Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

[roux666]

Napisane przez thePhantom

wyslali mi zapro na skype, i im napisalam, czy moglibysmy porozmawiac jutro, bo mam meeting ze znajomymi dzis i nie bedzie mnie w domu ze niby mam swoje zycie, wiecie

heh ze niby nie jestes nołlajfem spedzajacym na apw kazda minute zycia
dobry krok!
tylko moze przyatakuj ich wieczorem, bo do jutra oni moja skajpnac kogos innego!
mamy sezon na au pairki, polowanie na rodzine to jak spacer po dzungli....

Napisane przez gorzala

ja miałam temat Tatry i Zakopane w oczach artystów XD w malarstwie, muzyce i literaturze :P

a teraz mam analiza porównawcza systemów zarządzania kryzysowego w Polsce i Irlandii xD

heh...i ja sie zastanowilam i pamietam nawet swoj maturalny temat sprzed...( uwaga) 8 lat

[thePhantom]

Napisane przez roux666

heh ze niby nie jestes nołlajfem spedzajacym na apw kazda minute zycia
dobry krok!
tylko moze przyatakuj ich wieczorem, bo do jutra oni moja skajpnac kogos innego!
mamy sezon na au pairki, polowanie na rodzine to jak spacer po dzungli....





heh...i ja sie zastanowilam i pamietam nawet swoj maturalny temat sprzed...( uwaga) 8 lat

w sumie masz racje! będe u Tż, tam mam laptopika małego z kamerką to może ich przyatakuję chociaz na chwilę, np Tż sie posmieje
swoją drogą zastanawiam się czy założyć sobie bloga au pairowskiego, w sensie taki dziennik przyszlej au pair, poszukiwania, rozmowy, obawy etc.. co myslicie?

moje statystyki w koncu wygladaja zadowalająco
Positive replies received
21
Negative replies received
25

[laczupakabra]

Napisane przez gorzala

ja miałam temat Tatry i Zakopane w oczach artystów XD w malarstwie, muzyce i literaturze :P

a teraz mam analiza porównawcza systemów zarządzania kryzysowego w Polsce i Irlandii xD

hahaha zacny temat Ludzie! idę jak burza, mam już zarys wstępu

[gorzala]

Napisane przez thePhantom

pachnie mi ten temat dekadentyzmem i Młodą Polską oczewiscie pierwszy, nie ten drugi Ty wlasciwie robisz teraz licencjat czy mgr ?

licencjat za rok... Ale mam temat taki, że lepiej zacząć wcześniej hahaha
Co do maturalnego, to większość literatury miałam spoza kanonu lektur więc babki miały zerową wiedze na ten temat, podobnie jak o malarstwie i muzyce xD ale zapomniałam gumy wypluć przed wejściem na salę, jak im się laptop zawiesił w połowie utworu to zaczęłam się denerwować i guma sama zaczęła się wiercić xD tylko dlatego dostałam 90% trololol

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez laczupakabra

hahaha zacny temat Ludzie! idę jak burza, mam już zarys wstępu

nie jest taki trudny, bo sama teoria.. ale tłumaczenie tego to masakra jest po jakimś czasie xD bratu dałam troche materiałów, to nawet nie zajrzał jeszcze, a ja kończę wstęp do irlandzkiej czesci ~.~

[thePhantom]

haha to faktycznie, lepiej zacząc szybciej niż potem robić na urwanie głowy ( jak mój Tż obecnie, bo magisterka coraz bliżej ). A jeszcze współczuję jak Ty masz tyle tłumaczenia ja sie nie moge nawet zebrać, żeby plan ramowy zrobić w końcu, a musze oddać do końca przyszlego tygodnia

[roux666]

Napisane przez thePhantom

w sumie masz racje! będe u Tż, tam mam laptopika małego z kamerką to może ich przyatakuję chociaz na chwilę, np Tż sie posmieje
swoją drogą zastanawiam się czy założyć sobie bloga au pairowskiego, w sensie taki dziennik przyszlej au pair, poszukiwania, rozmowy, obawy etc.. co myslicie?

