi sie skonczy i jednak skorzystam z tej opcji.

2012-08-31, 16:54	#145
witaminko Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 307	Dot.: Infantylny wizaz... Ja zdrabniam, ale nie zawsze. Katarzyna jest dla mnie Kasia, ale np. Adam jest Adamem a nie Adasiem. I nie chodzi tutaj o to, ze imiona kobiet zdrabnian a mezczyzn nie. Po prostu jedne imiona da sie zdrobnic normalnie, a inne brzmia juz dla mnie zbyt dziecinnie. Inny przyklad: na Piotra moge powiedziec: Piotrek, ale Piotrus nie powiem. Jakie to wszystko skomplikowane Zdrabnianie imion dzieci to dla mnie pikus przy tym, jak dorosli ludzie zaczynaja przy maluchach seplenic, uzywac jakis niezrozumialych slow, tak jakby i oni dopiero zaczynali mowic.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)