Zazdrośnice, część 69

[najfajniejsza]

Napisane przez Grapefrutka

ja tylko wpadam zaserwować obiecane śniadanie do łóżka Bijuszcze
widzę że jeszcze jej nie ma więc zdążyłam
no to serwuje croissant z czekoladą i truskaweczkami a do tego duża latte macchiato

Włochy mi się przypomniały


dobry dziś wieczorem mam ginka. kciukać proszę! wizyta o 20.

[Smerfetka_88]

Napisane przez najfajniejsza

Włochy mi się przypomniały


dobry dziś wieczorem mam ginka. kciukać proszę! wizyta o 20.

Dzień dobry

[carmelova]

naj będę kciukać

[Grapefrutka]

Napisane przez Claris

Dziewczyny pytanko, co sądzicie o tych ostatnich butach, tylko czarnych? Zakupic? tylko kosztują 280

buty fajne ale cena już trochę mniej ale jeśli są skórzane to chyba warto

Napisane przez najfajniejsza

Ja po spotkaniu z moją psiapsiółą. wydoiłyśmy butelkę wina, zjadłyśmy ser, oliwki, popcorn, pogadałyśmy od serca, dostałam lakiery do paznokci i czarno-różowe obciążenia na nadgarstki/kostki więc mam stylistycznie dopasowane stroje do ćwiczeń na 100%
jestem najszczęśliwsza

to nic tylko się cieszyć

Napisane przez najfajniejsza

dobry dziś wieczorem mam ginka. kciukać proszę! wizyta o 20.

Maja zobacz w New Look, ostatnio trafiłam właśnie na takie ledwo za kostkę całe czarne, może nie na słupku ale na szerszym, stabilnym obcasie
coś w tym stylu tylko że te są na platformie
http://www.newlook.com/shop/shoe-gal...oots_286697701

ale paskudna pogoda

[Organzza]

Naj, też kciukam

Napisane przez Grapefrutka

ale paskudna pogoda

Przynajmniej jest słońce ale fakt, rok temu w drugim tygodniu października byłam z TŻ w Toruniu i było cieplutko, pięknie - temperatura dziś jest nieporównywalna, choć jest dużo wcześniej

przejechałam właśnie ponad pół godziny na rowerku i choć czuję, że będę mieć zakwasy, to dobrze mi lubię to uczucie przyjemnego zmęczenia po wysiłku

[medeline]

Melduję się w perwersyjnym wątku!

Aleks, z tego co wiem, możesz wysłać buty bezpośrednio do producenta, dołączając paragon

Naj, super, że impreza się udała! Możesz zrobić znów badanie moczu i oczywiście bardzo współczuję, bo to okropna dolegliwość. I kciukam za wizytę

Napisane przez majasn

med, wszytskiego co najlepsze! pracy, która pozwoli Ci na samorealizację, ślubu jak z bajki i spełnienia wszystkim planów i marzeń! sto lat!!!!

wczoraj spałam do 13tej jeszcze nigdy tak długo nie spałam, ale chyba odespałam cały miniony tydzieńod półtora tygodnia siedziałam na stroną internetową, przez co pracowałam praktycznie po 15godzin dziennie- w biurze od 7:30 do 20:00 a potem w domu do 1-2 w nocy, ale opłacało się nadgodziny wybiorę w kasie, a mam nadzieje, że ktoś w końcu pomyśli o tym, że należy mi się premia, bo wszystko zrobiłam sama, bez niczyjej pomocy, nie zawalając moich standardowych obowiązków teraz muszę ją tylko dopieścić..

czemu weekend nie trwa wiecznie?
Simply, będę trzymać kciuki
Arra, mam nadzieję, żę szybko poczujesz się lepiej
Naj, cieszę się, że impreza się udała i wszystkie prezenty są udane

Trzymam mocno kciuki za premię Masakra, ty jesteś nadczłowiekiem w tej pracy

Napisane przez Promyk03

Med wszystkiego najlepszego spełnienia marzeń pięknego ślubu

Hejka umieram bolą mnie plecy i brzuch mam mdłości i nie wiem co jest grane

Napisane przez Smerfetka_88

Med - wszystkiego najlepszego! Zdrowia, miłości, wspaniałego ślubu i super pracy

Napisane przez peach_passion

wow szacun premia musi być w takim razie


może przeziębienie Cię bierze?

med, sto lat

Napisane przez aleksandrettaa

Med znalezienia super pracy, pięknego ślubu i spełnienia wszystkich marzeń.
Sto lat!

