tatus przypomnial sobie o dziecku. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-06, 21:43   #121
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
Co innego, jak masz dziecko w środku i je czujesz, a co innego, jak jesteś facetem i na co dzień tego brzucha nie oglądasz.
Zresztą temat nie jest o tym, czy w trakcie ciaży zachowywał się dobrze, czy źle i nie wiem, po co cały czas to roztrząsać.
Chyba nie powiesz mi, że każdy facet ma w d...pie matkę swojego dziecka w ciąży, tylko dlatego, że nie on nosi brzuch?
To oczywiste, że każde z rodziców ciążę przechodzi inaczej, ale na boga jakby wszyscy faceci mieli taki tok myślenia jaki Ty tu przedstawiasz, to mielibyśmy tabun samotnych matek. Nie generalizuj zachowania jednego d....ka na wszystkich facetów. Bo myślę, że nie jeden by Ci powiedział zupełnie co innego.

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
Bo jednak to daje pewien obraz, biorąc pod uwagę że się zmył z pola widzenia matki swojego dziecka na cały okres ciąży. Ot tak, po prostu.
Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Yyy... a o czym niby? Jakby się tak a nie inaczej nie zachowywał, to by nie było problemu pt. "czy powinien się spotykać z córką".
Dokładnie tak.
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 21:57   #122
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_;44051151[B
]Chyba nie powiesz mi, że każdy facet ma w d...pie matkę swojego dziecka w ciąży, tylko dlatego, że nie on nosi brzuch?[/B]
To oczywiste, że każde z rodziców ciążę przechodzi inaczej, ale na boga jakby wszyscy faceci mieli taki tok myślenia jaki Ty tu przedstawiasz, to mielibyśmy tabun samotnych matek. Nie generalizuj zachowania jednego d....ka na wszystkich facetów. Bo myślę, że nie jeden by Ci powiedział zupełnie co innego.





Dokładnie tak.
A co ma do tego każdy facet, skoro wątek jest o jednym, konkretnym, który miał.
No i dla mnie motyw przewodni to nie rozpisywanie się na temat tego, co zrobił, a czego nie zrobił, tylko co mógłby zrobić teraz.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 22:09   #123
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
A co ma do tego każdy facet, skoro wątek jest o jednym, konkretnym, który miał.
No i dla mnie motyw przewodni to nie rozpisywanie się na temat tego, co zrobił, a czego nie zrobił, tylko co mógłby zrobić teraz.
Napisałam to żeby pokazać, iż takie zachowanie nie jest normalne u mężczyzn i tak nie postępuje facet, tylko drań. I tu nie ma żadnego usprawiedliwienia na takie zachowanie. To ma do tego.

Dla mnie tłumaczenie, że facet nie czuł się ojcem bo nie nosi i nie widzi brzucha jest absurdalne i świadczy o braku całkowitej dojrzałości i odpowiedzialności z jego strony.Tym bardziej, że byli ze sobą 3 lata, a nie wpadli po miesiącu. Ba nawet faceci po miesięcznej wpadce potrafią się lepiej zachować jak on. A Autorka wyraźnie napisała, że zabrał manele i uciekł za granicę. Nie interesując się niczym, jak przebiega ciąża, czy dziecko się urodzi zdrowe, ile kosztują wizyty, leki itp. Owszem, może jej tę kasę oddać. Ale to nie zmieni faktu, że ją olał najzwyczajniej w świecie i swoje dziecko. I co nagle mu się instynkt tacierzyński włączył? A ona ma jak durne ciele mu wybaczyć, no bo rzeczywiście biedak nie miał w obowiązku w ogóle zatroszczyć się o jej dobro i tak na prawdę to jej wina, że śmiała/śmie cokolwiek wymagać od niego. Przecież, on nie odczuwał że to jego dziecko bo jest tylko facetem i nie wie jak to jest.

Motywem przewodnim jest zachowanie tego faceta przed, w trakcie(ponieważ ono będzie warunkować decyzję autorki) i po.

Edytowane przez _Shiloh_
Czas edycji: 2013-12-06 o 22:11
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 22:21   #124
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
No i dla mnie motyw przewodni to nie rozpisywanie się na temat tego, co zrobił, a czego nie zrobił, tylko co mógłby zrobić teraz.
Dla ciebie może i nie.
Ale jest to dość istotny element sprawy, który wiele mówi.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 22:40   #125
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o szansę, ale o mozliwosc widzenia własnego dziecka, do której ma prawo. Ja rozumiem gniew i emocje, ale to tez jego dziecko i jesli autorka mu nie pozwoli widywac dziecka i tak to moze zrobic sadownie. Trzeba rozgraniczyc dobro dziecka od dobra autorki, to nie jest to samo.
o ile mi dobrze wiadomo, nie da się posiadać praw rodzicielskich, z których wynika na przykład możliwość zobaczenia dziecka, nie posiadając jednocześnie obowiązków wobec dziecka. Pan zrobił wszystko, żeby się z imprezy wymiksować, należy uznać, że decyzję podjął i się zrzekł, praw i obowiązków. Teraz domaga się praw, o obowiązkach nadal ani słowa. Ja bym zaczęła od obowiązków, to jest właściwa kolejność. Równie dobrze dziecka mogłoby nie być, bo dziewczyna w skomplikowanej ciąży potrzebowała pomocy, której zwyczajowo udziela ojciec dziecka, a tu dawcą spermy jest fagas, który na wieść o tym, że się będzie rozmnażać, zmienia numer telefonu i udaje na emigrację, bynajmniej nie wewnętrzną.

