|
|
#121 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: często się zmienia :P
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
Cytat:
Mieszkałam tam przez ponad rok i miałam ochotę poznać różnych ludzi. Różne sytuacje mi się tam zdarzały. Prawdę mówiąc, czułam się tam na tyle dobrze, że chce tam wyjechać na stałe.
__________________
Tak jak liczba pi jestem nieobliczalna Edytowane przez dooorra Czas edycji: 2013-09-03 o 19:03 |
||
|
|
|
|
#122 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
większość tych 'poważniejszych' nazi wytropił mosad, właśnie w Ameryce Płd
__________________
sun goes down |
|
|
|
|
#123 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: często się zmienia :P
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
__________________
Tak jak liczba pi jestem nieobliczalna |
|
|
|
|
|
#124 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
to czyli pamiętacie jak tam władze niemieckie pomagały w ukrywaniu zbrodniarzy w tej ameryce południowej, bo gdy ktoś po coś zgłaszał się do niemiec, po informacje czy cokolwiek to zaraz zbrodniarz miał cynk i dawał nogę w inne miejsce, a i przecież też było o tych ukrywających się w europie którym też władze niemieckie pomagały, tam było sporo takich przypadków pokazanych.
|
|
|
|
|
#125 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: często się zmienia :P
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
Z tego co wiem, to Niemcy teraz wstydzą się tego okresu historii. Trochę mnie dziwi takie spoglądanie na cały kraj typu: że wszyscy Niemcy to byli naziści i w ogóle nadal pewnie nimi są. To jest ogromny kraj z wieloma ludźmi, od tych bardzo serdecznych do tych co ma poglądy bardzo prawicowe. Kraj jak każdy inny. Jednak krzywdzące jest karanie kolejnych pokoleń Niemców za to co się stało ponad 70 lat temu.
__________________
Tak jak liczba pi jestem nieobliczalna |
|
|
|
|
|
#126 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
tak uciekali przez klasztory itd ale o większości przypadków doskonale wiedziały władze, które też przecież nie wzięły się znikąd a tylko zmieniły strony i tylko zdjęły Adolfa ze ściany w gabinecie, ambasadorowie to przecież byli normalni naziści którzy brali udział w wywózkach (co po latach zostało ujawnione zresztą) wiele lat po wojnie dalej byli na placówkach a nie rzadko już dawno byli we władzach państwowych itd i pomagali przy przeżucie, dlatego też w późniejszym okresie starano się nie prosić niemców o pomoc w ujęciu zbrodniarzy bo zorientowano się że władze zaraz informują zbrodniarza o szykowanej akcji.
a czy się wstydzą tego? w to wątpię widząc co wyprawiają władze w kwestii Steinbach czy po tym co robią media produkując filmy w których to innych się szkaluje zamiast pokazać prawdę o sobie. młodzi owszem się mogą wstydzić, lecz czy ich dziadkowie się wstydzą? wątpliwe. |
|
|
|
|
#127 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Odp: Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
|
|
|
|
#128 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Szkoda, że Polacy po 1989 nie użyli WSI do polowania na Żydów, którzy w latach 1944-1956 wprowadzali w Polsce stalinizm. Są równi i równiejsi nawet wśród zbrodniarzy.