moje statystyki w koncu wygladaja zadowalająco
Positive replies received
21
Negative replies received
25

super, koniecznie daj znac jak poszlo!

blog- pewnie!!
musze chyba uzupelnic informacje na 1 stronie czyje to blogi, ktore dodaje, kraj w ktorym jest au pair, albo choc gdzie sie wybiera, latwiej bedzie tym co chca czytac wybierac, ktorego bloga chcą poczytac.
Pozniej sie tym zajme, teraz to musze ogarnac chate nieco...Tz wyjechal, wiec kota nie ma...a ja mam dzis lejdis afternoon jest wino, jest polski translator offline...a ja biore antybiotyk..wrrr..

[thePhantom]

Napisane przez roux666

super, koniecznie daj znac jak poszlo!

blog- pewnie!!
musze chyba uzupelnic informacje na 1 stronie czyje to blogi, ktore dodaje, kraj w ktorym jest au pair, albo choc gdzie sie wybiera, latwiej bedzie tym co chca czytac wybierac, ktorego bloga chcą poczytac.
Pozniej sie tym zajme, teraz to musze ogarnac chate nieco...Tz wyjechal, wiec kota nie ma...a ja mam dzis lejdis afternoon jest wino, jest polski translator offline...a ja biore antybiotyk..wrrr..

ja byłam biegać o 8:30, i miałam jechać z tatą i jego żonka do ich znajomych ( wczesniej muszę mamie pomóc z niemieckim - tak, moja mama właśnie razem ze mną kończy liceum i ma jutro egzamin ), ale Tż zadzwonił, że jednak przełożyli im studia na jutro, a nie widzielismy sie prawie 2 tygodnie.. więc

[Oluszq]

Napisane przez gorzala

ja miałam temat Tatry i Zakopane w oczach artystów XD w malarstwie, muzyce i literaturze :P

o, też się zastanawiałam, zwłaszcza że sporo mogłabym na ten temat powiedzieć, ale w końcu wzięłam "Motyw obłędu i szaleństwa w literaturze. Omów zagadnienie, odwołując się do wybranych przykładów." i moimi wybranymi przykładami stały się Mistrz i Małgorzata Bułhakowa, Szklany klosz Sylvii Plath, Dziennik geniusza Salvadora Dali, Wilk stepowy Hermana Hesse i Wariat i zakonnica Witkacego matura za 3 tygodnie, huhuhuhu!

[laczupakabra]

Napisane przez thePhantom

ja byłam biegać o 8:30, i miałam jechać z tatą i jego żonka do ich znajomych ( wczesniej muszę mamie pomóc z niemieckim - tak, moja mama właśnie razem ze mną kończy liceum i ma jutro egzamin ), ale Tż zadzwonił, że jednak przełożyli im studia na jutro, a nie widzielismy sie prawie 2 tygodnie.. więc

byłaś pobiegać ja pójdę dzisiaj wieczorem, a teraz wybywam zrobić sobie pikną foteczkę do dowodu

[thePhantom]

dobra, zakladam bloga powiedzcie mi tylko jeszcze, czy forma ' Au pair's Diary' jest poprawna czy bez s ma byc, bo sie pogubilam

[blanca7]

Moja rodzinka gdzieś właśnie wybyła, a ja się nie zapytałam, kiedy wrócą i czy mogę gdzieś wyjść, jak ich nie ma-- bo może oczekują, że tu będę, jak wrócą- z nimi nic nie wiadomo
A w ndz przyjeżdża babcia, bo mała miała mały zabieg i ma mi pomagać- nie wiem za bardzo w czym, bo mała dobrze się czuje, ma tylko problemy z zasypianiem :/ I czekają mnie 3 lub 4 dni siedzenia z babcią- ale może będę mogła coś pogadać po niemiecku

