Ile wydajecie miesięcznie/rocznie na kosmetyki? Robicie jakieś kalkulacje?

[Czarna_Roza]

Policzyłam dzisiaj i jestem zaskoczona kwotą - wyszło od 90 do 100 złotych miesięcznie na samą pielęgnację! Cały czas wydawało mi się, że wydaję znacznie znacznie mniej, zwłaszcza że nie szaleję i robię przemyślane zakupy, a kosmetyki, które wliczyłam do zestawienia są dla mnie "podstawą" - policzyłam pasty do zębów, dezodoranty, płatki kosmetyczne, szampony, mydła, żele do golenia, maszynki, kremy, maska do włosów, peeling do ciała raz na jakiś czas itd. Na same te rzeczy wydaję do 100 złotych miesięcznie, nie wliczałam w to kosmetyków kolorowych, ale myślę że w skali roku to niewielkie sumy. W tym roku wydałam na nie do tej pory zaledwie 25 złotych.

[kasztanka3]

U mnie wychodza naprawde astronomiczne kwoty, winie za to instagram i recenzje tam publikowane

[chwast]

Nie kupuję jesli nie potrzebuję.

I nie robię zadnych kalkulacji szczerze mówiąc

[khloe]

Trafiłam na ten wątek z końcem maja i stwierdziłam, że od 1 czerwca zliczam wydatki na kosmetyki.

Dodam, że kosmetyki kupuję z promocji, tylko w sumie kremy do twarzy z SPF kupuję niezależnie od ceny. Resztę kosmetyków na zasadzie: co jest mi potrzebne i co akurat jest na promocji.

Wydaje mi się, że nie szastam kasą, oszczędzam na tym, na czym nie ma sensu przepłacać- żele pod prysznic, płatki, zmywacz do paznokci itp.

Kolorówki prawie wcale nie kupuję, ewentualnie tanie hybrydy.

No i od 1 czerwca wydałam na kosmetyki już 53 zł

[joanstark]

Chyba też od czerwca będę podliczać, chociaż sprawdziłam maj i wydałam 0zł Mam sporo zapasów

Nie kontroluję jedynie wydatków na książki, a kosmetyki przestały być moim problemem kilka lat temu (wcześniej kupowałam mnóstwo pielęgnacji i kolorówki, pewnie wydawałam około 300-400zł miesięcznie... na szczęście przeszło, teraz biorę tylko potrzebne).

[groszek75]

kalkulacji nie robie, po co mam nerwy sobie psuć

Troche wydaje, bo niestety metodami prób i błedów eliminuje co mi nie pasuje, a jednak musze potestowac, czy kremy czy kolorowke

I ostatnio wzielo mnie na maseczki, pielegnacje kosmetyczna, to na to idzie

wazne, ze nie biore na to kredytow i nie zyje ponad stan, a tak to spoko, niestety zapasow za duzo, wiec trzeba troche przystopowac

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

Od marca wydałam ok 350zł - głównie w Rossmannie na promocjach 2+2 włosy, -55% i 2+2 twarz więc zrobiłam spore zapasy, ale z promocji makijażowej nie wszystkie kosmetyki były trafione i właściwie kilkadziesiąt zł wydałam niepotrzebnie.

[kaledonia]

W maju zrobiłam zapasy pielęgnacji na cały rok ( henna, glinki, kremy itp ) w szałowej kwocie 200 zł. Do tego dokupiłam tylko tusz do rzęs ok 20zł.
Wszystko mam i jedynie nie wiem czy dam radę zużyć przed terminem ważności

[Asior77]

Ja również nie prowadze tabelki w exelu szacuje, że jakieś cztery tysiące rocznie. Bez fryzjera, kosmetologa i masażysty. Zdecydowanie mniej niż kiedyś, teraz polskie produkty są bardzo dobre, nie trzeba już wydawać milionów monet.
Dużo przeznaczam na zabiegi kosmetyczne, niestety to już ten etap, nie pomoże puder, róż ��

[kasztanka3]

Napisane przez khloe

Trafiłam na ten wątek z końcem maja i stwierdziłam, że od 1 czerwca zliczam wydatki na kosmetyki.

Dodam, że kosmetyki kupuję z promocji, tylko w sumie kremy do twarzy z SPF kupuję niezależnie od ceny. Resztę kosmetyków na zasadzie: co jest mi potrzebne i co akurat jest na promocji.

