Camp Leaders 2014 r.

[Ju94]

Hej!
Ja chciałam jechać jako camp counselor na obóz jeździecki ale, nie mam uprawnień instruktora jazdy konnej. Pomagałam w wielu stajniach i o tym wszystkim napisałam z wielkim naprawdę entuzjazmem bo jeździectwo to moja życiowa pasja. Nad filmikiem się napracowałam, wystąpiłam tam z moim koniem! i uważam, że filmik jest świetny. Jedyne do czego się mogą przyczepić to to, że więcej pracowałam z samymi końmi niż dziećmi ale z dziećmi też pracowałam co prawda nie jako instruktor ale jako osoba doświadczona musiałam opowiadać dzieciom o koniach, o sprzęcie itp. Ale nie mam papierów instruktorskich więc tak naprawdę nie mogą mnie zatrudnić jako pełnoprawnego instruktora bo jak coś się stanie to będzie kiepsko, a jezeli chodzi o konie to często się coś dzieje. A tak ogólnie to od samego początku coś dziwnego się dzieje z moim profilem. Kilka dni po podpisaniu umowy otrzymałam maila z informacją, że rektutacja już zakończona i moga moją aplikacę przeniesc na przyszły rok. Okazało sie, że to pomyłka. Trochę mi w to cięzko uwierzyć. Dlatego myślę,że jakbym miała uprawnienia szybciej bym znalazła prace a tak nie mają mnie jak dopasować.

[full moon heart]

Napisane przez smokota

Upewnij się, że uzupełniasz dobrą aplikację, bo DS 160 to właśnie ten wniosek, który powinnaś wypełniać i nic takiego tam nie kojarzę. Zapłacić trzeba PO wypełnieniu wniosku, mając jego numer (ten, który każe zapisać już na samym początku sesji i który wyświetli się na Confirmation Page).

W mailu od Camp Leaders (dostałaś w ogóle już taki? Jak nie, to wstrzymaj się z wizą) powinnaś dostać instrukcję jak wypełnić DSa, wszystko elegancko wytłumaczone.

dzięki, za pomoc ! już sobie ze wszystkim poradziłam jakaś panika się we mnie obudziła, że coś źle zrobię. nie wiem czemu. bo chyba to nie było takie straszne. Dostałam maile, nawet kilka, tylko w innej kolejności niż powinny być i stąd wynikł cały mój problem

[marawa]

Hej Dziewczyny
A jak wygląda taka rozmowa z pracodawcą? Bardzo stresująca sprawa? O co mogą tam zapytać?

[cytrynkaaaaaa]

zapytać mogą tak na prawdę o wszystko na początek opowiedzieć coś o sobie, o swoim doświadczeniu, dlaczego akurat taki kierunek studiujemy, dlaczego chcesz pracować na Campie itd Generalnie najważniejsze jest nie to co mówisz ale jak dobrze jest nawiązać z pracodawcą ciekawy dialog a nie odpowiadać tylko na pytania

[Natek26]

Hej,jak idą wam poszukiwania pracodawców??Ja już znalazłam i się bardzo cieszę z tego powodu,ale jest jeszcze wiele obaw co do wyjazdu i pełno załatwiania,pełno papierologi itd.Najbardziej stresuje mnie myśl wizyty w konsulacie,czy ma ktoś z was już to za sobą i mógłby podzielić się informacjami,ile taka wizyta trwa i o co pytają??czy kogoś odrzucili??Czy ktoś z was dostał się może do Camp Friendship?A jak wyglądają wasze plany co do podróżowania??ile sobie chcecie na to przeznaczyć czasu??Ja muszę zdeklarować się kiedy chcę wrócić i mam z tym ogromny problem
Nie stresujcie się ciszą,ja też dosyć długo czekałam na jakikolwiek odzew ze strony campów,głowa do góry na pewno się odezwą i każdemu spełni się American Dreams 2014 pozdrawiam Natek