|
|
|
|
|
#129 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Podbijając ten temat napiszę o swoich doświadczeniach. W Niemczech najbardziej mili byli dla mnie ludzie pochodzenia tureckiego , głównie chłopaki
Ale tam to już chyba tak jest , że w czasach kawalerskich jesteś "gentleman" a po ślubie " macho-brutal". Raz jeden Turek przegonił czarnego jak nas zaczepił pod basenem,później porozmawialiśmy , a na końcu zaproponował nam " charziż" ![]() Jeśli chodzi o pokazywanie drogi to już nie bardzo.Pierwszy był biały,narodowości nie znam bo tylko machnął ręką , że nie i poszedł dalej.Drugi to typowo stereotypowy Niemiec.Zimny,szorstki cham.Na pytanie,którą koleją dojechać na północ miasta wskazał nam tą, którą dojechaliśmy na południe Trzecim to był jakiś pijaczek ,z którym trochę porozmawialiśmy i był bardzo pomocny za jedyne funfzig cent ![]() Denerwuję mnie tylko jak próbują z siebie zrobić ofiary II wojny,tak poza tym mój stosunek do Niemców jest raczej pozytywny. |
|
|
|
|
#130 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
tyle, że to akurat prawda. Niemiecka poezja jest piękna, ma wspaniałą, niespotykaną melodykę. Ja, chociaż język znam słabo, niemieckich wierszy mogłabym słuchać ciągle. Także trochę ironia nie wypaliła... ---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ---------- A do Niemców mam stosunek raczej pozytywny. Są kulturalni, bardziej oczytani od Anglosasów i bardziej otwarci od np Francuzów. Ale fakt, z poczuciem humoru raczej u nich cienko w większości cenię za to ich solidność i dokładność.
|
|
|
|
|
#131 |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Stereotypowy Niemiec to cham??
A od kiedy to? Niemców znam sporo i chamów tam szukać ciężko Ale to może ja jakaś dziwna, że ludzie dla mnie mili są. Niemcy- faceci są niesamowicie przystojni i zadbani, tacy poukładani i z zasadami. No i Polki im się podobają bardzo A Niemki wcale nie takie brzydkie, za to dużo bardziej od Polek wyluzowane (to pejoratywne określenie w tym wypadku) jeśli chodzi o zachowanie np. na imprezach. Poczucie humoru Niemców jest straszne, pojęcie ironii dla dużej części z nim nie istnieje a pośmiać wolą się raz a dobrze, niech starczy na godzinę . Wydaje mi się, że więcej osób niż w Polsce ma tam zainteresowania- gra na instrumentach, uprawia sporty itd., co jednak może się wiązać po prostu z wyższym standardem życia. Słodki był też dla mnie widok niemieckich punków wychodzących wcześniej z imprezy bo nie zdążą na ostatni autobus, gdzie wiem że w Polsce większość z nich olałaby ten fakt i wróciła na stopa, lub w ogóle Chodzi mi o to przyzwyczajenie do komfortu i przez to troszkę brak takiej samodzielności, ale to już chyba cecha wszystkich narodów o lepszym poziomie życia.Faktycznie, po 45' rozpoczęli bardzo dobrze rozegraną akcję wybielania się, naziści to przecież ufo które po II wojnie światowej odfrunęło z ziemi. Trzeba by jednak oddzielić politykę od ludzi. Ja wśród młodych Niemców zauważyłam duży wstyd, przerażenie i poczucie winy jeżeli chodzi o II wś. Pamiętam koleżankę Niemkę płaczącą w Muzeum Powstania- "co nasi ludzie zrobili wam..." i jej twarz po tym, jak była na Majdanku. Rozmawiałam kiedyś z niemieckim nauczycielem historii, który sam przyznał, że boi się tego, co widocznie gdzieś tam głęboko w większości Niemców siedzi, skoro Hitler był w stanie porwać za sobą tylu z nich. Narysowanie przez Niemca swastyki czy pokazanie gestu towarzyszącego heil hitler to śmierć i koniec świata, naprawdę można sobie tam narobić problemów przez takie cos (nie mówię że u nas to na porządku dziennym, tylko jak w Polsce często się widzi swastyki na murach- nie wiem, żart czy co ma to oznaczać- to tam nigdy), czarnego humoru o wojnie też tam nie ma, dogów niemieckich