Co robić? Jak pomóc TŻ-owi? - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-10, 11:54   #121
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

I czy czasem nie wyda dychy na kebsa...masakra.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 11:57   #122
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44096485]Pewnie wtedy, gdy wrzuca ostatnie pieniądze do automatu! Przyznaj się

[/QUOTE]

automatu pfff! jak rżnie w pokera

mpt, odnoszę takie samo wrażenie i nic w tym dziwnego: życie alkoholika kręci się wokół tematu wódki, życie hazardzisty wokół pieniędzy. Kasa definiuje ich związek chociaż tak bardzo się dziewczyna zapiera, że kochałaby go z nią lub bez.

Edytowane przez 201607110949
Czas edycji: 2013-12-10 o 12:46
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:04   #123
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Taki mały offtop, bo w temacie chyba wszystko jest oczywiste i zostało powiedziane...

Ja bym zaczęła wlepiać punkty albo wręcz tymczasowe bany za wypominanie użytkowniczkom ich ekscesów z innych tematów, bo teraz już 3/4 boi się wypowiadać (w trosce nie wiadomo o co- reputację na Wizażu? Serio, nawet tutaj trzeba pozować na ideał z perfekcyjnym życiem?). Trochę rozmija się to z celem forum.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:17   #124
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Taki mały offtop, bo w temacie chyba wszystko jest oczywiste i zostało powiedziane...

Ja bym zaczęła wlepiać punkty albo wręcz tymczasowe bany za wypominanie użytkowniczkom ich ekscesów z innych tematów, bo teraz już 3/4 boi się wypowiadać (w trosce nie wiadomo o co- reputację na Wizażu? Serio, nawet tutaj trzeba pozować na ideał z perfekcyjnym życiem?). Trochę rozmija się to z celem forum.
Za to są ostrzeżenia - poczytaj regulamin, nie chce mi się szukać

Tylko też trzeba to właściwie rozdzielić - np. ktoś po raz 10 opisuje podobny problem, to można stwierdzić, że np. związek jest do niczego i zerknięcie w inne wątki pomaga to stwierdzić

Ale złośliwe wypominanie na zasadzie " mówiłaś, że nigdy nie wyemigrujesz, a teraz co jedziesz do Niemiec pracować w wakacje ty złośliwa hipokrytko " - powinno być punktowane.
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:18   #125
justico
Raczkowanie
 
Avatar justico
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 174
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Taki mały offtop, bo w temacie chyba wszystko jest oczywiste i zostało powiedziane...

Ja bym zaczęła wlepiać punkty albo wręcz tymczasowe bany za wypominanie użytkowniczkom ich ekscesów z innych tematów, bo teraz już 3/4 boi się wypowiadać (w trosce nie wiadomo o co- reputację na Wizażu? Serio, nawet tutaj trzeba pozować na ideał z perfekcyjnym życiem?). Trochę rozmija się to z celem forum.
Ot anonimowość w sieci! pozorna ofcourse

konto mam ale hazard to paskudna sprawa. Uwierz mi, jeśli nie wyciągnie się ręki po profesjonalną pomoc (TERAPIA!!!) po pewnym czasie wszystko bierze w łeb. Najpiękniejsze uczucia po kilku msc, latach zmienią sie w najgorszy syf. Dla uzależnionego nie ma żadnej, ale to żadnej świętości. Kobiety w swojej ślepej miłości potrafią być silne jednak ta siła ma swoje granice. Nie zapominaj że Wasz związek dopiero sie zaczął, z biegiem czasu będzie bardziej pod górke i dojdzie wiele przyziemnych problemów życia codziennego. Dobrych rad dla Ciebie w tym wątku jest do wyboru do koloru, a co zrobisz Twoja sprawa
Ja Ci życze jak najlepiej.
justico jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:25   #126
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Ja bym zaczęła wlepiać punkty albo wręcz tymczasowe bany za wypominanie użytkowniczkom ich ekscesów z innych tematów, bo teraz już 3/4 boi się wypowiadać (w trosce nie wiadomo o co- reputację na Wizażu?
Jest taki punkt w regulaminie.
17. Atak na adwersarza poprzez cytowanie postów z innych wątków i nie związanych z tematem;
Moderator może, wg własnego uznania, przyznać punkty karne po stwierdzeniu takiego zachowania w dyskusji.