[smokota]

Gratuluję

Wizytę w konsulacie wspominam bardzo ciepło. Przed budynkiem czeka konsultant CL, który wszystko tłumaczy. Bramki, odciski palców, znów "prawa i ostrzeżenie przed handlem ludźmi", pobranie numerka... urzędowo na maksa, ale kiedy już podejdzie się do okienka (jak na poczcie ), to już z górki. ("Hello, how are you?" "I'm fine, thanks, and you?" - śmiać mi się chciało od tych słodkości ) Pewnie dużo zależy od tego, na kogo trafimy, jednak nie spotkałam się z żadnymi skargami (można przez to rozumieć, że odmów też nie było ).

Ja zostałam spytana o to, co studiuję, na którym roku jestem, co planuję po powrocie, co będę robić na campie i na jaki jadę. Przy czym trafiłam na sympatyczną panią, która akurat z okolic mojego campa pochodzi, więc zamieniłyśmy parę słów na ten temat, jak i na ten, że tydzień temu miała dziewczynę, która jechała tam po raz kolejny. 2-3 minuty może, niektórych wałkowano dłużej - nie wiem czemu, może dobrze im się gadało. Innym pojawiły się pytania o te sławne prawa, ale wystarczy przeczytać materiały, które dostaliśmy i na logikę można odpowiedzieć bez trudu. No, a Hollywood nauczyło nas numeru "911".

Generalnie należy podjeść z uśmiechem i mówić szczerą prawdę - to chyba najlepsza rada.

A ile trwa wizyta? Ja się uwinęłam chyba w ciągu godziny ze wszystkim... są ludzie, którzy siedzieli po 3 godziny. Ciężko dać jednoznaczną odpowiedź - bilet powrotny na pociąg to rzecz niepewna.

Parę stron temu masz mojego posta a propos podróży. Ja dałam sobie aż 4 tygodnie - inni zazwyczaj 1-2. Trzeba to rozważyć pod kątem finansowym (ew. towarzyskim - fajniej podróżować z kimś, ale...), ale ja uznałam, że taki wypad może się już nie powtórzyć i taniej będzie mi zwiedzić (prawie) wszystko za jednym razem, choćby i sama. Na szczęście mam z kim jechać.

[madegirl5]

Hej dziewczyny, rozpoczynam procedurę dostania się na obóz- czy jest już na to za późno? Dodatkowo posiadam status studenta ale tej sesji nie uda mi się zaliczyć bo od pół roku nie chodzę na zajęcia, także od października nie będę już studiować- czy mimo tego mogę starać się o wyjazd? Czy któraś z was miała podobną sytuację?

[lukrecja222]

Napisane przez madegirl5

Hej dziewczyny, rozpoczynam procedurę dostania się na obóz- czy jest już na to za późno? Dodatkowo posiadam status studenta ale tej sesji nie uda mi się zaliczyć bo od pół roku nie chodzę na zajęcia, także od października nie będę już studiować- czy mimo tego mogę starać się o wyjazd? Czy któraś z was miała podobną sytuację?

Wydaje mi sie, ze juz za pozno... ale probuj.
Jesli chodzi o brak statusu studenta, to mozesz jechac jako opiekun nie bedac studentem.

[madegirl5]

Napisane przez lukrecja222

Wydaje mi sie, ze juz za pozno... ale probuj.
Jesli chodzi o brak statusu studenta, to mozesz jechac jako opiekun nie bedac studentem.

Ale z tego co pamiętam jak czytałam na stronie CampLeaders to na opiekuna trzeba lepiej znać angielski, a na pomocy przy całym obozie wystarczy poziom A2

[lukrecja222]

Napisane przez madegirl5

Ale z tego co pamiętam jak czytałam na stronie CampLeaders to na opiekuna trzeba lepiej znać angielski, a na pomocy przy całym obozie wystarczy poziom A2

ale jak nie jestes studentem, bo nie zostaniesz staffem.

