wykorzystywana przez córkę pomocy - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-05, 20:40   #121
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
nie widzę nic niewłaściwego w jej postach, za to rozbroiła mnie napastliwość niektórych tu pan, ktorym najwyraźniej trudno sobie wyobrazić, że człowiek ma prawo chcieć we własnym domu swobodnie sobie wypierdzieć symfonię np. jeśli ma życzenie czy w samych majtkach chodzić a nie myśleć o tym, że po mieszkaniu kręci mu się obcy facet.
No i? A co by jej się stało gdyby oprócz ryby kupiła i sałatę, chyba w marketach obok ryb dają? A kupić proszku do prania i innej chemii przy okazji nie łaska?
Nie wiem co głupiego w tym ich gadaniu.

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

dla mnie nie jest jak opisana przez Ciebie tamta pani.

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------


Tak bardzo nienormalne , nie chcieć latać za szczotą po kims kto najwyraźniej ma inne standardy czystosci i nie przeszkadza mu piach chrzęszczący pod nogami, i np. nie chce mu się wysłuchiwać młodych chłopaków przez sciany.

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

swoją drogą to ja może rzeczywiście jestem nienormalna, bo ja uważam, że przy pewnych warunkach mieszkaniowych (na przykład male mieszkanie, nie mylić z np. apartamentem ) nie powinno raczej wpadać do głowy człowiekowi, żeby regularnie swoimi towarzyskimi potrzebami okupował ze swoimi psiapsielami i kochaniami ;-) wspólne apartamenty.

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

w każdym razie autorko w najgorszym razie jeśli mieszkanie masz własnościowe, to mieszkanie możesz sprzedać, kupić inne i w tym innym już córki nie meldować. Czy też nie mogłabyś?

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

Ja nie wiem, czy Ty sobie zdajesz z tego sprawę ale sa mieszkania, które mają kuchnie naprawdę małe, mieszczą się w nich np. szafki po jednej stronie, po drugiej też szafki ze zlewem, itp. i nawet 2 osoby w takiej kuchni przyrządzające posiłek zwyczajnie sobie przeszkadzają. W szczegolności, jeśli nie chcą tego czasu razem spędzać. W szczególności, jeśli jedna mysli o drugiej, że zamiast dołożyć do jedzenia (i znowu nie wiem, czy Ty sobie zdajesz sprawę, jakie są ceny w sklepach) i czynszu, wydaje sobie (oraz z maminej lodówki) na obiadki dla za przeproszeniem kochasia i np. samochód.
O to właśnie chodzi... jak się jest dzieckiem na utrzymaniu rodziców, to pojmowanie takich spraw jest inne...a jak człowiek jest rodzicem, który po pracy ma ochotę czuć się swobodnie we własnym domu, który jest jego własnością, na który zapracował, albo wynajmuje go za zarobione pieniądze...
Dla mnie opcja jest tylko taka, albo mieszkasz ze mną i żyjesz na moich warunkach, albo wora ze dwora i idź bawić się w dorosłość na swoim...a wtedy ja składając ci wizytę dostosowuję się do zasad panujących w twoim domu. Tu nie chodzi o 15latkę, której matka łaski nie robi, ale o starą krowę, która z wygodnictwa zalega matce na głowie i zaczyna do wspólnego zalegania zapraszać swojego gacha...
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 21:17   #122
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37953564]Alez jestes niemila. Naprawde, wspolczuje Twojej corce.

Zanim nastepnym razem wlaczysz internet to nabierz nieco oglady. Obrazasz mnie tylko dlatego, ze Ci nie przklasnelam. Nazwalam Cie wredna, bo takie sprawiasz wrazenie. Wysmialam Twoje hasla o przestrzeni i zwrocilam uwage na nazwanie corki pasozytem. Jesli nie pamietasz wlasnych slow to zerknij do pierwszego postu.
Czytam swietnie, za troske dziekuje.[/QUOTE]

A może spójrz wreszcie na siebie i przypomnij sobie ile razy Tobie zarzucano chamstwo i złośliwość w wypowiedziach? "Może" COŚ w tym jest? Jak w ogóle możesz się tak odnosić do kogoś w wieku (możliwe, że) Twojej Matki?

Wizażanki - chciałabym również , żebyście przypomniały sobie kilka wątków pod tytułem: "Mieszkam u teściowej/rodziny/chłopaka i nie pracuję, a ona/oni/on taka okropna dla mnie". Jakie wtedy były Wasze rady w większości? Raczej nie okazywałyście zrozumienia dziewczynie, tylko kazałyście jej zbierać tyłek do pracy lub się wyprowadzić, bo jest dorosła i powinna wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Wtedy teściowa/rodzina/chłopak nie byli wredni?!

Ja sama stoję poniekąd z tej drugiej strony - mam 26 lat i mieszkam z Mamą, która ma 62 lata. Studiowałam i pracowałam i jeszcze dokładałam się zawsze do rachunków. Teraz płacimy po połowie, ale ja z radością co mogę, zawsze jej oddaję i robię jej dużo małych prezentów. Tyle na ile mnie stać. Moja Mama nigdy nie pojechała na urlop po to, żebym ja mogła jeździć co roku na kolonie. Było ciężko, teraz to wiem. Wstyd by mi było zachowywać się tak jak Autorki córka. Do mnie też przychodzi facet i jest częstowany obiadem - zawsze. On sam z siebie kupuje więc czasem produkty i pichci coś dla nas. Jeśli Mama potrzebuje podjechać do lekarza, to zostanie tam zawieziona.

Wybaczcie, ale moim zdaniem tak się zachowują normalni ludzie. Wspierają się. I działa to w dwie strony. Nie widzę wsparcia dla Autorki od jej córki.
Po 28 latach harówki - Autorce też się coś należy. Chociażby SPOKÓJ.

