Miłość, a seks.. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-26, 15:26   #121
Andrzeej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Fenris Pokaż wiadomość
Gdyby mi mąż zaczął tyć i zaczął wyglądać nieatrakcyjnie, na pewno nie czekałabym na moment, kiedy powiem mu: won z łóżka wieprzu, tylko zwróciłabym mu uwagę.
Wiesz, to jest tak, że każdy jest czuły na innym punkcie.

Dla kobiet ich własny wygląd jest czymś innym niż dla faceta jego własny wygląd. Ewentualna krytyka wyglądu kobiet może je boleć znacznie bardziej niż faceta. Do tego pojawią się niewygodne pytania w stylu: "to już mnei nie kochasz ? " Nawet w tym wątku się to przewija - szukanie podwójnego dna, gdy tak naprawdę facet powiedział najzwyczajniejszą, logiczną prawdę, bez podwójnych den

Powiedzieć kobiecie, że się spasła to trochę tak jak powiedzieć facetowi, że ma ... małego penisa

Może mąż nie umiał tego powiedzieć, nie miał odwagi, a może po prostu opadły mu ręce, pomyślał sobie, że to żona go już nie kocha. Za mało danych

Tylko, że to niczego nie zmienia - dalej jestem zdania, ze dorosła osoba , gdy sama nawarzyła piwa to także pierwsza powinna zacząć je pić, a nie szukać problemów w innych.

To jest nie fair. Szczerze mówiąc nie lubię takich ludzi, którzy gdy coś ... spieprzą, to zawsze do innych mają pretensje. Naprawianie siebie trzeba zacząć ... od siebie. , a nie od wytykania innym, że powinni zrobić to czy tamto. Może i powinni, nikt nie jest kryształowy, ale fakt jest taki, że to nie jej mąż przytył 30 kg.
Andrzeej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:41   #122
GuelderRose
Raczkowanie
 
Avatar GuelderRose
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 33
Dot.: Miłość, a seks..

Tak swoją drogą, to znam bardzo dużo pulchnych,ale zadbanych kobiet-jedno nie wyklucza drugiego
GuelderRose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:47   #123
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez GuelderRose Pokaż wiadomość
Tak swoją drogą, to znam bardzo dużo pulchnych,ale zadbanych kobiet-jedno nie wyklucza drugiego
Nie wyklucza ale 30 kg powoli robi się niebezpieczne dla zdrowia.
No i jednym się podoba, innym nie podoba. Jej mąż zachwycony tą zmianą nie jest.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:49   #124
Fenris
Czekam na Ragnarok
 
Avatar Fenris
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez softgrey Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi wyłącznie o seks, ale o Twoje zdrowie - masz dwójkę malutkich dzieci, i bez urazy, ale w takim tempie niedługo będziesz ważyła 80kg i nie poradzisz sobie z maluchami, albo nie daj boże się rozchorujesz - jest mnóstwo chorób dietozależnych przecież.
Jeśli przytyła 30kg, a nigdy nie była jakaś super szczupła (gdzieś to napisała) to już teraz waży pow. 80kg.
Mimo to, 80kg kobieta jeszcze potrafi sobie poradzić z dziećmi


Autorka nie musi chudnąć nie wiadomo ile, niech po prostu schudnie do BMI w normie, nawet już te 20kg będzie w porządku, chyba.
Cytat:
Napisane przez Andrzeej Pokaż wiadomość
Wiesz, to jest tak, że każdy jest czuły na innym punkcie.

Dla kobiet ich własny wygląd jest czymś innym niż dla faceta jego własny wygląd. Ewentualna krytyka wyglądu kobiet może je boleć znacznie bardziej niż faceta. Do tego pojawią się niewygodne pytania w stylu: "to już mnei nie kochasz ? " Nawet w tym wątku się to przewija - szukanie podwójnego dna, gdy tak naprawdę facet powiedział najzwyczajniejszą, logiczną prawdę, bez podwójnych den

Powiedzieć kobiecie, że się spasła to trochę tak jak powiedzieć facetowi, że ma ... małego penisa

Może mąż nie umiał tego powiedzieć, nie miał odwagi, a może po prostu opadły mu ręce, pomyślał sobie, że to żona go już nie kocha. Za mało danych

Tylko, że to niczego nie zmienia - dalej jestem zdania, ze dorosła osoba , gdy sama nawarzyła piwa to także pierwsza powinna zacząć je pić, a nie szukać problemów w innych.

To jest nie fair. Szczerze mówiąc nie lubię takich ludzi, którzy gdy coś ... spieprzą, to zawsze do innych mają pretensje. Naprawianie siebie trzeba zacząć ... od siebie. , a nie od wytykania innym, że powinni zrobić to czy tamto. Może i powinni, nikt nie jest kryształowy, ale fakt jest taki, że to nie jej mąż przytył 30 kg.
Masz rację, ale mi chodzi o to, że teraz nawet jeśli autorka przejawi chęć schudnięcia to mąż powinien jej pomóc. Nie dlatego, że ktoś zrzuca na niego winę, a dlatego, że będzie jej bardzo ciężko samej. Powinien ją zmotywować, żeby dała radę i wtedy obydwoje będą zadowoleni.

Edytowane przez Fenris
Czas edycji: 2013-05-26 o 16:23
Fenris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:57   #125
overmind
Rozeznanie
 
Avatar overmind
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez softgrey Pokaż wiadomość
Autorko, napisz coś więcej o tym, jak było z kwiatami i komplementami przed ślubem, bo bez tego dalsza dyskusja nie ma sensu
zadałam te i inne pytania wcześniej, ale pozostały niestety bez odpowiedzi
overmind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:59   #126
NAasia91
Raczkowanie
 
Avatar NAasia91
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 285
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Andrzeej Pokaż wiadomość
To co powiem będzie smutne.