[full moon heart]

na ten rok jest już raczej za późno i to o wiele ale kto wie..
a co to statusu studenta to racja trzeba niby być, w semestrze letnim, czyli jak ktoś ma do października legitymacje to wszystko gra chyba

[madegirl5]

Dostałam oficjalną wiadomość z biura camp leaders że na 2014 rok zapisy zostały już zamknięte, ale w sierpniu będą do mnie dzwonić w sprawie wyjazdu na turnus 2015. Poza tym tak jak napisała fullmoonheart wystarczy mieć zaliczony pierwszy semestr i legitymację ważną do października. Co więcej dostałam potwierdzenie że na support staff wystarczy poziom języka A2

[anmaria7]

Hejo!

To teraz pisać jaki camp polecacie?
No i oczywiście jakie pytanka są na teście z angielskiego.
Kto się wybiera na turnus 2015?

Pozdrowienia!

[menri21]

Hej)
Ja się wybieram!
Przynajmniej mam nadzieję, że do tego czasu mój zapał nie zniknie a i kaska się skądś pojawi

[Dzeej]

Cześć wszystkim!
Planuję też w 2015r. wyjechać z CL do USA Jednak mam jeszcze sporo wątpliwości z tym związanych...
Mam pytanie do tych co już byli: chcę wyjechać razem z chłopakiem, na jeden kamp. Jak najlepiej to rozwiązać? Warto się przyznawać, że jesteśmy parą i nie wytrzymamy 10tyg bez siebie? hihi Z tego co czytałam, to warto iść na targi we dwoje, tak? Ale już przy samej aplikacji też można to jakoś zaznaczyć?
Pozdrawiam

[Szu_Mil]

Napisane przez Dzeej

Cześć wszystkim!
Planuję też w 2015r. wyjechać z CL do USA Jednak mam jeszcze sporo wątpliwości z tym związanych...
Mam pytanie do tych co już byli: chcę wyjechać razem z chłopakiem, na jeden kamp. Jak najlepiej to rozwiązać? Warto się przyznawać, że jesteśmy parą i nie wytrzymamy 10tyg bez siebie? hihi Z tego co czytałam, to warto iść na targi we dwoje, tak? Ale już przy samej aplikacji też można to jakoś zaznaczyć?
Pozdrawiam

Jeżeli chcecie jechać razem, to musicie o tym poinformować camp leaders, wtedy coś zaznaczają w apce ale musicie się liczyć z tym, że wtedy będzie trudniej znaleźć pracodawce na targi tez idziecie razem i mówicie, że jesteście zainteresowani "współnym zatrudnieniem"
A tak btw - chcecie jechać na support czy na counselor?

Na campie, na którym byłam w tym roku było sporo par. Z tym, że przy dzieciakach nie mogli okazywać tego, że są razem etc.. w ogóle pary ujawniały się tylko na day-off'ach.

[Dzeej]

Napisane przez Szu_Mil

Jeżeli chcecie jechać razem, to musicie o tym poinformować camp leaders, wtedy coś zaznaczają w apce ale musicie się liczyć z tym, że wtedy będzie trudniej znaleźć pracodawce na targi tez idziecie razem i mówicie, że jesteście zainteresowani "współnym zatrudnieniem"
A tak btw - chcecie jechać na support czy na counselor?

Na campie, na którym byłam w tym roku było sporo par. Z tym, że przy dzieciakach nie mogli okazywać tego, że są razem etc.. w ogóle pary ujawniały się tylko na day-off'ach.

Wybieramy się na support Spodziewamy się, że przy dzieciakach trzeba się zachowywać...wiadomo jak, ale to i tak jest dla nas zadowalająca opcja
Czyli jeszcze zanim zaaplikujemy powinniśmy się odezwać do kogoś z Camp Leaders,tak? dzięki
A może masz jakiś namiar na którąś z tych par, co była z Tobą na campie?

