Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

[senira666]

Napisane przez magnusia

Co do kuriw to ich psi obowiązek dostarczyć do rąk nadawcy do drzwi i to że ma jedną paczke nie ma nic do tego. Ja bym wysmarowała skargę do nich z opisem zachowania pracownika nie zmosze kurierów bo wiekszość łaske robi że dostarzy przesyłke i jeszcze ma pretensje ze o 13 nie ma nikogo w domu- nosz kurna ludzie pracują i można rano obdrzwonić wszystkich i ustalic jakąś marszrute doręczania.
Ja mam dziś lenia i zgage

ja pamiętam jak siedziałam w robocie (to jeszcze w zeszłym roku) i dzwoni kurier właśnie koło 13 i mówi
Kurier- jestem u Pani pod drzwiami i nikt nie otwiera
Ja - to pewnie dlatego że nikogo nie ma w domu
kurier - ale jak to ?? ja paczkę przywiozłem
Ja - no to peszek. Przyjedzie pan jeszcze raz po godzinie 18.
kurier- po 18 to ja nie mogę ... bo ja potem nie będę miał czasu (i oburzony na mnie)
Ja - to ja poproszę Pana dane i numer do szefostwa to ja się dowiem czy pan ma czas czy pan czasu nie ma żeby dostarczyć mi paczkę za którą zapłaciłam

wielce oburzony na mnie ale przyjechał o 18 i z wyrzutem jeszcze do mnie że on Paczkę mi przywiózł...
popatrzałam tylko na niego i "sam pan taką pracę wybrał to teraz trzeba jeździć"

[mengazhu]

Napisane przez magnusia

Co do kuriw to ich psi obowiązek dostarczyć do rąk nadawcy do drzwi i to że ma jedną paczke nie ma nic do tego. Ja bym wysmarowała skargę do nich z opisem zachowania pracownika nie zmosze kurierów bo wiekszość łaske robi że dostarzy przesyłke i jeszcze ma pretensje ze o 13 nie ma nikogo w domu- nosz kurna ludzie pracują i można rano obdrzwonić wszystkich i ustalic jakąś marszrute doręczania.
Ja mam dziś lenia i zgage

U mnie kiedyś kurier zadzwonił i KAZAŁ zejść po przesyłkę. Bo coś tam. Wcisnęłam domofon i czekałam na niego na górze. Drugie piętro. Ze trzy razy sytuacja się powtórzyła aż w końcu włożył mi do skrzynki, z premedytacją, awizo. I poszedł Niewiele myśląc ubrałam się (bo jak siedzę na L4 ciązowym to mam czas) i od razu pojechałam skargę złożyć. Już nie pracuje tu. Nie powiem, miałam lekkie wyrzuty. Jak się później okazało to któraś skarga na niego była.

[Le La]

Dzien dobry,

Ja dzisiaj tradycyjnie niewyspana, budze sie strasznie czesto w nocy i kurcze co sie budze to leze na plecach, potem odwracam sie na bok, zasypiam, a potem znow sie budze na wznak no i zawsze rano pobolewa mnie brzuch, potem jak pochodze to przechodzi, ale to pewnie od tego spania na plecach pobolewa, co nie??

lolita kurier mam zas....ny obowiazek dostarczyc Ci paczke, poniewaz kazda firma kurierska oferuje usluge "door to door" i za to placisz wiecej, niz za np.przesylke pocztowa, wiec łaski Ci nie robi. Zadzwon do centrali i powiedz, jak Cie potraktowal. A gdybys byla z chorym dzieckiem w domu, a w tej paczce bylyby np.leki dla dzieciaka, to co mialabys czekac do poniedzialku?
W ogole wiekszosc kurierow pracuje chyba za kare, bo mnie tez jak ostatnio lozeczko przywozil to chcial mnie zamarudzic. Fakt, bylo b.ciezkie i wnosil to na 4 pietro, no ale kurna , taka ma prace....

A ja dostalam wlasnie super wiesci. Moja przyjaciolka prawdopodobnie jest w ciazy i straaaasznie sie ciesze Dzisiaj idzie potwierdzic, mam ndzieje, ze bedzie wszystko ok.

