~ Miranda Kerr + OT ~ Część III

[Ewciak78]

Ja też
No i ogólnie jestem ciekawa jaką kreację zaprezentuje Miranda.
Pewnie dlatego jej agentka, która również zajmuje się sprawami Kora Organics została w Nowym Jorku. Ze względu na sześciogodzinną różnicę czasu spokojnie możemy się na razie zająć porannymi czynnościami

[Ewciak78]

Ta sukienka to moje marzenie
Szkoda tylko, że ma z tyłu ten okropny metalowy zamek.

[Ewciak78]

Napisane przez Lara 4

Jeszcze nigdy nie było tak ciepło w "jaskini" w której mieszkam najczęściej jest zimno albo chłodno nawet w lato ale te afrykańskie upały to pokonały
Macie jakieś doświadczenia z kosmetykami o których Miranda mówiła chodzi mi o te tańsze jak np. kosmetyki firmy Avalon Organics ? ja szukałam dezodorantu ale wygląda na to że Mirandzia wykupiła cały zapas

Prawdopodobnie ten dezodorant w ogóle został wycofany z oferty. Na oficjalnej stronie producenta nie ma już żadnych dezodorantów a na iherb.com jest adnotacja, że nie będzie dostaw. Kilka produktów tej firmy ma swoje recenzje na Wizażu, od czasu do czasu niektóre można kupić na Allegro. Można je dostać także na stronie biovea.com.

[Lara 4]

Napisane przez Ewciak78

Ta sukienka to moje marzenie
Szkoda tylko, że ma z tyłu ten okropny metalowy zamek.

Tak mi się nasunęło w ramach luzu czy wzorujecie się na stylu Mirandy? nosicie podobne(lub takie same) ubrania,buty czy biżuterię, macie kosmetyki o których opowiada lub możecie się pochwalić np. takim samym telefonem,zegarkiem, książkami?
Mnie np, najbardziej interesuje jej podejście do życia, np. joga, sport czy odżywianie więc sporo już tego miałam okazję poznać, chętnie przeczytałabym niektóre książki które ona czyta, w pierwszej części wątku Ewciak spisała kosmetyki Mirandy i wtedy kilka kupiłam najbardziej podobają mi się kapelusze Mirandy skusiłam się na jej buty Reebok EasyTone i jestem z nich zadowolona ciekawi mnie też telefon Mirandy ona się z nim nie rozstaje więc chyba warto by taki mieć a jak jest u was macie jakieś swoje Mirandziowe listy potrzeb i pragnień?

[Ewciak78]

SAMANTHA THAVASA Sierpień 2013

http://www.youtube.com/watch?v=H3aK5...ature=youtu.be

[Tasiax]

Napisane przez Lara 4

Tak mi się nasunęło w ramach luzu czy wzorujecie się na stylu Mirandy? nosicie podobne(lub takie same) ubrania,buty czy biżuterię, macie kosmetyki o których opowiada lub możecie się pochwalić np. takim samym telefonem,zegarkiem, książkami?
Mnie np, najbardziej interesuje jej podejście do życia, np. joga, sport czy odżywianie więc sporo już tego miałam okazję poznać, chętnie przeczytałabym niektóre książki które ona czyta, w pierwszej części wątku Ewciak spisała kosmetyki Mirandy i wtedy kilka kupiłam najbardziej podobają mi się kapelusze Mirandy skusiłam się na jej buty Reebok EasyTone i jestem z nich zadowolona ciekawi mnie też telefon Mirandy ona się z nim nie rozstaje więc chyba warto by taki mieć a jak jest u was macie jakieś swoje Mirandziowe listy potrzeb i pragnień?

Ja uwielbiam jej torebki, dzięki niej zaczęłam lepiej się odżywiać, interesować się organicznymi kosmetykami, uprawiać jogę W sumie na dużo rzeczy to fanomaniactwo miało wpływ. Jej kapelusze również mi się podobają i zamierzam jakiś ładny czarny kapelutek kupić. I dążę do idealnej cery haha

Dziewczyny stosowalyście kiedyś krem z wyciągiem ze śluzu ślimaka? Interesuje mnie to bo chciałabym wygładzić woje blizny, a on podobno tak działa

[Ewciak78]

Ja taką listę potrzeb i pragnień mam

Nie chodzi o to że niczym bieberomanka bezmyślnie małpuję wszystko co robi lub ma na sobie osoba którą darzę zainteresowaniem ale jeśli chodzi np. o Mirandę to po prostu podoba mi się jej klasyczny styl i dlatego często szukam polskich odpowiedników. Nabyłam min. podobne jeansy rurki, czarne botki, czarną marynarkę, moja szafa wzbogaciła się także o kilka dużych chust i podobną kurtkę jeansową.