Wydaje mi się, że nie szastam kasą, oszczędzam na tym, na czym nie ma sensu przepłacać- żele pod prysznic, płatki, zmywacz do paznokci itp.

Kolorówki prawie wcale nie kupuję, ewentualnie tanie hybrydy.

No i od 1 czerwca wydałam na kosmetyki już 53 zł

Ja od 1 czerwca wydalam $230
$90 z tego to perfumy, reszta to glownie pielegnacja, no i szminka Bourjois z promocji za szalowe $7,50.

[groszek75]

Piszcie mi tak ile wydajecie, bedzie mi lepiej, ze nie tylko ja mam fiołka małego na punkcie kosmetyków

Tez nieraz pojde do sephory, bo fajna nowosc np. do mycia buzi, to tam 65 zl , jeszcze rabat -20%, taaa, a wychodzi czlowiek z rachunkiem na 525 zł po rabacie, masakra

[Asior77]

Napisane przez groszek75

Piszcie mi tak ile wydajecie, bedzie mi lepiej, ze nie tylko ja mam fiołka małego na punkcie kosmetyków

Tez nieraz pojde do sephory, bo fajna nowosc np. do mycia buzi, to tam 65 zl , jeszcze rabat -20%, taaa, a wychodzi czlowiek z rachunkiem na 525 zł po rabacie, masakra

Dokładnie, idziesz po jedno diabelstwo, a wychodzisz z pięcioma, wstyd mi za swój brak silnej woli.
Ja uwielbiam strefy bezcłowe 😍

[groszek75]

Napisane przez Asior77

Dokładnie, idziesz po jedno diabelstwo, a wychodzisz z pięcioma, wstyd mi za swój brak silnej woli.
Ja uwielbiam strefy bezcłowe 😍

Jedyny sposob omijac szerokim łukiem, zużyć i iść po nowe, ech marzenie

Ale tu w sumie tez nie chodzi o fakt kasy, tylko tych zapasów, u mnie to problem cierpliwosci w efektach, zamaist cos poużywac i zobaczyc jak na te buzie dziala, to testuje, a moze to bedzie lepsze i potem niby jakies tam serum, nie duzo dlama, bo polska firma ma fajne i tanie, ale juz ile tego w sztukach mam, a tam zuzyc do pol roku

[kasztanka3]

Wlasnie kliknelam zel do mycia twarzy Kolejne $30.

[kaledonia]

Takie drogie kosmetyki w Australii ?

[kasztanka3]

Napisane przez kaledonia

Takie drogie kosmetyki w Australii ?

Zalezy od marki, ale wydaje mi sie, ze ogolnie wiekszosc rzeczy jest drozsza, niz w Europie. Przeliczajac waluty marki typowo drogeryjne w Polsce sa tansze, a te bardziej wysokopolkowe pewnie w podobnych cenach.

[khloe]

Napisane przez kasztanka3

Wlasnie kliknelam zel do mycia twarzy Kolejne $30.

Serio? Dla mnie kosmos, ale bezsensu jest takie przeliczanie $na PLN.

W sumie raczej by trzeba przeliczyć w stylu:"ile minut/godzin" trzeba na dana rzecz pracować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez kaledonia

Takie drogie kosmetyki w Australii ?

W Polsce też nie brakuje żeli do mycia twarzy droższych niż 100zł.

http://m.sephora.pl/index.html#!cata...rch/view/C7633

Skoro mamy nie przeliczać $ na PLN, to powiem, że na kosmetyki i pielęgnację musiałabym pracować 8 godzin miesięcznie

[khloe]

Napisane przez ruda_beksa

W Polsce też nie brakuje żeli do mycia twarzy droższych niż 100zł.

http://m.sephora.pl/index.html#!cata...rch/view/C7633

Skoro mamy nie przeliczać $ na PLN, to powiem, że na kosmetyki i pielęgnację musiałabym pracować 8 godzin miesięcznie

W sumie masz rację
Z tym że ja się zaopatruję w drogeriach dla plebsu-rossmann, Natura

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez ruda_beksa

W Polsce też nie brakuje żeli do mycia twarzy droższych niż 100zł.

http://m.sephora.pl/index.html#!cata...rch/view/C7633

Skoro mamy nie przeliczać $ na PLN, to powiem, że na kosmetyki i pielęgnację musiałabym pracować 8 godzin miesięcznie

W Norwegii też nie, ale nie sztuką jest wydać 100zł na kosmetyk.
Z resztą po wstępnym zachwycie nad drogimi kosmetykami u mnie nastała faza na zachwyt na składem i działaniem.