[selena85]

Napisane przez mengazhu

Kiedyś gdzieś usłyszałam teorię, że pierwsze dziecko jest kopią rodzica przeciwnej płci. Przeanalizowałam sobie pierwsze dzieci w mej rodzinie i sie potwierdziło. Wtedy mało nie zeszłam jak zdałam sobie sprawę, że jestem kopią mego ojca Z którym chol.ernie ciężko swego czasu było mi się dogadać

Mi też mówią, że jestem podobna do swojego ojca...
Czyli jednak coś w tym jest., że dziewczynki do ojców a chłopcy do matek.
Szkoda, że nie można sobie wybrać co dziecko po kim ma mieć

[mengazhu]

Napisane przez selena85

Szkoda, że nie można sobie wybrać co dziecko po kim ma mieć

Same ideały chodziłyby wtedy po świecie I piękni, i mądrzy

[tajeczka]

hej hej
Witam się w nowym wątku
u nas nic ciekawego sie nie dzieje, z wyjątkiem tego, że jak wstałam po 8 to myślałam, że leży śnieg ale na szczęście to był tylko szron.... Zaczynam współczuć mężowi, że wychodzi do pracy o 4.30 ale jednocześnie pocieszam się tym, że ja na 6 do pracy nie muszę już chodzić porobiłam zdjęcia części rzeczy, które kupiliśmy, ale mam w telefonie, więc muszę się pobawić dodawaniem z telefonu... I najpierw rybki nakarmić

BTW, poszłam na krew dzisiaj i nie wiem skąd oni tą babkę wzięli, ale mam takiego krwiaka, że bajka

[senira666]

Napisane przez selena85

Mi też mówią, że jestem podobna do swojego ojca...
Czyli jednak coś w tym jest., że dziewczynki do ojców a chłopcy do matek.
Szkoda, że nie można sobie wybrać co dziecko po kim ma mieć

to u mnie jest na odwrót.
mój brat to dosłownie kopia ojca a ja podobna do matki.

[lidkaa82]

Melduje się w nowej części
Nie wyspałam się strasznie. Biodra bolały, nogi drętwiały, nie ma dobrej pozycji Jeszcze o 3:00 Alek przyszedł do nas do łóżka, rozłożył się na środku, oczywiście na kołdrze wiec przykryć się juz nie mogłam. Masakra.

Za to od rana mam dyskoteke w brzuchu. Normalnie mam taniec brzucha bez mego udziału

Któraś pisała że na wizycie połoznej mozna sie nie zgodzic na zagladanie w krocze. No można ale osobiście jednak nie polecam. Skoro kobitka fachowym okiem może zerknąć czy wszystko gra, to lepiej skorzystać, bo do ginekologa z zasady idzie sie dopiero po połogu.

gosia gratuluje córki. Myślę że wzruszenie to nie tylko hormony. Ja rok temu byłam na pierwszej konsultacji w złobku. Aluś miał 1,5 roku wtedy. I żłobkowa ciocia tak ciepło o nim mówiła, że jest grzeczny, radosny, szybko się uczy, a ja głupia zalałam sie łzami Macierzyństwo to jednak zupełna mutacja komórek mózgowych

[krolowa_nilu]

Napisane przez senira666

ciężko mi opisać ale jest delikatny i nie uciążliwy...


trzeba go było z...bać bo to jego obowiązek dostarczyć ci przesyłkę. Do mnie też tak czasami dzwonią i próbują się wymigać to zawszę mówię że mnie to nie interesuję i że zapłaciłam za to żeby mi to pod same drzwi dostarczył. ale ja to dla kurierów w ogóle chamska jestem bo praktycznie każda firma mi czymś podpadła...

Mi się najbardziej podobają kurierzy, którzy dzwonią domofonem i pytają się czy zejdę na dół Grzecznie wtedy odpowiadam cwaniaczkom, że przesyłkę ma dostarczyć pod podany adres a moje mieszkanie znajduje się na II piętrze a nie przy domofonie

Dziewczyny, któraś z Was pisała, że uczuliła ją oliwka z Rossmana. Spróbuj może bio oil, on ma takie właściwości, że nie zapycha

[sweet_vintage]

Ja dziś tez sie nie wyspalam. Kręciłam sie cała noc i budziła męża, a on biedny rano do pracy :/ na dodatek tak bolało mnie spojenie i pachwiny, ze przez moment zastanawiałam sie nawet czy czasem sie porod nie zaczyna )

Co do spania na plecach, to ja niestety tez tak śpię...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lidkaa82]

Napisane przez krolowa_nilu

Mi się najbardziej podobają kurierzy, którzy dzwonią domofonem i pytają się czy zejdę na dół Grzecznie wtedy odpowiadam cwaniaczkom, że przesyłkę ma dostarczyć pod podany adres a moje mieszkanie znajduje się na II piętrze a nie przy domofonie