nie kupują, w glanach nie łażą. Ciężko oceniać naród pod kątem tego, co wydarzyło się niezależnie od ludzi żyjących obecnie, ale zawsze w Niemcach będzie dla mnie coś groźnego i niepozwalającego na naprawdę bliski kontakt, przyjaźń. Pamiętam jak kiedyś kolega Niemiec krzyknął coś głośniej do reszty swoich znajomych po niemiecku, wszystkie włosy na ciele mi stanęły, brzmiało to jak Hande hoch. Męża Niemca mieć bym nie mogła, często śnią mi się koszmary wojenne i nie wyobrażam sobie budzenia się później słysząć Guten morgen, ich hab fur dich ein Fruhstuck gemacht ![]() A właśnie, język... przepiękny, szczególnie w ustach mężczyzn(dopóki nie krzyczą) dla mnie to afrodyzjak
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
#132 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Mieszkam w Niemczech ponad dwa lata. Jacy sa ludzie? Tacy jak wszedzie indziej. Jednych da sie lubic, drugich wrecz przeciwnie. Przestane lubic moich rosyjskich znajonych tylkoprzez wzglad na to co aktualnie ich prezydent wyrabia? Nie. Nie mieszajmy wszystkich do tego co bylo badz dzieje sie bez ich bezposredniego uczestnictwa, przeciez to absurd. A to ze Niemcy nie maja poczucia humoru jeszcze wiekszy
A mi sie podoba jak moj TZ mruczy do mnie po szwabsku :3 motywujace do nauki jezyka :-P
__________________
Brak polskich znakow w telefonie
Edytowane przez loriain Czas edycji: 2014-09-09 o 12:30 |
|
|
|
|
#133 | |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
Oczywiście poznałam też sporo takich z którymi można się pośmiać jak z Polakami. Może chodzi nie tyle o to, że nie mają poczucia humoru, a mają wg mnie dość specyficzne. I jak w Polsce znam wiele osób które prawie non stop chodzą roześmiane (sama do takich należę
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
|
#134 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 25
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Pozytywny. Może nie mam bardzo wielu doświadczeń z ludźmi pochodzenia Niemieckiego i z samym krajem, ale te które mam są jak najbardziej pozytywne. Zresztą ja do nikogo nie mam uprzedzeń swoją drogą.
Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale to komplement: w Niemczech są najlepsze toalety na stacjach benzynowych! Poważnie, byłam na wielu wycieczkach objazdowych, gdzie przejeżdżaliśmy autokarem przez wiele krajów i bezsprzecznie te niemieckie toalety były najlepsze. Czyste, wyposażone, zautomatyzowane...
|
|
|
|
|
#135 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 674
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#136 | |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
![]() Chociaż nic nie przebije syfu jaki widziałam na skwerku w Monachium, nie widać było trawy a jedynie pet na pecie i dzieci "bawiące się" tam ale akurat wtedy był mecz Bayernu i dziki tłum, może na co dzień tak to nie wygląda
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
znam wielu z p. Humoru ale niewielu ktorzy potrafia tak do konca smiac sie z siebie ;-)
__________________
Brak polskich znakow w telefonie
|
|
|
|
|
|
#138 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Nie mają racji ci którzy twierdzą, by nie oceniać całego narodu. Pytanie jest jasno postawione ,,Co sądzisz o Niemcach?", a nie o osobie X, Y, Z. Wszyscy Niemcy (rodzimi czy nie) ponoszą odpowiedzialność za przeszłość, ale jak widać idzie im to ze średnim skutkiem. Ci, którzy decydują się dostać niemieckie obywatelstwo chcąc być Niemcami powinni wiedzieć co można, a czego nie w tej społeczności. Powinni brać odpowiedzialność za wizerunek własnego kraju, bo na tym zależy przecież i im, i zagranicy. Oczywiście pomijam sytuację osób które nie chcą się asymilować, ale takim obywatelstwo czy lepsze traktowanie nie powinno przysługiwać.
