Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III

[nadiaaa171]

ja zrobilam golabki, muffinki i sos na rybe po grecku reszta jutro ledwo zyje, wszystko sama tz w pracy a musialam robic podwojnie bo i dla taty i brata. nie mam piekarnika i tak latalam od rodzicow do siebie z Mała, a moj brat pasożyt wolal siedziec pod kompem niz pomoc a przrciez to dla niego takze

[tamlin111]

Napisane przez nadalka

No nie wiem :-D :-*
Ważne że ja wiem

Ja mam dziś pechowy dzień, rano z torby wypadły mi świeżo kupione kieliszki do szampana.. potem wypadł mi z lodówki ketchup, pękł, i wylał się na dywan i podłogę, potem jogurt i kapusta kiszona i mi się wylały.
Trzeba było dziś kupić nową klawiaturę bo po wylaniu cappucino nie działały cyferki dziś.

Rzeczywiście pech i to o jakim nasileniu

Dobra zakupy zrobione, idę dalej do kuchni walczyć.

[nadiaaa171]

Dziewczyny czym przyprawic rybe przed smazeniem do ryby po greck ? przyprawa do ryb? cxy tylko sola? czy wegeta? wiem durne pytanie ale jeszcse tego nie robilam

[nadalka]

Napisane przez nadiaaa171

Dziewczyny czym przyprawic rybe przed smazeniem do ryby po greck ? przyprawa do ryb? cxy tylko sola? czy wegeta? wiem durne pytanie ale jeszcse tego nie robilam

Ja tylko solą

[HaGie]

ja sól, p[ieprz i cytryna

[insane_p]

Cześć Przedświątecznie!
Aleście napisały, ja dopiero kompa włączyłam pierwszy raz dzisiaj. Pomagam mamie w przygotowaniach i unikam ojca.

Oczywiście tradycyjnie musiał zepsuć świąteczną atmosferę, zwabiając mnie do pokoju pod pretekstem jakiegoś zdjęcia, które mam mu włożyć na stronę i zaczęło się kazanie, że jak ja wyglądam, że on schudł nawet 10 kg i zrobił to niby tylko dla mnie, żeby sprawdzić czy się da. A ja o siebie nie dbam, wyglądam okropnie i w końcu mi narządy wysiądą, itp. itd.

No spoko. Staram się. Walczę z tym, ale takie gadki mnie nie motywują - wręcz przeciwnie. Wczoraj o 20 mi to powiedział to poszłam spać i wstałam z łóżka dziś o 14. I wszystkie posiłki jadłam sama, jak już się wszyscy najedli, bo jeszcze mi będzie wypominał. Może całkiem powinnam przestać jeść? Może powinnam zacząć ży...ć, żeby szybciej spadło? Najgorsze jest to, że on i tak będzie niezadowolony. Moja mama ma super figurę, wygląda jak 35 latka, a nie 50tka. Waży jakieś 56-58 kg, ale ma super proporcje. I co? On przy każdej możliwej okazji jej wypomina, że mogłaby sobie darować ten drugi kawałek ciasta, niech nie dojada mięsa po mojej kilkuletniej siostrze, itp. Chyba już nigdy nic przy nim nie zjem. Niestety na Wigilii się nie wykręcę. jest mi strasznie przykro. Najgorzej, bo mama przeżywa to wszystko razem ze mną, zła jest na niego, bo widzi jaka atmosfera się zrobiła i wie, że to jego wina.

Eh, sorry dziewczyny za te żale...

[martolina1982]

po pierwsze nie przepraszaj po tu tu jestesmy by nam pisac o takich chwilach. mówię od razu, że nie poradzę ci olej, nie bierz do głowy czy odpowiedz mu coś...sama mam identycznego ojca. nie raz syszałam od niego, że niedługo łatwiej mnie bedzie przeskoczyć niż obejść, że mam cycki wieksze niż matka...a wszystko przy okzji imprez rodzinnych dla rozbawienia publiki. wiem, że boli jak cholera


a ja wyciągnęłam w końcu giry po całym dniu w kuchni. choinka ubrana, ale...wg mnie wyglada jakby ktoś śmietnik na nię wywalił. dziewczynki same ubierały

no co jest z ta pocztą? wysłałam do każdego z klubu i dodatkowo do Świnki.

daquas to tort bezowy

http://razemprzystole.blogspot.com/2...rt-bezowy.html

od samego patrzenia tuczy.

creature nie jest tak źle ze smokiem. my rzucilismy smoka łabądkom i łatwo poszło. za drugim razem oddalismy smoka nowonarodzonemu dziecku znajomych i też było ok. a smoka błogosławię do dziś. bez smoka chyba bym nie dała rady teraz też czasem by się przydala taka zatyczka

[tamlin111]

Napisane przez nadiaaa171

Dziewczyny czym przyprawic rybe przed smazeniem do ryby po greck ? przyprawa do ryb? cxy tylko sola? czy wegeta? wiem durne pytanie ale jeszcse tego nie robilam

Wcale nie durne, ja bym jutro o o pytała

Napisane przez insane_p

Oczywiście tradycyjnie musiał zepsuć świąteczną atmosferę, zwabiając mnie do pokoju pod pretekstem jakiegoś zdjęcia, które mam mu włożyć na stronę i zaczęło się kazanie, że jak ja wyglądam, że on schudł nawet 10 kg i zrobił to niby tylko dla mnie, żeby sprawdzić czy się da. A ja o siebie nie dbam, wyglądam okropnie i w końcu mi narządy wysiądą, itp. itd.

No spoko. Staram się. Walczę z tym, ale takie gadki mnie nie motywują - wręcz przeciwnie. Wczoraj o 20 mi to powiedział to poszłam spać i wstałam z łóżka dziś o 14. I wszystkie posiłki jadłam sama, jak już się wszyscy najedli, bo jeszcze mi będzie wypominał. Może całkiem powinnam przestać jeść? Może powinnam zacząć ży...ć, żeby szybciej spadło? Najgorsze jest to, że on i tak będzie niezadowolony. Moja mama ma super figurę, wygląda jak 35 latka, a nie 50tka. Waży jakieś 56-58 kg, ale ma super proporcje. I co? On przy każdej możliwej okazji jej wypomina, że mogłaby sobie darować ten drugi kawałek ciasta, niech nie dojada mięsa po mojej kilkuletniej siostrze, itp. Chyba już nigdy nic przy nim nie zjem. Niestety na Wigilii się nie wykręcę. jest mi strasznie przykro. Najgorzej, bo mama przeżywa to wszystko razem ze mną, zła jest na niego, bo widzi jaka atmosfera się zrobiła i wie, że to jego wina.

Eh, sorry dziewczyny za te żale...

No wiesz co? Jakbym mu
Nie dziwię się, że Cię to przytłacza, każdemu by się odechciało. Ale widać z niego taki typ, sam pan najlepszy, wszyscy w koło nie doskonali. Sama widzisz, że nawet lasce mamie potrafi dogryźć - olewaj go. Jedyne wyjście. Mój tata jest podobny, lubi dogryźć, lubi zdołować, ale nauczyłam się ignorować te słowa. Po prostu jakby ich nie zauważam, bo wiem, że nie ma sensu się nimi przejmować, bo on ma już taki charakter, że musi coś przykrego powiedzieć, mam wrażenie że nawet nie zawsze całkiem świadomie. I powiem Ci, że lepiej mi się żyje teraz.

[martolina1982]

wiesz tylko dlaczego taki gnojek, z przeproszeniem, może dziewczynie zatruwac życie takimi tekstami? bo ma taki charakter? k...wa wiekszosc osob nawet jesli cos sobie pomysli to nie powie głosno obraźliwej opinii drugiej osobie. jakby nie miał przyzwolenia to by sie moze hamował

[nadalka]

Ja nie daję cytryny do sosu, tylko cząstki na gotową rybę jakby ktoś chciał sobie wkropić.

Insane, skoro twój ojciec ma nawet si do swojej żony, a ona jest szczupła to olej to. Rób to dla siebie a nie dla kogoś.
Zawsze tak jest że jak jest sie na początku drogi to ludzie zamiast wspierać kopią ci dołki i cię wyśmiwają , a mina im rzednie kiedy widać większe efekty, także nie spinkaj się, pomyśl o tym że za rok ci będą zazdrościć i sama powiesz ojcowi by wziął się za siebie tak jak ty to zrobiłaś.

U mnie podobna sytuacja była rok temu na wigilii tyle że 12 letni bratanek mi pocisnął że wciągam jedzenie jak odkurzacz a tak naprawdę dużo nie zjadłam. Aż mnie na rzygi wtedy wzięło, łzy w oczach stanęły. Dziś jestem 30 kg lżejsza, do ideału mi daleko ale już mi nikt nie powie że wciągam jedzenie nosem.
Po tamtej wigilii mama też mówiła, tyle że grzecznym tonem że miałam się odchudzać a jestem coraz grubsza.. efekty dopiero zaczęli zauważać jak schudłam więcej jak 10 kg. I to i tak nie były jakieś wielkie efekty bo same 8 to na pewno była opuchlizna.
Dziś mama często mnie pyta, mówi żebym nie folgowała sobie ale czuję że ona to po dobroci mówi.

No i ona też jest mojego wzrostu waży ok 54 kg ma 48 lat, nie wyglada na więcej jak 40.

[nadiaaa171]

Napisane przez martolina1982

po pierwsze nie przepraszaj po tu tu jestesmy by nam pisac o takich chwilach. mówię od razu, że nie poradzę ci olej, nie bierz do głowy czy odpowiedz mu coś...sama mam identycznego ojca. nie raz syszałam od niego, że niedługo łatwiej mnie bedzie przeskoczyć niż obejść, że mam cycki wieksze niż matka...a wszystko przy okzji imprez rodzinnych dla rozbawienia publiki. wiem, że boli jak cholera


a ja wyciągnęłam w końcu giry po całym dniu w kuchni. choinka ubrana, ale...wg mnie wyglada jakby ktoś śmietnik na nię wywalił. dziewczynki same ubierały

no co jest z ta pocztą? wysłałam do każdego z klubu i dodatkowo do Świnki.

daquas to tort bezowy

http://razemprzystole.blogspot.com/2...rt-bezowy.html

od samego patrzenia tuczy.

creature nie jest tak źle ze smokiem. my rzucilismy smoka łabądkom i łatwo poszło. za drugim razem oddalismy smoka nowonarodzonemu dziecku znajomych i też było ok. a smoka błogosławię do dziś. bez smoka chyba bym nie dała rady teraz też czasem by się przydala taka zatyczka

do mnie doszła dzis Twoja kartka

[nadalka]

W ogóle to mdli mnie i kręci w brzuchu znowu

Zrobiłam śledzie, rybę po grecku, salatke jarzynowa, jutro zrobię pastę z makreli i nafaszeruję nią białka bo dziś już nie miałam siły.
No i ugotować pierogi i uszka, krokiety mam jednak kupne.

Kto dostał pocztówke ode mnie? Hagie, creature, nadia, marta, asia, czyli tylko lambria i tamlin?

A może ja w ciąży jestem ... nie to mnie w żołądku coś kręci..
A dwa dni temu tż wyniósł wózek koło śmietnika, więc dzieci nie planujemy..

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

wiesz tylko dlaczego taki gnojek, z przeproszeniem, może dziewczynie zatruwac życie takimi tekstami? bo ma taki charakter? k...wa wiekszosc osob nawet jesli cos sobie pomysli to nie powie głosno obraźliwej opinii drugiej osobie. jakby nie miał przyzwolenia to by sie moze hamował

Ale sama widzisz, że on gada czy ma rację czy nie ma, gada by gadać. Bez sensu z nim dyskutować. Popierd... i przestanie.
Poza tym, jeśli Insane nie odpowie mu czymś podobnym, tylko skuli się w sobie to lepiej to olać, by nie miał satysfakcji.
Ty ojcu odpyskowałaś? Zmienił podejście?

[nadalka]

Jestem głodna ale jak myśle o jedzeniu to mi nie dobrze.

[martolina1982]

wg mnie ojciec nie powienien nigdy tak upokażać córki, nie ważne ile waży. jesli sam schudł niech jej radzi, niech dopinguje a nie...

a wiesz tamlin, że nigdy nie odpyskowałam, bo byłam nauczona, że dzieci mają cicho siedzieć. ale mialam na mysli mamę insani. sama wysłuchuje od męża takich tekstów ok, ale jak na dzieciaka wjeżdża to chyba bym się odezwała.

[nadiaaa171]

Napisane przez nadalka

W ogóle to mdli mnie i kręci w brzuchu znowu

Zrobiłam śledzie, rybę po grecku, salatke jarzynowa, jutro zrobię pastę z makreli i nafaszeruję nią białka bo dziś już nie miałam siły.
No i ugotować pierogi i uszka, krokiety mam jednak kupne.

Kto dostał pocztówke ode mnie? Hagie, creature, nadia, marta, asia, czyli tylko lambria i tamlin?