Na miejscu tego faceta też czułbym się oszukany.

Ja myślę, że każdy normalny facet, nie będący hipokrytą, akceptuje to, że on się zmienia, że jego kobieta się zmienia. No ale to musi się odbywać w jakimś przedziale czasowym, być "płynne", naturalne, a nie, że ot tak nagle wygląd kobiety się zmienia nie do poznania. Spojrzy na zdjęcie ze ślubu sprzed np. 2-3 lat, a to kompletnie inna kobieta praktycznie

Sam nie wiem co bym myślał, gdyby mi np. jakieś dziewczę 160 kilka centymetrów nagle zamieniło się w istotę o 30 kg cięższą. Chyba bym się zamknął w sobie - z jednej strony pewnie dlatego, że byłoby mi potwornie głupio, a z drugiej dlatego, że doskonale bym wiedział, że pożądanie to coś na co jako mężczyzna nie mam wpływu. Jak poznaję kobietę to już po kilku sekundach, dostaję automatyczną informację od mózgu: "hmm ale fajna", "eee nie", i jest to coś zupełnie naturalnego, coś nad czym nie mam kontroli. Okej, mogę sobie powiedzieć, że np. jestem w związku itd., ale nie mogę wymazać tej pierwszej myśli, która przy atrakcyjnej kobiecie się pojawia. No i teraz odwracając sytuację - żenię się z atrakcyjną kobietą, a ona np. pół roku później , bez jakichś dramatycznych albo specjalnych sytuacji (jakaś choroba, albo ciąża) zmienia się nie do poznania, no to sorry, ale czułbym się oszukany.

Prawda jest taka, że autorka nie powinna oczekiwać akceptacji. Jesli kocha swojego męża to powinna zrobić wszystko co w jej mocy, aby wziąć się za siebie i zmienić ten stan ! A nie zwalać wszystko na faceta. Czym on zawinił ? Twój facet dalej Cię kocha, ale niestety sama doprowadziłaś do takiej sytuacji - nawarzone piwo trzeba wypić- trzeba wziąć się za siebie i chociaż postarać się. Na pewno to dostrzeże.

Piszesz, że on ma swoje wady. Sęk w tym, że on pewnie był taki i przed ślubem. Wiedziałaś o tych wadach. On natomiast nie wiedział, że się zmienisz (w dośc krótkim czasie) w ... kogoś kompletnie innego.
Jest po dwóch.

Edytowane przez NAasia91
Czas edycji: 2013-05-26 o 16:01
NAasia91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 16:01   #127
Fenris
Czekam na Ragnarok
 
Avatar Fenris
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez overmind Pokaż wiadomość
zadałam te i inne pytania wcześniej, ale pozostały niestety bez odpowiedzi
Wydaje mi się, że autorka nie przeczytała całego wątku, a tylko ostatnią stronę.
Fenris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 16:04   #128
softgrey
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Fenris Pokaż wiadomość
Jeśli przytyła 80kg, a nigdy nie była jakaś super szczupła (gdzieś to napisała) to już teraz waży pow. 80kg.
Mimo to, 80kg kobieta jeszcze potrafi sobie poradzić z dziećmi
Oczywiście że taka kobieta sobie poradzi, ale całodzienne bieganie za maluchem (a w tym przypadku za dwoma) może zmęczyć aktywną osobę, a co dopiero taką, której wydolność organizmu nie jest zbyt wysoka?

Zresztą autorka pisała, że "nigdy nie była szczupła" - czyli ok. 55kg nie ważyła. Przytycie 30kg w ciągu dwóch last nie jest zdrowe, ważenie +/- 100kg też nie - nieważne przy jakim wzroście.
softgrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 18:45   #129
saakdasadadsad
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
Dot.: Miłość, a seks..

Sorry, ale gdyby mój facet przytył 30 kg to też by mnie przestał pociągać. Nawet, jeśli ja sama bym się tak zapuściła to w lustro bez obrzydzenia bym nie potrafiła spojrzeć. Miłość miłością, ale wygląd niestety również jest ważny. Szczególnie w seksie.
saakdasadadsad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 19:33   #130
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- cóż, widać ze mnie zimna sucz, bo miałabym pretensje, gdyby nie na skutek choroby, a zaniedbania, mąż mi nagle przytył 30 kg. Nie dziwiłabym się też, gdyby on do mnie miał pretensje.
I dlaczego oszukana? Nie wiem, mam 160 cm wzrostu, gdybym przytyła 30 kg, byłabym toczącą się kulą.
I dbanie o siebie nie wymaga wizyt u kosmetyczki.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------



- przytyj 30 kg i zapytaj chłopaka, jak mu się podobasz jako kobieta.
miałabyś do tego prawo,ale chyba nie tak załatwia się sprawy w małżeństwie.
nie mówi się bliskiej osobie,której ponoć się kocha,że ją obrzydza tym bardziej,że przytycie zajęło jej 24 mies,a nie dwa dni

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
A czy ten biedny chłop o tym wszystkim w ogóle wie? To niestety jest tak, że nie każdy czyta w myślach
chyba musi być zimnym draniem,żeby nie wiedziec,że takie słowa ranią
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 20:43   #131
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Miłość, a seks..

Droga Autorko,
Domyślam się, że szukałaś tutaj pocieszenia i tego, że Cię poprzemy, a spotykasz się głównie z krytyką. Podejrzewam, że Ci przykro, ale proszę weź pod uwagę, że piszący tutaj nie robią tego ze złośliwości tylko patrząc z boku obiektywnie oceniają, że zaniedbanie się 2 lata po ślubie w takim stopniu jest naprawdę niefajne.

