Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[kate1623]

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnienia balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

Kochana oby wszystko było w porządku niczym się nie martw .Bądź dobrej myśli my wszystkie będziemy trzymać kciuki. Pamiętaj, że maluszek odczuwa to co Ty . Sama się dzisiaj przekonałam o tym jak zryczałam się na filmie, a Majka zaczeła mi się wtedy kręcić w brzuchu

[asienka213]

Napisane przez mariolasl

Po kazdym jedzeniu butelke trzeba wysterylizowac. To sobie wyobraz w nocy z jedna butelka. Zanim dziecko zje, umyjesz smoczek i butelke i wysterylizujesz, to niewiele czasu zostanie ci do nastepnego karmienia.
Poza tym jak dziecko bedzie starsze, to bedziesz zmieniac smoczki na te, ktore maja wieksze dziurki i wieksze butelki tez beda ci potrzebne.
(Na tydzien mamy zuzywaja srednio okolo 3 opakowan mleka modyfikowanego, zobacz sobie na ceny i policz, jak to cenowo wychodzi).

Mysle, ze takie zestawy dobrze sie sprawdzaja. Czesto mamy u mnie kupuja takie juz ze sterylizatorem, ktory wkladasz do mikrofalowki.

Dr Brown's tez sa bardzo fajne i antykolkowe.
Avent duzo mam kupuje

Te sterylizatory do mikrofalowki sa fajne, nie ma co sie zepsuc. Mozna uzywac takze do starszego dziecka, wysterylizowac te wszystkie lyzeczki, miseczki, kubeczki itp.

ja tez taki mam, nie karmilam piersia wiec sie zaopatrzylam Bylam brdzo zadowolona, wsadzasz, nastawiasz mkrowele na kilka minut i gotowe Sterylizowalam tez po kazdym jedzeniu i tez nne przybory, smoczki A butelek to mialam ok 5, wiec zawsze jakas czysta sie znalazla A mala mi pila bardzo dlugo mleko, wiec sie oplacalo to kupic

Napisane przez koziemleko

Super akurat jadłam
Kiedyś to chyba takie gruszki były do kataru, zasysało się i już. Ale to potem zostawało w tej gruszce i jak to wyjąć
A poza tym te gluty to tylko przy katarze Czy one są zawsze

dalej sa te gruszki, je mozna normalnie otworzyc i umyc

W ogole to pierwsze slysze o zasysaniu ustami

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnienia balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

ojj to dobrze, ze tylko na strachu sie skonczylo A wiadomo skad te plamienie ??

[maggie123]

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnienia balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

uważaj na siebie i odpoczywaj jak najwięcej

[Brzuchatka]

Napisane przez mariolasl

naprawde?
u nas sa inne zalecenia
sterylizuje sie zawsze i wszystko i na pewno duzo dluzej niz 1 miesiac
ale co kraj to obyczaj

TO pierś też do sterylizatora - w końcu to pokarm jest, resztki zostają, bakterie się mnożą...

W sumie dziecku paszczę też wysterylizować trzeba (patrz wyżej).

I w ogóle do Dziecka z sterylnym ubiorze szpitalnym, maską na twarzy, rękawiczkach i czepku.


Bez przesady z tą sterylnością. A potem takie mimozy rosną i byle katar a one umierające bo kontaktu nie miały.

A podłogi to czym myć jak zacznie raczkować? Terralin i Mikrozid wystarczą czy coś mocniejszego trzeba?

[magduś2]

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnienia balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

trzymaj się, będzie wszystko dobrze!

[amelka2006]

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnienia balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

Mam nadzieję że wszystko z Wami będzie dobrze. Masz rację, że dmuchasz na zimne. Stawką jest Wasze życie i zdrowie. A jak w szpitalu tego nie rozumieją, to chyba nie są odpowiednimi ludźmi na odpowiednich stanowiskach. Dużo zdrówka Wam życzę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnienia balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

Wystraszyłaś się, to normalne. Nikt kto nie był w ciąży tego nie zrozumie.
Trzymaj się i wracaj do zdrowia

Napisane przez amelka2006

Jakiś ciężki dzisiaj dzień. Dzieci w szkole dokazują. A ja 38, 2 goraczki. Głowa mi pęka, katar, gardło boli. Ale jak nie chorować jeśli połowa dzieci w zerówce kicha i kaszle. Idę na 17 do rodzinnego, żeby mnie zbadał i powiedział co i jak. Najgorsze że w pracy w razie potrzeby nie ma mnie kto zastąpić, bo dyrektor nawet pomocy mi nie zatrudnił w tym roku. :banghead:

Ale Cie wyłożyło Wracaj do zdrowia

Napisane przez Brzuchatka

TO pierś też do sterylizatora - w końcu to pokarm jest, resztki zostają, bakterie się mnożą...