Przykro mi Autorko, za to co powiem, ale gardzie takimi ludźmi jak Twoja córka (choć prawdopodobnie nie mam takiego prawa).
Mam w najbliższym otoczeniu, taką jedną. Dostała od rodziców mieszkanie, które zadłużyła i teraz wróciła pod ich dach mówiąc, że "ona się na świat nie prosiła i ich obowiązkiem jest ja utrzymać" i teraz oni muszą spłacać.. Dodam, że ma 35 lat.

Autorko postaw sprawę jasno - postaraj się nie krzyczeć, zbędne emocje i żal mało pomogą - pewnie się jeszcze bardziej pokłócicie. Pokaż jej po prostu ile wynoszą rachunki (przynieś je + podlicz ile miesięcznie kosztuje Cię jedzenie dla Waszej trójki) i powiedz, że miesięcznie z góry chcesz tyle i tyle przelewu, do tego i tego miesiąca. Albo niech Ci pomaga, albo niech się wyprowadzi - ma przecież faceta. Niech teraz on się nią zaopiekuje.

Nie wiem czy to dobre rady, bo sama sobie nie jestem w stanie wyobrazić, jak mogłabym się w ten sposób zachować.

Powodzenia
__________________
любовь не картошка

Edytowane przez fokensik
Czas edycji: 2012-12-05 o 21:24
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 21:32   #123
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Dokładaj się z jedynie 330 zł na miesiąc rodzicom do rachunków gdzie z tego stypendium idzie prawie 100zł na bilet miesięczny i jeszcze trzeba opłacić wydatki studenckie to się domyślisz w końcu co jest głupiego w ich gadaniu
No wiesz, wróżką nikt nie jest, w tej sytuacji to Ty już odciążasz rodziców i się dokładasz
Cytat:
Chyba nie rozumiesz. Ta kobieta nie życzyła sobie jego znajomych NIDGY, piasku nigdy (podaję przykład piasku, bo wiedząc, że wracając z plaży mój ex chłopak zawsze gdzieś tam jakieś ziarenko zostawi bo to logiczne, że piach się przypałęta), nic nie przestawiać - nigdy. Najlepiej jeśli mój ex chłopak siedziałby u siebie w pokoju sam zamknięty i u siebie też nic nie ruszał bo nie daj boże przestawi pod innym kątem i ona będzie musiała poprawić. Ona nie była normalna A to też przecież była jej przestrzeń życiowa, też jej własny syn przeszkadzał i najlepiej go wyrzucić zamiast się ogarnąć psychicznie i pogadać.
No wiesz, wróżką... Pisałaś też:
Cytat:
Chyba po to ma się chłopaka czy przyjaciół by ich zapraszać do domu?
A jest dorosła i nie będzie co chwilę pytać o zgodę czy jej chłopak czy koleżanka może ją odwiedzić.
Chyba po to ktoś ma mieszkanie, żeby mógł się w nim czuć swobodnie, i wypoczywać jak uznaje za najlepsze; bez stada towarzystwa potomstwa na karku i konieczności tłumaczenia się ''dziecku'' dlaczego nie podoba mu się permanentne waletowanie konkubenta córki i robienie z kuchni stołówki.
Ogólnie to problemu wg mnie tu nie ma, niech przesiadują w domu kolesia i po problemie, nieprawdaż. Tylko, i tu kalamburek, czemuż to lepiej wysiadywać kanapy w ciasnej chalupie u matki dziewczyny. Może mama chłopaka albo współlokatorzy chłopaka zwyczajnie by takiej sytuacji nie zniesli.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 22:06   #124
Katiusia
Zakorzenienie
 
Avatar Katiusia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Zgadzam się z dziewczynami, które mówią, że koniecznie musisz porozmawiać z córką. Zarabia pieniądze, ale do mieszkania nie ma zamiaru się dokładać? Cwana bestia, ale niestety Ty również nie jesteś bez winy, bo powinnaś dawno to od niej wyegzekwować. Porozmawiaj o opłatach, o tym jedzeniu, postaw jasno warunki. Tylko tak jak napisała bodajże Kalincia, musisz być twarda, nie ma to czy tamto, jak jej Twoje warunki nie odpowiadają, to jak się domyślam siłą jej w domu nie trzymasz.
I tak to już trochę późno na takie rozmowy, dałaś sobie wejść na głowę już wcześniej. Znam przypadek podobny do Twojego, gdzie matka też się stara, a córcia wykorzystuje jak się da i nie ma zamiaru się wyprowadzać ani dokładać. Niestety w tej sytuacji jej mama jeszcze nie przejrzała na oczy jak Ty, a nie przelewa im się.

A zupełnie nie rozumiem dziewczyn, które Ci się dziwią i jeszcze oskarżają Cię, ze to Ty jesteś tą złą.
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
Katiusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 22:36   #125
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Ja mam takie nastawienie do tematu jakie mam, nie dlatego, że mnie matka z domu wygnała, wyprowadziłam się sama z siebie jadąc na studia na drugi koniec Polski mając 19l.