Ja przede wszystkim nie do końca rozumiem dlaczego piszesz, że brak Ci motywacji bo mężczyzna Cię nigdy nie komplementował. Fakt, to może wkurzać, ale nie chcesz i nie chciałaś nigdy dobrze wyglądać sama dla siebie? Patrzeć w lustro i myśleć sobie" fajna ze mnie babka, może nie mam idealnie pięknej buzi, ale dzięki temu, że dbam mam mało zmarszczek, gładką cerę etc....".
Bo ja np. w dużej mierze dbam o siebie dla siebie. Oczywiście, że jest mi miło gdy mój mąż mówi, że ładnie wyglądam lub gdy nieco zazdrośnie mówi, że za ładnie wyglądam by bez niego wyjść i będzie mnie jeszcze ktoś podrywał, ale to tylko taki "dodatek" do mojego dobrego samopoczucia. Przede wszystkim staram się dbać o siebie dla mnie samej.
Teraz w ciąży mam już +16 kg...patrzeć na siebie nie mogę...i nie wyobrażam sobie bym miała po tak zostać. A dodam, że prócz kg i tak o siebie dbam. Bo dalej chodzę do fryzjera, dalej dbam o włosy ( nawet mocniej niż przed ciążą),dalej chodzę do kosmetyczki i robię sobie w domu maseczki. Więc tak naprawdę po ciąży tylko kg. będę miała do zrzucenia, ale znów chce to robić dla siebie, a nie tylko dla męża.
Wiem, że można się zapuścić. Ze wstydem przyznam, że miałam kiedyś +20 kg , przy wzroście 165 ważyłam prawie 70 kg, wzięłam się za siebie i schudłam te 20 kg i trzymam się tej wagi ( trzymałam przed ciążą) kolejnych 6 lat. Da się, trzeba tylko chcieć.
Naprawdę nie usprawiedliwiaj się, tylko weź się za siebie, powoli, zacznij drobnymi krokami, ale zawsze coś. Poza tym dziewczyny pisały wyżej nie raz...można być pulchnym i zadbanym...więc nawet jeśli kg. będą spadały Ci opornie to naprawdę mimo tego możesz być zadbaną kobietą.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-28, 15:29   #132
BeautyBeauty
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: SOPOT
Wiadomości: 2
Dot.: Miłość, a seks..

Kochane dziewczyny - jeśli macie problemy ze swoim facetem w sferze seksu, zachęcam do przeczytania rewelacyjnej książki ukierunkowanej właśnie na poglądy nas kobiet na postrzeganie świata seksualnego.
W książce "Piąta fala porządania" autorka (Monika Nowicka) spisała autentyczne historie polek pochodzących z różnych środowisk. Dzięki tej książce uzmysłowicie sobie jakie my - kobiety mamy potrzeby, o których wcześniej nawet byście nie pomyślały. Co więcej uważam, że aby zmienić partnera najpierw trzeba zacząć od samego siebie.
Uważam, że każda z nas powinna przeczytać tę książkę.
Przeczytałam wiele książek o tematyce seksualnej (interesuję się tym na codzień) jednak ta książka bije inne na głowę.
Dodam, że jest rekomendowana przez najlepszych seksuologów w naszym kraju.
BeautyBeauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-28, 15:57   #133
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez BeautyBeauty Pokaż wiadomość
Kochane dziewczyny - jeśli macie problemy ze swoim facetem w sferze seksu, zachęcam do przeczytania rewelacyjnej książki ukierunkowanej właśnie na poglądy nas kobiet na postrzeganie świata seksualnego.
W książce "Piąta fala porządania" autorka (Monika Nowicka) spisała autentyczne historie polek pochodzących z różnych środowisk. Dzięki tej książce uzmysłowicie sobie jakie my - kobiety mamy potrzeby, o których wcześniej nawet byście nie pomyślały. Co więcej uważam, że aby zmienić partnera najpierw trzeba zacząć od samego siebie.
Uważam, że każda z nas powinna przeczytać tę książkę.
Przeczytałam wiele książek o tematyce seksualnej (interesuję się tym na codzień) jednak ta książka bije inne na głowę.
Dodam, że jest rekomendowana przez najlepszych seksuologów w naszym kraju.
Brzmi jak reklama.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 14:31   #134
Usmiechnietazakrecona
Rozeznanie
 
Avatar Usmiechnietazakrecona
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 654
Dot.: Miłość, a seks..

Autorko - powiedz szczerze: dobrze Ci się spogląda na swoje odbicie w lustrze? Akceptujesz siebie taką, jaką jesteś? Bo jeżeli nie to czas najwyższy coś z tym zrobić. Nie dla swojego męża, ale DLA SIEBIE. Bo to TY masz czuć się dobrze w swojej skórze. Przestań też obwiniać wszystko dookoła za swój stan - jesteś otyła, po prostu gruba (nazwijmy rzeczy po imieniu) i nikt nie schudnie za Ciebie.

Ja też byłam gruba. Gdy powiedziałam to sobie prosto w twarz jakoś było mi łatwiej. Tak, czynnikiem były hormony które przyjmowałam (nie tabsy anty, ale na co innego). Rozwaliły mi metabolizm i z chudzielca stałam się tłuściochem. Ale powiedziałam: dosyć. Wiadomo, schudłam jak przestałam je przyjmować i ogólnie efekty uboczne już przebrzmiały.

Trudno było mi schudnąć, też myślałam że żywię się racjonalnie. Okazało się jednak, że diabeł tkwi w szczegółach. Jak zmieniłam dietę - jakoś poszło, początki nie były łatwe. Ważne, że robiłam to DLA SIEBIE. Niestety trudno mi o szanowanie kobiet, które robią wszystko dla swojego faceta. U mnie nieważne czy byłam sama czy w związku - dbałam o siebie by dobrze czuć się w swojej skórze.

