|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#121 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
i zdrowia życzę
__________________
Szczęśliwa mężatka od 14.06.2014 |
|
|
|
|
#122 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
W przeróżnych kubraczkach kolorowych |
|
|
|
|
#123 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: tam gdzie maki, chabry i bociany
Wiadomości: 2 326
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Heeej
matko i córko!!! ![]() Witam się w nowej cz. wątku Dziś byłam pierwszy raz w trasie i przejechałam 110 km Wczoraj uczestniczyłam niechcący w biciu rekordu świata mierzenia ciśnienia tętniczego rekord należał podobno do Japonii, wczoraj został pobity przez Polske![]() Mam zaproszenie w święta do tż, wczoraj kupiłam sobie sukienkę by wyglądać jakoś w miarę w gościach Może w tym roku uda mi się mieć swoją osobistą choinkę ![]() Mam nadzieję że tym razem nie będę miała za wiele do nadrabiania ![]() Idę pod prysznic i szykować się na salsę, buuziaki |
|
|
|
#124 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Kwiatuszek, melduję iż nie było czegoś takiego
Ale tata mi dał cynk że w Lidlu mają teraz taki ogrzewacz na stopy nie w formie kapci ale takiej jakby jednej dużej skarpety, podobno fajne |
|
|
|
#125 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Ajajaj witam się i ja!!
|
|
|
|
#126 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
jak to brałaś udział w biciu rekordu? o, to super pochwal się sukienką my z TŻ będziemy mieć w pokoju taką malutką duża będzie w dużym pokoju ![]() Salsa
__________________
Szczęśliwa mężatka od 14.06.2014 |
|
|
|
|
#127 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#128 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
|
|
|
|
#129 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
teraz też zostaję na weekend w Sosnowcu, więc jestem do dyspozycji na kawkowanie Dziewczyny, co Wy na to?Ja wczoraj pół dnia piekłam pierniczki, ale przynajmniej jedna rzecz na święta już z głowy, teraz przed samymi świętami zostanie mi jeszcze najważniejsza dla mnie rzecz: USZKA Patrzcie co znalazłam na necie: http://www.papilot.pl/historie-czyte...ref_map=%5B%5D Masakra...ja już bym tak chciała dziecko, że nie wiem, ale jednak strach przed porodem jest, szczególnie jak się takie rzeczy czyta, a niestety takich osób jest więcej...
__________________
Bo zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji ![]() Wymienię Razem od 08.07.2009 Zaręczeni 17.09.2011 Ślubujemy 06.09.2014 ![]() |
|
|
|
|
#130 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Miałam zajęcia z ginekologii i położnictwa i jeśli nie miałabym ciąży zagrożonej to rodziłabym w domu (ale w Gdańsku, jeśli do tego czasu wyprowadzę się z Gdańska to i tak na ostatni miesiąc wprowadzę się tu z powrotem). Na pewno nie rodziłabym w naszym Swissmedzie, opinie mają niefajne.
EDIT: Żenują mnie kmentarze pod tym artykułem. Jeśli rodzi się na leżąco to jasne, że bez nacięcia się pęknie, dlatego do lamusa odchodzi się z porodami na leżąco, bo na kucaka itp. główka napiera równomiernie na krocze i małe prawdopodobieństwo jest, że się pęknie... Edytowane przez misiadelko Czas edycji: 2012-12-10 o 18:43 |
|
|
|
#131 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
ona miała swoja salke w której siedziała przez cały dzień żeby wszystko się tam unormowało, po porodzie wróciła na sale aby wypocząć... u nas w szpitalu sa godziny przyjec odpowiednie wiec nie ma "stada gimnazjalistów" Pierwszym elementem przy zajściu w ciąże moim zdaniem jest znalezienie odpowiedniego ginekologa, który Ci zapewni poród w dobrych warunkach... przede wszystkim spokojnego porodu
__________________
|
|
|
|
|
#132 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 055
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
![]() W ogóle kupiłam dzisiaj w Lidlu kurtkę snowboardową w kolorze różowym Wygląda naprawdę fajnie i na pewno mi się przyda, chociaż rzadko jeżdżę na narty to zamierzam to zmienić No i fajna też jest jak na spacer w śnieżycy z psem będziemy chodzić albo na łyżwy
|
|
|
|
|
#133 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
![]() |
|
|
|
|
#134 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Witam się
znowu jestem po tyłach. Mam tyle roboty, że nie mam czasu tutaj pisać (ale coś tam czytam ).
|
|
|
|
#135 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Witam padam z nóg teraz dopiero po kąpieli zaczne odpoczywać bo troszke boli mnie oczko
__________________
Piękno jest jedynym miernikiem wolności człowieka 02.10.2012 14.06.2014 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#136 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
ja kupiłam sobie spodnie snowboardowe
__________________
|
|
|
|
|
#137 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 586
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Dla mnie ten list trochę przekoloryzowany i z przesada a jak coś pojawia sie w necie to ma robić sensacje i to robi.
Nasze pra pra babki tez jakoś rodziły w byle jakich warunkach albo gdzieś w szczerym polu pod jabłonią i też było. Nie mółiwę że teraz też ma być jakoś albo byle jak bo wszytsko idzie do przodu ale nikt nie mówił że poród to rarytas! O! Taka jestem dziś zbulwersowana i najeżona i wściekła a to dlatego że na moim podgojonym pysku pokazało się pokaźne stado podskórnych grudek! |
|
|
|
#138 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Za siedmioma lasami
Wiadomości: 7 708
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cześć!
