za chuda?! mam dość!

[GeluSia]

Hej nie powinnas sie tym przejmowac ja tez jestem chuda i juz sie przyzwyczaiłam
Duzo jem ale i tak mi nic nie przybiera na wadze zawsze waze tyle samo pozdrawiam pa pa

[annfas]

Ja teraz zaczynam stosować hormony. Ciekwe czy to spowoduje, że przybiore na wadze Wcale bym sie nie obraziła

[sweetes_things]

Wiele dziewczyn które mają obsesje,ze są grube zamieniły by sie z Tobą miejscami. Masz poprostu taką przemiane materii.Pamietaj także ze waga ciała u każdego jest inna w znaczeniu ze każdy ma innej grubości kości co też sie dokłada do wagi.Ja mam 165 cm i waże 49 kg i nie wyglądam na chudą ale jestem szczupła a moja koleżanka przy wzroscie 166 waży 52 a wyglada jak szczudło..więc sama widzisz jak z tym bywa.Uważam ze nie powinnas sie pzrejmować co mówią inni.Jeżeli dobzre sie czujesz z taką wagą to jej nie zmieniaj a jeżeli coś Ci nie pasuje to poradź sie kogoś kto sie na tym naprawde zna.Powodzenia ;]

[AguŚ87]

Napisane przez annfas

Ja teraz zaczynam stosować hormony. Ciekwe czy to spowoduje, że przybiore na wadze Wcale bym sie nie obraziła

hmmm

Mi jak pan doktor pol roku tenu zapisywał stwierdzil ze cos tam utyje a tu nic tylko biust duuuuuzy sie zrobil

[beatakob]

Mi pani doktor powiedziała, że tabletki nie powodują tycia tylko zwiększają apetyt, więc jak nie będę jadła to cud się nie zdarzy. I faktycznie po 3 opakowaniu zwiększył mi się apetyt. Tylko nie wiem czy to zasługa tabletek czy może autosugestia(?)
Pozdrowionka

[Milka19]

Ja brałam różne tabletki antykoncepcyjne i żadne z nich nie spowodowały u mnie wzrostu apetytu ani przytycia Chyba dużo zalezy od organizmu i osobistych predyspozycji

[mitaLpQ]

Moim zdaniem nie ma sensu zmieniać się z powodu jakis uwag osób prawdopodobnie zazdrosnych o twoją figure... Jeśli jestes zdrowa to po co masz przytyć ?? Ja mam 170 wzrostu i waże 48kg ale wszyscy mowia mi ze waze moze 30kg.. złości mnie to ponieważ zazwyczaj mowia mi to "grubasy" z mojej klasy :/ Jem naprawde duuuużo ale i tak nie tyje.... ja kocham jesc i moje kolezanki ktore sa na dietach po to zeby schudnąć zawsze mowia ze zazdroszczą mi tak dobrej przemiany materii...Musisz zaakceptowac siebie taka jaka jestes i olewać uwagi innych.. poprostu nie zwracaj na nie uwagi albo poprostu powiedz ze wolisz byc chuda niz gruba i ze nie zyczysz sobie ciagłych uwag na ten temat
Trzymaj się

[Milka19]

Napisane przez mitaLpQ

Ja mam 170 wzrostu i waże 48kg ale wszyscy mowia mi ze waze moze 30kg.. złości mnie to ponieważ zazwyczaj mowia mi to "grubasy" z mojej klasy :/ )

Zwykła zazdrość

[pAtiŚ]

Ja też jestem chuda. Miewam czasem porzykrości z tego powodu ale staram się nie przejmować... Ludzie są okropni :/

[tyneczka]

Ja również mam 168 cm i ważę tak gdzieś 50 kg może ciut ponad. Rodzice drą się na mnie non stop, że nic nie jem, jak ja wyglądam itp. Ale ja się czuję dobrze w swojej wadze i nie zamierzam przytyc! Jem tyle ile mi wystarcza, jeśli jestem głodna biorę sobie coś do jedzenia. Nie wyrzucam, nie wymiotuję po kątach. Jeśli chodzi o to, wszystko jest w porządku, ale moim rodzicom nie da się tego wytłumaczyc, przez co mam czesto awantury z powodu mojego jedzenia!

[Mysia_Pysia]

Ja jestem jeszcze chudsza niż Ty. Mam 168 a ważę 43kg ;( Nie przeszkadzają mi opinie innych, grunt to się nie przejmować. Ale chciałabym przytyć sama dla siebie. Często jest mi słabo, nie mam w sobie takiej energii... Może to dlatego, że jestem taka chudzinka? Ale jem dużo, niektórzy nawet się dziwią ile potrafię zjeść

Pozdrawiam chuderlaczki

[AguŚ87]

Napisane przez Mysia_Pysia

Ja jestem jeszcze chudsza niż Ty. Mam 168 a ważę 43kg ;( Nie przeszkadzają mi opinie innych, grunt to się nie przejmować. Ale chciałabym przytyć sama dla siebie. Często jest mi słabo, nie mam w sobie takiej energii... Może to dlatego, że jestem taka chudzinka? Ale jem dużo, niektórzy nawet się dziwią ile potrafię zjeść

Pozdrawiam chuderlaczki

ojej to ja waze 43 ale przy 160 i jestem taaaka chudziutka, radze zrobic tobie badania na cukrzyce i tarczyce, bo to moze byc powodem twojej chudosci i tego ze ci slabo

[zapałeczka]

a ja mam 162 i 45 kg waze.. ble..
stosowalam juz wszystkie diety (na przytycie oczywiście) itd itp.. pomoglo cos? nic! ;/
ile ja bym dała żeby przytyć..