Problem w tym, że bardzo często autorzy plączą się w zeznaniach, albo wmawiają czytelnikom, że "to była pierwsza taka akcja", co nie jest prawdą i wtedy wypomnienie poprzedniego wątku jest jak najbardziej uzasadnione. A autorom niekoniecznie się podoba Manipulowanie faktami żeby uzyskać odpowiedzi, które się chce uzyskać, jest normą.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:44   #127
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

on to powinien na kolanie klęknąć i podziękować, żeś się napatoczyła

A nerwowy jest, bo łapie sto srok naraz: zmienić interes, spłacać długi, zrobić instalację CO. Też wymyślił te CO w obecnej sytuacji... ale czego się spodziewać po krótkomyślącym imprezowiczu.
Im większe obciążenie, tym szybciej kucnie i wróci do nałogu, żeby odreagować stresy.
Doradź mu, że w jego sytuacji to się nie robi na raz stu rzeczy, tylko z rozumem: po pierwsze niech porzuci teraz myśl o CO.
W sumie, to tego należy od niego żądać, a nie go o to prosić, on logicznie obecnie nie myśli, a rozumu zresztą nie ma od lat.

Sto kafli rozwalić na imprezki (a więc i dziewczyny) i hazard czyli combo jak w buźkę strzelił - a ty masz zamiar mu matkować i go z kaca po kilkuletniej zabawie i używaniu życia wyciągać.

-------------------
W każdym razie: ręce opadają. Żeby facetów tylu było skłonnych do poświęceń, jak takich dziewczyn jak ty. Ile ciebie jeszcze życie nakopie po zadku, to tylko ty będziesz wiedzieć
Też taki byłam typ jak ty "nikogo nie skreślać, nie oceniać, każdy dobry, trzeba dawać szansę każdemu". Jużem się z tego wyleczyła w dużym stopniu, ty też na gębę od życia zbierzesz za takie naiwne i głupie podejście. Zresztą. Przy nim nauczysz się w krótkim czasie, jak zobaczysz, jak on twoją pomoc potem doceni. Obecnie ci dziękuje, bo jest w początkowej fazie. Potem pomocy z twej strony będzie już wymagał.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-12-10 o 13:15
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 13:15   #128
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Wybaczcie, ale jak trzeba być naiwnym, żeby uwierzyć, że facet przegrał to wszystko w miesiąc?
W praktyce oznacza to, że grał 7 dni w tygodniu i codziennie przegrywał co najmniej 4 tysiące złotych. Przecież to niewykonalne.
A nawet jeśli wykonalne to oznacza o skrajnie słabym charakterze, silnym uzależnieniu i mega silnej głupocie. I dobrze wiesz, że to nie była chwilowa słabość. Mężczyzna ten [o ile można o tak nazwać, b jest raczej chłopaczkiem] mając gigantyczne długi nabrał chwilówek, żeby wyrwać dziewczynę. To jego styl życia. Skąd taka pewność, że cokolwiek spłaci? Skąd wiesz, że da się z nim cokolwiek zbudować? To, że chwilowo spanikował i pozwala Ci oglądać wyciągi z konta nic nie znaczy.
A Ty się w to sama pakujesz.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2013-12-10 o 13:27
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 13:48   #129
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Autorko, jak mamy ciebie traktować jak dojrzałego człowieka, to nie pisz o tym, że to był jego "błąd młodości". Dojrzały człowiek na tak naiwne stwierdzenie by sobie pozwolił może w pijackim zwidzie, ale nie będąc przytomnym na umyśle.
Jak masz w tym związku zamiar pozostać, to też przyda ci się trzeźwe spojrzeć na rzeczy. Myślisz, że w toksyku byłaś, to uodporniona jesteś. Toć po tym, co piszesz, to widać, że nadal zagrożona jesteś przyciągnięciem do siebie dziadostwa. Dlaczego? Bo nadal masz postawę "nie wolno porzucać". Nie dość, że wolno, ale niekiedy nawet TRZEBA. W przypadku takich osób jak ty, to trudniejszą rzeczą jest porzucić niż być do końca - to jest ten myk, haczyk.
-----------------------------

On balował sobie od dawna, a że pieniądze miał - to miał co wydawać. Pewnie ci teraz się żali, jak to ludzie go teraz nagle opuścili, koledzy się wyłamali. Póki jest kompan do zabawy i przy kasie - to znajomych będzie miał pod dostatkiem.

Nerwowy jest, ponieważ robi x rzeczy naraz. Zerwał z nałogiem, oraz wymyśla, czego to on tam nie zrobi. Planów wiele, "wszystko się ułoży".
Jak tak dalej pójdzie, to kucnie tak, aż zadkiem uderzy w podłoże, a ty kucniesz oczywiście z nim.
Ponieważ fundament u niego jest nadżarty: jest nałogowcem, który odpowiedzialnie do życia za długo podchodzić nei umie. Ciągnie w zabawę, ciągnie do maszyn.
No i na tym nadżartym fundamencie stoi osłabiona konstrukcja: nie dość, że musi z sobą walczyć, żeby nie grać, to jeszcze na dodatek planuje x rzeczy naraz. Wszystko z pieniędzmi związane.