A jaki mam stosunek? Dość średni. Nie podoba mi się ich hipokryzja. Z jednej strony uchodzą za karnych, porządkowych, mają Święte przekonanie o swej czystości, a tymczasem tacy Szwajcarzy wręcz nimi gardzą i nie lubią ich syfu i głośnego zachowania, tak samo Skandynawowie. U innych śmiecą, są dość głośni, ale u siebie przestrzegają zasad, choć też z dość średnim skutkiem. Chcą uchodzić za światowych Europejczyków i pouczają innych co mają robić, a tymczasem nie potrafią zadbać o burdel u siebie, szczególnie na Wschodzie i na stadionach. Zapraszają imigrantów po to, by zamiast ich asymilować do życia w społeczeństwie, trzymać w gettach (kompletny brak odpowiedzialności i logiki : o ). Ich kultura niskiego kontekstu i takiej bezpośredności kłóci mi się z ich wizerunkiem jako profesjonalnych, rzeczowych i cywilizacyjnie kulturalnych. Są niekonsekwentni. Pod tym względem mogliby się dużo, oj dużo uczyć od Japończyków, a porządku w przestrzeni publicznej od północnych Koreańczyków (serio, ten kraj jest bardzo zadbany, a naśmiewanie się z polityków spotyka się tam z dużymi konsekwencjami, i dobrze!). Zresztą, odnoszę wrażenie, że oni nie lubią nikogo poza sobą (a i tu mam wątpliwości), co daje kolejny argument ku temu, by uznać ich za hipokrytów. Dziwię się, że jako kraj federalny, podzielony, z kulturą indywidualizmu dalej są w stanie funkcjonować tak jak teraz. Teraz to może trochę się to sypie, ale wcale się temu nie dziwię. Jak nie nazwać tego inaczej jak nie hipokryzją? Zresztą to stamtąd wywodzi się tak dobrze nam znane Schadenfreude. Po prostu... szkoda gadać. Wcale się nie dziwię, że niektórzy Niemcy wstydzą się bycia Niemcami. Nie odpowiada mi także "męski" wizerunek ich kultury. Ta ich miłość do samochodów, wydajności, sportu, tłustego jedzenia, ich militaryzm i mocno ograniczona mentalność mogą dawać wizerunek kraju dość niebezpiecznego dla zdrowia psychicznego, dość ograniczonego i bezdusznego. Ich język, mimo, że mnie się podoba, to niestety także sprawia wrażenie takiego... bez duszy, i aż za bardzo "kanciastego" i staroświeckiego. O dziwo o językach skandynawskich nie odnoszę takiego wrażenia, czy nawet o rosyjskim, który mnie się nie podoba. Te wszystkie zasłyszane stereotypy o Niemcach jako o szorstkich faszystach dają się we znaki i ciężko je wyplenić, ale jak się ich porówna np. ze Skandynawami, to odnosi się wrażenie, że są weselsi niż mogłoby się wydawać. Skandynawowie mają zaś wszystko to, czego Niemcy nie mają. Różnica między Niemcami, a Skandynawami jest taka, że Skandynawowie nie lubią się przechwalać i są bardziej oszczędni w słowach i emocjach, Niemcy - wręcz przeciwnie. I właśnie ta ich pycha strasznie mnie irytuje. Ich PR jest po prostu (przynajmniej jak dla mnie) kiepski, a sama kultura krajów niemieckojęzycznych nie ma dla mnie nic ciekawego do zaoferowania. Co nie znaczy, że nie powinniśmy się od nich uczyć dobrych rzeczy, zwłaszcza z ich przeszłości jak np. system prawa, nauk ścisłych czy zarządzania ekonomią. Podoba mi się u nich to przywiązanie do przepisów, jako-taka powagą, to poczucie ostrożności, awersja do ryzyka (o ile tak można dziś to nazwać), kontrola i sprawdzanie podejrzanych rzeczy. Nie podoba mi się (poza tym co wspomniałem) ich hierarchiczność, wychowywanie dzieci w duchu autorytetu, a nie demokracji, brak ciekawych rozrywek dla dzieci, patriotyzm, takie ,,pajacowanie" niektórych osób, spory polityczne, Oktoberfest, wydajność w pracy kosztem spokoju, traktowanie innych, rozrośnięta papierkologia zamiast rozwiązań on-line, brak kolektywnego podejścia społecznego na zasadzie teamwork i przejrzystych zasad, wtrącanie się do innych, zbyt duża tolerancja do