|
|
#121 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#122 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 33
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Nie powinnam Cię oceniać, ale jak czytam Twój post to ciśnienie mi wzrasta.
Mówisz, że dziecko Cię niszczy, ale tak szczerze gdzie było wtedy zabezpieczenie? Wiedziałaś na co się piszesz rozpoczynając współżycie. Uważam Cię za inteligentną osobę, więc powinnaś o tym pomyśleć. Szkoda, że jest tyle par, które pragną dziecka i nie mogą go mieć. Najlepszym rozwiązaniem jak dla mnie to oddanie dziecka do adopcji. Chociaż gdybym była na Twoim miejscu to nie liczyłyby się dla mnie studia i moja młodość tylko ta mała istotka. Zastanów się trochę nad swoimi czynami a dopiero potem pisz, że niszczy Cię od środka. Nie chcę być niemiła, ale jak dla mnie jesteś dziecinna i mało odpowiedzialna za swoje czyny. Współżycie powinno być dla odpowiedzialnych i świadomych osób. Pomyśl na drugi raz nad tym co robisz. |
|
|
|
|
#123 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Autorko, przygotuj się na różne możliwości. Pogadaj z facetem, czy jeżeli po porodzie nie będziesz chciała dziecka, to on ( czy jego rodzice ) je wezmą. On też musi wiedzieć, że taka sytuacja może mieć miejsce, niech się zastanowi, pogada z nimi i niech się z zdeklarują. Jeżeli się okaże, że oni się nie podejmują, to będziesz miała jasną sytuację, będziesz chciała, to zatrzymasz dziecko, nie, to oddasz do adopcji.
A podejmując decyzję o oddaniu czy zatrzymaniu dziecka kieruj się tylko tym, czy Ty to dziecko jesteś w stanie pokochać, wychować je i zapewnić mu w miarę normalny dom - nie tym, że rodzice się wkurzą, że co ludzie pomyślą, a już na pewno nie tym, że taką masz moralność, że jak naważyłaś piwa, to je na siłę wypijesz, tylko po to, żeby sobie udowodnić, że umiesz wziąść za coś odpowiedzialność. Jest na świecie wiele par starających się o adopcję, i Ci ludzie będą przeszczęśliwi, jeżeli Twoje dziecko dostaną. |
|
|
|
|
#124 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
I ironizowanie, jakże dziecięce "miałam z seksem do 30 czekać"- tylko niedojrzałość podkreśla, bo NIKT jest tak nie napisał. |
|
|
|
|
|
#125 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#126 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Moja matka (ma na takie sprawy poglady ze sredniowiecza) jak sie dowiedziala, ze jestem w ciazy, to powiedziala, ze z malym dzieckiem to juz do pracy nie bede mogla wrocic i ze juz do zadnej szkoly nie pojde (od jakiegos czasu mialam w planach szkole jezykowa i szkolenia). Do pracy wrocilam jak dziecko mialo 7 miesiecy a juz niedlugo wybieram sie do szkoly. No i jak widac da sie chodzic do szkoly, pracowac i jeszcze zajmowac malym dzieckiem. Tylko trzeba chciec.
|
|
|
|
|
|
#127 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 76
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Stop, stop, stop. Nie wiem skad nagle taka agresja u was? Bo nie moge się zdecydowac co zrobic? Wlasnie dlatego ze to decyzja na cale zycie, probuje wszystko przeanalizowac, co jezeli oddam i bede zalowala do konca zycia? Albo z drugiej strony jezeli zostawie i nie bede potrafiła zaakceptowac go?
