Starania o ciążę od stycznia 2014

[alekaz1]

Ja tam mdlosci sie nie boje, gorzej z zachciankami

[Linka0909]

Moja znajoma, też przez całą ciążę czuła się świetnie i nie wie co to mdłości może jakoś się nam upiecze... No a jak nie, to trudno przeżyjemy. Dla maleństwa wszystko

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

alekaz1 Dlaczego myślisz, że gorzej z zachciankami? Jakoś nigdy nie myślałam, ze może to być jakiś poważny problem...

[alekaz1]

Napisane przez Linka0909

Moja znajoma, też przez całą ciążę czuła się świetnie i nie wie co to mdłości może jakoś się nam upiecze... No a jak nie, to trudno przeżyjemy. Dla maleństwa wszystko

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

alekaz1 Dlaczego myślisz, że gorzej z zachciankami? Jakoś nigdy nie myślałam, ze może to być jakiś poważny problem...

Nie no ogólnie to może nie gorzej ale dziwnie. tak jak kumpela miała takie smaki na rzeczy których nie lubiła albo w nocy ona cos chciała i musiała dostać bo inaczej nie zasnęła

[Angels2708]

Napisane przez meg252

Ja wlasnie gotuje obiadek dzis leczo..u mnie mdlosci jakby mniej ale rano obowiazkowo od kilku tygodni mam przy lozku wode ale to tak srednio pomaga potem zasypiam wstaje i zjem malo i mdlosci ponowne ale mniejsze sa..wczoraj zjadlam dwa obiady i od razu mdlosci...wieczorami ustepuje ale poranki to norma...tak chyba mudi byc nawet swoich ulubionych chrupek jesc nie moge bo mam awersje na nie ..a kiedys zajadalam je codziennie,czasami jak spojrze na jakies jedzenie to na sam widok robi mi sie nie dobrze..Angels a ty jak sie odzywiasz w tych pierwszych msc..?

A ja jem to na co mam ochotę ale przez mdłośći muszę jeść z przymusu..czasami robie pyszności na obiad i jak już siadam by to zjesc to staje sie to dla mnie takie nie smaczne mdle i nie mam poprostu na to ochote. ale ogolnie staram sie jesc duzo warzyw i owocow by miec duzo witamin.

alkaz1 ja właśnie mam odwrotnie ;P wole zachcianki niz mdlosci zdecydowanie .

[alekaz1]

Hej witam

[Angels2708]

No hej...

[O_bysia]

Cześć dziewczyny!
Ja również od stycznia staram się o dziecko
Mam małe wątpliwości, może mogłybyście mi coś doradzić?
5 stycznia przyjęłam ostatnią tabletkę Novynette po 7 latach stosowania antykoncepcji. 10-13.01 miałam krwawienie z odstawienia. Cechy śluzu płodnego pojawiły się ok. 25.01. Do 20.01 współżyłam z prezerwatywą (zawahanie- czy napewno jestem gotowa?), później już bez zabezpieczenia. Od 24.01 do 28.01 występowały u mnie mdłości, które obecnie osłabły, a od 28 do teraz ból w podbrzuszu o charakterze ucisku, rozciągania o różnym nasileniu. Śluz biały, średnio rozciągliwy, dużo.. Test dziś robiony -negatywny. Tylko że pewnie jeszcze za wcześnie. Przyjmując cykl 28 dniowy, taki jak na tabletkach, powinien przyjść 7.02.
Jak myślicie, czy moje objawy mogą być objawem ostawienia tabletek czy raczej skłaniają się ku ciąży?
O niczym innym nie myślę, tak bardzo chcę dzidzię, że mam wrażenie, że będę w urojonej ciąży!:P

[alekaz1]

Napisane przez O_bysia

Cześć dziewczyny!
Ja również od stycznia staram się o dziecko
Mam małe wątpliwości, może mogłybyście mi coś doradzić?
5 stycznia przyjęłam ostatnią tabletkę Novynette po 7 latach stosowania antykoncepcji. 10-13.01 miałam krwawienie z odstawienia. Cechy śluzu płodnego pojawiły się ok. 25.01. Do 20.01 współżyłam z prezerwatywą (zawahanie- czy napewno jestem gotowa?), później już bez zabezpieczenia. Od 24.01 do 28.01 występowały u mnie mdłości, które obecnie osłabły, a od 28 do teraz ból w podbrzuszu o charakterze ucisku, rozciągania o różnym nasileniu. Śluz biały, średnio rozciągliwy, dużo.. Test dziś robiony -negatywny. Tylko że pewnie jeszcze za wcześnie. Przyjmując cykl 28 dniowy, taki jak na tabletkach, powinien przyjść 7.02.
Jak myślicie, czy moje objawy mogą być objawem ostawienia tabletek czy raczej skłaniają się ku ciąży?
O niczym innym nie myślę, tak bardzo chcę dzidzię, że mam wrażenie, że będę w urojonej ciąży!:P

witam nowa staraczke Mi sie wydaje ze odstawienia tabletek sa to objawy. Bo za wczesnie na objawy ciazowe ale ja sie do konca nie orientuje.