Niestety nie mogę się równać z dochodami Mirandy która co rusz szaleje z zakupami, więc niejako " zbieram po niej resztki " to znaczy kupuję rzeczy, które już nie cieszą się takim zainteresowaniem bo np. wyprodukowano nowsze modele ale mnie podobają się nadal. Jestem łowczynią promocji, moim pierwszym " mirandziowym " zakupem był telefon Blackberry Bold 9000, który Miranda miała w 2008 roku ( dla niektórych to zapewne elektroniczna przepaść ). Dałam za niego połowę pierwotnej ceny ( dzisiaj można kupić go za grosze ) i póki co jestem z niego bardzo zadowolona chociaż nie ukrywam, że nie pogardziłabym iPhone 5 z którego aktualnie korzysta Miranda. I nie chodzi mi tutaj o pozerstwo i markę ale o wszelakie funkcje, którymi szczycą się gadżety Apple. Szkoda tylko, że w Polsce za takie udogodnienia trzeba płacić, chyba tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na pełen pakiet usług danej sieci z wszelkimi szmerami - bajerami podczas kiedy w USA takie rzeczy są na porządku dziennym. Sami wiecie , że lepiej jeśli ciocia z Ameryki dzwoni do nas a nie na odwrót, bo trzeba by było puszki zbierać, żeby pokryć rachunki za telefon . Drugim zakupem był szampon i odżywka Ojon, nie wiem jak Miranda ale ja wybrałam opcję nadającą włosom blasku. W ubiegłym roku postanowiłam rozszerzyć swoje techniczne umiejętności i spróbować sił w innym środowisku niż Windows. Udało mi się kupić MacBooka Pro, z którego Miranda korzystała kilka lat temu ( ona bez przerwy zmienia jak nie telefon to komputer ). Zakochałam się w nim bez pamięci kiedy po raz pierwszy zobaczyłam go w australijskiej prasie w ramach ulubionych rzeczy Mirandy. Od pierwszego wejrzenia spodobał mi się również top Reeboka, który pokazywałam Wam ostatnio. Odkryłam, że do twarzy mi jest w różnych odcieniach fioletu więc nie wahałam się ani chwili ale w regularnej cenie bym go nie kupiła ( Miranda miała go na sobie cztery lata temu ). Dzięki Mirandzie zdecydowałam się na jogę, sok Noni piłam krótko więc się nie wypowiem w kwestii jego cudownych właściwości, do tego należy dodać olej kokosowy do gotowania i do stosowania na włosy. Randzi zawdzięczam także swoją przygodę z kosmetykami Tirlogy, z których nie wszystkie okazały się złe, Miranda przez wiele lat używała olejku z dzikiej róży właśnie tej firmy.

Rozważamy z TŻ ewentualną budowę domu, ogółem troszkę decyzji trzeba podjąć i niestety w takich sytuacjach należy rozsądnie gospodarować grosiwem więc namiętne naśladowanie Mirandy odpada. Zauważyłam, że Zara ma w swojej ofercie mnóstwo rzeczy podobnych do tych które nosi Randzia, niestety przeważnie są drogie, w promocji nie ma mojego rozmiaru albo w rzeczywistości okazują się być badziewiem.