A co do tekstu, ze do 30 mialam czekac to przeciez byla ironia, która miała na celu pokazac, że w żadko którym związku trwajacym dośc długo partnerzy z myslą o współżycia czekaja do momentu kiedy beda gotowi na ewentualne konsekwencje. Zrozumiec mnie mogą tylko te, które same to przechodzily. |
|
|
|
|
#128 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
A tak z innej beczki... Ja mam pytanie do autorki!!! Gdzie ty mialas mozg??? Sa tabletki anty itd... A teraz sie poporostu boisz i ci zal dupe zciska ze wpadlas. Ne sadze abys po porodzie stwierdzila ze nic cie z tym dzieckiem nie laczy... Ponad to wszytko jest do ogarniecia, jesli beda wam pomagac wasi rodzice to i studia zrobisz i prace znajdziesz potem ... Ne boj sie, poprostu czas dorosnac. A skoro uznalas sie na tyle dorosla i odpowiedzialna aby uprawiac sex to konsekwencje tez musisz przyjac jak dorosla osoba. |
|
|
|
|
|
#129 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#130 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 76
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#131 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Jak juz napisalam wczesniej ... Uwazam ze sie boisz, co nie jest wcale dziwne w tak mlodym wieku. Ale uwazam ze spokojnie dacie sobie rade... Najwazniejsze ze twoj chlopak sie nie wypiera i nie ucieka... A rodzice wam pomoga, przeciez jestescie ich dziecmi. Nie sa teraz zadowoleni ale to nie znaczy ze zostawia was samych i kaza sie wyprowadzic i radzic samemu... Ne wiem jaka jest wasza syt. Mieszkaniowa...ale po narodzinach malenstwa najlepiej jakbyscie byli razem pod jednym dachem...albo u jedynch albo u drugich rodzicow. Dacie rade... A malenstwo pokochasz jak tylko zobaczysz...i przestaniesz sie bac
|
|
|
|
|
|
#132 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
|
|
|
|
|
#133 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#134 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Po porodzie nasz organizm wytwarza hormony odpowiedzialne za wiez matki z dzieckiem... Oksytocyna sie nazywa i jest to niezalezna realkcja od matki, wiec wybuch hormonow jest zawsze po porodzie tak jest skonstuowany nasz organizm moga byc depresja i inne nieciekawe rzeczy... Ale wiez sie utworzy samoistnie, nawet podswiadomie ![]() Dlatego surogatki podpisuja odpowiednie papiery przed porodem . |
|
|
|
|
|
#135 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Dziewczyna jest pogubiona, mocno niedojrzała- dla mnie w opisanej sytuacji "a teraz wszyscy zamieszkamy u którychś rodziców" brzmi niedorzecznie- ciąża nie powinna być powodem związku, mieszkania ze sobą. |
|
|
|
|
|
#136 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Rodzice swoich dzieci nawet 19 letnich nie wywala na zbity pysk... |
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Gdzie ten twój wybuch hormonów? Bo nie jestem w stanie zrozumieć - skoro WSZYSTKIE matki, absolutnie WSZYSTKIE kochają swoje dzieciaczki po porodzie, to czemu są domy dziecka? |
|
|
|
|
|
#138 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#139 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Przede wszystkim idż do urzędu stanu cywilnego z ojcem dziecka i niech uzna dziecko oficjalnie i na papierze a następnie ustalić alimenty.
Reszta do rozwiązania we własnej głowie i otoczeniu.Ale z tego co widze to i tak wyboru za dużego nie masz. |
|
|
|
|
#140 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#141 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
![]() A o tej Wasniewskiej to mi nie wspominaj... Przykre ale prawdziwe. Moze mam tez taki meeeeeggggaaa pozytywny przekaz ze wzgl. Na moj wlasny stan ciazowy tylko ze ja jestem duzo starsza niz autorka...---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#142 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Tak, tylko jeśli ktoś wie że nie jest gotowy do rodzicielstwa to się zabezpiecza za każdym razem a nie czasami. |
|
|
|
|
|
#143 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#144 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Nie chcę być złośliwa, tylko obalić Twoją teorię dotyczącą cudownej macierzyńskiej miłości, która niestety NIE ZAWSZE jest. Najczęściej jest, jednak czasem jej brak.. |
|
|
|
|
|
#145 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#146 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 523
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Musisz wszystkie opcje przeanalizować z bliskimi, wtedy będziesz miała jasną sytuację... co bedzie jak dziecko zostanie z tobą, jak rodzice by widzieli najbliższą przyszłość, jak chcą lub mogą ci pomóc (no chyba że nie chcą pomóc), lub jak się zapatrują na oddanie dziecka... Uważam że przedwszystkim potrzebujesz wsparcia i rozmowy z bliskimi... nie daj sobie z drugiej strony wmówić że będzie bezbadziejnie i że zniszczysz sobie zycie itd... bo to nie musi być prawda, to jest strach... strach twój, twojego chłopaka i też rodziców bo to nie jest prosta sytuacja... Ale może się okazać że będzie ok... że dasz radę, że ci pomogą i wsyztko się ułoży... dizecko to nie wyrok śmierci ani kula u nogi Moja koleżanka urodziła na 1 roku studiów, dojeżdżała coprawda na zaoczne, mama jej pomagałą z maluchem... ale ona porozmawiała z rodziną itd A i zostaął bez faceta bo się ich wyparł... ale jakoś dała radę, może na studach nie była orłem, ale zdawała rok za rokiem ![]() ---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ---------- Pieknie to ujełaś... czyli wniosek taki jak mój - wyjątki potwierdzają regułę
|
|
|
|
|
|
#147 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Trzymam kciuki za Ciebie.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#148 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 380
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Cytat:
Sytuacje masz cięzką, co tu powiedziec? Na pewno musisz zmienic plany zyciowe, czy obrac inna droge, ale wszystko jest do zrealizowania, czy to studia, czy jakies inne plany z dzieckiem już to tak jest ze będzie Ci trochę cięzej,ale myślę, ze to nie koniec swiata. Masz wsparcie chłopaka i rodziców, również finansowe jak mniemam. Wiem, ze jest ci teraz bardzo ciezko trzymam kciuki, żeby twoje samopoczucie sie poprawilo. TO forum i dzial nie SA raczej odpowiednie dla tak wymagającego tematu, poszukaj forum i młodych mamach, one lepiej cie zrozumieja, Poradza cos i pociesza. Powodzenia!