Nie umiem się zdecydować, gdzie chciałabym mieszkać, o ile zostanę w DE. Bawaria jest przepiękna, ludzie byli mili, ale bez samochodu wszędzie jest dość daleko, do tego Bawaria jest jednym z droższych landów. Tu w Berlinie można sobie bez auta radzić, ceny są w miarę znośne. Ja jestem jednak "wsiowa" dziewczyna Niby mieszkam w dzielnicy Katowic, ale takiej w której nawet bloków nie ma, za to jest las. Nie mam forsy na wynajęcie mieszkania, musiałabym chyba znaleźć pracę jako pokojówka- w Bawarii prawdopodobnie byłoby łatwiej. Chyba że macie jakiś inny pomysł na rozpoczęcie życia w nowym kraju- bez zaskórniaków, bez pomocy rodziców( bo sami potrzebują pieniędzy) i całkowicie na własną rękę- chyba że spotkam tu swoją wielką miłość

[thePhantom]

Napisane przez blanca7

Moja rodzinka gdzieś właśnie wybyła, a ja się nie zapytałam, kiedy wrócą i czy mogę gdzieś wyjść, jak ich nie ma-- bo może oczekują, że tu będę, jak wrócą- z nimi nic nie wiadomo
A w ndz przyjeżdża babcia, bo mała miała mały zabieg i ma mi pomagać- nie wiem za bardzo w czym, bo mała dobrze się czuje, ma tylko problemy z zasypianiem :/ I czekają mnie 3 lub 4 dni siedzenia z babcią- ale może będę mogła coś pogadać po niemiecku

Nie umiem się zdecydować, gdzie chciałabym mieszkać, o ile zostanę w DE. Bawaria jest przepiękna, ludzie byli mili, ale bez samochodu wszędzie jest dość daleko, do tego Bawaria jest jednym z droższych landów. Tu w Berlinie można sobie bez auta radzić, ceny są w miarę znośne. Ja jestem jednak "wsiowa" dziewczyna Niby mieszkam w dzielnicy Katowic, ale takiej w której nawet bloków nie ma, za to jest las. Nie mam forsy na wynajęcie mieszkania, musiałabym chyba znaleźć pracę jako pokojówka- w Bawarii prawdopodobnie byłoby łatwiej. Chyba że macie jakiś inny pomysł na rozpoczęcie życia w nowym kraju- bez zaskórniaków, bez pomocy rodziców( bo sami potrzebują pieniędzy) i całkowicie na własną rękę- chyba że spotkam tu swoją wielką miłość

rodzinka, z którą prowadze rozmowy jest całkiem z zachodu okolice Dusseldorfu i Dortmundu, pare km tak naprawde do Belgii i Holandii

[smerrfetka]

Nawet tu tematy o maturze? ech... już mam dość jak słyszę to słowo

Napisane przez Oluszq

o, też się zastanawiałam, zwłaszcza że sporo mogłabym na ten temat powiedzieć, ale w końcu wzięłam "Motyw obłędu i szaleństwa w literaturze. Omów zagadnienie, odwołując się do wybranych przykładów." i moimi wybranymi przykładami stały się Mistrz i Małgorzata Bułhakowa, Szklany klosz Sylvii Plath, Dziennik geniusza Salvadora Dali, Wilk stepowy Hermana Hesse i Wariat i zakonnica Witkacego matura za 3 tygodnie, huhuhuhu!

Też jestem daleko w tyle, kończę dopiero pierwszą książkę, jeszcze 3 mnie czekają, a do tego cały weekend żeby się czegoś pouczyć odpada, bo dziś mój Tż wyprawia urodziny, a jutro jego kuzynka.
Do tego muszę nauczyć się całej geografii, więc nie martwcie się, nie macie najgorzej


Wkurzają mnie rodzinki, które odczytują wiadomości, a nie dają ani negatywa, ani pozytywa, niektóre z nich później się odzywają, a inne po prostu zlewają. Coraz częściej zaczynam zastanawiać się czy nie zacząć się rozglądać za pracą w PL ...