Naj super, ze impreza udana. I tak, jesteś świetna panią domu

Simply trzymam kciuki za operację

Magda fajnie, ze się wybawiłaś.

Ja właśnie robię pankejki na śniadanie bo niedawno wstaliśmy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Grapefrutka

dziś i jutro teoretycznie wolne mam ale dziś się obudziłam głodna jak wilk i wygląda na to że zupełnie mi już przeszło


i


zdrówka




Med wszystkiego co najlepsze i spełnienia wszystkich marzeń!

zapowiada się leniwa niedziela tylko szkoda że słońca nie ma

Napisane przez frezyjka85

Nienawidzę pisać przez kom pocytowalam i szlag wszystko trafił! A net w domu nie działa. Router się zje:;*&&*&;:':;*ł :[

med Wszystkiego najlepszego bejbe! Uśmiechu i spełnienia marzeń

Naj cieszę się że impreza i prezenty udane

Napisane przez kasia0912

Med Wszystkiego Najlepszego Spełnienia wszystkich marzeń i cudownego ślubu

kupiłam nowe buty na jesień i wprost się w nich zakochałam

Napisane przez Biska

Med wszystkiego najlepszego!! Wspaniałego okresu przygotowań do ślubu, pięknej uroczystości i szalonej zabawy oraz znalezienia wymarzonej pracy!!

Wygrzebałam dziś swoje jesienno zimowe płaszcze i buty i jak zobaczyłam ile tego jest to kazałam się ślubnemu ukarać jak kupie kolejne

Napisane przez crozee

Med, wszystkiego najlepszego! Znalezienia super pracy, wymarzonego ślubu i zadowolenia z narzeczonego
Majasn, wow, jesteś tytanem pracy!!!!!
Kasia, ładne buty

Dziękuję wszystkim za życzenia!!! powiem wam, że to chyba jedne z nielicznych urodzin, w które płaczę tyle razy ze wzruszenia, że o mnie tak wszyscy pamiętają