[Angels2708]

Poczekaj jeszcze i obserwuj
A jak coś to najlepiej do lekarza idź

[vega2000]

Też bym poczekała...za wcześniej żeby cokolwiek stwierdzić


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[O_bysia]

dzięki dziewczyny czyli bardziej obstawiacie ciążę niż objawy odstawienne?
poczekam tydzień i jak @ nie przyjdzie zrobię betę i już..
ze względu na szkodliwe warunki w miejscu pracy muszę wiedzieć jak najszybciej, żeby nie zaszkodzić dziecku..

[Angels2708]

wszystko będzie dobrze nie panikuj mnie już wmawiali od samego początku że przyszła mamusia ma być uśmiechnięta i jak najmniej stresowa więc spokojnie odczekaj tydzień a później zrobisz betę i wynik szybko ci przyjdzie i już będziesz wiedzieć i nam dasz znać

[alekaz1]

A moj tz wczoraj stwierdzil ze juz na 100% mozemy sie starac wczesniej chcial ale az nie tak jak ja. A wczoraj zmienil zdanie czyli prezerwatywy odkladamy juz calkowicie .

[Angels2708]

Ciekawe czemu tak nagle i zdecydowanie zmienim zdanie hm... :P

[alekaz1]

Napisane przez Angels2708

Ciekawe czemu tak nagle i zdecydowanie zmienim zdanie hm... :P

nie mam pojecia. Ale mi to tam pasuje. Wiem ze zastanawial sie nad tym dosc dlugo i w koncu zdecydowal sie

[Angels2708]

No tak, faceci czasem potrzebuja wiecej czasu... jak przeczytalam twoja odpowiedz tomi sie przypomnialo jak do mojego dlugo dochodzilo ze zostanie ojcem hihi w zasadzie juz cos przeczuwal bo nie uwazalismy przy seksie ale nie spodziewal sie ze to sie uda tak szybko..bo dopiero co my zaczeli a juz mu mowie ze w ciazy jestem hihi nie zapomne tego.

[patrysiaa20]

Witam, chcialabym sie dolaczyc z tym, ze u mnie starania trwaja w marcu minie rok. Ale spinam sie i nie stresuje..a raczej nie stresowalam. Teraz zaczyna mnie troche irytowac, ze wkolo pelno kobiet zachodzi w ciaze, a ja nie. Jezeli do kwietnia nie uda sie pojde zrobic badania. Owulacje mam bolesna i miesiaczki trwajace 7dni, obfite i bolesne. Czy to moze miec wplyw na to ze ciezko mi zafasolkowac? Pozdrawiam starajace i gratuluje ciezarnym*

[Angels2708]

Napisane przez patrysiaa20

Witam, chcialabym sie dolaczyc z tym, ze u mnie starania trwaja w marcu minie rok. Ale spinam sie i nie stresuje..a raczej nie stresowalam. Teraz zaczyna mnie troche irytowac, ze wkolo pelno kobiet zachodzi w ciaze, a ja nie. Jezeli do kwietnia nie uda sie pojde zrobic badania. Owulacje mam bolesna i miesiaczki trwajace 7dni, obfite i bolesne. Czy to moze miec wplyw na to ze ciezko mi zafasolkowac? Pozdrawiam starajace i gratuluje ciezarnym*

Witam miło że do nas dołąćzyłaś i dziękuję za gratulacje
Nie wierzę że bolesne miesiączki mogą mieć wpływ na zapłodnienie.
Ja , miałam takie bóle że upijałam się białym martini co ból przechodzić (czasem nawet już od 5 rano piłam :P) to były dla mnie straszne dni, bez wina bym tego nie przetrwała, nie ma szans. Udało mi się praktycznie przy pierwszym razie (miesiącu starań)
Myślę że to jest też gdzieś tam napisane że będziesz później w ciąży a nie teraz. Ale życzę powodzenia

[patrysiaa20]

heh to mnie pocieszyłaś bo ostatnio rozmawiałam z byłą położną i akurat się męczyłam z miesiączką to zaczęła mnie straszyć, że to może oznaczać tyłozgięcie szyjki macicy i mogą być problemy. Ale Ona była położną pewnie z 30 lat temu to ma trochę inne myślenie

[Angels2708]

a zbadała cię? zaglądała tam i tu że tak ci powiedziała :P?

