|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#121 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Wcinam krokiecika z kapustą i grzybkami i wpadłam zobaczyć co tu słychać
![]() Byłam na mieście, ale ciepło dziś mamy! Normalnie w krótkim rękawku można chodzić Kupiłam sobie sweterek i trampki ![]() Nałożyłam olej na włosy i siedzę
|
|
|
|
#122 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Sharp - u mnie było to samo z tym dowodem z tym, że ja poszłam tam tydzień po ślubie a potem dopiero jakieś 1,5 miesiąca jak byłam w PL
Blue - a musicie już zmieniać? jakiego mieszkania szukacie? i powiedz mi jakie to mniej więcej koszty? ---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ---------- u nas pochmurnie i paskudnie... i bardzo chłodno .... |
|
|
|
#123 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Chcemy zmienić jeszcze przed zimą, bo tu znów będzie masakra.
Szukamy pewnie czegoś z jedną sypialnią, no chyba, że trafi się coś w miarę nie drogiego i fajnego, to wtedy 2 sypialnie i przede wszystkim z ogródkiem. Koszty.. hm. Mieszkanie z ogródkiem to tak pomiędzy 350 a 450 funtów miesięcznie + council tax + rachunki. Tanio nie jest. Ale teraz na tym mieszkaniu płacimy 380 funtów + tax + rachunki. Czyli miesięcznie ok 600f. A mieszkanie jest z jedną sypialnią i bez ogródka. |
|
|
|
#124 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Blue - ogródek
zaprosisz na grilla kiedyś? niestety szukanie mieszkania to mozolny proces... Sama przechodziłam kilka razy... Pociesze Cię - jeszcze gorsza jest przeprowadzka
__________________
|
|
|
|
#125 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Oczywiście, że tak
Wiem, że to mozolny proces i już bym chciała wiedzieć na czym stoimy. Pasowałoby zadzwonić do tej agencji z której teraz wynajmujemy mieszkanie i powiedzieć, że się wyprowadzamy, ale jak to zrobić, skoro nie mamy nawet upatrzonego mieszkania? A wyprowadzki aż się boje. Nazbierało się trochę gratów i nie wiem jak my to zrobimy
|
|
|
|
#126 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
a ile wynosi taki tax? i to każde mieszkanie jest tym podatkiem obłożone? a może lepiej mieszkanie w jakimś fajnym niewielkim bloku... z doświadczenia wiem, że są dużo cieplejsze
![]() piszesz, że kolejna zima w tym mieszkaniu co teraz jesteście byłaby masakrą,a czemu? zimno czy duże rachunki? czyli średnio za mieszkanie musicie zapłacić 600f ? nie licząc rachunków? i jak to się ma do średnich zarobków? |
|
|
|
#127 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
tax ok 100f.
Gosiu, 600f liczę już z rachunkami i tym taxem. I tak, na każde mieszkanie nałożony jest tax Jeśli mieszkanie w bloku, to niestety bez ogródka. Czasem nawet bez balkonu, więc już sobie nie wyobrażam ciągłego suszenia prania w mieszkaniu W salonie mamy bardzo stare, drewniane okno. Niestety jest bardzo nieszczelne i już nawet jesienią, jak wieje wiatr rusza nam całą firanką. Co z tego, że ogrzewanie jest włączone, jak całe ciepło ucieka. Uszczelnialiśmy okno na wszystkie sposoby. Folia, gąbka, wszystkie szczeliny były oklejone a i tak było zimno. Zeszłej zimy w ogóle nie używaliśmy salonu, zamknęliśmy drzwi i tv przenieśliśmy do sypialni. Ale nie widzę sensu, żeby kolejne parę miesięcy płacić za salon, kuchnię, sypialnie i łazienkę, a używać tylko kuchni, sypialni i łazienki. Razem miesięcznie zarobimy ok 1400f, także nie jest tak źle. |
|
|
|
#128 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
blue - czyli jeszcze 800 f zostaje Wam na 'roztrwonienie' (
) miesięcznie ... kurcze, super... ależ mnie wkurza ta Polska
__________________
|
|
|
|
#129 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Dokładnie Talk, nie jest źle
Żeby w Polsce tyle kasy zostawało po opłaceniu wszystkiego...
|
|
|
|
#130 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
noooo ... nam wychodzi ok 3tys jak jest dobrze (a ja jeszcze nie jestem zatrudniona,u TŻ, co wiązałoby się z dodatkowymi chyba 800 zł opłat , ZUSów, pierdół) , a za mieszkanie płacimy minimum 1500 zł (w zależności od zużycia). Do tego telefony, rata kredytu itd. Jak TŻ mnie zatrudni , to na życie zostanie nam chyba z 300 zł
__________________
|
|
|
|
#131 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Ja piernicze.