W sumie dziecku paszczę też wysterylizować trzeba (patrz wyżej).

I w ogóle do Dziecka z sterylnym ubiorze szpitalnym, maską na twarzy, rękawiczkach i czepku.


Bez przesady z tą sterylnością. A potem takie mimozy rosną i byle katar a one umierające bo kontaktu nie miały.

A podłogi to czym myć jak zacznie raczkować? Terralin i Mikrozid wystarczą czy coś mocniejszego trzeba?

Mi się wydaje, że przede wszystkim trzeba obserwować dziecko, jedne będą bardziej podatne, a drugie mniej Z drugiej strony nie unikniemy reakcji dziecka na świat zewnętrzny, dziecko musi się kiedyś zahartować

[koziemleko]

teQiba odpoczywaj. Dobrze, że plamienie już minęło. Wiadomo już co było przyczyną ?

Napisane przez Brzuchatka

TO pierś też do sterylizatora - w końcu to pokarm jest, resztki zostają, bakterie się mnożą...

W sumie dziecku paszczę też wysterylizować trzeba (patrz wyżej).

I w ogóle do Dziecka z sterylnym ubiorze szpitalnym, maską na twarzy, rękawiczkach i czepku.


Bez przesady z tą sterylnością. A potem takie mimozy rosną i byle katar a one umierające bo kontaktu nie miały.

A podłogi to czym myć jak zacznie raczkować? Terralin i Mikrozid wystarczą czy coś mocniejszego trzeba?

Podłogi to trzeba wrzątkiem i domestosem myć

Napisane przez asienka213

dalej sa te gruszki, je mozna normalnie otworzyc i umyc

W ogole to pierwsze slysze o zasysaniu ustami

Aaa... ja mam 5 lat młodszą siostrę i właśnie pamiętam, że moja mama miała taką brzydką gumową gruszkę do gili
Ah te dziecięce wspomnienia

A przez takie zasysanie ustami to się dziecku krzywdy nie zrobi? No bo jakby nie patrzeć to ono ma taką maleńką twarzyczkę, a tu taki odkurzacz jak zassie

[mmhym]

Napisane przez mona1

i wygląda na to ze ja nie będę potrzebować tych wszystkich podkładek, ale nic nie napisali o pieluszkach dla dziudziusia więc pewnie tak jak mmhym będę je potrzebować dopiero na wyjście zwracam honor, nie wszędzie stan służby zdrowia jest tak fatalny jak myślałam

Mona, Kochana, bo my rodzimy w tym samym szpitalu Moja szwagierka rodziła tam w grudniu, więc pewnie dowiem się wszelkich szczegółów

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnienia balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

No masz, całe szczęście, że wszystko dobrze... Wiedzą chociaż skąd to plamienie?>
I nie spiesz się do żadnych aktualizacji, poodpoczywaj, jeśli masz takie zalecenia


Amelka szybkiego powrotu do zdrowia. A jesli lekarz dzisiaj powie, że konieczne zwolnienie? To coś dyrektor będzie musiał wymyślić...

[Brzuchatka]

Napisane przez koziemleko

Aaa... ja mam 5 lat młodszą siostrę i właśnie pamiętam, że moja mama miała taką brzydką gumową gruszkę do gili
Ah te dziecięce wspomnienia

A przez takie zasysanie ustami to się dziecku krzywdy nie zrobi? No bo jakby nie patrzeć to ono ma taką maleńką twarzyczkę, a tu taki odkurzacz jak zassie

To chodzi o te urządzonka, o których Dziewczyny pisały. Jedno jest do odkurzacza (podobno), w drugim się ciągnie ustami.

Też pamiętam tą gruchę. bleee Ale ostatnio na necie widziałam jakieś takie inne. Przynajmniej kolorowe były.


teQiba: Nic się nie martw i nie przejmuj opiniami innych. Twoje zdrowie i Maluszka jest najważniejsze!

amelka2006: to się kuruj i nie oglądaj na innych. Niech sobie radzą!

ela87: No właśnie, wszystko z umiarem. Kiedyś mama smoka oblizywała jak spadł i było ok. Teraz mało takiej matki nie przeklną. Ale jak się dziecku ze swojej łyżeczki da spróbować to już co innego, bo przecież to inaczej działa.

