Teściowa ;(

[GrumpyCat]

Napisane przez Biaszka

Jetem z MOIM facetem 4 lata, staraliśmy sie o mieszkanie , wynajmowalismy i wgl, ale były problemy, więc teściowa uznała, żebyśmy zamieszkali z nia, bo bedzie lepiej ..
Więc postanowlismy zamieszkać, było super, na prawdę, ale odkąd zaczęlo jej się coś dziać z psychika, zaczęła wrzeszczeć krzyczec, opowiadac różne bzdury..
Nie sadzę, że 500 zł jest dużo, ale przy nawet najniższej krajowej nie da się odłozyć kokosów, i nie twierdz , ze "zaplodnił pania" bo Miałam problemy z zajsciem w ciąże i poroniiłam raz, a Olus jest wyczekanym dzieckiem, nie przyszłam i nie napisałam na forum by się kłócić, tylko po rady , a Ty widze, że zaczynasz mieć z tym problem.

Po pierwsze to nie jest twoja TEŚCIOWA i nie wiadomo nawet czy kiedykolwiek nią zostanie Po drugie czemu się nie wyprowadzisz skoro ci tak źle

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez Biaszka

Na szczęscie synuś śpi 0d 20 do 8 rano .
Wiesz, ja uwazałam ją za drugą mamę, ona mnie za córkę, raz lepiej raz gorzej

Napisane przez Biaszka

Rozmawiałyśmy , powiedziała, ze nie traktowała Naszego związku z moim Narzeczonym poważnie że nie lubiła mnie i takie tam

Acha

[chwast]

hehe ktoś ma chyba rozdwojenie jaźni

[GrumpyCat]

Napisane przez rembertowa

ale o czym chcesz rozmawiać z teściową? Miała babka fantazję was do domu wziąć, ma teraz fantazję was z niego wyrzucić, a wy macie się pokornie spakować i wyturlać się gdziekolwiek was oczy poniosą. To jest dla mnie proste i oczywiste. Siedzisz u niej, na jej łasce, jedyne, co masz światu do zaoferowania, to "dzieciątko", urodzone klasycznie na roszczeniową mamuśkę, co to pracą sie nie pohańbi, tylko radośnie sobie dzieciaka zmajstruje, i będzie żerowała na teściowej i społeczeństwie. Odkąd to choroba ojca jest wskazaniem, żeby przyznać mieszkanie dorosłej osobie? No pliz. Może Ci się należy, bo taka pokrzywdzona jesteś, z domu, tak? A i dzieciątko masz, wyczekane. Należy Ci się od urzędu, od teściowej, nawet od wizażanek Ci się coś należy. Od narzeczonego też Ci się coś należy, bo przecież klasycznie z utrzymanki jedziesz. Czego oczekujesz, meldując, że z majątkiem w wysokości 1800 miesięcznie zmajstrowałaś sobie "wyczekane dzieciątko"? Przecież to jest skrajna głupota, skrajna niedojrzałość, skrajna nieodpowiedzialność. I żerowanie na innych. Co zrobisz, jak się znudzisz narzeczonemu i odpali Ci sześć stów alimentów na wyczekane dzieciątko?

Kop w zad od życia Ci się należy, i tyle.

hehe pierwszy raz się z tobą zgadzam na wizażu;P

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez Biaszka

A Że teściowa zaprosiła nas do domu a później mówi wypier***ac,to już nie moja wina, nie kłocę sięz nią, bo wiem , że kłótnia do niczego nie prowadzi a tylko pogłębia konflikt, a dziecko nie było na już, bo dla niektórych którzy przeczytali, straciłam już jedno dzieciątko, a Oluś był wyczekany .

Tak się zastanawiam.. a gdyby was do siebie nie zaprosiła to gdzie byście teraz byli? W kartonie pod mostem?
Myślę, że wcale nie zaposiła pod swój dach tylko po prostu postawiliście ją przed faktem dokonanym. Niezła patologia, szkoda mi tego dziecka.