Teraz z zadowoleniem patrzę na swoje odbicie i czasem nawet rzucam coś w stylu: gdybym była facetem, brałabym
__________________
Usmiechnietazakrecona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 02:39   #135
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Miłość, a seks..

sorry, laski, ale weźta się mocno puknijta po głowach. Ze dwa razy, dla utrwalenia.

Jakkolwiek zgadzam się, że plus trzydzieści na wadze nie jest obojętne dla zdrowia i warto schudnąć dla zdrowotności, to zaprawdę, bronicie tu buraka jakiegoś niemytego. Dziewczyna przytyła po dwóch ciążach; dużo, ale może przy okazji przypętały się jakieś zaburzenia, o których nie wie. Niektóre kobiety mają poważne problemy ze zrzuceniem tego, co w ciąży przytyły; i nie ma co pisać głupot, że można w ciąży nie utyć, jak się trzyma dietę. Można. Ale nie jest to jedynym czynnikiem. Dodatkowo, nie ma specjalnie jak iść do kosmetyczki i fryzjera, czyli, tak sobie imaginuję, machnięcie pełnego pakietu badań dla wykrycia ewentualnych zaburzeń też średnio się skalkuluje w budżecie. Bo to kosztuje. Rozumiecie, trzeba zapłacić, pieniędzmi. Tak samo, jak wiele potrafi kosztować tzw. zadbanie o siebie. Nie zawsze i nie wszystko da się ogarnąć tanimi metodami domowymi. Nie wiemy też, jak z tymi dziećmi, ile mają lat, jak się podzielili obowiązkami - jeśli tradycyjnie, a gość podobny stopień empatii, co przy rozmowie o seksie, wykazuje, jeśli chodzi o zajmowanie się dziećmi, żeby ona mogła odetchnąć, to dziewczyna może być zagoniona, a i nie mieć środków i możliwości, żeby o siebie "zadbać". Choć, w trosce o swoje zdrowie, a nie seks z jakimś burakiem, powinna.

Ostatnie wypowiedzi Autorki, o tym, że szanowny pan mąż nigdy jej nie komplementował, nawet jak była szczuplejsza i bardziej zadbana, to już opowieść o esencji buractwa i braku komunikacji. Skąd niby ona ma wiedzieć, że mu się nie podoba, jak przytyła, skoro w zasadzie nie podobała mu się zawsze - a przynajmniej nie była zapewniana o tym, że jest najpiękniejsza, najśliczniejsza i najbardziej pociągająca na całym świecie? No ok, dzieci zmajstrować się udało, ale żaden to dowód obezwładniającego pożądania - może to nie ona złapała faceta na dziecko i się zapuściła, tylko on potrzebował baby w domu, żeby dzieci urodziła, dom oporządziła, kolację pod nos podsunęła i dała się puknąć, w razie braku innych chętnych? Sorry, ale gdybym permanentnie w związku czuła się niedoceniania i nieakceptowana - a o tym Autorka napisała zupełnie otwarcie - to nie pędziłabym truchtać wokół bloku, jak dzieci spać pójdą. Pan mąż nawet nie odbeknął, że jest jakiś problem, przez cały proces uzyskiwania trzydziestu kilogramów na wadze. Ślepy był, czy mu język odrętwiał? No to ona słusznie założyła, że jemu wszystko jedno - a tu wychodzi, że pan sobie klasyfikuje nieatrakcyjność partnerki.

Smutki się zajada. Jakoś tak mi się wydaje, że ciąża - to jedno, a problemy z akceptacją siebie i brak akceptacji - to drugie. Pogrzebałabym głębiej, bo najwyraźniej w tym związku coś bardziej nie gra, niż nadwaga Autorki. Na początek - oni przecież się nie komunikują ze sobą, nie na codzień, wtedy, kiedy trzeba. Jemu nagle libido opadło do zera? Nie ma z tym problemu, nie ma seksu, jest miłość, dzieci już zrobiliśmy? Seriously? Kupujecie to?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-02, 03:07   #136
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Miłość, a seks..

Tak Rembertowa, racja, że burak. Ale cóż z tego.. wychodząc za niego, rodząc mu dzieci i żyjąc z nim (mimo tego, że od początku wydaje się jej nie doceniać) chce podobać się najwyraźniej jemu bo komu innemu? Fajnie byłoby gdyby spodobała się sobie przede wszystkim, no i o zdrowie zadbała.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 06:23   #137
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Miłość, a seks..

ja nie wiem, czego Ty się spodziewałaś? Przecież to raczej oczywiste, że ważysz za dużo(dużo za dużo). Jak możesz mieć pretensje do męża że go nie pociągasz? Nie mówię, że trzeba być chudym jak wieszak, ale 30kg nadwagi to już przesada, zwłaszcza,że tak jak twierdzisz nie byłaś przed ciążami za bardzo szczupła.
Pomyśl jak to wpływa na Twoje zdrowie. Nie warto zamiast marudzić i narzekać na męża, którego zresztą w pełni rozumiem, zebrać się w sobie i wziąć się za siebie?
Nie trzeba mieć nie wiadomo jakich funduszy i nie wiadomo ile wolnego czasu zeby trochę zdrowiej jeść, unikać kalorycznych, niezdrowych przegryzek. Jazda rowerem nie kosztuje, bieganie i robienie brzuszków w domu-też nie. Nie trzeba od razu biec na siłownię i basen, bo wiadomo, nie każdego na to stać.
Moim zdaniem Twój mąż po prostu zdobył się na szczerość wobec Ciebie, późno, bo pewnie sądził,że przecież Ty też widzisz te nadprogramowe kilogramy, które nie pojawiły się z dnia na dzień i sama zaczniesz robić coś w tym kierunku żeby to zmienić.
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 06:39   #138
overmind
Rozeznanie
 
Avatar overmind
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
sorry, laski, ale weźta się mocno puknijta po głowach. Ze dwa razy, dla utrwalenia.

Jakkolwiek zgadzam się, że plus trzydzieści na wadze nie jest obojętne dla zdrowia i warto schudnąć dla zdrowotności, to zaprawdę, bronicie tu buraka jakiegoś niemytego. Dziewczyna przytyła po dwóch ciążach; dużo, ale może przy okazji przypętały się jakieś zaburzenia, o których nie wie. Niektóre kobiety mają poważne problemy ze zrzuceniem tego, co w ciąży przytyły; i nie ma co pisać głupot, że można w ciąży nie utyć, jak się trzyma dietę. Można. Ale nie jest to jedynym czynnikiem. Dodatkowo, nie ma specjalnie jak iść do kosmetyczki i fryzjera, czyli, tak sobie imaginuję, machnięcie pełnego pakietu badań dla wykrycia ewentualnych zaburzeń też średnio się skalkuluje w budżecie. Bo to kosztuje. Rozumiecie, trzeba zapłacić, pieniędzmi. Tak samo, jak wiele potrafi kosztować tzw. zadbanie o siebie. Nie zawsze i nie wszystko da się ogarnąć tanimi metodami domowymi. Nie wiemy też, jak z tymi dziećmi, ile mają lat, jak się podzielili obowiązkami - jeśli tradycyjnie, a gość podobny stopień empatii, co przy rozmowie o seksie, wykazuje, jeśli chodzi o zajmowanie się dziećmi, żeby ona mogła odetchnąć, to dziewczyna może być zagoniona, a i nie mieć środków i możliwości, żeby o siebie "zadbać". Choć, w trosce o swoje zdrowie, a nie seks z jakimś burakiem, powinna.

Ostatnie wypowiedzi Autorki, o tym, że szanowny pan mąż nigdy jej nie komplementował, nawet jak była szczuplejsza i bardziej zadbana, to już opowieść o esencji buractwa i braku komunikacji. Skąd niby ona ma wiedzieć, że mu się nie podoba, jak przytyła, skoro w zasadzie nie podobała mu się zawsze - a przynajmniej nie była zapewniana o tym, że jest najpiękniejsza, najśliczniejsza i najbardziej pociągająca na całym świecie? No ok, dzieci zmajstrować się udało, ale żaden to dowód obezwładniającego pożądania - może to nie ona złapała faceta na dziecko i się zapuściła, tylko on potrzebował baby w domu, żeby dzieci urodziła, dom oporządziła, kolację pod nos podsunęła i dała się puknąć, w razie braku innych chętnych? Sorry, ale gdybym permanentnie w związku czuła się niedoceniania i nieakceptowana - a o tym Autorka napisała zupełnie otwarcie - to nie pędziłabym truchtać wokół bloku, jak dzieci spać pójdą. Pan mąż nawet nie odbeknął, że jest jakiś problem, przez cały proces uzyskiwania trzydziestu kilogramów na wadze. Ślepy był, czy mu język odrętwiał? No to ona słusznie założyła, że jemu wszystko jedno - a tu wychodzi, że pan sobie klasyfikuje nieatrakcyjność partnerki.

Smutki się zajada. Jakoś tak mi się wydaje, że ciąża - to jedno, a problemy z akceptacją siebie i brak akceptacji - to drugie. Pogrzebałabym głębiej, bo najwyraźniej w tym związku coś bardziej nie gra, niż nadwaga Autorki. Na początek - oni przecież się nie komunikują ze sobą, nie na codzień, wtedy, kiedy trzeba. Jemu nagle libido opadło do zera? Nie ma z tym problemu, nie ma seksu, jest miłość, dzieci już zrobiliśmy? Seriously? Kupujecie to?
może jestem dziwna i niewspółczulna, ale - autorka sama wzięła sobie takiego chłopa na męża. dlaczego jedyni myślą, że jak przed ślubem coś jest byle jakie, to po ślubie, jakąś magiczną mocą się zmieni? skoro facet nigdy jej nie doceniał - nie prawił komplementów, kwiatka nie kupił, to czemu miał to zacząć robić po ślubie? mi się wydaje, że ogrom ludzi, zwłaszcza kobiet patrzy na swoich partnerów-buraków przed ślubem i święcie wierzy, że po ślubie z buraka zrobi się misio. a ten ślub to żadna magiczna maszyna do przemieniania ludzi. jeśli kobieta się żali, że chłop nigdy jej nie doceniał, no to co? jak ona go sobie wychowała? ciekawe czy były z nim chociaż rozmowy na ten temat pt. czuję się przez ciebie niedoceniona. nie rozumiem tego problemu, no bo chyba widziały gały co brały.

jest to smutne, no ale niestety prawdziwe.
overmind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 08:11   #139
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Miłość, a seks..

no! rembertowa, piona

ja bym takie słowa popamiętała
jako, że jest dwójka dzieci, to nie wchodzi w grę rozstanie zapewne - dlatego też ja bym te słowa popamiętała i przy nadarzającej się okazji uderzyłabym w równie czuły punkt, za takie uwagi bez pardonu i "prosto w gębę" (nie ważne czego dotyczą, chodzi o ewidentne nie zważanie na odczucia drugiej strony w jakiejś dość istotnej kwestii) jestem bez wyjątku mściwa

Zrobiłabym to też równie beznamiętnie, i również z takimi "tłumaczeniami" które mają niby wszystko osłodzić ("nie pożądam cię, ale kocham cię").
Toć też by go wywaliło od razu z butów; nie trzeba długo dumać, by odgadnąć, że poczuje się, jakby dostał w twarz po komentarzu z równym wyczuciem.
Chłopak z niego "fest", na schwał, jak to mówią