[lutien]

Cześć
Mogę dołączyć? Nie mam jeszcze wyznaczonej daty porodu, ale z OM wychodzi, że będę rodzić pod koniec kwietnia Dopiero tydzień temu się dowiedziałam, że jestem w ciąży A wszystko przez to, że myślałam, że mam normalny okres... A tu niespodzianka - 7tc
To będzie moje drugie dziecko, mam już córeczkę 3-letnią Dominisię

Trochę was podczytałam i zauważyłam, że jedna z dziewczyn płaci za badania prenatalne... Ja jak byłam w 1 ciąży to też płaciłam, a teraz dostałam skierowanie na darmowe (i te w 12tc i te poźniejsze). No i się zastanawiam czy to badanie jest refundowane czy przez to krwawienie się klasyfikuję do refundacji

[justine_87]

Juhuu mamy nowy wątek

Napisane przez aniulla206

Witam dziewczęta mogę się przylaczyc jestem w 9 tyg. ciąży

Witaj Zanim się obejrzysz skończysz I trymestr

Napisane przez baja_86

Witam w nowej części.
Dziewczyny ale nadajecie, nie ogarniam! Jutro wizyta, mam mega wyrzuty ale chyba poprosze o L4, już złapałam katar od przedszkolaków, a tu sezon dopiero się zaczyna, do tego pobolewa mnie czasem brzuch, pewnie od rozciągania macicy, w kazdym razie gdy się położę przechodzi. Zobaczę to powie mi jeszcze gin, ale dziś jestem na 80 % pewna, że jutro jestem ostatni raz w pracy. Postawię organizację trochę na głowie, bo nikt za mnie nie zostanie przyjęty zapewne( bo jest już dziewczyna nowa, która teraz zastępuje inną, co wraca w styczniu, a potem ma zastępować mnie), będą dziewczyny ciągnąć nadgodziny, no ale myślę, że mogły się tego spodziewać mimo całej mojej chęci by pracować do połowy listopada.
Biję się z myślami, ech głupia jestem... ale musze myśleć o maluszku, teraz on jest najważniejszy.

Całkowicie Cię rozumiem... Ale dojrzewam do myśli o L4. Pracując w szkole, co prawda dla dorosłych przewija się wokół mnóstwo chorych, zakatarzonych i zakichanych osób, które potrafią przyjść z gorączką :/
Dzidziuś jest najważniejszy i nikt poza nami się o niego nie będzie martwił

Napisane przez 23Paula23

Właśnie skończyłam zakupy w BARDZO TANIEJ aptece internetowej i za same pierdółki 200zł ... Oczywiście nie ma tam nic drogiego żadne pieluchy, chusteczki czy butelki tylko pierdołki dla mnie do porodu i dla małego...

Właśnie wczoraj złapało mnie uczucie że już muszę mieć te rzeczy bo no bo przecież dużooooo porodów jest już od 30tc a ja już 24 więc nie daj bóg może się niedługo to stać a mi brakuje dużo rzeczy jeszcze... To chyba panika mnie łapie dziś pokazałam tż gdzie leżą moje szpitalne rzeczy odłożone na bok typu piżamki, bielizna, kosmetyczka itp tak na wszelki wypadek ale mi wali

Siejesz panikę Ale naprawdę powinnam pomyśleć chociaż o kupnie piżamy "do szpitala" i jakiś podstawowych akcesoriów (wyjściowe kapciuchy?), bo choć moja mama zawsze odkłada te lepsze rzeczy "do lekarza", to jakoś nie wyniosłam tego z domu

Napisane przez (t)asia

Umówiłam się też na usg genetyczne. 1.10 o 10.30. Za taką przyjemność obejrzenia dzieciaczka skasują mnie 470zł. Następnego dnia mam wizytę u gina tylko na skontrolowanie wyników. Już się nie mogę doczekać.

Jaka cena... Strasznie drogo...

