Nowosądeckie PM !!!

[ciassteczkowa]

Napisane przez Ashmira

O ile soczewka to takie zaokrąglone obrączki to tak mam taką tradycyjną, moja mama ma taką samą tylko szerszą. Nie podobają mi się mieszane z białego i żółtego złota. A płaskie gorzej się nosi. Dlatego kupiliśmy takie. Nie było mojego rozmiaru w sklepie i chyba dlatego Pani sprzedała mi większą. Chociaż tłumaczyła się tym ,że obraczka inaczej zachowuje się na palcu i powinna być większa od pierścionka

ale zaokrąglenie masz od wewnątrz czy od zewnątrz?? u cupichy kupowałaś?? przecież oni na z tego co wiem nie sprzedają wystawowych obrączek tylko je robią na zamówienie.... sorki teraz popatrzyłam dokładnie ze rozmiar pierścionka mam 10 a obrączki 7!!!!!!!!! i jest idealna

[Ashmira]

Nie wiem jak to opisać, takie normalne półokragłe. Właśnie też się zdziwiliśmy, że pani sprzedała nam obrączki od razu. Wszyscy znajomi czekali po 3, 4 tygodnie para przed nami też dostała od ręki. Kupowaliśmy w Europie.

[ciassteczkowa]

Napisane przez Ashmira

Nie wiem jak to opisać, takie normalne półokragłe. Właśnie też się zdziwiliśmy, że pani sprzedała nam obrączki od razu. Wszyscy znajomi czekali po 3, 4 tygodnie para przed nami też dostała od ręki. Kupowaliśmy w Europie.

a widzisz ja zamawialam na wałowej ale mierzyłam w europie... i tak moje są płaskie kwadratowe od zewnątrz (czyli to co widać) a od strony wewnętrznej są pół okrągłe (od strony graweru)

Ciekawe... dlaczego się na to zgodziliście?? ja bym się darła że chcę nowe nieużywane moje i tylko moje (no chyba że do ślubu macie już mało czasu) bo ja czekałam na obrączki chyba 2 miesiące

[Ashmira]

Wiesz nie uważam, że obrączki, które były na wystawie z setkami innych można nazwać używanymi nie przeszkadza mi to, że ktoś ją wczesniej mierzył. Równie dobrze te obrączki, na które czekaliście tyle czasu wcale nie są nowe, tylko z wystawy. Do slubu mamy jeszce 5 miesięcy i poszliśmy w sumie tylko z zamiarem zamówienia, a że udało się kupić od razu to jeszcze fajniej

[ciassteczkowa]

akurat w tym mam pewność porównywalną do tego że mam parę zielonych oczu czyli 100%, ale nie będę wchodziła w szczegóły
Tobie nie przeszkadza ok, ale ja bym nie chciała ja nie mogę przeboleć tego że suknię mam z salonu mierzoną przez inne laski (bo tego bardzo nie chciałam no ale jak mus to mus )

[Ashmira]

Napisane przez ciassteczkowa

akurat w tym mam pewność porównywalną do tego że mam parę zielonych oczu czyli 100%, ale nie będę wchodziła w szczegóły
Tobie nie przeszkadza ok, ale ja bym nie chciała ja nie mogę przeboleć tego że suknię mam z salonu mierzoną przez inne laski (bo tego bardzo nie chciałam no ale jak mus to mus )

Sukienka to co innego. Dlatego mam szytą na miarę, bo po prostu brzydziłabym się ubrac czegoś po kimś innym ale obrączka to nie ubranie. Zresztą ona jest z wystawy, a mierzy się na mierniku.