[Szu_Mil]

Napisane przez Dzeej

Wybieramy się na support Spodziewamy się, że przy dzieciakach trzeba się zachowywać...wiadomo jak, ale to i tak jest dla nas zadowalająca opcja
Czyli jeszcze zanim zaaplikujemy powinniśmy się odezwać do kogoś z Camp Leaders,tak? dzięki
A może masz jakiś namiar na którąś z tych par, co była z Tobą na campie?

To były pary głównie z UK, albo nawet z samych Stanów Na campie z PL bylam tylko ja i jeden chłopak. Wydaje mi się że możecie najpierw aplikować, a później powiedzieć że chcecie jechać razem. Nie wiem czy w apce nie ma opcji żeby zaznaczyć, że chce się jechać z kimś... już nie pamiętam dokładnie
A tak nawiasem mówiąc, to nie rezygnowała bym też jeśli nie uda wam się pojechać razem. I nie ma się też co nastawiać że koniecznie razem musicie jechać. Ustalcie po prostu takie same daty zakończenia kontraktu i wylotu, żeby móc razem podróżować później. (w biurze też wam powiedzą to samo, nawet w umowie jest, że nie gwarantują wyjazdu parami/większymi grupami).
Ja zostawiłam TŻ w Polsce na 2,5 miesiąca i jakoś przeżyliśmy

[Dzeej]

Napisane przez Szu_Mil

To były pary głównie z UK, albo nawet z samych Stanów Na campie z PL bylam tylko ja i jeden chłopak. Wydaje mi się że możecie najpierw aplikować, a później powiedzieć że chcecie jechać razem. Nie wiem czy w apce nie ma opcji żeby zaznaczyć, że chce się jechać z kimś... już nie pamiętam dokładnie
A tak nawiasem mówiąc, to nie rezygnowała bym też jeśli nie uda wam się pojechać razem. I nie ma się też co nastawiać że koniecznie razem musicie jechać. Ustalcie po prostu takie same daty zakończenia kontraktu i wylotu, żeby móc razem podróżować później. (w biurze też wam powiedzą to samo, nawet w umowie jest, że nie gwarantują wyjazdu parami/większymi grupami).
Ja zostawiłam TŻ w Polsce na 2,5 miesiąca i jakoś przeżyliśmy

Podziwiam Was i gratuluję, że przetrwaliście taką rozłąkę
Ja jednak nie umiałabym się 'wkręcić' i cieszyć 10-tygodniowym życiem na campie gdybyśmy jednak mieli się rozdzielić Dlatego będziemy baadzo się starać żeby polecieć razem

[ferryboat]

Hej dziewczyny! W przyszłym roku chcę jechać na w&t i rozważam różne opcje. Wiecie może gdzie zazwyczaj znajdują się te campy? Wiem, że na pustkowiu, ale można np. liczyć na jakieś stany Arizona, Utah? Bardziej się skłaniam ku wyjazdowi do parku narodowego...

[Szu_Mil]

Campy sa rozsiane w calych stanach, jest ich cale mnostwo. Ale nie ma tak ze pojedziesz gdzie chcesz

[ferryboat]

Napisane przez Szu_Mil

Campy sa rozsiane w calych stanach, jest ich cale mnostwo. Ale nie ma tak ze pojedziesz gdzie chcesz

Nie wybiera się samemu oferty tak jak w ofertach nie-campowych?

[Szu_Mil]

Co masz na mysli?
Ja aplikujac okreslalam tylko daty i rodzaj campu (religijny, special needs, etc. ), camp zatrudnil mnie sam i nie mialam na to zadnego wplywu. Czasem zdarza sie ze campy dzwonia i pytaja czy Ty chcesz i wtedy mozesz odmowic, jesli jednak camp zatrudnia cie tylko na podstawie aplikacji to raczej nie masz mozliwosci marudzenia ze cos Ci sie nie podoba, np lokalizacja. Z tego co mowili mi w biurze, mozliwosc zmiany jest tylko wtedy jesli zatrudnil cie camp, ktorego ty nie wybralas w swoich preferencjach, np. camp religijny - a Ty takiego nie chcialas.