Wydałam koleżankę za mąż Nie obyło się niestety bez początkowych zgrzytów, bo nie zostałam poinformowana na którą mam być, gdzie mam być, dopiero o 14 jak byłam w Sosnowcu... Potem byłam na mszy z młodymi, bo ksiądz sobie wymyślił, że wszystkie papiery podpiszemy dzień przed, więc w sumie moglibyśmy od razu iść na wesele Potem ćwiczyłam z mamą mojej PM zakładanie sukni ślubnej, co wcale nie było proste, ale następnego dnia poszło mi już o wiele lepiej, kieca trzymała się całą noc na swoim miejscu I podrinkowaliśmy z jej fajową rodziną. Przy okazji dowiedziałam się wieczorem, że wizażystka nie będzie dla mnie jednak za darmo, jak było powiedziane jeszcze w poniedziałek, tylko muszę zapłacić 50zł... A ja nie wzięłam swojej kolorówki, gdyż nie przewidziałam takiego obrotu sprawy No i żeby mieć w zapasie gotówkę dla tej dziewczyny, byłam zmuszona dać młodym mniej kasy do koperty, niż zamierzałam. Rano jak tylko przyjechałam zostałam pomalowana, ale kompletnie na szybko. Ogólnie wyszło calkiem ładnie, ale górne rzęsy musiałam tuszować sobie sama, a na cienie pod oczami nie dostałam korektora, choć zrobione były kreski i kącik oczu w kolorze śliwki. Nie dostałam także utrwalenia makijażu, ani bazy pod cienie, co poskutkowało tym, że koło 22 miałam już na powiekach 3 wielkie skupiska zrolowanych cieni. Choć czuję się troszku o to zawiedziona, to całe wesele, ślub i wszystko inne z tym związane to przesłania Wykupywanie Panny Młodej bardzo mi się spodobało, w ogóle wszystko było takie naturalne i wesołe, błogosławieństwo wyszło okropnie wzruszająco. No w ogóle wszystko poszło tak, jak było zaplanowane, pan młody był zestresowany podczas przysięgi, a młoda wyprzedzała księdza, miałam okazję przejechać się zabytkowym autkiem. Jedzenia było tyle, że nie dałam rady dowlec się do wiejskiego stołu, founde widziałam tylko z daleka. I świetnie czułam się z tym, że we wszystkim pomagałam, byłam za wiele rzeczy odpowiedzialna przed ślubem i na weselu. Nawet awaryjnie musiałam nagle przyszywać tren pancernym szwem, bo jeden z nachmielonych wujków w trakcie tańca zerwał i połamał cały guzik, na którym trzymał się tren... Mam nadzieję, że się sprawdziłam, bo dostałam takie wielgachne podziękowania, że aż mi głupio, bo sobie nie zdawałam sprawy, że ktoś postrzega to jako coś ogromnego i niezastępowalnego. I dostałam urodzinowe odśpiewane "sto lat" od całej sali, zadedykowaną piosenkę Kancelarii "zabiorę cię właśnie tam" (tylko muszę jeszcze dojść, kto ją wybrał, bo z tym wiąże się ciekawy splot okoliczności ) , setkę do wypicia oraz prezent w postaci kartki owieczki ( ) dołączonej do różnych kaw i herbat, czyli to, co uwielbiam najbardziej. Odtańczyliśmy sobie w trójkę Tylko Narzeczony pił z sąsiadem ze stołu i nawet tego nie zauważył... Jak przyszłam do stołu, to zapytał, co mam w rękach i skąd to mam Może to dlatego, że co chwilę coś miałam do zrobienia, załatwienia czy pomocy, zwłaszcza na początku wesela, ale no jest mi przykro (bo nawet od niego nie dostałam czekolady, bo jak stwierdził nie miał czasu przez obronę pamiętać i zapomniał, że to już...). Ogólnie bardzo muszę pochwalić zespół, grał bardzo fajnie, tylko dla mnie było za dużo szybkich piosenek, bo nie wyrabiałam w 8.5cm obcasach Podobało mi się, że tort był po obiedzie, bo mogłam go dużo zjeść I jestem bardzo zadowolona, na pewno jeszcze na Śląsk pojadę odwiedzić, bo ojciec młodej nazwał mnie drugą córką i bardzo rzewnie się wszyscy żegnaliśmy. Kochani ludzie!

P.S. wiadomosć przeładowana grafiką, to pousuwałam wam troszkę

[arrakis]

dzien dobry

Wczoraj po powrocie z pracy mialam 38 st goraczki

ale wzielam polopiryne, wypilam herbatke z sokiem malinowym i cytryna
wypiłam grzane piwo z sokiem, imbirem, gozdzikami, cynamonem i miodem i dzs czuje sie zniacznie lepiej i goraczki brak

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

med to super, ze wesele udane a TZ to powinien kopa dostac

choc jak czytam o takich praktykach wizazowych - brak korektora, fixera i robienie na odwakl sie to mi sie noz w kieszeni otwiera ja kazdy mejkap utrwalam neiwazne czy PMki, mamy, swiadkowej czy kogokolwiek. Korektor też klade zawsze pod oczy nawet jsli ktos nie ma cieni duzych. Bo mam taki co kryje i dodtakowo jako rozswietlacz dziala...

[medeline]

Napisane przez arrakis

dzien dobry

Wczoraj po powrocie z pracy mialam 38 st goraczki

ale wzielam polopiryne, wypilam herbatke z sokiem malinowym i cytryna
wypiłam grzane piwo z sokiem, imbirem, gozdzikami, cynamonem i miodem i dzs czuje sie zniacznie lepiej i goraczki brak

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

med to super, ze wesele udane a TZ to powinien kopa dostac

choc jak czytam o takich praktykach wizazowych - brak korektora, fixera i robienie na odwakl sie to mi sie noz w kieszeni otwiera ja kazdy mejkap utrwalam neiwazne czy PMki, mamy, swiadkowej czy kogokolwiek. Korektor też klade zawsze pod oczy nawet jsli ktos nie ma cieni duzych. Bo mam taki co kryje i dodtakowo jako rozswietlacz dziala...