[ciassteczkowa]

Ja się cieszę że suknia będzie prana chemicznie a widzisz ja nie mierzyłam obrączek na mierniku tylko laska mi dawała różne obrączki z wystawy do określenia rozmiaru obrączki i tak w końcu się skończyło że nie mają tak małych na wystawie obrączek i musiałam mierzyć pierścionki dla dzieci

[Ashmira]

Widocznie zależy od pani, która w dany dzień pracuje ja jednak zmniejszę tą obrączkę przed grawerowaniem, żeby potem drugi raz nie grawerować

[ciassteczkowa]

no właśnie zastanawia mnie to jak oni to zrobią, bo jak wytną kawałek obrączki żeby zmniejszyc to potem musza koło pod wpływem ciepła uformować prawda?? więc chyba grawer będzie i tak robiony?? ale pewnie to już w cenie jest wliczone.... ale nie wiem sama jestem ciekawa jak to będzie z soczewką

[staffka]

a ja się tak wtrące.. jak z ceną u cupichy? drogo wychodzi za parę? oczywiście chodzi mi o taki raczej proste nie naszpikowane brylantami czy z platyny bo to wiadomo że drogo.

[Ashmira]

Za nasze najzwyklejsze obrączki z żóltego złota, półokrągłe 4mm zapłaciliśmy coś ponad 1100 zł za parę więc mile się zdziwiałam bo na ten cen budżet był dużo wiekszy.

Ciasteczkowa - jak zmniejszają czy powiększają obraczki to grawer się niestety niszczy. Ciekawi mnie jednak dalej Twoja obrączka. Bo wiem, że obrączek z mieszanego złota lub takiej z brylantem nie da się ani powiększyć ani pomniejszyć. Więc zazwyczaj takie powinny być większego rozmiaru niż pierścionek. Dlatego dziwi mnie taka wielka różnica w rozmiarze u Ciebie? Tzn tyle mniejsza

[amb86]

Napisane przez Ashmira

Za nasze najzwyklejsze obrączki z żóltego złota, półokrągłe 4mm zapłaciliśmy coś ponad 1100 zł za parę więc mile się zdziwiałam bo na ten cen budżet był dużo wiekszy.

Ciasteczkowa - jak zmniejszają czy powiększają obraczki to grawer się niestety niszczy. Ciekawi mnie jednak dalej Twoja obrączka. Bo wiem, że obrączek z mieszanego złota lub takiej z brylantem nie da się ani powiększyć ani pomniejszyć. Więc zazwyczaj takie powinny być większego rozmiaru niż pierścionek. Dlatego dziwi mnie taka wielka różnica w rozmiarze u Ciebie? Tzn tyle mniejsza

Podoba mi się taka cena ja na swoje planowałam wydać 3 tys., ale widzę że moje wyobrażenia były przesadzone (na szczęście!

[staffka]

Napisane przez amb86

Podoba mi się taka cena ja na swoje planowałam wydać 3 tys., ale widzę że moje wyobrażenia były przesadzone (na szczęście!

Wcale nie przesadziłaś, jak rozglądaliśmy się na targach to w tych takich popularnych sieciówkach można i za 5tys kupić. Takie jak nam się podobały były za 2800 jakoś. Ale my chcemy przeznaczyć na to góra 2tys. Więc trzeba mi nam się przejść do Cupichy bo ceny mają dość dość widać. Ja chce w miarę proste, białe złoto z żółtym paseczkiem lub dwoma. Myślałam o małym oczku ale koleżanka powiedziała, że bez sensu bo ciągle się obraca i wcale oczka tak nie widać więc po co dopłacać.

[amb86]

Napisane przez staffka

Wcale nie przesadziłaś, jak rozglądaliśmy się na targach to w tych takich popularnych sieciówkach można i za 5tys kupić. Takie jak nam się podobały były za 2800 jakoś. Ale my chcemy przeznaczyć na to góra 2tys. Więc trzeba mi nam się przejść do Cupichy bo ceny mają dość dość widać. Ja chce w miarę proste, białe złoto z żółtym paseczkiem lub dwoma. Myślałam o małym oczku ale koleżanka powiedziała, że bez sensu bo ciągle się obraca i wcale oczka tak nie widać więc po co dopłacać.