Myślałam ostatnio nad zakupem sukienki z TopShop, tej w stokrotki ale stwierdziłam, że źle bym się czuła w takiej mini. Marzy mi się za to czarna albo granatowa bandażowa sukienka Herve Leger, jakaś stonowana ołówkowa sukienka w stylu Victorii Beckham ( na Ebay są chińskie podróbki ) bordowa torba Celine ( była kilka razy na Allegro ), podoba mi się również kolekcja delikatnych wisiorków Mirandy. Skróciłam sobie kilka łańcuszków żeby kończyły się wyżej niż dotychczas aby taki wisiorek był lepiej wyeksponowany. Myślę, że w przyszłości będę się otaczać większą ilością bieli, podobnie jak Mirandzie podobają mi się antyki czy stara biżuteria. Marzę o własnej biblioteczce. Naprawdę jest wiele rzeczy, które chętnie bym kupiła ( szale, torebki Prada, organizer Louis Vuitton czy Rolexa o którym Wam labiedzę od lat ) niestety cena zwala z nóg, nawet ta z internetowych aukcji. Miranda bardzo często trafia w mój gust ponieważ wybiera rzeczy proste, stonowane ale bardzo dobre gatunkowo i nosi je przez lata. Ale jestem dość cierpliwą osobą więc poczekam a nóż uda się coś jeszcze złowić. Dużo rzeczy można kupić na australijskich aukcjach , są to przeważnie ubrania które Miranda ma w swojej szafie np. Witchery, Alex Perry, Collette Dinnigan ( tyle że sprzed kilku sezonów ), czasem nowe i z metkami - ale tak jak już wcześniej pisałam wysyłka tylko na terenie Australii

[Ewciak78]

Dzięki Mirandzie dowiedziałam się o książkach Louise Hay, odkryłam ćwiczenia Ballet Beautiful ( uwielbiam także książkę ), zaczęłam czytać więcej książek o samorozwoju. No i oczywiście szczotkowanie ciała na sucho. Myślę, że sposób życia Mirandy chociaż niedościgniony to jednak może w pewien sposób mieć wpływ także i na Nas. Czasem kiedy mi się nie chce czegoś robić myślę sobie, że Miranda nie zostawiałaby tego na jutro, dla niej słowo prokrastynacja nie istnieje ( pisała nawet o tym w swojej książce ). Może nie mam wypasionej tablicy marzeń ale kolekcjonuję na dysku inspirujące mnie zdjęcia.

Zaczęłam także zagłębiać się w ziołolecznictwo i naturalne metody pielęgnacji. Nie mogę się doczekać kiedy ukaże się druga książka Mirandy

[Ewciak78]

Spójrzcie na to


( Skład: aloes, ogórek, seler, sól morska, jarmuż, cytryna oraz pure synergy powder ).

[Leelo0]

Dzięki niej trochę zmieniłam swój styl ubierania. Oczywiście nie wyrzuciłam starych ciuchów z szafy, tylko przy zakupie nowych wzorowałam się na stylu Mirandy i starałam się je jakoś łączyć z obecną garderobą. Najbardziej podobały mi się jej stylizacje sprzed kilku lat, z początków znajomości z Orlando. Zestawienie marynarki z rurkami (najlepiej czarne i cienka koszulka wprawiona w spodnie), kapelusz, długie zwiewne sukienki z jeansówką, skórzana spódnica… Przyznam że najwięcej takich ubrań znajduję w ciucholandach :P A no i oczywiście pierścionki, których kiedyś nie nosiłam wcale. Jakoś nie mogę przekonać się do butów Mirandy, mało które zdecydowałabym się założyć, pomimo tego że są markowe. Nie jestem również maniaczką torebek, stawiam raczej na wygodę – torebka na długim pasku przede wszystkim i do tego pojemna, żeby wszystkie zeszyty, książki, przekąski mogły pomieścić się, bo zwykle spędzam całe dnie na uczelni. Próbowałam jogi, jednak jakoś nie mogę odnaleźć się. Pewnie inaczej byłoby gdybym poszła na normalne zajęcia, gdzie miałabym trenera. Z tego co wiem, to w Gdyni, w ramach programu aktywne trójmiasto w każdy wtorkowy wieczór odbywają się darmowe zajęcia jogi. Nie wiem czy kogoś to zainteresuję, bo chyba większość Mirandziaków zamieszkuje środkową i południową Polskę. Ja chętnie wybrałabym się na takie zajęcia, ale niestety wakacje postanowiłam spędzić w rodzinnym mieście (studiuję w Gdańsku) i praktyka nie pozwoli mi wyrwać się nawet na 1 dzień.
Oprócz tego staram się dbać o skórę twarzy. W zasadzie moim jedynym problemem jest lekkie błyszczenie się, zwłaszcza latem, no i wiadomo że od czasu do czasu jakiś pryszcz wyskoczy, jednak nie mogę narzekać, no może poza pojawiającymi się zmarszczkami mimicznymi, ale nic na to nie poradzę, że uśmiech bardzo często gości na mojej twarzy. Dawniej zdarzało mi się nie zmywać makijażu na noc, gdy wracałam późno, ale teraz, choćbym już zasypiała na stojąco, odpowiednie zadbanie o twarz przed pójściem spać to podstawa.
Dzięki Mirandzie, a w zasadzie dzięki Wam, bo to tu znalazłam linki do przeróżnych ćwiczeń, z których mogłam wybrać sobie te które najbardziej mi odpowiadają – przy których popracować nad konkretnymi częściami ciała. Oprócz tego polubiłam biegać. Od około 3 miesięcy staram się robić to w miarę regularnie (3-4 razy w tygodniu). Choć początki nie były zbyt łatwe, dziś mogę powiedzieć że jest to dla mnie prawdziwa przyjemność