A może ja w ciąży jestem ... nie to mnie w żołądku coś kręci..
A dwa dni temu tż wyniósł wózek koło śmietnika, więc dzieci nie planujemy..

to pewnie za kare za wyrzucenie wozka
Dziewczyny przepraszam Was bardzo ale nie dalam radyvwyslac kartek.. samochod mamy zepsuty od dwoch miesiecy , tesciowie nie chca nam uzyczc bo twierdza ze mamy swoj naprawic, tylko nie rozumieja ze wymiana skrzyni i rozrusznika nie kosztuje 100 zl nawet rachunkow nie bylam oplacic bo mala moja niedobra jak cholera i na swieta mam piekny komunikat od cyfrowego polsatu na caly telewizor z prosba o uregulowanie platnosci. zyc nie umierac

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

wg mnie ojciec nie powienien nigdy tak upokażać córki, nie ważne ile waży. jesli sam schudł niech jej radzi, niech dopinguje a nie...
Oczywiście, że nie powinien, ale jeśli jest takim burakiem, to jego problem.

a wiesz tamlin, że nigdy nie odpyskowałam, bo byłam nauczona, że dzieci mają cicho siedzieć. ale mialam na mysli mamę insani. sama wysłuchuje od męża takich tekstów ok, ale jak na dzieciaka wjeżdża to chyba bym się odezwała.

No ale nie wiesz czy nie reaguje.
Ale mi chodzi o Ciebie, Twój ojciec Ci ubliża, a Ty nie odpyskujesz, nie olejesz tylko do siebie bierzesz. Po co?

[nadiaaa171]

mi tz czesto dogryzal pod tym wzgledem w zartach i pare razy nawet ryczalam ale mam gdzies i sie smieje z tego tym bardziej ze on chudy jak patyk i sobie razem dogryzamy

[martolina1982]

bo nie wiem jak można nie brać do głowy, serca?

nadus spoko luz. toż to tka spontan-akcja była. nie ma przymusu, a wiem, że chciałaś. na walentego mi wyślij to się mega ucieszę i J. cisnienie podniosę

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

bo nie wiem jak można nie brać do głowy, serca?

A można wierz mi.
Ja zawsze bardzo się przejmowałam tym co tata powie. Aż do czasu, może błaha sprawa, ale kupiłam spódniczkę, piękna, moja wymarzona i w dodatku tania. Tata jak ją zobaczył to stwierdził, że by lepszą uszył za 20zł. Spojrzalam na Niego i dotarło do mnie, że on tak ma. On nie powie czego miłego. A powiedzieć coś musi, więc jest jak jest. I od tamtej pory mam wbite. Teraz wysłuchuję że jestem anorektyczka, że źle wyglądam, że trzeba mi jeść dać. Ale niech sobie gada jak mu lepiej Ja posłucham i spływa po mnie. Nie zmienia to faktu, że kocham Go nad życie

Muszę Wam powiedzieć, że bardzo miło mi się dziś zrobiło, bo Krop z pracy przywiózł paczki dla dzieci. Dla Paulinki też W tamtym roku w starej firmie tylko dla Mateusza dostał, dla Pauli nie. No ok to biologicznie nie jego córka, ale przykro mi było. A teraz Paulinka też dostała Tak mi miło.

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

po pierwsze nie przepraszaj po tu tu jestesmy by nam pisac o takich chwilach. mówię od razu, że nie poradzę ci olej, nie bierz do głowy czy odpowiedz mu coś...sama mam identycznego ojca. nie raz syszałam od niego, że niedługo łatwiej mnie bedzie przeskoczyć niż obejść, że mam cycki wieksze niż matka...a wszystko przy okzji imprez rodzinnych dla rozbawienia publiki. wiem, że boli jak cholera

dziękuję kochana współczuję, że przy ludziach Twój tak mówi, mój przynajmniej ma tyle godności, żeby na osobności...

Napisane przez tamlin111

No wiesz co? Jakbym mu
Nie dziwię się, że Cię to przytłacza, każdemu by się odechciało. Ale widać z niego taki typ, sam pan najlepszy, wszyscy w koło nie doskonali. Sama widzisz, że nawet lasce mamie potrafi dogryźć - olewaj go. Jedyne wyjście. Mój tata jest podobny, lubi dogryźć, lubi zdołować, ale nauczyłam się ignorować te słowa. Po prostu jakby ich nie zauważam, bo wiem, że nie ma sensu się nimi przejmować, bo on ma już taki charakter, że musi coś przykrego powiedzieć, mam wrażenie że nawet nie zawsze całkiem świadomie. I powiem Ci, że lepiej mi się żyje teraz.