Myślę dokładnie o takich samych. Połączenie białego i żółtego złota mi się podoba. Mój pierścionek zaręczynowy jest z białego złota, więc chcę do niego jakoś nawiązać..

A czy w temacie fryzjera jakieś nowości? Czy któraś z Was znalazła jakiegoś ciekawego?

[Origa]

Napisane przez amb86

Podoba mi się taka cena ja na swoje planowałam wydać 3 tys., ale widzę że moje wyobrażenia były przesadzone (na szczęście!

Ja po przejrzeniu iluś tam firm i wzorów w internecie dochodzę do wniosku, że 1500 zł to jest maks, co chcę przeznaczyć, a w tej cenie już znajdują się takie, które mi się bardzo podobają Jakbym miała na palcu 3000 zł (a i takie w cenie za 1 sztukę można znaleźć) to bym się chyba bała nosić z obawy, że ktoś mi

Napisane przez amb86

Myślę dokładnie o takich samych. Połączenie białego i żółtego złota mi się podoba. Mój pierścionek zaręczynowy jest z białego złota, więc chcę do niego jakoś nawiązać..

A czy w temacie fryzjera jakieś nowości? Czy któraś z Was znalazła jakiegoś ciekawego?

Tez mi się połączenie białego i żółtego złota podoba i takie będę mieć: żółte złoto z delikatnym paseczkiem

Co do fryzjera: zarówno ja, mama, jak i siostra, która 2 lata temu była Panną młodą, czesałyśmy się w takim małym salonie niedaleko jednostki wojskowej, to taka rodzinna firma: matka, córka i synowa. Polecam głównie Gosię (synowa), bo do niej zawsze się zapisuję, mama natomiast jest wierną klientką p. Czesi (matka). Ania, córka p. Czesi, też bardzo ładnie czesze, co miałam okazje niejednokrotnie widzieć i lubi eksperymentować To chyba jest na 1 Pułku Strzelców Podhalańskich tak patrząc po mapie, bo ja to bardziej wizualnie wiem, gdzie mam iść. Ich klientką byłam jeszcze w liceum, na długo przed wyjazdem do Krakowa i nigdy się nie zawiodłam, tak samo moja mama i siostra. Na pewno tez one będą czesać mnie i moja rodzinę przed moim ślubem.

[ciassteczkowa]

Napisane przez Ashmira

Za nasze najzwyklejsze obrączki z żóltego złota, półokrągłe 4mm zapłaciliśmy coś ponad 1100 zł za parę więc mile się zdziwiałam bo na ten cen budżet był dużo wiekszy.

Ciasteczkowa - jak zmniejszają czy powiększają obraczki to grawer się niestety niszczy. Ciekawi mnie jednak dalej Twoja obrączka. Bo wiem, że obrączek z mieszanego złota lub takiej z brylantem nie da się ani powiększyć ani pomniejszyć. Więc zazwyczaj takie powinny być większego rozmiaru niż pierścionek. Dlatego dziwi mnie taka wielka różnica w rozmiarze u Ciebie? Tzn tyle mniejsza

Da się powiększyć i pomniejszyć obrączkę gdy jest brylancik (max 3 brylanciki) tak mówili mi u Cupichy, dlatego się zdecydowałam by wziąć z brylancikiem Grawer pewnie będzie zniszczony ale to nie jest problem dla fachowca

staffka to wszystko zależy od wzoru od wagi i od złota.... moje proste 5mm razem ważą 14gramów (rozmiar 7 i 19) więc ciężkie i moje warte są 2500zł.... musicie iść i się dowiedzieć