Empatia jest to przydatna rzecz, a ogłada i ubieranie spraw we właściwe słowa również: dzięki tym rzeczom na przykład nie idzie człowiek do szefa i mu nie mówi "ty chciwy dziadzie kościelny, zmarnowałem na twoją firmę x lat i wysiłków, kiedy wreszcie podwyżka, złodzieju!", tylko następują jakieś krygowania i prośby w typie "wykonałem 150 projektów oraz zrobiłem 257 czynności, czy są przewidywane podwyżki?"
Dzięki ubieraniu spraw we właściwe słowa człowiek dochodzi do zamierzeń bez niepotrzebnych perturbacji.
...tak też tutaj: z wielu różnorakich sposobów powiedzenia jej, by schudła, wybrał jeden z najgorszych. To też "trzeba umieć". Nie zostawiłabym tego tak. Teraz sprawa wygląda tak, że dziewczyna nawet jak schudnie te trzy dychy to nadal będzie się bać, czy mu aby na pewno odpowiada - i czy mu coś innego nie przeszkadza. W ten sposób uderzasz kogoś raz - a konsekwencje ciągną się i ciągną, bo na zawsze zostaje wątpliwość.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Po takim postawieniu sprawy jest jedno wyjście prawidłowe (tylko, że w tym tu przypadku, przez dzieci, problematyczne): "owszem, schudnę, a tobie mówię serdeczne, słodkie i między oczy WON".

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-06-02 o 08:16
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-02, 08:23   #140
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Miłość, a seks..

Jestem w związku, w którym mój ukochany akceptuje mój wygląd i odwrotnie, i oboje wiemy, że będziemy go akceptować NIEZALEŻNIE od tego, ile schudniemy/przytyjemy/jakich blizn się nabawimy.

Bardzo polecam.

A paniom-histeryczkom, że przy 80 kg wagi nie można się zająć maluchami radzę się naprawdę puknąć w głowę - ja mam nadwagę i bez problemu wykonuję WSZYSTKIE ćwiczenia z jogi, stretchingu, schylam się, biegam, skaczę, jeżdżę na rowerze etc. Serio, cała ta rzekoma "troska o zdrowie" nie wynika z żadnych medycznych przesłanek, ale z tego, by dowalić grubasom. Grubi ludzie mogą być zdrowi i fit, co wykazują najnowsze badania.

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
sorry, laski, ale weźta się mocno puknijta po głowach. Ze dwa razy, dla utrwalenia.

Jakkolwiek zgadzam się, że plus trzydzieści na wadze nie jest obojętne dla zdrowia i warto schudnąć dla zdrowotności, to zaprawdę, bronicie tu buraka jakiegoś niemytego. Dziewczyna przytyła po dwóch ciążach; dużo, ale może przy okazji przypętały się jakieś zaburzenia, o których nie wie. Niektóre kobiety mają poważne problemy ze zrzuceniem tego, co w ciąży przytyły; i nie ma co pisać głupot, że można w ciąży nie utyć, jak się trzyma dietę. Można. Ale nie jest to jedynym czynnikiem. Dodatkowo, nie ma specjalnie jak iść do kosmetyczki i fryzjera, czyli, tak sobie imaginuję, machnięcie pełnego pakietu badań dla wykrycia ewentualnych zaburzeń też średnio się skalkuluje w budżecie. Bo to kosztuje. Rozumiecie, trzeba zapłacić, pieniędzmi. Tak samo, jak wiele potrafi kosztować tzw. zadbanie o siebie. Nie zawsze i nie wszystko da się ogarnąć tanimi metodami domowymi. Nie wiemy też, jak z tymi dziećmi, ile mają lat, jak się podzielili obowiązkami - jeśli tradycyjnie, a gość podobny stopień empatii, co przy rozmowie o seksie, wykazuje, jeśli chodzi o zajmowanie się dziećmi, żeby ona mogła odetchnąć, to dziewczyna może być zagoniona, a i nie mieć środków i możliwości, żeby o siebie "zadbać". Choć, w trosce o swoje zdrowie, a nie seks z jakimś burakiem, powinna.

Ostatnie wypowiedzi Autorki, o tym, że szanowny pan mąż nigdy jej nie komplementował, nawet jak była szczuplejsza i bardziej zadbana, to już opowieść o esencji buractwa i braku komunikacji. Skąd niby ona ma wiedzieć, że mu się nie podoba, jak przytyła, skoro w zasadzie nie podobała mu się zawsze - a przynajmniej nie była zapewniana o tym, że jest najpiękniejsza, najśliczniejsza i najbardziej pociągająca na całym świecie? No ok, dzieci zmajstrować się udało, ale żaden to dowód obezwładniającego pożądania - może to nie ona złapała faceta na dziecko i się zapuściła, tylko on potrzebował baby w domu, żeby dzieci urodziła, dom oporządziła, kolację pod nos podsunęła i dała się puknąć, w razie braku innych chętnych? Sorry, ale gdybym permanentnie w związku czuła się niedoceniania i nieakceptowana - a o tym Autorka napisała zupełnie otwarcie - to nie pędziłabym truchtać wokół bloku, jak dzieci spać pójdą. Pan mąż nawet nie odbeknął, że jest jakiś problem, przez cały proces uzyskiwania trzydziestu kilogramów na wadze. Ślepy był, czy mu język odrętwiał? No to ona słusznie założyła, że jemu wszystko jedno - a tu wychodzi, że pan sobie klasyfikuje nieatrakcyjność partnerki.

Smutki się zajada. Jakoś tak mi się wydaje, że ciąża - to jedno, a problemy z akceptacją siebie i brak akceptacji - to drugie. Pogrzebałabym głębiej, bo najwyraźniej w tym związku coś bardziej nie gra, niż nadwaga Autorki. Na początek - oni przecież się nie komunikują ze sobą, nie na codzień, wtedy, kiedy trzeba. Jemu nagle libido opadło do zera? Nie ma z tym problemu, nie ma seksu, jest miłość, dzieci już zrobiliśmy? Seriously? Kupujecie to?
Zgadzam się w 100%.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 08:38   #141
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Jestem w związku, w którym mój ukochany akceptuje mój wygląd i odwrotnie, i oboje wiemy, że będziemy go akceptować NIEZALEŻNIE od tego, ile schudniemy/przytyjemy/jakich blizn się nabawimy.