I ja bym naprawdę chciała wiedzieć, jakim cudem wiążecie dobro dziecka z kontaktami z ojcem, jak ktoś inny napisał - nawet najgorszym. Tego dziecka mogłoby nie być na świecie, równie dobrze mógł je na jakimś etapie szlag trafić, bo była potrzebna pomoc fagasa, z którym nie było kontaktu. No więc nie, dobro dziecka nie polega na tym, że ma kontakt ze swoim ojcem, jaki by on nie był. Kontakt z alkoholikiem, narkomanem, przemocowcem, wreszcie nieodpowiedzialnym dupkiem, jest nie tylko dziecku do szczęścia niepotrzebny, ale wręcz może to dziecko zwyczajnie skrzywdzić. Autorka sobie wyjaśni zachowanie fagasa - jest dorosła i jakkolwiek mogła poczuć się skrzywdzona, ma narzędzia, żeby sobie poradzić. Analogicznie potraktowane dziecko sobie nie poradzi. Nie widzę najmniejszego powodu, żeby eksperymentować na żywym organizmie, bo niby może dawca spermy dorósł. A jak nie dorósł, to trudno, przecież komfort matki dziecka, która została potraktowana jak przedmiot, i komfort dziecka, które póki co jak przedmiot jest traktowane - dawca spermy chce je zobaczyć, niczym lalkę, bo w swojej nieskończonej niedojrzałości jeszcze nie dostrzegł, że w przeciwieństwie do lalek, dzieci coś jedzą i w coś wysrywają resztki - są daleko mniej ważne, niż komfort gościa, którego cała zasługa polega na tym, że kiedyś spuścił się nie tam, gdzie było trzeba.

Nie, dla mnie to, co wypisujecie w tym wątku, jest niepojęte. Gość zapadł się pod ziemię, bo wpadli, po to, żeby uniknąć odpowiedzialności związanej z byciem ojcem, teraz ma fanaberię, a wy, że dziewczyna w emocjach chce dziecku coś odbierać. Co niby? Jakie aspekty kontaktu z takim ścierwem mają coś wnieść w życie dziecka?

Jeśli dla Autorki brak alimentów nie jest problemem, proponowałabym na nic się nie godzić. Bo wraz z odpowiedzialnością finansową ten patafian zyska również wpływ na jej i jej dziecka życie. Będzie mógł, w ramach fanaberii niezrównoważonego gówniarza, pojawiać się, znikać i wywracać ich życie do góry nogami.

Fagas narzędzia ma. Ja bym mu nic nie ułatwiała, na wszelki wypadek nie odbierałabym żadnych telefonów z nieznanych numerów i przemieściła tak, żeby nie było oczywiste znalezienie mnie w celu doręczenia zawiadomień z sądu. Niech sobie fagas poćwiczy to, co zafundował swojemu dziecku - gdyby Autorka po urodzeniu dziecka nie miała za co go nakarmić, musiałaby takie właśnie manerwy pouskuteczniać, żeby uzyskać wyrok alimentacyjny. Bo przecież nie alimenty jako takie.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 22:48   #126
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
o ile mi dobrze wiadomo, nie da się posiadać praw rodzicielskich, z których wynika na przykład możliwość zobaczenia dziecka, nie posiadając jednocześnie obowiązków wobec dziecka. Pan zrobił wszystko, żeby się z imprezy wymiksować, należy uznać, że decyzję podjął i się zrzekł, praw i obowiązków. Teraz domaga się praw, o obowiązkach nadal ani słowa. Ja bym zaczęła od obowiązków, to jest właściwa kolejność. Równie dobrze dziecka mogłoby nie być, bo dziewczyna w skomplikowanej ciąży potrzebowała pomocy, której zwyczajowo udziela ojciec dziecka, a tu dawcą spermy jest fagas, który na wieść o tym, że się będzie rozmnażać, zmienia numer telefonu i udaje na emigrację, bynajmniej nie wewnętrzną.

I ja bym naprawdę chciała wiedzieć, jakim cudem wiążecie dobro dziecka z kontaktami z ojcem, jak ktoś inny napisał - nawet najgorszym. Tego dziecka mogłoby nie być na świecie, równie dobrze mógł je na jakimś etapie szlag trafić, bo była potrzebna pomoc fagasa, z którym nie było kontaktu. No więc nie, dobro dziecka nie polega na tym, że ma kontakt ze swoim ojcem, jaki by on nie był. Kontakt z alkoholikiem, narkomanem, przemocowcem, wreszcie nieodpowiedzialnym dupkiem, jest nie tylko dziecku do szczęścia niepotrzebny, ale wręcz może to dziecko zwyczajnie skrzywdzić. Autorka sobie wyjaśni zachowanie fagasa - jest dorosła i jakkolwiek mogła poczuć się skrzywdzona, ma narzędzia, żeby sobie poradzić. Analogicznie potraktowane dziecko sobie nie poradzi. Nie widzę najmniejszego powodu, żeby eksperymentować na żywym organizmie, bo niby może dawca spermy dorósł. A jak nie dorósł, to trudno, przecież komfort matki dziecka, która została potraktowana jak przedmiot, i komfort dziecka, które póki co jak przedmiot jest traktowane - dawca spermy chce je zobaczyć, niczym lalkę, bo w swojej nieskończonej niedojrzałości jeszcze nie dostrzegł, że w przeciwieństwie do lalek, dzieci coś jedzą i w coś wysrywają resztki - są daleko mniej ważne, niż komfort gościa, którego cała zasługa polega na tym, że kiedyś spuścił się nie tam, gdzie było trzeba.

Nie, dla mnie to, co wypisujecie w tym wątku, jest niepojęte. Gość zapadł się pod ziemię, bo wpadli, po to, żeby uniknąć odpowiedzialności związanej z byciem ojcem, teraz ma fanaberię, a wy, że dziewczyna w emocjach chce dziecku coś odbierać. Co niby? Jakie aspekty kontaktu z takim ścierwem mają coś wnieść w życie dziecka?

Jeśli dla Autorki brak alimentów nie jest problemem, proponowałabym na nic się nie godzić. Bo wraz z odpowiedzialnością finansową ten patafian zyska również wpływ na jej i jej dziecka życie. Będzie mógł, w ramach fanaberii niezrównoważonego gówniarza, pojawiać się, znikać i wywracać ich życie do góry nogami.

Fagas narzędzia ma. Ja bym mu nic nie ułatwiała, na wszelki wypadek nie odbierałabym żadnych telefonów z nieznanych numerów i przemieściła tak, żeby nie było oczywiste znalezienie mnie w celu doręczenia zawiadomień z sądu. Niech sobie fagas poćwiczy to, co zafundował swojemu dziecku - gdyby Autorka po urodzeniu dziecka nie miała za co go nakarmić, musiałaby takie właśnie manerwy pouskuteczniać, żeby uzyskać wyrok alimentacyjny. Bo przecież nie alimenty jako takie.
lepiej bym tego nie ujęła
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 22:50   #127
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

aha. Tak jeszcze jedna uwaga, czysto formalna: ten gość teraz nie ma żadnego prawa do widzenia się z dzieckiem. Jest dla tego dziecka obcą osobą. Jakiekolwiek prawo zyska, jeśli przebrnie przez całą procedurę uznania ojcostwa. Nie ma żadnego powodu, żeby jakiś obcy dziad chciał oglądać dziecko Autorki.

Brak zaś owego prawa - brak uznania ojcostwa - wynika dokładnie z jego wyczynu zapadnięcia się pod ziemię. Jak niby Autorka miała przeprowadzić tę sprawę? Tak, dałoby się, poszukując szczęśliwego tatusia po całym świecie i licząc na to, że siedzi w kraju, z którym mamy podpisane adekwatne do sytuacji umowy.

Więc nie, gość nie ma żadnego prawa.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:04   #128
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Nie odpowiadam bo twój tok rozumowania to inny poziom abstrakcji, zwłaszcza ten moment gdy przytoczyłaś argument o facecie który przyprowadza mi do domu dziecko. Więc opadły mi ręce, witki i inne kończyny i dla dobra ogółu po prostu przemilczałam to, co nie wymagało komentarza
przemilczałaś,ponieważ nie wyraziłabyś na to zgody.proste.
nie musisz się tłumaczyć,ja znam twój tok myślenia z innych wątków.co jak co,ale ty masz wyraziste poglądy na poważne sprawy
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:06   #129
Ramona_85
Zakorzenienie
 
Avatar Ramona_85
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 198
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
w przeciwieństwie do lalek, dzieci coś jedzą i w coś wysrywają resztki
(...)
Jeśli dla Autorki brak alimentów nie jest problemem, proponowałabym na nic się nie godzić.
pięknie ujęte




Co do alimentów - tak troche z innej beczki, nie na temat - >>>alimenty no niestety często ciężko ściągnąć od dawcy spermy zwykle jest to 300-500zł, jeśli ojciec jest niewypłacalny (bo np. oficjalnie nie pracuje i nie ma z czego wyegzekwować wyroku), to wkracza fundusz alimentacyjny - to jak strzał dziecku w stopę, bo trzeba pamiętać, że w razie dziedziczenia po ojcu ten dług przechodzi na dziecko... paranoja trzeba wtedy odrzucić spadek po tatusiu, chyba że jakimś cudem spłaci za życia dług i narastające odsetki, odsetki od odsetek itd. Troche nie z tej beczki, ale niech Autorka wie, co w razie czego począć w razie w.
Jest jeszcze zasiłek z MOPS - dla matek samotnie wychowujących dziecko, kiedy ojciec jest nieznany, nie wiem ile jest teraz, parę lat wstecz wychodziło ponad 200 zł. Zawsze jakaś kasa do uszczypnięcia
Ramona_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:08   #130
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
I co z tego? Zrobił dziecko więc powinien wziąć za niego odpowiedzialność od początku, czyli o wtedy kiedy było jeszcze w brzuchu. Autorka sama musiała się wszystkim zająć chodzić sama do lekarza, sama kompletować wyprawkę, sama musiała kupować sobie witaminy, sama musiała się martwić o przyszłość dziecka, bo tatuś nie czuł że będzie miał dziecko, a teraz chce przyjść na gotowe.
wybacz,ale ludzie w złości nie myślą racjonalnie.on widział nie matkę dziecka,ale kobietę,nie widział dziecka,ale kobietę,którą nienawidził.teraz,kiedy pojawiło się dziecko,widzi nowego człowieka,a nie kobietę ,którą nienawidzi

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
Co innego, jak masz dziecko w środku i je czujesz, a co innego, jak jesteś facetem i na co dzień tego brzucha nie oglądasz.
Zresztą temat nie jest o tym, czy w trakcie ciaży zachowywał się dobrze, czy źle i nie wiem, po co cały czas to roztrząsać.
nawet z tym się nie zgodzę,wystarczy wejść na wątek o aborcji i przeczytać wpisy krzykaczek,które płód nazywają zarodkiem-czymś niezidentyfikowanym,a nie dzieckiem
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.

Edytowane przez Shira Yuki
Czas edycji: 2013-12-06 o 23:10
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:10   #131
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Moe ja bym zgodziła się na spotkanie (najpierw zapytała faceta o powody) z jednej prostej przyczyny.Bez żadnych ustaleń prawnych.

Już tłumaczę dlaczego. Dziecko ma miesiąc,w momencie spotkania on będzie dla Twojej córki obcym człowiekiem ,jeśli zdecyduje się z nią zobaczyć jeszcze kilka razy i znów zwieje dziecko nie odczuje tego jako krzywdy,a Ty będziesz miała czystą kartę,żadnego robiącego problemy pseudotatusia. Unikniesz też tego,ze on moze wystąpić z podobnymi żądaniami za jakiś czas,kiedy dziecko będzie starsze i takie akcje mogą odcisnąć ślad na jego psychice.
Jeśli faktycznie będzie mu zależało i będziesz tego pewna każ mu uregulować to prawnie. Jesli nie -won.
Postarałabym się też,zeby zobaczył córkę w innej opcji niż słodki spiący niemowlak
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:13   #132
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Przeróżne rzeczy i zdania się tu pojawiły, więc ja postaram się spisać je, ale w formie pytań dla (nie do) autorki.

1. Czy masz problemy finansowe? Czy potrzebujesz dodatkowych pieniędzy na wychowanie? Czy jesteś sobie w stanie (i będziesz) poradzić sama?

2. Jeśli myślisz, że pomoc finansowa jednak będzie potrzebna to czy zaakceptujesz wpływ faceta na wychowanie dziecka? Spotkania z nim?

3. Czego spodziewasz się po ewentualnym spotkaniu? Czego się obawiasz?

4. Czy jesteś gotowa powiedzieć mu jaką wyrządził Ci krzywdę?

5. Czy uważasz, że dziecko wolałoby nigdy nie poznać ojca, czy poznać go i się ewentualnie się zawieźć? (zdania wśród osób które są w takiej sytuacji wśród moich znajomych to 50/50 %)

6. Czy będziesz w stanie wytułmaczyć dziecku swoje motywy jeśli urwiesz kontakt z ojcem? Co myślisz o jego odczuciach?

7. Czym facet tłumaczył swoje zachowanie (teraz)?

8. Czy jeśli dojdzie do procesu o ustalenie ojcostwa to będziesz dążyć do pozbawienia go praw?

9. Dlaczego zależy Ci na zerwniu kontaktu?

10. Czy zaakceptujesz jeśli dziecko samo kiedyś w przyszłości zechce poznać ojca?

11. Czy twój były ma jakieś wady z którymi nie chciałabyś żeby dziecko miało kontakt (np. nadużywa alkoholu itp.)?

12. Co myślisz o ewentualnym kontakcie jego rodziny z Twoim dzieckiem, jak oni zachowują się w tej sytuacji? Czy dążą do kontaktu z dzieckiem.

To tyle co przychodzi mi do głowy. To są pytania do zadania przy podejmowaniu decyzji. Nie musisz na nie odpowiadać. Proszę wizażanki, żeby też na nie nie odpowiadły. Jak macie jeszcze jakieś pomysły co mogłoby być wskazówką, nad czym warto się zastanowić przed podjęciem decyzji to dopisujcie, bo wydaje mi się, że po przeczytaniu wszystkich za i przeciw autorka chyba sama musi siebie zapytać jak to wszystko widzi.
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:17   #133
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
wybacz,ale ludzie w złości nie myślą racjonalnie.on widział nie matkę dziecka,ale kobietę,nie widział dziecka,ale kobietę,którą nienawidził.teraz,kiedy pojawiło się dziecko,widzi nowego człowieka,a nie kobietę ,którą nienawidzi
ależ oczywiście, ludzie w złości nie myślą racjonalnie. Jak widzą kobietę, której nienawidzą, bo zaszły z nimi w ciążę, czasem uciekają, czasem tę kobietę stłuką na kwaśne jabłko - a nuż wytłuką to-to ze środka, czasem zabiją. Nie widzą dziecka, widzą kobietę, której nienawidzą.

I ponoszą tego konsekwencje. Bo dopóki nie zostaną uznani za niepoczytalnych, dorośli ludzie ponoszą konsekwencje swoich wyborów.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:18   #134
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
przemilczałaś,ponieważ nie wyraziłabyś na to zgody.proste.
nie musisz się tłumaczyć,ja znam twój tok myślenia z innych wątków.co jak co,ale ty masz wyraziste poglądy na poważne sprawy
Trudno nie mieć wyrazistych poglądów na "ojców-frajerów"
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:24   #135
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 364
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
wybacz,ale ludzie w złości nie myślą racjonalnie.on widział nie matkę dziecka,ale kobietę,nie widział dziecka,ale kobietę,którą nienawidził.teraz,kiedy pojawiło się dziecko,widzi nowego człowieka,a nie kobietę ,którą nienawidzi

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------



nawet z tym się nie zgodzę,wystarczy wejść na wątek o aborcji i przeczytać wpisy krzykaczek,które płód nazywają zarodkiem-czymś niezidentyfikowanym,a nie dzieckiem
Płodu nikt nie nazywa zarodkiem, bo zarodek to wcześniejsza faza rozwoju. Najpierw zygota->zarodek->płód->dziecko. Gdybym chciała być precyzyjna, to musiałabym napisać ''masz w brzuchu płód'', ale ''dziecko'' jest skrótem myślowym. No i pisałam to do osoby, która raczej cieszy się z ciąży i jest uczuciowo związana ze swoim dzieckiem-płodem

Ja bym jeszcze tylko chciała wiedzieć, co to był za związek, że natychmiast po informacji o ciąży spakował się i wyjechał. Bo raczej gdyby był udany, to nawet gdyby nie chciał mieć dziecka, wstrzymałby się i to przemyślał.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.

Edytowane przez cherry_flamme
Czas edycji: 2013-12-06 o 23:27
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:24   #136
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
ależ oczywiście, ludzie w złości nie myślą racjonalnie. Jak widzą kobietę, której nienawidzą, bo zaszły z nimi w ciążę, czasem uciekają, czasem tę kobietę stłuką na kwaśne jabłko - a nuż wytłuką to-to ze środka, czasem zabiją. Nie widzą dziecka, widzą kobietę, której nienawidzą.

I ponoszą tego konsekwencje. Bo dopóki nie zostaną uznani za niepoczytalnych, dorośli ludzie ponoszą konsekwencje swoich wyborów.
uff,ale powiało grozą.zasmuce cię,ten pan nie wpisuje się w twoje standardy patologii.on nie pobił matki dziecka,nie zabił,tylko odszedł od niej.
nie wierzę,że ciąża to był jedyny powód,jakos trudno jest mi sobie wyobrazić cudownego mężczyznę,idealny związek i bach,ciąża,a pan pakuje się i ucieka .
pewnie autorka nie chce wchodzić w szczegóły ich sporu,ale masz rację,on musi sobie zapracować na bycie ojcem.
ojcostwa nie dostaje się w pakiecie z grudką spermy
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-06, 23:40   #137
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
uff,ale powiało grozą.zasmuce cię,ten pan nie wpisuje się w twoje standardy patologii.on nie pobił matki dziecka,nie zabił,tylko odszedł od niej.
nie wierzę,że ciąża to był jedyny powód,jakos trudno jest mi sobie wyobrazić cudownego mężczyznę,idealny związek i bach,ciąża,a pan pakuje się i ucieka .
pewnie autorka nie chce wchodzić w szczegóły ich sporu,ale masz rację,on musi sobie zapracować na bycie ojcem.
ojcostwa nie dostaje się w pakiecie z grudką spermy
oh, tu nie chodzi o standardy patologii, ino o związek między działaniami, podjętymi na podstawie nieracjonalnych przesłanek a konsekwencjami, które trzeba za nie ponieść. Dorośli ludzie ponoszą konsekwencje swoich wyborów, chyba, że zostaną uznani za niepoczytalnych, niezdolnych do podjęcia wiążących decyzji. Co więcej, dorosłość wiąże się też z umiejętnością panowania nad emocjami. Ten łach przez osiem miesięcy siedział w stanie szoku, czy jak?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 00:02   #138
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
wybacz,ale ludzie w złości nie myślą racjonalnie.on widział nie matkę dziecka,ale kobietę,nie widział dziecka,ale kobietę,którą nienawidził.teraz,kiedy pojawiło się dziecko,widzi nowego człowieka,a nie kobietę ,którą nienawidzi

-
Przepraszam, ale za co on miałby się zezłościć? Za to ona zaszła w ciąże? Za co miał ją nienawidzić?

Poza tym idąc tym tokiem myślenia, autorka jest zła na niego za to co zrobił więc niech spada.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 06:33   #139
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 076
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
o ile mi dobrze wiadomo, nie da się posiadać praw rodzicielskich, z których wynika na przykład możliwość zobaczenia dziecka, nie posiadając jednocześnie obowiązków wobec dziecka. Pan zrobił wszystko, żeby się z imprezy wymiksować, należy uznać, że decyzję podjął i się zrzekł, praw i obowiązków. Teraz domaga się praw, o obowiązkach nadal ani słowa. Ja bym zaczęła od obowiązków, to jest właściwa kolejność. Równie dobrze dziecka mogłoby nie być, bo dziewczyna w skomplikowanej ciąży potrzebowała pomocy, której zwyczajowo udziela ojciec dziecka, a tu dawcą spermy jest fagas, który na wieść o tym, że się będzie rozmnażać, zmienia numer telefonu i udaje na emigrację, bynajmniej nie wewnętrzną.

I ja bym naprawdę chciała wiedzieć, jakim cudem wiążecie dobro dziecka z kontaktami z ojcem, jak ktoś inny napisał - nawet najgorszym. Tego dziecka mogłoby nie być na świecie, równie dobrze mógł je na jakimś etapie szlag trafić, bo była potrzebna pomoc fagasa, z którym nie było kontaktu. No więc nie, dobro dziecka nie polega na tym, że ma kontakt ze swoim ojcem, jaki by on nie był. Kontakt z alkoholikiem, narkomanem, przemocowcem, wreszcie nieodpowiedzialnym dupkiem, jest nie tylko dziecku do szczęścia niepotrzebny, ale wręcz może to dziecko zwyczajnie skrzywdzić. Autorka sobie wyjaśni zachowanie fagasa - jest dorosła i jakkolwiek mogła poczuć się skrzywdzona, ma narzędzia, żeby sobie poradzić. Analogicznie potraktowane dziecko sobie nie poradzi. Nie widzę najmniejszego powodu, żeby eksperymentować na żywym organizmie, bo niby może dawca spermy dorósł. A jak nie dorósł, to trudno, przecież komfort matki dziecka, która została potraktowana jak przedmiot, i komfort dziecka, które póki co jak przedmiot jest traktowane - dawca spermy chce je zobaczyć, niczym lalkę, bo w swojej nieskończonej niedojrzałości jeszcze nie dostrzegł, że w przeciwieństwie do lalek, dzieci coś jedzą i w coś wysrywają resztki - są daleko mniej ważne, niż komfort gościa, którego cała zasługa polega na tym, że kiedyś spuścił się nie tam, gdzie było trzeba.

Nie, dla mnie to, co wypisujecie w tym wątku, jest niepojęte. Gość zapadł się pod ziemię, bo wpadli, po to, żeby uniknąć odpowiedzialności związanej z byciem ojcem, teraz ma fanaberię, a wy, że dziewczyna w emocjach chce dziecku coś odbierać. Co niby? Jakie aspekty kontaktu z takim ścierwem mają coś wnieść w życie dziecka?

Jeśli dla Autorki brak alimentów nie jest problemem, proponowałabym na nic się nie godzić. Bo wraz z odpowiedzialnością finansową ten patafian zyska również wpływ na jej i jej dziecka życie. Będzie mógł, w ramach fanaberii niezrównoważonego gówniarza, pojawiać się, znikać i wywracać ich życie do góry nogami.

Fagas narzędzia ma. Ja bym mu nic nie ułatwiała, na wszelki wypadek nie odbierałabym żadnych telefonów z nieznanych numerów i przemieściła tak, żeby nie było oczywiste znalezienie mnie w celu doręczenia zawiadomień z sądu. Niech sobie fagas poćwiczy to, co zafundował swojemu dziecku - gdyby Autorka po urodzeniu dziecka nie miała za co go nakarmić, musiałaby takie właśnie manerwy pouskuteczniać, żeby uzyskać wyrok alimentacyjny. Bo przecież nie alimenty jako takie.

Zgadzam się.
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 08:19   #140
demonyianioly
Rozeznanie
 
Avatar demonyianioly
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 954
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
o ile mi dobrze wiadomo, nie da się posiadać praw rodzicielskich, z których wynika na przykład możliwość zobaczenia dziecka, nie posiadając jednocześnie obowiązków wobec dziecka. Pan zrobił wszystko, żeby się z imprezy wymiksować, należy uznać, że decyzję podjął i się zrzekł, praw i obowiązków. Teraz domaga się praw, o obowiązkach nadal ani słowa. Ja bym zaczęła od obowiązków, to jest właściwa kolejność. Równie dobrze dziecka mogłoby nie być, bo dziewczyna w skomplikowanej ciąży potrzebowała pomocy, której zwyczajowo udziela ojciec dziecka, a tu dawcą spermy jest fagas, który na wieść o tym, że się będzie rozmnażać, zmienia numer telefonu i udaje na emigrację, bynajmniej nie wewnętrzną.

I ja bym naprawdę chciała wiedzieć, jakim cudem wiążecie dobro dziecka z kontaktami z ojcem, jak ktoś inny napisał - nawet najgorszym. Tego dziecka mogłoby nie być na świecie, równie dobrze mógł je na jakimś etapie szlag trafić, bo była potrzebna pomoc fagasa, z którym nie było kontaktu. No więc nie, dobro dziecka nie polega na tym, że ma kontakt ze swoim ojcem, jaki by on nie był. Kontakt z alkoholikiem, narkomanem, przemocowcem, wreszcie nieodpowiedzialnym dupkiem, jest nie tylko dziecku do szczęścia niepotrzebny, ale wręcz może to dziecko zwyczajnie skrzywdzić. Autorka sobie wyjaśni zachowanie fagasa - jest dorosła i jakkolwiek mogła poczuć się skrzywdzona, ma narzędzia, żeby sobie poradzić. Analogicznie potraktowane dziecko sobie nie poradzi. Nie widzę najmniejszego powodu, żeby eksperymentować na żywym organizmie, bo niby może dawca spermy dorósł. A jak nie dorósł, to trudno, przecież komfort matki dziecka, która została potraktowana jak przedmiot, i komfort dziecka, które póki co jak przedmiot jest traktowane - dawca spermy chce je zobaczyć, niczym lalkę, bo w swojej nieskończonej niedojrzałości jeszcze nie dostrzegł, że w przeciwieństwie do lalek, dzieci coś jedzą i w coś wysrywają resztki - są daleko mniej ważne, niż komfort gościa, którego cała zasługa polega na tym, że kiedyś spuścił się nie tam, gdzie było trzeba.

Nie, dla mnie to, co wypisujecie w tym wątku, jest niepojęte. Gość zapadł się pod ziemię, bo wpadli, po to, żeby uniknąć odpowiedzialności związanej z byciem ojcem, teraz ma fanaberię, a wy, że dziewczyna w emocjach chce dziecku coś odbierać. Co niby? Jakie aspekty kontaktu z takim ścierwem mają coś wnieść w życie dziecka?

Jeśli dla Autorki brak alimentów nie jest problemem, proponowałabym na nic się nie godzić. Bo wraz z odpowiedzialnością finansową ten patafian zyska również wpływ na jej i jej dziecka życie. Będzie mógł, w ramach fanaberii niezrównoważonego gówniarza, pojawiać się, znikać i wywracać ich życie do góry nogami.

Fagas narzędzia ma. Ja bym mu nic nie ułatwiała, na wszelki wypadek nie odbierałabym żadnych telefonów z nieznanych numerów i przemieściła tak, żeby nie było oczywiste znalezienie mnie w celu doręczenia zawiadomień z sądu. Niech sobie fagas poćwiczy to, co zafundował swojemu dziecku - gdyby Autorka po urodzeniu dziecka nie miała za co go nakarmić, musiałaby takie właśnie manerwy pouskuteczniać, żeby uzyskać wyrok alimentacyjny. Bo przecież nie alimenty jako takie.
aż sądzę, że wyślę to "mojemu fagasowi" w trochę okrojonej i prymitywniejszej wersji - bo raczej by nie zrozumiał aż tak długiego tekstu
__________________
wymiana kosmetyczna :
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post48628710
MIKOŁAJ
demonyianioly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 14:13   #141
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
oh, tu nie chodzi o standardy patologii, ino o związek między działaniami, podjętymi na podstawie nieracjonalnych przesłanek a konsekwencjami, które trzeba za nie ponieść. Dorośli ludzie ponoszą konsekwencje swoich wyborów, chyba, że zostaną uznani za niepoczytalnych, niezdolnych do podjęcia wiążących decyzji. Co więcej, dorosłość wiąże się też z umiejętnością panowania nad emocjami. Ten łach przez osiem miesięcy siedział w stanie szoku, czy jak?
dlatego jego konsekwencją powinna być walka o dziecko.to nie takie proste i tanie udowodnić ojcostwo jesli matka się uprze,a ja na jej miejscu tak bym zrobiła.niech mu nie będzie lekko

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale za co on miałby się zezłościć? Za to ona zaszła w ciąże? Za co miał ją nienawidzić?

Poza tym idąc tym tokiem myślenia, autorka jest zła na niego za to co zrobił więc niech spada.
autorka jest zła,więc ma prawo nie chcieć się z nim zejść ponownie,ale nie ma prawa mu odbierac ojcostwa.
właśnie dzięki takim kobietom jak ty cierpią dzieci-na złość mu zrobię i nie dam dziecka
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 14:23   #142
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
autorka jest zła,więc ma prawo nie chcieć się z nim zejść ponownie,ale nie ma prawa mu odbierac ojcostwa.
właśnie dzięki takim kobietom jak ty cierpią dzieci-na złość mu zrobię i nie dam dziecka
No ale powiedz, za co facet się zezłościł i za co nienawidzi autorki. Przecież tak twierdzisz, ba - usprawiedliwiasz tym jego ucieczkę.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 14:32   #143
Asji
Zadomowienie
 
Avatar Asji
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 731
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
autorka jest zła,więc ma prawo nie chcieć się z nim zejść ponownie,ale nie ma prawa mu odbierac ojcostwa.
właśnie dzięki takim kobietom jak ty cierpią dzieci-na złość mu zrobię i nie dam dziecka
Ona mu niczego nie odbiera. Facet sam zdecydował się nie kontaktować, teraz ma prostą drogę (sądowną) by mieć prawo do dziecko - niech więc z niej skorzysta.
Asji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 14:42   #144
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość




autorka jest zła,więc ma prawo nie chcieć się z nim zejść ponownie,ale nie ma prawa mu odbierac ojcostwa.
właśnie dzięki takim kobietom jak ty cierpią dzieci-na złość mu zrobię i nie dam dziecka
Ojcostwo to on sam sobie odebrał z momentem kopnięcia w dupę jego matki. Na tą chwilę on nie jest dla mnie ojcem tylko dawcą nasienia. Jeszcze jedno, nie wiem cobym zrobiła na miejscu autorki, ale na pewno facet musiałby udowodnić że naprawdę mu na dziecku zależy.

Odpowiedz za co on mógł znienawidźieć autorkę?
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 14:42   #145
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
ależ oczywiście, ludzie w złości nie myślą racjonalnie. Jak widzą kobietę, której nienawidzą, bo zaszły z nimi w ciążę, czasem uciekają, czasem tę kobietę stłuką na kwaśne jabłko - a nuż wytłuką to-to ze środka, czasem zabiją. Nie widzą dziecka, widzą kobietę, której nienawidzą.

I ponoszą tego konsekwencje. Bo dopóki nie zostaną uznani za niepoczytalnych, dorośli ludzie ponoszą konsekwencje swoich wyborów.
Patrzę i przecieram oczy. Czy to jeszcze ten sam wątek? Skąd Wam się wzięło przekonanie, że on nienawidzi autorki. To jakiś absurd.
Facet okazał się niedojrzały. Spanikował i zwiał. Ani on pierwszy ani ostatni. Niestety mężczyźni potrafią być kilka lat w związku, a jednak uciekać na myśl o konsekwencjach. Wystraszył się pieluch, związania w życiu z jedną kobietą, humorów w ciąży, dowcipów znajomych. Zapewne chciał zostać na etapie zabawy i seksu dla seksu a nie potomstwa. Podejmując współżycie powinien jednak być świadomy, że wpadki się zdarzają. Powinien ale widać nie był. Może nie kochał autorki dojrzałą miłością tylko taką 'fajnie nam ze sobą póki nie ma problemów', ale nie róbcie z typa sadysty i niepoczytalnego. Zasłużył za to co zrobił na krytykę dobitną, ale nie za to czego nie zrobił. Chyba Was ciut poniosło
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 14:46   #146
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez elamem Pokaż wiadomość
Patrzę i przecieram oczy. Czy to jeszcze ten sam wątek? Skąd Wam się wzięło przekonanie, że on nienawidzi autorki. To jakiś absurd.
Zacytowałaś ironiczną odpowiedź na to:

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
wybacz,ale ludzie w złości nie myślą racjonalnie.on widział nie matkę dziecka,ale kobietę,nie widział dziecka,ale kobietę,którą nienawidził.teraz,kiedy pojawiło się dziecko,widzi nowego człowieka,a nie kobietę ,którą nienawidzi
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 14:57   #147
Sniezna Dama
Raczkowanie
 
Avatar Sniezna Dama
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 82
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

autorkoo... nie pozbawiaj go praw rodzicielskich; to by bylo nie madre. rozumiem ze Cie bardzo zranil ale teraz chodzi o dziecko. samej jest ciezko je wychowac. dziecko powinno miec ojca i nie pozbawiaj go tego. i finansowo tez bedzie lepiej .
Sniezna Dama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 15:21   #148
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Jakie finansowo? Jak ma z czego sciagnac alimenty to bedzie ze 300 zl.