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Ale nasmarowałam, następnym razem postaram się jakoś rodzielić ten tekst, żeby był czytelny lub trochę skrócić rzadko wypowiadam się na forach no i potem tak to wychodzi. Sorki

[Ewciak78]

Nic się nie martw Leeloo, jest dobrze

[Ewciak78]

Specjalnie na dzisiejsze spotkanie z prasą Miranda oraz jej drużyna skorzystała z dobrodziejstw Juice Press .
Jak widać w menu pojawi się nawet woda kokosowa

Tutaj oficjalna strona sklepu, aż mi cieknie ślinka:

http://juicepress.com/

Szkoda, że w Polsce jest mało takich miejsc ( o ile w ogóle jakieś są ).

[ekomonika]

Napisane przez Ewciak78

Niestety nie mogę się równać z dochodami Mirandy która co rusz szaleje z zakupami, więc niejako " zbieram po niej resztki " to znaczy kupuję rzeczy, które już nie cieszą się takim zainteresowaniem bo np. wyprodukowano nowsze modele ale mnie podobają się nadal. Jestem łowczynią promocji, moim pierwszym " mirandziowym " zakupem był telefon Blackberry Bold 9000, który Miranda miała w 2008 roku ( dla niektórych to zapewne elektroniczna przepaść ). Dałam za niego połowę pierwotnej ceny ( dzisiaj można kupić go za grosze ) i póki co jestem z niego bardzo zadowolona chociaż nie ukrywam, że nie pogardziłabym iPhone 5 z którego aktualnie korzysta Miranda. I nie chodzi mi tutaj o pozerstwo i markę ale o wszelakie funkcje, którymi szczycą się gadżety Apple. Szkoda tylko, że w Polsce za takie udogodnienia trzeba płacić, chyba tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na pełen pakiet usług danej sieci z wszelkimi szmerami - bajerami podczas kiedy w USA takie rzeczy są na porządku dziennym. Sami wiecie , że lepiej jeśli ciocia z Ameryki dzwoni do nas a nie na odwrót, bo trzeba by było puszki zbierać, żeby pokryć rachunki za telefon . Drugim zakupem był szampon i odżywka Ojon, nie wiem jak Miranda ale ja wybrałam opcję nadającą włosom blasku. W ubiegłym roku postanowiłam rozszerzyć swoje techniczne umiejętności i spróbować sił w innym środowisku niż Windows. Udało mi się kupić MacBooka Pro, z którego Miranda korzystała kilka lat temu ( ona bez przerwy zmienia jak nie telefon to komputer ). Zakochałam się w nim bez pamięci kiedy po raz pierwszy zobaczyłam go w australijskiej prasie w ramach ulubionych rzeczy Mirandy. Od pierwszego wejrzenia spodobał mi się również top Reeboka, który pokazywałam Wam ostatnio. Odkryłam, że do twarzy mi jest w różnych odcieniach fioletu więc nie wahałam się ani chwili ale w regularnej cenie bym go nie kupiła ( Miranda miała go na sobie cztery lata temu ). Dzięki Mirandzie zdecydowałam się na jogę, sok Noni piłam krótko więc się nie wypowiem w kwestii jego cudownych właściwości, do tego należy dodać olej kokosowy do gotowania i do stosowania na włosy. Randzi zawdzięczam także swoją przygodę z kosmetykami Tirlogy, z których nie wszystkie okazały się złe, Miranda przez wiele lat używała olejku z dzikiej róży właśnie tej firmy.