Obserwuję natomiast koleżankę, która ma 30l., jej siostra ma 35l. i obie mając prace zalegają starym na głowie, nie dokładając ani złotówki. Wiem, bo koleżanka sama się chwaliła...zarobione pensje traktują jak kieszonkowe, lub opłacając sobie kolejne studia z rzędu...to jest dopiero żenada... no ale jak chce się jeździć 120km przynajmniej raz w miesiącu do galerii po ciuchy, to z czegoś trzeba zrezygnować- w tym wypadku z partycypowania w kosztach. I tak siedzą sobie dwie księżniczki, mając facetów też pracujących z rodzicami w małym mieszkanku...jak jedna z nich mi mówiła, że mama jej dołożyła do angielskiego, bo nie miała kasy...to tylko śmiać mi się chciało.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 09:22   #126
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
A może spójrz wreszcie na siebie i przypomnij sobie ile razy Tobie zarzucano chamstwo i złośliwość w wypowiedziach? "Może" COŚ w tym jest? Jak w ogóle możesz się tak odnosić do kogoś w wieku (możliwe, że) Twojej Matki?
To, ze Ciebie jak i niektorych prawda boli to nie moja wina.
Nie rozumiem uwagi "jak mozesz sie tak odnosic". To, ze ktos ma blizej niz dalej do emerytury nie znaczy, ze z automatu zasluguje na szacunek. Nie napisalam zreszta nic nieprawdziwego. Autorka nazwala corke pasozytem? Nazwala. Pisala o swojej przestrzeni? Pisala. Obraza kazdego, kto nie przyznaje jej racji? Obraza.

Jesli juz tak usilnie wywolujesz temat wieku to uwazam, ze osoba taka powinna byc bardziej opanowana i dojrzala. To, ze corka powinna sie dokladac to oczywiste. To bylo moje pierwsze zdanie w tym watku. Problemy z komunikacji u autorki jednak sa i nie ma sie co oszukiwac, ze nie potrafi ona rozmawiac. Uwaga o pasozycie wybitnie niskich lotow. O przestrzeni jeszcze gorsza. Autorka zapomina chyba, ze to tez dom corki, jest tam zameldowana a zachowuje sie jakby autorka przez 28 lat w internacie zyla i nagle wrocila. Tlumaczenie o poczuciu wlasnosci smieszne. Ciekawe od ilu lat corka slucha "moje, moje, moje".

Wszyscy, ktorzy nie przyklasneli sa aroganccy, upadli na glowe, powinni sie puknac w czolo (wiecej uwag nie pamietam, ale znajdzie sie pare wiecej). Brak dojrzalosci i opanowania. Czemu wiec tej dojrzalosci wymagac od corki?
Tym bardziej, ze skoro autorka dala sie zbyc tekstem o kredycie samochodowym to jej problem. Ona ponosi konsekwencje tej decyzji. Zamiast jednak normalnie rozmawiac obraza. Skoro my uslyszelismy tu takie uwagi i wyzwiska to ciekawe co uslyszala corka.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 13:24   #127
AtomowaBomba
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 405
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37995204]To, ze Ciebie jak i niektorych prawda boli to nie moja wina.
Nie rozumiem uwagi "jak mozesz sie tak odnosic". To, ze ktos ma blizej niz dalej do emerytury nie znaczy, ze z automatu zasluguje na szacunek. Nie napisalam zreszta nic nieprawdziwego. Autorka nazwala corke pasozytem? Nazwala. Pisala o swojej przestrzeni? Pisala. Obraza kazdego, kto nie przyznaje jej racji? Obraza.

Jesli juz tak usilnie wywolujesz temat wieku to uwazam, ze osoba taka powinna byc bardziej opanowana i dojrzala. To, ze corka powinna sie dokladac to oczywiste. To bylo moje pierwsze zdanie w tym watku. Problemy z komunikacji u autorki jednak sa i nie ma sie co oszukiwac, ze nie potrafi ona rozmawiac. Uwaga o pasozycie wybitnie niskich lotow. O przestrzeni jeszcze gorsza. Autorka zapomina chyba, ze to tez dom corki, jest tam zameldowana a zachowuje sie jakby autorka przez 28 lat w internacie zyla i nagle wrocila. Tlumaczenie o poczuciu wlasnosci smieszne. Ciekawe od ilu lat corka slucha "moje, moje, moje".

Wszyscy, ktorzy nie przyklasneli sa aroganccy, upadli na glowe, powinni sie puknac w czolo (wiecej uwag nie pamietam, ale znajdzie sie pare wiecej). Brak dojrzalosci i opanowania. Czemu wiec tej dojrzalosci wymagac od corki?
Tym bardziej, ze skoro autorka dala sie zbyc tekstem o kredycie samochodowym to jej problem. Ona ponosi konsekwencje tej decyzji. Zamiast jednak normalnie rozmawiac obraza. Skoro my uslyszelismy tu takie uwagi i wyzwiska to ciekawe co uslyszala corka.[/QUOTE]
Zgadzam się z każdym Twoim słowem, a pogrubione przypomina moją sytuację więc wiem jak to może boleć gdy się takie coś wysłuchuje i wiem, że dziecko przez takie przedmiotowe traktowanie samo może często rodzicom robić na złość.
Jeżeli tak bardzo chce mieć święty spokój w tym domu to po co rodziła tę córkę? Przecież jej własny potomek przeszkadza.

Edytowane przez AtomowaBomba
Czas edycji: 2012-12-06 o 13:55
AtomowaBomba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 13:39   #128
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

A ja się zastanawiam KTO wychował córkę Autorki, że ma takie a nie inne podejście do życia? Kosmici czy sąsiedzi? Kto akceptował to, że dorosła kobieta po studiach gniecie się u matki w domu i zachowuje się w opisany sposób? Tyle lat było dobrze a nagle jest źle?
Sama sobie piwa nawarzyła, to niech teraz pije. Smacznego.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 13:58   #129
AtomowaBomba
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 405
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

No tak, najlepiej po studiach wynośmy się z domów bo wizażanki najlepiej wiedzą jak ma wyglądać dorosłość.
Zgadzam się, że córka powinna się dokładać jeśli ma dobrą pracę (a chyba ma bo dostała kredyt) ale od razu wywalać jak jakiegoś intruza?
Powinna podzielić się ugotowanym obiadem z mamą a nie tylko z partnerem - to też rozumiem.
AtomowaBomba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 14:00   #130
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez AtomowaBomba Pokaż wiadomość
Zgadzam się z każdym Twoim słowem, a pogrubione przypomina moją sytuację więc wiem jak to może boleć gdy się takie coś wysłuchuje i wiem, że dziecko przez takie przedmiotowe traktowanie samo może często rodzicom robić na złość.
Jeżeli tak bardzo chce mieć święty spokój w tym domu to po co rodziła tę córkę? Przecież jej własny potomek przeszkadza.
Potomek nie przeszkadza, za to przeszkadza zachowanie potomka...ale coś mi mówi, że to jest poza Twoimi możliwościami- żeby to pojąć...