[meg252]

hej dziewczyny, ja pisze z zupełnie innym problemem...od jakies czasu w ogole nie uklada sie w moim malzenstwie...moj tz ma mega problem z tym ze ja siedze na zwolnieniu lekarskim juz 3 tydzien ze zwgledu iz jestem w ciazy i czuje sie fatalnie ale on uwaza iz kiedy on jest w pracy dom powinien lsnic, zakupy zrobione oraz obiad ugotowany i najlrpiej jakbym jeszcze na budowie ogarnela dom od kurzu i posprzatala po budowlancach a ja leze caly dzien i nic nie robie...nie wierze ze za kogos takiego wyszlam za maz to moja kolezanka mowi ze odkad dowiedziala sie ze jest w ciazy to jej maz robi wszytsko a ona ma odpoczywac i dbac o siebie..niestety moj maz ma inna wizje powinnam do 9msc pracowac i ogarniac dom..od 1,5msc wiemy o dziecku i w ogole sie nie uklada..czasmi zaluje ze jestem w ciazy..on ma gdzies jak ja sie czuje i dziecko..facet ma 36lat ale co tam..egoista ..w grudniu bardzo oczekiwalam na okres ale niestety nie dostalam juz mialam recepte na tabletki antykoncepcyjne zeby wykupic bo doszlam do wniosku ze dziecko z moim mezem to bedzie blad...nie ciesze sie z tego ze jestem w ciazy, z dnia na dzien jest coraz gorzej mysle by sie wyprowadzic ...jak on to powiedzial jemu bedzie dobrze jak bedzie sam nie bedzie jak sługa w tym domu...to taaka moja historia

[vega2000]

To co piszesz jest bardzo przykre (( współczuję, skoro tak rzeczywiście jest to myśl o sobie i o dziecku. Podejmij decyzję która będzie dla was najlepsza, a może to tylko chwilowy kryzys i wszystko jeszcze się ułoży myślę że i Ty i małżonek jesteście mocno zestresowani i przytłoczeni nową sytuacją..
Mam nadzieję że jeszcze się wszystko ułoży, sama przechodziłam przez rozwód i nikomu tego nie życzę :/
Trzymaj się i dbaj o zdrowie !


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alekaz1]

Hej. Jak tam. Teraz trzeba czekac czy @sie pojawi czy nie. Ma byc 12 ale czy bedzie

[Angels2708]

popieram vega2000 ..
meg252 zdecyduj co najlepsze będzie dla ciebie i dziecka.
Jeśli twój mąż taki jest , może jeszcze nie uwierzył w to że będzie ojcem.
Albo może kariera jest dla niego ważniejsza to przykre , ale nie pozwól by zniszczył twoją radość z powodu dzidziusia.
Ja bym od niego odeszła.. może wtedy by zrozumiał jaki teraz błąd popełnia...
Napisz co się teraz dzieję u ciebie, jaką podjęłaś decyzje.

[alekaz1]

Moze maz jest w szoku i nie moze tego ogarnac. Ale jak nie bedzie lepiej to trzeba by bylo cos z tym ztobic. Pisz dalej z nami.

[Linka0909]

Cześć Dziewczyny
Ja mam dostać okres 13 i już nie mogę wytrzymać. Ciekawe czy się pojawi... Mam nadzieję że nie
meg252 też uważam jak moje poprzedniczki... Myśl przede wszystkim o sobie i dziecku. Może spróbuj jeszcze raz z nim szczerze porozmawiać, ale na spokojnie, wytłumaczyć wszystko co Ci leży na sercu, ale bez pretensji i krzyku tylko normalnie podczas rozmowy... A jak nie pomoże to zastanów się czy nie odejść, przynajmniej na jakiś czas, żeby zobaczył co stracił i przemyślał wszystko... Trzymaj się jesteśmy z Tobą I daj znać co u Ciebie

[alekaz1]

Linka mamy podobne cykle bo ja okres 12 .

[Linka0909]

To już niedługo będziemy razem czekać czy się pojawi czy nie Jeszcze tylko parę dni... Mam nadzieję, że szybko nam czas przeleci. Kurcze ja to już szukam u siebie objawów, chociaż wiem że to za wcześnie. Ale chciałabym żeby sie udało więc wszystko interpretuję jako znak Na przykład po owulacji zaraz zaczęły mnie boleć piersi, a tak to zawsze mnie bolały dopiero na kilka dni przed okresem, no i jajnik lewy kuł mnie przez kilka dni co się nigdy nie zdarzało. Max jeden dzień tak miałam, tylko w owulację, a tu mnie 3 dni kuł i to dość mocno, ale dziś już mi przeszło. To na pewno nic nie znaczy, ale mam taka nadzieję, że może się jednak okazać za parę dni że znaczyło

[Angels2708]

Linka czy ty czasem za bardzo sie nie nakrecasz?

[Linka0909]

Wiem, że tak, ale z drugiej strony to chyba normalne, że jak się staram zajść w ciąże i mam przed sobą jeszcze kilka ładnych dni czekania zanim coś się okaże to szukam jakiś objawów. Zresztą w ogóle jestem niecierpliwa i baaardzo nie lubię takiego czekania. Już bym wolała wiedzieć że nic z tego niż czekać jeszcze 10 dni...