Tak niestety jest, smutne jest to, że w innych krajach (już nie mówię o USA, ale np. o Niemczech czy Francji) zakup np. iPhone'a to nie jest wielki wydatek, podczas gdy u nas taki telefon kosztuje przeciętnie całą pensję.
Teraz jestem w trakcie zakupu nowego laptopa. Myślałam o MacBook Air, ale gdy spojrzałam na cenę... Mimo tego, że cenowo w przeliczeniu wychodzi podobnie, w innych krajach ludzie nie muszą posiadać pałacu, dwóch jachtów i na wakacje latać na Hawaje, żeby pozwolić sobie na kupno MacBooka czy luksusowych kosmetyków. Boli mnie to, gdyż jako przyszłość narodu polskiego, nie widzę dla siebie innej opcji jak mieszkać za granicami Polski, żeby móc pozwolić sobie na takie życie, jakie chciałabym mieć.

[Tasiax]

Napisane przez Ewciak78

Specjalnie na dzisiejsze spotkanie z prasą Miranda oraz jej drużyna skorzystała z dobrodziejstw Juice Press .
Jak widać w menu pojawi się nawet woda kokosowa

Tutaj oficjalna strona sklepu, aż mi cieknie ślinka:

http://juicepress.com/

Szkoda, że w Polsce jest mało takich miejsc ( o ile w ogóle jakieś są ).

Mniam Poproszę taki soczuś

[Ewciak78]

Hmmmm obsiadłam wszystkie możliwe portale niczym kwoka i nic. Już godzinę temu na Twitterze Kora Organics pojawił się wpis : popijamy sobie soczek podczas spotkania z prasą. Czyżby to była zamknięta impreza? Miranda nie podała dokładnej godziny, w Nowym Jorku dochodzi trzynasta.

Może jeszcze coś się ruszy. Przeważnie dziennikarze chwalą się gdzie są. A tutaj nic.

[Ewciak78]

W międzyczasie - najnowszy katalog MANGO Jesień / Zima 2013

[Ewciak78]

Na niektórych zdjęciach jej twarz wyszła po prostu strasznie.
Obok niej w katalogu pojawiają się jeszcze trzy modelki i wszystkie wyglądają w miarę naturalnie.

[Ewciak78]

Prezentacja Kora Organics: Miranda w sukience Zimmermann.

[Ewciak78]

O kwiaty zadbała firma Zezeflowers

[Ewciak78]

Wśród przekąsek znalazły się min. muffinki Mirandy

[Ewciak78]

Myślę, że zaproszenie przedstawicieli mediów do domu to bardzo dobre posunięcie. Jak myślicie ?

[Jenny Lila]

Napisane przez Ewciak78

Myślę, że zaproszenie przedstawicieli mediów do domu to bardzo dobre posunięcie. Jak myślicie ?

Z perspektywy Mirandziaków - świetny pomysł, któż nie chce wiedzieć, jak żyje na co dzień Randzia, poznać ją z tej raczej nieznanej strony, odkryć coś co jest zarezerwowane dla rodziny...
Z perspektywy dziennikarzy i redaktorów - genialny materiał, będzie duża sprzedaż/klikalność. Większe wynagrodzenie i możliwość zaimponowania w branży. Jednak dla bardziej taktownych i rzetelnych dziennikarzy może być to trochę krępujące, bo tutaj taki swobodnie, siedzą jak u znajomej, a jednak trzeba uważać, aby nie przekroczyć pewnej granicy, bo inaczej osoba zapraszająca się poirytuje, nie będzie chciała rozmawiać itd. Ale znowu nie może być za nudno Trzeba znaleźć złoty środek.
Z perspektywy Radzi - sama nie wiem, ona jest tak optymistycznie nastawiona i media chyba tylko w domu jej nie towarzyszą. Jednak pamiętajmy, że jest to osoba słynąca z dobrego gustu, wyczulona na estetyczne potrzeby. Może będzie chciała (nie)świadomie to udowodnić?