Tak to jest niestety. Życie kosztuje, jakby nie patrzeć. Ciekawa jestem, czy w tej Polsce kiedyś to się zmieni na lepsze, czy już zawsze człowiek będzie zapierdzielał za te parę groszy, żeby się tylko utrzymać i jest być wdzięczny jakiemuś prywaciarzowi, że w ogóle ma pracę |
|
|
|
#132 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
aa wiadomo, że w takim wypadku warto poszukać coś innego.... życie w PL jest dużo droższe, tego nie da się ukryć i robi się coraz gorzej ze wszystkim, rząd swoim zachowaniem "śmieje" się ludziom w twarz, ostatnio czytałam jak pracownicy BOR-u pijani spowodowali wypadek ale ich nie zamknęli bo nie mają dowodów czy pili wcześniej przed wypadkiem czy po... to przechodzi ludzkie pojęcie... teraz najlepiej w aucie mieć zawsze 0,5 litra przy sobie
![]() ---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ---------- a co do prania to ja susze w mieszkaniu, ale ja mam za mały balkon żeby tam pranie wynieść a poza tym pewnie i tak zaraz by mi zamokło
|
|
|
|
#133 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
My też suszymy w mieszkaniu. Przez ciepłe miesiące jest spoko, bo okna są pootwierane i szybko schnie. A zimą jest masakra. Zaraz nam grzyb na ścianach wychodzi, bo przez pranie jest za duża wilgoć i już nie wiemy co z nim robić.
Jak nie używaliśmy salonu, to tam wynosiliśmy pranie, ale strasznie długo schło znów. Więc tak źle i tak nie dobrze. |
|
|
|
#134 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
to jak już grzyb jest na ścianach to nie jest ciekawie - trzeba mieszkanie porządnie grzać (ale rachunki pewnie olbrzymie wtedy) i wietrzyć, ale jak pleść weszła w ściany to będzie ciężko. My zabijaliśmy pleśń w łazience w jednym z poprzednich mieszkań tym spray-em na pleśń, ale kąpało się tam dużo osób więc ciągle była wilgoć
Blue - a jakie macie ogrzewanie? elektryczne czy gazowe? ---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ---------- szukaj mieszkania które ma okna od południa albo zachodu, zawsze wtedy dużo cieplej i słoneczniej |
|
|
|
#135 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Ogrzewanie jest gazowe
Wietrzymy kochana, przez cały dzień są okna pootwierane. My też mamy taki spray na grzyba. Ale co to da, jak to stare budownictwo, chyba nie ocieplone. Więc wiesz, mogę sobie pofukać tym spray'em. |
|
|
|
#136 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
tak, tak ja miałam na myśli że pewnie prędzej byś zbankrutowała niż porządnie wypleniła grzyba, tym bardziej jak stare budownictwo a i klimat temu na pewn0 nie służy
Blue - a wybieracie się gdzieś w podróż poślubną? |
|
|
|
#137 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Na razie nie.