No nie? Rozumiem, że było zamieszanie, bo do pomalowania 8 osób (od 9 rano), a ja byłam jako 5 - dojechałam po 11. Ale myślałam, że wizażysta pomaluje mnie lepiej niż ja siebie sama. No cóż, nie było źle, ale na pewno nie warte tyle, ile kosztuje. Może jestem czepialska, ale cienie z inglota (bez bazy), tusz z oriflejmu, puder ryżowy i podkładu, bez innych dodatkowych cudów o których mówisz (końcowe utrwalenie robiła PM lakierem do włosów taft, ja nie miałam nawet tego ) nie są tyle warte. Nie mogę jednak całkiem wieszać na niej psów, bo PM pomalowała naprawdę ładnie i makijaż trzymał się jej nawet cały następny dzień (bo nie chciało jej się o 5 rano go zmywać). Ogólnie byłam bardzo zachęcona przez moją PM do makijażu robionego przez wizażystkę, bo jak to powiedziała "jesteś na tym weselu drugą osobą po mnie" i trochę szkoda, że miałam pecha.

[najfajniejsza]

Med, super, że impreza udana. Śląsk zaprasza

Grape, mejl!

[medeline]

Napisane przez najfajniejsza

Med, super, że impreza udana. Śląsk zaprasza

Grape, mejl!

Ołkej! Będę mieć na uwadze

[Organzza]

Napisane przez arrakis

Wczoraj po powrocie z pracy mialam 38 st goraczki

ale wzielam polopiryne, wypilam herbatke z sokiem malinowym i cytryna
wypiłam grzane piwo z sokiem, imbirem, gozdzikami, cynamonem i miodem i dzs czuje sie zniacznie lepiej i goraczki brak


choc jak czytam o takich praktykach wizazowych - brak korektora, fixera i robienie na odwakl sie to mi sie noz w kieszeni otwiera ja kazdy mejkap utrwalam neiwazne czy PMki, mamy, swiadkowej czy kogokolwiek. Korektor też klade zawsze pod oczy nawet jsli ktos nie ma cieni duzych. Bo mam taki co kryje i dodtakowo jako rozswietlacz dziala...

Dobrze, że kuracja pomogła

a mogłabyś polecić jakąś dobrą bazę pod cienie? ostatnio największe wrażenie zrobiła na mnie Smashbox z próbki, ale też nie jest idealna, miałam "odlewkę" ArtDeco od koleżanki, ale szybko mi wyschła i nie przetestowałam za dobrze.. cienie wytrzymują na moich powiekach do 3h

Napisane przez medeline

No nie? Rozumiem, że było zamieszanie, bo do pomalowania 8 osób (od 9 rano), a ja byłam jako 5 - dojechałam po 11. Ale myślałam, że wizażysta pomaluje mnie lepiej niż ja siebie sama. No cóż, nie było źle, ale na pewno nie warte tyle, ile kosztuje. Może jestem czepialska, ale cienie z inglota (bez bazy), tusz z oriflejmu, puder ryżowy i podkładu, bez innych dodatkowych cudów o których mówisz (końcowe utrwalenie robiła PM lakierem do włosów taft, ja nie miałam nawet tego ) nie są tyle warte.

Ee, to już bym wolała być malowana swoimi kosmetykami, tyle że przez profesjonalistkę
No ale najważniejsze, że się wybawiłaś

[arrakis]

Napisane przez medeline

No nie? Rozumiem, że było zamieszanie, bo do pomalowania 8 osób (od 9 rano), a ja byłam jako 5 - dojechałam po 11. Ale myślałam, że wizażysta pomaluje mnie lepiej niż ja siebie sama. No cóż, nie było źle, ale na pewno nie warte tyle, ile kosztuje. Może jestem czepialska, ale cienie z inglota (bez bazy), tusz z oriflejmu, puder ryżowy i podkładu, bez innych dodatkowych cudów o których mówisz (końcowe utrwalenie robiła PM lakierem do włosów taft, ja nie miałam nawet tego ) nie są tyle warte. Nie mogę jednak całkiem wieszać na niej psów, bo PM pomalowała naprawdę ładnie i makijaż trzymał się jej nawet cały następny dzień (bo nie chciało jej się o 5 rano go zmywać). Ogólnie byłam bardzo zachęcona przez moją PM do makijażu robionego przez wizażystkę, bo jak to powiedziała "jesteś na tym weselu drugą osobą po mnie" i trochę szkoda, że miałam pecha.

ilość osób nie ma znaczenia - trzeba odpowiednio zaplanować czas o której trzeba zacząć - miałam takie śluby, gdzie było kilka osób do pomalowania i każdą malowałam tak samo dokładnie - każdej nakładałam bazę pod podklad, baze pod cienie i każdy mejkap był utrwalony fixerem.