Autorko lepiej miec 100% praw do dziecka niz dzielic je wspolnie z tym dawca nasienia. Naprawde te alimenty sa tak wazne? Kosztem ochlapow chcialoby sie wam zblizyc do takiego faceta, ktory tylko robi problemy? Autorka np. bedzie chciala wyjechac z dzieckiem za granice, facet mowi NIE tylko po to aby zrobic na zlosc autorce. Przykladow mozna mnozyc.

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 15:25   #149
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
Napisane przez Sniezna Dama Pokaż wiadomość
autorkoo... nie pozbawiaj go praw rodzicielskich; to by bylo nie madre. rozumiem ze Cie bardzo zranil ale teraz chodzi o dziecko. samej jest ciezko je wychowac. dziecko powinno miec ojca i nie pozbawiaj go tego. i finansowo tez bedzie lepiej .
ależ on nie ma praw rodzicielskich, powtórzę, aktualnie jest dla tego dziecka obcą osobą. Tu nie ma czego go pozbawiać.

A wiesz dlaczego? Dlatego, że zachował się jak ostatnie ścierwo, które na wieść o tym, że z bara bara będzie dzidzia, spakowało się bez słowa i zapadło pod ziemię. Gdyby Autorka przez ostatnie osiem miesięcy potrzebowała jego pomocy dla tego dziecka, co to "powinno mieć ojca", to nie byłaby w stanie stosownie szybko tego fagasa zlokalizować. Jeśli w ogóle byłaby w stanie.

Co to w ogóle za rojenia, że dziecko potrzebuje ojca - w tym kontekście? Naprawdę, uważacie, że fagas, w którego zasięgu jest zapadnięcie się pod ziemię w kryzysowej sytuacji na osiem miesięcy jakkolwiek jest kandydatem na ojca, którego dziecko może potrzebować? Przecież on już pokazał swoje możliwości, perfidną, zdradziecką mordę niedojrzałego gówniarza. Jakie "finansowo będzie lepiej"? Fagas nie zaczął od obowiązków wobec dziecka - także finansowych, fagas zaczął od obejrzenia tego dziecka, niczym lalki na wystawie. Skąd niby pomysł, że będzie płacił alimenty, że nie powtórzy wyczynu zapadnięcia się pod ziemię? Egzekucja alimentów w tym kraju praktycznie nie istnieje, jak trzeba by jeszcze ten wolny elektron po całym świecie ścigać, to w ogóle się lepiej pod pociąg położyć.

No więc dla rojenia o czterystu złotych zapłaconych raz na ruski rok, wolałabym nie ryzykować komfortu swojego i dziecka - bo na razie mu nie zaszkodzi "bycie oglądanym", ale za parę lat tatuś, który pojawia się i znika stanie się źródłem zwyczajnej krzywdy, w dorosłym życiu spędzi dziewczyna miesiące czy lata na terapii, na co jej to? Za to przez najbliższe osiemnaście lat będą miały na głowie temat: czy on wyrazi zgodę na to i na to, czy przyjdzie podpisać papiery, czy odbierze telefon i czy uda się go zlokalizować, jak mała będzie miała jechać na wycieczkę zagraniczną i trzeba będzie zrobić paszport, czy nie uprze się dziecka posyłać na religię, jak matka nie chce, albo na odwrót, i tak dalej, i tym podobne. Po tych osiemnastu latach zacznie wisieć inna wizja - tatusia, który radośnie gdzieś się szlaja, pieniądze przepuszcza i w wieku podeszłym stawia się taki zachlany i brudny na wycieraczce dziewczyny, mówi "dzień dobry, teraz tu będę mieszkał, córeczko". Bo to, że on czterystu złotych alimentów nie zapłaci ni razu nie znaczy, że jeśli w sensie prawnym nie jest pozbawiony praw rodzicielskich, nie może domagać się alimentacji na starość. Bo może. I tak dalej, i tym podobne.

No więc właśnie dla dobra dziecka w zbliżonej sytuacji zrobiłabym wszystko, żeby taka łajza trwale zniknęła z radaru. Nie wierzę w cudowne przemiany, nie wierzę w winę Autorki i kształtu związku - jeśli ktoś jest w stanie wykonać w takiej sytuacji taki numer, jest skończonym ścierwem, zdradziecką amebą bez krzty moralności. Wolałabym zatem, żeby nic mnie już nie łączyło z tą amebą. I dołożyłabym wszelkich starań, by ten cel osiągnąć.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-07, 15:58   #150
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: tatus przypomnial sobie o dziecku.

Cytat:
o ile mi dobrze wiadomo, nie da się posiadać praw rodzicielskich, z których wynika na przykład możliwość zobaczenia dziecka, nie posiadając jednocześnie obowiązków wobec dziecka. Pan zrobił wszystko, żeby się z imprezy wymiksować, należy uznać, że decyzję podjął i się zrzekł, praw i obowiązków. Teraz domaga się praw, o obowiązkach nadal ani słowa. Ja bym zaczęła od obowiązków, to jest właściwa kolejność.
- no i rembertowa dokładnie podsumowała to, O CO CHODZI w tej sprawie. I nie, nie każdy kto daje spermę, na ojca się nadaje. Jakoś po postawie pana nie spieszyłabym się do "tatusiowania"- gdy pan nawet jako biologiczny ojciec w papierach nie występuje. No i wychodzi, że mam serce z kamienia pewnie, a nie czułe i wrażliwe serduszko.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.