Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[patiasym]

Napisane przez Karo121

Trochę ciężko się biegło bo co chwilę zbiegi,podbiegi ale taki urok lasu warto było,biegłam wzdłuż pięknych jeziorek

O, też biegasz w lesie, jak Ismenka i ja? Jakoś to przeoczyłam. Super!

[Karo121]

Też kilka razy robiłam 10km miastem ale las ma dla mnie większy klimat i ludzi nie straszę

[emilia0508]

W lesie się super biega, cisza, spokój. Ja teraz buegam też trochę lasem a trochę droga polną

[LEW]

Napisane przez Annify

Mam pytanie, które od niedawna mnie frustruje. Czy bieganie negatywnie wpływa na nogi pokryte pajączkami i początkującymi żylakami? Czy przez bieganie mogą powstawać nowe pajączki?

Zdecydowanie możesz biegać,ba jest to nawet zalecane

[emilia0508]

Ale dziś pogoda do d... ale ja w deszcz lubie biegać więc nie jest źle

[Stromanthe]

Chyba się przyłączę... kiedyś tu już byłam, ale wiecie, jak to z zapałem- raz jest, a raz go nie ma

Zawsze biegałam dość nieregularnie, ze zrywami- kilkanaście wyjść na bieganie i przerwa. Kondycję mam całkiem niezłą, nie umieram po kilometrze, ale jest nad czym pracować

Teraz biegam regularnie, 4 razy w tygodniu (no, czasem 3, przyznaję się bez bicia...) od 6 tygodni. W sierpniu chcę pobiec swój pierwszy w życiu półmaraton i mam nadzieję, że mi się to uda.

No i dzisiaj mam do zrobienia 5 km z 5 przebieżkami. Średni mam od 3 dni zapał, ale jakbym miała biegać tylko wtedy, kiedy mi się chce, to nic by z tego nie wyszło

[69love69]

Ja dzisiaj ok 4,8km w 32 min. Bieganie od rana zdecydowanie nie jest dla mnie, było mi milion razy ciężej niż przedwczoraj kiedy biegałam przez 49min

[Wenress]

Hej Orientujecie się w jakim czasie wypadałoby przebiec 1200m po polu? Normalnie biegam na 10km, średnio wychodzi mi 6min/km ale mam kilka krótkich przerw na światłach bo niestety muszę dobiec do lasu. Zawody są obowiązkowe i nie chcę sobie zrobić wstydu, ale kompletnie nie wiem w jaki czas celować na takim dystansie

[pl_madzia]

z takimi dystansami czasami jest trudniej niż z dłuższymi.
Ja jestem zdania biegnij max ile dasz radęAle oczywiście po dobrej rozgrzewce.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Wenress

Hej Orientujecie się w jakim czasie wypadałoby przebiec 1200m po polu? Normalnie biegam na 10km, średnio wychodzi mi 6min/km ale mam kilka krótkich przerw na światłach bo niestety muszę dobiec do lasu. Zawody są obowiązkowe i nie chcę sobie zrobić wstydu, ale kompletnie nie wiem w jaki czas celować na takim dystansie

Z doświadczenia wiem, że nie jest to dystans na typowy "sprint". Staraj się nie zaczynać od razu z pełnej mocy bo jednak te 3-5 minut musisz tak wytrzymać, a na końcu ew. przyspiesz. Najlepiej jakbyś miała możliwość przebiec parę razy ten dystans, żeby zobaczyć o co kaman. To jednak dosyc trudny dystans.

[Wenress]

No właśnie dla mnie to taki dystans 'ni w pięć ni w dziewięć', na 5km nie mam problemu a tu się trochę obawiam Mam możliwość tylko raz wcześniej to przebiec i chyba najlepiej będzie jak zacznę wolniej a w połowie przyspieszę Maci jakieś swoje czasy z tego dystansu, dla porównania? Albo dla motywacji

[KoalaFromCambodia]

Napisane przez justine_08

Noo, masz rację przedtem miałam taką galaretę na nogach, i cellulitu ale bieganie + ćwiczenia na pośladki i ogólnie na wszystko pomogły mi szybko sie tego pozbyć koleżanka z klasy która trenuje lekkoatletykę od podstawówki (sztafeta, płotki na 800m) powiedziała mi, że mam teraz ładnie wyrzeźbione mięśnie, i że chce mnie zobaczyć w obcasach, bo na płaskich to jedynie przedsmak