Dziewczyny, któraś z Was pisała, że uczuliła ją oliwka z Rossmana. Spróbuj może bio oil, on ma takie właściwości, że nie zapycha

No właśnie jak to jest z tymi kurierami. Bo jak my oboje pracujemy to nie ma siły zeby przed 15 ktos był w domu, a oni notorycznie dzwonią że będą przed południem albo max o 13. I jak mówimy ze u nas dopiero po 15 ktoś jest w domu to zawsze informuja ze w takim razie będziemy musieli odebrać u nich w punkcie My nie mamy samochodu i taka wyprawa na drugi koniec miasta po przesyłkę za dostarczenie której i tak już nieźle wybuliliśmy to średnia przyjemność

[senira666]

miałam się wziąć za sprzątanie ale przypomniało mi się że jutro mój TŻ będzie wiercił w ścianach więc sobie daruje ... i poczekam do jutra

[Cicici]

Witam sie i ja w nowym watku
Katarzyniak bardzo Ci wspolczuje, sama nie wiem jakbym sie zachowala na Twoim miejscu. U mojej mamy wszystkie jestesmy rowne, niewazne ze jedna jest pod reka, druga czesto w pl, a ja przez 2,5 roku tylko raz bylam. Dziecko to dziecko. Najwazniejsze teraz jest Twoje dziecko, nie przejmuj sie mama

Napisane przez iwantyou99

Chyba masz racje z tym nastawieniem. Rozmawiałam wczoraj z dziewczyna ktora pierwsze dziecko (3640g) rodziła 4 godziny. Jak sie zaczęły skurcze wzięła prysznic chwyciła torbę i jechała do szpitala z nastawieniem ze szybko pójdzie bo jest głodna i musi coś zjeść i tak tez sie stało.
Ja z moim nastawieniem rodzilabym pewnie tydzien
Wiec spokojnie dziewczyny bedzie supcio- rodzicie w okresie świąteczno-karnawałowym wiec to musi byc świetna impreza


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja sie nastawiam na porod 3 minutowy bez bolu (a przynajmniej zadnego strachu nie odczuwam)

Napisane przez magnusia

Co do kuriw to ich psi obowiązek dostarczyć do rąk nadawcy do drzwi i to że ma jedną paczke nie ma nic do tego. Ja bym wysmarowała skargę do nich z opisem zachowania pracownika nie zmosze kurierów bo wiekszość łaske robi że dostarzy przesyłke i jeszcze ma pretensje ze o 13 nie ma nikogo w domu- nosz kurna ludzie pracują i można rano obdrzwonić wszystkich i ustalic jakąś marszrute doręczania.
Ja mam dziś lenia i zgage

Ja tak mialam kilka razy, reklamowalam ile sie da, poniewaz mieszkam na 3 cim pietrze i zadnemu nie chcialo sie wejsc na gore, zostawiali awizo na dole w skrzynce a ja musialam latac do centrum po paczki!!! Kiedys zamowilam bujaczek i wiele innych rzeczy, nie wiedzialam o ktora paczke chodzi w awizo, na poczcie doznalam szoku jak zobaczylam pudlo 1x1.. Raz bylo tak ze zadzwonili ja otworzylam ale slysze ze nikt nie idzie na gore wiec szybko na dol a tu awizo, wylecialam na dwor (w pizamie ) ale gnoja dogonilam!!! Skargi malo daja.. Jest jeden kochany starszy pan ktory targa mi wszystko na gore a jak mnie nie ma to u sasiada zostawia, no skarb po prostu


Dziewczyny wy moze madrzejsze jestescie, remonty odczyniacie i tak dalej... Chcialabym zamowic lodowke i bardzo mi sie podoba ta : http://www.redcoon.pl/B343817-Gorenj...le?refId=ceneo
Co myslicie?

[Olcia_1983]

Napisane przez senira666

Witam z rana po o dziwo przespanej i przyjemnej nocy
Dzisiaj planów brak więc obijam się cały dzień albo z nudów znowu posprzatam mieszkanie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Odpoczywaj. Na sprzątanie przyjdzie czas

Napisane przez AgatkaL

Pojawiły mi się krostki na brzuchu - smaruję się Rossmanowską oliwką i chyba mnie zapchała. Kurde czego ja mam teraz używać do smarowania brzuszka?

Spróbuj może balsam na rozstepy z rossmana. Nie pachnie mocno.

Napisane przez Le La

Dzien dobry,

Ja dzisiaj tradycyjnie niewyspana, budze sie strasznie czesto w nocy i kurcze co sie budze to leze na plecach, potem odwracam sie na bok, zasypiam, a potem znow sie budze na wznak no i zawsze rano pobolewa mnie brzuch, potem jak pochodze to przechodzi, ale to pewnie od tego spania na plecach pobolewa, co nie??
.