[milky_joe]

Jezu jak tu posty leca! Nie nadazam z czytaniem Powodzenia wszystkim szukajacym, mam wrazenie ze teraz sie zaczyna ruch na aupairowskich stronach, bo ludzie zaczynaja myslec o wakacjach.. Ja chwilowo przezywam kryzys, pluje sobie w brode ze tak sie zaparlam na ten Londyn - odkad przyjechalam jest mi tak zimno, ze juz nie wiem co ze soba zrobic - niby na zewnatrz jest cieplej niz w PL ale w domu.. to jakas masakra Caly czas siedze w kilku bluzach i sie trzese, a oni nic Dzieciaki biegaja bez skarpetek i jest im goraco, a ja nie jestem przyzwyczajona do takich temperatur w pomieszczeniach.. nawet bizuterii nie nosze bo jest taka zimna jedyna nadzieja ze lato niedlugo przyjdzie

[oliwja]

Napisane przez thePhantom

swoją drogą zastanawiam się czy założyć sobie bloga au pairowskiego, w sensie taki dziennik przyszlej au pair, poszukiwania, rozmowy, obawy etc.. co myslicie?

Jestem za

[blanca7]

Napisane przez thePhantom

rodzinka, z którą prowadze rozmowy jest całkiem z zachodu okolice Dusseldorfu i Dortmundu, pare km tak naprawde do Belgii i Holandii

Moja koleżanka mieszka w Essen, wcześniej w Moechengladbach- jak byłyśmy w gimnazjum to z koleżankami ją odwiedziłyśmy i przy okazji zobaczyłam Dusseldorf i Kolonię. Fajne miejsca, chociaż jak dla mnie za mało zieleni ale miło wspominam tamte wakacje.

[roux666]

Napisane przez thePhantom

dobra, zakladam bloga powiedzcie mi tylko jeszcze, czy forma ' Au pair's Diary' jest poprawna czy bez s ma byc, bo sie pogubilam

bez 's powinno brzmiec zgrabniej

[lucyohlucy]

Napisane przez milky_joe

Jezu jak tu posty leca! Nie nadazam z czytaniem Powodzenia wszystkim szukajacym, mam wrazenie ze teraz sie zaczyna ruch na aupairowskich stronach, bo ludzie zaczynaja myslec o wakacjach.. Ja chwilowo przezywam kryzys, pluje sobie w brode ze tak sie zaparlam na ten Londyn - odkad przyjechalam jest mi tak zimno, ze juz nie wiem co ze soba zrobic - niby na zewnatrz jest cieplej niz w PL ale w domu.. to jakas masakra Caly czas siedze w kilku bluzach i sie trzese, a oni nic Dzieciaki biegaja bez skarpetek i jest im goraco, a ja nie jestem przyzwyczajona do takich temperatur w pomieszczeniach.. nawet bizuterii nie nosze bo jest taka zimna jedyna nadzieja ze lato niedlugo przyjdzie

Miałam dokładnie tak samo, angielskie domy to jak lochy - zimne i wilgotne

[laczupakabra]

wróciłam
ale dzisiaj ładny dzień!!! pierwszy prawdziwie wiosenny, pierwszy założyłam cienką kurtkę i uwaga: było mi gorąco
wracając do domu zobaczyłam jak samochód wyjeżdżał z parkingu i chłopak nim kierujący (a bo ja wiem 20-25 lat, miał okulary przeciwsłoneczne, więc ciężko określić) mnie woła, pomyślałam sobie, że pewnie o drogę chce spytać, a on czy nie chciałabym się poznać i nie wyskoczyć gdzieś na kawę podziękowałam, umówiłyście się kiedyś z kimś kto zaprosił Was na ulicy? dla mnie to takie dziwne


jutro wieczorem mam rozmowę na Skypie z rodzinką z Barcelony, tą z 3 dziewczynkami, wydają się super no ale mimo wszystko jak wybierze mnie rodzinka z Mediolanu to do nich pojadę, jednak zabezpieczam tyły