[201803290936]

Napisane przez GrumpyCat

(...)
Tak się zastanawiam.. a gdyby was do siebie nie zaprosiła to gdzie byście teraz byli? W kartonie pod mostem?
Myślę, że wcale nie zaposiła pod swój dach tylko po prostu postawiliście ją przed faktem dokonanym. Niezła patologia, szkoda mi tego dziecka.

Dobre pytanie.

W historii jest już: teściowa (która w zależności od humoru i wersji była wcześniej: drugą matką, traktującą autorkę wątku jest córkę / kobietą, która nigdy jej nie akceptowała i uważałam związek jej syna z nią za kaprys / alkoholiczką, która robi awantury i zamienia jej życie w piekło / zobojętniałą na wszystko i wszystkich właścicielką pieska / matką, która ich przygarnęła pod swój dach), pies, Oluś, autorka wątku, ojciec autorki wątku, matka autorki wątku, urzędnicy. Tylko ojca dziecka (pardon: NARZECZONEGO) jakoś tak brak.

[GrumpyCat]

Napisane przez Doris1981

Dobre pytanie.

W historii jest już: teściowa, pies, Oluś, autorka wątku, ojciec autorki wątku, matka autorki wątku, urzędnicy. Tylko ojca dziecka (pardon: NARZECZONEGO) jakoś tak brak.

Przez cały wątek o kobiecie ojca dziecka pisze TEŚCIOWA to dlaczego na niego nie mówi "mój MĄŻ" (wiecie o co mi chodzi)

[201803290936]

Napisane przez GrumpyCat

Przez cały wątek o kobiecie ojca dziecka pisze TEŚCIOWA to dlaczego na niego nie mówi "mój MĄŻ" (wiecie o co mi chodzi)

Hehe, dobre.

[Shira Yuki]

smutny też wątek.

[rembertowa]

Napisane przez GrumpyCat

Przez cały wątek o kobiecie ojca dziecka pisze TEŚCIOWA to dlaczego na niego nie mówi "mój MĄŻ" (wiecie o co mi chodzi)

no ale jak ma mówić? Matka mojego narzeczonego? Teściowa jest krócej, a znaczy dokładnie to samo. Przecież fakt podpisania świstu w urzędzie nie zmieni ich relacji ani na jotę.

A dlaczego na ojca dziecka woła narzeczony, a nie mąż, to już w wątku spekulowane było.

[truskawk_a]

Biaszka wyprowadzcie się na swoje i będzie ok. I na przyszłość nie zakładaj wątku na wizażu Tu nie masz prawa na błędy, bo jak je popełnisz to nikt ci ręki nie poda, tylko dobije jeszcze. A człowiek jest tylko człowiekiem i błędy ma prawo popełniać.

[GrumpyCat]

Napisane przez rembertowa

no ale jak ma mówić? Matka mojego narzeczonego? Teściowa jest krócej, a znaczy dokładnie to samo. Przecież fakt podpisania świstu w urzędzie nie zmieni ich relacji ani na jotę.

A dlaczego na ojca dziecka woła narzeczony, a nie mąż, to już w wątku spekulowane było.

Mąż jest krótsze niż narzeczony... No i mylisz się teściowa a matka Tż to nie jest to samo...

[GrumpyCat]

Napisane przez truskawk_a

Biaszka wyprowadzcie się na swoje i będzie ok. I na przyszłość nie zakładaj wątku na wizażu Tu nie masz prawa na błędy, bo jak je popełnisz to nikt ci ręki nie poda, tylko dobije jeszcze. A człowiek jest tylko człowiekiem i błędy ma prawo popełniać.

A wizażanki nie są od głaskania po główce i jak ktoś głupie rzeczy robi i się tak samo zachwuje to się o tym pisze.