A ta wizazystka najwidoczneij slupiła sie na ładnym makijażu PMki a reszte zrobila tak na odwal sie troche - smutno to, ze tak niektóre robia...

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez Organzza

Dobrze, że kuracja pomogła

a mogłabyś polecić jakąś dobrą bazę pod cienie? ostatnio największe wrażenie zrobiła na mnie Smashbox z próbki, ale też nie jest idealna, miałam "odlewkę" ArtDeco od koleżanki, ale szybko mi wyschła i nie przetestowałam za dobrze.. cienie wytrzymują na moich powiekach do 3h

ja os zawsze uzywam Artdeco i dla mnie jest dobra, u klientek równiez sie sprawdza - w zasadzie zaczelam od tej a ze sie sprawdzila to nie testowałam innych...

[Organzza]

Napisane przez arrakis

ja os zawsze uzywam Artdeco i dla mnie jest dobra, u klientek równiez sie sprawdza - w zasadzie zaczelam od tej a ze sie sprawdzila to nie testowałam innych...

Dzięki zainteresowała mnie też Paese, jest bardzo chwalona w KWC, a do tego kosztuje połowę mniej niż Artdeco.. muszę coś kupić, bo mam tak tłuste powieki, że obojętnie czy cienie są za 2 czy 200zł, to po jakimś czasie i tak się zrolują albo zbledną

[arrakis]

Napisane przez Organzza

Dzięki zainteresowała mnie też Paese, jest bardzo chwalona w KWC, a do tego kosztuje połowę mniej niż Artdeco.. muszę coś kupić, bo mam tak tłuste powieki, że obojętnie czy cienie są za 2 czy 200zł, to po jakimś czasie i tak się zrolują albo zbledną

podklad na powieke nakladasz? dobrze przypudrowac trzeba, zeby sie cienie trzymaly

[Biska]

Napisane przez Organzza

Dzięki zainteresowała mnie też Paese, jest bardzo chwalona w KWC, a do tego kosztuje połowę mniej niż Artdeco.. muszę coś kupić, bo mam tak tłuste powieki, że obojętnie czy cienie są za 2 czy 200zł, to po jakimś czasie i tak się zrolują albo zbledną

Paese wyschła mi po 3 miesiącach polecam Essence I love stage

Med, cieszę się, że się wybawiłaś i do że narzeczony tak podszedł do Twoich urodzin, wcale Ci się nie dziwię , że Ci przykro

[SimplyDivine]

Ja polecam bazę Urban Decay szczególnie, że teraz można je kupić w tubkach więc odpada problem wydlubywania

[najfajniejsza]

macie pozdrowienia od Bijusi biedna nie ma internetu, ale tęskni za nami

[Grapefrutka]

Napisane przez Organzza

Naj, też kciukam
Przynajmniej jest słońce ale fakt, rok temu w drugim tygodniu października byłam z TŻ w Toruniu i było cieplutko, pięknie - temperatura dziś jest nieporównywalna, choć jest dużo wcześniej

tylko że u mnie słońca nie ma za to standardowo pizga i pada
i ponoć ma lać cały tydzień

Napisane przez najfajniejsza

Grape, mejl!

Napisane przez najfajniejsza

macie pozdrowienia od Bijusi biedna nie ma internetu, ale tęskni za nami

to ja jej wypaśne śniadanie serwuje a ona nie ma neta pfi, normalnie foch

objadłam się carbonarą i teraz sie będę lenić
Najka skąd ćwiczysz NMTZ?? masz całość w jednym filmiku czy te nieszczęsne części z youtuba

[najfajniejsza]

Napisane przez Grapefrutka

Najka skąd ćwiczysz NMTZ?? masz całość w jednym filmiku czy te nieszczęsne części z youtuba

części :/

[Grapefrutka]

bezsensu są te cześci

jakiś czas temu trafiłam na tą stronę
http://www.benderfitness.com/
i też mi się wydają całkiem fajne te ćwiczenia

[margueri]

Napisane przez Organzza

i najgorsze - powrót na uczelnię do tego mój promotor odszedł z uczelni, nie wiem jak inny będzie sobie wyobrażał pracę nad magisterką

Nie zazdroszczę sytuacji, przerabiałam to przy swojej magisterce... na szczęście masz jeszcze cały rok do pisania, u mnie zmiana promotora miała miejsce w maju przed obrona...