[ferryboat]

Napisane przez Szu_Mil

Co masz na mysli?
Ja aplikujac okreslalam tylko daty i rodzaj campu (religijny, special needs, etc. ), camp zatrudnil mnie sam i nie mialam na to zadnego wplywu. Czasem zdarza sie ze campy dzwonia i pytaja czy Ty chcesz i wtedy mozesz odmowic, jesli jednak camp zatrudnia cie tylko na podstawie aplikacji to raczej nie masz mozliwosci marudzenia ze cos Ci sie nie podoba, np lokalizacja. Z tego co mowili mi w biurze, mozliwosc zmiany jest tylko wtedy jesli zatrudnil cie camp, ktorego ty nie wybralas w swoich preferencjach, np. camp religijny - a Ty takiego nie chcialas.

Chodzi mi o to, że np. w ofertach W&T masz tryliard ofert z różnych miejsc tj. z parków rozrywki, kasyn, parków narodowych itd., i one wszystkie są porozrzucane po Stanach, a Ty możesz sobie wybrać ofertę, która Tobie pasuje.

Teraz już rozumiem. Czyli tu się tylko wypełnia aplikację i dzwonią do Ciebie; nie jest tak, że wypełnia się dokumenty pod konkretny obóz. Dzięki za odpowiedź.

[ladymoonn]

Napisane przez Szu_Mil

Jeżeli chcecie jechać razem, to musicie o tym poinformować camp leaders, wtedy coś zaznaczają w apce ale musicie się liczyć z tym, że wtedy będzie trudniej znaleźć pracodawce na targi tez idziecie razem i mówicie, że jesteście zainteresowani "współnym zatrudnieniem"
A tak btw - chcecie jechać na support czy na counselor?

Na campie, na którym byłam w tym roku było sporo par. Z tym, że przy dzieciakach nie mogli okazywać tego, że są razem etc.. w ogóle pary ujawniały się tylko na day-off'ach.

znam trzy pary którym udało się pojechać na ten sam camp, dostali pracę na targach także przygotować się ładnie do rozmów i już

[Dzeej]

Napisane przez ladymoonn

znam trzy pary którym udało się pojechać na ten sam camp, dostali pracę na targach także przygotować się ładnie do rozmów i już

Jak się przygotowuje ładnie do rozmów?;> Co warto wiedzieć i powiedzieć?

[ladymoonn]

Napisane przez Dzeej

Jak się przygotowuje ładnie do rozmów?;> Co warto wiedzieć i powiedzieć?

wiedzieć coś na temat campu, pomyśleć co można ciekawego o sobie powiedzieć, znać swoje dobre strony itp. po prostu tak jak i do każdej rozmowy kwalifikacyjnej

[Szu_Mil]

Moja rozmowa kwalifikacyjna byla o moich zainteresowaniach, o tym co lubie, co chce zwiedzac w stanach :P

[Dzeej]

A jak wyglądają same te targi? Można podejść we dwoje do danego stanowiska i zacząć rozmawiać? Czy jest jakaś kolejność czy coś?

[ladymoonn]

Napisane przez Dzeej

A jak wyglądają same te targi? Można podejść we dwoje do danego stanowiska i zacząć rozmawiać? Czy jest jakaś kolejność czy coś?

najpierw przed targami zostaje się przydzielonym do konkretnego campu spośród tych, które będą na targach, potem na samych targach masz pierwszeństwo w rozmowie z tym campem. Jeśli ten camp cię nie wybierze to możesz podchodzić do całej reszty i wtedy już na zasadzie kto pierwszy ten lepszy. Jeśli jako para nie przydzielą wam tego samego campu to i tak możecie spróbować podejść we dwójkę do campu np. twojego lub tżta