Co do kupna ubranek, kosmetyków, przeróżnych akcesoriów - zaczynam doceniać rady mojej siostry Jest nieźle obcykana Jeśli jej się udało to wszystko ogarnąć i dla mnie jest nadzieja

[teQiba]

Dziekuje za mile slowa Ogromne wsparcie mam w Was
Niestety nie wiedza skad to plamienie - lozysko jest nisko polozone ale lekarz mowi ze to raczej nie powinno byc przyczyna...

[Brzuchatka]

Napisane przez teQiba

Dziekuje za mile slowa Ogromne wsparcie mam w Was
Niestety nie wiedza skad to plamienie - lozysko jest nisko polozone ale lekarz mowi ze to raczej nie powinno byc przyczyna...

Ty mnie cały czas straszysz. Też mam nisko łożysko. Na razie nic się nie dzieje. Lekarz nic nie mówił, że to źle. I tylko czekam i się martwię...

[Ela87]

Napisane przez Brzuchatka

To chodzi o te urządzonka, o których Dziewczyny pisały. Jedno jest do odkurzacza (podobno), w drugim się ciągnie ustami.

Też pamiętam tą gruchę. bleee Ale ostatnio na necie widziałam jakieś takie inne. Przynajmniej kolorowe były.

ela87: No właśnie, wszystko z umiarem. Kiedyś mama smoka oblizywała jak spadł i było ok. Teraz mało takiej matki nie przeklną. Ale jak się dziecku ze swojej łyżeczki da spróbować to już co innego, bo przecież to inaczej działa.

Nie obrzydzać mi dziecka przypomniałyście mi o gilach i gumowej gruszce... bleee...
Myślałam, że dalej można oblizać smoczek, a tu taki numer, że już nie można?? Dobrze wiedzieć czego na ulicy nie robić
Jak byłam mała i później mój brat, to nie mieliśmy butelek dla dzieci tylko szklane butelki po oranżadzie i do tego mama kupowała gumowy smoczek, odcinała końcówkę i chop do buzi

Napisane przez lutien

Cześć
Mogę dołączyć? Nie mam jeszcze wyznaczonej daty porodu, ale z OM wychodzi, że będę rodzić pod koniec kwietnia Dopiero tydzień temu się dowiedziałam, że jestem w ciąży A wszystko przez to, że myślałam, że mam normalny okres... A tu niespodzianka - 7tc
To będzie moje drugie dziecko, mam już córeczkę 3-letnią Dominisię

Trochę was podczytałam i zauważyłam, że jedna z dziewczyn płaci za badania prenatalne... Ja jak byłam w 1 ciąży to też płaciłam, a teraz dostałam skierowanie na darmowe (i te w 12tc i te poźniejsze). No i się zastanawiam czy to badanie jest refundowane czy przez to krwawienie się klasyfikuję do refundacji

Witaj serdecznie i sie rozgość Z tego co wiem, to refundowane badanie jest po 35 roku życia, albo jak poprzednie dziecko urodziło się z wadami

[lutien]

Napisane przez Ela87

Witaj serdecznie i sie rozgość Z tego co wiem, to refundowane badanie jest po 35 roku życia, albo jak poprzednie dziecko urodziło się z wadami

Właśnie nie jestem ani w grupie wiekowej ani podwyższonego ryzyka Może faktycznie przez to krwawienie, bo było ono b.silne i długie (10dni). W sumie to się cieszę, że nie będę musiała płacić. Oby tylko wszystkie badania było ok Wizytę mam za tydzień, ale na poprzedniej było wszystko w porządku

[Castia]

hej - mam dziś zły humor - jakaś chandra jesienna mnie dopada - do tego młoda budziła się w nocy milion pięcset razy i jestem zła i niewyspana

teQiba trzymaj się - dobrze że to nic poważnego ufff. dbaj o siebie!

amelka dużo zdrówka!

lutien witaj

mnie się wydaje że każde krwawienie czerwoną krwią w ciąży to jakiś sygnał że może się coś dziać złego- także też bym tego nie zbagatelizowała.

[margo80]

Napisane przez Ela87

Ja się zastanawiam po co mi siateczkowe majtki na porodówce, jak będę musiała podpaskę nosić
Jak mam wietrzyć kroczę, jak mi tam coś leci? Ma lecieć po koszuli?
Ale jestem nieogarnięta

po to majty, żeby trzymały podpaskę. wyobrażasz sobie używanie podpasek bez majtek?

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnienia balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

trzymaj się, dobrze, że pojechałaś.