Origa ja u tej Pani dokładnie Anki byłam raz i nigdy już tam nie poszłam (razem z mamą i też siostrą). Nie dość że jechała tak paskudnie po praktykantkach że aż mi się głupio robiło, to jeszcze pokazałam jej zdjęcie (z takim ładnym dłuższym bobem) by ścięła mnie tak z moich długich po stanik włosów.... a ona mi opitoliła włosy na alla odrośnięty chłopak taki do ucha myślałam że umrę jak się zobaczyłam.... moja mama się wkurzyła (rok przed moją 100dniówką) i ją zrypała i jej nie zapłaciłyśmy za moje włosy.... ale fakt faktem nie wiem jak czesze także w tej kwestii się nie wypowiem

[amb86]

Napisane przez ciassteczkowa

Da się powiększyć i pomniejszyć obrączkę gdy jest brylancik (max 3 brylanciki) tak mówili mi u Cupichy, dlatego się zdecydowałam by wziąć z brylancikiem Grawer pewnie będzie zniszczony ale to nie jest problem dla fachowca

staffka to wszystko zależy od wzoru od wagi i od złota.... moje proste 5mm razem ważą 14gramów (rozmiar 7 i 19) więc ciężkie i moje warte są 2500zł.... musicie iść i się dowiedzieć

Origa ja u tej Pani dokładnie Anki byłam raz i nigdy już tam nie poszłam (razem z mamą i też siostrą). Nie dość że jechała tak paskudnie po praktykantkach że aż mi się głupio robiło, to jeszcze pokazałam jej zdjęcie (z takim ładnym dłuższym bobem) by ścięła mnie tak z moich długich po stanik włosów.... a ona mi opitoliła włosy na alla odrośnięty chłopak taki do ucha myślałam że umrę jak się zobaczyłam.... moja mama się wkurzyła (rok przed moją 100dniówką) i ją zrypała i jej nie zapłaciłyśmy za moje włosy.... ale fakt faktem nie wiem jak czesze także w tej kwestii się nie wypowiem

Moja kuzynka tez bardzo chwali ten salon (ale nie wiem, do której z Pań chodzi). Natomiast mój przyszły mąż mieszka obok tego salonu fryzjerskiego, więc raczej on odpada

P.S. Mój horror z suknią zakończony!! Jeszcze dało się anulować poniedziałkowe zamówienie i w czerwcu dotrze do NS moja suknia kamień z serca...

[Origa]

Napisane przez ciassteczkowa

Origa ja u tej Pani dokładnie Anki byłam raz i nigdy już tam nie poszłam (razem z mamą i też siostrą). Nie dość że jechała tak paskudnie po praktykantkach że aż mi się głupio robiło, to jeszcze pokazałam jej zdjęcie (z takim ładnym dłuższym bobem) by ścięła mnie tak z moich długich po stanik włosów.... a ona mi opitoliła włosy na alla odrośnięty chłopak taki do ucha myślałam że umrę jak się zobaczyłam.... moja mama się wkurzyła (rok przed moją 100dniówką) i ją zrypała i jej nie zapłaciłyśmy za moje włosy.... ale fakt faktem nie wiem jak czesze także w tej kwestii się nie wypowiem

O, to mnie zaskoczyłaś Bo nie chciałam się rozpisywać, ale na wesele mojej siostry poza mną, mamą i siostrą czesały się tam też trzy nasze przyjezdne koleżanki. Wszystkie były zadowolone. Fakt faktem, włosy robiła mi tylko raz, dawno temu, w pierwszych latach studiów jak Gosi jakoś nie było (bo na studiach przy okazji wizyt w domu też tam przy okazji parę razy jeździłam, bo taniej niż w Kraku), ale to był balejaż więc chyba też ciężko to zepsuć...
Może ma talent do czesania, a do strzyżenia już nie jak gdzieś znajdę zdjęcia naszych fryzur z tamtego czasu to wrzucę bo pamiętam, że specjalnie sobie robiłyśmy, że takie ładne Z tego co wiem dziewczyny jeżdżą (albo jeździły - ostatni raz tam byłam właśnie przy okazji ślubu siostry) na dużo szkoleń (certyfikaty na ścianach) więc tym bardziej jestem zaskoczona