On jest zwykłym imprezowiczem, który akurat jest/był przy kasie. Czyli miał z czego finansować balowanie. Imprezy, potem pewnie poznał kogos, kto pogrywał, sam zaczął - i wpadł w nałóg.
Trzeźwa bądź, a nie jak te naiwne ciele. "To błąd młodości". Nie błąd młodości, tylko logiczna konsekwencja rozrywkowego trybu życia.


Więc zbierzmy do kupy. Z nałogiem walczy, planów ma x, oraz na dodatek on odpowiedzialności to się teraz dopiero uczy. Zaczyna uczyć. Wcześniej sobie latami prowadził luźny, nieuporządkowany tryb życia imprezowicza. Kasa z interesu była, pewnie ojcowiznę roztrwaniał. Teraz z brutalną rzeczywistością się zderzył, ale to wcale nie oznacza, że zacznie myśleć.

Osłabiona konstrukcja stojąca na nadżartym fundamencie. Stoisz sobie w środku i tylko czekać, aż ci dach na łeb runie.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-12-10 o 13:53
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 15:56   #130
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że cały Wasz związek jest oparty na tych pieniądzach, na rozmowach o pieniądzach, na planowaniu zarabiania pieniędzy. Mówisz, że spędzacie cały czas razem - powiedz mi, jak jest z zakupami? Jak dzielicie się kosztami życia? Trudno mi uwierzyć, że każdy płaci za siebie.
Zależy o czym mowa. Zależy kto akurat ma coś w portfelu. To są początki i jeszcze nie mieszkamy ze sobą więc trochę głupio mi się rządzić i robić zakupy nawet spożywcze bo kto inny tam póki co rządzi a ja jestem w sumie gościem.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Autorko, jak mamy ciebie traktować jak dojrzałego człowieka, to nie pisz o tym, że to był jego "błąd młodości". Dojrzały człowiek na tak naiwne stwierdzenie by sobie pozwolił może w pijackim zwidzie, ale nie będąc przytomnym na umyśle.
Jak masz w tym związku zamiar pozostać, to też przyda ci się trzeźwe spojrzeć na rzeczy. Myślisz, że w toksyku byłaś, to uodporniona jesteś. Toć po tym, co piszesz, to widać, że nadal zagrożona jesteś przyciągnięciem do siebie dziadostwa. Dlaczego? Bo nadal masz postawę "nie wolno porzucać". Nie dość, że wolno, ale niekiedy nawet TRZEBA. W przypadku takich osób jak ty, to trudniejszą rzeczą jest porzucić niż być do końca - to jest ten myk, haczyk.
-----------------------------

On balował sobie od dawna, a że pieniądze miał - to miał co wydawać. Pewnie ci teraz się żali, jak to ludzie go teraz nagle opuścili, koledzy się wyłamali. Póki jest kompan do zabawy i przy kasie - to znajomych będzie miał pod dostatkiem.

Nerwowy jest, ponieważ robi x rzeczy naraz. Zerwał z nałogiem, oraz wymyśla, czego to on tam nie zrobi. Planów wiele, "wszystko się ułoży".
Jak tak dalej pójdzie, to kucnie tak, aż zadkiem uderzy w podłoże, a ty kucniesz oczywiście z nim.
Ponieważ fundament u niego jest nadżarty: jest nałogowcem, który odpowiedzialnie do życia za długo podchodzić nei umie. Ciągnie w zabawę, ciągnie do maszyn.
No i na tym nadżartym fundamencie stoi osłabiona konstrukcja: nie dość, że musi z sobą walczyć, żeby nie grać, to jeszcze na dodatek planuje x rzeczy naraz. Wszystko z pieniędzmi związane.



On jest zwykłym imprezowiczem, który akurat jest/był przy kasie. Czyli miał z czego finansować balowanie. Imprezy, potem pewnie poznał kogos, kto pogrywał, sam zaczął - i wpadł w nałóg.
Trzeźwa bądź, a nie jak te naiwne ciele. "To błąd młodości". Nie błąd młodości, tylko logiczna konsekwencja rozrywkowego trybu życia.