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez Ela87

Ja myślałam, że butelki wystarczy przelać wrzątkiem
No bo jak wypije dziecko mleko, od razu umyję butelkę wodą, to się fajnie umyje, więc czym ma się dziecko zatruć? Wodą? Bakterie są przecież wszędzie, nawet w powietrzu.

Ja tylko przelewałam wrzątkiem ale wiem, że jestem w ogromnej mniejszości U nas było wszystko ok, żadnych kolek, biegunek itp. Około 4 miesiąca stopniowo przestawałam.

Napisane przez mona1

No i czy mamy które zamierzają karmić piersią też muszą się zaopatrywać w takie zestawy? Bo ja rozumiem że różnie może to być i życie może zweryfikować nasze plany i pokarmu np mogę nie mieć albo jeszcze coś innego się wydarzy co uniemożliwi mi KP i powinnam mieć jakąś butelkę na podorędziu, ale się zastanawiam czy też potrzebuję od razu takiego zestawu?

Myślę, że nie. Pierwszą butelką jaką miałam była butelka Avent otrzymana w gratisach od położnej Później dokupiłam chyba dwie małe 150 ml i w miarę jak dziecko rosło - większe.

Napisane przez Brzuchatka

Tak, chodzi o katar. I nie wyobrażam sobie jak to własnymi ustami można zasysać. Nie jeden rodzić opowiadał, że coś tam nie zadziałało, źle coś skręcił a potem masz smarki w buzi .

Zasysamy tak już trzeci rok i nikt się jeszcze gilami nie najadł

Napisane przez koziemleko

A przez takie zasysanie ustami to się dziecku krzywdy nie zrobi? No bo jakby nie patrzeć to ono ma taką maleńką twarzyczkę, a tu taki odkurzacz jak zassie

Bez obaw. Podobno jest większe prawdopodobieństwo zrobienia krzywdy zwykłą gruszką niż Fridą. Katarku nie używałam (to, to cudo podłączane do odkurzacza) więc nie wiem czy fajnie działa.

teQiba, mam nadzieję, że to nic poważnego

[mona1]

Napisane przez mmhym

Mona, Kochana, bo my rodzimy w tym samym szpitalu Moja szwagierka rodziła tam w grudniu, więc pewnie dowiem się wszelkich szczegółów

właśnie się zastanawiałam czy Ty w końcu się zdecydowałaś na Roztokę czy nie, bo o ile dobrze kojarzę to wahałaś się pomiędzy Roztoką właśnie a jakimś innym szpitalem, dobrze pamiętam
ciekawe która pierwsza przetrze szaki, z TP wychodzi że ja ale nigdy nie wiadomo do końca jak to będzie moąe się jeszcze spotkamy na porodówce

[justine_87]

Napisane przez teQiba

Czesc dziewczyny
Ja wlasnie leze w szpitalu Dostalam plamienia rano i strasznie sie wystraszylam, ale na szczescie dzidzius zyje i ma sie dobrze Poniewaz zanim sie wyszykowalam i dojechalam do szpitala, plamienia ustaly to mam wrazenie ze maja mnie tu troche za symulantke - no ale po ostatnim poscie przeklete_pragnieni balam sie to zbagatelizowac
Jak tylko wroce do domu to nadrobie watek i zaktualizuje liste, bo przez telefon troche ciezko

Nie martw się na zapas, w moim przypadku plamienie (brązowe upławy) były oznaką stanu zapalnego. Trzymaj się dzielnie i myśl teraz tylko o sobie i Maleństwie

Napisane przez amelka2006

Jakiś ciężki dzisiaj dzień. Dzieci w szkole dokazują. A ja 38, 2 goraczki. Głowa mi pęka, katar, gardło boli. Ale jak nie chorować jeśli połowa dzieci w zerówce kicha i kaszle. Idę na 17 do rodzinnego, żeby mnie zbadał i powiedział co i jak. Najgorsze że w pracy w razie potrzeby nie ma mnie kto zastąpić, bo dyrektor nawet pomocy mi nie zatrudnił w tym roku. :banghead:

Kochana, to będzie problem pracodawcy a nie Twój (brak zastępstwa), też musiałam do tego sama dojść, żeby nie przejmować sie zbytnio pracą
Dużo zdrowia dla Ciebie, bo ta gorączka jest naprawdę niebezpieczna - ja bym nie potrafiła normalnie funkcjonować, a Ty przyszłaś do pracy

Napisane przez Brzuchatka

Bez przesady z tą sterylnością. A potem takie mimozy rosną i byle katar a one umierające bo kontaktu nie miały.