Bardzo polecam.

A paniom-histeryczkom, że przy 80 kg wagi nie można się zająć maluchami radzę się naprawdę puknąć w głowę - ja mam nadwagę i bez problemu wykonuję WSZYSTKIE ćwiczenia z jogi, stretchingu, schylam się, biegam, skaczę, jeżdżę na rowerze etc. Serio, cała ta rzekoma "troska o zdrowie" nie wynika z żadnych medycznych przesłanek, ale z tego, by dowalić grubasom. Grubi ludzie mogą być zdrowi i fit, co wykazują najnowsze badania.
a) a skąd wiesz? Wybacz szczerość, ale domniemanie od wiedzy troszkę się różni i nikt nigdy nie może dać gwarancji, że będziesz go podniecać jak dobijesz 100kg i zapuścisz wąsik. A jeśli tak Ci mówi, to albo Cię okłamuje, żeby było Ci miło, albo mówi to w miłosnym uniesieniu, które niestety często w takich momentach mija.
b) autorka nie waży 80kg, sama wspomina, że była gruba już przed ciążami, więc logicznie - waży teraz więcej niż 80kg
c) grubi ludzie nie mogą być zdrowi, przykro mi. Otyłość to choroba, chorzy ludzi z zasady nie są zdrowi, a na dodatek ciągną za sobą szereg innych schorzeń. Tłumaczenie -bądźmy grubi bo to w niczym nie przeszkadza to wmawianie samemu sobie, że jest ok, kiedy nie jest i tyle. Co innego nadwaga, z którą człowiek walczy, a co innego życie ze świadomością, ze każda waga jest super - to prowadzi tylko w złą stronę (np. w Ameryce ludzie momentami przypominają potwory, ale przecież oni siebie akceptują...)



ps. dodam tylko jeszcze raz, dla hejterów - nie mówię, że otyły człowiek ma się zaraz rzucić na linę, a mąż ma prawo taką kobietę z domu wyrzucić. Ale uświadomienie sobie, że obecny stan jest zły jest wskazane, a wmawianie, że jest ok tylko takiego człowieka krzywdzi.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2013-06-02 o 08:42
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 08:42   #142
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Miłość, a seks..

Jak to mówią: łorewer
ja palę, więc z automatu nie jestem fit, możliwe też, że w sosnowych deskach spocznę przedwcześnie - ale jak ktoś mi będzie suszył łeb nadmiernie, że nie jestem zdrowa, to mu dymem dmuchnę w nos, żeby sobie dobra duszka odpuścił
od czegoś trzeba zdechnąć, jak to mówią

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-06-02 o 08:44
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 09:01   #143
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Miłość, a seks..

Matko Boska. Poczytajcie sobie badania na PubMedzie w NCBI, zamiast jak mantra powtarzać, że otyłość niebezpieczna choroba. Otyłość jest skorelowana, statystyczni, z innymi rzeczami. Korelacja nie oznacza związku przyczynowo-skutkowego. Sama waga niewiele mówi, jest też stosunek obwodu talii do bioder i inne czynniki, które sprawiają, czy nadwaga jest bardziej skorelowana z niebezpiecznymi chorobami, czy mniej. Dodatkowo osoby grube czy otyłe uprawiające aktywność fizyczną są o wiele mniej (mniej więcej tak, jak osoby szczupłe) narażone na choroby - korelacja jest o wiele mniejsza. To nie mój wymysł, to najnowsze osiągnięcia naukowe. Nie moja wina, że niektórzy nie potrafią zrozumieć, że oprócz BMI, które opiera się na statystyce, jest coś więcej.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 09:06   #144
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Miłość, a seks..

Tak wygląda nadwaga, a nawet i otyłość znacznie częściej, niż panie 200 kg + na zdjęciach powyżej.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 09:12   #145
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Tak wygląda nadwaga, a nawet i otyłość znacznie częściej, niż panie 200 kg + na zdjęciach powyżej.
Więc teraz przeczytaj jeszcze raz mój post i znajdź jego sens Nie napisałam, że tak wygląda nadwaga. Napisałam, że wmawianie pani z Twojego zdjęcia, że otyłość jest ok, zdrowa i niczym nie szkodzi, prowadzi do sytuacji z 'mojego' zdjęcia. Ps. pani na Twoim zdjęciu nie ma 30kg nadwagi, niestety, znacznie mniej.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 09:22   #146
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Miłość, a seks..

Nieprawda. Osoba gruba, która nie nienawidzi swojego ciała, ale akceptuje swoją cielesność, ma największe szansę na zdrowie oraz, jeżeli chce, schudnięcie. Dlaczego? Dlatego, że nie wstydzi się iść pobiegać, bo przecież "jak taki grubas może się ruszać", nie wstydzi się iść na basen, na zajęcia, dla własnej przyjemności. Nie robi tego z nienawiści do siebie, ale dlatego, że np. lubi aktywność fizyczną. Nie wiem, dlaczego tylu osobom się wydaje, że trzeba zgnoić, obrzydzić, straszyć, bo inaczej to jest "promocja otyłości" i "zachęcanie do ważenia 200 kg". Jeżeli nacisk nie jest na to, jak wyglądać, ale na to np., by zdrowo żyć, osoba gruba ma o wiele większe szansę na wykształcenie zdrowych nawyków żywieniowych. I często wtedy chudnie, a jeżeli nie chudnie, to ma proporcjonalną sylwetkę, ładną skórę i TRZYMA STAŁĄ WAGĘ. Co jest o wiele ważniejsze dla zdrowia niż np. wahania wagi, jakich doświadczają często osoby grube.