Nie dostaniemy już więcej urlopu w tym roku. Może coś na przyszły rok pomyślimy, ale nie wiem. Najwyżej gdzieś w Polsce się wybierzemy na chwilę. Na pewno końcem lipca pojedziemy z przyjaciółmi w okolice Zakopanego na tydzień. A później się zobaczy |
|
|
|
#138 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Cytat:
na razie muszę odpuścić bo czeka nas remont silnika (TŻ miał w czwartek mały wypadek i coś się spsuło) i każdy grosz się liczy...Cytat:
Apropo wynajmowania mieszkania - my wciąż pomieszkujemy w akademiku. Chcielibyśmy na mieszkanie, ale teraz płacimy ok. 550 zł/2 osoby; mieszkania za takie pieniądze na milion procent nie znajdziemy w Krakowie. Kawalerka to conajmniej 1000 zł. Plus rachunki oczywiście. Wtedy na życie nie zostawałoby nam już chyba nic. Więc na razie pozostaje nam wegetować w akademiku i odkładać każdy grosz na mieszkanie ale już własne
|
||
|
|
|
#139 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Paula z tym psuciem to chyba jakieś fatum... wszystkim naokoło co się psuje, moi znajomi jechali na lotnisko i tez autko im padło...
Z tym mieszkaniem to w sumie rozumiem z jednej strony, ale z drugiej ja osobiście bym tak nie mogła... a ile mniej więcej przewidujecie jeszcze mieszkanie w akademiku? i chcielibyście kupić kiedyś w Krk czy w Krośnie czy jeszcze gdzieś indziej? |
|
|
|
#140 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Nad nami ciąży straszne fatum jeśli chodzi o psucie się, kiedy planujemy podróż Krk->Kno. Ostatnio był kapeć, teraz silnik :sciana:
W akademiku planujemy zostać jeszcze rok, max 2 (bo potem chciałabym myśleć już o powiększeniu rodziny a w naszym pokoiku nie ma na to warunków). Chociaż mamy fajny pokój bo tak trochę na uboczu, spokojny, wielkościowo dla nas ok, z umywalką. Tylko wycieczki do kuchni czy łazienki wykańczają czasem Mamy jeszcze opcję przeniesienia się do tzw. małżeńskiego pokoju (pokój z osobną łazienką, małym aneksikiem kuchennym i czymś a'la korytarzyk - fajny, duży, jak nic nie znajdziemy będziemy na pewno nad nim myśleć), tyle, że jest droższy - około 700 zł/mc. Może i to nie jest bardzo dużo, ale dla nas teraz ta wielkość nie jest potrzebna.A kupować chcemy na pewno nie w Krośnie. Na chwilę obecną Kraków na 100% (a co się zmieni przez następne dwa lata - nie wiem). Zresztą w Krośnie mamy mieszkanie (TŻ dostał od babci - ładne, dwupokojowe, w kamienicy, tylko z ogrzewaniem problem bo są piecyki), aktualnie je wynajmujemy, i jeśli tylko będzie potrzeba do Krosna wrócić - pewnie wracalibyśmy do niego. |
|
|
|
#141 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
no tak, jak macie jedno w Krośnie to rzeczywiście nie ma sensu... ale za jedno cię podziwiam bo bez toalety w pokoju (już o prysznicu nie mówię nawet bo o spokojnej kąpieli to można zapomnieć prawda?) to ja bym nie dała rady żyć... odżyjecie jak będziecie na swoim
|
|
|
|
#142 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
nie no, nie jest tak źle. Po prostu żeby pójść do toalety czy pod prysznic musimy przejść przez korytarz i wejść do jakiegoś składu (a mamy do wyboru 6 na piętrze). Męczy mnie raczej sam fakt, że nie mogę sobie zostawić pod prysznicem żelu czy szamponu, o ręczniku już nie mówiąc i jak coś zapomnę to się pojawia problem
![]() Poza tym jest ok. Szczerze mówiąc trochę się obawiam jak to będzie przeprowadzić się na swoje. Ciężko mi będzie się rozstać z tymi murami i tymi ludźmi (chociaż ludzi już co raz mniej znajomych ).
|
|
|
|
#143 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Paula - ale do końca życia przecież nie będziesz mieszkała w akademiku
a poza tym to jest tak wygodne, że na luzie w majtkach czy bez idziesz sobie do toalety np w nocy... nie ma się czego obawiać, będzie tylko wygodniej i lepiej, jedyny minus, że z pewnością drożej...
|
|
|
|
#144 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Ale ja nie chcę do końca życia w akademiku mieszkać. I nawet nie wiesz, jak bardzo marzy mi się bieganie po domu w samych majtkach
Po prostu na razie mnie na takie luksusy nie stać ![]() Może kiedyś
|
|
|
|
#145 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Paula - ja wiem... tylko z drugiej strony mi napisałaś, że obawiasz się wyprowadzki na swoje... i odebrałam to jakbyś nie chciała się wyprowadzić z akademika...