[ruda_beksa]

Napisane przez kaledonia

W Norwegii też nie, ale nie sztuką jest wydać 100zł na kosmetyk.
Z resztą po wstępnym zachwycie nad drogimi kosmetykami u mnie nastała faza na zachwyt na składem i działaniem.

Tak!! Np. The Ordinary

[kaledonia]

Napisane przez ruda_beksa

Tak!! Np. The Ordinary

Jest nas więcej
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1225946

[kasztanka3]

Napisane przez ruda_beksa

W Polsce też nie brakuje żeli do mycia twarzy droższych niż 100zł.

http://m.sephora.pl/index.html#!cata...rch/view/C7633

Skoro mamy nie przeliczać $ na PLN, to powiem, że na kosmetyki i pielęgnację musiałabym pracować 8 godzin miesięcznie

Za byle Garniera czy inna Nivee musialabym zaplacic z polowe z tych $30.

Napisane przez ruda_beksa

Tak!! Np. The Ordinary

Kocham The Ordinary Mam teraz chyba 7 produktow od nich? I wiekszosc bardzo mi pasuje.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez kasztanka3

Kocham The Ordinary Mam teraz chyba 7 produktow od nich? I wiekszosc bardzo mi pasuje.

my nadal kochamy Niacinamide + Zinc. i retinoid, mój osobisty hit <3

[kasztanka3]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;84027036]my nadal kochamy Niacinamide + Zinc. i retinoid, mój osobisty hit <3[/QUOTE]

Retinoid tez nadal kocham, a niacinamide kupilam wczoraj

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez kasztanka3

Retinoid tez nadal kocham, a niacinamide kupilam wczoraj

w końcu się udało


w ciągu ostatnich kilku lat mocno się u mnie wszystko zmieniło, kiedyś wydawałam sporo na kolorówkę, teraz głównie pielęgnacja. od początku miesiąca wydałam na kosmetyki niecałe 50 zeta, a to i tak na zachcianki (maseczki ) a nie na potrzeby. i nadal mam miesiące, że wydaję bardzo dużo, ale są też takie, że wydaję bardzo mało.nie spisuję wydatków, bo w sumie nie ma to dla mnie znaczenia - chcę to kupuję i już. ale na pewno wyrosłam z gromadzenia zapasów (prócz maseczek, tego mam tony ).

[kasztanka3]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;84027346]w końcu się udało


w ciągu ostatnich kilku lat mocno się u mnie wszystko zmieniło, kiedyś wydawałam sporo na kolorówkę, teraz głównie pielęgnacja. od początku miesiąca wydałam na kosmetyki niecałe 50 zeta, a to i tak na zachcianki (maseczki ) a nie na potrzeby. i nadal mam miesiące, że wydaję bardzo dużo, ale są też takie, że wydaję bardzo mało.nie spisuję wydatków, bo w sumie nie ma to dla mnie znaczenia - chcę to kupuję i już. ale na pewno wyrosłam z gromadzenia zapasów (prócz maseczek, tego mam tony ).[/QUOTE]

U mnie dokladnie tak samo, zero zapasow, kolorowka w sumie tylko dosc podstawowa, za to lepszej jakosci i wydawanie majatku na pielegnacje.

[Linka25]

Napisane przez joanstark

Chyba też od czerwca będę podliczać, chociaż sprawdziłam maj i wydałam 0zł Mam sporo zapasów

Nie kontroluję jedynie wydatków na książki, a kosmetyki przestały być moim problemem kilka lat temu (wcześniej kupowałam mnóstwo pielęgnacji i kolorówki, pewnie wydawałam około 300-400zł miesięcznie... na szczęście przeszło, teraz biorę tylko potrzebne).

Podobnie u mnie. Jeszcze w styczniu wydalam pewnie okolo 400-500 zl. I wczesniej bylo tak miesiac w miesiac. Ale koniec z tym. W kwietniu chyba nic, albo niewiele, maju chyba 0 zl, w czerwcu nic. Czuję sie wolna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[allchemiczka]

Zliczałam przez cały rok, wydane - stan na dzisiaj to: 665 zł - kolorówka +pielęgnacja

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez allchemiczka

Zliczałam przez cały rok, wydane - stan na dzisiaj to: 665 zł - kolorówka +pielęgnacja

U mnie 513. Także niedużo.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka