|
|
#121 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
To oczywiste, że każde z rodziców ciążę przechodzi inaczej, ale na boga jakby wszyscy faceci mieli taki tok myślenia jaki Ty tu przedstawiasz, to mielibyśmy tabun samotnych matek. Nie generalizuj zachowania jednego d....ka na wszystkich facetów. Bo myślę, że nie jeden by Ci powiedział zupełnie co innego. Cytat:
|
||
|
|
|
|
#122 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
No i dla mnie motyw przewodni to nie rozpisywanie się na temat tego, co zrobił, a czego nie zrobił, tylko co mógłby zrobić teraz.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|
|
|
|
#123 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
Dla mnie tłumaczenie, że facet nie czuł się ojcem bo nie nosi i nie widzi brzucha jest absurdalne i świadczy o braku całkowitej dojrzałości i odpowiedzialności z jego strony.Tym bardziej, że byli ze sobą 3 lata, a nie wpadli po miesiącu. Ba nawet faceci po miesięcznej wpadce potrafią się lepiej zachować jak on. A Autorka wyraźnie napisała, że zabrał manele i uciekł za granicę. Nie interesując się niczym, jak przebiega ciąża, czy dziecko się urodzi zdrowe, ile kosztują wizyty, leki itp. Owszem, może jej tę kasę oddać. Ale to nie zmieni faktu, że ją olał najzwyczajniej w świecie i swoje dziecko. I co nagle mu się instynkt tacierzyński włączył? A ona ma jak durne ciele mu wybaczyć, no bo rzeczywiście biedak nie miał w obowiązku w ogóle zatroszczyć się o jej dobro i tak na prawdę to jej wina, że śmiała/śmie cokolwiek wymagać od niego. Przecież, on nie odczuwał że to jego dziecko bo jest tylko facetem i nie wie jak to jest. Motywem przewodnim jest zachowanie tego faceta przed, w trakcie(ponieważ ono będzie warunkować decyzję autorki) i po. Edytowane przez _Shiloh_ Czas edycji: 2013-12-06 o 22:11 |
|
|
|
|
|
#124 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
|
|
|
|
|
#125 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
I ja bym naprawdę chciała wiedzieć, jakim cudem wiążecie dobro dziecka z kontaktami z ojcem, jak ktoś inny napisał - nawet najgorszym. Tego dziecka mogłoby nie być na świecie, równie dobrze mógł je na jakimś etapie szlag trafić, bo była potrzebna pomoc fagasa, z którym nie było kontaktu. No więc nie, dobro dziecka nie polega na tym, że ma kontakt ze swoim ojcem, jaki by on nie był. Kontakt z alkoholikiem, narkomanem, przemocowcem, wreszcie nieodpowiedzialnym dupkiem, jest nie tylko dziecku do szczęścia niepotrzebny, ale wręcz może to dziecko zwyczajnie skrzywdzić. Autorka sobie wyjaśni zachowanie fagasa - jest dorosła i jakkolwiek mogła poczuć się skrzywdzona, ma narzędzia, żeby sobie poradzić. Analogicznie potraktowane dziecko sobie nie poradzi. Nie widzę najmniejszego powodu, żeby eksperymentować na żywym organizmie, bo niby może dawca spermy dorósł. A jak nie dorósł, to trudno, przecież komfort matki dziecka, która została potraktowana jak przedmiot, i komfort dziecka, które póki co jak przedmiot jest traktowane - dawca spermy chce je zobaczyć, niczym lalkę, bo w swojej nieskończonej niedojrzałości jeszcze nie dostrzegł, że w przeciwieństwie do lalek, dzieci coś jedzą i w coś wysrywają resztki - są daleko mniej ważne, niż komfort gościa, którego cała zasługa polega na tym, że kiedyś spuścił się nie tam, gdzie było trzeba. Nie, dla mnie to, co wypisujecie w tym wątku, jest niepojęte. Gość zapadł się pod ziemię, bo wpadli, po to, żeby uniknąć odpowiedzialności związanej z byciem ojcem, teraz ma fanaberię, a wy, że dziewczyna w emocjach chce dziecku coś odbierać. Co niby? Jakie aspekty kontaktu z takim ścierwem mają coś wnieść w życie dziecka? Jeśli dla Autorki brak alimentów nie jest problemem, proponowałabym na nic się nie godzić. Bo wraz z odpowiedzialnością finansową ten patafian zyska również wpływ na jej i jej dziecka życie. Będzie mógł, w ramach fanaberii niezrównoważonego gówniarza, pojawiać się, znikać i wywracać ich życie do góry nogami. Fagas narzędzia ma. Ja bym mu nic nie ułatwiała, na wszelki wypadek nie odbierałabym żadnych telefonów z nieznanych numerów i przemieściła tak, żeby nie było oczywiste znalezienie mnie w celu doręczenia zawiadomień z sądu. Niech sobie fagas poćwiczy to, co zafundował swojemu dziecku - gdyby Autorka po urodzeniu dziecka nie miała za co go nakarmić, musiałaby takie właśnie manerwy pouskuteczniać, żeby uzyskać wyrok alimentacyjny. Bo przecież nie alimenty jako takie. |
|
|
|
|
|
#126 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#127 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
aha. Tak jeszcze jedna uwaga, czysto formalna: ten gość teraz nie ma żadnego prawa do widzenia się z dzieckiem. Jest dla tego dziecka obcą osobą. Jakiekolwiek prawo zyska, jeśli przebrnie przez całą procedurę uznania ojcostwa. Nie ma żadnego powodu, żeby jakiś obcy dziad chciał oglądać dziecko Autorki.
Brak zaś owego prawa - brak uznania ojcostwa - wynika dokładnie z jego wyczynu zapadnięcia się pod ziemię. Jak niby Autorka miała przeprowadzić tę sprawę? Tak, dałoby się, poszukując szczęśliwego tatusia po całym świecie i licząc na to, że siedzi w kraju, z którym mamy podpisane adekwatne do sytuacji umowy. Więc nie, gość nie ma żadnego prawa. |
|
|
|
|
#128 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
nie musisz się tłumaczyć,ja znam twój tok myślenia z innych wątków.co jak co,ale ty masz wyraziste poglądy na poważne sprawy
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
|
#129 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 198
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
![]() Co do alimentów - tak troche z innej beczki, nie na temat - >>>alimenty no niestety często ciężko ściągnąć od dawcy spermy ![]() Jest jeszcze zasiłek z MOPS - dla matek samotnie wychowujących dziecko, kiedy ojciec jest nieznany, nie wiem ile jest teraz, parę lat wstecz wychodziło ponad 200 zł. Zawsze jakaś kasa do uszczypnięcia
|
|
|
|
|
|
#130 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- Cytat:
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. Edytowane przez Shira Yuki Czas edycji: 2013-12-06 o 23:10 |
||
|
|
|
|
#131 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Moe ja bym zgodziła się na spotkanie (najpierw zapytała faceta o powody) z jednej prostej przyczyny.Bez żadnych ustaleń prawnych.
Już tłumaczę dlaczego. Dziecko ma miesiąc,w momencie spotkania on będzie dla Twojej córki obcym człowiekiem ,jeśli zdecyduje się z nią zobaczyć jeszcze kilka razy i znów zwieje dziecko nie odczuje tego jako krzywdy,a Ty będziesz miała czystą kartę,żadnego robiącego problemy pseudotatusia. Unikniesz też tego,ze on moze wystąpić z podobnymi żądaniami za jakiś czas,kiedy dziecko będzie starsze i takie akcje mogą odcisnąć ślad na jego psychice. Jeśli faktycznie będzie mu zależało i będziesz tego pewna każ mu uregulować to prawnie. Jesli nie -won. Postarałabym się też,zeby zobaczył córkę w innej opcji niż słodki spiący niemowlak
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
#132 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Przeróżne rzeczy i zdania się tu pojawiły, więc ja postaram się spisać je, ale w formie pytań dla (nie do) autorki.
1. Czy masz problemy finansowe? Czy potrzebujesz dodatkowych pieniędzy na wychowanie? Czy jesteś sobie w stanie (i będziesz) poradzić sama? 2. Jeśli myślisz, że pomoc finansowa jednak będzie potrzebna to czy zaakceptujesz wpływ faceta na wychowanie dziecka? Spotkania z nim? 3. Czego spodziewasz się po ewentualnym spotkaniu? Czego się obawiasz? 4. Czy jesteś gotowa powiedzieć mu jaką wyrządził Ci krzywdę? 5. Czy uważasz, że dziecko wolałoby nigdy nie poznać ojca, czy poznać go i się ewentualnie się zawieźć? (zdania wśród osób które są w takiej sytuacji wśród moich znajomych to 50/50 %) 6. Czy będziesz w stanie wytułmaczyć dziecku swoje motywy jeśli urwiesz kontakt z ojcem? Co myślisz o jego odczuciach? 7. Czym facet tłumaczył swoje zachowanie (teraz)? 8. Czy jeśli dojdzie do procesu o ustalenie ojcostwa to będziesz dążyć do pozbawienia go praw? 9. Dlaczego zależy Ci na zerwniu kontaktu? 10. Czy zaakceptujesz jeśli dziecko samo kiedyś w przyszłości zechce poznać ojca? 11. Czy twój były ma jakieś wady z którymi nie chciałabyś żeby dziecko miało kontakt (np. nadużywa alkoholu itp.)? 12. Co myślisz o ewentualnym kontakcie jego rodziny z Twoim dzieckiem, jak oni zachowują się w tej sytuacji? Czy dążą do kontaktu z dzieckiem. To tyle co przychodzi mi do głowy. To są pytania do zadania przy podejmowaniu decyzji. Nie musisz na nie odpowiadać. Proszę wizażanki, żeby też na nie nie odpowiadły. Jak macie jeszcze jakieś pomysły co mogłoby być wskazówką, nad czym warto się zastanowić przed podjęciem decyzji to dopisujcie, bo wydaje mi się, że po przeczytaniu wszystkich za i przeciw autorka chyba sama musi siebie zapytać jak to wszystko widzi. |
|
|
|
|
#133 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
I ponoszą tego konsekwencje. Bo dopóki nie zostaną uznani za niepoczytalnych, dorośli ludzie ponoszą konsekwencje swoich wyborów. |
|
|
|
|
|
#134 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
|
|
|
|
|
#135 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
![]() Ja bym jeszcze tylko chciała wiedzieć, co to był za związek, że natychmiast po informacji o ciąży spakował się i wyjechał. Bo raczej gdyby był udany, to nawet gdyby nie chciał mieć dziecka, wstrzymałby się i to przemyślał.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
Edytowane przez cherry_flamme Czas edycji: 2013-12-06 o 23:27 |
|
|
|
|
|
#136 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
nie wierzę,że ciąża to był jedyny powód,jakos trudno jest mi sobie wyobrazić cudownego mężczyznę,idealny związek i bach,ciąża,a pan pakuje się i ucieka . pewnie autorka nie chce wchodzić w szczegóły ich sporu,ale masz rację,on musi sobie zapracować na bycie ojcem. ojcostwa nie dostaje się w pakiecie z grudką spermy
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#138 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
Poza tym idąc tym tokiem myślenia, autorka jest zła na niego za to co zrobił więc niech spada. |
|
|
|
|
|
#139 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 076
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
Zgadzam się. |
|
|
|
|
|
#140 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 954
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
aż sądzę, że wyślę to "mojemu fagasowi" w trochę okrojonej i prymitywniejszej wersji - bo raczej by nie zrozumiał aż tak długiego tekstu
__________________
wymiana kosmetyczna : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post48628710 |
|
|
|
|
|
#141 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ---------- Cytat:
właśnie dzięki takim kobietom jak ty cierpią dzieci-na złość mu zrobię i nie dam dziecka
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
||
|
|
|
|
#142 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
No ale powiedz, za co facet się zezłościł i za co nienawidzi autorki. Przecież tak twierdzisz, ba - usprawiedliwiasz tym jego ucieczkę.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#143 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 731
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Ona mu niczego nie odbiera. Facet sam zdecydował się nie kontaktować, teraz ma prostą drogę (sądowną) by mieć prawo do dziecko - niech więc z niej skorzysta.
|
|
|
|
|
#144 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
Odpowiedz za co on mógł znienawidźieć autorkę? |
|
|
|
|
|
#145 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
![]() Facet okazał się niedojrzały. Spanikował i zwiał. Ani on pierwszy ani ostatni. Niestety mężczyźni potrafią być kilka lat w związku, a jednak uciekać na myśl o konsekwencjach. Wystraszył się pieluch, związania w życiu z jedną kobietą, humorów w ciąży, dowcipów znajomych. Zapewne chciał zostać na etapie zabawy i seksu dla seksu a nie potomstwa. Podejmując współżycie powinien jednak być świadomy, że wpadki się zdarzają. Powinien ale widać nie był. Może nie kochał autorki dojrzałą miłością tylko taką 'fajnie nam ze sobą póki nie ma problemów', ale nie róbcie z typa sadysty i niepoczytalnego. Zasłużył za to co zrobił na krytykę dobitną, ale nie za to czego nie zrobił. Chyba Was ciut poniosło
|
|
|
|
|
|
#146 | |||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
Cytat:
__________________
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#147 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 82
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
autorkoo... nie pozbawiaj go praw rodzicielskich; to by bylo nie madre. rozumiem ze Cie bardzo zranil ale teraz chodzi o dziecko. samej jest ciezko je wychowac. dziecko powinno miec ojca i nie pozbawiaj go tego. i finansowo tez bedzie lepiej .
|
|
|
|
|
#148 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Jakie finansowo? Jak ma z czego sciagnac alimenty to bedzie ze 300 zl.
Autorko lepiej miec 100% praw do dziecka niz dzielic je wspolnie z tym dawca nasienia. Naprawde te alimenty sa tak wazne? Kosztem ochlapow chcialoby sie wam zblizyc do takiego faceta, ktory tylko robi problemy? Autorka np. bedzie chciala wyjechac z dzieckiem za granice, facet mowi NIE tylko po to aby zrobic na zlosc autorce. Przykladow mozna mnozyc. Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#149 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
A wiesz dlaczego? Dlatego, że zachował się jak ostatnie ścierwo, które na wieść o tym, że z bara bara będzie dzidzia, spakowało się bez słowa i zapadło pod ziemię. Gdyby Autorka przez ostatnie osiem miesięcy potrzebowała jego pomocy dla tego dziecka, co to "powinno mieć ojca", to nie byłaby w stanie stosownie szybko tego fagasa zlokalizować. Jeśli w ogóle byłaby w stanie. Co to w ogóle za rojenia, że dziecko potrzebuje ojca - w tym kontekście? Naprawdę, uważacie, że fagas, w którego zasięgu jest zapadnięcie się pod ziemię w kryzysowej sytuacji na osiem miesięcy jakkolwiek jest kandydatem na ojca, którego dziecko może potrzebować? Przecież on już pokazał swoje możliwości, perfidną, zdradziecką mordę niedojrzałego gówniarza. Jakie "finansowo będzie lepiej"? Fagas nie zaczął od obowiązków wobec dziecka - także finansowych, fagas zaczął od obejrzenia tego dziecka, niczym lalki na wystawie. Skąd niby pomysł, że będzie płacił alimenty, że nie powtórzy wyczynu zapadnięcia się pod ziemię? Egzekucja alimentów w tym kraju praktycznie nie istnieje, jak trzeba by jeszcze ten wolny elektron po całym świecie ścigać, to w ogóle się lepiej pod pociąg położyć. No więc dla rojenia o czterystu złotych zapłaconych raz na ruski rok, wolałabym nie ryzykować komfortu swojego i dziecka - bo na razie mu nie zaszkodzi "bycie oglądanym", ale za parę lat tatuś, który pojawia się i znika stanie się źródłem zwyczajnej krzywdy, w dorosłym życiu spędzi dziewczyna miesiące czy lata na terapii, na co jej to? Za to przez najbliższe osiemnaście lat będą miały na głowie temat: czy on wyrazi zgodę na to i na to, czy przyjdzie podpisać papiery, czy odbierze telefon i czy uda się go zlokalizować, jak mała będzie miała jechać na wycieczkę zagraniczną i trzeba będzie zrobić paszport, czy nie uprze się dziecka posyłać na religię, jak matka nie chce, albo na odwrót, i tak dalej, i tym podobne. Po tych osiemnastu latach zacznie wisieć inna wizja - tatusia, który radośnie gdzieś się szlaja, pieniądze przepuszcza i w wieku podeszłym stawia się taki zachlany i brudny na wycieraczce dziewczyny, mówi "dzień dobry, teraz tu będę mieszkał, córeczko". Bo to, że on czterystu złotych alimentów nie zapłaci ni razu nie znaczy, że jeśli w sensie prawnym nie jest pozbawiony praw rodzicielskich, nie może domagać się alimentacji na starość. Bo może. I tak dalej, i tym podobne. No więc właśnie dla dobra dziecka w zbliżonej sytuacji zrobiłabym wszystko, żeby taka łajza trwale zniknęła z radaru. Nie wierzę w cudowne przemiany, nie wierzę w winę Autorki i kształtu związku - jeśli ktoś jest w stanie wykonać w takiej sytuacji taki numer, jest skończonym ścierwem, zdradziecką amebą bez krzty moralności. Wolałabym zatem, żeby nic mnie już nie łączyło z tą amebą. I dołożyłabym wszelkich starań, by ten cel osiągnąć. |
|
|
|
|
|
#150 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:28.




