Napisane przez medeline

Potem ćwiczyłam z mamą mojej PM zakładanie sukni ślubnej, co wcale nie było proste, ale następnego dnia poszło mi już o wiele lepiej, kieca trzymała się całą noc na swoim miejscu

I jestem bardzo zadowolona, na pewno jeszcze na Śląsk pojadę odwiedzić, bo ojciec młodej nazwał mnie drugą córką i bardzo rzewnie się wszyscy żegnaliśmy. Kochani ludzie!

P.S. wiadomosć przeładowana grafiką, to pousuwałam wam troszkę

Spóźnione, ale najszczersze życzenia urodzinowe! Znalezienia idealnej pracy, wymarzonego ślubu i dużo miłości ze strony tż

Mnie przeraża wiązanie sukni ślubnej, już szukam chętnej do tego
Na śląsku są najlepsze wesela!!!Marzy mi się takie


Dobry!
Wysłali mnie dziś z pracy na szkolenie, z którego nic nie wyniosłam dobrze, że wyszłam z biura W końcu kupiłam sobie bransoletkę oglądając w domu stronkę widzę, że jest z dziecięcej kolekcji

[arrakis]

mialam sie kurowac i co - caly dzien poza domem bylam - wyslalam w koncu wszystkie dokumenty i tablice do jeleniej,zeby auto wyrejestrowac,
Zajrzelismy do kilku lumpeksow i kupilam sobie 2 letnie sukienki, sweterek i bluzke a P. kupil superowa kurtke na zime za 3 zl i pare innych rzeczy - jeszcze zakupy jedzeniowe.
Obiad nawet zrobilam - rybe smazona, ziemniaki i marchewke z jablkiem no i tyle - teraz musze zebrac rzeczy do prania i sie tu ogarnac troche...

[Claris]

hej~!!

kupiłam te butki oczywiście są skórzane, bardzo wygodne i fajnie na nodze wyglądają, a już do kiecki to będzie mrrrrr i przy okazji dwie kolejne kiecki sobie kupiłam nic już nie kupuję na jesien/zimę bo trochę przegięłam

med super, że wesele się udało i że zrobili Ci taką fajną niespodziankę urodzinową, a na TŻta to ale ta Twoja PMka to taka troche bridezilla była, co? Tym bardziej świetnie, że koniec konców była z Ciebie zadowolona

arra wow kurtka za 3zł jak ja dawno nie byłam w lumpie, kiedyś to każdy niemal ciuch miałam z lumpka...

[medeline]

Marg, najlepsze wesele to będzie u mnie Dziękuję za życzenia a co do sukni miej na uwadze, że do jej zakładania być może też trzeba będzie mieć 2 osoby

Arrakis, to masz ruchliwy dzien dziś

Claris, no troszkę tak, ale w dzień wesela kompletnie się zrelaksowała Mam nadzieję, że mi uda się wiele rzeczy zaplanować z głową i pozałatwiać wcześniej, by nie mieć takiego młynu... Ale czy tak się da? Szalejesz zakupowo lachonku

Grape, co tam u ciebie poza brzydką pogodą?

Zrobiłam sobie dzisiaj dzień laby. TŻ z kwiatkami nie przyleciał zatrzeć wrażenie po wczoraj, także mam PMS, większego doła i zawód.

[arrakis]

Napisane przez medeline

?