A podłogi to czym myć jak zacznie raczkować? Terralin i Mikrozid wystarczą czy coś mocniejszego trzeba?

Domestosem będę szorować
Ważne, żeby nie przeginać w żadną stronę

Napisane przez lutien

Cześć
Mogę dołączyć? Nie mam jeszcze wyznaczonej daty porodu, ale z OM wychodzi, że będę rodzić pod koniec kwietnia Dopiero tydzień temu się dowiedziałam, że jestem w ciąży A wszystko przez to, że myślałam, że mam normalny okres... A tu niespodzianka - 7tc
To będzie moje drugie dziecko, mam już córeczkę 3-letnią Dominisię

Trochę was podczytałam i zauważyłam, że jedna z dziewczyn płaci za badania prenatalne... Ja jak byłam w 1 ciąży to też płaciłam, a teraz dostałam skierowanie na darmowe (i te w 12tc i te poźniejsze). No i się zastanawiam czy to badanie jest refundowane czy przez to krwawienie się klasyfikuję do refundacji

Witaj
Śliczne imię wybraliście dla córci (sama mam siostrę Dominikę i mówimy na nią "Miśka").
Co do refundacji badań prenatalnych... nie mam pojęcia

[Brzuchatka]

Napisane przez justine_87

Domestosem będę szorować
Ważne, żeby nie przeginać w żadną stronę

Te środki są stosowane w szpitalach do dezynfekcji stąd moje przytoczenie.
Też uważam, że bez przesady.

[justine_87]

Siedzę w pracy, jutro wolne, ale za to pracuję w weekend :/
Ech...

A wczoraj byłam u gina - średnio podobała mi się ta wizyta
Jakoś tak na szybko... Co prawda zbadał mnie ginekologicznie i zrobił usg, ale dopochwowe Skupił się na szyjce - mierzył ją dokładnie... Nie wiem, czy to takie rutynowe badanie, ale nie widziałam całego bejbika, nawet nie wiem, ile ma teraz długości...

Słyszałam za to pięknie bijące serducho
Normalnie to są takie emocje, że zrobiłam się cała purpurowa na twarzy, a policzki wprost płonęły
I niestety zapomniałam się zapytać, co oznaczają bóle w pośladku...
Wczoraj wróciłam pieszo od lekarza i już mnie po takim dłuższym spacerze ból łapał :/ A zasypiając z bólu nie mogłam zmienić pozycji...
Co jeszcze do samej wizyty - liczyłam po cichu na poznanie płci
Ale gin mnie uprzedził mówiąc "uprzedzam pytania - dziś jeszcze nie będziemy mówić o płci" :p

Dziewczyny, a któraś z Was miała bakterie w moczu?
Muszę zrobić posiew i sprawdzić, co się dzieje.

[marima]

Cześć w nowej części

Tak Was czytam i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że tak mało wiem o sprawach dzieciowych, ale może niedługo zacznę coś więcej czytać i się douczać jak na razie mam multum pracy, więc pracuję dopóki mam siły i chęci

[mariolasl]

teQiba , trzymaj sie

Brzuchatka, masz inna wizje wychowywania dziecka i ok, ja to rozumiem
ja ma inna i bede sie jej trzymac, zawierze wlasnej wiedzy i intuicji

Napisane przez asienka213

ja tez taki mam, nie karmilam piersia wiec sie zaopatrzylam Bylam brdzo zadowolona, wsadzasz, nastawiasz mkrowele na kilka minut i gotowe Sterylizowalam tez po kazdym jedzeniu i tez nne przybory, smoczki A butelek to mialam ok 5, wiec zawsze jakas czysta sie znalazla A mala mi pila bardzo dlugo mleko, wiec sie oplacalo to kupic

W ogole to pierwsze slysze o zasysaniu ustami

ja to samo
ja mialam Fride, bardzo fajna i ma filtry, tak wiec nic nie przedostanie sie do ust.

[Rossa1988]

Napisane przez justine_87

Dziewczyny, a któraś z Was miała bakterie w moczu?
Muszę zrobić posiew i sprawdzić, co się dzieje.

ja miałam w I trymestrze, posiewu nie robiłam, dostałam furagin an bodajże 7 dni i po powtórnym badaniu moczu wszystko było w porządku.