Więc zbierzmy do kupy. Z nałogiem walczy, planów ma x, oraz na dodatek on odpowiedzialności to się teraz dopiero uczy. Zaczyna uczyć. Wcześniej sobie latami prowadził luźny, nieuporządkowany tryb życia imprezowicza. Kasa z interesu była, pewnie ojcowiznę roztrwaniał. Teraz z brutalną rzeczywistością się zderzył, ale to wcale nie oznacza, że zacznie myśleć.

Osłabiona konstrukcja stojąca na nadżartym fundamencie. Stoisz sobie w środku i tylko czekać, aż ci dach na łeb runie.
Nie wiem o kim piszesz. Takiego człowieka to ja nie znam. Chyba za bardzo nadinterpretujesz. Dobre książki byś pisała.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Dziewczyny załóżmy, że problemu hazardu nie ma. Nie o tym wątek. Prosiłam, żebyście mi pomogły i powiedziały co mogę zrobić aby nie popadł w depresję. Otrzymałam odpowiedź terapia i na to go będę namawiać. Czy macie jeszcze jakieś pomysły?
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 15:58   #131
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Pomijam problem oczywisty z hazardem, to uderzające są 2 rzeczy:

- mała wiedza dziewczyny o mechanizmach, jakie uzależnieniem od hazardu rządzą (przeputać na automatach 120 tyś, to jednak sztuka) + podatność na współuzależnienie.

- naiwność, potworna na dłuższą metę bardzo ją krzywdząca naiwność- i tak przekona się, w jaki syf wdepnęła, ale widać sama musi te kopy od życia zebrać.

Cytat:
Dziewczyny załóżmy, że problemu hazardu nie ma.
- tyle że po tym, co piszesz, NIE DA się tego stwierdzić ani założyć, a niczego ze złych logicznych przesłanek nie wyciągniesz- córka mojej przyjaciółki miała 2 problemy: hazard + uzależnienie od seksu- ponad rok spędziła na leczeniu w ośrodku, terapia była długa, a jak zajrzałabyś na strony hazardowi poświęcone, to zobaczyłabyś, ze ze wszystkich uzależnień- to tam jest najmniejszy procent wyleczeń. Brak Tobie podstawowej wiedzy na ten temat, dlatego czeka Cię naprawdę bolesne rozczarowanie, a ponieważ wiem, co moja przyjaciólka z córką przeszła- wiem, jak to syf.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2013-12-10 o 16:07
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 16:05   #132
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość

Dziewczyny załóżmy, że problemu hazardu nie ma. Nie o tym wątek. Prosiłam, żebyście mi pomogły i powiedziały co mogę zrobić aby nie popadł w depresję. Otrzymałam odpowiedź terapia i na to go będę namawiać. Czy macie jeszcze jakieś pomysły?
Wszystkie Ci radzimy jak pomóc, ale sobie nie jemu.
Uwierz, to dobre rady, tylko jeszcze tego nie dostrzegasz.
Ale myślę, że jak za kilka lat nie będziesz miała czym dzieci nakarmić, bo Ci komornik za długi z providenta zajmie pensję, to wspomnisz te porady.
Facetowi nie pomożesz.Musiałabyś mu wyprać mózg i wszczepić od zera pewne zasady i cechy osobowości. W Polsce niestety sie takich zabiegów jeszcze nie wykonuje, więc jedyne co możesz zrobić to uciekać.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 16:14   #133
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Wszystkie Ci radzimy jak pomóc, ale sobie nie jemu.
Uwierz, to dobre rady, tylko jeszcze tego nie dostrzegasz.
Ale myślę, że jak za kilka lat nie będziesz miała czym dzieci nakarmić, bo Ci komornik za długi z providenta zajmie pensję, to wspomnisz te porady.
Facetowi nie pomożesz.Musiałabyś mu wyprać mózg i wszczepić od zera pewne zasady i cechy osobowości. W Polsce niestety sie takich zabiegów jeszcze nie wykonuje, więc jedyne co możesz zrobić to uciekać.
Nie dopuszczę do tego aby nie mieć za co dać dziecku jeść. Rata obecnego kredytu wynosi 1200zł więc myślę, że tym sobie TŻ poradzi. Ludzie tyle za mieszkanie płacą i jakoś żyją. My za dom byśmy płacić nie musieli. Zostają tylko opłaty. JEżeli weźmie jakąś pożyczkę to od niego odejdę i mu to zapowiedziałam na samym wstępie. W dziecko się póki co nie pakujemy.
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 16:16   #134
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Nie dopuszczę do tego aby nie mieć za co dać dziecku jeść. Rata obecnego kredytu wynosi 1200zł więc myślę, że tym sobie TŻ poradzi. Ludzie tyle za mieszkanie płacą i jakoś żyją. My za dom byśmy płacić nie musieli. Zostają tylko opłaty. JEżeli weźmie jakąś pożyczkę to od niego odejdę i mu to zapowiedziałam na samym wstępie. W dziecko się póki co nie pakujemy.
- tyle że Ty dłuuugi czas możesz o tym nie wiedzieć, hazardzista nieźle potrafi się maskować- po prostu we wszystkim, co tu piszesz, wychodzi dramatyczny brak wiedzy o hazardzie- a to Twój chłop przepuścił 120 tyś., stąd jednak poczytałabym coś o mechanizmach tego uzależnienia, a nie ufała na słowo.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 16:16   #135
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Autorko, ty wcale nie czytasz ze zrozumieniem tego, co dziewczyny piszą. Terapia potrzebna jest tobie, wasz związek jest chory, a ty współuzależniona.
Poza tym, nawet jeżeli namówisz go na terapię, to o kant tyłka można sobie potłuc taką terapię. Żeby terapia działała, to potrzebna jest wewnętrzna motywacja pacjenta, a nie żonka wysyłająca do doktora.
Z uporem maniaka pchasz się w bagno, ja nawet rozumiem jakie mechanizmy kierują twoim postępowaniem. ALE NIE BĄDŹ TAKĄ UPARTĄ OŚLICĄ i zrozum, że TY MUSISZ NAJPIERW POMÓC SAMA SOBIE, a potem możesz myśleć o ratowaniu jego
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 16:21   #136
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Autorko, ty wcale nie czytasz ze zrozumieniem tego, co dziewczyny piszą. Terapia potrzebna jest tobie, wasz związek jest chory, a ty współuzależniona.
Poza tym, nawet jeżeli namówisz go na terapię, to o kant tyłka można sobie potłuc taką terapię. Żeby terapia działała, to potrzebna jest wewnętrzna motywacja pacjenta, a nie żonka wysyłająca do doktora.
Z uporem maniaka pchasz się w bagno, ja nawet rozumiem jakie mechanizmy kierują twoim postępowaniem. ALE NIE BĄDŹ TAKĄ UPARTĄ OŚLICĄ i zrozum, że TY MUSISZ NAJPIERW POMÓC SAMA SOBIE, a potem możesz myśleć o ratowaniu jego
On sam ostatnio wspomniał, że chyba mu wraca to co ostatnio po tym przegraniu kasy. Że powinien chyba pójść znowu do psychologa. Nie odradzałam mu tego ale też i nie namawiałam. Myślę, że jakbym mu o tym wspomniała to nie miałby z tym problemu żeby pójść bo on sam widzi, że coś jest nie tak.
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 16:25   #137
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
On sam ostatnio wspomniał, że chyba mu wraca to co ostatnio po tym przegraniu kasy. Że powinien chyba pójść znowu do psychologa. Nie odradzałam mu tego ale też i nie namawiałam. Myślę, że jakbym mu o tym wspomniała to nie miałby z tym problemu żeby pójść bo on sam widzi, że coś jest nie tak.
- masz, poczytaj chociaż: http://www.hazardzisci.org/
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 16:30   #138
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- tyle że Ty dłuuugi czas możesz o tym nie wiedzieć, hazardzista nieźle potrafi się maskować- po prostu we wszystkim, co tu piszesz, wychodzi dramatyczny brak wiedzy o hazardzie- a to Twój chłop przepuścił 120 tyś., stąd jednak poczytałabym coś o mechanizmach tego uzależnienia, a nie ufała na słowo.
Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi (a zabrzmi) to myślę, że na tyle go poznałam, że wiem o każdym jego kroku i nie dlatego, że wzięłam go pod pantofla i jestem jakimś gestapo a dlatego, że on mi ufa i ma mnie za jakąś bogini, która jest z wyższej półki i myśli bardziej racjonalnie od niego. Tak więc mówi mi o wszystkim. On ode mnie oczekuje jakiegoś wsparcia psychicznego i dobrej rady i bardzo ale to bardzo się liczy z moim zdaniem, bo chce aby nam się jakoś ułożyło w życiu. Nie chce mnie stracić tylko założyć ze mną rodzinę. Na każdym kroku podkreśla, że jestem inna niż jego była (z którą był 7 lat), że to wtedy to było bycie dla bycia, nie myślał o zaręczynach nawet a będąc ze mną myśli o tym, że to do końca życia rozmawiamy o zaręczynach ślubie dzieciach (wiem, że to głupie w 5 miesięcznym związku, że może za szybko ale już na początku znamy wizje swoich planów na przyszłość itd przy czym będąc z tamtą nawet nie myślał o zaręczynach)