Ja to na plecach 5 min nie wytrzymam. Mam wrażenie że ktoś stos cegieł mi na brzuchu ustawił.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[senira666]

Napisane przez lidkaa82

No właśnie jak to jest z tymi kurierami. Bo jak my oboje pracujemy to nie ma siły zeby przed 15 ktos był w domu, a oni notorycznie dzwonią że będą przed południem albo max o 13. I jak mówimy ze u nas dopiero po 15 ktoś jest w domu to zawsze informuja ze w takim razie będziemy musieli odebrać u nich w punkcie My nie mamy samochodu i taka wyprawa na drugi koniec miasta po przesyłkę za dostarczenie której i tak już nieźle wybuliliśmy to średnia przyjemność

to kurier ma się dopasować do was a nie wy do kuriera i wtedy trzeba takiemu stanowczo powiedzieć że Ty/Wy nie macie zamiaru jeździć i że ma paczkę dostarczyć po danej godzinie. jeżeli mają jakieś problemy z tym to od razu brać dane personalne i numer kuriera i zgłaszać do centrali.
oni dostają kasę za to że przyniosą przesyłkę pod same drzwi o takiej porze jaka mi pasuje (no wiadomo że w granicach rozsądku)

[Cicici]

Napisane przez Olcia_1983

Ja to na plecach 5 min nie wytrzymam. Mam wrażenie że ktoś stos cegieł mi na brzuchu ustawił.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja mdleje jak sie klade na plecach

[senira666]

Napisane przez Olcia_1983

Odpoczywaj. Na sprzątanie przyjdzie czas

Ja to na plecach 5 min nie wytrzymam. Mam wrażenie że ktoś stos cegieł mi na brzuchu ustawił.

odpoczywam ale ileż można ... już mnie doopa od tego odpoczywania boli poza tym ja na szczęście nie mam dużo powierzchni (ze tak sie wyrażę) więc kurze zetrzeć i przelecieć podłogę odkurzaczem to max 30 minut...

a co do leżenia na plecach to mi tak najwygodniej. wtedy nic mnie nie boli ani nie ciągnie

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez Cicici

Dziewczyny wy moze madrzejsze jestescie, remonty odczyniacie i tak dalej... Chcialabym zamowic lodowke i bardzo mi sie podoba ta : http://www.redcoon.pl/B343817-Gorenj...le?refId=ceneo
Co myslicie?

ogólnie fajna ale ja wolę mieć więcej półek niż jedną półkę zamieniać na leżaczek dla butelek ...
a najlepiej to znajdź kilka modeli które ci się podobają/pasują i przekaż je TŻtowi i niech on męskim okiem zdecyduje która z tych fajnych jest jeszcze dobra. (my tak zawsze robimy)

[forester]

Witam się i ja w nowym wątku!
Akma za założenie wątku!

wpadłam na chwilę bo mam mnóstwo pracy z pracy no i jutro teściowie przyjeżdżają sprawdzić czy faktycznie jestem w ciąży i czy nie jesteśmy z Tż bezdomnymi. Będę ich widziała uwaga! 4 raz w życiu (6 lat związku, 4 lata mieszkania razem, 2,5 roku od kupna własnego mieszkania i półtorej roku po ślubie). Dla jasności na naszym ślubie tez ich nie widziałam więc muszę jakoś chałupę ogarnąć, sprawić by pieso nie śmierdział po swojemu i wymyślić co im do żarcia dosypać

miłego dnia mamusie!

[nattalli]

Napisane przez katarzyniak

Jeden przykład z życia: byłam w takiej dosc trudnej sytuacji bo oprócz poronień mialam trudnosci z zajsciem w ciaze. Latałam po lekarzach, aptekach,klinikach,zabieg ach. Tymczasem moja mama o tym wiedziała i w tym samym czasie ona latała po aptekach i kupowała tabletki odchudzjące dla mojego brata (ma nadwage ale z wlasnej winy), pyta sie o dietetykow i placze mi do telefonu ze syn jej umrze itp. Zhaduje sie z pewną ekspedientka w sklepie i zapisuje skrupolatnie nazwisko dietetyka. Za miesiac ta sama ekspedientka opowiada o dobrym ginekologu i co robi mama- a mowi mi ze ta i ta osoba chodzi do ginekologa ,nazwisko jakies takie ale juz nie pamieta na 100%.


Druga sytuacja: jestem u mamy,ktora ma zepsuty samochod. Widze pustą lodówke wiec proponuje jej zebysmy pojechaly razem moim autem teraz po zakupy. Mama dobitnie mowi ze nie, wiec ok. Przychodzi wieczór, a ona zapłakana dzwoni mi do telefonu i żali sie ze brat wrócil w z pracy i nawet nie zaproponowal jej zeby razem jechali na zakupy (!). Wiec dzwonie do brata i dyskretnie mowie mu jaka sytuacjia. Ok, w koncu pojechali razem na te zakupy. Nazajutrz odbieram telefon i co slysze od mamy: ze byla na zakupach z W.i widzial ich razem sąsiad, a akurat W.był po pracy w garniturze i wyglądał tak przystojnie, ze sąsiadowi szkoda sie zrobila,ze ma syna jak to mowi "jak dyrektora".

Twoja mama to wypisz wymaluj moja mama niestety... z tym wyjątkiem że moja mama ma 4 dzieci, a najmłodszy 14 letni syn jest tak rozpieszczony że masakra. Do tego stopnia, że gdy miesiąc temu obcięło mu palce z ewidentnie jego winy bo podszedł do maszyny gdy tata nie patrzył i wsadził paluchy tam gdzie nie powinien no i po palcach to mama nastawiła całą rodzinę przeciwko ojcu, że to tylko i wyłącznie jego wina bo tata mu kazał robić i paluchy tam wsadzać. Co jest totalną bzdura bo gdy rozmawiałam z tatą to powiedział że mój brat chodził koło domu, tata ciął drzewo i w chwili gdy odwrócił się po to żeby wziąść następny kawałek to moj brat podleciał i popchnął inny kawałek drzewa tylko że wciąglo mu rekawiczkę no i zdarzylo się to co się zdarzyło.

Napisane przez patrycjja

wiecie co? właśnie na spottedzie naszej lokalnej komunikacji wywiązała się dyskusja nt ciężarnych i ustępowania miejsca.
i trafiłam na taką oto wypowiedź jakiegoś chłopaczka:



jak to przeczytałam to myślałam, że cholera mnie trafi, a krew zaleje... skąd się biorą tacy ludzie i taka znieczulica

bardzo mądra ta wypowiedź nie ma co... Ciekawe jak będzie reagował gdy w przyszłości jego żonie zdarzyłaby się taka sytuacja....

Napisane przez sweet_vintage

Ja dziś tez sie nie wyspalam. Kręciłam sie cała noc i budziła męża, a on biedny rano do pracy :/ na dodatek tak bolało mnie spojenie i pachwiny, ze przez moment zastanawiałam sie nawet czy czasem sie porod nie zaczyna )

Co do spania na plecach, to ja niestety tez tak śpię...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też się na plecach, póki się kontroluję to śpię na boku ale w nocy gdy się wybudzam to ciągle leżę na plecach

Odpisałam wam w części poprzedniej więc szybciutko zacytuję ;

Napisane przez nattalli

Powiem tak nie umiem doskonale angielskiego bo nigdy się nie uczyłam w szkole, a to co umiem zawdzięczam serialom amerykańskim;p rozumiem wszystko co do mnie mówią, czasem mam problem z wysłowieniem się bo chcę budować zdania wielokrotnie złożone a nie mam pojęcia o gramatyce;p Ale nie jest źle skoro daję sobie z takim angielskim prowadzić firmę, ludzie twierdza że jestem komunikatywna, ja uważam że raczej starają się być dla mnie uprzejmi używając słowa komunikatywna;p Jak mam jakieś większe problemy typu załatwienia w banku czy jakimś urzędzie co rzadko się zdarza to często wysługuję się mężem chociaż to bardziej z lenistwa że on nie będzie musiał kombinować tylko pójdzie i się dowie co trzeba a mi by to zajęło połowę czasu dłużej;p Mąż mówi bardzo dobrze po angielsku a teraz kończy drugi stopień norweskiego ale jemu się chce....A mi już nie koniecznie. Raz że ja jestem z natury troszkę leniwa to do tego w ciąży już w ogóle lenistwo wypływa każą możliwą szparą;p Miałam plan sama w domu uczyć się norweskiego ale jak sie zmobilizuję to ucze się 2-3 tygodnie i później jak przestanę na jeden dzień to robie sobie przerwę dwumiesięczną więc z tego chyba nic nie będzie. Kursy są strasznie drogie, nie stac nas żebyśmy oboje chodzili i płacili takie sumy plus dochodzi teraz mała, jak urodzę to nie w głowie będzie mi nauka. Więc zostaje angielski dobrze że tu można po angielsku dogadać się i z dzieckiem 5 letnim i z babcią 90 letnią;p

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------



jeśli to nie problem to bardzo proszę o przepis z chęcią wypróbuję

A teraz zmykam bo mam ambitny plan na dzisiejszy i jutrzejszy obiad; KROKIETY

[ciamber]

Witam się i ja w nowym wątku
jakoś mi dziś słabo no ale ostatnimi dniami to standard że pomiędzy 10 a 11 mam spadek mocy... w nocy spać nie mogę bo córeczka w brzuszku i mąż obok dają czadu. Mała kopie a tatuś chrapie tak, że momentami nie wiem co ze sobą zrobić... co dziwne mój mąż wcześniej nie chrapał no dobra czasami mu się zdarzało a teraz wraca styrany po pracy a w nocy mam koncert... aby tego było mało nogi mi drętwieją i czy chce czy nie chce to muszę wstać i troszkę pochodzić bo zmiana pozycji nic nie daję ehhh....
Katarzyniak współczuje Ci relacji z mamą ja chyba bym ograniczyła kontakty a przynajmniej ograniczyłabym informacje jej przekazywane... a swoją drogą jak Twój tż reaguje na teściową? bo coś czuje ze się pieni na samą myśl o niej...

[Cicici]

Napisane przez forester

Witam się i ja w nowym wątku!
Akma za założenie wątku!

wpadłam na chwilę bo mam mnóstwo pracy z pracy no i jutro teściowie przyjeżdżają sprawdzić czy faktycznie jestem w ciąży i czy nie jesteśmy z Tż bezdomnymi. Będę ich widziała uwaga! 4 raz w życiu (6 lat związku, 4 lata mieszkania razem, 2,5 roku od kupna własnego mieszkania i półtorej roku po ślubie). Dla jasności na naszym ślubie tez ich nie widziałam więc muszę jakoś chałupę ogarnąć, sprawić by pieso nie śmierdział po swojemu i wymyślić co im do żarcia dosypać

miłego dnia mamusie!

WOW, jak tego dokonalas? Ja jak mieszkalam w pl, to prawie codziennie moich tesciow widywalam..

[mengazhu]

Napisane przez forester

jutro teściowie przyjeżdżają sprawdzić czy faktycznie jestem w ciąży i czy nie jesteśmy z Tż bezdomnymi.

Znaczy sanepid Powodzenia!

Napisane przez nattalli

A teraz zmykam bo mam ambitny plan na dzisiejszy i jutrzejszy obiad; KROKIETY

Zrobiłam wczoraj. Jakoś za dużo i są na dziś

A oprócz krokierów obiadowych własnie rozpoczęlam robić to: http://kuchniaaleex.blogspot.com/201...-wg-aleex.html
Ciekawe jak wyjdzie Swoją drogą ten blog mnie aspiruje

[Cicici]

Kiedy ogladam takie cuda to az zachciewa mi sie kolejnych dzieciaczkow : http://www.liveleak.com/view?i=82c_1384436180

[forester]

Napisane przez Cicici

WOW, jak tego dokonalas? Ja jak mieszkalam w pl, to prawie codziennie moich tesciow widywalam..

o to jak tego dokonali, trzeba zapytać moich teściów. Dla mnie odpowiedż jest prosta- tak bardzo olewali swojego syna, że nie mieli czasu zobaczyć co u niego na studiach się dzieje, a ja no cóż- inna religia i pochodzenie (mój Tż to spolszczony Ukrainiec) skazały mnie na wykluczenie z ich strony. Dopiero wnuczka jakoś ich zmobilizowała do myślenia

[Cicici]

Napisane przez mengazhu

A oprócz krokierów obiadowych własnie rozpoczęlam robić to: http://kuchniaaleex.blogspot.com/201...-wg-aleex.html
Ciekawe jak wyjdzie Swoją drogą ten blog mnie aspiruje

Zjadlabym kawaleczek ale tz zabronil mi slodkosci robic, bo on jest na diecie Ja nie jadam zbyt czesto ale lubie robic wiec jak cos upieke to on calosc zjada a juz ma 107 kg na liczniku moze po ciazy schudnie

[Nemezis23]

Witam w nowym wątku

trochę odcięłam się od forum, bo muszę się uczyć do swojego zaliczenia czwartkowego. Już wiem, że nie ogarnę całego materiału. Może zlitują się jak zobaczą mój brzuchol

W środę byliśmy na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia (nowej, bo ze starej zrezygnowaliśmy) i Pani przetrzymała nas o pół godziny, także siedzieliśmy aż 2,5 h. Bardzo mi się podobało

W środę byłam też na wizycie i nasza córa waży prawie 1 kg (w 27 tyg.). Wszystko jest w porządku - szyjka długa, zamknięta, ilość wód płodowych też ok. Usg w III trymestrze będę miała normalnie w ramach wizyty, także fajnie Nie mam nic przeciwko, żeby Lenka była podobna do swojego tatusia, bo jest bardzo przystojny w sumie na usg wychodzi, że ma kość udową większą niż wynika z jej wieku, a mama jest kurduplem, więc może coś w tym jest

Co do kurierów to ja akurat trafiam na bardzo fajnych. Zawsze wnoszą mi paczki do góry, czasem nawet do domu, jak jest coś ciężkiego. Jeden był nawet na tyle miły, że wniósł mi paczkę do domu, chociaż nie musiał, bo jej waga była większa niż 30 kg powiedziałam tylko, że męża nie będzie w domu, a ja sama biedna sobie nie dam rady.

Ostatnio jak czytałam o kasach pierwszeństwa to w komentarzach był wpis, w którym ktoś stwierdził, że skoro cieżarna może chodzić po markecie i robić zakupy to w kasie też może sobie postać sama w prawdzie jeszcze nie korzystałam z pierwszeństwa w takiej kasie, bo nigdy nie było potrzeby, ale niedługo zaczną się większe kolejki przed zakupami świątecznymi wtedy nawet nie będę się zastanawiać

[magnusia]

Oj jak mi sie nic nie chce

[lolita25]

Napisane przez selena85

Ale dupek :/ Nie chce mu się leniowi jechać, parodia. Zrypałabym go jak psa (w sumie psa bym nawet nie zrypała tak jak takiego cwaniaka). Mogłaś powiedziec (o ile mialabys taka mozliwosc) ze sobie sama odbierzesz tą przesylke na magazynie u nich i niech sie pocaluje w dupsko - wtedy nie dostalby nic za to, a tak jak siostra podpisze to bedzie juz mial z tego kasę.

Mi zazwyczaj Siudemka podpada.

Napisane przez senira666

ciężko mi opisać ale jest delikatny i nie uciążliwy...


trzeba go było z...bać bo to jego obowiązek dostarczyć ci przesyłkę. Do mnie też tak czasami dzwonią i próbują się wymigać to zawszę mówię że mnie to nie interesuję i że zapłaciłam za to żeby mi to pod same drzwi dostarczył. ale ja to dla kurierów w ogóle chamska jestem bo praktycznie każda firma mi czymś podpadła...

Napisane przez magnusia

Co do kuriw to ich psi obowiązek dostarczyć do rąk nadawcy do drzwi i to że ma jedną paczke nie ma nic do tego. Ja bym wysmarowała skargę do nich z opisem zachowania pracownika nie zmosze kurierów bo wiekszość łaske robi że dostarzy przesyłke i jeszcze ma pretensje ze o 13 nie ma nikogo w domu- nosz kurna ludzie pracują i można rano obdrzwonić wszystkich i ustalic jakąś marszrute doręczania.
Ja mam dziś lenia i zgage

Napisane przez marieee

Czasem takie kosmetyki mają aż tak słodki zapach, że mdli :/

A co do kurierów, ja mieszkam na totalnym wyp...... w lesie, droga dziurawa, i ciężko trafić. A nigdy w życiu nie miałam (odpukać) problemów z kurierem, że nie umie dojechać itd.
W Często. za to był duży problem, i najczęściej przesyłki lądowały u sąsiadki.

Napisane przez Le La

Dzien dobry,

Ja dzisiaj tradycyjnie niewyspana, budze sie strasznie czesto w nocy i kurcze co sie budze to leze na plecach, potem odwracam sie na bok, zasypiam, a potem znow sie budze na wznak no i zawsze rano pobolewa mnie brzuch, potem jak pochodze to przechodzi, ale to pewnie od tego spania na plecach pobolewa, co nie??

lolita kurier mam zas....ny obowiazek dostarczyc Ci paczke, poniewaz kazda firma kurierska oferuje usluge "door to door" i za to placisz wiecej, niz za np.przesylke pocztowa, wiec łaski Ci nie robi. Zadzwon do centrali i powiedz, jak Cie potraktowal. A gdybys byla z chorym dzieckiem w domu, a w tej paczce bylyby np.leki dla dzieciaka, to co mialabys czekac do poniedzialku?
W ogole wiekszosc kurierow pracuje chyba za kare, bo mnie tez jak ostatnio lozeczko przywozil to chcial mnie zamarudzic. Fakt, bylo b.ciezkie i wnosil to na 4 pietro, no ale kurna , taka ma prace....