[roux666]

Napisane przez laczupakabra

wróciłam
ale dzisiaj ładny dzień!!! pierwszy prawdziwie wiosenny, pierwszy założyłam cienką kurtkę i uwaga: było mi gorąco
wracając do domu zobaczyłam jak samochód wyjeżdżał z parkingu i chłopak nim kierujący (a bo ja wiem 20-25 lat, miał okulary przeciwsłoneczne, więc ciężko określić) mnie woła, pomyślałam sobie, że pewnie o drogę chce spytać, a on czy nie chciałabym się poznać i nie wyskoczyć gdzieś na kawę podziękowałam, umówiłyście się kiedyś z kimś kto zaprosił Was na ulicy? dla mnie to takie dziwne


jutro wieczorem mam rozmowę na Skypie z rodzinką z Barcelony, tą z 3 dziewczynkami, wydają się super no ale mimo wszystko jak wybierze mnie rodzinka z Mediolanu to do nich pojadę, jednak zabezpieczam tyły

heh jaaa jaaa, tak wasnie poznalam ( podobnie) swojego ex pozalsieboze Tz

powodzenia na rozmowie!

[KatusKatus]

Napisane przez lucyohlucy

Miałam dokładnie tak samo, angielskie domy to jak lochy - zimne i wilgotne

dobrze, że ja byłam tylko w lecie i wtedy to akurat było całkiem przydatne że w domu chłodno bo trafiłam na 35C lato wtedy Ale miło sobie to powspominać... siedzenie w ogródku, trawka zielona, niebo błękitne, dzieci brak, żyć nie umierać

Dziś i u mnie powiało wiosną i tak sobie marzę coraz goręcej o tej Hiszpanii ale mimo kilku pozytywów to stoję nadal w miejscu. Bu.

[Fiere]

Napisane przez smerrfetka

Nawet tu tematy o maturze? ech... już mam dość jak słyszę to słowo



Też jestem daleko w tyle, kończę dopiero pierwszą książkę, jeszcze 3 mnie czekają, a do tego cały weekend żeby się czegoś pouczyć odpada, bo dziś mój Tż wyprawia urodziny, a jutro jego kuzynka.
Do tego muszę nauczyć się całej geografii, więc nie martwcie się, nie macie najgorzej


Wkurzają mnie rodzinki, które odczytują wiadomości, a nie dają ani negatywa, ani pozytywa, niektóre z nich później się odzywają, a inne po prostu zlewają. Coraz częściej zaczynam zastanawiać się czy nie zacząć się rozglądać za pracą w PL ...

taak, ja też to ciągle słyszę, najbardziej mnie denerwuje jak koleżanki mi mówią że one to już skończyły, a ja nawet nie zaczęłam -.-
ale mam fajny temat chociaż, nie mam ani jednej lektury szkolnej, za to mam Harrego Potter m.in.!

Ja właśnie też chyba zacznę dodatkowo czegoś w PL szukać, bo się boję że w końcu nic z tego mojego wyjazdu nie wyjdzie...

[gorzala]

Napisane przez thePhantom

haha to faktycznie, lepiej zacząc szybciej niż potem robić na urwanie głowy ( jak mój Tż obecnie, bo magisterka coraz bliżej ). A jeszcze współczuję jak Ty masz tyle tłumaczenia ja sie nie moge nawet zebrać, żeby plan ramowy zrobić w końcu, a musze oddać do końca przyszlego tygodnia