__________________
|
|
|
|
#139 | |
|
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
Wolę nie mieć dzieci wcale.---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ---------- Albo żeby mi dziecko zabili/urodziło się niedotlenione, jak się słyszy co jakiś czas. To ja dziękuję bardzo.
__________________
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#140 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
U mnie w mieście porodówka też nie ma najlepszych opinii, tzn nie wiem jak teraz, ale pewnie wiele się nie zmieniło(teraz budują nowy budynek)
ostatnio w pracy dziewczyny opowiadały jak to było 15l temu to mi ręce opadały... Mówiły jak to jedna dziewczyna gdy rodziła i krzyczałą to położna do niej " jak dawałaś to nie bolało?" no proszę Cię, ja do porodówki w swoim mieście mam zastrzeżenia, ale muszę koleżanek popytać jaką miały opiekę obecnie, ale wątpię abym chciała tam urodzić... albo dam łapówke za godne warunki, albo gdzieś za poleceniem swojego ginekologa
|
|
|
|
#141 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 888
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
I tu się z Tobą zgodzę Ile się słyszy, że podczas porodu wystąpiły komplikacje i dziecko doznało jakiegoś urazu czy coś... Masakra... Parę miesięcy temu rozmawiałam z babką, która rodziła naturalnie i męczyła sie ponad dobę, błagała o cesarkę, a lekarze nie potraktowali jej serio i kazali, jak to ona powiedziała, "cisnąć i nie gadać tyle"... masakra... misiadelko juz zmieniam ![]() Byłam u tego lekarza i mam zapalenie zatok ;/ Do końca tygodnia siedzę w domu... eh.... No i dostałam mega full pakę leków i jestem biedniejsza o dobre "pare" złotych
__________________
♥ okruszek
|
|
|
|
|
#142 |
|
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
No ja co słyszę, to jakiś hardkor. Zresztą i ja miałam mega szczęście, bo moją mamę też zmuszali do naturalnego, urodziłam się oczywiście z owiniętą pępowiną wokół szyi i ledwo żywa. Pierdzielę coś takiego.
__________________
|
|
|
|
#143 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 888
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Cytat:
Mojej koleżanki mama też musiała rodzić naturalnie i dziecko urodziło się niedotlenione, potem załapało jakąś infekcję i zmarło... Co wtedy musi przeżywać taka matka? Nawet nie chce sobie tego wyobrażać... Całą ciążę chodzi ze świadomością, że wszystko jest ok, a na sam koniec, często z winy personelu, jego lenistwa albo rzekomo "fachowej wiedzy" dzieja sie takie tragedie...
__________________
♥ okruszek
|
|
|
|
|
#144 |
|
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Tak jak teraz ta historia naszego olimpijczyka Bonka, mam nadzieję, że pozwie szpital i wywalczy konkretną kasę za te wszystkie cierpienia.
Zresztą nie dalej niż 2 tygodnie temu pisałam, że mojej koleżanki z pracy kuzynka też miała straszny poród i dziecko nie przeżyło...
__________________
|
|
|
|
#145 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Też słyszałam, że dziewczynie kazali urodzić martwe dziecko... to musiała być trauma... być w świadomości, że rodzisz martwego noworodka
|
|
|
|
#146 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
hej. dzis sie dowiedzialam o co chodzi tacir tz. a mianowicie o to ze nie powiedzielismy mu oficjalnie ze sie zareczylismy! i ciagle na to czeka. mama tz mu dzis rano powiedziala.
![]() ---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#147 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Podłączam się
Babcie i matki rodziły bo nie miały wyjścia, my te wyjście mamy i mamy prawo żądać rodzić po ludzku. Że artykuł jest przejaskrawiony to oczywiste, inaczej by się nie przebił w gąszczach internetu. Takie rzeczy się dzieją, bo lekarze czują się "alfą i omegą" i są praktycznie bezkarni. Dzisiaj wypowiadał się nasz olimpijczyk z Londynu. Kobieta była w ciąży bliźniaczej, lekarz prowadzący przygotowywał ją na cesarskie cięcie, zaczęła rodzić przedwcześnie a lekarze zmusili ja do rodzenia SN i w czasie porodu lekarz powiedział do ojca że kibicował mu na Olimpiadzie w Londynie i że gratuluje medalu ![]() Wielka Orkiestra gra dla maluchów wyposaża oddziały w super sprzęt, ale może trzeba by zagrać chociaż jeden finał na reedukację lekarzy? Albo chociaż na zbicie ich ego? |
|
|
|
#148 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Wiecie zależy wszystko od lekarza... Ja tam się nie boje porodu bo mam ciocie gina
wiec jestem spokojna o to
__________________
|
|
|
|
#149 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Ja się porodu boję, bo nigdy nie wiadomo co nastąpi... ale i tak bardzo chcę dziecko.
Uciekam miłego wieczorku |
|
|
|
#150 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6
Ja też się rodziłam owinięta pępowiną i to ponad 12h...mama zawsze wspomina, że jak się owinęłam to aż na chodniku klękła, taki ból był, a potem strach czy jak tyle jestem owinięta to wszystko będzie okay...miałam szczęście
__________________
Bo zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji ![]() Wymienię Razem od 08.07.2009 Zaręczeni 17.09.2011 Ślubujemy 06.09.2014 ![]() |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:42.




i zdrowia życzę


W przeróżnych kubraczkach kolorowych

matko i córko!!! 

my z TŻ będziemy mieć w pokoju taką malutką





02.10.2012



no proszę Cię, ja do porodówki w swoim mieście mam zastrzeżenia, ale muszę koleżanek popytać jaką miały opiekę obecnie, ale wątpię abym chciała tam urodzić... albo dam łapówke za godne warunki, albo gdzieś za poleceniem swojego ginekologa 