A ja dostalam wlasnie super wiesci. Moja przyjaciolka prawdopodobnie jest w ciazy i straaaasznie sie ciesze Dzisiaj idzie potwierdzic, mam ndzieje, ze bedzie wszystko ok.

Napisane przez lidkaa82

No właśnie jak to jest z tymi kurierami. Bo jak my oboje pracujemy to nie ma siły zeby przed 15 ktos był w domu, a oni notorycznie dzwonią że będą przed południem albo max o 13. I jak mówimy ze u nas dopiero po 15 ktoś jest w domu to zawsze informuja ze w takim razie będziemy musieli odebrać u nich w punkcie My nie mamy samochodu i taka wyprawa na drugi koniec miasta po przesyłkę za dostarczenie której i tak już nieźle wybuliliśmy to średnia przyjemność

Zadzwoniłam i mu powiedziałam że siostry nie będzie dziś w domu i czy mu się to podoba czy nie musi mi to dziś dostarczyć....no i przed chwilą zjawił się księciulek wielce oburzony że mu trasa nie pasuje....co za prostak

Napisane przez forester

Witam się i ja w nowym wątku!
Akma za założenie wątku!

wpadłam na chwilę bo mam mnóstwo pracy z pracy no i jutro teściowie przyjeżdżają sprawdzić czy faktycznie jestem w ciąży i czy nie jesteśmy z Tż bezdomnymi. Będę ich widziała uwaga! 4 raz w życiu (6 lat związku, 4 lata mieszkania razem, 2,5 roku od kupna własnego mieszkania i półtorej roku po ślubie). Dla jasności na naszym ślubie tez ich nie widziałam więc muszę jakoś chałupę ogarnąć, sprawić by pieso nie śmierdział po swojemu i wymyślić co im do żarcia dosypać

miłego dnia mamusie!

Ooo no to będzie miło jak tak rzadko się widujecie
Moi teraz są co tydz u nas i siedzą cały weeckend ze względu na końcówkę remontu, teść pomaga mężowi a teściowa sprząta po remoncie za mnie...ale sobie ich poukładałam co?

[perfuzja]

Napisane przez Nemezis23

Ostatnio jak czytałam o kasach pierwszeństwa to w komentarzach był wpis, w którym ktoś stwierdził, że skoro cieżarna może chodzić po markecie i robić zakupy to w kasie też może sobie postać sama w prawdzie jeszcze nie korzystałam z pierwszeństwa w takiej kasie, bo nigdy nie było potrzeby, ale niedługo zaczną się większe kolejki przed zakupami świątecznymi wtedy nawet nie będę się zastanawiać

Pewnie wywołam burze, ale ja sie z tym zgadzam. Jak się złe czuje, to ani mi w głowie zakupy. A jak się czuje dobrze, to naprawdę po 45 minutach czy wiecej chodzenia po sklepie 5 minut przy kasie mnie nie zbawi.

Z autobusami sprawa jest zupełnie inna, bo po pierwsze chodzi o bezpieczeństwo, a po drugie czasem chcąc nie chcąc trzeba gdzies pojechać.

[mengazhu]

Napisane przez Cicici

Kiedy ogladam takie cuda to az zachciewa mi sie kolejnych dzieciaczkow : http://www.liveleak.com/view?i=82c_1384436180

Starszak mi dał popalić tak, że dopiero na drugie zdecydowałam się po 4 latach

Napisane przez Cicici

moze po ciazy schudnie

może

Napisane przez magnusia

Oj jak mi sie nic nie chce

i słusznie. poleż sobie

Napisane przez perfuzja

Pewnie wywołam burze, ale ja sie z tym zgadzam. Jak się złe czuje, to ani mi w głowie zakupy. A jak się czuje dobrze, to naprawdę po 45 minutach czy wiecej chodzenia po sklepie 5 minut przy kasie mnie nie zbawi.

Tylko, że czasem wyjścia nie ma i trzeba iść na zakupy. Mimo braku sił. My mieszkamy sami w miejscowości. cała rodzina oddalona stąd jest około 80 km. Kiedy mój mąż pojechał na tydzień w delegację to musiałam iść/toczyć się do sklepu po żarło. Inna sprawa sklepy z ciuchami, rtv itd.