__________________
To jest moje prywatne zdanie, zbudowane na moich subiektywnych doświaczeniach. Mogę się mylić. |
|
|
|
|
|
#149 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
Hej. Tez bylam w podobnej sytuacji jak Twoja, tylko ze ja nie mialam rozterek co z dzieckiem zrobic, od poczatku je kochalam. Gdy zaszlam w ciaze mialam 17 lat, wyrzucili mnie ze szkoly, lekarze doslownie patrzyli na mnie jak na jakas tredowata, traktowali mnie jak prostytutke doslownie i przy pierwszej wizycie w 9 tyg zaproponowali aborcje (u nas jest legalna, dziewczyny 16 letnie moga juz decydowac), u mnie roznica bylo to ze moi rodzice wsparli, opiekowali sie mna, pomagali jak mogli, a moj maz zapewnil mi byt itp. Tez nie bylo mi latwo, nie moglam sie uczyc bo nigdzie nie chcieli mnie przyjac, traktowali mnie zle, ale wzielam sie w garsc siedlismy z moim partnerem wszystko obgadalismy z rodzinami to samo (u mnie byla ta roznica ze moj partner mial prace, nie stala ale mial dochod taki bysmy mogli sie utrzymac). Na dzien dzisiejszy skonczylam szkole, gdy moja mala miala 5 miesiecy poszlam do mojej pierwszej pracy, nie bylo latwo bo to po 16h sie pracowalo w swieta tez. Jakos dalismy rade bez pomocy rodziny. Ta wiadomosci chce Ci przekazac ze dla chcacego nic trudnego...moj swiat tez sie zawalil myslisz ze nie?? Ale skoro nawazylam to wypilam to piwo, niestety trzeba ponosic konsekwencje.
Moja rada to wez sie w garsc, jestes w 4 miesiacu z tego co wyczytalam, spotkaj sie z rodzicami obydwie rodziny razem, podejmijcie jakies kroki. Dziecko niczemu nie jest winne i nie powinno byc obwiniane za to ze zrujnowalo jakies tam plany na przyszlosc. Moje dziecko w tej chwili ma prawie 4 lata, ja pracuje, douczam sie, wszystkiego mozna tylko trzeba sie zorganizowac. ---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ---------- I jeszcze dopisze, ona daje mi sily na codzien, gdy jest mi zle czy mam gorszy dzien wystarczy ze sie do mnie przytuli czy powie mamo kocham Cie i odrazu jakos inaczej jest. To dla niej sie staram, ona jest moim paliwem do codziennego wstania i walczenia o lepsza przyszlosc.
__________________
|
|
|
|
|
#150 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jestem w ciąży, nie wiem czy chce to dziecko.
paulininka z tego co rozumiem mieszkasz za granicą co ty tutaj w ogóle porównujesz. Ten chłopak żeby utrzymać rodzinę za zarobki w Polsce musiałby chyba zamieszkać w pracy. Nawet jakby dostał 3000 - co to jest? 1500 na mieszkanie, dojazdy do pracy i co dalej, gdzie jedzenie dziecko i leki? Skromne utrzymanie i trochę nierealne. W ogóle nie porównywałabym sytuacji. U niej chłopak który chodzi do szkoły u ciebie mąż który pracował. Za granicą. I kolejna zasadnicza różnica: napisałaś że to dziecko pokochałaś od początku. Ona nie.
Edytowane przez 201604181004 Czas edycji: 2013-01-01 o 20:54 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:11.













Rodzice zawalają mnie pytaniami o to co planuje, co dalej, jak sobie wyobrażam moje życie. A ja przeciez nie znam odpowiedzi na te pytania. Boję się komukolwiek wyznac, że czuję jak to dziecko mnie niszczy od środka. Nie wiem co mam zrobić...