I powiem Wam, że jestem z siebie dumna, bo pokonałam swoje lenistwo, i zaczęłam coś z sobą robić od 21.02. 2013 roku - oczywiście na pozytyw jutro ostatni bieg X tygodnia, schudłam 3 kilo (lecz do 50 pozostały nadal 3 ), pozbyłam się zwisającego brzucha (ABS-y pomogły mi wyrobić mięśnie ) i boczków biegam przez 30 minut 8 kilometrów, nie wiem co dalej zrobić z tym fantem :/ ale prawdopodobnie zacznę biegać na 10 z jakimś planem i pewnie już tak zostanie

Świetnie, że jesteś zadowolona z tego, co robisz dla siebie, i że widać efekty Z tego co pamiętam, to mamy taki sam wzrost (160cm, jeżeli się pomyliłam to przepraszam), ale ja ważę 47-48kg, tylko że wcale tak super rewelacyjnie nie wyglądam Staram się jeść mądrze, dużo czerpię z diety kulturystów i paleo. Byłam raz na zajęciach z crossfitu, jestem ogólnie strasznie podjarana tym sportem, ale wiem, że póki co jestem słaba i mało potrafię Kilka razy robiłam sobie takie zestawy pseudo crossfitowe w domu i albo mi się wydaje, albo poprawiła mi się trochę kondycja. No i mam frajdę z tego, że jest wycisk

Ostatnio biegam "ratami" 5x1km, nie wiem, czy to cofanie się w rozwoju, czy pomoc w nabieraniu prędkości: przebiegłam raz ciągiem 10km, ale trwało to 1h15min, zwykle moje wybiegi to było 5km ciągiem, czyli ok. 34min. Jak biegam po kilometrze, to lecę każdy kilometr 6min lub mniej (wczoraj rekordowo 5:11 ), kilkuminutowa przerwa w marszu/rozciąganie i następny kilometr. W ten sposób biegam szybciej, ale krótkie odciniki i jak chcę znowu biegać ciągiem to startuje z zbyt szybkim tempem i nie daję rady...

Powinnam biegać dalej takimi interwałami (jeśli mogę tak to nazwać), np. 3x2km, 3x3km, 2x4km itd., czy wrócić do biegania ciągłego i wolnego?

[cacajuate]

Napisane przez Wenress

Hej Orientujecie się w jakim czasie wypadałoby przebiec 1200m po polu? Normalnie biegam na 10km, średnio wychodzi mi 6min/km ale mam kilka krótkich przerw na światłach bo niestety muszę dobiec do lasu. Zawody są obowiązkowe i nie chcę sobie zrobić wstydu, ale kompletnie nie wiem w jaki czas celować na takim dystansie

no tak z 5 min, moze 5.10 nie wiecej, jesli potrawisz zrobic km ponizej 6 min.

Napisane przez pl_madzia

z takimi dystansami czasami jest trudniej niż z dłuższymi.
Ja jestem zdania biegnij max ile dasz radęAle oczywiście po dobrej rozgrzewce.

Na zawodach biegasz na maxa. ALE. Po pierwsze, jak tu pisze Nephasis ponizej, jak walniesz sprint przez pierwsze 300 m, to wymiekniesz i nie przebiegniesz nawet polowy. To jest trudny dystans, trzeba go trenowac. Na treningu NIE biegamy go na maxa, biegasz go np. 5 razy i kazdy musi byc co do sekundy taki sam. Bez treningu ciezko widze dobrze wypasc na takim dystansie.
[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;40567971]Z doświadczenia wiem, że nie jest to dystans na typowy "sprint". Staraj się nie zaczynać od razu z pełnej mocy bo jednak te 3-5 minut musisz tak wytrzymać, a na końcu ew. przyspiesz. Najlepiej jakbyś miała możliwość przebiec parę razy ten dystans, żeby zobaczyć o co kaman. To jednak dosyc trudny dystans.[/QUOTE]

Zgadzam sie.