tworzenia produktów nienajlepiej jakości (moje słuchawki przetrwały tylko pół roku), pogoda, niezbyt ciekawe jedzenie, za duże ograniczenia mentalnościowe w niektórych obszarach życia,ich depresyjna i ciemna architektura i kościoły, system szkolnictwa dzielący dzieci, zbyt duże zróżnicowanie społeczeństwa, brak poczucia bezpieczeństwa, rozmowy o pracy czy sporcie, seksizm, tolerancja dla c religijność (zwłaszcza w Bawarii), neofaszyści i kibole oraz AfD, LKR itp. których miejsce jest wiadomo gdzie. Hitlerem można gardzić, ale przynajmniej za jego rządów panował skrupulatny porządek (a to jakich używał metod to już inna kwestia..). Nie da mu się tego zaprzeczyć, nie oszukujmy się. Grunt by jednak nie być zbyt ograniczonym w tej kwestii. Edytowane przez Ertix Czas edycji: 2020-01-25 o 17:48 |
|
|
|
|
#139 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Cytat:
![]() Ja byłam tym dorobkiem bardzo dugo zachwycona i przez to zakochana w Niemczech. W międzyczasie, podobnie do Ciebie, poznałam bardzo dobrze ich kulturę i kulturę kilku innych krajów i zgadzam się, że Niemcy mają jednak sporo wad, z których największą jest niewiarygodna pycha i arogancja. W innych krajach trudno coś takiego zaobserwować. To było bardzo widoczne w kryzysie imigranckim. Niemcy zapraszają a Europa ma się dostosować. Ale na gruncie międzyludzkim ta arogancja też jest bardzo widoczna. Ja tak mowię, więc rób. Zero dyskusji. Te wszystkie skandale ostatnich lat np. Volkswagen, to też moim zdaniem pokłosie tego. Postawa "nam wolno". Poza tym, kobietom na niemieckim rynku pracy jest trudno. Jasne, jest to Kindergeld, ale na wyższych stanowiskach i w pracach dobrze płatnych kobiet jest jednak mało, znacznie mniej niż w Polsce. Jest taka mocna kultura bro - kobiety są zwyczajnie wykluczane. Gdybym opowiedziała jakie komentarze w pracy słuszałam w ustach niemieckich szefów i kolegów to nikt by mi tu nie uwierzył. Jest sporo seksizmu, takiego bazującego na nienawiści do kobiet, poczuciu lepszości. Czyli typowy Niemiec nie zaoferuje kobiecie, że pomoże z niesieniem ciężkiego pakunku, bo to przecież seksistowskie, ale podczas dyskusji na temat, dlaczego w jego firmie na stanowiskach poniżej managementu jest 70% kobiet a w managemencie 90% mężczyzn powie, że kobiety chcą rodzić dzieci to mają i oczywiście jest to fair. Niemcy są też zazwyczaj bardzo zdystansowani wobec obcokrajowców. Small talk jest ok, jasne. Natomiast pogłębione kontakty zarezerwowane są dla swoich. Nie są za bardzo otwarci na nowe. Zaskakuje mnie zawsze, że w polskich supermarketach mogę kupić więcej egzotyczności niż w niemieckich. No i stan cyfryzacji i customer service jest po prostu katastrofalny. Ja bałam się dzwonić do customer service, bo zamiast porządnie i szybko rozwiązać problem - przecież po to są - pracownicy tych linii zazwyczaj starali się udowodnić, że jestem kretynką. Jak ostatnio dzwoniłam na linię rzekomo czynną 24/7 w piątek o 16:00 to pan po pierwsze, po tym jak grzecznie wyjaśniłam po co dzwonię, spytał dlaczego dzwonię tak późno, każdy przecież wie, że tak się nie robi i stwierdził z ogromnym wyrzutem, że powinnam zadzwonić wcześniej. Po czym jak powiedziałam, że 24/7 i w ogóle, usłyszałam, że "ma poczucie, że kręcimy się w kółko i przecież mi już powiedział, że mi tego nie załatwi". Każda duperela tego rodzaju kosztowała mnóstwo stresu, każda to walka, bo ktoś musi najpierw udowodnić, że jest od ciebie lepszy zamiast skupić się na konstruktywnym rozwiązaniu problemu. Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a Czas edycji: 2020-01-25 o 20:45 |
|
|
|
|
|
#140 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Wow. Ale odkopany trup.