[patrycja1801]

Kiedyś miałam ogromne kompleksy z powodu swojej budowy ciała (w podstawówce wołano na mnie "patyk"..urocze prawda? ), teraz już akceptuję swoją wagę i czuję się dobrze we własnym ciele. Mam 17 lat, 175cm wzrostu i 53 kg, może i dalej mam pewną niedowagę, ale to niebo a ziemia porównując do tego co było kiedyś, w 1 klasie gimnazjum przy wzroście 172 ważyłam 43kg! To dopiero wyglądało...nachodziłam się po lekarzach, badania miałam wszystkie mozliwe chyba, ale okazało się, że jestem zupełnie zdrowa. Na szczęście przez okrez dojrzewania przybrałam troche ciała i wreszcie jestem zadowolona ze swojej figury Teraz dążę do 56 kg Oczywiście ciągle słyszę komentarze typu "zjedz coś, jestes za chuda!", "tak, ty jesteś chora bo nic nie jesz!" itp, ale już nauczyłam się nie zwracać na to uwagi.

[Nati femme fatale]

To ja mam wzrostu 164cm i ważyłam w grudniu 45 kg.Ale od tamtego czasu znów schudłam, już nawet nie wchodzę na wagę, bo i po co .Przecież widzę, że już kolejne ubrania są na mnie za duże, a noszę rozmiar 34.
Tylko o ile nastolatce to jeszcze ujdzie(proszę mnie źle nie zrozumieć), bo nie jest jeszcze w pełni dojrzała i przeważnie nie ma jeszcze kobiecych kształtów, to takiej jak ja już nie bardzo.

Mam 24 lata i wyglądam jak dziecko.

Niektóre moje koleżanki pytają wprost jaka dietę stosuję, że jestem taka chuda.W rodzinie już się nie pytają czy się odchudzam, oni są o tym przekonani, mój tata zaczął pokazywać mi artykuły o anoreksji.....

A ja naprawdę potrafię dużo zjeść, czasem nawet więcej, niż Tż, który waży 88 kg, wcinam mnóstwo słodyczy, nie oszczędzam się, ale to nic nie daje.....

Przestałam się przejmować docinkami, bo wiem, że to ani moja wina, ani zasługa, że tak wyglądam.

Za to świetnie prezentuję się we wszystkim, mogę nosić mini, obcisłe bluzeczki, biodrówki, bez obaw, że boczki wyjdą(bo ich przecież nie mam) i nie muszę się ukrywać za czarnym kolorem i workowatymi swetrami.


Podobam się sobie, a to najważniejsze.I dopóki tak będzie - nie zmienię swojej wagi, dla nikogo.....

[biiibiii]

Na spolecznosciach jest watek "dokuczaja mi bo jestem chuda!" Tam mozemy sie sobie spokojnie wyzalic

Ja mam 168 cm(prawie) i wazne 45 kg ;/ za chiny nie moge przytyć

Nati femme fatale dobrze masz, ze mozesz pozowlic sobie na noszenie np.mini. Ja mam tak szczuple nogi, ze staram sie je ukrywać ;/ chociaz pomalutku zaczynam sie przelamywac

[Nati femme fatale]

Napisane przez biiibiii

Na spolecznosciach jest watek "dokuczaja mi bo jestem chuda!" Tam mozemy sie sobie spokojnie wyzalic

Ja mam 168 cm(prawie) i wazne 45 kg ;/ za chiny nie moge przytyć

Nati femme fatale dobrze masz, ze mozesz pozowlic sobie na noszenie np.mini. Ja mam tak szczuple nogi, ze staram sie je ukrywać ;/ chociaz pomalutku zaczynam sie przelamywac

Przepraszam, ale głupio robisz

Właśnie o tym piszę - jak ktoś mnie widzi w mini, to słyszę teksty:dziwię się, że jeszcze stoisz?, że się nie złamałaś, ale mam to w .I będę tu okrutna, bo będąc chudymi możemy nosić wszystko, a mając nogi jak ...., dobra będąc puszystą, raczej bym tak nie wystąpiła, sama nie podziwiam tak wystrojonych dziewczyn

Ja zaczynam traktować swój wygląd jako atuti Tobie też tego życzę

[tyneczka]

Ja też stronię od krótkich spódniczek, twierdząc, że moje nogi są za grube na tego typu strój!