|
|
|
|
#146 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
nie, nie. Tu chodzi bardziej o sentyment
po prostu jakby nie patrzyć zdążyłam pokochać to miejsce przez te 6 lat ![]() A o wyprowadzce na swoje marzę od dawna i to intensywnie. Gdybym miała możliwość, już bym się wyprowadziła ale niestety na razie nie mam nawet takich perspektyw.
|
|
|
|
#147 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
Hej
![]() Dziś znów do pracy. A od jutra chyba już do dwóch. Znów nie będę wyrabiać na zakrętach Ale załatwiłam nam czwartek wolny, bo TŻet ma urodziny i chyba sobotę, bo mamy zaproszenie na urodziny córki szwarga. Choć wcale nie mam ochoty tam iść
|
|
|
|
#148 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
blue - Twój TŻ ma urodziny 20.09? Mój jest z 19.09
|
|
|
|
#149 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 10 773
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
tak, tak. 20.09
![]() No proszę, proszę To się będziemy urodzinować prawie w jednakowym czasie
|
|
|
|
#150 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)
ależ mam dzisiaj dzień... Nie wiem kiedy on mi mija... Wstałam, pojechałam kupić dwie rzeczy do sklepów (dystrybutor nie zrealizował naszego zamówienia a czas nas nagli i musieliśmy kupić to w sklepie, żeby wysłać klientom.. Nie musze mówić, że jesteśmy stratni?
). Później zrobiłam zakupy , z którymi ledwo się doczłapałam do domu, bo dzisiaj przyjeżdża do nas kolega i będzie nocował. W dodatku kupowałam część rzeczy w Biedrze i okazało się, że zabrakło mi 8 zł i musieli mi wycofywać na kasie kilka produktów. Przeliczyłam się też z ciężarem siatek i ledwo doszłam do domu. Myślałam, że ręce mi odpadną. Chwilę odpoczęłam przy serialu (oglądnęłam pierwszy odcinek Przyjaciółek - nawet nawet ... chociaż pomysł wg mnie trochę skopiowany z Gotowych na Wszystko ale Gotowe kochałam, więc może i to pokocham ) i czekoladzie (TŻ się śmieje, że ostatnio tylko słodycze jem i że po ślubie to mi można ) A teraz muszę jeszcze zrobić sałatkę i ogarnąć mieszkanie... A mój TŻ ma zajęcia, więc wszystko na mojej głowie... grrrr..---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ---------- zwariuje z ludźmi... Tydzień urlopu mieliśmy na cały rok. Zaznaczyliśmy na stronie wszystkich przedmiotów, że w dniach takich a takich jestesmy na urlopie. TŻ wiedział, że ludzie na pewno nie doczytają, więc ustawił autorespondera, żeby na wszystkie wiadomości odpowiadał, że jesteśmy na urlopie i kiedy wracamy. I co? A no i mamy co chwile wiadomości z pretensjami, że nie zrealizowane zamówienie. No szlag mnie trafi. Na początku się tłumaczyliśmy , ale już nie mamy siły... Jak ludzie kuźwa nie umieją czytać informacji na stronie to ich problem.. ---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- idę robić sałatkę, wyżyję się na warzywach
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:11.






zaprosisz na grilla kiedyś?






). Później zrobiłam zakupy , z którymi ledwo się doczłapałam do domu, bo dzisiaj przyjeżdża do nas kolega i będzie nocował. W dodatku kupowałam część rzeczy w Biedrze i okazało się, że zabrakło mi 8 zł i musieli mi wycofywać na kasie kilka produktów. Przeliczyłam się też z ciężarem siatek i ledwo doszłam do domu. Myślałam, że ręce mi odpadną. Chwilę odpoczęłam przy serialu (oglądnęłam pierwszy odcinek Przyjaciółek - nawet nawet ... chociaż pomysł wg mnie trochę skopiowany z Gotowych na Wszystko 