[truskawk_a]

Napisane przez GrumpyCat

A wizażanki nie są od głaskania po główce i jak ktoś głupie rzeczy robi i się tak samo zachwuje to się o tym pisze.

No to już dawno akurat zauważyłam. Zero dobrego słowa i pomocy. Czasami takie kopnięcie w dupę nie pomaga, a dobija bardziej. Co innego dobitniej powiedzieć i pocieszyć zarazem. Ale nie, tu trzeba polecieć po całości.

[rembertowa]

Napisane przez GrumpyCat

Mąż jest krótsze niż narzeczony... No i mylisz się teściowa a matka Tż to nie jest to samo...

no a co nie jest to samo, na litość? Co by zmieniło, gdyby teraz nie nazywała babki teściową, tylko jakoś inaczej? Jasne, widzę tu schemacik mamusiowania, bawienia się w dom, jak ślubu się nie opłaca brać, wrednej teściówki i tak dalej, no ale na litość, to akurat najmniejszy powód do czepiania się Autorki.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez truskawk_a

No to już dawno akurat zauważyłam. Zero dobrego słowa i pomocy. Czasami takie kopnięcie w dupę nie pomaga, a dobija bardziej. Co innego dobitniej powiedzieć i pocieszyć zarazem. Ale nie, tu trzeba polecieć po całości.

no ale Autorka dostała tu dobre słowo - i nawet dobrą radę, żeby się wyprowadziła. Ale oczywiście nie o takie dobre słowo chodziło, i nie o taką dobrą radę - bo przecież szukała wskazówek, jakby skuteczniej pożerować na teściówce i spacyfikować jej psa. Cóż. Jak się nie ma, co się lubi...

[truskawk_a]

Rembertowa ja nigdzie nie wyczytałam, że ona żeruje na teściówce. Dostała rady aby się wyprowadzić i ma zamiar to zrobić. A niektórzy zaczynają rozkładać g... na atomy i się czepiać dziewczyny.

[GrumpyCat]

Napisane przez truskawk_a

No to już dawno akurat zauważyłam. Zero dobrego słowa i pomocy. Czasami takie kopnięcie w dupę nie pomaga, a dobija bardziej. Co innego dobitniej powiedzieć i pocieszyć zarazem. Ale nie, tu trzeba polecieć po całości.

To jej doradź a nie jedziesz po wizażankach, oskarżając je o to samo No i każdy jej pisał że jedyne wyjście to wyprowadzka, NIE MA innej rady. Ona takie rozwiązanie od razu wykreśliła i prosiła o inne, tylko że innego nie ma!!!!

[chwast]

Napisane przez truskawk_a

Rembertowa ja nigdzie nie wyczytałam, że ona żeruje na teściówce. Dostała rady aby się wyprowadzić i ma zamiar to zrobić. A niektórzy zaczynają rozkładać g... na atomy i się czepiać dziewczyny.

Ale o co ci chodzi?
To jest forum, opisała siebie, swoją sytuację, poprosiła o poradę. Dostała poradę, dostała także ocenę siebie i swojej sytuacji. To całkiem normalne nie rozumiem problemu
Bo problemem nie jest tutaj tylko ta przeprowadzka. Tu problemem jest jej podejście, zostało zauwazone i uświadomione. I czego się czepiasz

[truskawk_a]

Napisane przez GrumpyCat

To jej doradź a nie jedziesz po wizażankach, oskarżając je o to samo No i każdy jej pisał że jedyne wyjście to wyprowadzka, NIE MA innej rady. Ona takie rozwiązanie od razu wykreśliła i prosiła o inne, tylko że innego nie ma!!!!

Doradziłam raz i nie jeżdzę po wizażankach

Napisane przez chwast

Ale o co ci chodzi?
To jest forum, opisała siebie, swoją sytuację, poprosiła o poradę. Dostała poradę, dostała także ocenę siebie i swojej sytuacji. To całkiem normalne nie rozumiem problemu
Bo problemem nie jest tutaj tylko ta przeprowadzka. Tu problemem jest jej podejście, zostało zauwazone i uświadomione. I czego się czepiasz

okej okej , spoko nie czepiam się tylko wyrażam swoje zdania na forum jak wy Dostała ocenę i powinna na kolanach do częstochowy iść za swoje grzechy

Czasem jesteście po prostu niektóre tak masakryczne i nieskazitelne, że aż strach.