Niestety jestem zbyt wrażliwą osobą i na tym punkcie akurat sama mam kompleksy, więc nie potrafię tego tak olać. Staram się olewać jego, dzisiaj tak skutecznie go unikałam, że ani razu go nie widziałam. Zresztą wczoraj powiedziałam też parę słów, tylko też od razu w ryk i chciałam uciekać, a nie wdawać się w niepotrzebne dyskusje... Pogadałam dzisiaj z mamą, też mówiła, że mam olać dziada i że mam i tak dobrze, bo przyjeżdżam tylko czasem, a ona ma tak cały czas

Napisane przez nadalka

Insane, skoro twój ojciec ma nawet si do swojej żony, a ona jest szczupła to olej to. Rób to dla siebie a nie dla kogoś.
Zawsze tak jest że jak jest sie na początku drogi to ludzie zamiast wspierać kopią ci dołki i cię wyśmiwają , a mina im rzednie kiedy widać większe efekty, także nie spinkaj się, pomyśl o tym że za rok ci będą zazdrościć i sama powiesz ojcowi by wziął się za siebie tak jak ty to zrobiłaś.

U mnie podobna sytuacja była rok temu na wigilii tyle że 12 letni bratanek mi pocisnął że wciągam jedzenie jak odkurzacz a tak naprawdę dużo nie zjadłam. Aż mnie na rzygi wtedy wzięło, łzy w oczach stanęły. Dziś jestem 30 kg lżejsza, do ideału mi daleko ale już mi nikt nie powie że wciągam jedzenie nosem.
Po tamtej wigilii mama też mówiła, tyle że grzecznym tonem że miałam się odchudzać a jestem coraz grubsza.. efekty dopiero zaczęli zauważać jak schudłam więcej jak 10 kg. I to i tak nie były jakieś wielkie efekty bo same 8 to na pewno była opuchlizna.
Dziś mama często mnie pyta, mówi żebym nie folgowała sobie ale czuję że ona to po dobroci mówi.

No i ona też jest mojego wzrostu waży ok 54 kg ma 48 lat, nie wyglada na więcej jak 40.

ojej, to faktycznie przykre z tym bratankiem Jakby ktoś mi tak powiedział przy ludziach to chyba bym zwymiotowała i uciekła...

Napisane przez tamlin111

Ale sama widzisz, że on gada czy ma rację czy nie ma, gada by gadać. Bez sensu z nim dyskutować. Popierd... i przestanie.
Poza tym, jeśli Insane nie odpowie mu czymś podobnym, tylko skuli się w sobie to lepiej to olać, by nie miał satysfakcji.
Ty ojcu odpyskowałaś? Zmienił podejście?

Napisane przez martolina1982

wg mnie ojciec nie powienien nigdy tak upokażać córki, nie ważne ile waży. jesli sam schudł niech jej radzi, niech dopinguje a nie...

a wiesz tamlin, że nigdy nie odpyskowałam, bo byłam nauczona, że dzieci mają cicho siedzieć. ale mialam na mysli mamę insani. sama wysłuchuje od męża takich tekstów ok, ale jak na dzieciaka wjeżdża to chyba bym się odezwała.

Mamy tutaj nie ma co obwiniać... To typowy związek, gdzie rządzi tata. Bardzo klasyczny podział ról - on ma firmę, pracuje bardzo dużo, mama gotuje, sprząta, wychowuje dzieci, a zawodowo nie pracuje od ciąży ze mną. Więc nie ma co sobie psuć jeszcze atmosfery między nimi. Nie jest to warte.

Napisane przez tamlin111

No ale nie wiesz czy nie reaguje.
Ale mi chodzi o Ciebie, Twój ojciec Ci ubliża, a Ty nie odpyskujesz, nie olejesz tylko do siebie bierzesz. Po co?

Czasem chciałoby się olać, ale to po prostu siedzi w serduchu i kłuje...

W ogóle, jestem osobą, która pod wpływem emocji bardzo robi na złość. Więc wczoraj wieczorem miałam już myśli, że albo na złość będę żreć jak świnia przez całe święta (bez sensu totalnie, wiem), albo przestanę jeść w ogóle i wrócę za miesiąc 20 kg chudsza, zapadnięta, nieszczęśliwa, albo odwiedzą mnie w szpitalu jak zemdleję Na szczęście takie głupoty wpadają mi do głowy tylko pod wpływem wielkich emocji, a dzisiaj już jest trochę lepiej...

[tamlin111]

Napisane przez insane_p

Czasem chciałoby się olać, ale to po prostu siedzi w serduchu i kłuje...