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- masz, poczytaj chociaż: http://www.hazardzisci.org/
Poczytam
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 16:39   #139
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Na prawdę, nie życzę Ci źle. Ale mam nadzieję, że za 10 czy 20 lat, nie okaże się, że nie masz gdzie mieszkać, bo on ten dom, na który nie musi brać kredytu zastawił, a długi są wspólne, bo jesteś żoną.
Zastanów się tylko, jaki wpływ ma na dzieci życie z matką, która jest współuzależniona i całą swoją energię skupia na pilnowaniu ojca.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 16:41   #140
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Na prawdę, nie życzę Ci źle. Ale mam nadzieję, że za 10 czy 20 lat, nie okaże się, że nie masz gdzie mieszkać, bo on ten dom, na który nie musi brać kredytu zastawił, a długi są wspólne, bo jesteś żoną.
Zastanów się tylko, jaki wpływ ma na dzieci życie z matką, która jest współuzależniona i całą swoją energię skupia na pilnowaniu ojca.
Będę miała gdzie mieszkać ponieważ mam jeszcze swoje mieszkanie (którego nie sprzedam na spłatę jego długów).
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 16:56   #141
lavenderfay
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 544
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Będę miała gdzie mieszkać ponieważ mam jeszcze swoje mieszkanie (którego nie sprzedam na spłatę jego długów).
Ależ sprzedasz, sprzedasz, wszystko zrobisz dla ratowania biednego, uzależnionego chłopczyka. Poczekaj, tylko jak Ci powie, że już nie daje rady i się zabije, bo on się tak stara, ale go to przerasta - polecisz biegusiem mieszkanie sprzedawać Potem on sprzeda swój dom, żeby też mieć kasę, bo przecież w końcu się odegra na tych niewinnych "maszynkach", a Ty będziesz go wspierać i wylądujesz w pokoiku z kuchnią i jeszcze większymi długami, ale z facetem, który przecież Cię tak uwielbia i traktuje jak boginię Kobieto, ogarnij się...
__________________


Mam co robić w wolnym czasie, więc nie wdaję się w bezsensowne dyskusje z osobami, które poniżając na Wizażu innych starają się w ten sposób leczyć swoje kompleksy.
lavenderfay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 17:09   #142
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

dziewczyno, autorko wątku. Nie można spokojnie czytać tego co wypisujesz, bo się rozsądnemu człowiekowi podnosi ciśnienie. To co piszesz, to po prostu klasyczne objawy współuzależnienia. Dlaczego nie chcesz iść do psychoterapeuty??? uwierz mi, że potrzebujesz fachowej pomocy.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 17:12   #143
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
dziewczyno, autorko wątku. Nie można spokojnie czytać tego co wypisujesz, bo się rozsądnemu człowiekowi podnosi ciśnienie. To co piszesz, to po prostu klasyczne objawy współuzależnienia. Dlaczego nie chcesz iść do psychoterapeuty??? uwierz mi, że potrzebujesz fachowej pomocy.
No dokladnie, mnie sie wlasnie podnioslo bo coraz lepsze kwiatki tu wyczytuje - teraz np. O tym, ze ona zna kazdy jego krok, bo on ja traktuje jak bogini...oh dear. Tak jak pisalam - sama robisz sobie konkretne pranie mozgu. W imie czego? 5 mc zwiazku z kolesiem, ktory ma pewnie z 200 tysi dlugu. Jeszcze bym rozumiala zone z dziecki po 10 latach malzenstwa, ale to mi sie w glowie niestety nie miesci. Jestes lepem na toksykow, tyle. Na wlasne zyczenie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 17:18   #144
hypnose22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Twoja rodzina wie, że spotykasz się z hazardzistą i klientem okolicznych Providentów?
hypnose22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 17:21   #145
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez lavenderfay Pokaż wiadomość
Ależ sprzedasz, sprzedasz, wszystko zrobisz dla ratowania biednego, uzależnionego chłopczyka. Poczekaj, tylko jak Ci powie, że już nie daje rady i się zabije, bo on się tak stara, ale go to przerasta - polecisz biegusiem mieszkanie sprzedawać Potem on sprzeda swój dom, żeby też mieć kasę, bo przecież w końcu się odegra na tych niewinnych "maszynkach", a Ty będziesz go wspierać i wylądujesz w pokoiku z kuchnią i jeszcze większymi długami, ale z facetem, który przecież Cię tak uwielbia i traktuje jak boginię Kobieto, ogarnij się...
dziękuję za takie posty - w niczym nie pomagają.. nie znasz mnie ani jego a wypisujesz jakieś brednie niczym nie podparte

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Cytat:
Napisane przez hypnose22 Pokaż wiadomość
Twoja rodzina wie, że spotykasz się z hazardzistą i klientem okolicznych Providentów?
O całej sytuacji wie moja siostra i przyjaciółka.
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 17:24   #146
ojejciu_jejciu
Raczkowanie
 
Avatar ojejciu_jejciu
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 125
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi (a zabrzmi) to myślę, że na tyle go poznałam, że wiem o każdym jego kroku i nie dlatego, że wzięłam go pod pantofla i jestem jakimś gestapo a dlatego, że on mi ufa i ma mnie za jakąś bogini, która jest z wyższej półki i myśli bardziej racjonalnie od niego. Tak więc mówi mi o wszystkim. On ode mnie oczekuje jakiegoś wsparcia psychicznego i dobrej rady i bardzo ale to bardzo się liczy z moim zdaniem, bo chce aby nam się jakoś ułożyło w życiu. Nie chce mnie stracić tylko założyć ze mną rodzinę. Na każdym kroku podkreśla, że jestem inna niż jego była (z którą był 7 lat), że to wtedy to było bycie dla bycia, nie myślał o zaręczynach nawet a będąc ze mną myśli o tym, że to do końca życia rozmawiamy o zaręczynach ślubie dzieciach (wiem, że to głupie w 5 miesięcznym związku, że może za szybko ale już na początku znamy wizje swoich planów na przyszłość itd przy czym będąc z tamtą nawet nie myślał o zaręczynach)[COLOR="Silver"]
O Boże, ale dramat. Obyś się ogarnęła w porę, bo jesteś strasznie naiwna. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Ty myślisz że masz go pod pantoflem, a w rzeczywistości sytuacja jest totalnie odwrotna i to on kontroluje twoim życiem, które Ty w 100% podporządkowujesz jemu.
ojejciu_jejciu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 17:28   #147
hypnose22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
dziękuję za takie posty - w niczym nie pomagają.. nie znasz mnie ani jego a wypisujesz jakieś brednie niczym nie podparte
Niestety, te brednie to tysiące podobnych historii współuzależnionych kobiet. Każda z nich myślała pewnie, że to ona jest wyjątkowa, jej to nie dotyczy, on się dla niej zmieni. Powtarzasz stare, utarte schematy.
hypnose22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 17:42   #148
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Nie dopuszczę do tego aby nie mieć za co dać dziecku jeść. Rata obecnego kredytu wynosi 1200zł więc myślę, że tym sobie TŻ poradzi. Ludzie tyle za mieszkanie płacą i jakoś żyją. My za dom byśmy płacić nie musieli. Zostają tylko opłaty. JEżeli weźmie jakąś pożyczkę to od niego odejdę i mu to zapowiedziałam na samym wstępie. W dziecko się póki co nie pakujemy.
litości, nie porównuj spłaty takiego kretyńskiego długu do spłaty kredytu hipotecznego za własne mieszkanie. niektórzy ludzie zarabiają taką kwotę za etat ciężkiej pracy! to, co płaci jako ratę miesięczną za swoją głupotę to 70% pensji. i tak przez najbliższe 25 lat!!! co jeśli jego biznes nie wypali po raz kolejny? dlaczego z niego zrezygnował, skoro był kurą znoszącą złote jajka? z czego będzie spłacał kredyt jak straci pracę?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Autorko, ty wcale nie czytasz ze zrozumieniem tego, co dziewczyny piszą. Terapia potrzebna jest tobie, wasz związek jest chory, a ty współuzależniona.
Poza tym, nawet jeżeli namówisz go na terapię, to o kant tyłka można sobie potłuc taką terapię. Żeby terapia działała, to potrzebna jest wewnętrzna motywacja pacjenta, a nie żonka wysyłająca do doktora.
Z uporem maniaka pchasz się w bagno, ja nawet rozumiem jakie mechanizmy kierują twoim postępowaniem. ALE NIE BĄDŹ TAKĄ UPARTĄ OŚLICĄ i zrozum, że TY MUSISZ NAJPIERW POMÓC SAMA SOBIE, a potem możesz myśleć o ratowaniu jego
ciii... za oślice wczoraj poleciały kartki w innym wątku