Atomowa, tak z ciekawości...ile masz lat?

Edytowane przez DariaKom
Czas edycji: 2012-12-06 o 14:07
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 14:04   #131
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
A może spójrz wreszcie na siebie i przypomnij sobie ile razy Tobie zarzucano chamstwo i złośliwość w wypowiedziach? "Może" COŚ w tym jest? Jak w ogóle możesz się tak odnosić do kogoś w wieku (możliwe, że) Twojej Matki?
Wiek sam w sobie do szacunku nie uprawnia. Autorka za bardzo komunikatywna nie jest i też potrafi "ładnie" się odezwać do tych, których wypowiedzi jej nie pasują. Jamestown ma sporo racji, ale racja nie zwalnia z kultury.

Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
Wizażanki - chciałabym również , żebyście przypomniały sobie kilka wątków pod tytułem: "Mieszkam u teściowej/rodziny/chłopaka i nie pracuję, a ona/oni/on taka okropna dla mnie". Jakie wtedy były Wasze rady w większości? Raczej nie okazywałyście zrozumienia dziewczynie, tylko kazałyście jej zbierać tyłek do pracy lub się wyprowadzić, bo jest dorosła i powinna wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Wtedy teściowa/rodzina/chłopak nie byli wredni?!
Większość uważa że córka powinna się dokładać do budżetu albo się wyprowadzić
Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
Ja sama stoję poniekąd z tej drugiej strony - mam 26 lat i mieszkam z Mamą, która ma 62 lata. Studiowałam i pracowałam i jeszcze dokładałam się zawsze do rachunków. Teraz płacimy po połowie, ale ja z radością co mogę, zawsze jej oddaję i robię jej dużo małych prezentów. Tyle na ile mnie stać. Moja Mama nigdy nie pojechała na urlop po to, żebym ja mogła jeździć co roku na kolonie. Było ciężko, teraz to wiem. Wstyd by mi było zachowywać się tak jak Autorki córka. Do mnie też przychodzi facet i jest częstowany obiadem - zawsze. On sam z siebie kupuje więc czasem produkty i pichci coś dla nas. Jeśli Mama potrzebuje podjechać do lekarza, to zostanie tam zawieziona.

Wybaczcie, ale moim zdaniem tak się zachowują normalni ludzie. Wspierają się. I działa to w dwie strony. Nie widzę wsparcia dla Autorki od jej córki.
Po 28 latach harówki - Autorce też się coś należy. Chociażby SPOKÓJ.

Przykro mi Autorko, za to co powiem, ale gardzie takimi ludźmi jak Twoja córka (choć prawdopodobnie nie mam takiego prawa).
Mam w najbliższym otoczeniu, taką jedną. Dostała od rodziców mieszkanie, które zadłużyła i teraz wróciła pod ich dach mówiąc, że "ona się na świat nie prosiła i ich obowiązkiem jest ja utrzymać" i teraz oni muszą spłacać.. Dodam, że ma 35 lat.

Autorko postaw sprawę jasno - postaraj się nie krzyczeć, zbędne emocje i żal mało pomogą - pewnie się jeszcze bardziej pokłócicie. Pokaż jej po prostu ile wynoszą rachunki (przynieś je + podlicz ile miesięcznie kosztuje Cię jedzenie dla Waszej trójki) i powiedz, że miesięcznie z góry chcesz tyle i tyle przelewu, do tego i tego miesiąca. Albo niech Ci pomaga, albo niech się wyprowadzi - ma przecież faceta. Niech teraz on się nią zaopiekuje.

Nie wiem czy to dobre rady, bo sama sobie nie jestem w stanie wyobrazić, jak mogłabym się w ten sposób zachować.

Powodzenia
Mam podobną sytuację do Ciebie, nie mam co prawda dużo pieniędzy ale nie wyobrażam sobie nie zrobić zakupów do domu, albo nie zapłacić czasami rachunku ze swoich pieniędzy. Połowy kosztów nie mogę wyłożyć bo zwyczajnie nie mam, ale robię co mogę i poza tym pomagam, właściwie to ja zajmuję się domem. Strasznie bym się czuła nic nie robiąc. Dziwię się że córka tak potrafi, szczerze mówiąc nie do końca wierzę że nie robi zupełnie nic
Ale matka rzeczywiście zawaliła sprawę nie ustalając od razu zasad wspólnego mieszkania. I w ogóle mam wrażenie z postów autorki że żyje z córką jak z obcą osobą, ledwie znosząc jej obecność. Tak się nie traktuje najbliższej rodziny, myślę że za tym stoi jakiś głębszy problem i to nim by się wypadało przede wszystkim zająć, znaleźć wspólny język
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 14:41   #132
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
Potomek nie przeszkadza, za to przeszkadza zachowanie potomka...ale coś mi mówi, że to jest poza Twoimi możliwościami- żeby to pojąć...

Atomowa, tak z ciekawości...ile masz lat?
Ano właśnie, a ta akurat córka pasożytuje na matce finansowo - bo zarabia i to wystarczająco, skoro dostała kredyt na auto. Ciekawe, czy uzgadniała z matką, żeby to auto na kredyt wziąć, zamiast płacić swoje rachunki w domu. Jest też zwyczajnie chamska, zabierając produkty, do których się nie dołożyła i to bez zgody i wiedzy matki. Żeby chociaż tym obiadem poczęstowała - zrozumiałabym. Ona coś kupiła, coś matka - obiad wspólny. Ale tak? Matka patrzy, jak oni wpieprzają obiad we dwoje i częściowo z jej rzeczy? Kosmos jakiś. Argument o własnej przestrzeni - rozumiem, człowiek jej potrzebuje. A gdzie ma sobie ugotować, jak córunia z chłopem zajęli kuchnię na swój obiad? Nie uprzedzając?
Strasznie bym się wkurzyła, jakbym wracając z pracy do domu miała zaplanowany obiad, a tu nie dość, że nie ma części produktów, z których planowałam pichcić, bo ktoś bez mojej wiedzy je wziął, to jeszcze nie mam gdzie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 15:01   #133
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Ano właśnie, a ta akurat córka pasożytuje na matce finansowo - bo zarabia i to wystarczająco, skoro dostała kredyt na auto. Ciekawe, czy uzgadniała z matką, żeby to auto na kredyt wziąć, zamiast płacić swoje rachunki w domu. Jest też zwyczajnie chamska, zabierając produkty, do których się nie dołożyła i to bez zgody i wiedzy matki. Żeby chociaż tym obiadem poczęstowała - zrozumiałabym. Ona coś kupiła, coś matka - obiad wspólny. Ale tak? Matka patrzy, jak oni wpieprzają obiad we dwoje i częściowo z jej rzeczy? Kosmos jakiś. Argument o własnej przestrzeni - rozumiem, człowiek jej potrzebuje. A gdzie ma sobie ugotować, jak córunia z chłopem zajęli kuchnię na swój obiad? Nie uprzedzając?
Strasznie bym się wkurzyła, jakbym wracając z pracy do domu miała zaplanowany obiad, a tu nie dość, że nie ma części produktów, z których planowałam pichcić, bo ktoś bez mojej wiedzy je wziął, to jeszcze nie mam gdzie.
Kalincia... ale my chyba stare już jesteśmy i pewne rzeczy, wydają nam się oczywiste- a dla kogoś jest to bycie chamskim.
Moja mama nauczyła mnie, że nie jest przedmiotem służącym do prania, sprzątania, gotowania i innego usługiwania....Prawda jest taka, że córka karmi kochasia za kasę matki, bo prąd darmowy nie jest, a i ta mąka sama do domu nie przyszła ... to żenada. A facio co? 40 lat i nie ma żadnego lokum? Nie może wziąć dziewczyny na wspólne gotowanie do siebie? A może kochaś też jeszcze u rodziców dupę grzeje i żyje "za cudze".... Nawet dziecko...jak dorasta nie może oczekiwać, że będzie traktowane jak dzidziuś- na specjalnych względach.

Według mnie córka została skrzywdzona przez matkę tylko w jednym względzie...że ona mając prawie 30 lat nie widzi nic dziwnego w tym co robi...To nie matka powinna dochodzić swoich praw...
Mnie z domu nikt nie pognał, sama wiedziałam kiedy dobrze będzie się wyprowadzić, żeby zacząć żyć po swojemu.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 15:17   #134
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez AtomowaBomba Pokaż wiadomość
No tak, najlepiej po studiach wynośmy się z domów bo wizażanki najlepiej wiedzą jak ma wyglądać dorosłość.
Zgadzam się, że córka powinna się dokładać jeśli ma dobrą pracę (a chyba ma bo dostała kredyt) ale od razu wywalać jak jakiegoś intruza?
Powinna podzielić się ugotowanym obiadem z mamą a nie tylko z partnerem - to też rozumiem.
helou,
a ty jak długo chcesz mieszkać w domu rodzinnym,do starości ?
ciesz się,że po ukończeniu 18-tki nie dostalaś tobołka na kiju
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 15:17   #135
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez AtomowaBomba Pokaż wiadomość
No tak, najlepiej po studiach wynośmy się z domów bo wizażanki najlepiej wiedzą jak ma wyglądać dorosłość.
Zgadzam się, że córka powinna się dokładać jeśli ma dobrą pracę (a chyba ma bo dostała kredyt) ale od razu wywalać jak jakiegoś intruza?
Powinna podzielić się ugotowanym obiadem z mamą a nie tylko z partnerem - to też rozumiem.
No co ty, 18 i won - inaczej jesteś pasożytem i nieudacznikiem i w ogóle nie poradzisz sobie w życiu i wstydź się (i tutaj sto tysięcy historii heroicznych wizażanek, które to już od 5 roku życia zarabiają same na siebie etc. etc.)

Ale tak serio - przesada w każdą ze stron jest zła. Jednak 28 lat, jeśli studia są skończone i praca jest, to wiek, w którym nawet jeśli nie ma mowy o wyprowadzce z powodów finansowych, to chociaż dokładanie się do "życia" powinno być normą. Ale trzeba to dziecku spokojnie wytłumaczyć jeśli samo się nie domyśli, a nie wyzywać je od pasożytów.
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 15:30   #136
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Ale tak serio - przesada w każdą ze stron jest zła. Jednak 28 lat, jeśli studia są skończone i praca jest, to wiek, w którym nawet jeśli nie ma mowy o wyprowadzce z powodów finansowych, to chociaż dokładanie się do "życia" powinno być normą. Ale trzeba to dziecku spokojnie wytłumaczyć jeśli samo się nie domyśli, a nie wyzywać je od pasożytów.

czasem sytuacje życiowe komplikują się i dorosły człowiek ląduje u rodzica,jednak to on jest tam gościem,a nie na swoim.to jedna z podstawowych zasad.

nie krytykowałabym autorki za słownictwo,bo samo słowo nie jest obraźliwe.obrazuje tylko podejscie córki do życia,matki i cudzej własności.jest dorosła i powinna wiedziec co można.
dla mnie winne sa obie.
matka,bo nie nauczyła córki dobrego wychowania,a córka,bo nie wpadła na to sama
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 16:29   #137
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość

czasem sytuacje życiowe komplikują się i dorosły człowiek ląduje u rodzica,jednak to on jest tam gościem,a nie na swoim.to jedna z podstawowych zasad.

nie krytykowałabym autorki za słownictwo,bo samo słowo nie jest obraźliwe.obrazuje tylko podejscie córki do życia,matki i cudzej własności.jest dorosła i powinna wiedziec co można.
dla mnie winne sa obie.
matka,bo nie nauczyła córki dobrego wychowania,a córka,bo nie wpadła na to sama
Zgadzam się

Tyle, że jednak dziecko - nawet dorosłe - nie jest w swoim rodzinnym domu gościem. Przynajmniej w moim domu nie ma takich relacji i wydaje mi się to zdrowe. Jasne, pewien podział kosztów etc. to oczywistość, ale jednak status gościa jest o wiele mniej swobodny niż status dziecka w domu rodzinnym (nawet jeśli to dziecko ma już 28 lat). Zresztą - gościa można bez wyrzutów sumienia wyrzucić jeśli coś nam się nie podoba (może to mało eleganckie, ale można), ale wyrzucenie dziecka - nawet dorosłego - już jest o wiele bardziej dyskusyjne. Szczególnie jeśli dziecko nie jest w stanie zupełnie samodzielnie się utrzymać (a i ile nie zarabia minimum 1500 zł to nie jest - przynajmniej nie w warszawie - w sumie to nie wiem co wynika z wątku - dziewczyna utrzymałaby się sama czy nie?). Poza tym - wyrzucenie dziecka z domu to nie tylko kwestia ekonimiczna, to również dość drastyczne zerwanie więzi - które potem będzie miało daleko idące konsekwencje. Szczerze - nie wiem co dzieciak musiałby zrobić, żeby wyrzucić go z domu - jak dla mnie niedzielenie się opłatami to jednak za mało.
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 16:39   #138
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Zgadzam się

Tyle, że jednak dziecko - nawet dorosłe - nie jest w swoim rodzinnym domu gościem. Przynajmniej w moim domu nie ma takich relacji i wydaje mi się to zdrowe. Jasne, pewien podział kosztów etc. to oczywistość, ale jednak status gościa jest o wiele mniej swobodny niż status dziecka w domu rodzinnym (nawet jeśli to dziecko ma już 28 lat). Zresztą - gościa można bez wyrzutów sumienia wyrzucić jeśli coś nam się nie podoba (może to mało eleganckie, ale można), ale wyrzucenie dziecka - nawet dorosłego - już jest o wiele bardziej dyskusyjne. Szczególnie jeśli dziecko nie jest w stanie zupełnie samodzielnie się utrzymać (a i ile nie zarabia minimum 1500 zł to nie jest - przynajmniej nie w warszawie - w sumie to nie wiem co wynika z wątku - dziewczyna utrzymałaby się sama czy nie?). Poza tym - wyrzucenie dziecka z domu to nie tylko kwestia ekonimiczna, to również dość drastyczne zerwanie więzi - które potem będzie miało daleko idące konsekwencje. Szczerze - nie wiem co dzieciak musiałby zrobić, żeby wyrzucić go z domu - jak dla mnie niedzielenie się opłatami to jednak za mało.
Ale przecież nikt tu nie mówi o wyrzucaniu z domu, ale o ustaleniu zasad...dziewczyna, powinna partycypować w kosztach po połowie z matką...bo w połowie korzysta z wszelkich dóbr. Dla mnie niezrozumiałe jest to, że dziewczyna kupuje kolejne rzeczy na kredyt a matce pieniędzy nie da... stąd powiedzenie, że jest pasożytem...i w pełni się z nim zgadzam...w pierwszej kolejności powinna wesprzeć matkę a w dalszej dopiero cudować z samochodem, bo jak nie ma na opłaty- to logiczne jest, że na samochód jej nie stać.
Dorosłość to nie siedzenie i upuszczanie krwi starym ile wlezie...rodzic zasługuje na spokój święty po 30 latach robienia wszystkiego tak, żeby dziecku niczego nie brakowało. Dorosłość nie polega na tym, że środkiem do posiadania rzeczy, na które mnie nie stać jest zaleganie u mamusi.
I dobrze, jakby wszystkie zalegające a dorosłe dzieci szybko zrozumiały, że rodzic może mieć dobrą wolę Wam pomagać, ale nie jest to jego obowiązek... podawanie na tacy jest demoralizujące i robi z takich dzieci życiowe niezguły.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 17:05   #139
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
Ale przecież nikt tu nie mówi o wyrzucaniu z domu, ale o ustaleniu zasad...dziewczyna, powinna partycypować w kosztach po połowie z matką...bo w połowie korzysta z wszelkich dóbr. Dla mnie niezrozumiałe jest to, że dziewczyna kupuje kolejne rzeczy na kredyt a matce pieniędzy nie da... stąd powiedzenie, że jest pasożytem...i w pełni się z nim zgadzam...w pierwszej kolejności powinna wesprzeć matkę a w dalszej dopiero cudować z samochodem, bo jak nie ma na opłaty- to logiczne jest, że na samochód jej nie stać.
Dorosłość to nie siedzenie i upuszczanie krwi starym ile wlezie...rodzic zasługuje na spokój święty po 30 latach robienia wszystkiego tak, żeby dziecku niczego nie brakowało. Dorosłość nie polega na tym, że środkiem do posiadania rzeczy, na które mnie nie stać jest zaleganie u mamusi.
I dobrze, jakby wszystkie zalegające a dorosłe dzieci szybko zrozumiały, że rodzic może mieć dobrą wolę Wam pomagać, ale nie jest to jego obowiązek... podawanie na tacy jest demoralizujące i robi z takich dzieci życiowe niezguły.
Ale ja się naprawdę z tym zgadzam, już to zresztą pisałam.

Chodziło mi tylko o pokazanie, że dziecko - nawet około 30 - to nie gość w domu rodzinnym. Co nie zmienia faktu, że obowiązują je już inne reguły niż kiedy miało 10 lat - i to są dokładnie te reguły o których piszesz - z tym się w 100% zgadzam
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 17:24   #140
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Ale ja się naprawdę z tym zgadzam, już to zresztą pisałam.

Chodziło mi tylko o pokazanie, że dziecko - nawet około 30 - to nie gość w domu rodzinnym. Co nie zmienia faktu, że obowiązują je już inne reguły niż kiedy miało 10 lat - i to są dokładnie te reguły o których piszesz - z tym się w 100% zgadzam
A ja tam jak jadę do mojej mamy z rodziną, to czuję się jak gość, daję się rozpieszczać ulubionymi potrawami hihi
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 17:25   #141
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Ale ja się naprawdę z tym zgadzam, już to zresztą pisałam.

Chodziło mi tylko o pokazanie, że dziecko - nawet około 30 - to nie gość w domu rodzinnym. Co nie zmienia faktu, że obowiązują je już inne reguły niż kiedy miało 10 lat - i to są dokładnie te reguły o których piszesz - z tym się w 100% zgadzam
No i większość się tu wypowiadających się z tym zgadza Cuś w końcu wyniknie z tego wątku, bo się nudno robi...
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 18:22   #142
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Ale ja się naprawdę z tym zgadzam, już to zresztą pisałam.

Chodziło mi tylko o pokazanie, że dziecko - nawet około 30 - to nie gość w domu rodzinnym. Co nie zmienia faktu, że obowiązują je już inne reguły niż kiedy miało 10 lat - i to są dokładnie te reguły o których piszesz - z tym się w 100% zgadzam
a ja się nie zgadzam.
dla mnie dorosłe dziecko to gość przyjmowany na podobnych warunkach jak inni.
rodzic ,także ma prawo chcieć samotności,a nie zawsze otwierać dom,zmieniac plany ,bo dziecko przyjeżdża.
to ta sama postawa roszczeniowa,która nakazuje dziadkom z automatu zajmowac się wnukami tylko dlatego,że sa dziadkami.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 18:36   #143
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Z jednej strony to gosc ale z wiekszymi przywilejami. To zalezy tez ile nie mieszka. Moje siostry juz dawno nie mieszkaja w moim domu a gdy przychodza i np laza gdzie chca to mnie to lekko irytuje :P Bo juz nie mieszkaja Ja na poczatku tez tak niepewnie chodzilam po ich domu ale teraz to w sumie biore z lodowki kiedy chce i bez pukania wchodze (jak sie umawiamy) no bo tak mi powiedziano, jak pytam mowia - wez se sama :P.


Wkurza mnie w sumie ta dyskusja bo jedyna logiczna odpowiedzia jest to, ze albo corka dostusuje sie do warunkow matki i bedzie placic polowe, a jak z chlopakiem to 2/3 albo idzie na swoje. Dla mnie nie ma innej opcji
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 18:52   #144
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
a ja się nie zgadzam.
dla mnie dorosłe dziecko to gość przyjmowany na podobnych warunkach jak inni.
rodzic ,także ma prawo chcieć samotności,a nie zawsze otwierać dom,zmieniac plany ,bo dziecko przyjeżdża.
to ta sama postawa roszczeniowa,która nakazuje dziadkom z automatu zajmowac się wnukami tylko dlatego,że sa dziadkami.
Ale tu chodzi o sytuację kiedy dziecko mieszka w rodzinnym domu/ mieszkaniu, a nie kiedy odwiedza
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 19:30   #145
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
A ja tam jak jadę do mojej mamy z rodziną, to czuję się jak gość, daję się rozpieszczać ulubionymi potrawami hihi
Ale ty do niej jedziesz i jesteś wyjątkowym gościem. też tak mam, chociaż jestem baba po 40.
A tamta dziewucha żeruje.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 19:55   #146
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
Ale tu chodzi o sytuację kiedy dziecko mieszka w rodzinnym domu/ mieszkaniu, a nie kiedy odwiedza
ale gdzie jest ta granica?
oczywiście mieszka,ale na jakiś warunkach,dla mnie to nie jest normalne,że nie traktuje rodzinnego domu jak swoją własność.
może ja się nie znam,ale od początku w mieszkaniu rodziców należalo się dostosować.jakiekolwiek grubsze przeróbki pokoju trzeba było uzgodnić z matką.późne powroty również nie mogły zakłócać spokoju rodziców,a o balangach w domu w obecności rodziców mogłam pomarzyć.
kiedy przychodził mój chłopak to również nie szwendał się po całym domu,a nocleg musiałbyć uzgodniony z rodzicami.
nie mieszkałam w domu jednorodzinnym,gdzie można by nie widzieć się i mijać ,tylko w bloku,gdzie korzystało się ze wspólnych pomieszczeń.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2012-12-06 o 19:56
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 20:23   #147
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ale gdzie jest ta granica?
oczywiście mieszka,ale na jakiś warunkach,dla mnie to nie jest normalne,że nie traktuje rodzinnego domu jak swoją własność.
może ja się nie znam,ale od początku w mieszkaniu rodziców należalo się dostosować.jakiekolwiek grubsze przeróbki pokoju trzeba było uzgodnić z matką.późne powroty również nie mogły zakłócać spokoju rodziców,a o balangach w domu w obecności rodziców mogłam pomarzyć.
kiedy przychodził mój chłopak to również nie szwendał się po całym domu,a nocleg musiałbyć uzgodniony z rodzicami.
nie mieszkałam w domu jednorodzinnym,gdzie można by nie widzieć się i mijać ,tylko w bloku,gdzie korzystało się ze wspólnych pomieszczeń.
Z jednej strony traktuje jak swoją własność, korzysta z kuchni chociażby, z drugiej nie poczuwa się do współudziału w utrzymywaniu domu. Ja sobie nie wyobrażam nie czuć się na tyle swobodnie żeby nie móc zrobić obiadu dla faceta czy nawet z nim razem. Uważam że to przesada u Autorki żądać żeby jej nie zabierano przestrzeni, no w końcu jak obie mieszkają to obie mają prawo korzystać z tej kuchni. Mnie bardzo dziwi że tak trudno z własną córką się porozumieć w tej kwestii tak żeby każda się czuła swobodnie, tylko trzeba na nią warczeć, a na forum się użalać. Relacje ich wzajemne są straszne, i moim zdaniem obie są siebie warte szczerze mówiąc
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 20:33   #148
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
Z jednej strony traktuje jak swoją własność, korzysta z kuchni chociażby, z drugiej nie poczuwa się do współudziału w utrzymywaniu domu. Ja sobie nie wyobrażam nie czuć się na tyle swobodnie żeby nie móc zrobić obiadu dla faceta czy nawet z nim razem. Uważam że to przesada u Autorki żądać żeby jej nie zabierano przestrzeni, no w końcu jak obie mieszkają to obie mają prawo korzystać z tej kuchni. Mnie bardzo dziwi że tak trudno z własną córką się porozumieć w tej kwestii tak żeby każda się czuła swobodnie, tylko trzeba na nią warczeć, a na forum się użalać. Relacje ich wzajemne są straszne, i moim zdaniem obie są siebie warte szczerze mówiąc
ja w kuchni przechowuję paragony,portfel zpieniędzmi i inne ważne rzeczy.nie wyobrażam sobie,aby ktoś zaglądał mi do szafek.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 20:35   #149
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
Z jednej strony traktuje jak swoją własność, korzysta z kuchni chociażby, z drugiej nie poczuwa się do współudziału w utrzymywaniu domu. Ja sobie nie wyobrażam nie czuć się na tyle swobodnie żeby nie móc zrobić obiadu dla faceta czy nawet z nim razem. Uważam że to przesada u Autorki żądać żeby jej nie zabierano przestrzeni, no w końcu jak obie mieszkają to obie mają prawo korzystać z tej kuchni. Mnie bardzo dziwi że tak trudno z własną córką się porozumieć w tej kwestii tak żeby każda się czuła swobodnie, tylko trzeba na nią warczeć, a na forum się użalać. Relacje ich wzajemne są straszne, i moim zdaniem obie są siebie warte szczerze mówiąc
Tak jak mówisz mogłoby być, gdyby córka uzgodniła z matką: mamo, przyjdzie X, będziemy robić bigos, masz ochotę, nie będzie ci przeszkadzać? A matka mówi: spoko, róbcie co chcecie.
I wtedy córka ma prawo robić sobie co chce, gotować karmić kochasia...ale nie w sytuacji, kiedy matka sobie tego nie życzy i wyraziła to. Wolność Tomku w swoim domku. Teraz jesteś u mnie, jesteś dorosłym dzieckiem, które lekko się zasiedziało, ale u siebie róbta co chceta i to ja się dostosuję przychodząc z wizytą.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 20:41   #150
abraxas2871
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 203
Dot.: wykorzystywana przez córkę pomocy

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ale gdzie jest ta granica?
oczywiście mieszka,ale na jakiś warunkach,dla mnie to nie jest normalne,że nie traktuje rodzinnego domu jak swoją własność.
może ja się nie znam,ale od początku w mieszkaniu rodziców należalo się dostosować.jakiekolwiek grubsze przeróbki pokoju trzeba było uzgodnić z matką.późne powroty również nie mogły zakłócać spokoju rodziców,a o balangach w domu w obecności rodziców mogłam pomarzyć.
kiedy przychodził mój chłopak to również nie szwendał się po całym domu,a nocleg musiałbyć uzgodniony z rodzicami.
nie mieszkałam w domu jednorodzinnym,gdzie można by nie widzieć się i mijać ,tylko w bloku,gdzie korzystało się ze wspólnych pomieszczeń.
Ok, u mnie to nie nazywało się dostosowywaniem się do rodziców tylko po prostu wspólnym ustalaniem co i jak - jasne, że nie malowałam pokoju na czarno bez zgody rodziców, ale oni też nie kazali mi go malować na różowo, bo to ich dom i jak mam się dostosować. To NASZ dom, jesteśmy rodziną, głos dziecka też się liczy - jasne, rodzice mają prawo decyzji, taka ich rola, ale moi na przykład nigdy nie zabraniali mi czegoś, co nie było niebezpieczne/krzywdzące etc. Czasem perswadowali mi niemądre pomysły, ale ostatecznie - jeśli nie były rażąco niewłaściwe - dochodziliśmy do konsensusu. Bo wiesz, z podejściem - mój dom, ty się masz dostosować blisko jest do traktowania dziecka przedmiotowo. Otóż nie - nie jest tak, że dziecko ma być całkowicie posłuszne rodzicom, bo oni są ważniejsi - tak, mają w rodzinie nadrzędną rolę, ale nie mogą jej wykorzystywać w niewałaściwy sposób. Jak dziecko chce raz na jakiś czas wrócić sobie w nocy - ok, niech ustali z rodzicami kiedy może, kiedy nie będzie im to przeszkadzało i tyle. Zadnego nakazywania, czy ślepego dostosowywania się - są dzieci i są rodzice i mamy jakoś współżyć, a nie ze sobą walczyć.
abraxas2871 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.