[chwast]

Napisane przez truskawk_a

Doradziłam raz i nie jeżdzę po wizażankach



okej okej , spoko nie czepiam się tylko wyrażam swoje zdania na forum jak wy Dostała ocenę i powinna na kolanach do częstochowy iść za swoje grzechy

Czasem jesteście po prostu niektóre tak masakryczne i nieskazitelne, że aż strach.

no wiem jak czytam niektóre rzeczy to też myślę, że jestem nieskazitelna. Jakoś tak wychodzi

[truskawk_a]

Napisane przez chwast

no wiem jak czytam niektóre rzeczy to też myślę, że jestem nieskazitelna. Jakoś tak wychodzi

To ciesz się kobieto, że błędów w życiu nie popełniałaś. Może wszystko przed tobą
Ale ludzie niby to kulturalne forum, a tyle jadu czasami tu widać. Wezcie trochę empatii znajdzcie w sobie.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez chwast

no wiem jak czytam niektóre rzeczy to też myślę, że jestem nieskazitelna. Jakoś tak wychodzi

Ciaza bez warunkow na nia? Brak. Facet nierob badz prostak? Brak. Sieroctwo i niesamodzielnosc? Brak. Robienie z siebie sieroty? Brak. Bycie niezrownowazona psychicznie? Brak. Zdrady? Brak. Bycie kochanka? Brak.*

Rzeczywiscie sukces .

Dla mnie to norma. Szkoda, ze dla niektorych to, co napisalam powyzej to jakis niedoscigniony wzor i cud nie do osiagniecia .



* pozwolilam sobie wymienic tematyke topowych watkow .

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez truskawk_a

To ciesz się kobieto, że błędów w życiu nie popełniałaś. Może wszystko przed tobą
Ale ludzie niby to kulturalne forum, a tyle jadu czasami tu widać. Wezcie trochę empatii znajdzcie w sobie.

Jak slodko. Informacja, ze mozliwe, ze Chwast jeszcze zdazy sobie spieprzyc zycie w zestawieniu z "ile w Was jadu" . I jeszcze ta usmiechnieta buzka.

[rembertowa]

Napisane przez truskawk_a

Wezcie trochę empatii znajdzcie w sobie.

jak tylko Autorka nauczy się pisać w ojczystym języku.

Moja empatia zwija się w kąt i zapada w sobie, jak widzi roszczeniowe mamuśki, ciuciające nad synusiami, które zmajstrowały sobie w modelu "na utrzymankę" wyczekane dzidziusie i uważają, że cały świat ma je całować po stopach, które w dodatku tak bardzo przygotowywały się do rozpoczęcia kariery roszczeniowych mamusiek, że od jakiej piątej klasy szkoły podstawowej najwyraźniej omijały lekcje polskiego. Rozumiesz, taka ułomność.

No ale skoro apelujesz o wyrozumiałość i dobre słowo, to na pewno znajdziesz moje wyjaśnienie przekonującym, nieprawdaż? To takie kulturalne forum przecież.

[truskawk_a]

Jamestown wręcz cukierkowo. Jak miło się zrobiło i ta buzka

[rembertowa]

[dubel tu był, przerosła mnie edycja postu]

[laisla]

Napisane przez truskawk_a

Biaszka wyprowadzcie się na swoje i będzie ok. I na przyszłość nie zakładaj wątku na wizażu Tu nie masz prawa na błędy, bo jak je popełnisz to nikt ci ręki nie poda, tylko dobije jeszcze. A człowiek jest tylko człowiekiem i błędy ma prawo popełniać.

