Polonistki, łączmy się! :)

[karolinaaa92]

Ja mam już wakacje, ale od przyszłego tygodnia zaczynam czytać lektury na współczesną.

[Emocja20]

Napisane przez karolinaaa92

Ja mam już wakacje, ale od przyszłego tygodnia zaczynam czytać lektury na współczesną.

Również mam już wakacje Tylko ja muszę czytać lektury na staropolską

[paktofonika99]

Ja wprawdzie wakacji nie mam, bo chodzę do pracy, ale sobotni egzamin zdałam, więc sesję uważam za zakończoną z pozytywnym wynikiem.

[karolinaaa92]

Emocja, nie lubiłam staropolskiej.

[Emocja20]

Napisane przez paktofonika99

Ja wprawdzie wakacji nie mam, bo chodzę do pracy, ale sobotni egzamin zdałam, więc sesję uważam za zakończoną z pozytywnym wynikiem.

Napisane przez karolinaaa92

Emocja, nie lubiłam staropolskiej.

U mnie też nikt nie lubi, a mnie to jakoś szybko do głowy wchodzi, sama nie wiem czemu. Chyba o wiele łatwiej mi zapamiętać daty i inne dyrdymały niż nauczyć się czegoś na opisówkę albo poetykę

[ParoleParole]

Ja w sumie staropolkę milo wspominam

[karolinaaa92]

U mnie staropolska była nudna niestety, szczególnie ćwiczenia. Ale na szczęście egzamin łatwo zdałam.

[Pisarka]

Wszystko już pozdawane, drogie polonistki?

[ParoleParole]

Napisane przez Pisarka

Wszystko już pozdawane, drogie polonistki?

Współczesny język polski po 89 mi został Pierwszy termin.. Ale tak mi się nie chce

[brulionbebeb]

Napisane przez Pisarka

Wszystko już pozdawane, drogie polonistki?

W poniedziałek zdałam literaturę polską 1918-44, więc tak I zapisałam się na seminarium licencjackie

[Pisarka]

Napisane przez brulionbebeb

W poniedziałek zdałam literaturę polską 1918-44, więc tak I zapisałam się na seminarium licencjackie

Gratuluję! Jaką dziedzinę wybrałaś? Bardziej językoznawstwo czy literatura?

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez ParoleParole

Współczesny język polski po 89 mi został Pierwszy termin.. Ale tak mi się nie chce

W takim razie zaciskam kciuki!

Ja z kolei, po ciężkiej batalii z teorią języka, w spokoju czekam na październik i ostatni rok studiów

[brulionbebeb]

Napisane przez Pisarka

Gratuluję! Jaką dziedzinę wybrałaś? Bardziej językoznawstwo czy literatura?

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------



W takim razie zaciskam kciuki!

Ja z kolei, po ciężkiej batalii z teorią języka, w spokoju czekam na październik i ostatni rok studiów

Literaturę, a dokładniej komparatystykę. Dokładnego tematu jeszcze nie mam, ale myślę, mam już kilka luźnych pomysłów. Mam bardzo fajnego promotora, więc wiem, że pomoże mi doprecyzować i doradzi, który najlepszy.
Przez chwilę zastanawiałam się nad językoznawstwem, bo były wyjątkowo fajne tematy

[paktofonika99]

Hej dziewczyny! Mam już nowy plan i jest dosyć fajny, nie ma co narzekać. Mam teraz chwile słabości dotyczące mojej pracy licencjackiej. W akcie desperacji podarłam wszystko, co napisałam do tej pory Później stwierdziłam, że dam sobie i tematowi jeszcze jedną szansę, więc od jutra biorę się ostro do pracy i mam nadzieję, że z tematem pokochamy się na nowo

[brulionbebeb]

Napisane przez paktofonika99

Hej dziewczyny! Mam już nowy plan i jest dosyć fajny, nie ma co narzekać. Mam teraz chwile słabości dotyczące mojej pracy licencjackiej. W akcie desperacji podarłam wszystko, co napisałam do tej pory Później stwierdziłam, że dam sobie i tematowi jeszcze jedną szansę, więc od jutra biorę się ostro do pracy i mam nadzieję, że z tematem pokochamy się na nowo