![]() Ale co mi tam, odpowiem. Taki jak do wszystkich innych ludzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
#141 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Ja nie mam nic do tych ludzi, traktuje ich tak jak inne narodowości.
Aleeee będąc w Niemczech czułam że należy mi się to że mogę tam być i mam do tego większe prawo jako polka niż inne narody |
|
|
|
|
#142 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
No właśnie carmen. Nie rozumiem tego podejścia. Naprawdę dziwię się jak kraj z taką mentalnością może na dłuższą metę funkcjonować.
To jak traktują klientów, to jak dla mnie jest skandal. Całkowite przeciwieństwo Japonii w tej kwestii, a przecież customer service to dziś podstawa, i też należałoby przywiązywać do tego wagę. Niby głupoty, ale przez właśnie takie głupoty, brak profesjonalizmu, ordynarne zwracanie się do klienta/drugiej osoby odechciewa się żyć gdziekolwiek. Dno kompletne. Tak jak wspomniałaś, Niemcy nie są zbyt otwarci (to po cholerę za takich chcą uchodzić?), a Twój przykład z jedzeniem tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że Niemcy nie lubią nikogo poza... no właśnie, kim? Strasznie zakłamany naród w jak najgorszym znaczeniu tego słowa. Może i Niemcy wg. Ciebie mają dobrą literaturę, tylko co z tego, skoro literatura zagraniczna cieszy się większą popularnością? Co z tego, że mają jakąś kulturę, skoro przykłady podane przez Ciebie i mnie mówią co innego? Nie podoba mi się to jak traktują kobiety w miejscu pracy, ale to, że nie chcą nosić za nie pakunków uważam jak najbardziej za plus. Przynajmniej obie strony nie dają sobą pomiatać. Bardzo chętnie jednak zapoznam się z Twoimi komentarzami, bo jestem ciekaw. Edytowane przez Ertix Czas edycji: 2020-01-25 o 21:49 |
|
|
|
|
#143 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 273
|
Dot.: Jaki macie stosunek do Niemców?
Ja jestem szczecinianinem i z Niemcami z byłej NRD łatwiej mi znaleźć wspólny język niż z mieszkańcami Polski wschodniej.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:41.










Ale tam to już chyba tak jest , że w czasach kawalerskich jesteś "gentleman" a po ślubie " macho-brutal". Raz jeden Turek przegonił czarnego jak nas zaczepił pod basenem,później porozmawialiśmy , a na końcu zaproponował nam " charziż" 
Trzecim to był jakiś pijaczek ,z którym trochę porozmawialiśmy i był bardzo pomocny za jedyne funfzig cent 
A od kiedy to?
Ale to może ja jakaś dziwna, że ludzie dla mnie mili są.
A Niemki wcale nie takie brzydkie, za to dużo bardziej od Polek wyluzowane (to pejoratywne określenie w tym wypadku) jeśli chodzi o zachowanie np. na imprezach. Poczucie humoru Niemców jest straszne, pojęcie ironii dla dużej części z nim nie istnieje a pośmiać wolą się raz a dobrze, niech starczy na godzinę 