No powiem Ci, że lekko i przyjemnie nie jest, bo tematyka ciekawa, ale słownictwo totalnie dla mnie nowe, do tego komórki i jednostki organizacyjne, rzadowe itp. jak to przetłumaczyć żeby się nikt nie czepiał Ale z drugiej strony nikt mnie o plagiat nie oskarży, mam tą dowolność, że to calkowicie moje słowa itp :P Ale już bym chciała to mieć za sobą hahaha

[martag144]

Napisane przez laczupakabra

taaak, ja mam zacny temat: "Inspiracja egzystencjalizmem u Alberta Camusa"



powodzenia!! uśmiechaj się dużo i będzie dobrze, jak nie zrozumiesz czegoś to zapytaj, a nie potakuj (btw przypomniało mi się jak moja koleżanka poradziła mi, że jak w Niemczech nie będę czegoś rozumiała mam potakiwać, gadałam z taką babeczką już starszą i rozumiałam co trzecie słowo, więc jak mnie o coś zapytała to spróbowałam tego, okazało się, że to nie było pytanie na tak/nie a mój kolega tak się zagmatwał z językiem, że babeczka pewnie do teraz myśli, że jego brat nie ma nogi )

jaki temat! :O Ja nie chciałam się pakować w jakieś skomplikowane i wzięłam "motyw tańca w literaturze i sztuce". Mam więcej niż połowę, na środę musze mieć ją gotową, bo Polonistka chce sprawdzić. A jak ja mam tu coś robić, jeśli drze przed rozmową. W mpim żołądku się coś złego dzieje :O Czemu ja zawsze musze sie tak mocno stresować? Już widzę się na maturze, szczególnie ustnej.

[gorzala]

nie ma spiny, ja swoją pracę poprawiałam, skracałam i wgl jeszcze dzień przed maturą XD

[Gaba95]

Cześć wszystkim W zeszłe wakacje namiętnie przeglądałam stare wątki i marzyłam o aupairkowaniu po maturze (jestem teraz w drugiej klasie), ale stwierdziłam, że nie ma na co czekać i spróbować wyjechać w tym roku nie zaszkodzi Moim głównym celem jest Francja ale od biedy UK też może być. Mówię płynnie po angielsku i raczej słabo po francusku, ale bardzo chciałabym się podciągnąć i zdawać za rok z niego maturę. Spotykacie się z ofertami na sam sierpień? Myślicie, że jest szansa znaleźć fajną rodzinkę jedynie na miesiąc?

Założyłam właśnie konto na Aupair World i wypełniam pola 'o sobie', dość opornie mi to idzie, no ale dam radę!

[Fiere]

mnie pociesza myśl że moja koleżanka pisała pracę dzień przed bo jakoś wcześniej się nie mogła zebrać i zdała bardzo dobrze,
oraz to że znajomy poszedł na egzamin bez przygotowania zupełnie, tylko spojrzał na bibliografię jakie miał lektury i zdał chyba na 18 pkt.

także chyba jakoś wszystkie zdaamy ;D. A ustna się nigdzie chyba nie liczy więc faktycznie nie ma co się spinać.

[gorzala]

a czemu nie poszukasz na lipiec-sierpien? troche ciezko bedzie znaleźć na miesiac, zdarza się to, ale większe szanse masz, jeśli jesteś już na miejscu.. nie mniej jednak trzymam kciuki, może akurat ktoś będzie potrzebował

[Gaba95]

No bo na początek lipca już mam wykupione wakacje, mogłabym jechać najwcześniej 20 lipca i zostać do końca sierpnia... Mimo wszystko liczę na to, że jak będę szukać, to się uda, musi się udać!

[gorzala]

Bo te matury to tak naprawdę pic na wodę.. :P Więcej przy tym strachu i nerwów niż to warte.. no, ale sama stresowałam się licencjatem i wgl zanim mi nie powiedzieli jak to wygląda.. poza tym nauczycielom też zalezy, żebyście zdali, więc naprawdę trzeba kompletnie nieprzygotowanym przyjść, albo zaleźć za skórę komuś, żeby tego nie zaliczyć :P