A teraz się Wam pochwalę, że udało mi się dziś zarezerwować DJ`a, którego bardzo, bardzo chciałam Na dodatek często jeździ do Krakowa (sam jest z N. Targu) więc umowę i wszystkie ustalenia zrobimy tu, na miejscu, bez konieczności dodatkowych wyjazdów. Jestem dziś b. zadowolona

Napisane przez amb86

Moja kuzynka tez bardzo chwali ten salon (ale nie wiem, do której z Pań chodzi). Natomiast mój przyszły mąż mieszka obok tego salonu fryzjerskiego, więc raczej on odpada

P.S. Mój horror z suknią zakończony!! Jeszcze dało się anulować poniedziałkowe zamówienie i w czerwcu dotrze do NS moja suknia kamień z serca...

No to super! Koniec nieprzespanych nocy

[amb86]

Więc, podsumowując, dziś był bardzo dobry dzień!



znalazłam coś takiego, może kogoś zainteresuje... To nie mój styl (loczki) , ale te warkoczykowe fryzurki mi się podobają...
http://www.elite-art.pl/

[staffka]

Napisane przez amb86

P.S. Mój horror z suknią zakończony!! Jeszcze dało się anulować poniedziałkowe zamówienie i w czerwcu dotrze do NS moja suknia kamień z serca...

No to super

[Ashmira]

Napisane przez amb86

Podoba mi się taka cena ja na swoje planowałam wydać 3 tys., ale widzę że moje wyobrażenia były przesadzone (na szczęście!

Sprawidziła dokładnie 1260 za parę Tylko tak jak pisałam wczesniej mamy zwykłe "starodawne" obrączki, bo takie podobały nam się najbardziej. Moja koleżanka ma obrączke z białego i żółtego złota z brylantem za przeszło 3000 + męża coś tańsza bo bez oczka.Ale ja uważam, że to przesada. Ale co się komu podoba

Amb86 pochwalisz się sukienką?

[ciassteczkowa]

Napisane przez Origa

O, to mnie zaskoczyłaś Bo nie chciałam się rozpisywać, ale na wesele mojej siostry poza mną, mamą i siostrą czesały się tam też trzy nasze przyjezdne koleżanki. Wszystkie były zadowolone. Fakt faktem, włosy robiła mi tylko raz, dawno temu, w pierwszych latach studiów jak Gosi jakoś nie było (bo na studiach przy okazji wizyt w domu też tam przy okazji parę razy jeździłam, bo taniej niż w Kraku), ale to był balejaż więc chyba też ciężko to zepsuć...
Może ma talent do czesania, a do strzyżenia już nie jak gdzieś znajdę zdjęcia naszych fryzur z tamtego czasu to wrzucę bo pamiętam, że specjalnie sobie robiłyśmy, że takie ładne Z tego co wiem dziewczyny jeżdżą (albo jeździły - ostatni raz tam byłam właśnie przy okazji ślubu siostry) na dużo szkoleń (certyfikaty na ścianach) więc tym bardziej jestem zaskoczona

A teraz się Wam pochwalę, że udało mi się dziś zarezerwować DJ`a, którego bardzo, bardzo chciałam Na dodatek często jeździ do Krakowa (sam jest z N. Targu) więc umowę i wszystkie ustalenia zrobimy tu, na miejscu, bez konieczności dodatkowych wyjazdów. Jestem dziś b. zadowolona