[Ismenkusia]

ja dzis przebiegłam na koncowce treningu ( zapas sił) 4.36 km/h

[cacajuate]

Napisane przez KoalaFromCambodia

Świetnie, że jesteś zadowolona z tego, co robisz dla siebie, i że widać efekty Z tego co pamiętam, to mamy taki sam wzrost (160cm, jeżeli się pomyliłam to przepraszam), ale ja ważę 47-48kg, tylko że wcale tak super rewelacyjnie nie wyglądam Staram się jeść mądrze, dużo czerpię z diety kulturystów i paleo. Byłam raz na zajęciach z crossfitu, jestem ogólnie strasznie podjarana tym sportem, ale wiem, że póki co jestem słaba i mało potrafię Kilka razy robiłam sobie takie zestawy pseudo crossfitowe w domu i albo mi się wydaje, albo poprawiła mi się trochę kondycja. No i mam frajdę z tego, że jest wycisk

Ostatnio biegam "ratami" 5x1km, nie wiem, czy to cofanie się w rozwoju, czy pomoc w nabieraniu prędkości: przebiegłam raz ciągiem 10km, ale trwało to 1h15min, zwykle moje wybiegi to było 5km ciągiem, czyli ok. 34min. Jak biegam po kilometrze, to lecę każdy kilometr 6min lub mniej (wczoraj rekordowo 5:11 ), kilkuminutowa przerwa w marszu/rozciąganie i następny kilometr. W ten sposób biegam szybciej, ale krótkie odciniki i jak chcę znowu biegać ciągiem to startuje z zbyt szybkim tempem i nie daję rady...

Powinnam biegać dalej takimi interwałami (jeśli mogę tak to nazwać), np. 3x2km, 3x3km, 2x4km itd., czy wrócić do biegania ciągłego i wolnego?

Nie powinnas, takie interwaly sa z lekka bez sensu. Biegaj 100, 200, albo chociaz 500 czy 800m. Powinnas je biegac w rownym czasie i z rownymi przerwami. 40s roznicy na kilometrze w interwalach to jest KOLOSALNA roznica (miedzy 5.11 a troche-ponizej - 6). Ja jak mam 5s roznicy na kilometrze to juz jest bardzo zle. Ewidentnie nie umiesz sie kontrolowac i trzymac tempa. Bieganie tak dlugich dystansow w interwalach ci w tym nie pomoze, trzeba zaczac od zera, czyli stowek czy 500m. Poczytaj link w moim podpisie o rodzajach treningu.

[justine_08]

Dziewczyny mam pytanko jak biegać te podbiegi? Chodzi mi ile metrów i w jakim czasie mam na oku taka ładną góreczkę czytałam że one są też na szybkość i siłę, prawda to?

KoalaFromCambodia dziękuję! też się cieszę tymi efektami, i też mnie to jara jak się zmęczę, bo wiem, że jest ok i że się coś spaliło wczoraj przesadziłam jak się uczyłam w nocy, zjadłam trochę płatek, jogurt i piernika maminej roboty ale wyrzut sumienia był ale ok

[emilia0508]

Melduje przebiegniete 6,2 km w 34 minuty

[cacajuate]

Napisane przez justine_08

Dziewczyny mam pytanko jak biegać te podbiegi? Chodzi mi ile metrów i w jakim czasie mam na oku taka ładną góreczkę czytałam że one są też na szybkość i siłę, prawda to?

Pod gore tzn? Moim zdaniem najlepiej po prostu biegac dystans na trasie ze wzniesieniami. Nie wiem, co na celu mialoby wbieganie pod gore i zatrzymanie sie.

[Ismenkusia]

Jak bedziecie pisac km za kwiecien to wpisujcie tez zawody

np. ania kwiecień 100 km w tym zawody 2x dystans 10 km

[justine_08]

Napisane przez cacajuate

Pod gore tzn? Moim zdaniem najlepiej po prostu biegac dystans na trasie ze wzniesieniami. Nie wiem, co na celu mialoby wbieganie pod gore i zatrzymanie sie.

http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=642 wynalazłam to na tej stronce, a wolałam się zapytać czy ktoś już biega czy coś no to nic. Zobacze w czwartek jak będzie mi się biegło

[Stromanthe]