[aniusia-vcf]

wreszcie znalazlam dziewczyny takie jak ja ,z takimi samymi problemami i ciesze sie ze nie jestem sama po przeczytaniu Waszych wypowiedzi czuje sie naprawde duzo lepiej jestem strasznie chuda.przy wzroscie ok.162 waze zaledwie jakies 42 kg w porywach do 43kg a waga ani drgnie zeby pokazac wiecej strasznie chcialabym przytyc a dookola slysze tylko teksty jaka to ja nie jestem chuda.przeczytanie tego watku dalo mi troche wiary w siebie dzieki dziewczynki

[sandrunia83]

posłuchajcie mojej historii... moze wyciagniecie jakieś wnioski...
Jestem wysoką szczupła blondynką, lat 25 - całe zycie mialam niedowage, byłam naprawde strasznie chuda, dopiero po latach człowiek to widzi.
Cudowałam jak tu przytyc, rozne odzywki, cuda niewidy.
W maju ubieglego roku zachorowałam. Musiałam przyjmowac sterydy. Nie wierzylam ze przytyje bo mnie przeciez nic nie ruszalo. Ale! o dziwo przytyłam 10 kg. i wiecie co? Wygladałam strasznie! Juz nikt nie mowil mi ale ty chuda jestes: tylko co sie z toba stalo, dlaczego tak przytylas jestes chora? A wygladalam jak normalna dziewczyna, wage mialam prawidłową. Po prostu: nie pasowało mi to i jak sie okazalo zle sie z tym czułam.
obecnie wrocilam do swojej prawidlowej wagi i czuje sie z tym swietnie!
Dopiero teraz doceniem co mam i Wy tez docencie Bo naprawde uwierzcie lepiej jest byc chudnym niz grubym, o czym mialam okazje sie przekonac

PS jednak do dzisiejszego dnia pozostał mi uraz w główce do słowa: chuda! Nie cierpie tego słowa
Mam 176 cm i waze 60kg - przed leczeniem wazylam 54kg wiec troche zostało.

[liliputka:)]

kobietki ja mam tak samo ( fajnie wiedziec ze nie jest sie samym) waze 45 przy wzroscie 165 wiec teoretycznie powinnam wazyc 10 kilo wiecej.ale cudem tych kilogramów sobie nie wyczaruje.... jem wiecej niz "przecietna" dzeiwczyna a nie tyje..trudno po, 16 latach z tym problemem zaczynam sie przyzwyczajac. tylko wkurzaja mnie komentarze innych.to naprawde moze spieprzyc samopoczucie. no ale kiedys nam beda zazdrosic ) pzdr

[sysunia021089]

ja mam dokładnie taki sam problem. mam 169 cm wzrostu i ważę 50,5 kg. od dłuższego czasu próbuję przytyć ale bez skutku. Rozmawiałam z moją znajomą, która jest dietetyczką i powiedziała, że śniadania są najważniejsze żeby pobudzić żołądek, aby pracował już od rana. no nic... próbuję dalej pozdrawiam

[Izaluka]

Ja powiem tak...
Przez długie lata byłam chudzielcem. Bardzo mało jadłam, bo prawie nic mi nie smakowało. Do 6 roku życia żyłam tylko na mleku. Rodzice skakali, nade mną, stale u lekarza byłam, badania...

Kiedy już dojrzałam osiągnęłam wzrost 167 cm. Waga średnio 45-48 kg. Wyglądało to bardzo średnio. Nawet pani od biologi stwierdziła, że z urodzeniem dzieci to będę mieć problemy...

Z czasem przytyłam i bardzo się z tego cieszę, bo wreszcie wyglądam jak kobieta a nie dziewczynka. Po prostu uważam, że piękniejsze jest ciało z zarysowanymi mięśniami, biodrami, wcięciem w talii, biustem i tyłkiem.

Ale rozumiem Was, że ciężko jest przytyć i osiągnąć jakąś optymalną wagę.

[jvlka900]

Też się zaliczam do chudzielców :P :[Moj problem bardziej polega na moim wygladzie niz ile waze. Jestem chuda jak szkapa i wysoka, staram sie jesc duzo, a jakis czas temu byl okres ze naprawde jadlam duzo ale nic nie przytylam. też mam dość!!!!!!!!!!!

[xxxMikixxx]

Ehh też mam ten sam problem, nie mogę przytyć, już od paru ładnych lat moja waga stoi w miejscu, mam 20 lat wzrost 158 i ważę 43kg. Najgorzej jest z ubraniami bo noszę rozmiar xs, dosyć ciężko znaleźć ubrania w tym rozmiarze, a ze spodniami to już wogóle tragedia wszystkie za szerokie albo za długie, najlepszy rozmiar dla mnie to 25/32 lub małe 26/32 ale cięzko dostać takie małe rozmiarówki. Może jak bedę w ciązy uda się przytyć pare kilo Pozdrawiam