A tak poza tym, polecam Wam okłady ze świetlika na zmęczone oczy. To działa! Powiedzcie, jak tam akcja ze ssaniem oleju? Ktoś się zdecydował?

[Ewciak78]

Wydaje mi się, że w innym miejscu np. w wynajętej sali byłoby sztucznie, sztywno. A tak to w domu Miranda może jest pewna siebie i podczas wywiadu może powoływać się na wszystko co lubi bo to faktycznie ją w tym miejscu otacza - mamy bukiety, domowe wypieki, zdrowe przekąski, mnóstwo zieleni i skromna biała sukienka. Dziennikarze będą jej jedli z ręki Nie ma błysku fleszy, natarczywego nawoływania Miranda, Miranda. Jak w takiej " oazie " spokoju nie łykać jej słów niczym młody pelikan ? Na koniec pewnie zostaną obdarowani kosmetykami.

[Jenny Lila]

Napisane przez Ewciak78

Na koniec pewnie zostaną obdarowani kosmetykami.

Jeśli do przetestowania i zrecenzowania w magazynie/internecie to jak najbardziej. Mam nadzieję, że nie dostaną tylko za napisanie pochlebnych słów czy za sam wywiad.

Wkurzyła mnie ta kampania dla Mango! Jak można zaprezentować taką piękną kobietę w taki niezbyt urodziwy sposób.

[Ewciak78]

No właśnie ja też tego nie rozumiem
Miranda wygląda na tych zdjęciach jak narkomanka albo jakby była chora.
Szara cera i napuchnięte usta. Brrrr.......


A co do dzisiejszego spotkania z dziennikarzami to może zainspirowała się Josie Maran ? Josie również urządziła taką prezentację w swoim domu. W ten sposób dziennikarze mają uczucie intymnej więzi z daną osobą - hej zobaczcie, nie jestem taka za jaką uchodzę, zaprosiłam Was do siebie żebyście mnie bliżej poznali. Mieszkam sobie normalnie a dopełnieniem mojego życia są naturalne kosmetyki. Lubię kwiaty, lubię pracować w ogrodzie itp. itd.

[Ewciak78]

Pojawiają się już pierwsze wpisy. Wygląda na to, że Panie były zadowolone.
Jedna nawet chciała uprowadzić Frankie

Czas na herbatkę, w ulubionej filiżance Royal Albert

[Ewciak78]

Na pierwszym zdjęciu widać minerał, który pochodzi ze sklepu Astro Gallery. Niektóre kamienie kosztują am nawet kilka tysięcy dolarów. Nie wiadomo czy został on tylko wypożyczony czy też stał się własnością Mirandy.

[pingwinek=]]

Ewciak szybkie pytanie

jak często stosujesz swoją rękawicę Alepia? Bo kupiłam i się zachwycam ale nie chcę przedobrzyć :P

[Ewciak78]

Redaktorka amerykańskiego Elle zachwyciła się wczoraj psem Mirandy. Może wyniknie z tego jakaś sesja ?
Zobaczymy jakie artykuły na temat wczorajszej prezentacji pojawią się w najbliższym czasie.

Pingwinku razem z czarnym mydłem używam raz lub dwa razy w tygodniu na całe ciało. Natomiast w połączeniu z żelem pod prysznic używam częściej ale tylko na nogi, brzucho, pośladki i ramiona. Nawet jeśli stosuję rękawice codziennie nie ma żadnych podrażnień czy wysuszenia. Skóra jest jak jedwab

[Ewciak78]

Dziewczyny jak tak sobie buszujecie po sklepach nie rzuciła Wam się w oczy tzw. lista rzeczy do zrobienia w formie papierowego bloczku ? Tak jak karteczki samoprzylepne. Wiem, że niektóre dziewczyny drukują sobie takie listy z komputera i wklejają do notesów. Wydaje mi się, że " odrywana " jest lepsza.


Wyczaiłam dzisiaj taki gadżet na blogu Nissiax:

http://nissiax83.blogspot.com/2013/0...l#comment-form