No to super! Koniec nieprzespanych nocy

Ja tam ostatni raz byłam w drugiej klasie liceum (a liceum skończyłam 5 lat temu). I wtedy chodziły do nich praktykantki z zawodówki, i Anka się na nie okropnie darła.... niby chodził o sprawy zawodowe w sensie wymyj włosy klientce (to tego typu było no weź i już myj te włosy, albo może pozamiatasz te włosy??) może miała gorszy dzień, ale ja i moja mama byłyśmy zniesmaczone i jak zazwyczaj jestem rozdarta (w tamtych czasach jeszcze bardziej) to mnie zatkało tak ja mówię nigdy się nie czesałam dlatego nie mogę się na ten temat wypowiedzieć, całkiem śmiało może być w tym świetna ona wtedy spierniczyła tylko moje włosy (no ścięcie na rok przed 100dniówką było dla mnie wtedy katastrofą) bo włosy mamy (trwała i podcięcie i siostry też trwała na długich włosach) i siostry były ok... u mnie jak dorwała sie do nożyczek to okazało się że to masakra jakaś

[staffka]

jakie znacie drukarnie w sączu, dobre. Goldruk i zaza jedynie znam. Zaza nie drukuje zaproszeń ślubnych
w goldruku powiedzieli mi 70 zł za 60 szt zaproszeń w formie karty pocztowej, wydaje mi się niedrogo ale może macie coś do polecenia innego jeszcze?

[kami2019]

Napisane przez staffka

jakie znacie drukarnie w sączu, dobre. Goldruk i zaza jedynie znam. Zaza nie drukuje zaproszeń ślubnych
w goldruku powiedzieli mi 70 zł za 60 szt zaproszeń w formie karty pocztowej, wydaje mi się niedrogo ale może macie coś do polecenia innego jeszcze?

Niestety nie polecę żadnej drukarni, bo nie korzystałam z takich usług- ale cena 70zł za 60szt myślę ze bardzo korzystna

a ja chciałam was zapytać o jakaś dobrą sprawdzoną ciastkarnie w której jest możliwość zamówienia paczek dla gości weselnych, znacie może? po prostu nie wiem czy korzystać z propozycji Pani z domu weselnego, i rozważam taka opcję.

[agi_1988]

hej dziewczyny

byłam na fryzurze próbnej i z czystym sumieniem moge polecić salon na żywieckie - Atelier Fryzur & Studio Kosmetyki Profesjonalnej Ines
w cenie 80 zł miałam trzy próbne fryzury

tam również zamierzam umówić się na makijaż i paznokcie

co do obrączek moje są mieszane - środek białe złoto, krawędzie żółte złoto.
Cena u Cupichy 2300 zl. za parę

[amb86]

Napisane przez agi_1988

hej dziewczyny

byłam na fryzurze próbnej i z czystym sumieniem moge polecić salon na żywieckie - Atelier Fryzur & Studio Kosmetyki Profesjonalnej Ines
w cenie 80 zł miałam trzy próbne fryzury

tam również zamierzam umówić się na makijaż i paznokcie

co do obrączek moje są mieszane - środek białe złoto, krawędzie żółte złoto.
Cena u Cupichy 2300 zl. za parę

Agi, a jakie fryzury "próbowałaś"??

[Origa]

A ja dziś trochę z "innej beczki" Wybiera się któraś z Was jutro na Targi Ślubne w Sączu? Bo mamy dylemat z moim TZ czy nam się opłaca dziś wieczorem przyjeżdżać, żeby tam jutro na dwie godziny wyskoczyć. Warto, waszym zdaniem? Była tam któraś z Was na jakiejś poprzedniej edycji?

[agi_1988]

Napisane przez amb86

Agi, a jakie fryzury "próbowałaś"??

dwie z trzech fryzur, które próbowałyśmy

[amb86]

bardzo fajne fryzurymyślę o czymś podobnym,bo niestety mam wysokie czolo i odstajace uszy muszę je jakoś zasłonić. a rozpuszczone włosy odradza mi mama

[agi_1988]

Ja nie mam długich włosów bo tylko siegają przed ramiona...
mimo wszystko zapuszczam bo mam jeszcze trochę czasu a jak fryzjerka powiedziała każdy cm jest na wagę złota