Jezu, mam nadzieję, że ja nie będę mieć takich przygód Też mam niezły plan, pojutrze logowanie i jak dobrze pójdzie, to mam weekend od soboty do wtorku

[Emocja20]

A ja mam problem. Semestr zaliczony, ale niestety, musiałam się przenieść do innego miasta. Okazało się, że tu są dość znaczne różnice programowe ( nie wiem jakim cudem udało się im zrobić staropola, oświecenie i romantyzm w jednen rok) i teraz czekam na decyzję dziekana - najpierw mojego, bo sesja trwała do zeszłego piątku i nic nie mogłam zrobić

[Pisarka]

W mojej uczelni też się zdarzył podobny przypadek, ale wówczas dziewczyna po prostu nadrobiła przedmioty, których nie miała, chodząc na zajęcia z młodszym rocznikiem - nikt jej żadnego problemu z niczym nie robił, miała jedynie więcej do zdawania w sesji

[Emocja20]

Napisane przez Pisarka

W mojej uczelni też się zdarzył podobny przypadek, ale wówczas dziewczyna po prostu nadrobiła przedmioty, których nie miała, chodząc na zajęcia z młodszym rocznikiem - nikt jej żadnego problemu z niczym nie robił, miała jedynie więcej do zdawania w sesji

Mam nadzieję, że i tutaj tak będzie. Póki co, nie mam po co chodzić na zajęcia, bo nikt o moim istnieniu nie ma pojęcia Co najwyżej nadrobię to, na czym mnie nie było, w końcu nabór trwa do 6 października, więc podejrzewam, że mnie też nie powinni robić problemów.

[Martyna0666]

Witajcie. Mam pewien problem. Również studiuję filologię polską, piszę pracę, lecz dostałam temat, który jest dla mnie totalną abstrakcją, gdyż jest to moja pierwsza praca takiego typu (właśnie na literaturę staropolską). Czy któraś z Was mogłaby mnie naprowadzić, doradzić, podpowiedzieć jak to "ugryźć"? Nie chcę się żadnej z Was narzucać, jeżeli któraś zechce mi pomóc proszę o kontakt priv, a wytłumaczę cóż mi się trafiło.

[brulionbebeb]

Napisane przez Martyna0666

Witajcie. Mam pewien problem. Również studiuję filologię polską, piszę pracę, lecz dostałam temat, który jest dla mnie totalną abstrakcją, gdyż jest to moja pierwsza praca takiego typu (właśnie na literaturę staropolską). Czy któraś z Was mogłaby mnie naprowadzić, doradzić, podpowiedzieć jak to "ugryźć"? Nie chcę się żadnej z Was narzucać, jeżeli któraś zechce mi pomóc proszę o kontakt priv, a wytłumaczę cóż mi się trafiło.

Jak dla mnie, to jeśli nie wiesz, jak napisać pracę, to nie powinnaś być na tych studiach.

Ja mam inny zgryz. Mam w tym semestrze do napisania 3 prace + połowę pracy licencjackiej. Babka z analizy wymyśliła, że mamy napisać interpretację jakiegoś wiersza, a mi się nie chce tego robić po raz n-ty Myślicie, że mogę jej dać moją pracę z pierwszego roku, z innych zajęć?

[Gosia26093]

Cześć dziewczyny! nie wiem jak wy ale ja najbardziej nie znoszę teorii literatury, u mnie to jest koszmar, co semestr praca i ciągłe chodzenie za wykładowcą!
mam do was ogromną prośbę pomogłybyście mi w ANALIZIE STYLISTYCZNEJ wiersza Leopolda Staffa Twe złote włosy??? błagam , może któraś z was omawiała go na zajęciach

Włosy twe jak płomienna błyskawicy grzywa,

Jak surm mosiężnych świetna, weselna muzyka,

Jak uroczyste święto bogatego żniwa,

Jak w południe lipcowe spieka słońca dzika.



Włosy twe: bursztyn, jedwab, ogień i oliwa,

Jesienny niebywały przepych października,

W zasobnych miodnych ulach praca pszczół szczęśliwa,

Złote szaleństwo wina dla ust biesiadnika.



Włosy twe: rozżagwiona rozkoszy pochodnia,

Kojące jako morze, kuszące jak zbrodnia...

Jak w lesie o zachodzie zabłądzić w ich złocie!

I po wirze upojeń, pieszczot zawierusze



Zagrzebać w nich swe usta i upowić duszę,

Dumną jak sen zwycięzcy w zdobytym namiocie!

[karolinaaa92]

reaktywujemy?

[Filifjonka]

tak!

[karolinaaa92]

Studiujecie, pracujecie?

[Filifjonka]

Skończyłam licencjat o specjalizacji nauczycielskiej, jeszcze praktyki w liceum, które muszę zaliczyć (robię mgr zaocznie) i pełną parą szukam pracy, ale z tego co już się rozglądałam, to szanse na pracę w zawodzie są zerowe. Pro forma będę roznosić po szkołach CV, dopóki nie skończą mi się uprawnienia nauczycielskie (5 lat - swoją drogą bez sensu jest to, że po 5. latach kończą się uprawnienia, jeśli człowiek ma studia, no ale...). A tak to... może w jakimś sklepie się zahaczę... albo w hotelu na recepcji...

[karolinaaa92]

Napisane przez Filifjonka

Skończyłam licencjat o specjalizacji nauczycielskiej, jeszcze praktyki w liceum, które muszę zaliczyć (robię mgr zaocznie) i pełną parą szukam pracy, ale z tego co już się rozglądałam, to szanse na pracę w zawodzie są zerowe. Pro forma będę roznosić po szkołach CV, dopóki nie skończą mi się uprawnienia nauczycielskie (5 lat - swoją drogą bez sensu jest to, że po 5. latach kończą się uprawnienia, jeśli człowiek ma studia, no ale...). A tak to... może w jakimś sklepie się zahaczę... albo w hotelu na recepcji...

Ja jestem na II roku MU i od października roznoszę CV po szkołach, już nawet nie liczę w ilu byłam. I nic. Bez znajomości jest naprawdę ciężko. Bardzo chciałabym uczyć, ale etatu nie wyczaruję.
Dorywczo też robię korekty na zlecenie, ale z tego nie da się wyżyć.

[Filifjonka]

Tak... korekty to taka praca dodatkowa, by sobie jakiś ciuch kupić, czy coś... W mieścinie, w której mieszkam to trzeba mieć bardzo bliskie znajomości, bo takie o to nie wystarczą, czego jestem przykładem, bo moja teściowa jest emerytowaną nauczycielką i w szkołach, w których uczyła mnie nie przyjmą, bo nie. A wiem, że przyjęli nowe osoby, ale to pewnie z nakazu od kogoś wyżej.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post55931806 - w tym wątku dostałam odpowiedź, że wcale się nie traci uprawnień po 5. latach i wystarczy pół etatu na staż. Jeśli tak jest to jest chociaż o 20% łatwiej. Przekonam się jak zacznę chodzić po szkołach, czyli już wkrótce.

[karolinaaa92]

Nawet ze stażem jest ciężko. 😒 A teraz przy zawirowaniach z gimnazjami, to już w ogóle porażka. 😐

[Filifjonka]

Pewnie najłatwiej dostać, jeśli coś w ogóle, to dwutygodniowe zastępstwo w charakterze wolontariatu

[karolinaaa92]

Napisane przez Filifjonka

Pewnie najłatwiej dostać, jeśli coś w ogóle, to dwutygodniowe zastępstwo w charakterze wolontariatu

Nie wiem czy się śmiać czy płakać. 😔 Smutne to jest. 😒

[Filifjonka]

Za komuny pod tym względem było lepiej - moja teściowa skończyła filologię polską, nie było etatu dla nauczyciela, to było jakiś czas w bibliotece. Potem trzeba było kogoś do młodszych dzieci - to kurs i uczyła klasy 1-3. Jakie to było proste Teraz trzeba kombinować, ale nie ma innego wyjścia.