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi (a zabrzmi) to myślę, że na tyle go poznałam, że wiem o każdym jego kroku i nie dlatego, że wzięłam go pod pantofla i jestem jakimś gestapo a dlatego, że on mi ufa i ma mnie za jakąś bogini, która jest z wyższej półki i myśli bardziej racjonalnie od niego. Tak więc mówi mi o wszystkim. On ode mnie oczekuje jakiegoś wsparcia psychicznego i dobrej rady i bardzo ale to bardzo się liczy z moim zdaniem, bo chce aby nam się jakoś ułożyło w życiu. Nie chce mnie stracić tylko założyć ze mną rodzinę. Na każdym kroku podkreśla, że jestem inna niż jego była (z którą był 7 lat), że to wtedy to było bycie dla bycia, nie myślał o zaręczynach nawet a będąc ze mną myśli o tym, że to do końca życia rozmawiamy o zaręczynach ślubie dzieciach (wiem, że to głupie w 5 miesięcznym związku, że może za szybko ale już na początku znamy wizje swoich planów na przyszłość itd przy czym będąc z tamtą nawet nie myślał o zaręczynach)
fakt, zabrzmiało bardzo głupio i naiwnie.


prostuję swojego pierwszego posta - oboje do psychologa, przy czym ty powinnaś iść na terapię dla dda.
tak samo z tym domem - tak szybko wcale nie musi być jego, bo mama może sobie pożyć, że hoho. w sumie skoro jest starszą osobą to może wymagać większej kasy na leczenie.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 17:59   #149
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Autorko, kierujesz się emocjami, co naturalne. Podchodzisz do sprawy: kocham go, nie opuszczę, pomogę, przetrwamy. Ok, to Twoj wybór, ale z naszej strony usłyszysz suchy osąd, kierowany logiką i realiami, nie dziwnie pojętym poświęceniem w imię miłości.
Zapału na takie 'przetrwamy' starczy na jakiś czas. Natomiast musisz zdawać sobie sprawę, że mało kto będzie żył w takim entuzjazmie 25 lat. Za jakiś czas opadną klapki z oczu, i pozostanie tylko to, co obiektywne, a więc:
Decydujesz się na związek z mężczyzną, który nie jest zdolny nawet do odpowiedzialnego kierowania własnym życiem. Przyjmujesz na siebie obowiązek pilnowania go. Życie z odpowiedzialnością za dwie lub więcej osoby, w momencie kiedy nie posiadasz partnera z kim ten obowiązek dzielisz, a zamiast niego masz jeszcze jedno dziecko, tylko pełnoletnie, mogące wpędzić Cię w długi jest wyniszczające. Decydujesz się na życie w wiecznej niepewności, sprawdzaniu, węszeniu podstępów i oszustw, bądź uśpisz swoją czujność i wpadniesz w tarapaty.
Druga kwestia, finansowa. Ten mężczyzna już w tej chwili potrzebuje pomocy finansowej. Zakładasz rodzinę ze świadomością, że to Ty będziesz ponosić odpowiedzialność, za utrzymanie dzieci, siebie, jego i domu. Bo jego pensja przez następne 25 lat będzie wyzerowana. W razie ciąży zagrożonej czy każdej innej okoliczności uniemożliwiającej Ci pracę popadacie w tarapaty finansowe. I znajdujesz się w tych tarapatach z mężczyzną, który nawet dla zabawy potrafi brać kredyty. Wiesz czym to się kończy? Tym, że czując presję, weźmie kolejny, bądź wróci do hazardu. Ile jesteś w stanie zarobić? Tylko tak realnie?
Pomyśl teraz, czy za te pieniądze utrzymasz rodzinę. i spłacisz ewentualne dodatkowe długi męza.
Jesteś młoda, a bierzesz na siebie ciężar, któremu nie jest w stanie podołać niejedna dorosłą, doświadczona osoba.
Zastanów się, czy Twój entuzjazm nie jest zbyt duży.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 18:00   #150
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez ojejciu_jejciu Pokaż wiadomość
O Boże, ale dramat. Obyś się ogarnęła w porę, bo jesteś strasznie naiwna. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Ty myślisz że masz go pod pantoflem, a w rzeczywistości sytuacja jest totalnie odwrotna i to on kontroluje twoim życiem, które Ty w 100% podporządkowujesz jemu.
w punkt.
Dziewczyna kompletnie nie ma kontroli nad tym co robi, rozum dawno odłączył się od tego cyrku. Jej się wydaje, że jest u góry, gdy tak naprawdę znajduje się w służbie jaśniepana. Te racjonalizacje, te mrzonki które nam tu serwuje naprawdę dobijają ale myślę, że nie zdziałamy nic. Taki typ, że póki sama nie gruchnie tyłkiem o beton i nie przekona się sama, że w życiu należy myśleć najpierw o sobie i nieprzygryzaniu języka z nerwów a potem dopiero o ratowaniu świata, jeszcze niejeden wątek na wizażu założy o problemach z misiem.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-13 15:18:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.