W ogóle, jestem osobą, która pod wpływem emocji bardzo robi na złość. Więc wczoraj wieczorem miałam już myśli, że albo na złość będę żreć jak świnia przez całe święta (bez sensu totalnie, wiem), albo przestanę jeść w ogóle i wrócę za miesiąc 20 kg chudsza, zapadnięta, nieszczęśliwa, albo odwiedzą mnie w szpitalu jak zemdleję Na szczęście takie głupoty wpadają mi do głowy tylko pod wpływem wielkich emocji, a dzisiaj już jest trochę lepiej...

Za takie myślenie Komu byś najbardziej na złość zrobiła?

[martolina1982]

przykre co piszesz insani...oby swieta szybko upłynęły i jak najdalej od niego

nadala rzygasz tam?

tamlin wow, też by mi było miło. a Krop już jest oficjalnie (wp prawa0 tatą Paulinki?

[nadalka]

Napisane przez martolina1982

przykre co piszesz insani...oby swieta szybko upłynęły i jak najdalej od niego

nadala rzygasz tam?

tamlin wow, też by mi było miło. a Krop już jest oficjalnie (wp prawa0 tatą Paulinki?

Nie, byłam się wygrzać pod prysznicem bo znowu było mi zimno i mam temp.

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

tamlin wow, też by mi było miło. a Krop już jest oficjalnie (wp prawa0 tatą Paulinki?

Nie, my nie jesteśmy małżeństwem, więc chyba nawet nie może jej adoptować. Nie sprawdzałam tego. Ale dla niej jest tatą najkochańszym, a dla niego ona jego córcią

[insane_p]

Napisane przez tamlin111

Za takie myślenie Komu byś najbardziej na złość zrobiła?

sobie! bij! należy się. Trzymajcie mnie, żebym tak nie zrobiła

[nadiaaa171]

Marta oewnie ze na walentego Ci wysle
Insane nie bierz do siebie i olej w swieta nie warto psuc sobie tego czasu
Tamlin no ja sie nie dziwie ze sie cieszysz, sama byc cieszyla sie pewnie bardziej od Paulinki ale jakby nie bylo dla mnie ojviec nie ten co splodzil a wychował a Paula mowi do Kropa "tata" ?

[tamlin111]

Napisane przez insane_p

sobie! bij! należy się. Trzymajcie mnie, żebym tak nie zrobiła

Tylko spróbuj

Napisane przez nadiaaa171

Tamlin no ja sie nie dziwie ze sie cieszysz, sama byc cieszyla sie pewnie bardziej od Paulinki ale jakby nie bylo dla mnie ojviec nie ten co splodzil a wychował a Paula mowi do Kropa "tata" ?

Tak, Krop to dla niej tata. Patryka chyba wymazała z pamięci. Nie wiem, jeszcze nie dawno miała tatę Stasia i tatę Patryka. A teraz jest tylko Stasiu. Nawet jak pyta o coś z czasu gdy była niemowlakiem, to pyta nas razem. Na przykład Krop do Matina mówi moje złotko, to Paula pyta kim była jak była malutka - moim sreberkiem. I wiele innych takich sytuacji. Jakby tamtego wymazała.

[HaGie]

Tamlin super, że udało Ci się trafic na takiego fajnego człowieka, bo nie każdy potrafi pokochac "nie swoje" dziecko, tym bardziej w sytuacji, kiedy pojawia sie drugie biologicznie "swoje". Ja mam kuzyna, który jest w związku z dziewczyną, która ma dwoje swoich dzieci, no i on jest miły dla tych dzieci i w ogóle niby wszystko jest ok, ale widać taki dystans, a szczególnie widoczne stało się to właśnie w momencie, kiedy urodziło im się ich wspólne dziecko. Zatem dla Kropa.

[nadiaaa171]

Napisane przez tamlin111

Tylko spróbuj


Tak, Krop to dla niej tata. Patryka chyba wymazała z pamięci. Nie wiem, jeszcze nie dawno miała tatę Stasia i tatę Patryka. A teraz jest tylko Stasiu. Nawet jak pyta o coś z czasu gdy była niemowlakiem, to pyta nas razem. Na przykład Krop do Matina mówi moje złotko, to Paula pyta kim była jak była malutka - moim sreberkiem. I wiele innych takich sytuacji. Jakby tamtego wymazała.

naprawde masz wielkie szczescie i trafilas na wspanialego czlowieka . i wyobrazam sobie ze relacje miedzy Paula a Kropem sa dla Ciebie bardzo wzruszajace