Zrobiłam sobie dzisiaj dzień laby. TŻ z kwiatkami nie przyleciał zatrzeć wrażenie po wczoraj, także mam PMS, większego doła i zawód.

kop w tylek mu sie nalezy

spojrzalam na twoj suwaczek i prawie 10 lat razem jestescie - masakra

[Claris]

A w ogóle chciałam napisać, że zbieram same pochwaly za moje nowe włosy, w związku z czym raczej nie wrócę już do takich jasnych jak miałam, ew. ton-dwa jaśniejsze. Ja już się też przezwyczaiłam do tego koloru i mi sie podoba Dzisiaj nawet pacjentka sama mnie skomplementowała, bo wcześniej to sama pytałam pacjentów facetów jak wyglądam

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

i jaram się tym, że nie będzie aż tak bardzo widac odrostu

[medeline]

Napisane przez arrakis

kop w tylek mu sie nalezy

spojrzalam na twoj suwaczek i prawie 10 lat razem jestescie - masakra

Nooo, a niedługo 10 rocznica i nie mam pomysłu, jak ją pocelebrować. Cokolwiek nie chciałabym mu dać z tej okazji, wydaje mi się zbyt małe i płytkie

Napisane przez Claris

A w ogóle chciałam napisać, że zbieram same pochwaly za moje nowe włosy, w związku z czym raczej nie wrócę już do takich jasnych jak miałam, ew. ton-dwa jaśniejsze. Ja już się też przezwyczaiłam do tego koloru i mi sie podoba Dzisiaj nawet pacjentka sama mnie skomplementowała, bo wcześniej to sama pytałam pacjentów facetów jak wyglądam

No, ale naprawdę, tobie jest teraz dużo dużo lepiej (co nie oznacza, że w blondzie było źle ). Jakoś tak no... rewelacyjnie Ci pasuje

Własnie natrafiłam na coś takiego - gdybym brała ślub w jakimś plenerze a nie w kościele, kazałabym sobie puścić

[margueri]

Napisane przez medeline

Marg, najlepsze wesele to będzie u mnie Dziękuję za życzenia a co do sukni miej na uwadze, że do jej zakładania być może też trzeba będzie mieć 2 osoby



Zrobiłam sobie dzisiaj dzień laby. TŻ z kwiatkami nie przyleciał zatrzeć wrażenie po wczoraj, także mam PMS, większego doła i zawód.

Najlepsze wesela będą pm 2014
Mam nadzieję, że nie będzie tak źle ze sznurowaniem sukni, będę miała pomoc siostry tż, świadkowej, więc damy radę! A może przerobię na zamek i po kłopocie masz suknię sznurowaną czy na zamek?
Łączę się w bólu z humorkami na poprawę nastroju polecam zakup czegoś z biżu nawet z kolekcji dziecięcej
Może tż planuje niespodziankę na weekend z okazji Twoich urodzin?

[Grapefrutka]

Napisane przez medeline

Grape, co tam u ciebie poza brzydką pogodą?

Zrobiłam sobie dzisiaj dzień laby. TŻ z kwiatkami nie przyleciał zatrzeć wrażenie po wczoraj, także mam PMS, większego doła i zawód.

nic ciekawego odliczam do urlopu odpocznę sobie w końcu od szefowej której nie będę widzieć prawie 3 tygodnie - umie sie ten urlop zaplanować nie
a TŻ'towi to się naprawdę należy

[medeline]

Napisane przez margueri

Najlepsze wesela będą pm 2014
Mam nadzieję, że nie będzie tak źle ze sznurowaniem sukni, będę miała pomoc siostry tż, świadkowej, więc damy radę! A może przerobię na zamek i po kłopocie masz suknię sznurowaną czy na zamek?
Łączę się w bólu z humorkami na poprawę nastroju polecam zakup czegoś z biżu nawet z kolekcji dziecięcej
Może tż planuje niespodziankę na weekend z okazji Twoich urodzin?

Nie no, mój TŻ nigdy nie planuje mi niespodzianek, to nie ten typ
No dobrze, ostatecznie mogę zgodzić się na to stwierdzenie
Suknię mam na zamek i guziczki. W razie, gdyby ubierała mnie tylko mama czy coś. No i nie mam trenu, z czego się cieszę po akcji z przyszywaniem na tym weselu, bo mój kochany ma tendencję do deptania po sukniach Ale jak masz tyle osób do pomocy, to spokojnie dacie radę. Bo tutaj jedna z nas musiała sznurować, druga z kolei trzymała suknię w cyckach

Grape, o wow, trzy tygodnie to bardzo dużo! Zapomnisz co to jest praca