Generalnie osoba gruba może być zdrowia, aktywna, jeść zdrowo, być atrakcyjna w oczach innych (nie wszystkich), może uprawiać sport i ładnie się ubierać. I wszelkie Wasze obrzydzenia, jakie zaprezentowałyście w tym wątku nie pomagają grubym w byciu zdrowymi, tylko stygmatyzują.

Pani na tym zdjęciu ma spokojnie 30 kg nadwagi.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 09:29   #147
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Nieprawda. Osoba gruba, która nie nienawidzi swojego ciała, ale akceptuje swoją cielesność, ma największe szansę na zdrowie oraz, jeżeli chce, schudnięcie. Dlaczego? Dlatego, że nie wstydzi się iść pobiegać, bo przecież "jak taki grubas może się ruszać", nie wstydzi się iść na basen, na zajęcia, dla własnej przyjemności. Nie robi tego z nienawiści do siebie, ale dlatego, że np. lubi aktywność fizyczną. Nie wiem, dlaczego tylu osobom się wydaje, że trzeba zgnoić, obrzydzić, straszyć, bo inaczej to jest "promocja otyłości" i "zachęcanie do ważenia 200 kg". Jeżeli nacisk nie jest na to, jak wyglądać, ale na to np., by zdrowo żyć, osoba gruba ma o wiele większe szansę na wykształcenie zdrowych nawyków żywieniowych. I często wtedy chudnie, a jeżeli nie chudnie, to ma proporcjonalną sylwetkę, ładną skórę i TRZYMA STAŁĄ WAGĘ. Co jest o wiele ważniejsze dla zdrowia niż np. wahania wagi, jakich doświadczają często osoby grube.

Generalnie osoba gruba może być zdrowia, aktywna, jeść zdrowo, być atrakcyjna w oczach innych (nie wszystkich), może uprawiać sport i ładnie się ubierać. I wszelkie Wasze obrzydzenia, jakie zaprezentowałyście w tym wątku nie pomagają grubym w byciu zdrowymi, tylko stygmatyzują.

Pani na tym zdjęciu ma spokojnie 30 kg nadwagi.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Mówisz o kobietach, które się siebie nie wstydzą, ale DOSTRZEGAJĄ problem i WIEDZĄ, że trzeba wagę zmienić. Skoro sama ten przykład podajesz to nie wiem czemu za chwilę twierdzisz, że kobiecie należy wmawiać, że każda waga jest zdrowa i idealna? Po to, żeby przestała ćwiczyć? Żeby przestała zauważać, że pora coś zmienić?
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-02, 10:00   #148
dekra
Rozeznanie
 
Avatar dekra
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 699
Dot.: Miłość, a seks..

A ja Wam powiem tak dziewczyny :
Sama mam trochę nadwagi ,noszę ubrania dół 44 góra L. i akceptuję siebie. Chodzę na siłownie ,do kosmetyczki , na masaż , od czasu do czasu na solarium żeby skóra nabrała fajnego koloru. Wiem,że nie urodziłąm dzieci jak autorka ale myslę,że ważniejsze jest zadbanie o siebie niż okropna dieta. Mam przyjaciółkę po 2 dzieci . Jest również przy kości ale mimo,że ma 3 miesięcznego synka zawsze jest wymalowana , zrobiona henna ,pedicure i manicure ! I nie mówicie mi ,że trzba dużo kasy,żeby zadbać o siebie.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
dekra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 11:02   #149
Madia
Zakorzenienie
 
Avatar Madia
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
Odp: Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez dekra Pokaż wiadomość
A ja Wam powiem tak dziewczyny :
Sama mam trochę nadwagi ,noszę ubrania dół 44 góra L. i akceptuję siebie. Chodzę na siłownie ,do kosmetyczki , na masaż , od czasu do czasu na solarium żeby skóra nabrała fajnego koloru. Wiem,że nie urodziłąm dzieci jak autorka ale myslę,że ważniejsze jest zadbanie o siebie niż okropna dieta. Mam przyjaciółkę po 2 dzieci . Jest również przy kości ale mimo,że ma 3 miesięcznego synka zawsze jest wymalowana , zrobiona henna ,pedicure i manicure ! I nie mówicie mi ,że trzba dużo kasy,żeby zadbać o siebie.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
No to ja ci powiem, że autorka tego nie robi, tylko się zapuszcza, szuka wymówek i jojczy. Duża różnica.

A i najwyrazniej wzięła sobie buraka za męża ale chyba dopiero teraz jej to przeszkadza.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________



Zakręcona na punkcie zakręconego włosa od 22.02.2012
Madia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-02, 11:14   #150
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Miłość, a seks..

To, że są jakieś "badania", że otyłość nie jest szkodliwa, to mnie akurat nie dziwi. Każde badania naukowe można kupić, w tym przypadku może to zrobić każda korporacja spożywcza. Trzeba zorganizować konferencję naukową na jakiejś ładnej, ezgotycznej wyspie i zaoferować naukowcom granty na badania. Korzyści są dla obu stron.
Znajomy prowadzi badania z gier komputerowych i tam to wygląda podobnie - producenci gier sponsorują badania, które wykazują, że gry nie uzależniają i mają dużo zalet (np. uczą koncentracji).
Niestety, teraz widać promocję otyłości, a na ulicach coraz więcej jest osób z nadwagą. Jest chemia w żywności (powszechnie np. syrop glukozowo-fruktozowy), jest uzależnienie od jedzenia, a potem jest wypieranie, samooszukiwanie się i poklepywanie nawzajem po pleckach przez inne osoby otyłe.
__________________



Edytowane przez _chocolate
Czas edycji: 2013-06-02 o 13:36
_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.