[lutien]

Napisane przez justine_87

Siedzę w pracy, jutro wolne, ale za to pracuję w weekend :/
Ech...

A wczoraj byłam u gina - średnio podobała mi się ta wizyta
Jakoś tak na szybko... Co prawda zbadał mnie ginekologicznie i zrobił usg, ale dopochwowe Skupił się na szyjce - mierzył ją dokładnie... Nie wiem, czy to takie rutynowe badanie, ale nie widziałam całego bejbika, nawet nie wiem, ile ma teraz długości...

Słyszałam za to pięknie bijące serducho
Normalnie to są takie emocje, że zrobiłam się cała purpurowa na twarzy, a policzki wprost płonęły
I niestety zapomniałam się zapytać, co oznaczają bóle w pośladku...
Wczoraj wróciłam pieszo od lekarza i już mnie po takim dłuższym spacerze ból łapał :/ A zasypiając z bólu nie mogłam zmienić pozycji...
Co jeszcze do samej wizyty - liczyłam po cichu na poznanie płci
Ale gin mnie uprzedził mówiąc "uprzedzam pytania - dziś jeszcze nie będziemy mówić o płci" :p

Dziewczyny, a któraś z Was miała bakterie w moczu?
Muszę zrobić posiew i sprawdzić, co się dzieje.

Ja mam bakterie w moczu cały czas od...10 lat Nic nie pomaga, zawsze wracają, więc jak masz jakieś pytania to pisz, bo obeznana w temaccie jestem.

A jaki to ból w pośladku? Bo jak ja byłam w ciązy to od kręgosłupa mi promieniowało na pośladek. Nie dało się leżeć,chodzić, siedzieć. Pomagało, jak kładłam się na boku a między nogi wkładałam dwie ogromne poduszki i tak rozkraczona spałam

[Pralinka_90]

Napisane przez margo80

po to majty, żeby trzymały podpaskę. wyobrażasz sobie używanie podpasek bez majtek?

trzymaj się, dobrze, że pojechałaś.

Klejem w drugą stronę Swoją drogą raz tak w pośpiechu zrobiłam na szczęście byłam 3 dni po depilacji

[kate1623]

Napisane przez justine_87

Siedzę w pracy, jutro wolne, ale za to pracuję w weekend :/
Ech...

A wczoraj byłam u gina - średnio podobała mi się ta wizyta
Jakoś tak na szybko... Co prawda zbadał mnie ginekologicznie i zrobił usg, ale dopochwowe Skupił się na szyjce - mierzył ją dokładnie... Nie wiem, czy to takie rutynowe badanie, ale nie widziałam całego bejbika, nawet nie wiem, ile ma teraz długości...

Słyszałam za to pięknie bijące serducho
Normalnie to są takie emocje, że zrobiłam się cała purpurowa na twarzy, a policzki wprost płonęły
I niestety zapomniałam się zapytać, co oznaczają bóle w pośladku...
Wczoraj wróciłam pieszo od lekarza i już mnie po takim dłuższym spacerze ból łapał :/ A zasypiając z bólu nie mogłam zmienić pozycji...
Co jeszcze do samej wizyty - liczyłam po cichu na poznanie płci
Ale gin mnie uprzedził mówiąc "uprzedzam pytania - dziś jeszcze nie będziemy mówić o płci" :p

Dziewczyny, a któraś z Was miała bakterie w moczu?
Muszę zrobić posiew i sprawdzić, co się dzieje.

Szczerze bardzo dziwny ten Twój gin Mój przy dopochwowym to nawet mi potwierdził płeć i wszystko mi pokazywał. Z twego opisu to lekarz sprawił wrażenie znudzonego byle odklepać co najważniejsze i poszłaa .
Co do bólu to może ta rwa kulszowa? Dużo dziewczyn się na to skarży w ciąży

[Edzia400]

witam was dziewczyny no ja znów z doskoku ale obiecuje ze bede czytać zaległosci ...

odebralam wynik powtórzonego badania na toxo i dalej nic nie wiem ostatnio igg 66.00 teraz 77,00
normy nieobecne (6,4)
watpliwe od( 6,4-9,9)
obecne (10)
(imm miałam niepewne a teraz mam o.66 czyli (-)
nieobecne do 0.90
watpliwe od 0,90-0,99
obecne 1.0

martwie sie troche bo jednak igg mi wzrosło o 10

rozumie ktos cos z tego niby im mi spadło