Melduję 5 km w niecałe 25 minut Jestem na siebie potwornie zła, bo opuściłam długie bieganie w tamtym tygodniu i jeden bieg (więc biegałam 2 razy) i teraz jest tego żniwo. Ledwo doczłapałam. Mam nauczkę, że treningu się nie odkłada

[Wenress]

Dziękuję dziewczyny jak będzie czym to wpadnę się pochwalić po przebiegnięciu

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

u mnie za kwiecien 130 km

[tija93]

Cześć

W końcu sie zebrałam w sobie i dzisiaj pierwszy raz pobiegłam. Biegłam aż 15min i przebiegłam zastraszający dystans 1,6km to był mój pierwszy raz, nigdy wcześniej nie biegałam nie chciałam szaleć, żeby sie nie zniechęcić to raz, a dwa nie robie tego dla schudnięcia tylko dla poprawienia kondycji.

Od października siadłam na laurach, bo rozpoczełam studia. Wcześniej przez pół roku chodziłam na zajęcia do klubu sportowego. Teraz nie mam za bardzo czasu na klub fitness i bieganie wydaje mi sie fajną alternatywą

Ponad dwa lata temu sporo kilogramów schudłam, ale niestety przez te pół roku przytyłam 5kg. Chciałabym to zrzucić, ale nie mam wielkiego parcia i powolutku sobie te kilogramy trace

Przyjmiecie mnie do swojego grona?

cacajuate widziałam Twoje zdjęcie bardzo mi przypominasz pewną osobę z Bydgoszczy? Byłaś kiedyś w sportwayu w Bydgoszczy?

[pl_madzia]

Justin podbiegi w metrach to okolo 100-120 m.pod gorke w szybkim tempie a z gorki jak najwolniej na odpoczynek i tak do 10x.

Ja za kwiecien 136km w tym zawody 1x7km,4x 10km

Co do interwalow to najlepiej je przeplatac z dluzszymi wybieganiami,i co jakis czas podbiegi. Ja dzieki temu wyniki bardzo poprawilam..
Ostatnio troche interwaly zaniedbalam przez co na koniec biegu w zawodach ciezko mi sie przyspieszalo :/jutro ide to nadrobic. Konkurencja nie odpoczywa
A wysilek sie oplaca bo ostatnio wygralam za drugie miejsce bony do sklepu brooksa,to beda nowe buty na maraton.

[cacajuate]

Napisane przez justine_08

http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=642 wynalazłam to na tej stronce, a wolałam się zapytać czy ktoś już biega czy coś no to nic. Zobacze w czwartek jak będzie mi się biegło

aaa, chodzi o serie pod gore. No to spox, ale one musza byc w tym samym czasie. Serie jak serie, jak to kazdy inny trening powinno sie je robic i na plaskim i nie na plaskim.

Napisane przez tija93

cacajuate widziałam Twoje zdjęcie bardzo mi przypominasz pewną osobę z Bydgoszczy? Byłaś kiedyś w sportwayu w Bydgoszczy?

Nigdy w zyciu nie bylam w Bydgoszczy :P

[Ismenkusia]

Kwiecień 102 km

[LEW]

Napisane przez pl_madzia

Justin podbiegi w metrach to okolo 100-120 m.pod gorke w szybkim tempie a z gorki jak najwolniej na odpoczynek i tak do 10x.

Ja za kwiecien 136km w tym zawody 1x7km,4x 10km

Co do interwalow to najlepiej je przeplatac z dluzszymi wybieganiami,i co jakis czas podbiegi. Ja dzieki temu wyniki bardzo poprawilam..
Ostatnio troche interwaly zaniedbalam przez co na koniec biegu w zawodach ciezko mi sie przyspieszalo :/jutro ide to nadrobic. Konkurencja nie odpoczywa
A wysilek sie oplaca bo ostatnio wygralam za drugie miejsce bony do sklepu brooksa,to beda nowe
buty na maraton.

A niech nie odpoczywa ,padnie od nadmiaru wysiłku
Co do podbiegów-idelanie wytłumaczone 10x100m,tylko niwelacja na tej górce musi byc raczej niewielka,nie od razu 17%

kwiecień-305km

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Kwiecień (słabiutko...) 80 km

[KoalaFromCambodia]

U mnie w kwietniu 67km. To mój pierwszy pełny miesąc biegania