A gdzie autorka napisała, że popełniła jakikolwiek błąd? Błędy popełnia teściowa i jej pies. Choć przygarnęła ich w potrzebie pod swój dach.

[truskawk_a]

Napisane przez rembertowa

jak tylko Autorka nauczy się pisać w ojczystym języku.

Moja empatia zwija się w kąt i zapada w sobie, jak widzi roszczeniowe mamuśki, ciuciające nad synusiami, które zmajstrowały sobie w modelu "na utrzymankę" wyczekane dzidziusie i uważają, że cały świat ma je całować po stopach, które w dodatku tak bardzo przygotowywały się do rozpoczęcia kariery roszczeniowych mamusiek, że od jakiej piątej klasy szkoły podstawowej najwyraźniej omijały lekcje polskiego. Rozumiesz, taka ułomność.

No ale skoro apelujesz o wyrozumiałość i dobre słowo, to na pewno znajdziesz moje wyjaśnienie przekonującym, nieprawdaż? To takie kulturalne forum przecież.

Ja nie wiem gdzie ty to wyczytałaś. I dla mnie nie ilość skończonych klas świadczy o człowieku.

Laisla błąd popełniła według wizażanek, że zamieszkała z teściową, która sama zaproponowała, żeby pomóc młodym.

[laisla]

Napisane przez rembertowa

skoro mieszkanie ma dać "Urząd", to zakładam, że chodzi o komunalne - kiedyś zwane kwaterunkowym. Wynajmujesz lokal od gminy, najpierw wnosisz kaucję, później płacisz czynsz. W szczegółach pewnie wygląda to różnie w różnych gminach.

Ach, o takie chodzi. Słyszałam, że u nas te mieszkania po kilku latach użytkowania zamieniają się w ruinę.

[chwast]

Napisane przez truskawk_a

To ciesz się kobieto, że błędów w życiu nie popełniałaś. Może wszystko przed tobą
Ale ludzie niby to kulturalne forum, a tyle jadu czasami tu widać. Wezcie trochę empatii znajdzcie w sobie.

instynkt samozachowawczy, dojrzałość (w porównaniu do autorki), kultura (to ona jest niekulturalna śmiąc marudzić na teściówkę a dlaczego to już zostało wyjaśnione 200x), brak parcia na dziecko by mieć pewność, że facet zostanie, samokrytyka

to powinien mieć każdy i nie chodzi tutaj o żadne błędy, błąd to jest pożyczenie komuś kasy (jak nie oddał) a nie planowanie dziecka kiedy nie ma się warunków. To jest skrajnie przemyślana, debilna decyzja NIE BŁĄD.

[truskawk_a]

Napisane przez chwast

instynkt samozachowawczy, dojrzałość (w porównaniu do autorki), kultura (to ona jest niekulturalna śmiąc marudzić na teściówkę a dlaczego to już zostało wyjaśnione 200x), brak parcia na dziecko by mieć pewność, że facet zostanie, samokrytyka

to powinien mieć każdy i nie chodzi tutaj o żadne błędy, błąd to jest pożyczenie komuś kasy (jak nie oddał) a nie planowanie dziecka kiedy nie ma się warunków. To jest skrajnie przemyślana, debilna decyzja NIE BŁĄD.

Powinien oj tak. Ale cóż. Powinni uczy w szkole zamiast w-fu

[chwast]

Napisane przez truskawk_a

Powinien oj tak. Ale cóż. Powinni uczy w szkole zamiast w-fu

no powinni

[201803290936]

Napisane przez laisla

Ach, o takie chodzi. Słyszałam, że u nas te mieszkania po kilku latach użytkowania zamieniają się w ruinę.

Mieszkania przyznawane przez urząd najczęściej są do gruntownego lub przynajmniej sporego remontu. Ciekawe, czy w ogóle o tym pomyśleli i mają kasę na remont (jeżeli będzie potrzebny)?